Dlaczego chcesz, by w podręcznikach były działy ze złą interpunkcją?
I dlaczego chcesz zakłamywać historię?
Przed wojną na Ukrainie ten człowiek uchodził za rusofoba. Jednak w związku z wojną, ówczesna opozycja zaczęła siać propagandę, że jest z nimi związany, ponieważ rosja "zaczęła być wtedy zła". A że propaganda musi być prosta, to wszystko co złe musi być w jednym kolorze, żeby głupi lud to szybko łyknął.
I jak widać poskutkowało to znakomicie.
@pawel24pl Święta racja. Też pamiętam te czasy. I zapewne gdyby udało się zamienić Putina na ,,prozachodniego" i ,,demokratycznego" Nawalnego, nastąpiłaby odwilż w stosunkach z Rosją, znów ten kraj stałby się dla zachodu wiarygodnym partnerem z którym można robić ,,po bożemu" różne interesy. Retoryka neofitów nawróconych od dwóch lat na rusofobię zrobiłaby kolejnego fikołka i zaczęłoby się wytykanie jak to Kaczyński i cały PiS nie kocha nowej, teraz już dobrej Rosji. Do czasu aż Nawalny, jak to na ruska przystało, nie sięgnąłby czołgami i rakietami po jakieś historycznie należące się Rosji ziemie. Wtedy znów okazałoby się, że wszyscy to przewidywali i ostrzegali przed tym a tylko PiS Kaczyńskiego był zawsze za Nawalnym.
Emerytowany Zakalec Narodu
Jest takie piękne polskie słowo na tego człowieka, nie napiszę jakie ale wszyscy wiedzą jaki to syn.
Dlaczego chcesz, by w podręcznikach były działy ze złą interpunkcją?
I dlaczego chcesz zakłamywać historię?
Przed wojną na Ukrainie ten człowiek uchodził za rusofoba. Jednak w związku z wojną, ówczesna opozycja zaczęła siać propagandę, że jest z nimi związany, ponieważ rosja "zaczęła być wtedy zła". A że propaganda musi być prosta, to wszystko co złe musi być w jednym kolorze, żeby głupi lud to szybko łyknął.
I jak widać poskutkowało to znakomicie.
@pawel24pl Święta racja. Też pamiętam te czasy. I zapewne gdyby udało się zamienić Putina na ,,prozachodniego" i ,,demokratycznego" Nawalnego, nastąpiłaby odwilż w stosunkach z Rosją, znów ten kraj stałby się dla zachodu wiarygodnym partnerem z którym można robić ,,po bożemu" różne interesy. Retoryka neofitów nawróconych od dwóch lat na rusofobię zrobiłaby kolejnego fikołka i zaczęłoby się wytykanie jak to Kaczyński i cały PiS nie kocha nowej, teraz już dobrej Rosji. Do czasu aż Nawalny, jak to na ruska przystało, nie sięgnąłby czołgami i rakietami po jakieś historycznie należące się Rosji ziemie. Wtedy znów okazałoby się, że wszyscy to przewidywali i ostrzegali przed tym a tylko PiS Kaczyńskiego był zawsze za Nawalnym.