Mail przede wszystkim daje to, że ktoś odpisze, jak będzie miał czas i tak samo może poszukać potrzebnych informacji. Jak się dzwoni, to czasami trzeba długo czekać, bo akurat pracownik jest zajęty, albo może akurat danej rzeczy nie wiedzieć, więc i tak trzeba albo zadzwonić później albo podać maila.
Każdy ma swoje. Nie odpisuję na maile, bo nie lubię się przebijać przez setki spamu. Gdyby poczta mailowa była z zasady wolna od przesyłania spamu, miałaby sens. Przeglądanie poczty mailowej jest dla mnie jak nurkowanie w śmieciach, dlatego ważne rzeczy załatwiam tylko telefonicznie.
Nie odpisują, bo trafiasz im do spamu ;)
To zupełnie jak nieznajomość zasad łączenia partykuły 'nie' z różnymi częściami mowy.
Mail przede wszystkim daje to, że ktoś odpisze, jak będzie miał czas i tak samo może poszukać potrzebnych informacji. Jak się dzwoni, to czasami trzeba długo czekać, bo akurat pracownik jest zajęty, albo może akurat danej rzeczy nie wiedzieć, więc i tak trzeba albo zadzwonić później albo podać maila.
A mnie dużo mniej irytuje nieodpisywanie niż nie odpisywanie.
Rzeczownik odczasownikowy choćby się zesrał jest rzeczownikiem a nie czasownikiem. Tu nie ma mowy o zmianie płci ;)
Każdy ma swoje. Nie odpisuję na maile, bo nie lubię się przebijać przez setki spamu. Gdyby poczta mailowa była z zasady wolna od przesyłania spamu, miałaby sens. Przeglądanie poczty mailowej jest dla mnie jak nurkowanie w śmieciach, dlatego ważne rzeczy załatwiam tylko telefonicznie.