jeśli to 50% ma oznaczać równość, to wg mnie mija się to z celem. Jeśli kobiety chcą być równe powinny na równych zasadach "rywalizować" z mężczyznami. Jak będą się "nadawać" i będą "lepsze" niż my to może być ich nawet 70%. takie moje zdanie:)ps.przepraszam za tak prosty jezyk.
Parytety to przeczenie zasadom demokracji ! Jeśli ludzie chcieli by daną kobiete w rządzie to by ją wybrali. Taką metodą do rządu przyjdzie banda gównianych kobiet polityków które dostały się tylko za to że są kobietą.
wiesz wole Giertycha, Kaczyńskiego i Niesiołowskiego niż Hojarską, Beger i Nelly Rokita. Zresztą to populizm bo Kaczyński i tak będzie w sejmie, a Giertycha i Leppera już w nim nie ma.
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
Nie, nie chcę parytetu. Jak mają kobiety wchodzić do Sejmu, to w wyniku wyborów - a tak właściwie powinno to dotyczyć obu płci. Prędzej zaakceptowałabym przymusowe testy psychologiczne przed głosowaniem, żeby osoby z zaburzonym odbiorem rzeczywistości nie głosowały na Lepperów czy innych Kaczyńskich...
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
" i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil " --- Jak dobrze, że nasi politycy (tfu) są opanowani i rozsądni.
Ważne jest kto jak wykonuje swoją robotę, a nie jakiej jest płci. To, że w naszym sejmie jest więcej facetów to nie wynik spisku męskich świń\masonów\kosmitów\żydów\ (niepotrzebne skreślić).
Ja tam mimo tego że jestem kobietą sądzę że to bzdura. Jeśli znajdzie się na tyle mądrych i wykształconych kobiet, które byłyby lepsze od mężczyzn w sejmie to okej. Ale na jakiej podstawie kobiety mają zostawać posłankami tylko dlatego że są kobietami?
Parytety są dobrym rozwiązaniem na kilka lat, tylko po to, by Polacy pozbyli się uprzedzeń dotyczących kobiet w polityce. Kobiety już udowodniły, że nie ustępują mężczyznom pod niemal żadnym względem, ale w polityce bywają wciąż dyskryminowane przez ciemnych i zacofanych konserwatystów. Parytety są odpowiednim rozwiązaniem, ponieważ problem tkwi w polskim społeczeństwie zdominowanym przez tradycjonalistów,a nie w kompetencjach kobiet, które są przecież odpowiednio wysokie. Uważam, że ten demot jest seksistowski, bo sugeruje, że w przypadku kobiet - polityków liczy się ich wygląd, a nie to, co mają do powiedzenia. Ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, ze mężczyźni chcieliby być otoczeni pustymi laluniami, grzecznymi i posłusznymi, pozbawionymi własnego zdania i jakiejkolwiek wiedzy czy umiejętności...
nie...
Dobre. Parytety to debilizm totalny!
bedzie wiecej beger i hojarskich wiadomo :)
Na pewno nie więcej niż giertychów,ziober i lepperopodobnych.
jeśli to 50% ma oznaczać równość, to wg mnie mija się to z celem. Jeśli kobiety chcą być równe powinny na równych zasadach "rywalizować" z mężczyznami. Jak będą się "nadawać" i będą "lepsze" niż my to może być ich nawet 70%. takie moje zdanie:)ps.przepraszam za tak prosty jezyk.
Chociaz jestem kobieta, to według mnie ten pomysł to jeden z najgorszych... od kiedy płeć swiadczy o czlowieku?
Parytety to przeczenie zasadom demokracji ! Jeśli ludzie chcieli by daną kobiete w rządzie to by ją wybrali. Taką metodą do rządu przyjdzie banda gównianych kobiet polityków które dostały się tylko za to że są kobietą.
