Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
457 474
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Ktostamskadstam
+8 / 10

"Zmień pracę, weź kredyt"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
+7 / 7

Odkładałeś, a jak już prawie odłożyłeś, to wtedy przyszła inflacja :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+8 / 8

7 lat to nie aż tak długo znowu. Jakby zacząć pracować od 20 roku życia, to mając 27 jeszcze się ma siłę na wszystko. Jak się zacznie od 23 to trzydziestka jeszcze o sobie zbytnio nie daje znać, a do 23 roku można było trochę naszaleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2024 o 9:56

M MG02
+17 / 17

Jeśli w 7lat byłeś w stanie odłożyć pół miliona złotych na mieszkanie, to na samochód za 40tyś spokojnie odłożysz w ciągu 6miesiecy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prywaciarz
+9 / 9

@MG02 tym bardziej że już nie ponosisz kosztów wynajmu ani nie odkładasz na mieszkanie, więc pozostają tylko rachunki i koszt życia. Osobiście uważam że jak w 7 lat się udało na mieszkanie, to auto już nie będzie problemem. No chyba że ambitnie i fura za 200k

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+1 / 1

@MG02 Kawalerki w Warszawie 30m2 można kupić za 320k. Przeszukałem ogłoszenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2024 o 11:48

M MG02
+3 / 3

.@PIStozwis
500tyś pln to cena, którą wiziąlem z księżyca. Ale jak ktoś przez 7 lat oszczędzania był w stanie kupić kawalerkę bez kredytu jednocześnie płacąc przez ten czas za wynajem to ten ktoś musi sporo zarabiać. Jeśli weźmiemy mawet te 350tyś to gościu musiał odkładać ponad 4tyś pln miesięcznie, spłacąć jednocześnie komuś innemu kredyt (ok 1500pln miesięcznie) w cenie wynajmu. Znaczy, że po kupnie mieszkania ma teraz jakieś 6tyś pln miesięcznie wolnych środków.

Ps. W krakowie umeblowana kawalerka w znośniej lokalizacji kosztuje ponad 500tyś. Też sprawdziłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-1 / 3

@MG02 Błędnie zakładasz, że wynajmował cokolwiek - mógł mieszkać u rodziców i mieć minimalne koszty utrzymania (bo tak się z nimi umówił), nikt nie powiedział też, że wszystko odłożył sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+2 / 2

@Cascabel
Nic nie zakładm, tylko czytam co jest napisane w democie. A jakby mieszkał u rodziców to by nie piosał, że wynajmował mieszkanie: "Wszystkiego sobie odmawiałem, bardzo oszczędzałemi i żyłem nad wyraz skromnie. WYNAJMOWAŁEM mieszkanie i..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dnone
+1 / 1

@MG02 W mojej najbliższej okolicy (małe miasteczko na śląsku) kawalerki zaczynają się od 120k, jest co najmniej kilkanaście ofert większych mieszkań z cenami poniżej 200k (3-5k/m2). Załóżmy, że delikwent mieszkał z rodzicami, odkładał średnio 2k miesięcznie, to mógł kupić coś w okolicy 160-170k w małym miasteczku i nie musiał zarabiać jakiś kokosów, wystarczyło w około 3k netto, jeżeli mówimy o wegetacji. Odłożenie na rozsądne auto utrzymując jednocześnie mieszkanie = dalsza wegetacja, przy sytuacji, takiej jak opisałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
0 / 0

@MG02 W miastach do 100 tyś mieszkańców spokojnie można kupić za 150-200 tyś. normalną kawalerkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
0 / 0

@MG02 to jest odkładanie powiedzmy 6 tys złotych miesięcznie. Nie wiem jakie są realia w Polsce teraz, ale ja 6 tysięcy musiałabym odkładać w 4 miesiące pod warunkiem, że bym nie jadła, nie piła i mieszkałabym pod mostem. Więc takie odkładanie na mieszkanie zajęłoby mi nie 7 a 28 lat. 28 lat bez jedzenia, picia, odkładając cała pensję. Taaaaa... wierzę w tę historię. Że bez rodziców i pomocy z zentrz można pyknąć takie studia i mieć taką pracę, aby luźno 6 kafli miesięcznie odkładać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karolciami
+6 / 6

Tak jak nigdy nie popieram brania kredytów tak w przypadku mieszkania jeżeli mieszkamy w wynajmowanym to rzeczywiście nie opłaca się odkładać jeśli mamy zdolność kredytową. W sensie koszt odsetkowy raty wyjdzie mniejszy niż koszty wynajmu a mieszkamy już u siebie często w lepszych warunkach.
Oczywiście sytuacja wygląda zupełnie inaczej jeżeli możemy mieszkać u rodziców póki nie uzbieramy kwoty na mieszkanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bizi
+5 / 5

sorki, tak wygląda życie - zawsze tak wyglądało, i zawsze tak będize wyglądało
a jak ktoś się tylko zapatruje na 1% milionerów - to info dla nich - zawsze byli królowie i książęta- tak wygląda od zawsze życie i będzie tak wyglądało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 1

Zebrał ok 500 000 w 7n lat. Czyli odkładał 6000 miesięcznie, Mieszkał w wynajmowanym - czyli kolejne 2000.

