Mimo że są wakacje to i tak serce szybciej zabiło ;D wielki plus dla ciebie ;) Przypomniało mi sie jak było "17 do odpowiedzi" a dzień wcześniej sie uczyć nie chciało ;)
Hah ;). Nie ma jak rzucać kośćmi co lekcje i losowo wyznaczać 3 osoby do krótkiej kartkówki xD. Ja wiem, że nie każdy musi być lekarzem, fizykiem jądrowym czy historykiem, ale dobrze jest wiedzieć jak działa oko, czemu masz dźwięk w słuchawkach i umieć logicznie myśleć ;). Szkoła nie jest trudna. A ludzie, którzy idą na jakiś profil rozszerzony to powinni już mieć jakieś umiejętności w tym kierunku ;)
o cholera... demot totalny ;D jeszcze jak sobie pomyślę, że niedługo znowu do szkoły i trzeba będzie się znowu modlić aby padł inny "szczęśliwy numerek"...
Hehe, niezłą ludzie bombe macie, że też was jeszcze pytają xD Ja mam ostatnią klase technikum i byłem pytany moze 2 razy na 3 lata. W gimnazjum bardziej pytali, ale wtedy miałem farta i rzadko kiedy mnie ktoś złapał :)
numer 5 się kłania :-D dlatego zawsze kochałam metodę odpytywania uwielbianą przez naszych nauczycieli - od końca. plus, chociaż przypomina, że już tylko 2 tygodnie wakacji :(
haha, ja mam 24 i zawsze jak się zaczyna pytanko, zwłaszcza z historii, na którą nigdy nic nie umiem to w myślach sobie powtarzam "błagam, tylko nie dzisiaj" :D
demot:Który dzisiaj jest? -3.09.2009 Pani Profesor... : 3 do tablicy na prawą połówkę, 9 do pierwszej ławki (kartkóweczka), 12 do tablicy na lewą połówkę...
i co z tego ze mam 17 numer.. zawsze coś tam pamietam z ostatniej lekcji.. ;] nie trzeba sie uczyc.. wystarczy jedym uchem gadac z kumplami a drugim sluchac co gada nauczyciel :D
ja mam nazwisko na "O" ^^ ale w tym roku już nie bd mieć 17, ale prawdopodobnie 15. i tak źle bo 15 jeszcze częściej pytana. u mnie koszą jak na żniwach, niektórzy nauczyciele nawet pytają każdego po kilka razy. z biologii miałam same dwóje i piątki (bo poprawiałam) xD
No to teraz łatwo poznać, kto w jakim przedziale wiekowym ;p A serio, nie demotywowałoby was to tak bardzo, gdybyście sobie choć raz dzień wcześniej tudzieź przed lekcją przeczytali notatki. Lub wogóle robili notatki.. Ale widzę, że wiele się nie zmieniło, wciąż dzieciaki wolą dostać "pałę" i potem narzekac na nauczyciela, niż się przegotować do zajęć.
Oj, dzieci, dzieci ;p
Ale znam to, szczególnie na historii, babka się zastanawia, a większość klasy już w stanie podzawałowym..
Potem ogłasza werdykt i wszyscy, oprocz ' szczęśliwego numerka' ;D oddychają z ulgą aż szyby zaparowują.. ;D
Mnie pytają mniej więcej tyle samo co resztę klasy, ale prawie zawsze akurat wtedy kiedy nie jestem przygotowany ;p Ale ja chociaż mam tyle rozumu że nawet jak kompletnie nic nie umiem zawsze wyciągnę choć to 2 i zyskam trochę czasu dla reszty klasy która w większości też miała uśpioną czujność i nie powtórzyła ostatnich lekcji. Demotywują takie typy które widzą że nauczyciel wpadł w szał odpytywania i na nich nie skończy, a i tak zamiast kupić reszcie trochę czasu walą od razu "Nic nie umiem" :/ +
A ja mam nr... dajcie spokój już z podawaniem numerów, nie mają nic do tego demota xDD btw nie demotywuj tak bardzo dając obrazki ze szkołą, daj się nacieszyć wakacjami ^^
Ja, na przykład, nienawidzę historii, a mam 3 lekcje w tygodniu i na każdej lekcji, zamiast "dzień dobry" słyszymy:
"Czy jest ktoś chętny? Nie? No to chętny jest... hm... może kolega P...! Jakieś pytania?"
xD
Ja mam 17 i co lekcje na fizyce no to może 17... ale na szczęście każdy musi mieć odpowiedź, więc jak powiedziałem, że już odpowiadałem, to na szczęście było ok.