O ile więcej kobiet, o tyle mniej Giertychów, Lepperów, czy Kaczyńskich...
wiesz wole Giertycha, Kaczyńskiego i Niesiołowskiego niż Hojarską, Beger i Nelly Rokita. Zresztą to populizm bo Kaczyński i tak będzie w sejmie, a Giertycha i Leppera już w nim nie ma.
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
nie spamuj
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
no raczej kobiety i tak głosują częściej na mężczyzn.
ale byc moze wiecej giertyszek, lepperek czy kaczynskich XD
Nie, nie chcę parytetu. Jak mają kobiety wchodzić do Sejmu, to w wyniku wyborów - a tak właściwie powinno to dotyczyć obu płci. Prędzej zaakceptowałabym przymusowe testy psychologiczne przed głosowaniem, żeby osoby z zaburzonym odbiorem rzeczywistości nie głosowały na Lepperów czy innych Kaczyńskich...
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
co za bzduuuura... ! to moze jakis procent dla brunetow, zieloonokich, pol-belgijczykow ? po co dawac jakies sztuczne szanse ? :| jesli kobieta jest dobra to sie dostanie, po co te cyrki... i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil ;p (a wizja wiecej synyszyn przyprawia mnie o dreszcze :| )
(zanim kobiety na mnie najada - jestem dziewczyna tak btw;p)
Giertych od dwóch lat nie siedzi w Rządzie, podobnie Lepper...
" i naprawde malo kobiet nadaje sie do polityki, reaguja emocjonalnie, taki targ by sie zrobil " --- Jak dobrze, że nasi politycy (tfu) są opanowani i rozsądni.
Nie ważne czy kobieta czy mężczyzna, ważne by było lepiej.
Gorzej niż teraz chyba być nie może, więc po co ta kłótnia?
Hehe, niestety może być i to nie podlega dyskusji, więc lepiej tak nie mów żeby nie wyszło jak w kreskówkach
wlasnie dlatego 'spamuje' bo moje tez sie nie pojawiaja ;/ probowalam chyba z 30 razy, i jak widzisz, 5 z tych 30 sie powiodlo, jednak po czasie.
Ważne jest kto jak wykonuje swoją robotę, a nie jakiej jest płci. To, że w naszym sejmie jest więcej facetów to nie wynik spisku męskich świń\masonów\kosmitów\żydów\ (niepotrzebne skreślić).
Zgadzam się na parytet, ale jak tolerancja, to tolerancja - czarnoskórych ma być też 50%. Powodzenia w szukaniu :p
noo, i 50% żółtych - będzie wtedy równość całkowita
bedzie wiecej kobiet politykow - poslowie chca wyslac swoje zony do sejmu...
Uwaga Gryzie!
Nie!! :D
please don't
Ja tam mimo tego że jestem kobietą sądzę że to bzdura. Jeśli znajdzie się na tyle mądrych i wykształconych kobiet, które byłyby lepsze od mężczyzn w sejmie to okej. Ale na jakiej podstawie kobiety mają zostawać posłankami tylko dlatego że są kobietami?
Parytety są dobrym rozwiązaniem na kilka lat, tylko po to, by Polacy pozbyli się uprzedzeń dotyczących kobiet w polityce. Kobiety już udowodniły, że nie ustępują mężczyznom pod niemal żadnym względem, ale w polityce bywają wciąż dyskryminowane przez ciemnych i zacofanych konserwatystów. Parytety są odpowiednim rozwiązaniem, ponieważ problem tkwi w polskim społeczeństwie zdominowanym przez tradycjonalistów,a nie w kompetencjach kobiet, które są przecież odpowiednio wysokie. Uważam, że ten demot jest seksistowski, bo sugeruje, że w przypadku kobiet - polityków liczy się ich wygląd, a nie to, co mają do powiedzenia. Ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, ze mężczyźni chcieliby być otoczeni pustymi laluniami, grzecznymi i posłusznymi, pozbawionymi własnego zdania i jakiejkolwiek wiedzy czy umiejętności...