Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
F farquaad
+1 / 5

dobre, na główną

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar charlizee
+2 / 4

a próbowałeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R redlight
+1 / 1

doobre ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar suchy3000
+3 / 5

A gdy palisz drewnem w takim piecu, maasakra

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar piotrex13
+18 / 44

Ja mam taki w domu. W czasie przerwy swiatecznej przewaznie ja go codzien rozpalałem i co za problem? Troche gazety, tektury, kawałek deski, kawałek drewna sosnowego.Rozpalam czekam chwilę i wrzucam węgiel.Ktoś dla kogo to jest takie cięzki musi być prawdziwym niedorajdą i mówię to szczerze bez złośliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tymonn
-4 / 6

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eXide
0 / 4

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jackoo
+2 / 4

Ja kupiłem sobie paste do podłóg i idzie jak po maśle :D ale bez pasty nie znosze rozpalac tego szitu no ale ciepło w dupke trzeba mieć wiec nie narzekam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kszh19
0 / 0

Zależy od "ciągu" w kominie
Materiału do rozpalenia
Czy materiał palny jest suchy
za pomysł +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar darkside90
+1 / 1

masakra!moja babcia go ma i wiecej smrodu jest i jakos slabo ogrzewa dom(ale to jakis stary piec ma i pali koksem)ale +za pomysl bo co do rozpalania to wcale tak za*ebiscie sie w nim nie pali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aleks0404
-1 / 1

znam ten ból +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P patryczek221
+18 / 18

A napaliliście kiedyś tak że aż woda gotowała się w boilerze? Mielem niezly opie** :D Prawie piec sie rozwalil:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kamil22423
+1 / 1

Ah, pamiętam ten strach:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morwa
+3 / 3

Demot prawdziwy[+] i jeszcze te góry popiołu..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KondonCiPekl
0 / 0

Ja nie mam osobiście więc mnie to nie rusza ,ale jak patrzeć na ludzi co mają to w jakiś sposób to na pewno musi ich demotywowac :P [+]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sratatata
-1 / 1

nie ogarniam w czym problem u mojej babci zawsze rozpalam i nigdy nie miałem problemu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pepee
-1 / 1

a w czym problem?? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pocket
-2 / 4

Bo piromanem trzeba się urodzić [-]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zowi
+2 / 2

"Co ty kur*a wiesz o rozpalaniu pieca węglowego?"
[+] I bez gadania ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maritka2507
+3 / 3

prawda! ja codziennie pale i jeszcze co pol godziny trzeba dokladac.. a jak zgasnie....od nowa! masakra!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewerlord
0 / 0

Nie trzeba rodzi się piromanem. Wystarczy że się dobrze w takim piecu napali a potem odetną prąd na kilka godzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piterlubimaslo
0 / 2

Miałem taki piec (nawet nadal mam), nie wiem co w tym takiego trudnego? Troche cierpliwości. Trzeba mieć dwie lewe ręce żeby go w końcu nie zapalić. Od roku mam też piecyk gazowy, owszem wygodna znacznie większa, ale już nie przesadzajmy. Mnie nie zdemotywowało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K k15549
+2 / 2

nie ma problemu, jak się pali w nim orzechem albo miałem. schody zaczynają się jak w zapasie mamy tylko koks (np. 5 ton). Żeby go rozpalić, trzeba uzyskać wysoką temperaturę i utrzymywać ją przez dłuższy okres. Ale potem koks pali się wolniej i długo trzyma ciepło. Nawet całą noc:) I nie trzeba wstawać, żeby dorzucić:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bolus
-1 / 1

o.O Duzego problemu w tym nie widze, troche papieru (tylko papieru a nie gazet), suchego drewna na rozpalke i w kilka chwil temperatura w piecu sie robi, zadna filozofia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JOHNNyMariO
0 / 2

nie wiem co to za problem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermar
0 / 4

.nie wiedząc jak rozpalić w piecu, nie przeżyje się nocy w dżungli, ale wiadomo, pokolenie gimnazjalistów palić potrafi tylko w ubikacjach, po kryjomu.. ; )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mardok11
0 / 0

Bardzo sympatycznie mi się rozpalało w piecu weglowym ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D domis77
-1 / 1

++ 1000/10 swieta racja nienawidze rozpalac w tym tym h..... ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dociu
+1 / 1

heh, do wszystkich, którzy mówią, że to pestka:
nie chodzi o to, że ktoś nie potrafi. wszyscy potrafią rozpalić piec w dłuższym lub krótszym czasie. chodzi o fakt, że możesz o centymetr przekręcić gałkę w kaloryferze, albo przeznaczyć x czasu [nie ważne ile, ważne że więcej i więcej siły/pracy] na rozpalenie w piecu i potem dokładanie i utrzymywanie ciepła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lordjakubek
-1 / 1