ja w 1 gim miałem 17 a teraz 20 :D
przyznam że byłem często pytany z niemca
a na balu kotów akurat nr 17 musiał miałczeć przy całej szkole na hali ...
maskara
o kurna, az mnie ciarki przeszly bo mialem 17 numer w dzienniku xD wielki + ;]
hmm rav, ja podobnie :) nick też podobny... trochę dziwne ^^
Ja mam 14, uff ;D Ale mam to szczęście, że każdy w klasie jest pytany po 2, 3 razy a ja zawsze raz albo wcale ;D
ja przez całe LO byłem zapytany 5 razy i miałem 10 nr ;) wiec full peace na lekcjach cały czas ;P ale i tak dobre
wrrr pamiętam....
ja mialem 1, ale demot zadzialal:)
zaloze sie ze pojdzie na glowna
ja mam 17 ;/
to pójdzie na główną!!! nic tak nie demotywowało w szkole... chyba że 30 zadań z matmy.
haha ja mam 35
ej to mnie bardzo zdemotywowało... bo sam mam 17.:P
ja mam 18 wiec poczulem ulge...
ten kto nie ma 17 minusuje?:p
heh pytaja zawsze ze srodka lub paczatku ja mam 22 na szczescie
22 rządzi. :D
Ej, no nie gadajcie... Ja mam nr 17 ;((((
:(
numer 4, a jednak zdemotywowana xD
mam 8 uff :P plusik :P
UHAUHEUHAEUEAuhuaEUAEHUEAHuheuAHEa przysiegam przeszly mi ciary po plecach xDDDDD tez 17
Całe szczęście że nie 18 :D
Mimo że są wakacje to i tak serce szybciej zabiło ;D wielki plus dla ciebie ;) Przypomniało mi sie jak było "17 do odpowiedzi" a dzień wcześniej sie uczyć nie chciało ;)
18 :D
Hah ;). Nie ma jak rzucać kośćmi co lekcje i losowo wyznaczać 3 osoby do krótkiej kartkówki xD. Ja wiem, że nie każdy musi być lekarzem, fizykiem jądrowym czy historykiem, ale dobrze jest wiedzieć jak działa oko, czemu masz dźwięk w słuchawkach i umieć logicznie myśleć ;). Szkoła nie jest trudna. A ludzie, którzy idą na jakiś profil rozszerzony to powinni już mieć jakieś umiejętności w tym kierunku ;)
mój numer..
Też mam 17. :P Akurat rzadko padało na mój numer. ;P
Brrrr! Mocne !
Ja mam 17 xd
Znowu ja?!
mój nrek ;p
Mnie się upiekło. Miałem zawsze "16" uuufffff.
Ja zawsze byłem 17 :P
o cholera... demot totalny ;D jeszcze jak sobie pomyślę, że niedługo znowu do szkoły i trzeba będzie się znowu modlić aby padł inny "szczęśliwy numerek"...
23 nr mam, ale nie zmienia faktu, że widząc tego demota aż mi ciarki po plecach przeszły :D
zawsze jak padło na mnie to było tylko.. " Ku*wa"... hehe ale te czasy za niedługo wrócą... :(
Ja mam 6 (prawdopodobnie w nowej klasie będzie 4 albo 5), ale kiedy słyszałam swój numer... Brr. +
Świetny demotywator !!! aż mi sie srać zachciało na jego widok ;/ bo też miałem 17 numer
Mam 34, ale mnie i tak to zdemotywowało. ;/
ja też miełem 17 w gimnazjum oO, wielki + ;]
U mnie w klasie nie ma już nawet 17 osób, a było 30....wszyscy polegli.
w gimnazjum byłem 8 teraz jestem 11 ale i tak +.
Nie straszcie xdd +
U nas było: "Pokaże mi swój zeszycik...
z pracą domową...
moooże osoba z nuuuumeeeerem...
20. Ewelinka"
Do demotywowało na matmie niemiłośiernie okrutnie!
mój numer aż stracha dostałem + za trafiony numer;]
mam 17 nr w dzienniku a więc "+" xD
shit albo mi się wydaje albo to było moje gimnazjum sala od niemca:0
Cholera... tostem bym się udławił przez ciebie ! ... miałem 17
Ja mam nr 6 ale wcale mnie to nie cieszy bo u mnie pytają od początku
także mam 17 ;) a przez całą 2 gimnazjum zapytano mnie 3 razy \o\
moj numer ;(
ja na szczescie mam 18:) rasowy demot :D
A za 13 dni nowy rok szkolny... Zdemotywowałeś mi resztkę wakacji.
