Ciebie chyba pogięło...
To że jakiś debil z twojej okolicy nie robi nic tylko gra, to nie znaczy, że tak wszyscy.
Ja mam 16 lat i zdecydowana większość moich kolegów woli się z kimś spotkać, niż grać na komputerze.
Debil...
luuudzie... ciągle to samo, tatuś/mama chętnie by się z dzieciaczkiem pobawił, a ten ich w konia robi, woli komputerek... gówno prawda D; ja się już nieraz spotkałam z taką historią, gdzie dzieciak mówi "chcę się pobawić", a mamusia dla świętego spokoju odpowiada "idź do komputera z tatusiem, pograjcie w simsy" (prawdziwa historia). Dzieci same z siebie nie głupieją, to dorośli je tym karmią.
radekkut, o to właśnie chodzi... W democie chodzi o to, że niektóre dzisiejsze dzieciaki nie robią nic poza graniem na PC. (a w planszówkę swoją drog, gramy z kumplami co tydzień :P W rpg ofc)
Zgadzam się z ungaro. Często dziecko chciałoby zagrać z rodzicami w jakąś grę planszową, ale z kolei rodzicom się nie chce. Mówią wtedy dziecku, żeby sobie pograło na komputerze/pooglądało telewizje i mają spokój. Ale jak dzieciak dorośnie to o grach planszowych przez to nawet myśleć nie będzie.
Ale glowny problem z grami planszowymi polega na tym, ze sa multiplayer i nie mozna grac po necie, wiec ciezko znalezc partnerow xD. Jezeli stary by mnie zapytal, czy nie chce z nim pograc, z radoscia bym sie zgodzil.
hah xD
Ja tam z ojcem w Heroes 3 grałem ^^
Ech znowu główna bez szans ;/ wszystkim się podoba oprócz adminowi :(
Ciebie chyba pogięło...
To że jakiś debil z twojej okolicy nie robi nic tylko gra, to nie znaczy, że tak wszyscy.
Ja mam 16 lat i zdecydowana większość moich kolegów woli się z kimś spotkać, niż grać na komputerze.
Debil...
demot:zagramy w gre planszowa?:nie, ja wole pisac na pulpicie
u mnie jest raczej odwrotnie.. gry komputerowe nijak sie mają do gier planszowych.. niestety w te drugie rzadziej jest ktoś żeby pograć ;/
luuudzie... ciągle to samo, tatuś/mama chętnie by się z dzieciaczkiem pobawił, a ten ich w konia robi, woli komputerek... gówno prawda D; ja się już nieraz spotkałam z taką historią, gdzie dzieciak mówi "chcę się pobawić", a mamusia dla świętego spokoju odpowiada "idź do komputera z tatusiem, pograjcie w simsy" (prawdziwa historia). Dzieci same z siebie nie głupieją, to dorośli je tym karmią.
błąd, kraina planszówek robi dobre gry ;)
jak nie będzie prądu, czemu nie :)
Na rebel.pl są GENIALNE gry planszowe, oostatnio sam se jedną kupiłem...:D!
radekkut, o to właśnie chodzi... W democie chodzi o to, że niektóre dzisiejsze dzieciaki nie robią nic poza graniem na PC. (a w planszówkę swoją drog, gramy z kumplami co tydzień :P W rpg ofc)
Zgadzam się z ungaro. Często dziecko chciałoby zagrać z rodzicami w jakąś grę planszową, ale z kolei rodzicom się nie chce. Mówią wtedy dziecku, żeby sobie pograło na komputerze/pooglądało telewizje i mają spokój. Ale jak dzieciak dorośnie to o grach planszowych przez to nawet myśleć nie będzie.
Czy to notebook Lenovo??
smutne takie
demot:Synku chodź zagramy w chińczyka:Tato jakie to ma wymagania?
jakbym widziała mojego brata xd
Juz chyba 3 demot dzis o tej samej tematyce
Chciałbym usłyszeć od taty takie słowa...
Sam regularnie grywam ze znajomymi w planszówki, a mam 16 lat, więc nie mówcie że młodzież nic nie robi tylko gra na komputerze...
Było ze 40 razy
Ale glowny problem z grami planszowymi polega na tym, ze sa multiplayer i nie mozna grac po necie, wiec ciezko znalezc partnerow xD. Jezeli stary by mnie zapytal, czy nie chce z nim pograc, z radoscia bym sie zgodzil.
i to mnie przeraża...
demot:Synek idź na dwór:NIE MUSZE EXPIĆ
demot:zagramy w gre planszową?:a na jakiej jest stronie ?
demot:zagramy w monopol?:A masz tato konto na kurniku?
Mam tego laptopa ;] xD
`. a co do demota, było...;[
u mnie raczej było odwrotnie w kwestii namawiania do grania w cokolwiek ;/