Zapraszam do Warszawy. Tu tyle uprzywilejowanych samochodów rządowych i policyjnych jeździ po mieście, że takie widoczki są nierzadkie. Karetkę czy straż pożarną to ludzie przepuszczają, ale policję to już nie raz widziałem jak stała na sygnale i czekała bo ludzie mieli ją w dupie. BORu jeszcze się trochę cykają, ale to kwestia czasu.
@mooz Więcej raczej nie, problem w tym że pedalarze są zdecydowanie bardziej widoczni. Z pewnością mijasz codziennie sporo rowerzystów, których po prostu nie zapamiętujesz, bo niczym się nie wyróżniają. Dokładnie tak jak z motocyklistami, gdzie kompletnie nie zauważysz 10-ciu poprawnie jadących, za to trafi się jeden dawca który rzuci Ci się w oczy. Powiesz zatem że wszyscy motocykliści to idioci, bo tak naprawdę tylko takich się dostrzega
@Grish Niestety, w moim rodzinnym mieście przeważają pedalarze. Sam kiedyś robiłem na rowerze po kilkanaście tysięcy kilometrów rocznie, więc odruchowo zwracam uwagę na wszystkich na dwóch kółkach i niestety 99% z nich jedzie po chodniku, a raczej przepycha się rowerem przez tłum ludzi na chodniku, mimo że 2 metry obok jest kompletnie pusta jezdnia z pomijalnie małym ruchem samochodowym. W nocy jeżdżą po chodnikach bez żadnego oświetlenia, w miejscach gdzie brak latarni taki ubrany na czarno nieoświetlony pedalarz pędzący po chodniku jest poważnym zagrożeniem dla pieszych (miałem z takimi kilka bolesnych spotkań). Ten jeden procent rowerzystów, którzy jeżdżą jak powinni, spotykam bardzo rzadko. To wręcz święto gdy zobaczę rowerzystę prawidłowo jadącego po jezdni, a w nocy oświetlonego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2024 o 10:21
@mooz No widzisz, a w moim mieście jest wręcz odwrotnie. Trochę pedalarzy wiadomo że się widuje, ale zdecydowanie więcej jest rowerzystów szanujących siebie i innych uczestników ruchu. Do tego coraz częściej widuję ludzi w kamizelkach odblaskowych, kiedyś to był cud takiego spotkać, teraz może nadal jest ich niewielu, ale zaczyna iść to w dobrą stronę.
Pytanie, czy szydłowóz miał włączony sygnał dźwiękowy. Jak nie, to nie jest pojazdem uprzywilejowanym w myśl przepisów ruchu drogowego.
Zapraszam do Warszawy. Tu tyle uprzywilejowanych samochodów rządowych i policyjnych jeździ po mieście, że takie widoczki są nierzadkie. Karetkę czy straż pożarną to ludzie przepuszczają, ale policję to już nie raz widziałem jak stała na sygnale i czekała bo ludzie mieli ją w dupie. BORu jeszcze się trochę cykają, ale to kwestia czasu.
Nie typowy rowerzysta, tylko typowy pedalarz. Prosiłbym nie mieszać takowych odpadów z normalnymi i porządnymi użytkownikami rowerów
@Grish
Niestety, pedalarzy jest więcej, więc będziesz minusowany...
@mooz Więcej raczej nie, problem w tym że pedalarze są zdecydowanie bardziej widoczni. Z pewnością mijasz codziennie sporo rowerzystów, których po prostu nie zapamiętujesz, bo niczym się nie wyróżniają. Dokładnie tak jak z motocyklistami, gdzie kompletnie nie zauważysz 10-ciu poprawnie jadących, za to trafi się jeden dawca który rzuci Ci się w oczy. Powiesz zatem że wszyscy motocykliści to idioci, bo tak naprawdę tylko takich się dostrzega
@Grish Niestety, w moim rodzinnym mieście przeważają pedalarze. Sam kiedyś robiłem na rowerze po kilkanaście tysięcy kilometrów rocznie, więc odruchowo zwracam uwagę na wszystkich na dwóch kółkach i niestety 99% z nich jedzie po chodniku, a raczej przepycha się rowerem przez tłum ludzi na chodniku, mimo że 2 metry obok jest kompletnie pusta jezdnia z pomijalnie małym ruchem samochodowym. W nocy jeżdżą po chodnikach bez żadnego oświetlenia, w miejscach gdzie brak latarni taki ubrany na czarno nieoświetlony pedalarz pędzący po chodniku jest poważnym zagrożeniem dla pieszych (miałem z takimi kilka bolesnych spotkań). Ten jeden procent rowerzystów, którzy jeżdżą jak powinni, spotykam bardzo rzadko. To wręcz święto gdy zobaczę rowerzystę prawidłowo jadącego po jezdni, a w nocy oświetlonego.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2024 o 10:21
@mooz No widzisz, a w moim mieście jest wręcz odwrotnie. Trochę pedalarzy wiadomo że się widuje, ale zdecydowanie więcej jest rowerzystów szanujących siebie i innych uczestników ruchu. Do tego coraz częściej widuję ludzi w kamizelkach odblaskowych, kiedyś to był cud takiego spotkać, teraz może nadal jest ich niewielu, ale zaczyna iść to w dobrą stronę.
@Grish
Wow... zazdroszczę. Jestem fanem jazdy na rowerze, ale to co w moim mieście odwalają pedalarze to jakaś pomyłka!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2024 o 14:41