Ja pale w piecu odkąd skończyłem 16 lat, podoba mi się to, nie narzekam, zawsze się NARĄBIĘ przy tym (drewna) co jest zdrowe, bo to wysiłek fizyczny i pożyteczna robota. A jak ktoś nie umie, to życzę powodzenia w dorosłym życiu.... ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lordjakubek
-1 / 1

Ja pale w piecu odkąd skończyłem 16 lat, podoba mi się to, nie narzekam, zawsze się NARĄBIĘ przy tym (drewna) co jest zdrowe, bo to wysiłek fizyczny i pożyteczna robota. A jak ktoś nie umie, to życzę powodzenia w dorosłym życiu.... ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misiekNsk
0 / 0

już nie gadajcie 10 minut i sie jara jak wyposzczona 16 latka :D niezbędnik: gazetka, suche drewno, i jakieś zapałki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Omcy
0 / 2

J tam nigdy pieca nie rozpalałem, tylko w piecu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar franciszek915
-1 / 1

Ale mi to problem rozpalić w piecu 5 minutek i gotowe odkąd pamiętam to w takim palę, przyznaję już dawno mi się to znudziło(zwłaszcza wnoszenie węgla na 4 piętro) ale nie narzekam, przynajmniej jest ciepło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zkirtaem
0 / 4

Kocham demotywatory, dzięki nim czuję się zajebisty - a to się dowiaduję, że rozpalić normalny piec to problem, a to - jak głoszą inne demoty - że założyć słuchawki w dobre uszy to problem, czy inne wyciąganie chusteczki i nie porwanie jej. Zresztą, nie ma co się rozpisywać, wpisujecie w google "demotywatory Ty też" i macie pełen obraz ludzkiego kalectwa w sprawach codziennych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misiokles
-1 / 1

Rozpalanie w piecu to nic trudnego. Ale tu muszę oddać honor - w takim zafajdanym piecu to jeszcze nigdy. Skąd go wytrzasnąłeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomek365
-1 / 1

nie widzę nic trudnego w rozpaleniu piecyka minusik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M martalam1985
-1 / 1

Jestem dziewczyna i jakoś nigdy nie miałam problemów z rozpaleniem w tego typu piecu nie raz trochę dymu było ale to chyba normalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lelewiusz
-1 / 1

Ja bardzo lubie rozpalać ten piec ... przypomina dzieciństwo, które nie demotywuje ... minus

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet
-5 / 5

Powiem tak: mam taki piec, codziennie muszę go rozpalać, ale przed tym wpierw muszę rąbać cholerne drzewo w zimie. Mam w dupie czy to jest sosna, orzech czy jakaś inna lipa. Zimno w ręce ale trzeba, jak kolega powiedział dupę sobie ogrzać, biorę tekturę jakieś małe drewniane trzaski (jeśli takie znajdę) i wrzucam do pieca, parę razy muszę podmuchać żeby się zafajczyło i biegiem lecę na pole odkopać ze śniegu węgiel. Jeśli szybko mi się to uda zrobić wracam do piwnicy i wrzucam ten cudowny węgiel. Jak mi się zacznie palić to przez cały dzień co pół godziny muszę chodzić i patrzyć czy to wszystko nie zgasło. Dom mój niestety z żadnej strony nie jest ocieplany bo był budowany w komunizmie gdzie wszystkiego brakowało. Jak narazie to kończę budować drugi dom już ocieplany i bez tego pieca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GregSc
0 / 0

ja tam minusa stawial nie bede ,ale mam piec i jakos nie mam problemu z rozpaleniem... trzeba byc ciaptakiem;];]cieszcie sie ze nie musicie sobie najpierw drzewa rabac ,bo byscie zrzedzili ze macie popekane piszczele i poskrecane rece:D:D
Zkirtaem~true^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madprince
-3 / 3

demot: jeśli rozumiesz, czemu piec jest demotywatorem: to jesteś dupa a nie facet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madprince
-1 / 1

czemu mi tak podpis pod demotem moim rozwaliło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S saganoo
0 / 0

ja też mam piec a nawet dwa i to jeden to "kaflak" więc jak sie ostro bedzie palić to nawet 24h trzyma ciepło i jest gdzie dupe ugrzać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sylkis
0 / 0

mi tam wystarczy piec na drewno...choc w sumie to jego i tak latwiej rozpalic, niz ognisko, jak sie zug odpowiedni zrobi ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakub512
0 / 0