HAHA No nie wytrzymam...wszyscy(prawie)maja nr'y 17.Ludzie śmieszni jesteście.
nr 17 to przewaznie nazwisko na litere Ł :]
Dobrze ze mnie ominelo ! : D
ja mam 17, więc ta opcja odpada xd
uuuuu mam 17 :P
ja mam 20 i ostatni ;p
ja mam 17 , grr.
sie przestraszyłam.
nie straszcie! :D
3/4 osob na demotach mialo numer 17? :d
Ja mam 18,ale itak mnie ciarki przechodzą jak pytany jest 17 :p
Hehe, niezłą ludzie bombe macie, że też was jeszcze pytają xD Ja mam ostatnią klase technikum i byłem pytany moze 2 razy na 3 lata. W gimnazjum bardziej pytali, ale wtedy miałem farta i rzadko kiedy mnie ktoś złapał :)
To pewnie macie nazwisko na literke "R" :P (Ci z 17 numerem)
Demotywator wszystkich uczniów xD
ja mam nr 30 ;O [+]
hehe też mam nazwisko na R, ale nr 19 :) zawsze pytają "ze środeczka" lub początku.. masakra jest od nr 15 do 23.
Zawsze jak się nie nauczysz - pytają, jak coś wkujesz, olewają.. :(
Ta ja w tym roku będe miała prawdopodobnie 17 :P +
29/28/26 przez 3 lata liceum. Przepytany ze 4 razy może ;P
Końcówka w dzienniku rox ;P
Po szkole już jestem, ale fakt że miłe czasy się przypominają :)
Jęczcie jak Wam źle. Zacznie się praca, to zaraz się Wam zachce wrócić do szkoły, tak jak mnie. A mam dopiero 20 lat :P
też miałam 17 i jak to zobaczyłam od razu ciarki mi przeszły. świetne :)
Boza pamietam takie pytanie zawsze tylko głowa zwieszona i czekanie :P
oj dobr demot dobry... aż ciarki mnie przeszły... ;D
i tak zawsze na ciebie wypadnie :
uff ale sie udalo - mam 16 ;D
Albo to " Dzisiaj mamy 12 wrzesnia, plus 3, minus 5, razy 2, dzielone na trzy...no to Kowalski, zapraszam!"
numer 5 się kłania :-D dlatego zawsze kochałam metodę odpytywania uwielbianą przez naszych nauczycieli - od końca. plus, chociaż przypomina, że już tylko 2 tygodnie wakacji :(
mam piaty ale i tak to znam, + ;p
Ja tam od technikum mam 24 :P ale sie zmieni bo z 5 odpadło..No ale demot dobry ciary przeszły + :D
Kurde ale trafione miałem 17 nr w dzienniku i najczęściej brali do odpowiedzi każdego 17 dnia miesiąca :P
haha, ja mam 24 i zawsze jak się zaczyna pytanko, zwłaszcza z historii, na którą nigdy nic nie umiem to w myślach sobie powtarzam "błagam, tylko nie dzisiaj" :D
też mam 17sty numer :(:(
zawiało grozą ajaj...
Ja miałam przez jakiś czas 17, potem 19... +!
Teraz się poczułem jakbym siedział na lekcjach i sobie powtarzał: "tylko nie ja, tylko nie ja" ^^ ogromny + :D
az mi sie niemiło zrobiło,zdemotywowało na maxa.+
nosz w dupę zaraz koniec wakacji a kto zgadnie jaki mam numer (podpowiem że 17) :(
17 mam... i niedługo usłyszę te magiczne słowa na niemieckim :P
jeszcze 2 tyg.... :/
Ja zawsze tylko myślałem "tylko nie dziś, na jutro się już nauczę" a później było tylko "ja pier**le" :) Już niedługo się zacznie
demot: Nooo tooo moooże...: 4 pierwsze osoby z dziennika do tablicy
ja miałam nr 1 w dzienniku przez całe życie, co za szambo! Zawsze na matmie kolejne lufy zbierałam! Szkoła to syffffffffffffffffffff
Też miałem 17 hahaha :D
No nie 17... znowu ja xD
a inni wtedy: o k***a jaki fuks ;P
haha. uwielbiam ten stresik ;P.
- no to możeeeee... (3 minuty mówienia 'e' xD) numer 4. xd.
i taka ulga, że to nie ja ;p
ja zawsze mialem w granicach 5-10 co nie zmienia faktu ze zawsze bylem "Uwielbiany" : o
a umnie to było tak: baba od matematyki dzieliła zawsze tak że wychodziło 7 normalnie przesrane:|
demot:Który dzisiaj jest? -3.09.2009 Pani Profesor... : 3 do tablicy na prawą połówkę, 9 do pierwszej ławki (kartkóweczka), 12 do tablicy na lewą połówkę...
nagle połowa użytkowników ma 17 numer. hmm.
