Pokazałam mojemu 8-letniemu kuzynowi kasetę, to się zapytał "co to jest" ;)Stare dobre czasy. Pamiętam jak jako dziecko przewijałam ręcznie taśmę w kasetach...
Taa, Depeche Mode :D Enjoy The Silence jeszcze pamiętam. A kasety to były czasy. Sam gówniarz mały byłem, ale pamiętam jak brat zgrywał wszystko na kasety. I taka przenikająca cisza poza piosenką która leciała.
A co najśmieszniejsze kaset mam całą kolekcję i wszystkie działają do dziś, a płyty, które kupiłam kilka lat temu już są porysowane i 'przeskakują' (choć o nie dbam).
Heh tamte czasy... mimo że mam dopiero 17 at też pamiętam kasety^^ do dziś mój ojciec w aucie ma radio na kasety;) (mój brat zresztą też, ale on i tak tylko radia słucha)
Pamiętam, jak kiedyś wciągnęło mi taśmę. Owszem- kasetę udało mi się wyjąć, ale sama, wyżej wspomniana taśma została uszkodzona akurat na moim ulubionym utworze Metallica'y. Wtedy było już tylko "Die, die, die my darlin".
Teraz czekamy tylko na komentarz w stylu "Dzieci neo minusują bo nie pamietają!!11"...
No tak, super, fajnie...Gdzie tu wspomnienia? To przecież było parę lat, temu, i nagle 12-latki poczuły się jakby wiedziały dużo o świecie...
Już nie mogę się doczekać "starych pięknych czasów" z płytami CD.
Zalatuje żenadą, ale i tak +
Czekam na demoty o tym jak to młodzież onegdaj czytała książki, jeździła na rowerze, chodziła do kina, piła piwo w parku a dzisiaj całe dnie ślęczy na demotach albo podobnym cudeńku. ;]
a ja pamietam jak bralem magnetofon ojca sanyo, jeszcze gdzies tam lezy, bralem dawalem na krzeslo obok telewizora i puszczalem MTV jak jeszcze hip hop lecial, to tylko szlo cos ciekawego i cyk i sie nagrywalo:) a potem szpan w szkole z walkmanem przy pasku i sie bujalo w rytm:)
Współczuje wam, za tak kiepskie magnetofony, które wciągały taśmę, bo mnie się to raczej nie zdarzało :) sięgam pamięcią i przypomniał mi się mój prądożerny walkman na CZTERY PALUCHY :o bez zasilacza nie było z niego frajdy, miałem też dwukasetowy magnetofon ze słitaśnymi diodami w każdym z głośników - jak na tamte czasy to był sprzęt nie byle jaki no i wygoda-swoboda nie to co przy walkmanie, do którego miałem co prawda też zasilacz, ale te zasilacze jak się okazało miały w transformatorze zwykłe stalowe blachy i po trzech kwadransach grzały się jak patelnia i trzeba było zrobić przerwę.. kiedyś nie dałem mu oddychnąć i gdzieś po godzinie poszedł z dymem :]
:((! Jeździłem kiedyś z gigantycznym walkman'am (ulubionymi kawałkami z radia, które 'łapałem' godzinami, i dniami, w radiu), w mega wąskich spodniach, na deskorolce... To były czasy :((((
Sorry, za składnie i błędy. Uznałem priorytetowo, że muszę jak najprędzej napisać, o Tym za czym tęsknie...
wy, ale jesteście żałośni :(
pare lat nie ma kaset i już wielkie wspomnienia, oldschool :|
jak taki macie z tym problem to moge sprzedać swój radiomagnetofon jak to kogoś uszczęśliwi, mam też stare gacie, i choinke do malucha jak coś to priv MINUS
@nolbadi111 - Kaseta miała nieporównywalnie wyższą jakość od płyty cd i plików mp3. Niestety był to nośnik magnetyczny, który za każdym odsłuchem się niszczył i chwytał zakłucenia w postaci szumów. Prawdziwi koneserzy wybierają więc płyty winylowe, które zdzierają się wolniej
stare dobre czasy :D leciała pop lista na rmf fm :D i sie zgrywało na kasete najlepsze hity hahaha :D a gdy wciągnęło to dopiero były sytuacje ekstremalne :D i sklejanie hahahaha
Tak jak ja się śmiałem ze starego szpulowca moich rodziców, tak moje dzieci będą się śmiały z magnetofonów, a ich dzieci pewnie z płyt CD i DVD - świat się zmienia na naszych oczach
jak rocznik 95 pamietam to jeszcze. Wciąganie też a kasety VHS puszczałem co dzien z jakimiś bajkami :) Musze kupić kable do wideo bo sie poobrywały i podłaćzyc. Tam sie dało chociarz reklamy przewinąć, nie to co na DVD. A nagrywanie "składanek" z radia znam z opowiadań mamy. Jak wieczorem czyekała na jedna piosenke przy radyjku (nie pamiętam już nazwy)jak miałem 5 lat dostałem za zniszczenie kasety zespołu AHA. źle włożyłem i jak strzeliło to koniec
Żałuję że rozebrałem mojego "Kasprzaka".
