Ta.....
Kiedy w Zielonej Górze pojadą tramwaje? Jak tylko w Gorzowie ratusz wybudują
Jedziesz do Zielonej Góry - mijasz tabliczkę miejscowości i od razu zabudowa miejska
Jedziesz do Gorzowa - mijasz tabliczkę miejscowości i... dalej pola, pasące się krówki, łany zbóż i rzepaku...
@gremline
Gorzowianie tylko jak mantrę moga powtarzać, że mamy tramwaje. jeśli o mnie chodzi, to te tramwaje o kant dupy można rozbić 3 linie na krzyż, wielkie halo. gdyby zalać te tory asfaltem, ewentualnie korzystając z infrastruktury puścić trolejbusy - ruch poprawiłby się niesamowicie. ale tramwajami gorzowianie leczą swoje kompleksy. generalnie to miasto to zapadła dziura, na jakiekolwiek większe zakupy (nawet spożywcze) trzeba jechać do innego miasta, bo oprócz 50 biedronek i lidli nic tu nie ma. miasto jest brzydkie, a jakikolwiek remont dróg to festiwal głupoty inżyniera ruchu i inych kretynów z ratusza. teraz na pólnocnym wylocie powstaje wielkie centrum handlowe. i jaki sklep ze spożywką? następna biedronka. .debile... kiedyś władze miasta brały w łapę od tesco, żeby nie postało nic innego, teraz widać od jeronimo martins. poza tym jedno z najbrzydszych dużych miast w polsce. nawet sosnowiec i radom już wyglądają lepiej. (nie byłem w rzeszowie nie wiem)
@gremline
W Zielonej Górze produkowano wino z winogron uprawianych w lokalnych winnicach i kiedyś dawano je skazańcom przed wykonaniem wyroku. Ale po 1929 roku zaprzestane tego bo Konwencja Genewska zabroniła znęcania się nad więźniami.
Z tą kosą Gdańsk - Gdynia to bym nie przesadzał. Poza kibicami to się sprowadza do paru żarów i lekkich docinek. Tak naprawdę kogo się w Trójmieście nie lubi to Warszawiaków.
@drugie_wolne nie, nie lubi się turystów pozbawionych podstawowej kultury.
Emigracja z Trójmiasta do Wawy jest na poziomie wyrównanym z tą w drugą stronę. Zresztą nawet trochę mnie cieszy, przynajmniej mieszkańcy stolicy mają więcej okazji do spotkania się z kulturą.
@Elathir bez przesady. U mnie w pracy największą grupą migracyjną jest lubelskie. Z nich powstało sporo warszawiaków. Druga grupa to podlaskie. Ale samochodu nie przerejestrowali (teraz już nie trzeba) bo podobno inne stawki na ubezpieczenie razem z ojcami.
Dla mnie największym chamstwem jest migracja np. do Warszawy i mówienie ale tutaj jest źle. A w większości to przyjezdni tworzą taki klimat. Jakby za karę ich tutaj zesłali.
Ale umiejętności rozpoznawania warsiawiaków z lubelskiego od tych z drugiego pokolenia to zazdroszczę.
Ale czemu miałbym dzielić i odróżniać jednych warszawiaków od drugich? I ta wymówka o migracji, jakże typowa dla warszawiaków. W latach 2011-2021 faktycznie Warszawa rosła szybko, bo 9%, ale Gdańsk o 6% w wyniku migracji. Tak więc też mamy masę ludzi przyjezdnych a jednak tego typu problemów nie ma. Jak to jest, że przyjezdni z wschodniej Polski do Gdańska ogarniają kulturę osobistą a do warszawy nie? Co więcej jak to jest, ze jak pojadę do Olsztyna czy Rzeszowa nie mam tam problemu z brakiem kultury a w Warszawie tak?
To nie wina przyjezdnych a samej stolicy. A, ze przyjezdni szybko się dostosowują? Na szczęście nie wszyscy ale pewnie większość tak.
Zapytaj się o to samo krakusów, to samo zauważą. Pewnie wrocławianie, czy poznaniacy też.
Ta.....
Kiedy w Zielonej Górze pojadą tramwaje? Jak tylko w Gorzowie ratusz wybudują
Jedziesz do Zielonej Góry - mijasz tabliczkę miejscowości i od razu zabudowa miejska
Jedziesz do Gorzowa - mijasz tabliczkę miejscowości i... dalej pola, pasące się krówki, łany zbóż i rzepaku...