Noo, ja też mam 19.
ha ha
a kogo obchodzi który numer w dzienniku mieliscie? :P Kazdy sie tak chwali... :P
demot:Do odpowiedzi numer...:Albo nie, wyciągnijcie karteczki.
Ale według mnie najczęściej chodzi 17.
demot:On już czeka:1 września za mniej niż 2 tygodnie
też miałem 17;p
Nihlus, ogromny plus :D
btw. Też miałem 17, ale to tylko przez rok.
Ja miałam numerek 18 w LO, co było samo w sobie demotywujące, jeśli wziąć pod uwagę to, że moje nazwisko zaczyna się na "B" :)
Też 17, plus :D
lool...
Też mam nr 17.
Jak zobaczyłem to, to aż mnie ciarki przeszły.
i co z tego ze mam 17 numer.. zawsze coś tam pamietam z ostatniej lekcji.. ;] nie trzeba sie uczyc.. wystarczy jedym uchem gadac z kumplami a drugim sluchac co gada nauczyciel :D
25
Dobre Dobre +
mialem w gimnazjum 17 ;D. bardzo czesto bylem pytany ;/
17? znowu ?? to już dzisiaj 4 raz xD zobaczymy jak będzie w tym roku :D
nie no nie mogę.. aż mnie ciarki przeszły. mój numer ! ;O
tu nie chodzi o numer... tu chodzi o samą sytuację... zawsze brzuch bolał :)
ja mam nazwisko na "O" ^^ ale w tym roku już nie bd mieć 17, ale prawdopodobnie 15. i tak źle bo 15 jeszcze częściej pytana. u mnie koszą jak na żniwach, niektórzy nauczyciele nawet pytają każdego po kilka razy. z biologii miałam same dwóje i piątki (bo poprawiałam) xD
Brrrr!
demot:17 - siadaj, pała
:...no to teraz 18.
ja mam 17 :O haghaghagha dobre +
demot: Kto zgłasza "NP" z pierwszej dziesiątki, drugiej, trzeciej. A jest ktoś chętny? Nikt?: No to do odpowiedzi... 16!
ahahahah xP ja też mialem nr. 17 ;P
Wszyscy patrzą na podpis nikt na obrazek :P:P Komu się podoba globus ?
okej ;D
ja tez mam 17 xd
to piłka nie globus...
@sylwek94
Użyłam tego słowa ironicznie
to ja poproszę nieprzygotowanie !
No to teraz łatwo poznać, kto w jakim przedziale wiekowym ;p A serio, nie demotywowałoby was to tak bardzo, gdybyście sobie choć raz dzień wcześniej tudzieź przed lekcją przeczytali notatki. Lub wogóle robili notatki.. Ale widzę, że wiele się nie zmieniło, wciąż dzieciaki wolą dostać "pałę" i potem narzekac na nauczyciela, niż się przegotować do zajęć.
Oj, dzieci, dzieci ;p
Jak miło wspomnieć "przymusowych ochotników" którzy musieli męczyć się przy tablicy, na szczęście to już nie wróci:D
Demotywuje [+]
Ale znam to, szczególnie na historii, babka się zastanawia, a większość klasy już w stanie podzawałowym..
Potem ogłasza werdykt i wszyscy, oprocz ' szczęśliwego numerka' ;D oddychają z ulgą aż szyby zaparowują.. ;D
a u mnie "latała" długopisem po liście: z dołu do góry, z góry do dołu a nam sie w żołądkach przewracało
ruda geografica:P
demot:moda na 17 numer:wszyscy twierdzą że go mają 5% mówi prawdę
też miałem, chociaż jestem na 'g'.
