Z pozdrowieniami dla Lewicy, która będzie musiała teraz zacząć myśleć o wspomaganiu najbiedniejszych rodzin w spłatach rat za kredyt. Oczywiście z budżetu państwa a więc kosztem innych wydatków budżetowych lub poprzez wzrost podatków.
@koszmarek66 czyli jak zwykle gdy zj*by socjalne dobiora sie do rzadzenia: cala reszta sklada sie na najbiedniejszych, przez co cala reszta biednieje nie ze swojej winy
@Xar
Ja zdziwiony, że ktoś na poważnie bierze życzeniowe myślenie Flipperów i to, że są to ceny ofertowe. Za ceny ofertowe od dawna nie kupuje sie mieszkania. Chyba, ze jest sie frajerem i nie wie o różnicy między ofertami, a rzeczywistą średnią ceną sprzedaży mieszkań. Ostatnio ona coraz bardziej odlatuje.
Powiem więcej, mi się nawet podoba ta podwyżka cen mieszkań, bo zamierzam w przyszłości kupić, a im bardziej podrośnie teraz cena, tym więcej deweloperzy zaczną budować, co przełoży się na dobrą sytuacje gospodarczą w Polsce i na coraz większej zjadanie tych cen przez inflacje... Przez co za kilka lat te mieszkanie mogą być za połowę dzisiejszej ceny... Mimo że Flipperzy pomyślą "a zyskaliśmy", a w rzeczywistości potracą majątki na inflacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 kwietnia 2024 o 14:28
No kto by się spodziewał. Na pewno nie lewicowcy, im można wprost powiedzieć, że rozdawnictwo szkodzi i taki program tylko pogorszy sytuację na rynku mieszkaniowym. Ale oni nie tylko nie zrozumieją, ale jeszcze będą chcieli pójść o krok dalej i wydać setki milionów zł na budowę komunalnych mieszkań.
@Xar oczywistym jest, że potrzeba więcej mieszkań. Zwiększy się podaż, spadną ceny. Jednym z rozwiązań jest budowanie mieszkań przez państwo. W Wielkiej Brytanii odejście od budownictwa komunalnego było jedną z głównych przyczyn niekontrolowanego wzrostu cen mieszkań i domów. Obecnie niewielka część społeczeństwa stać na zakup własnego lokum U nas w Polsce w dużej części mieszkania komunalne oznaczają bardzo tanie mieszkania dla patologii, która w innym wypadku stałaby się bezdomna. Ale nie musi to tak wyglądać.
To nie pierwszy taki pomysł. Poprzednie działały dokładnie tak samo. Poprzednio specjaliści ostrzegali że efekt będzie taki sam jak teraz. Mimo to rządzący dalej to robią. Wniosek może być tylko jeden - oni chcą żeby mieszkania drożały.
Mnie to zastanawia skąd ludzie mają na to pieniądze. Odkładajac 10tys. Miesięcznie będzie cię stać na takie mieszkanie po 10latach, gdyby nie było inflacji. A że inflacja jest, na lokatach, obligacjach itp nie zarobisz tyle żeby dogonić ceny mieszkań.... Pewnie z 10-20% gospodarstw w Warszawie ma odpowiedni dochód, że gdyby zaciskali mocno pasa to by odłozyli na to. Są jeszcze kredyty- ale same odsetki to pewnie z 7-8tys. Nasuwa mi się taki wniosek , że w dużej mierze jest to kumulacja kapitału. Jakieś mieszkanie po dziadkach, rodzice dadzą na wkład własny i wykończenie i jakoś idzie. No i oczywiście ludzie, którzy w ten sposób inwestują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 kwietnia 2024 o 13:40
Kiedyś w PRLu był w kabarecie w ówczesnej telewizji taki skecz: Stoi trzech facetów. Ten w środku ma charakterystyczną czapę na łbie - to Janosik. Jeden z facetów stojących po bokach Janosika trzyma w rękach jakąś skrzynkę. Janosik mówi: "Ja zabieram bogatym i daję biednym!" Po czym wyrywa skrzynkę z rąk faceta po praweji daje facetowi po lewej. Chwila ciszy. W końcu ten co mu Janosik skrzynkę zabrał odchrząkuje i mówi "Janosik, ale teraz to on jest bogaty a ja biedny". Na twarzy Janosika odmalowuje się intensywna praca umysłowa i w końcu mówi "Faktycznie.". Wyrywa więc skrzynkę temu z lewej i daje temu z prawej. Nietrudno zgadnąć co dalej. Cykl powtarza się kilka razy. Janosik, widać, że jest coraz bardziej tym wszystkim wkurzony. W kóncu mówi "Wiecie co? Załątwiajcie to między sobą". I odchodzi. Głos zza ekranu mówi "Do wyrównywania nierówności społecznych same dobre chęciu nie wystarczą".
Ale, jak widać do dziś nie do wszystkich to dotarło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 kwietnia 2024 o 0:01
Z pozdrowieniami dla Lewicy, która będzie musiała teraz zacząć myśleć o wspomaganiu najbiedniejszych rodzin w spłatach rat za kredyt. Oczywiście z budżetu państwa a więc kosztem innych wydatków budżetowych lub poprzez wzrost podatków.
