W kwestii formalnej: Konstytucja 3 maja wbrew legendom nie była pierwszą konstytucją w Europie, podobnie zresztą, jak amerykańska nie była pierwszą na świecie:
No za tymi centrami technologii to chętnie bym się rozejrzał. Nawet nie wiedziałem, że mamy takie centra. Gdzie to jest na mapie Polski? Chętnie pojadę pozwiedzać.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
ja sie zastanawiam czy te centra technologiczne, to poprostu zwykle wystawy, czy centra r&d gdzie zachodnie firmy zatrudniaja tanszych polskich pracownikow
Początek mi się podoba, ale są pewne zgrzyty. Jestem z poznańskiego i uważam że Ślązacy to nie są żadni polscy Niemcy. To są Ślązacy, tak jak Górale to Górale. Nie zgadzam się że w ostatnich latach jakoś super się rozwijaliśmy, po prostu próbowaliśmy przetrwać zarazę oraz mafię.
@Rydzykant Ślązacy to Ślązacy, nie Niemcy ale też nie Polacy. Niemieckojęzyczna ludność ze Śląska bo Opolszczyzna to część Śląska to też Ślązacy. I żeby było jeszcze więcej zdziwionych to Ślązacy są też w Czechach i Niemczech. Pozdrawiam Ślązak z dziada pradziada
@quatt
Mam bliskich znajomych w Namysłowie i okolicy. Bywając tam i rozmawiając z ludźmi odnoszę inne wrażenie. Niezaprzeczalnie Ślązacy (podobnie jak Kaszebe) czują się odrębną nacją. Bez względu na posiadane obywatelstwo oraz prywatne światopoglądy poszczególnych ludzi, stanowią wewnętrzną wspólnotę. Nie identyfikują się narodowościowo z nikim z zewnątrz. Natomiast spora część mieszkańców małych miejscowości na Opolszczyźnie nie identyfikuje się z tymi Ślązakami, tylko z Niemcami zamieszkałymi na Śląsku. W dodatku kwitnie tam niemiecka kultura, zapraszane są niemieckie zespoły i grupy teatralne. Pojawienie się podobnych grup polskich wywołuje u tych ludzi niechętne reakcje. Na Górnym Śląsku nie zaobserwujesz podobnego zjawiska. A przynajmniej ja go nie zaobserwowałem.
Oczywiście reakcje takie są nie wszędzie i nie u wszystkich. Mieszkają tam również ewidentni Polacy, zarówno ci zamieszkujący w okolicy od dawien dawna (tacy jak moi znajomi, których przodkowie mieszkali tam na długo przed czasami Hitlera czy Bismarka) jak i przyjezdni. Jednak nie można zaprzeczyć - mniejszość niemiecka istnieje i nie integruje się z Polakami.
Jesteś Ślązakiem z Opolszczyzny? Zaprzeczysz, że w okresie "transformacji ustrojowej" w niektórych wsiach zniknęły wszelkie tablice w języku polskim i dopiero kilka lat później zostało wymuszone przywrócenie tablic w obu językach?
@Rydzykant Mieszkam na sztucznej granicy województwa Śląskiego i Opolskiego. Tak , sztucznej bo Opolszczyzna jest częścią Górnego Śląska którego historyczną stolicą jest właśnie Opole. Województwo Ślaskie to sztuczny twór w którym połowa ziem nie ma nic wspólnego ze Śląskiem. Bardzo ciekawa informacja o tych tablicach , muszę poszukać informacji na ten temat. Mógłbym tu pisać i pisać bo temat mojego hajmatu (czy ojczyzny jak kto woli) jest bardzo bliski mojemu sercu. Widzę dużo przestrzeni do dyskusji z Tobą i to jest bardzo pozytywne. Jest taki film "Kołocz na droga" (dostępny chyba nawet na YouTube) pokazujący jak bardzo różnorodny jest Śląsk i polecam obejrzeć naprawdę warto. Pozdrawiam serdecznie
Język polski - trudna język. Na tyle trudny, że zdecydowana większość rodowitych Polaków nie potrafi się nim prawidłowo posługiwać i właśnie - o dziwo to obcokrajowcy, jak już opanują nasz język to lepiej się nim posługują, niż sami Polacy.
