Tak kierował autem pijany jak szpadel 20-latek w Sulęcinie
0:16
W pewnym momencie nie zapanował nad pojazdem i z impetem wjechał w ogrodzenie posesji, a następnie w odkurzacz przemysłowy myjni samochodowej, po czym zbiegł z miejsca
Dodatkowo okazało się, że prowadził autem matki jednej z pasażerek. Kobieta nic nie wiedziała o tej przejażdżce. Po zatrzymaniu przez policję, okazało się, że ma 2,5 promila alkoholu we krwi
od
Fenin
Dalej chuchajmy i dmuchajmy na alkoholików.
Wielu tu takich na demotach którzy na postulaty bezwzględnego wiezienia za jazdę po pijaku czy po zabranym prawku pluje jadem. wielu takich co pisze że znaki ograniczenia prędkości to powinna być "sugestia" że oni wiedza lepiej, gdzie powinien stać znak terenu zabudowanego, a gdzie nie.
Jednocześnie chcą przejeżdżać rowerzystów którzy nie korzystają z "ciągu pieszo - rowerowego" który prowadzi znikąd donikąd, nie ma na niego wjazdu i hurtowo można by było zbierać z niego szkło do recyklingu.
1tyś zł za każdy 1 km przekroczonej prędkości
Za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym: utrata prawa jazdy najpierw na rok, potem dożywotnio.
Za przekroczenie prędkości o 20km: utrata prawa jazdy najpierw na rok, potem dożywotnio
Za przejazd na czerwonym świetle :utrata prawa jazdy najpierw na rok, potem dożywotnio
Za kierowanie pojazdem po zakazie sadowym: 10 lat bezwzględnego wiezienia.
Dodatkowo dochodzi aspekt ciągłego usprawiedliwiania i normalizowania bycia alkoholikiem
Świetnie widać to po oburzeniu jaki wywołał projekt zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw.
Go tam wcale nie powinno byc, tak jak w sklepach spożywczych.
Jeżeli ktoś potrzebuje kupić wódę o 4 nad ranem, albo nie wyobraża sobie spotkania towarzyskiego bez alkoholu, jest alkoholikiem, i powinien sie leczyć
A jeszcze lepiej jak by państwo przymusowo izolowało od społeczeństwa tych "ludzi"
"Kobieta nic nie wiedziała o tej przejażdżce. Po zatrzymaniu przez policję okazało się, że ma 2,5 promila alkoholu we krwi."
Ale dlaczego policja zatrzymała matkę pasażerki i sprawdzała jej zawartość alkoholu we krwi?
Jak siedziała w domu, to mogła sobie być nawalona jak Messerschmitt i nikomu nic do tego.
No, chyba że to Autor Demotywatora nie potrafił sklecić sensownie kilku zdań.