Co miesiąc tylko na cele mieszkaniowe przeznaczał 8000... czyli zarabiając 20 000 brutto żył gorzej niż ten z najniższą krajową i kredytem na 30 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
0 / 0

@BrickOfTheWall Dlaczego każdy zakłada że kawalerka kosztuje 500 tyś? Nie każdy mieszka w Warszawie czy Krakowie, a jest masa miast, gdzie kawalerka kosztuje 150-200 tyś. Czyli wystarczy odkładać
ok 2 tyś zł/msc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CatFish
+3 / 7

Ten demotywator uderzył mnie w twarz z prędkoscią światła. Czy to nie okrutne, złośliwe ze strony losu, że o ile faktycznie nie jesteśmy z bogatego domu to gdy już się czegoś dorabiamy jesteśmy na wiele rzeczy za starzy? Teraz mam dobrą, nieabsorbujacą pracę, mam pieniądze na drogie wakacje raz do roku. Tylko, ze w wieku 31 lat co mogę. Na imprezę z 18 latkami nie pójdę, ze studentami, no, by się dało, bo nie wygladam jak typowy rodak z piwnym brzuchem i zakolami. Związek? Niestety w tym iweku kobiety głownie myślą przez pryzmat zegara biologicznego, a nie pierwszych milości. Kiedy chdoziłem do liceum dużo wymagano, zawsze były jakieś sprawdziany, kartkówki, prace domowe, trzeba było się uczyć do matury. Teraz pracując mam wiele więcej czasu dla siebie. Dlatego zaczynam rozumieć roszczeniowe pokolenie Z, które chce mieć wszystko na miejscu i na tacy. Potem już drugiej szansy nie ma aby być młodym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lady_Apocalypse
+1 / 1

@CatFish
To jest Polska. Biedny kraj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karolciami
+4 / 4

@CatFish No dobrze ale żeby coś mieć to musisz zapracować. Więc to nie los ale my sami jesteśmy sobie winni chcąc mieć takie warunki a nie inne w domu czy mieszkaniu.
Aby zaraz po szkole mieć mieszkanie musiałoby Państwo je przydzielac z pieniędzy wpłaconych jeszcze przez poprzednie pracujące pokolenie a wiemy jak to wyszło np z emeryturami które na tej zasadzie działają.
Więc ok ja też rozumiem że będąc młodą chcialabym mieć i dom i auto i czas ale po prostu tak się nie da. Jak ktoś odkryje jak to zrobić to na pewno bogaty zostanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurand65
-1 / 3

@Lady_Apocalypse To jak nazwać pozostałe za Polską, która jest na dwudziestym którymś miejscu na tym globie? Zależy kto robi zestawienie ale nasz kraj jest wysoko! Ale biedna.
Kurde, nie łapię!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C claragna
+2 / 4

@CatFish 31 lat i uważasz za starego? Żałośnie zabawne. Wy naprawdę jesteście do niczego, cokolwiek was nie spotyka, to znajdujecie dziurę w całym, aby robić z siebie ofiarę sytuacji. A jak zależy ci na młodych dup@ch, bo tylko to się we wpisie pojawia, nic o rodzinie itd., to po prostu mając stabilną sytuację weź i płać paniom do towarzystwa, uczciwe, one mają zarobek, a ty masz te swoje "studentki", skoro kobiety z przedziału 24-30 cuchną ci chęcią stabilizacji w życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CatFish
+2 / 2

@claragna Nadinterpretowałeś mój komentarz. Rodzinę się zakłada, gdy człowiek jest na to gotowy, emocjonalnie, mentalnie, finansowo. Ktoś to zrobi w wieku 25 lat, inny w wieku 35, inny nawet w wieku 40 lat, znam parę przypadków którzy mają pierwsze dziecko właśnie w tym wieku i co najlepsze są wzorowymi rodzicami. Może 10 lat temu takimi np nie mogliby być? Wiesz, nie zamierzam się prowadzać z dwudziestkami ( choć mam u nich powodzenie), ale jeśli miałb ym poznać kobietę, które po pół roku chodzenie miałaby już mi zaczać suszyć głowę ślubem, dziećmi, niestety na to nie pójdę. Mogę, owszem, ale tak po dwóch, tzrech latach.
Nie chcę trącić redpillem, ale kobiety, które same chcą stabilziacji same szalały gdy ( były mlodymi dupami). Nie mam o to pretensji, to przywilej młodości, ale nie lubię hipokryzji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mielonka123
0 / 0

@CatFish człowieku, to co ty zrobisz jak będziesz miał 51, albo 61? położysz się i będziesz czekał na kostuchę? Ja mam 43 i życie nigdy bardziej mnie nie bawiło niż teraz, ale może to problem tego, że wyznacznikiem jakości życia nie jest pójście w piątek na imprezę i zalanie pały na śmierć (choć i teraz mi się zdarza)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wawrzynkor
+1 / 3

sprzedaj i żyj jak Ci coś nie pasuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lady_Apocalypse
-1 / 3

