pi*przycie, ja mam 16 lat i to jest moj peirwszy raz kiedy kupiłem wszystkim na wigilie prezenty, a w mojej klasie tylko pare innych osob kupilo tez prezenty.
Uff.. mieszczę się jeszcze w środku przedziału wiekowego. A już prawie zrobiło mi się głupio, że w tym roku tak mało zaoszczędziłam i na prezenty niewiele wydałam...:P
no chyba was pogięło... albo bardzo smutne święta musicie mieć. mój poziom wydatków od ponad 10 lat utrzymuje się na tym samym poziomie i bynajmniej nie jest to poziom III i w życiu nie prosiłam rodziców o kase na prezenty dla nich! z resztą prezent nie musi kosztować fortune, by zobaczyć uśmiech na twarzy bliskiej osoby, a już najfajniejsze to były zawsze prezenty ręcznie robione, tylko do tego potrzeba czasu (a z wiekiem jest go coraz mniej) i wtedy najbardziej widać, ile się serca włożyło w taki podarunek. :) poza tym słyszeliście kiedyś o oszczędzaniu?! przecież jak wiem, że mam kupić prezenty, to nie wydaje wszystkiego co mam, tylko sobie troszke na te prezenty zostawie...
Od 12 roku życia kupuję prezenty. Ja dostaję kieszonkowe, więc nie proszę rodziców o kasę na prezenty, ale wolałbym nawet poprosić i im coś kupić, bo przecież o to chodzi. Rodzice równie dobrze mogliby dać kasę (chociaż tradycją są prezenty). Sądzę, że ucieszą się bardziej z prezentu, niż z zaoszczędzonej kasy albo wydanej na dziecko. (Moja wypowiedź była głównie do Fryzbi.)
oj jaka wrzawa licytacja , kto kiedy , gdzie i za ile ... dajcie spokój , nie o prezenty chodzi , ale o pamięć i miłą atmosferę rodzinną :) wesołych świąt ;D
ja mam również za 2 miechy mam 20 i zaliczam się juz do 3 etapu ;p no ale się nie po to prezenty kupuje, żeby oczekiwać coś w zamian. Lubie kogoś uszczęśliwiać;p ;)
podpisuję się pod tym demotem, wierzcie lub nie, dokładnie tak to u mnie w tym roku wyglądało... co gorsza, stuknęło 23 :/ jednoczę się w bólu z autorem.
prawda, szczera prawda... ja już nie raz nakupowałam prezentów np dla brata, sióstr ciotecznych itp, a od nich nic ie dostałam, mimo, że pracują :> w tym roku stwierdziłam że kij im w oko i nic im nie kupiłam ;D oni mi też nie jakby co :)
No z tym do 15 to przesadziłeś... Ja zdecydowanie w tym wieku a nawet wcześniej już prezenty kupowałem.
No właśnie, ja zaczełam kupować w wieku 12 lat...
Jeszcze trzeba dodac ze mniej wiecej od 16 sie juz nie czuje tych swiat tak jak kiedys ...
Zwirek94, a na prezenty dla znajomych sam zarobiłeś?
Nie czepiajcie się. Chodzi o sam pomysł. :) Ja się z tym jak najbardziej zgadzam. [+]
wydatki znacznie wzrastaja od momentu pojscia na studia wiec 23 lata tu raczej nie pasuje
pi*przycie, ja mam 16 lat i to jest moj peirwszy raz kiedy kupiłem wszystkim na wigilie prezenty, a w mojej klasie tylko pare innych osob kupilo tez prezenty.
bardzo dobry demot
No zgadza sie. Plusik
fajnie, chciałbym w wieku 21 lat dostawać prezenty pod choinkę ... i jeszcze 2 lata w tył
ja mam 16 i nie kupuję... co ja tą kasę zarabiam? po co mam prosic starych o kasę żeby im kupić jakiś gówniany prezent ?..
Uff.. mieszczę się jeszcze w środku przedziału wiekowego. A już prawie zrobiło mi się głupio, że w tym roku tak mało zaoszczędziłam i na prezenty niewiele wydałam...:P
ja też kupowałem już wcześniej :) od 12- 13 lat :) :D
prezenty zaczęłam kupować znacznie wcześniej niż od 16stki... i raczej mało kto mając 16 czy 17 lat kupował je za zarobione przez siebie pieniądze ;]
dobre lecz opóźnione ja mam 13 lat (wcale się tego nie wstydze) i juz ze 2 lata temu juz kupowałem
a czego masz się wstydzić? że masz 13 lat? rozumiesz sama to co piszesz?
A ja mam 14 i jeszcze nie kupowałem :P. W dodatku za swoją kasę po świętach zrobię sobie prezent w postaci simsona :3.
Ja juz kupowałem rodziców prezenty jak miałem 2 lata.