@koszmarek66 czyli jak zwykle gdy zj*by socjalne dobiora sie do rzadzenia: cala reszta sklada sie na najbiedniejszych, przez co cala reszta biednieje nie ze swojej winy
@Xar Czarne dziury kręcą się w lewo.
Kto zdziwiony reka w gore!
@Xar
Ja zdziwiony, że ktoś na poważnie bierze życzeniowe myślenie Flipperów i to, że są to ceny ofertowe. Za ceny ofertowe od dawna nie kupuje sie mieszkania. Chyba, ze jest sie frajerem i nie wie o różnicy między ofertami, a rzeczywistą średnią ceną sprzedaży mieszkań. Ostatnio ona coraz bardziej odlatuje.
Powiem więcej, mi się nawet podoba ta podwyżka cen mieszkań, bo zamierzam w przyszłości kupić, a im bardziej podrośnie teraz cena, tym więcej deweloperzy zaczną budować, co przełoży się na dobrą sytuacje gospodarczą w Polsce i na coraz większej zjadanie tych cen przez inflacje... Przez co za kilka lat te mieszkanie mogą być za połowę dzisiejszej ceny... Mimo że Flipperzy pomyślą "a zyskaliśmy", a w rzeczywistości potracą majątki na inflacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2024 o 14:28
No kto by się spodziewał. Na pewno nie lewicowcy, im można wprost powiedzieć, że rozdawnictwo szkodzi i taki program tylko pogorszy sytuację na rynku mieszkaniowym. Ale oni nie tylko nie zrozumieją, ale jeszcze będą chcieli pójść o krok dalej i wydać setki milionów zł na budowę komunalnych mieszkań.
@TheAvatar322 komunalnych mieszkan ktore i tak zostana zdewastowane bo bedzie mieszkala w nich patola nie dbajaca o nieswoje za ktore nie musi placic... https://wf2.xcdn.pl/files/18/03/13/943567_5O30_zdj11_51.jpg.webp
@Xar oczywistym jest, że potrzeba więcej mieszkań. Zwiększy się podaż, spadną ceny. Jednym z rozwiązań jest budowanie mieszkań przez państwo. W Wielkiej Brytanii odejście od budownictwa komunalnego było jedną z głównych przyczyn niekontrolowanego wzrostu cen mieszkań i domów. Obecnie niewielka część społeczeństwa stać na zakup własnego lokum U nas w Polsce w dużej części mieszkania komunalne oznaczają bardzo tanie mieszkania dla patologii, która w innym wypadku stałaby się bezdomna. Ale nie musi to tak wyglądać.
w sensie kogoś to dziwi?
To nie pierwszy taki pomysł. Poprzednie działały dokładnie tak samo. Poprzednio specjaliści ostrzegali że efekt będzie taki sam jak teraz. Mimo to rządzący dalej to robią. Wniosek może być tylko jeden - oni chcą żeby mieszkania drożały.
Mnie to zastanawia skąd ludzie mają na to pieniądze. Odkładajac 10tys. Miesięcznie będzie cię stać na takie mieszkanie po 10latach, gdyby nie było inflacji. A że inflacja jest, na lokatach, obligacjach itp nie zarobisz tyle żeby dogonić ceny mieszkań.... Pewnie z 10-20% gospodarstw w Warszawie ma odpowiedni dochód, że gdyby zaciskali mocno pasa to by odłozyli na to. Są jeszcze kredyty- ale same odsetki to pewnie z 7-8tys. Nasuwa mi się taki wniosek , że w dużej mierze jest to kumulacja kapitału. Jakieś mieszkanie po dziadkach, rodzice dadzą na wkład własny i wykończenie i jakoś idzie. No i oczywiście ludzie, którzy w ten sposób inwestują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2024 o 13:40
Kiedyś w PRLu był w kabarecie w ówczesnej telewizji taki skecz: Stoi trzech facetów. Ten w środku ma charakterystyczną czapę na łbie - to Janosik. Jeden z facetów stojących po bokach Janosika trzyma w rękach jakąś skrzynkę. Janosik mówi: "Ja zabieram bogatym i daję biednym!" Po czym wyrywa skrzynkę z rąk faceta po praweji daje facetowi po lewej. Chwila ciszy. W końcu ten co mu Janosik skrzynkę zabrał odchrząkuje i mówi "Janosik, ale teraz to on jest bogaty a ja biedny". Na twarzy Janosika odmalowuje się intensywna praca umysłowa i w końcu mówi "Faktycznie.". Wyrywa więc skrzynkę temu z lewej i daje temu z prawej. Nietrudno zgadnąć co dalej. Cykl powtarza się kilka razy. Janosik, widać, że jest coraz bardziej tym wszystkim wkurzony. W kóncu mówi "Wiecie co? Załątwiajcie to między sobą". I odchodzi. Głos zza ekranu mówi "Do wyrównywania nierówności społecznych same dobre chęciu nie wystarczą".
Ale, jak widać do dziś nie do wszystkich to dotarło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2024 o 0:01