No, z ostatnimi rzeczami jak te ostatnie zdanie i ten szybki rozwój w ponad 30 lat to już jest mega słabo, szczególnie w kontekście ostatnich ponad 100 lat. A jeszcze te 30 lat to to jest jednak mało precyzyjne i dość mylne, bo nie wiadomo o którym okresie w ciągu ostatnich 80 lat. W końcu po 2 wojnie światowej byliśmy jednym z najbardziej zniszczonych, zubożonych i rozkradanych państw. No to było co rozwijać szybko, bo niewiele zostało, to te pierwsze 30 lat po zakończeniu wojen były bardzo intensywne. A to raczej dobrze nie mówi o tym intensywnym i szybkim rozwoju, bo to oznaczało, że w kraju mieliśmy bardzo fatalną sytuację, której trudno nie byłoby prosto naprawić za nieduże pieniądze, a nawet jak trzeba było, za pożyczkę, w szybkim czasie, aby kraj szybko się rozwinął z zgliszczy i ruin do prosto zbudowanych obszarów miejskich. Inaczej było z ostatnimi 40 lat, bo już wszystko było już odbudowane to nie było co za bardzo rozwinąć, chyba że rozwinąć tego co zostało zrobione. Ale jednak pozostała bieda wynikła z zużycia każdych zasób, by odbudować kraj przez co nie tylko mało kto póżniej w ogóle dziedziczył cokolwiek(czyli kolejne pokolenia i tak zaczynały od nowa), ale również ogólnie wciąż było biednie, a na domiar złego hiperinflacja doszła co też nie pomogła w wzbogaceniu państwa i dalej utrzymała krajową biedotę. Więc ostatecznie nie można było tak rozwinąć kraj tak dobrze jak by się wydawać mogło, w końcu już rozwinięcie istniejących rzeczy wymagało już więcej forsy, no to reszta krajów się rozwijała spokojnie mając pieniądze już dużo wcześniej.
Wniosek: jednak te zbytnie popisywanie się nie było dobrym pomysłem i przysporzyło kolejnym pokoleniom, problemów i zmartwień, a nawet więcej szkód ściągając na siebie uwagę parę silnych mocarstw stanowiąc jako wspólny cel praktycznie pośrodku pola bitwy między tymi wrogimi mocarstwami. Żadna siła nie obroni się przed skoordynowaną siłą paru innych mocarstw.
Nawet do teraz nasz kraj wciąż odczuwa skutki tych wojen i choć z sytuacją finansową narodu jest znacznie lepiej tak jednak długi bardzo urosły i wciąż sytuacja finansowa nie jest tak super i ciągle są braki w finansach.
W kwestii formalnej: Konstytucja 3 maja wbrew legendom nie była pierwszą konstytucją w Europie, podobnie zresztą, jak amerykańska nie była pierwszą na świecie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstytucja_Korsyki
:-)
"naszych własnych, polskich Niemców" XDDD
@kurnutus
- Ale przecież to jest bambus.
- Ale to nasz bambus.
:) czy jakoś tak
No za tymi centrami technologii to chętnie bym się rozejrzał. Nawet nie wiedziałem, że mamy takie centra. Gdzie to jest na mapie Polski? Chętnie pojadę pozwiedzać.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
ja sie zastanawiam czy te centra technologiczne, to poprostu zwykle wystawy, czy centra r&d gdzie zachodnie firmy zatrudniaja tanszych polskich pracownikow
Niby dowcipne, ale jakoś smutno się robi.
z tymi 4 porami to lekko naciągane. Mamy lato i porę deszczową
@sandalarz nie deszczowa a opadowa, w wersji z temperatura dodatnia i ujemna ;-)
Mega pozytywne podejscie z przymruzeniem oka :))
"...tylko ludzie *****."
@Sztejer Oj tak, Panie marszałku... ;)
Zapomniałeś dodać że kraj od trzydziestu pięciu lat notorycznie okradany a ciągle jest co kraść.