?! Wszystko dobrze? To ma być symbolika, a nie wyznacznik. :))
Ja tam od 11 kupuje prezenty xDD
Ja mam pięć lat, prezenty kupuje od dziesiątego roku życia ;/
Na samym końcu powinien byc jeszcze wiek 40lat wydatki duze bo dla rodziny a otrzymany prezent: skarpetki :P
no chyba was pogięło... albo bardzo smutne święta musicie mieć. mój poziom wydatków od ponad 10 lat utrzymuje się na tym samym poziomie i bynajmniej nie jest to poziom III i w życiu nie prosiłam rodziców o kase na prezenty dla nich! z resztą prezent nie musi kosztować fortune, by zobaczyć uśmiech na twarzy bliskiej osoby, a już najfajniejsze to były zawsze prezenty ręcznie robione, tylko do tego potrzeba czasu (a z wiekiem jest go coraz mniej) i wtedy najbardziej widać, ile się serca włożyło w taki podarunek. :) poza tym słyszeliście kiedyś o oszczędzaniu?! przecież jak wiem, że mam kupić prezenty, to nie wydaje wszystkiego co mam, tylko sobie troszke na te prezenty zostawie...
true. +
rozumiem, że gdy będę miał23 lata będę kupował prezent za dolary? ;D
ja wole prezenty na "mikołaja" (6 XII) niż w wigilię, bo ta cała zakupomania wypacza obraz świąt Bożego Narodzenia
"od 0..." xDD a co ty, nie żyłeś jescze a już prezenty dostawałeś?
Michci0, a jak miałeś np. 8 miesięcy, to ile wtedy miałeś lat? :|
fajny pomysł + :)
A ja mam 18 lat i nigdy nikomu prezentów nie kupowałem. :)
Ja mam inny etap - zero wydatków, zero przychodów. I jestem zadowolony :)
Wow, ja miałem 7lat to kupowałem i tak nie wiem po co bo to jakieś gówno było, w tym roku nie kupuje bo to czysta komercja...
Wielkości odwrotnie proporcjonalne ;)
@p4key
Mam na sprzedaż simsona xD
A od kiedy prezenty w te święta są ważne?
Najlepsze święta to święta bez prezentów. Zamiast czekać jak głupi, aż w końcu będziesz mógł rozpakować prezent skupiasz się na rodzinie.
Od 12 roku życia kupuję prezenty. Ja dostaję kieszonkowe, więc nie proszę rodziców o kasę na prezenty, ale wolałbym nawet poprosić i im coś kupić, bo przecież o to chodzi. Rodzice równie dobrze mogliby dać kasę (chociaż tradycją są prezenty). Sądzę, że ucieszą się bardziej z prezentu, niż z zaoszczędzonej kasy albo wydanej na dziecko. (Moja wypowiedź była głównie do Fryzbi.)
oj jaka wrzawa licytacja , kto kiedy , gdzie i za ile ... dajcie spokój , nie o prezenty chodzi , ale o pamięć i miłą atmosferę rodzinną :) wesołych świąt ;D
Jak dobrze że te komenty domyślnie są schowane... Nie dziwie się, że admin na jakiś czas je wyłączył, ich się nie da czytać.
Rangerwdz
"Jeszcze trzeba dodac ze mniej wiecej od 16 sie juz nie czuje tych swiat tak jak kiedys ..."
Ja, jako że nie mam młodszego rodzeństwa tylko sporo starsze, świąt nie czuję od końca podstawówki.
??? Ja mam za 2 miechy 20 lat i ani zlotowki nie wydalem na prezenty przez cale swoje zycie ^^
Właśnie przeszłam do drugiego etapu i u mnie się zgadza o.O
ja mam również za 2 miechy mam 20 i zaliczam się juz do 3 etapu ;p no ale się nie po to prezenty kupuje, żeby oczekiwać coś w zamian. Lubie kogoś uszczęśliwiać;p ;)
u mnie etap 2gi zaczął się w wieku 10 lat
ja mam 15 lat i jestem już od dwóch lat na ostatnim etapie :)
Mhm, 15 latek wydający tysiące na prezenty. Pewnie jeszcze zarobione.
Czasami aż żałuję, że ta 'chwila' wyłączonych komentarzy nie trwała wiecznie.
Nie rozumiem, przeciez prezenty robi św. Mikołaj!
podpisuję się pod tym demotem, wierzcie lub nie, dokładnie tak to u mnie w tym roku wyglądało... co gorsza, stuknęło 23 :/ jednoczę się w bólu z autorem.
prawda, szczera prawda... ja już nie raz nakupowałam prezentów np dla brata, sióstr ciotecznych itp, a od nich nic ie dostałam, mimo, że pracują :> w tym roku stwierdziłam że kij im w oko i nic im nie kupiłam ;D oni mi też nie jakby co :)
a ja kupuję rodzicom i bratu prezenty odkąd przestałam wierzyć w św. mikołaja, miałam wtedy ok. 8 lat ;)
A moja rodzina co roku umawia sie ze nie kupujemy prezentow bo nie o to chodzi.
W tym roku dostelm PS3...
zalezy od tradycji rodzinnej, aczkolwiek demot na plus ;)
Możlime, że tak jest... Ja mam 12 lat i jeszcze kasy nie wydałem
Zwirek94 napewno juz pracowales a teraz jestes prezesem stacji benzynowej a twoj tata to pewnie Putin ? :) juz pracowalem HO HO HO
@Ogo88 - Ja nie dostaję kieszonkowego, by mieć, za co kupować prezenty dla rodziców... A mam 13 lat.
przesadziłeś z etapem jeden powinien być:
0-9
Liczy sie gest...
0-15?! chu.ja..
0-15? Raczej 0-8.
ja jak maiłam 13 lat to mało prezentów dostawałam... wię powinno być 0-12