Jeżeli faktycznie ma coś do ukrycia, to prędzej wyjdzie z domu bez spodni niż bez telefonu. Który dodatkowo zabezpieczony jest na sto sposobów łącznie z opcją autodestrukcji na wypadek, gdy spróbuje go użyć inna osoba.
Nie rozumiem dlaczego osoby będące w związku i mieszkające razem tak bardzo strzegą swoich telefonów. Wydawać się mogło że powinni mieć do siebie zaufanie. Prawdę mówiąc gdyby mój mąż zaczął strzec telefonu i pilnować żebym przypadkiem go nie dotknęła to wtedy tym bardziej zaczęłabym go o coś podejrzewać. Nie widzę problemu żeby na szybko coś sprawdził na moim telefonie skoro ma go pod ręką a on też mnie czasami prosi żebym np sprawdziła od kogo dostał SMSa/maila jeśli jest gdzieś dalej a jego telefon leży obok mnie. Ale jeśli ktoś ma coś do ukrycia przed partnerem to chyba pora żeby zastanowić się nad przyszłością związku
@Amera
Oczywiście, że telefonu będą strzec osoby, które maja coś do ukrycia czyli smsy, "namiętną" korespondencje na messengerze. W pozostalych przypadkach na pewno nie ma problemu z korzystaniem z telefonu drugiej polówki. My często z meżem korzystamy ze swoich typu "zobacz kto dzwoni/co mi napisali" itp.
@MalaMiMi92 tyle ze często tu na demotach ludzie mają podejście "mój telefon to moja sprawa i nikt nie ma prawa go dotykać". Dla mnie to jest trochę dziecinne podejście, tak samo jak ludzie którzy z premedytacją przeglądają telefon partnera (dla mnie ta druga sytuacja to już jest toksyczny związek, taka potrzeba kontroli jest zła). Jest tylko jeden przypadek gdy rzeczywiście ukrywam co robię w internecie: gdy szukam/zamawiam prezent dla męża :)
Coś mi się nie chce wierzyć, że to nagranie jest autentyczne. Czy zawodowy kierowca autobusu mógłby być aż tak ekstremalnie głupi by wykonać taki właśnie manewr?
Jeżeli faktycznie ma coś do ukrycia, to prędzej wyjdzie z domu bez spodni niż bez telefonu. Który dodatkowo zabezpieczony jest na sto sposobów łącznie z opcją autodestrukcji na wypadek, gdy spróbuje go użyć inna osoba.
Nie rozumiem dlaczego osoby będące w związku i mieszkające razem tak bardzo strzegą swoich telefonów. Wydawać się mogło że powinni mieć do siebie zaufanie. Prawdę mówiąc gdyby mój mąż zaczął strzec telefonu i pilnować żebym przypadkiem go nie dotknęła to wtedy tym bardziej zaczęłabym go o coś podejrzewać. Nie widzę problemu żeby na szybko coś sprawdził na moim telefonie skoro ma go pod ręką a on też mnie czasami prosi żebym np sprawdziła od kogo dostał SMSa/maila jeśli jest gdzieś dalej a jego telefon leży obok mnie. Ale jeśli ktoś ma coś do ukrycia przed partnerem to chyba pora żeby zastanowić się nad przyszłością związku
@Amera
Oczywiście, że telefonu będą strzec osoby, które maja coś do ukrycia czyli smsy, "namiętną" korespondencje na messengerze. W pozostalych przypadkach na pewno nie ma problemu z korzystaniem z telefonu drugiej polówki. My często z meżem korzystamy ze swoich typu "zobacz kto dzwoni/co mi napisali" itp.
@MalaMiMi92 tyle ze często tu na demotach ludzie mają podejście "mój telefon to moja sprawa i nikt nie ma prawa go dotykać". Dla mnie to jest trochę dziecinne podejście, tak samo jak ludzie którzy z premedytacją przeglądają telefon partnera (dla mnie ta druga sytuacja to już jest toksyczny związek, taka potrzeba kontroli jest zła). Jest tylko jeden przypadek gdy rzeczywiście ukrywam co robię w internecie: gdy szukam/zamawiam prezent dla męża :)
Jeżeli nie potrafią się ze sobą dogadać, to po co są razem?
Coś mi się nie chce wierzyć, że to nagranie jest autentyczne. Czy zawodowy kierowca autobusu mógłby być aż tak ekstremalnie głupi by wykonać taki właśnie manewr?
@n0p, w Chinach na autostradach takie sytuacje są bardzo częste.