a teraz studia ;p
Mnie pytają mniej więcej tyle samo co resztę klasy, ale prawie zawsze akurat wtedy kiedy nie jestem przygotowany ;p Ale ja chociaż mam tyle rozumu że nawet jak kompletnie nic nie umiem zawsze wyciągnę choć to 2 i zyskam trochę czasu dla reszty klasy która w większości też miała uśpioną czujność i nie powtórzyła ostatnich lekcji. Demotywują takie typy które widzą że nauczyciel wpadł w szał odpytywania i na nich nie skończy, a i tak zamiast kupić reszcie trochę czasu walą od razu "Nic nie umiem" :/ +
haha ja miałem nr 17 xD
ej slabo mi sie zrobilo przez ten demotywator (+)
ufff... niech to szlag ! mam 16 :P
a ja mam 15-.-
A ja mam nr... dajcie spokój już z podawaniem numerów, nie mają nic do tego demota xDD btw nie demotywuj tak bardzo dając obrazki ze szkołą, daj się nacieszyć wakacjami ^^
ładnie mnie zdemotywowało :D +
całe życie 13 i często odpowiadałam, bo to taki fajny numerek;p
a ja mialem 17 i to faktycznie mocno mnie zdemotywowalo w tym momencie
dzięki ci zdemotywowałeś mnie tym
++++++++
rany. jak dobrze że miałam 18. ;) chociaż... 17 miałam chyba w podstawówce :D
a ja mam 30 :)
Ja, na przykład, nienawidzę historii, a mam 3 lekcje w tygodniu i na każdej lekcji, zamiast "dzień dobry" słyszymy:
"Czy jest ktoś chętny? Nie? No to chętny jest... hm... może kolega P...! Jakieś pytania?"
xD
lekcja języka niemieckiego jest okropna!
nie śmiejcie się ... u nas od góry pytają ... a ja dróga :( ... już dziewięć lat ...
demot:Wiedziałem!:Każdy wiedział, że to będzie właśnie on...
ja też miałam 17 :D Omg ;P
Ja mam 17 i co lekcje na fizyce no to może 17... ale na szczęście każdy musi mieć odpowiedź, więc jak powiedziałem, że już odpowiadałem, to na szczęście było ok.
Demot:No to może...:Już czujesz ten stres?
też 17 >< ale kiedy szczęśliwym numerkiem było 17 to siedemnastka nie demotywowała :D
Brrr. -.-'
Jakbym miała tak przystojnego nauczyciela to bym mogła co lekcje do odpowiedzi chodzić :PP
Ufff ja mam 16 xD
demot:a do odpowiedzi przyjdzie...:który dziś?
moj numer :D
Dobre! xd
hehe ja mam 13 numer. Zawsze demotywuje wybór numeru z dziennika do odpowiedzi :) Zwłaszcza na polskim
ehh...sama mam teraz numer 17...
ciekawe, ale ja tez mam 17 :)
Też przez kilka lat miałam 17 i po przejściu 3 szkół mogę stwierdzić, że nauczyciele niestety bardzo lubili ten numer (;
17... znowu ja ;/
-panie profesorze, bo ja chce jeszcze zgłosić nieprzygotowanie
- za późno, jedynka
nie!! dlaczego akurat siedemnasty xD
tylko nie 17, to moj numer w dzienniku : D !!
WOW!!!!super bezczelne..HAHAHA
Heh ja ma 26 :D
demot:i nagle:polowa użytkowników ma nr 17
Jak ja sobie pomysle "Kamil do odpowiedzi" to nie ma bata - pojdę :/
haha
:) dobre
Ja mam pierwszy, ale akurat mnie często omijają i wyłapują ze środka :)
ja na prawde mam 17 xd
?
nie znosze czegoś takiego.
naszczęście mój nr pada..żadko.xd
sad but true......
No i super. Mam siedemnasty...przez was pewnie będą mnie jutro pytać! :(
LOL, a to był właśnie mój nr w dzienniku ;D
demot:Nowy tytuł:-17-nastki nie ma proszę pana! :D - więc ty chodź to tablicy.
i tak zawsze wypadnie na Ciebie ;p;P
ja mam 17 nr i prawie w ogóle mnie nie pytają
demot:no to może:wiadomości z trzech ostatnich lekcji przypomni nam...w klasie cisza..nr 6..wszyscy ufff..
i nagle 70% komentujacych ma nr 17
Ja w tamtym roku miałam nr 17, teraz mam16 :D
ja mam 17
ja też mam 17 :D
ajj blisko ;p 18 .
17 jest chyba pechowa, osobiście mam ten numer i jestem pytany dość często ;/
O cholera! Ja mam 17 :P
A tak wgl. to mnie zawsze pytają jak pod nosem mruknę swoje imię i nazwisko lub numer w dzienniku :P
ja w 1 gim miałem 17 a teraz 20 :D
przyznam że byłem często pytany z niemca
a na balu kotów akurat nr 17 musiał miałczeć przy całej szkole na hali ...
maskara
Hej, to mój nr z dziennika (nazwisko mam na w ^^)! Nie kuście losu. A demotywator nudny, nie poruszył mnie.
A mój to pechowa 13 ;D
Haha, teraz się okazuje że połowa osób ma siedemnastkę. ;) Ja mam 10. ;D