A pamiętacie składanki zgrywane z radia?
Stare dobre czasy ^^
czekało się przy radiu na tą jedyną piosenkę...
Ah kasety ;]
dobre czasy +
pamietam jeszcze jak sie z kasety na kasete przegrywalo
albo jak coś było 'na drugiej stronie' :)
racja tylko coś podobnego jest na głownej dużo wczesniej... + za demot - dla admina
chyba taśmę a nie kasetę
ale sie czepiasz musi zawsze coś nie pasić???
Za depeche mode masz mojego plusa. :)
Pozdrawiam
Pokazałam mojemu 8-letniemu kuzynowi kasetę, to się zapytał "co to jest" ;)Stare dobre czasy. Pamiętam jak jako dziecko przewijałam ręcznie taśmę w kasetach...
depeche mode ;D
patrixzax, tak wciągało taśmę, ale mówiło się, że wciąga "kasetę":)
Ja mam 14 lat i też używałem kaset(nie płyt) do smerfnych hitów i Ich Troje ^_^ fajne to całkiem było .
kasety magnetofonowe + bajki vhs = smak dzieciństwa :D
Jest Depeche Mode, jest główna...
demot:Depeche Mode:Kto by pomyślał, że piractwo sięgnęło kiedyś takiego poziomu
albo jak na Bożenarodzenie puszczało się kolędy i zaczęło wciągać... to były czasy! ^^
Taa, Depeche Mode :D Enjoy The Silence jeszcze pamiętam. A kasety to były czasy. Sam gówniarz mały byłem, ale pamiętam jak brat zgrywał wszystko na kasety. I taka przenikająca cisza poza piosenką która leciała.
I te czasy jak sie czekalo na piosenke w radiu tylko po to, by ja zgrac na kasete :) Mialem wtedy z 8 lat ale to pamietam :D Smerfy itp :D
I Love DM... pamiętam jak sie nagrywało na taśmy depeszki jeszcze z plytek winylowych :)
A co najśmieszniejsze kaset mam całą kolekcję i wszystkie działają do dziś, a płyty, które kupiłam kilka lat temu już są porysowane i 'przeskakują' (choć o nie dbam).
Heh tamte czasy... mimo że mam dopiero 17 at też pamiętam kasety^^ do dziś mój ojciec w aucie ma radio na kasety;) (mój brat zresztą też, ale on i tak tylko radia słucha)
DEPECHE MODE! ;D
Pamiętam, jak kiedyś wciągnęło mi taśmę. Owszem- kasetę udało mi się wyjąć, ale sama, wyżej wspomniana taśma została uszkodzona akurat na moim ulubionym utworze Metallica'y. Wtedy było już tylko "Die, die, die my darlin".
szkoda że za parę lat dzieci bedą robić wielkie oczy i pytać "co to?"
Ja nigdy nie byłem wystarczająco szybki i mi całą kasetę wciągało ;) Ale demot dobry ''+''
Tak, super. Jeszcze kolejnych 200 demotów z tym samym cholernym przesłaniem. Kto to na główną wrzuca?;/
ja tam do dziś mam kasety Queen.. zajebista sprawa :D
+++ ahh jak to dobrze jest przypomniec sobie stare dobre czasy ;)
demot:II Wojna Światowa(karabiny) III Wojna Światowa(bomby atomowe):Nawet niemiłe sytuacje pozostają pięknymi wspomnieniami
Budzi wspomnienia, niekoniecznie demotywuje.
oj stare dobre czasy
A filmy na VHS? I potem jak te filmy wyglądały po wielokrotnym odtwarzaniu :)Albo walkmeny i torby na pokaźną ilość kaset :)
ahaha wspomnienia ;)
Teraz czekamy tylko na komentarz w stylu "Dzieci neo minusują bo nie pamietają!!11"...
No tak, super, fajnie...Gdzie tu wspomnienia? To przecież było parę lat, temu, i nagle 12-latki poczuły się jakby wiedziały dużo o świecie...
Już nie mogę się doczekać "starych pięknych czasów" z płytami CD.
Zalatuje żenadą, ale i tak +
haha, depeche mode :D
aż się łezka w oku kręci ;)
Pamiętam, jak czekałam na ukochaną piosenkę na samym końcu kasety :-) O tak, to były czasy...
Czekam na demoty o tym jak to młodzież onegdaj czytała książki, jeździła na rowerze, chodziła do kina, piła piwo w parku a dzisiaj całe dnie ślęczy na demotach albo podobnym cudeńku. ;]
ołówek albo długopis BIC'a (ten szesciokątny) i 10 minut sie obracalo ;d
a ja pamietam jak bralem magnetofon ojca sanyo, jeszcze gdzies tam lezy, bralem dawalem na krzeslo obok telewizora i puszczalem MTV jak jeszcze hip hop lecial, to tylko szlo cos ciekawego i cyk i sie nagrywalo:) a potem szpan w szkole z walkmanem przy pasku i sie bujalo w rytm:)
U mnie Smerfy i Ich Troje gdzieś do tej pory leżą :D
demot:2012r.:Tato, a co to?
