tylko łosie to jest statystyka… i jak widzę na dole jest błąd maksymalny energii potencjalnej grawitacyjnej a u góry hmmm ktoś strzelił niezłego byka;]
Szczególnie gdy na zdjęciu nie ma fizyki :) Pierwszy wzór to odchylenie standardowe a drugie to mierzenie wrażliwości po kolejnych czynnikach. Statystyka się kłania a nie fizyka. No ale cóż, niektórzy widzą wzory matematyczne i już krzyczą "fizyka"...
Pierwsze, co rzuca sie w oczy, to błąd w sumie na górze. Albo wywalić sigmę, albo umieścić we wzorze n, bo inaczej to bełkot.
A ogólnie to racja, zachwycanie się sztućcami z zapałką, gdzie pozycja środka ciężkości jest oczywista, świadczy o poziomie wykształcenia - więc jednak demotywuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2010 o 14:43
jak widac. ci co sa w temacie to wiedza co to znaczy. i wiedza, ze nie jest to takie skomplikowane. zwykly straszak dla dzieci. jest takie powiedzenie: jesli nie wiesz, ze to trudne to nauczysz sie szybko i bez problemu.
To tylko tak skomplikowanie wygląda jak ktoś się nie zna. Tak jak samo pokaż gimnazjaliście trygonometrie lub logarytmy. Też nic nie pojmie i będzie mówił, że skomplikowane. Później się okazuje, że nie jak do średniej szkoły pójdzie.
Zatem po prostu zły wzór akurat wybrałeś do demota ;] Są bardziej skomplikowane niż ten. No, ale przesłanie właściwe. Plus.
Tych, co się trochę znają na fizyce to chyba nawet bardziej, bo są trochę podkoloryzowane:) Ale fizyka jest i tak dużo fajniejsza niż tylko sztućce, zapałki i dziwaczne wzorki;)
Wykonywanie obliczeń to nie matematyka.
Niestety matematyka w szkołach jest tak prowadzona, ze ma sie po niej wrażenie, ze stukanie w kalkulator i liczenie jest 3/4 matematyki:(
nie, to nie statystyka. To jest fizyka, a dokładniej rachunek błędu. Wiem bo przez cały semestr na studiach zajmowałem się liczeniem tego tydzień w tydzień
jesli nie masz statystyki bądź tego typu wzorów na statystyce to nie oceniaj z góry ze ten wzór nie jest jej elementem. Mnie on akurat obejmuje na ćwiczeniach ze statystyki
masz głupią nauczycielkę, to jak stwierdzić że literatura kończy się na wymyśleniu treści książki bo jej pisanie to już alfabet -.- MATEMATYKA JĘZYKIEM FIZYKI
Kurde, ale Wy macie problemy. Jestem w 1LO (mat-geo, nie human) i nie mam pojęcia co to za wzór. Chodziło o sam przekaz, ale jak macie propozycje na lepszy to poproszę. Ten jest z wiki, ja go nie pisałam, więc do ewentualnych błędów się nie przyznaję ;)
to jak nie wiesz co to za wzór to po cholere wrzucasz? Trzeba było ruszyć swoją met-geo kopułą wpisać "mechanika kwantowa" na wikipedi i tam wybrać wzór np. równanie Pana Erwina S.
Nawet się nie przyznajcie, że nie potraficie policzyć tego... fizyka jest dużo prostsza niż matma, bo tu operuje się na skończonych liczbach itd. A to z tego wzoru można sobie w pamięci policzyć. MASZ WZÓR to liczysz i tu nie ma nic trudnego. FIZYKA zaczyna się dopiero kiedy musisz wymyśleć wzrór albo go przerobić.
No wiesz, na poziomie podstawowym w liceum operuje się raczej tylko liczbami skończonymi. :D Eh, chciałoby się wrócić do takich czasów. Może zrobię na ten temat demota...? xD
Eheh wzór na niepewność pomiarową, straszne mi co. Ten pierwszy wzór natomiast jest na odchylenie standardowe, więc zakładam iż autor demota to bezmyślny student I roku, skopiował ze wstępu skryptu do laborek :)
Planowanie i analiza eksperymentów, mile będę wspominał ten przedmiot, co się tyczy pierwszego "wzoru" to nawet nie próbujcie tego liczyć bo i tak wam źle wyjdzie, na górze niepotrzebna sigma i do tego dzielenie przez 90 gdzie powinna być ilość elementów czyli 11 lub 10
... a komu to się w życiu przyda? ;> np. mechanikowi samochodowemu? A co on niby? Będzie wymieniał tarcze i na kartoniku obliczał czy będzie pasować ta? eehhh :)
metoda rózniczki zupełnej może nie przyda się mechanikowi samochodowemu ale jest stosowana w fizyce i w metrologii. dla pojedyńczego pomiaru nie ma innej metody liczenia błedów
Czyli: bez statystyki w fizyce praktycznej (właśnie np. bez rachunku błędów) nasza cywilizacja nie zaszłaby tak daleko... Teoria ma wielkie znaczenie ale praktyka pokazuje nam na co nas stać ...