Moja koleżanka spłacała kredyt na dom 15 lat. Zostało jej jeszcze 15. Teoretycznie. Przyszła inflacja i musiała zacząć od początku spłacać 30letni kredyt. Paranoja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C claragna
0 / 0

@Lady_Apocalypse No ale jak była deflacja, to miała minimalne raty. Było nadpłacać, a nie wydawać na zabawę. Teraz niech się cieszy wspomnieniami. Podobno to zabawa najbardziej się liczy sądząc po wielu forumowych jękach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AleksandraCz
0 / 0

ta historia już była

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+3 / 3

7 lat temu ja kupiłem mieszkanie, Mieszkanie kosztowało 500k + 30k za dwa miejsca postojowe (75metrów, okazja) - zdecydowałem się na kredyt, odkładałem 5k miesięcznie a miałem 100k, czyli brakowało 430k czyli 86 mscy czyli 7 lat. Problem w tym, że po 7 latach mieszkanie warte jest 900+ tysięcy. Do tego miejsce postojowe jedno 30-35k. Więc brakowało by mi znowu 430 k :). A tak wziąłem kredyt, kupiłem, mieszkam i nadpłacam. Odsetek do tej pory zapłaciłem ok 160k a jednocześnie na wzroście ceny mieszkania jestem 400k+ do przodu, więc póki co można powiedzieć, ze na kredycie "zarobiłem" (oczywiście gdybym teraz sprzedał)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
+3 / 3

W żadnym zachodnim kraju, bez wyrzeczeń nie jesteś w stanie odłożyć sam na mieszkanie... nawet więcej... nie jesteś w stanie żyć na jakimś tam poziomie, o ile nie jesteś wysokiej klasy specjalistą z ponadprzeciętnym wynagrodzeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+1 / 3

po pierwsze, mało prawdopodobne, po drugie głupie, bo dopóki człowiek w miarę sprawny, to nigdy nie jest za stary, żeby cieszyć się życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C claragna
+3 / 3

Proszę, niech te fejki chociaż trochę pachną realnością.
Ile masz lat po siedmiu latach? Trzydzieści? A naprawdę ile, chyba 19, skoro 30 to wrażenia jak dziadek od 20 lat na emeryturze, co wreszcie usiadł na wózek inwalidzki.

Dla wszystkich tych co żałują, że mają dach nad głową i stabilne życie, zamiast zaliczać wszystkie imprezy, przygodne seksy i rzyganie do czego popadnie w drodze do domu, a no i tak, podróże, bo rzyganie do tajskiego śmietnika kształci i wzbogaca kulturowo: nigdy nie jest za późno. Sprzedaj co masz, wyprowadź do pokoju w mieszkaniu z kilkoma młodymi studentami. Zainwestuj w chirurgię plastyczną, zrezygnuj z pracy, BAW SIĘ, zwiedzaj, do ostatniej złotówki. A jak tą ostatnią złotówkę wydasz, to rozejrzyj się po tym mieszkaniu wynajmowanym na spółkę z kilkoma obcymi i zacznij delektować zaczynaniem od nowa.
Dawniej ludzie działali. Teraz sensem życia jest robienie nieudolnej ofiary i wieczne malkontenctwo. Kto chce mieć spokój, niech nauczy się oszczędzać lub znajdzie taki fach, który da dużo kasy. Jak ktoś się chce bawić, niech się bawi. Tylko skończcie p!erdol!ć jak wam źle, z waszymi wyborami życiowymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+4 / 4

Debilny demot i debilne rozkminy. Niech lepiej pomyśli co mają zrobić ludzie jak 30 lat spłacali kredyt i są już w wieku przedemerytalnym, całe życie im minęło na płaceniu na bank. 7 lat to pikuś, podstawówka trwa dłużej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+5 / 5

Ja nie mogę! Co za pokolenie!? Po 7 latach oszczędzania kupił kawalerkę i lamentuje. Inni, normalnie pracujący ludzie nie odłożą tyle i przez 15 lat, a temu jeszcze źle.
Byłbym przeszczęśliwy mając takie możliwości finansowe.
Zarabiamy z żoną ok. 6500-7500tys/mc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Archangelus_Raphael
+1 / 1

To wszystko miało cel i teraz żeś u celu....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomek59
0 / 0

Wiem, że to straszne, ale takie podejście w dzisiejszych warunkach eknomiczno-politycznych jest bezsensu.

Inflacja zeżre Cie oszczędności, nie ma żadnych lokat na które można odkladać, do tego zanim oszczędzisz możesz już nie potrzebować tego mieszkania.

Sytuacja zmusza do brania kredytu, wtedy zamiast odkładać pieniądze po prostu przelewasz ratę kredytu i finansowo się to bardziej spina. Plus możesz się cieszyć mieszkaniem tu i teraz.

PS ta tak wiem nie każdy dostanie kredyt. Mówię tylko, że jak macie zdolność, to niestety to jest najlepsza opcja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
0 / 0

Ciesz się, że zdrowy jesteś, bo byś nie odłożył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem