Co ty chcesz, czasami szybko znajduja :) Dziadkowi ukradli samochod, akurat wyszlismy z domu by cos z bagaznika wyciagnac, a samochod wlasnie odjezdzal... Po 10-15 min. jak dziadek sie uspokoil zadzwonilismy na policje, podalismy jaki samochod i numery tablic, to babka nam powiedziala, że wlasnie go maja :) Kolesie co ukradli mieli pod odomem obserwacje i taki sam woz ale gliniarze zauwazyli ze tablice sa inne ich zwineli :P
od kiedy nad.kom. przyjmuje zgłoszenia dot. drobiazgów ...?
świetne
na glowna ;d
demot jak demot,ale jak znajda bude tylko z numerem VIN to po 5 latach dadza nawet znac...zloto nie ludzie :D
Co ty chcesz, czasami szybko znajduja :) Dziadkowi ukradli samochod, akurat wyszlismy z domu by cos z bagaznika wyciagnac, a samochod wlasnie odjezdzal... Po 10-15 min. jak dziadek sie uspokoil zadzwonilismy na policje, podalismy jaki samochod i numery tablic, to babka nam powiedziala, że wlasnie go maja :) Kolesie co ukradli mieli pod odomem obserwacje i taki sam woz ale gliniarze zauwazyli ze tablice sa inne ich zwineli :P
Zatrzymają zgłaszającego do czasu wyjaśnienia sprawy
ech, ta otwartość i pomoc bijąca z twarzy - demotywuje ;)
hahaha, proste i znakomite
niestety taka jest prawda :(
demot:Skradziony samochód?:300 zł i się znajdzie
a znajdzie się jak juz nie będzie potrzebny :)