Lata 90 to były czasy....
fajna kaseta
Mam 15 lat, a wciąż pamiętam. Wielki + ! Mam w domu jeszcze kasety ;p ale radia zepsute
Plusik za Depeche Mode. :)
a ile śmiechu było gdy radio miało mikrofon i można było nagrywać rozmowy rodziców:d +
Depesze na głównej, haha! +
Współczuje wam, za tak kiepskie magnetofony, które wciągały taśmę, bo mnie się to raczej nie zdarzało :) sięgam pamięcią i przypomniał mi się mój prądożerny walkman na CZTERY PALUCHY :o bez zasilacza nie było z niego frajdy, miałem też dwukasetowy magnetofon ze słitaśnymi diodami w każdym z głośników - jak na tamte czasy to był sprzęt nie byle jaki no i wygoda-swoboda nie to co przy walkmanie, do którego miałem co prawda też zasilacz, ale te zasilacze jak się okazało miały w transformatorze zwykłe stalowe blachy i po trzech kwadransach grzały się jak patelnia i trzeba było zrobić przerwę.. kiedyś nie dałem mu oddychnąć i gdzieś po godzinie poszedł z dymem :]
i to jest zajebisty motywator :)
Depeche Mode - i wszystko jasne
i przewijanie ołówkiem / długopisem itd żeby nie marnować baterii w walkmanie ;)
U mnie we wieżyczce cały czas leży wciągnięta i nie chce mi się wyciągać. ;)
Ja tam niemam do kaset sentymentu...
demot:Tylko podatność na szumy:zniszczyła jej karierę
:((! Jeździłem kiedyś z gigantycznym walkman'am (ulubionymi kawałkami z radia, które 'łapałem' godzinami, i dniami, w radiu), w mega wąskich spodniach, na deskorolce... To były czasy :((((
Sorry, za składnie i błędy. Uznałem priorytetowo, że muszę jak najprędzej napisać, o Tym za czym tęsknie...
demot:DEPECHE MODE:tego nic nigdy nie wciągnie
wy, ale jesteście żałośni :(
pare lat nie ma kaset i już wielkie wspomnienia, oldschool :|
jak taki macie z tym problem to moge sprzedać swój radiomagnetofon jak to kogoś uszczęśliwi, mam też stare gacie, i choinke do malucha jak coś to priv MINUS
@nolbadi111 - Kaseta miała nieporównywalnie wyższą jakość od płyty cd i plików mp3. Niestety był to nośnik magnetyczny, który za każdym odsłuchem się niszczył i chwytał zakłucenia w postaci szumów. Prawdziwi koneserzy wybierają więc płyty winylowe, które zdzierają się wolniej
Przyszłe pokolenia nawet nie będą wiedziały co to jest..
Ale wielu z nas tego nie zapomni :D
haha, chyba sprawdzę, czy mój stary magnetofon jeszcze działa:)
stare dobre czasy :D leciała pop lista na rmf fm :D i sie zgrywało na kasete najlepsze hity hahaha :D a gdy wciągnęło to dopiero były sytuacje ekstremalne :D i sklejanie hahahaha
Tak jak ja się śmiałem ze starego szpulowca moich rodziców, tak moje dzieci będą się śmiały z magnetofonów, a ich dzieci pewnie z płyt CD i DVD - świat się zmienia na naszych oczach
Daje plusa ; za dobrego demota, i za Depeche Mode też ;)
Pozdrawiam fanów DM !
jak rocznik 95 pamietam to jeszcze. Wciąganie też a kasety VHS puszczałem co dzien z jakimiś bajkami :) Musze kupić kable do wideo bo sie poobrywały i podłaćzyc. Tam sie dało chociarz reklamy przewinąć, nie to co na DVD. A nagrywanie "składanek" z radia znam z opowiadań mamy. Jak wieczorem czyekała na jedna piosenke przy radyjku (nie pamiętam już nazwy)jak miałem 5 lat dostałem za zniszczenie kasety zespołu AHA. źle włożyłem i jak strzeliło to koniec
Plusik za Depeche Mode %)
heh :D ahhh xD
demot:Już nic Ci się nie wciągnie:Dzisiaj się ściąga.
demot:przełóż na druga strone:teraz tych magicznych słów nie usłyszymy
A mnie Depeche Mode ani ziębi, ani grzeje :p
Nie mogę pamiętać, za młoda jestem, niestety
Ale słucham kaset rodziców, zapewniają taki klimacik ;)
Nie słucham tej grupy akurat, wolę Queen ;)
C64 bylo lepsze HF
yyyy ? znalazlem chyba blad na demotach poprzedni komentaz mi ucielo bo uzylem pewnego dwuznaku znanego programistom cpp
Oo
Depeche Mode
jaki miły akcent