yyyy malo w tym fizyki wiecej matmy... ;) i to podstawy studyjne wiec nie wiem moze jestem za bardzo wyksztalcony zeby mnie to smieszylo...? ale przyznaje ze dla mnie tez wygladalo groznie dopoki sie nie wgryzlem w podrecznik:)
błąd pomiaru (wyznaczania) energii potencjalnej wyznaczany z metody różniczki zupełnej. miałem to 3 lata temu a jest to na tyle ciekawe, ze pamietam jakby to bylo wczoraj. Dla nietechnicznych jest to zestaw hieroglifów :P
a podobno to kobiety wszystko komplikują O.o Jeżeli spojrzeć na to tak jak wy to trzeba by zauważyć, że nawet Ep=mgh to czysta matematyka. Czyli może coś takiego jak fizyka w ogóle nie istnieje, co? Przekaz jest prosty: wszyscy się podniecają fizyką że są sztućce, zapałki, linijki, młotki i konstrukcja wisi powietrzu. To zwracam uwagę, że fizyka (ta w szkołach głównie) nie polega na bawieniu się "klockami". Koniec filozofii. Amen.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2010 o 16:33
laborki z fizyki bede wpominac do konca zycia... :D najbardziej podobaly mi sie pomiary z wyznaczaniem predkosci fali dzwiekowej metoda rezonansu :D wygladalismy jak idioci przy tym :D:D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2010 o 17:23
Dokładnie. Na fizykę trzeba mieć tęgi umysł.
kolejny taki sam demot. nuda.
tylko łosie to jest statystyka… i jak widzę na dole jest błąd maksymalny energii potencjalnej grawitacyjnej a u góry hmmm ktoś strzelił niezłego byka;]
Szczególnie gdy na zdjęciu nie ma fizyki :) Pierwszy wzór to odchylenie standardowe a drugie to mierzenie wrażliwości po kolejnych czynnikach. Statystyka się kłania a nie fizyka. No ale cóż, niektórzy widzą wzory matematyczne i już krzyczą "fizyka"...
nielubiebachorow: prawda, głupio robić ciągle te same demoty -.-
Pierwsze, co rzuca sie w oczy, to błąd w sumie na górze. Albo wywalić sigmę, albo umieścić we wzorze n, bo inaczej to bełkot.
A ogólnie to racja, zachwycanie się sztućcami z zapałką, gdzie pozycja środka ciężkości jest oczywista, świadczy o poziomie wykształcenia - więc jednak demotywuje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2010 o 14:43
jak widac. ci co sa w temacie to wiedza co to znaczy. i wiedza, ze nie jest to takie skomplikowane. zwykly straszak dla dzieci. jest takie powiedzenie: jesli nie wiesz, ze to trudne to nauczysz sie szybko i bez problemu.
jeżeli dobrze pamiętam tak się wyznacza błędy pomiaru tak?
Metoda różniczki zupełnej. W ten sposób wyznacza się błąd uzyskanego wyniku na podstawie błędu pomiaru wielkości występujących we wzorze.
to mnie zdemotywowaliście jak nigdy :D w poniedzialek mam z tego pierwsze wykłady...
Tak.
główna, jednak ktoś MUSIAŁ dać tego jednego minusa :)
Ja dałem między innymi za paręnaście stron z rzędu z Fizyką
To tylko tak skomplikowanie wygląda jak ktoś się nie zna. Tak jak samo pokaż gimnazjaliście trygonometrie lub logarytmy. Też nic nie pojmie i będzie mówił, że skomplikowane. Później się okazuje, że nie jak do średniej szkoły pójdzie.
Zatem po prostu zły wzór akurat wybrałeś do demota ;] Są bardziej skomplikowane niż ten. No, ale przesłanie właściwe. Plus.
@bobek69969:
A Tobie chodzi o?
Dokładnie, to nie jest takie proste.Ani też trudne. Fizyke trzeba pokochac i od tej i od tej strony.
