Jeremy Fragrance, a tak naprawdę Daniel Sredzinski, syn polskich imigrantów to najbardziej znany influencer na świecie w branży perfum, mający na Youtubie ponad 2,3 mln subskrybentów
Nie znam, nie chcę znać, bycie "influenserem" mi nie imponuje.
"A moja mama jest Polką i taaaaakiego rydza znalazła w zeszłym roku" przemawia do mnie bardziej.
I najważniejsze...jesteś botem, czy koleś ci zapłacił za reklamowanie.
Najwidoczniej "folołersów", a więc i reklamodawców ubywa.
Nie znam, nie chcę znać, bycie "influenserem" mi nie imponuje.
"A moja mama jest Polką i taaaaakiego rydza znalazła w zeszłym roku" przemawia do mnie bardziej.
I najważniejsze...jesteś botem, czy koleś ci zapłacił za reklamowanie.
Najwidoczniej "folołersów", a więc i reklamodawców ubywa.
Tak znany, że go nie znam.
To co on tu robi, jaki to ma związek z perfumami? No chyba że antyperspirant testuje. Nie krytykuję, do jego widzów najwyraźniej trafia.
zwyczajne pajacowanie - u nas pod sklepem żule też tak robiom jak popijom
Nie wstydzi się polskich korzeni; super; a korzenie co na to?
Urzekła mnie ta historia...
Ale Polskie korzenie wstydzą się Jeremiego..
proszę o nr, wyślę esemes o treści POMAGAM. :-)