@Ktostamskadstam Jest okradany od kilkuset lat. Przyczynili się do tego sami Polacy.
Początek mi się podoba, ale są pewne zgrzyty. Jestem z poznańskiego i uważam że Ślązacy to nie są żadni polscy Niemcy. To są Ślązacy, tak jak Górale to Górale. Nie zgadzam się że w ostatnich latach jakoś super się rozwijaliśmy, po prostu próbowaliśmy przetrwać zarazę oraz mafię.
@Selena73
Faktycznie Ślązacy to Ślązacy, a nie Niemcy. Natomiast jak nazwać niemieckojęzyczną ludność z Opolszczyzny?
@Rydzykant
@Rydzykant Ślązacy to Ślązacy, nie Niemcy ale też nie Polacy. Niemieckojęzyczna ludność ze Śląska bo Opolszczyzna to część Śląska to też Ślązacy. I żeby było jeszcze więcej zdziwionych to Ślązacy są też w Czechach i Niemczech. Pozdrawiam Ślązak z dziada pradziada
@quatt
Mam bliskich znajomych w Namysłowie i okolicy. Bywając tam i rozmawiając z ludźmi odnoszę inne wrażenie. Niezaprzeczalnie Ślązacy (podobnie jak Kaszebe) czują się odrębną nacją. Bez względu na posiadane obywatelstwo oraz prywatne światopoglądy poszczególnych ludzi, stanowią wewnętrzną wspólnotę. Nie identyfikują się narodowościowo z nikim z zewnątrz. Natomiast spora część mieszkańców małych miejscowości na Opolszczyźnie nie identyfikuje się z tymi Ślązakami, tylko z Niemcami zamieszkałymi na Śląsku. W dodatku kwitnie tam niemiecka kultura, zapraszane są niemieckie zespoły i grupy teatralne. Pojawienie się podobnych grup polskich wywołuje u tych ludzi niechętne reakcje. Na Górnym Śląsku nie zaobserwujesz podobnego zjawiska. A przynajmniej ja go nie zaobserwowałem.
Oczywiście reakcje takie są nie wszędzie i nie u wszystkich. Mieszkają tam również ewidentni Polacy, zarówno ci zamieszkujący w okolicy od dawien dawna (tacy jak moi znajomi, których przodkowie mieszkali tam na długo przed czasami Hitlera czy Bismarka) jak i przyjezdni. Jednak nie można zaprzeczyć - mniejszość niemiecka istnieje i nie integruje się z Polakami.
Jesteś Ślązakiem z Opolszczyzny? Zaprzeczysz, że w okresie "transformacji ustrojowej" w niektórych wsiach zniknęły wszelkie tablice w języku polskim i dopiero kilka lat później zostało wymuszone przywrócenie tablic w obu językach?
@Rydzykant Mieszkam na sztucznej granicy województwa Śląskiego i Opolskiego. Tak , sztucznej bo Opolszczyzna jest częścią Górnego Śląska którego historyczną stolicą jest właśnie Opole. Województwo Ślaskie to sztuczny twór w którym połowa ziem nie ma nic wspólnego ze Śląskiem. Bardzo ciekawa informacja o tych tablicach , muszę poszukać informacji na ten temat. Mógłbym tu pisać i pisać bo temat mojego hajmatu (czy ojczyzny jak kto woli) jest bardzo bliski mojemu sercu. Widzę dużo przestrzeni do dyskusji z Tobą i to jest bardzo pozytywne. Jest taki film "Kołocz na droga" (dostępny chyba nawet na YouTube) pokazujący jak bardzo różnorodny jest Śląsk i polecam obejrzeć naprawdę warto. Pozdrawiam serdecznie
Z tymi tornadami to już nieaktualne w tym stuleciu.
Wszyscy zapomnieli sierpień 2017.
Język polski - trudna język. Na tyle trudny, że zdecydowana większość rodowitych Polaków nie potrafi się nim prawidłowo posługiwać i właśnie - o dziwo to obcokrajowcy, jak już opanują nasz język to lepiej się nim posługują, niż sami Polacy.