@gremline
Gorzowianie tylko jak mantrę moga powtarzać, że mamy tramwaje. jeśli o mnie chodzi, to te tramwaje o kant dupy można rozbić 3 linie na krzyż, wielkie halo. gdyby zalać te tory asfaltem, ewentualnie korzystając z infrastruktury puścić trolejbusy - ruch poprawiłby się niesamowicie. ale tramwajami gorzowianie leczą swoje kompleksy. generalnie to miasto to zapadła dziura, na jakiekolwiek większe zakupy (nawet spożywcze) trzeba jechać do innego miasta, bo oprócz 50 biedronek i lidli nic tu nie ma. miasto jest brzydkie, a jakikolwiek remont dróg to festiwal głupoty inżyniera ruchu i inych kretynów z ratusza. teraz na pólnocnym wylocie powstaje wielkie centrum handlowe. i jaki sklep ze spożywką? następna biedronka. .debile... kiedyś władze miasta brały w łapę od tesco, żeby nie postało nic innego, teraz widać od jeronimo martins. poza tym jedno z najbrzydszych dużych miast w polsce. nawet sosnowiec i radom już wyglądają lepiej. (nie byłem w rzeszowie nie wiem)
@gremline
W Zielonej Górze produkowano wino z winogron uprawianych w lokalnych winnicach i kiedyś dawano je skazańcom przed wykonaniem wyroku. Ale po 1929 roku zaprzestane tego bo Konwencja Genewska zabroniła znęcania się nad więźniami.
A gdzie Wejherowo?
Nie przenoście nam Zgierza do Sieradza.
Ciechanów z Muawą :D
W Łodzi mamy powiedzenie: "Nie karmić Zgierząt".
@mr_spook
Zaśmiałem się bardziej niż powinienem
Z tą kosą Gdańsk - Gdynia to bym nie przesadzał. Poza kibicami to się sprowadza do paru żarów i lekkich docinek. Tak naprawdę kogo się w Trójmieście nie lubi to Warszawiaków.
@Elathir Czyli nie lubi się tych co wyjechali z własnego miasta i odnieśli „sukces”.
@drugie_wolne nie, nie lubi się turystów pozbawionych podstawowej kultury.
Emigracja z Trójmiasta do Wawy jest na poziomie wyrównanym z tą w drugą stronę. Zresztą nawet trochę mnie cieszy, przynajmniej mieszkańcy stolicy mają więcej okazji do spotkania się z kulturą.
@Elathir bez przesady. U mnie w pracy największą grupą migracyjną jest lubelskie. Z nich powstało sporo warszawiaków. Druga grupa to podlaskie. Ale samochodu nie przerejestrowali (teraz już nie trzeba) bo podobno inne stawki na ubezpieczenie razem z ojcami.
Dla mnie największym chamstwem jest migracja np. do Warszawy i mówienie ale tutaj jest źle. A w większości to przyjezdni tworzą taki klimat. Jakby za karę ich tutaj zesłali.
Ale umiejętności rozpoznawania warsiawiaków z lubelskiego od tych z drugiego pokolenia to zazdroszczę.
@drugie_wolne
Ale czemu miałbym dzielić i odróżniać jednych warszawiaków od drugich? I ta wymówka o migracji, jakże typowa dla warszawiaków. W latach 2011-2021 faktycznie Warszawa rosła szybko, bo 9%, ale Gdańsk o 6% w wyniku migracji. Tak więc też mamy masę ludzi przyjezdnych a jednak tego typu problemów nie ma. Jak to jest, że przyjezdni z wschodniej Polski do Gdańska ogarniają kulturę osobistą a do warszawy nie? Co więcej jak to jest, ze jak pojadę do Olsztyna czy Rzeszowa nie mam tam problemu z brakiem kultury a w Warszawie tak?
To nie wina przyjezdnych a samej stolicy. A, ze przyjezdni szybko się dostosowują? Na szczęście nie wszyscy ale pewnie większość tak.
Zapytaj się o to samo krakusów, to samo zauważą. Pewnie wrocławianie, czy poznaniacy też.
Zakopane - Cała Polska
Kalisz z bażantami, emiratami sieradzkimi i południową kalifornią
Moje miasto ma kosę z mieszkańcami.
Moje miasto ma "kosę" z tyfusami.