Ja taki rozpalam codziennie i jakoś nie sprawia mi to większych trudności, dl amnie jest tak samo skomplikowane jak mycie zębów:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZiemniakPospolity
0 / 0

Chopie, to trza w piecu rozhajcować wunglem tak, aby luft aż huczoł - znam ten ból :) mieszkanie w zabytkowych kamienicach w centrum ma swoje minusy, bo zamiast ruszyć pokrętłem i mieć ciepło, to trzeba się z piecem "bawić" przynajmniej 2 godziny, aż się nagrzeje. Zdecydowany plus :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F farquaad
+2 / 2

niektórzy chyba nie rozumieją o co tu chodzi. każdy prędzej czy później sie nauczy rozpalić ten piec, więc nie ma sie czym chwalić, że umiecie:p papier, drewienko, poczekać aż się rozpali, wrzucić węgla i po sprawie - brzmi przyjemnie. Ale musisz załatwić papier, narąbac i przynieść drewno, węgiel tez. Do tego dodajcie zimę, konieczność ubrania się i wyjścia na mróz. Teraz cieszę się, że pieca takiego już nie posiadam, tylko centralne ogrzewanie. Jak oglądam tv i jest mi zimno wstaje, przekręcam pokrętło, wracam i mam ciepło, "rozpalania" jest 10sekund:p do tego dochodzi kolejny aspekt- niektórzy rozpalaja czasem u babci. A każdy z takim piecem nie robi tego kilka razy, robi to dzień w dzień przez wiele miesięcy, przez wiele lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F farquaad
+1 / 1

a w sumie autorka to chyba kobieta, sądząc po awatarze:p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mat3k
-1 / 1

Co za problem rozpalić mam taki w domu i codziennie rozpalam go max 15 min i sie pali ja to nie wiem ludzie teraz tacy niedołezni ze szok. pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Calesto
0 / 0

hmm. no ja rozpalam codziennie i zajmuje mi to max 10 minut

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rzeznia22
+1 / 1

Ja nie mam z tym problemu, tyle lat już rozpalam i jakos nie widze tutaj nic ciężkiego... jedyny denerwujący fakt, to wynoszenie popiołu i wyjmowanie go z pieca.. cholernie sie kurzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar teawhoyou
0 / 0

TRUE...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nanab
-2 / 2

Demot dla ciot. Musi wysypać popiół-może się dzieciaczek pobrudzić! Musi znaleźć gazety-bo dostanie jeszcze zadyszki! Musi narąbać drewna-a jaki się spoci albo złamie paznokieć? Tragedia! Potem musi podpalić-jeszcze się poparzy!! Podsumowując demot dla ciotowatych emoboyów typu tokjo hotel, albo neokidow, którym ciężko ruszyć się dalej niż metr od monitora. farquaad, w zimę może jest zimno, ale jak trochę pomachasz siekierą to jeszcze się spocisz. Węgiel to wygoda- nie musisz rąbać tyle drewna, tylko raz tachniesz dwie albo cztery węglarki i masz cały dzień palenia. Przez ostatnie dwa lata ciąłem(nie rąbałem desek-ciąłem i rozbrajałem dechy typu drzwi, meble itd., przy czym rabanie desek jest odpoczynkiem i przyjemnością) drewno na codzienne palenia dla kamienicy ~100m^2(jak paliłeś, to wiesz ile tego idzie- 1,5-2x tyle co węgla)i jakoś nie uznaje tego demota za wybitny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AnaMert
0 / 0

Też mi problem. Oczywiście, przy kilku pierwszych próbach nie jest łatwo. Zwłaszcza jeżeli nikt nie powie co i jak . Pamiętam, jak się umęczyłam za pierwszym razem. Chyba pół godziny nie chciało odpalić. Prawdopodobnie dlatego, że nie wygarnęłam popiołu ;). Później już poszło. Trzeba było tylko pojąć na jakiej zasadzie to działa : co zamknąć/co otworzyć żeby była dobra cyrkulacja powietrza i co dać na podpałkę. Nie palę często bo póki co to robota mojego taty ale w razie potrzeby potrafię rozpalić w 10 minut i utrzymać ogień przez kilkanaście godzin. Największym problemem jest kontrolowanie by temperatura nie wzrosła za bardzo: wystarczy, że zamknę piec przy 50 stopniach (po zamknięciu pieca temperatura na nim wzrasta jeszcze o jakieś 30 stopni zanim osiągnie pewien stały poziom o czym zdążyłam się przekonać podczas moich pierwszych prób połączonych z baczną obserwacją efektów moich działań - jak mówię nikt mi nie powiedział na jakiej zasadzie to urządzenie działa) i w całym domu się ugotować można, dlatego staram się "zamknąć piec" zanim temperatura na nim osiągnie 40 stopni, wtedy w całym domu jest po prostu ciepło a nie gorąco. Problem w tym, że zdarza mi się zagapić ;). Raz prawie wodę zagotowałam w kaloryferach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pics
0 / 0

co by nie bylo to bardzo denerwujace i nudne zajecie hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bosch
0 / 0

20 minut i po sprawie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gifek
0 / 0

Popieram, chciałem zrobić takiego demota tylko dodać do tego koszenie, zamiatanie, odśnieżanie, udrożnianie kanalizacji, znoszenie 5 ton wegla po schodach do piwnicy, znoszenie 5 metrów drzewa do piwnicy i z rąbaniem tego drewna. Odnosiłby się do życia w domu i bloku.
Dobry pomysł, ale ja tam w piwnicy w kotłowni zawsze bawiłem się przy okazji w pirotechnika wiec mi odpowiadało ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BialyWilk
0 / 0

Ja mam piec kaflowy i kominek, dwa razy dziennie muszę przynieść chyba 25 czy 30-litrowe wiaderko węgla, i dwa koszyki drewna do kominka. Jakoś nie narzekam. a rozpala się dobrze, tylko trochę wydyma na początku. Ja mam taki piec jak miały babcie, czyli okrągła dziura u góry, popielnik na dole i żadnych więcej otworów. Nie paliłem w takim jak na zdjęciu, więc nie wiem jak to działa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar charlizee
0 / 0

nanab, widzę, że musiałeś się dowartościować, że nie jesteś ciotą;p cóż, zawsze to jakiś sposób, nie ma to jak zjechać innych, nie? ale zasmucę Cię, jestem dziewczyną.
a swoją drogą skąd w niektórych tyle agresji?? od niedawna zaczęłam bawić się w demotywatory, a niektórzy z was mam wrażenie strasznie się w to wczuwają i wyładowują tu wszystkie swoje frustracje. w sumie może to i lepiej, inaczej pewnie pozabijalibyście połowę populacji ze stresu;p
pozdro ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rickovsky
0 / 0

demot:Rozpaliłem:Next level

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jotzet
0 / 0

hehe no codzienność :D ale ja lubię, satysfakcja jest jak w domu ciepło ;p a powyżej 100 piec szumi i syczy jak lokomotywa :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zenon555
0 / 0

z rozpałką nie ma problemu tylko musi być suchy papier najlepsze gazety ale zwykłe a nie śliskie czy kolorowe bo to się nie chce palić do tego suche drewno najlepiej na początek drobne i chwila i ostro się fajczy schody zaczynają się gdy trzeba regularnie dokładać nosić węgiel czy drewno kiedy trzeba wygarnąć popiół czy jak się komin zapcha i się zaczyna dymić na dom czy co gorsza jak się zapali sadza w kominie a od tego to cała chata może się spalić więc rozpałka to mały pikuś chyba że ktoś chce dwiema kartkami mokre duże kawałki rozpalić to wtedy jest problem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Broda79
-1 / 1

bo plic to trza umieć:) Rozpalam taki piec codziennie i nie widzę problemów. Do archiwum z tym!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F firmowychlopak
0 / 0

nie rozpalałem, nie oceniam xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mokurenx
0 / 0

oceniałam, rozpaliłam i zapaliłam, a potem trza było wszystkie grzejniki wymieniać :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogers781
0 / 0

sam taki mam. W czym problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hardstyl
0 / 0

A co za problem jak woda się zagotuje :P
Mi się gotuje średnio 2 razy dziennie, a palę już od 10 lat w takim :P

Co do rozpalania w nim naśmiałem się jak moja sis próbowała godzinę jej to zajęło po czym się poddała i ja musiałem iść napalić.
PS. trochę benzyny i wszystko się pali :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pistol
0 / 0

Co tam rozpalenie, Spróbuj wstać rano jak na polu jest -20 a w piecu już się nie pali ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar loonasek
0 / 0

rozpalić to nie jest problem. moim problemem z węglowym jest to jak utrzymać temperaturę, a nie zagotować wody, nie zadusić ognia i nie chodzić często do kotłowni ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar loonasek
0 / 0

tak sobie jeszcze czytam komentarze i ja pierdzele, ale macie problemy... ja muszę ogrzać chate 180m2 i od 6 lat palę. jeszcze trzeba węgiel przynieść wiaderkami (2 tony co około 1,5 miesiaca), drewna narąbać na rozpałkę i na lato.
życie na wsi uczy prawdziwego życia, mieszczuchy ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BecameOne
-1 / 1