@cincinmj57 jezyk polski jest ogolnoswiatowo uznawany za jeden z najtrudniejszych jezykow swiata.
z drugą połową ostatniego zdania to jednak trochę się zagalopowałeś...
Pisz za siebie z tym umieraniem....
I znowu się czepiają rodzynek w serniku
@no_musialem Jakieś zwyrodnialce niszczą nimi najlepsze ciasto świata, więc trzeba reagować ;)
Jeśli uważają się za Niemców, a zdaje się że Państwo uznaje mniejszość niemiecką, to nimi są. Nie oznacza to jednak że nie są obywatelami polskimi.
Tak, taki cudowny.,.. a dla wielu OBCZYZNA okazała się bardziej do życia niż OJCZYZNA.
Ostatnie zdanie.....
Tyle tekstu, żeby tylko zdeprecjonować sernik z rodzynkami? Chłop ma misję, mówię Wam...
Polska byłaby super bez Polaków- jedna połowa Polskę niszczy, a druga połowa ma to głęboko w poważaniu...
Ileż w tym pogardy.
Cóż już tacy Polacy jesteście...
Piękny kraj, tylko ludzie ku***y
No, z ostatnimi rzeczami jak te ostatnie zdanie i ten szybki rozwój w ponad 30 lat to już jest mega słabo, szczególnie w kontekście ostatnich ponad 100 lat. A jeszcze te 30 lat to to jest jednak mało precyzyjne i dość mylne, bo nie wiadomo o którym okresie w ciągu ostatnich 80 lat. W końcu po 2 wojnie światowej byliśmy jednym z najbardziej zniszczonych, zubożonych i rozkradanych państw. No to było co rozwijać szybko, bo niewiele zostało, to te pierwsze 30 lat po zakończeniu wojen były bardzo intensywne. A to raczej dobrze nie mówi o tym intensywnym i szybkim rozwoju, bo to oznaczało, że w kraju mieliśmy bardzo fatalną sytuację, której trudno nie byłoby prosto naprawić za nieduże pieniądze, a nawet jak trzeba było, za pożyczkę, w szybkim czasie, aby kraj szybko się rozwinął z zgliszczy i ruin do prosto zbudowanych obszarów miejskich. Inaczej było z ostatnimi 40 lat, bo już wszystko było już odbudowane to nie było co za bardzo rozwinąć, chyba że rozwinąć tego co zostało zrobione. Ale jednak pozostała bieda wynikła z zużycia każdych zasób, by odbudować kraj przez co nie tylko mało kto póżniej w ogóle dziedziczył cokolwiek(czyli kolejne pokolenia i tak zaczynały od nowa), ale również ogólnie wciąż było biednie, a na domiar złego hiperinflacja doszła co też nie pomogła w wzbogaceniu państwa i dalej utrzymała krajową biedotę. Więc ostatecznie nie można było tak rozwinąć kraj tak dobrze jak by się wydawać mogło, w końcu już rozwinięcie istniejących rzeczy wymagało już więcej forsy, no to reszta krajów się rozwijała spokojnie mając pieniądze już dużo wcześniej.
Wniosek: jednak te zbytnie popisywanie się nie było dobrym pomysłem i przysporzyło kolejnym pokoleniom, problemów i zmartwień, a nawet więcej szkód ściągając na siebie uwagę parę silnych mocarstw stanowiąc jako wspólny cel praktycznie pośrodku pola bitwy między tymi wrogimi mocarstwami. Żadna siła nie obroni się przed skoordynowaną siłą paru innych mocarstw.
Nawet do teraz nasz kraj wciąż odczuwa skutki tych wojen i choć z sytuacją finansową narodu jest znacznie lepiej tak jednak długi bardzo urosły i wciąż sytuacja finansowa nie jest tak super i ciągle są braki w finansach.
Tyle w nas i nienawiści i miłości do tego kraju. I jakoś się tam w tym naszym bagienku taplamy. Ale mimo wszystko to nasze bagienko:)
Gościu, nie bliźnij, sernik z rodzynkami jest zajebisty
jasne ,zimno przez 10 miesięcy a później latoooooooooooo ,wolę jednak Cypr