Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
546 631
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar MephistoTanin
+7 / 13

Dlaczego mielibyśmy przestać krytykować tego co nam się nie podoba? Muzyka to twór i i możemy wyrażać o nim opinie niezależnie pozytywną czy negatywną. Możemy, ba nawet powinniśmy dyskutować nad dzisiejszą muzyką która jest tak płytka, że nawet kołysanki dla dzieci mają więcej przekazu. Wy (nie mówię tu o młodym pokoleniu bo sam do niego należę, tylko do zwolenników "HITÓW") nie krytykujecie wg nas dobrej muzyki, bo nie potraficie. Nie potraficie argumentować dlaczego wasze jest lepsze od naszego, dlatego płaczecie, żebyśmy zostawili waszą muzykę. Nie potraficie jej obronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luko23
-1 / 3

Mephisto nie każdy słucha muzyki dla przekazu, szczerze to sam mało kiedy zaglądam w słowa piosenki, liczy się czy piosenka wpada w ucho.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Takjakbyja92
+1 / 3

Nie chodzi tylko o przekaz,porównaj samą kompozycję np. Stairway to heaven z ai se tu pego,czy innym ostatnio modnym hitem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgredek94
0 / 0

@Takjakbyja92 Ai se tu pego jest tak kruewsko melodyczne że nie da się tego wyrzucić z głowy, szybko się człowiek z tym oswaja, a co swojskie to dobre. Gdyby radio zaczęło puszczać takiego Herr Mannelig (niekoniecznie w wykonaniu in extremo) to ludzie by nucili balladę o napalonej trollicy. Takie moje zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DanteAlighieri
+3 / 3

Jak na ironię uświadczyłeś mnie jednak w moim przekonaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DanteAlighieri
+11 / 11

A poza tym to nie chodzi o młodzież, tylko o poczucie estetyczne wszystkich ludzi. To jest duet z lat 60tych, ja mam dopiero 21 lat, nie 49. Nie lubię muzyki mojej młodości, bo przecież ciągle jestem młody. Pytanie brzmi czy kiedyś ludzie stają się coraz głupsi i głębia, poetyczność tekstu stały się bez znaczenia, czy słuchanie muzyki z przekazem kiedyś było modne. Ja nawet nikogo nie atakuję tylko pytam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RyderPuszek
+2 / 4

mam to samo co ty a tylko jestem rok młodszy. Mimo że w latach 90 myłem mały ,to wspominam że klimat był 100% lepszy niz teraz i nie dlatego że tu chodzi odziecinstwo. Filmy ,muzyka ,kreskówki, ciuchy były o niebo lepsze a dzisiaj wiekszość nastolatkow to klony biebera w rurkach ,conversach z grzyweczką na twarzy. Elton John, Freddie Mercury czy Grorge Michel mimo że geje to i tak są miliard brdziej męscy np od pedryli z one direction

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamill5011
+4 / 4

Lepiej słuchać powtarzającego się non stop przez 3 minuty "refrenu" czy znaleźć swoją niszę i nie słuchać tego co zostało wypromowane przez media i leci w ciągu całego dnia 10 razy na jednej stacji bo to "HIT"? Dziękuje mojemu tacie, że puszczał mi kawałki które do dzisiaj pamiętam. Wtedy nie nagrywało się dla tak dzisiaj zwanego "fejmu", ludzie tworzyli to wkładając w to serce. Pamiętam jak kiedyś tata pożyczył od sąsiada gramofon i puszczał płyty ULTRAVOX i wielu innych wielkich zespołów które posiadał w swojej kolekcji. Na odtwarzacz płyt CD mogli pozwolić sobie nieliczni. Znalazłem ostatnio jego notes w którym wycinał notowania listy przebojów trójki OD SAMEGO POCZĄTKU. Notowanie 1, z dnia 24.04.1982, godz. 20:00–22:00, prowadzenie Marek Niedźwiecki. W internecie jest archiwum a On posiada do w formie fizycznej ;] Może kiedyś wrzucę to tutaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Etiennette18
+1 / 3

Nikt Wam nie karze słuchać tej sieczki puszczanej w radiu. W dzisiejszych czasach jest całe mnóstwo ambitnej muzyki, trzeba tylko poszukać. Wkurza mnie twierdzenie, że kiedyś było lepiej, że jeśli coś jest stare automatycznie staje się najlepsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LadyGrinningSoul
+2 / 2

Super, tylko czemu tej ambitnej nie dają w radiu jak kiedyś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Etiennette18
+1 / 1

Bo trafiałyby do mniejszego grona odbiorców. Powtarzam, nikt nam nie karze tego słuchać. W dzisiejszych czasach każdy rodzaj muzyki jest ogólnodostępny dla każdego. Zamiast psioczyć, że w radiu leci syf, wyłączam je i puszczam kawałki które lubię. Proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LadyGrinningSoul
+1 / 1