Ale demotywator :/ Nie wiem jaki jest problem w rozpaleniu i utrzymaniu temperatury, jak teraz są sterowniki za to odpowiedzialne i to nie są wielkie koszta. Chyba ktoś kto nigdy nie palił w piecu wstawił to :/ Porażka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nanab
0 / 0

charlizee, To nie było skierowane w Ciebie :) (ciężko nazwać dziewczynę ciotą :P ) , ale w męską(z tego , co widzę głównie z nazwy męską) część tego pokolenia, w którym czuję się odmieńcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sevda
0 / 0

haha jestem kobietą i nie jest to dla mnie problem:D a też długo był stary piec... do przyjemnosci to nie nalezy, ale jak ojca nie ma to ktos musi:P jak się chce we własnym domku mieszkać:P
wstydzilibyście się "mężczyźni" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R revydyv
0 / 0

To coś na zdjęciu to jest KOCIOŁ węglowy a nie piec. Dobrze jest wiedzieć w czym się pali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JacktheRipper
0 / 0

Najgorsze to jest chodzenie z węglem, dzisiaj niektórym się nawet śmieci nie chce wyrzucić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lotnik
0 / 0

Lol codziennie takim pale w tym okresie :] nie narzekam, a dużo przyjemniej się nanosić tego węgla, porąbać drewno, jak tylko siedzieć przed kompem :] Facet to musi się spełnić ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jebakalesny
0 / 0

Ja nie wiem w czym tu problem, rozpalałem i w kaflakach, i w kozach, w piecach na opał zwykły i ekologiczny, w kominkach itd. Sam mam taki zwykły węglowy piecyk w domu w razie jakichś fanaberii ruskich i palenie w piecu to dla mnie przyjemność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
6 69cm
+1 / 1

Znam ten ból :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pablo475
0 / 0

Jak juz napisałi koledzy poniżej, trzeba umiec rozpalać w piecu... I raz na jakis czas pasowało by przeczyścic komin. Ale cóz ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niellman
0 / 0

nic trudnego nie widze w rozpaleniu w tym piecu. sam taki posiadam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochwalaswojejrasy
0 / 0

Nie lubię tego rozpalać. Często, gdy nie rozpalę za pierwszym razem, potem męczę się pół godziny ;/ A dzisiaj zadymiłam cały dom...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Agnez
0 / 0

I nie musiałeś go ładować co jakiś czas ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ancyp
0 / 0

A ja nie musiałem nigdy takiego rozpalać :D:D:D :P:P conajwyżej w garażu :O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rafael1989
0 / 0

Sposób na rozpalanie .
Drożny Komin .Drobne drewno i wióra.
Wióra można kupić albo dostać w każdym zakładzie stolarskim .Wióra na ruszt drobne drewno i jak się rozpali to węgiel .:

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Salmonella
0 / 0

Mam taki w domu i kiedy nie pracuje rozpalam w piecu, a później co kilka godzin dokładam węgla. Nie rozumiem w czym problem. Miałam za to niezły ubaw będąc na wsi na sylwestra kiedy widziałam jak "blokersi" zabierają się za taki piec :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X XxSPARDAxX
0 / 0

tez mam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar VampiroMania
+1 / 1

Co w tym trudnego? Mam 13 lat, jestem dziewczyną i sama w takim palę, a potem co kilka godzin dokładam węgla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Biedakuzwa
0 / 0

Co wy K*URWA wiecie o rozpalaniu??
Ja robię to od 4 klasy podstawówki dzień w dzień od października do dzisiaj...
Paliłem w nie jednym piecu..
A co do ubierania to ja to pi*erdolę idę w krótkich gaciach i koszulce!
Róbcie to około 220 razy w roku przez 8 lat to się dowiecie dlaczego takie trudne...
Nie chce mi się k*urwa czegokolwiek pisać bo i tak są mądrzejsi lepsi etc..
ehh....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mokito98
0 / 0

Do pewnego typu kotła nie trzeba zaglądać nawet 5 dni wystarczy tylko nasypać a pali się samo, a te typowe z sterownikiem trzymają cały dzień bez dokładania i pilnowania wystarczy tylko ustawić temperaturę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~vrvvrv
0 / 0

ja zawsze pale w piecu co godzine dokładam i szczerze nie rozumiem tego demota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~vrvvrv
0 / 0

i ja pale dzewem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem