12.06.1982... 1+2+6 = 9. 1982... jest 9... 8+2=10... ale 10 - 1 (wykorzystując pominiętą jedynkę w roku urodzenia) =9 więc 999=666 jestem bardziej wyznawcą szatana niż Trzaskowski bo wykorzystałem "w obliczeniach" wszystkie cyfry :D
Tacy ludzie mają prawa wyborcze i chodzą na każde wybory. Każde. Zdyscyplinowany elektorat, nie to reszta: 15.X.23 rekordowa frekwencja, a w samorządowych znowu jak zwykle
W sumie to nie rozumiem tego oburzenia. Ludzie od zawsze wierzą w rozmaite idiotyzmy i świat się jakoś kręci. Też się tak oburzacie na tych, co wierzą, że pewna kobieta zaszła w ciążę z duchem i urodziła syna, który był jednocześnie swoim ojcem? Jakoś nie widzę takiego oburzenia, a przecież to jest równie durne jak te wygibasy z liczbami.
To jeszcze podeślij, że Matka to Pieniądz
uwielbiam takie wypociny z du(.)py strony na siłę próbujące dopasować coś do swojej racji. zapomniałeś o jedynce z roku
Już sama numerologia jest głupia, ale panu Jankowi udało się ją przebić w debilności. Może żartował, ale obawiam się, że nie.
12.06.1982... 1+2+6 = 9. 1982... jest 9... 8+2=10... ale 10 - 1 (wykorzystując pominiętą jedynkę w roku urodzenia) =9 więc 999=666 jestem bardziej wyznawcą szatana niż Trzaskowski bo wykorzystałem "w obliczeniach" wszystkie cyfry :D
Tacy ludzie mają prawa wyborcze i chodzą na każde wybory. Każde. Zdyscyplinowany elektorat, nie to reszta: 15.X.23 rekordowa frekwencja, a w samorządowych znowu jak zwykle
Ja tu widzę fana Star Treka.
Urodzony 17 stycznia, czyli 17.01.
Statek kapitana Kirka, Enterprise miał oznaczenie NCC-1701.
ja bym powiedział, że 2 w 1.
Ze statystycznymi wyborcami PiSu jest taki problem, ze oni moga nie zaczaic ironii
Evandro
Nr alfabetu łacińskiego to:
E + V + A + N + D + R + O =
5 + 22 + 1 + 14 + 4 + 18 + 15 =
79
Razem z suma dzisiejszej daty to:
79 + 5 + 5 + 2 + 0 + 2 + 4 = 97
Mnożymy 97 razy piekielne 6 i wychodzi 582.
Dodajemy do tego jeszcze raz 79 i jest 661
I pierwsza litera pisana jest z wielkiej a jej odpowiednikiem jest 5. Trzeba ją dodać.
ZDEMASKOWANY ;)
Właśnie zauważyłem, że w nazwisku tego typa wystarczy zamienić 6 literek i będzie "Szatan". Przypadek?
W sumie to nie rozumiem tego oburzenia. Ludzie od zawsze wierzą w rozmaite idiotyzmy i świat się jakoś kręci. Też się tak oburzacie na tych, co wierzą, że pewna kobieta zaszła w ciążę z duchem i urodziła syna, który był jednocześnie swoim ojcem? Jakoś nie widzę takiego oburzenia, a przecież to jest równie durne jak te wygibasy z liczbami.
Przecież to katolik. Czego się spodziewacie? Opinii wartej wysłuchania czy oskarżeń o grzech?