Po pierwsze, nie kaŻe od kazać, po drugie przeczysz sam sobie, nie wiem czy S&G to super ambitna muzyka, to po prostu pop-folk, tyle że na wysokim poziomie. Kiedyś modna byla np Tina Turner, której głosu nie da się porównać z żadną ze współczesnych gwiazdek, i znów, czy była to muzyka ambitna? Nie, ale była NA WYSOKIM POZIOMIE, Tina miała niesamowity talent. Nie rozumiem, dlaczego muzyka, która kiedyś trafiała do szerokiego grona odbiorców (po coś ją puszczali) nie miałaby trafiać do niego dalej? Chciałabym poznać fajny nowy zespół, ale zawsze jak jest jakieś "rockowe objawienie" to robi mi się niedobrze, bo niemal zawsze jest to kalka U2, The Smiths czy Joy Division.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Etiennette18
0 / 0

Dzięki za poprawkę. Pokaż mi moment w którym sobie zaprzeczam, bo nie do końca potrafię go odnaleźć. Ok, przyjrzyjmy się dzisiejszym radiowym gwiazdom z talentem ale za to z mało ambitnymi tekstami. Polecam posłuchać na żywo Beyonce, JessieJ, Aguilera, Pixie, czy też ta nieszczęsna Gaga. Chyba przyznasz, że talentu nie można im odmówić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maciek007d
+1 / 1

Muzyka, a raczej jej promowanie stoczyło się niestety. Dziś bez teledysku nie zrobisz kariery. Metallica, Slayer, Megadeth - te marki wyrobiły się poprzez trasy koncertowe, Metallica nie ma nawet dziesięciu teledysków, teraz są zaliczane do legend metalowych, pomimo, że się starzeją i wokal już nie ten co trzydzieści lat temu, to radzą sobie bardzo dobrze. Wtedy nie było zespołów jednego hitu, dziś takich jest pełno. Teksty też stały się mniej ambitne - od niemalże poezji śpiewanej (''For Whom The Bell Tolls'', ''One'', ''The Unforgiven I-III'' [nie lubię za bardzo z powodu słabszego wokalu niż przy poprzednich albumach, ale doceniam za dobry tekst]) do mózgotrzepu, gdzie ''utwór'' trwa 2-4 minut, dla porównania ''Seasons in the Abyss'' trwa ponad 6 minut, a ''Fade to Black'' około 10 minut. Dziś promuje się tylko wokal, solówki gitarowe i basowe nie istnieją. Są też młodsze, ambitne zespoły typu Drowning Pool (znane z hitu ''Bodies''), nie są jednak promowane, bo to telewizja w dużej mierze promuje, a nie będą promować ich bez teledysków. Każdy ma swój gust, ja porównanie przeprowadziłem na podstawie zespołów hard rockowych i thrash metalowych. Popu nie lubię, choć taki Michael Jackson jest dla mnie do zniesienia, bo miał faktyczny talent wokalny, a jego sława nie rosła tylko dzięki skandalom (tu wymieńmy takie osobistości jak Lady Gaga).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
0 / 0

Wczoraj mieliśmy najlepszy przykład tego, czym jest dzisiejsza "muzyka". Festiwal (czy co tam) w Szczecinie zebrał sobie gwiazdeczki promowane spamem w radiu i telewizji, wybuchy mody po programach typu "Mam talent". Nikt nie patrzy na to, że tam nie ma poziomu, "piosenki" są nużące i nudne, a Lemon brzmi prawie jak PIN-Niekochanie. Akurat zbiegiem okoliczności od wczoraj słucham piosenki z demota i jednak wolę posłuchać sobie czegoś, co już ma kilka lub kilkadziesiąt lat. Nieważne, czy piosenki będą dwa razy starsze ode mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pjkpredator
+1 / 1

To nie kiedyś ludzie byli mądrzejsi tylko teraz są głupsi i mają słabą pamięć, że myślą, że wtedy muzyka była lepsza. Bo w końcu kiedyś wszystkie piosenki były genialne... My po prostu zapominamy o tych słabych i pamiętamy te lepsze, w przyszłości będziecie mówić, że 1D to było coś, nie to co teraz. Wiecie, kto był Bieberem lat 90 ? Leonardo DiCaprio, tak, wtedy jego się uważało za lalusia i debila, a kim jest teraz ? Sami wiecie. Ludzie zawsze będą mówić, że 10 lat temu było lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hi_sound
0 / 0

kiedyś ludzie słuchali tego, a nie dnb, bo jeszcze nie istniał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem