@lewek201 --> ale z ciebie bulwers ... Oba modele (3310 i 3330) są niemal identyczne, zewnętrznie różnią się wielkością wyświetlacza i to nieznacznie. Wewnętrznie softem, czasem czuwania / rozmów. Więc to normalne, że można je mylić.
Moja 3310 spadła z balkonu na skalniak z 4 piętra, zaliczyła schody, różne inne upadki groźnie wyglądające, ale kontakt z wodą ją zabił (w sumie to od utopienia działała jeszcze 24 godziny :P ).
he miałem ta nokie nawet 3 jedna dostalem od babci , druga kupilem, a 3 dostalem od taty zepsuta. jeszcze w ten sam dzien te 3 wylądowały na scianie. ;d aha i jeszcze jakiegos alcatela milem ot 320 chyba to on na chodniku umarł hehe jak ze szkoły wracałem
@ weesee
Racja, miałam 5110, stare czasy, ale za to przeżyła upadek z latarni morskiej xD. Mój kolega też miał, jego przeżyła kąpiel w kałuży. A tą nokię 3310 miała moja matka, i często jej się dosyć psuła ; )
chyba najlepszy telefon jaki miałem a teraz takim współcześniejszym odpowiednikiem dla mnie jest k800i też klockowaty, ale wytrzymały dobre foty i tani...taki telefon idealny ;p MA DZWONIĆ xd
mój kąpał w szampanie na sylwestra, przeżył upadek na kafelki w szpitalu ( w biegu wypadł mi z kieszeni ) , na
beton spadł chyba ze sto razy xd. Moi koledzy grali swoimi w nogę na kafelkach przed halą sportową w szkole ;p (+)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2011 o 0:17
po upraniu przestala dzialac :)
po upraniu przestala dzialac :)
True domotivator.
Mi przetrwala nawet wypranie;) nie dzialala moze przez jeden dzien, ale pozniej znowu mozna bylo odpalic i chodzila bardzo dobrze;)
Do rozwalania lodu na chodnikach była idealna... Teraz używa jej moja babcia i nawet nie narzeka ^^
genialny telefon... ale łatwo się psuje (wbrew pozorom)
demot:Niezniszczalność:Po powyższym egzemplarzu przejechał walec...
Pamiętam że te fony sypały się jak domki w Armenii, po prostu nie było wówczas nic lepszego za niewielkie piniądze!
@lewek201 --> ale z ciebie bulwers ... Oba modele (3310 i 3330) są niemal identyczne, zewnętrznie różnią się wielkością wyświetlacza i to nieznacznie. Wewnętrznie softem, czasem czuwania / rozmów. Więc to normalne, że można je mylić.
moja mama ma go 13 lat...
[+] plus
Moja 3310 spadła z balkonu na skalniak z 4 piętra, zaliczyła schody, różne inne upadki groźnie wyglądające, ale kontakt z wodą ją zabił (w sumie to od utopienia działała jeszcze 24 godziny :P ).
niezniszczalna to była 5110 i 6150
@lewek201 - młody jest, nie wie, nie miał etapu 3310 najwyraźniej :)
telefon solidny, tylko nie miał szczęścia do baterii;]
moja 3310 i powódź przetrwała :) tylko trzeba było ją szybko z jeziora wyłowić i wyjąć baterie. 3h na słońcu i działa :]
Nokia Badzieeeew
@Ernesto - teraz to nokie faktycznie są badziewne, ale ta była fenomenalna :D
miałem go, telefon nie do zajechania;))
Dla człowieka pracującego nie ma lepszego telefonu od nokii;-)
he miałem ta nokie nawet 3 jedna dostalem od babci , druga kupilem, a 3 dostalem od taty zepsuta. jeszcze w ten sam dzien te 3 wylądowały na scianie. ;d aha i jeszcze jakiegos alcatela milem ot 320 chyba to on na chodniku umarł hehe jak ze szkoły wracałem
Moja 18nastkowa nokie 3310 urzywa teraz moj dziadek ^__^ (to juz 6 lat, a bylem 2 wlascicielem.)
wskaznik odwraca kolor gdy zanurzymy w jeziorze.
hahah prawda xd
taaa, nie taka nie zniszczalna, spadła mi kiedyś na tory i "zawiasy" w klapce się połamy :
Moj pierwszy telefon , Nokia 3310 4EVER !
demot:Telefon:mocne to jest
McRancor: mówi sie jak Afgańskie domki
demot:Kiedyś szpan tytuł:dziś obciach
@ weesee
Racja, miałam 5110, stare czasy, ale za to przeżyła upadek z latarni morskiej xD. Mój kolega też miał, jego przeżyła kąpiel w kałuży. A tą nokię 3310 miała moja matka, i często jej się dosyć psuła ; )
dobre, takie komy rzeczywiście były nie do zniszczenia. ;) [+]
chyba najlepszy telefon jaki miałem a teraz takim współcześniejszym odpowiednikiem dla mnie jest k800i też klockowaty, ale wytrzymały dobre foty i tani...taki telefon idealny ;p MA DZWONIĆ xd
Nokia 5110 to było dopiero niezniszczalne
po mojej na serio przejechał traktor i działała.
mój kąpał w szampanie na sylwestra, przeżył upadek na kafelki w szpitalu ( w biegu wypadł mi z kieszeni ) , na
beton spadł chyba ze sto razy xd. Moi koledzy grali swoimi w nogę na kafelkach przed halą sportową w szkole ;p (+)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 0:17