A i pozatym powinna być Główna
Wlasnie. Wasza fizyka to nie zadne widelce ani szklanki tylko setki wzorow, cyfr i sleczenie nad ksiazkami po nocach
To co przedstawiłeś, to czysta matemtyka, nie fizyka :)
Liczyłeś kiedykolwiek na matematyce błąd pomiaru? Fiu fiu!
tak sie sklada ze studiuje matematyke i owszem, liczymy blad pomiaru na niektorych przedmiotach
Kto normalny z rocznika 93 posługuje się różniczkami zupełnymi? ^^
No jako ktoś jest normalny to się posługuje. Jak dla mnie normalność matematyczno fizyczna skończyła się na starej maturze czyli rocznik '85
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2010 o 22:38
właśnie... to matematyka jest, a nie fizyka, ale gdyby inny obrazek to byłoby ok xD
wyznaczanie niepewnosci pomiarowych nie jest takie trudne ;)
O rany ale mi tez zadanie... Jak sie wie o co chodzi to sie da rade ;)
OKej i tym oto własnie demotem zmobilizowaliście mnie do usunięcia zakładki Waszej strony z wyszukiwarki.
Jesteście monotematyczni !! nic tylko fizyka i fizyka a pomiędzy nią jakieś infantylne demoty (które i tak potem sami usuwacie z głównej)
w poczekalni jest tyle świetnych pozycji godnych prawdziwego demotywatora ale nie ... po co ... wstawiacie zamiast tego covery ...
Dziekuje więcej tu nie zajrzę ...
Ta suma pod pierwiastkiem nie ma specjalnego sensu :)
Właśnie miałem pisać. Ktoś zjadł indeks (znaczy "n"), czy raczej rozpisał sumę, ale zostawił sigmę.
A w tym pierwszym wzorze gdzie jest n, skoro sumuje się od n=1 do 10? Widać dla niektórych przepisanie wzoru to już za dużo ;)
Ten pierwszy wzór to zapisał ktoś kto nie zna się jednak na fizyce
na podstawach matematyki nawet się nie zna
czekałam na tego demotywatora! :D
Akurat te wzorki nie są skomplikowane.
Tak, oba te wzory stanowczo demotywują.
Tych, co się trochę znają na fizyce to chyba nawet bardziej, bo są trochę podkoloryzowane:) Ale fizyka jest i tak dużo fajniejsza niż tylko sztućce, zapałki i dziwaczne wzorki;)
kurde, coś identycznego miałem wrzucić wczoraj, ale mi błąd wywalało ;/
heh te wzoru akurat jakies super trudne nie sa ;p
ja to mialam na pierwszych ćwiczeniach ze statystyki.... T_T więc nastepnym razem radze znaleźć wzór adekwatny do podpisu.
To akurat czysta matematyka jest, tylko trzeba wiedzieć co gdzie podstawić
Wykonywanie obliczeń to nie matematyka.
Niestety matematyka w szkołach jest tak prowadzona, ze ma sie po niej wrażenie, ze stukanie w kalkulator i liczenie jest 3/4 matematyki:(
demot:Fizyka:Tutaj zaczyna się majca
demot:Fizyka:Ma też część teoretyczną
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2010 o 18:01
No akurat tu nie trafiłaś, wyznaczanie błędów pomiarowych jest nieodzownym elementem fizyki doświadczalnej, a nie teoretycznej.
To co na obrazku, to statystyka, a nie fizyka. Fizyka to:
E_p=mgh.
nie, to nie statystyka. To jest fizyka, a dokładniej rachunek błędu. Wiem bo przez cały semestr na studiach zajmowałem się liczeniem tego tydzień w tydzień
jesli nie masz statystyki bądź tego typu wzorów na statystyce to nie oceniaj z góry ze ten wzór nie jest jej elementem. Mnie on akurat obejmuje na ćwiczeniach ze statystyki
demot:ci, którzy twierdzą, że to matematyka:nigdy nie liczyli błędu pomiaru
no weźcie już dajcie spokój z tym głupim widelcem i nożem... to już jest nudne
bardziej metrologia niz fizyka...
Właśnie dlatego nie lubię fizyki..
Leci +
moja nauczycielka fizyki mówi, że fizyka kończy się z wypisaniem danych.. cała reszta to matematyka... =F
masz głupią nauczycielkę, to jak stwierdzić że literatura kończy się na wymyśleniu treści książki bo jej pisanie to już alfabet -.- MATEMATYKA JĘZYKIEM FIZYKI
O matko, wsadź tu równania z teorii pola może to przestaną się czepiać że to nie fizyka :)
Spróbuj monet;) :D:D:D
to jest matematyka i koniec dyskusji. Fizyka kończy sie na doprowadzeniu zjawiska do postaci matematycznej - wzoru (tutaj rachunku blędu)
ile mozna o tej fizyce ?
to robi się nudne.
około 1,182?
dodam ze to bardzo proste
I co chcesz tym udowodnić? Tym demotem AUTORZE??
2 tygodnie temu przeżyłem egzamin z chemii fizycznej z dośc dobrym rezultatem, ale tego wyniku już nie dałbym rady powtórzyć. Masakra
pierwsze to mata. ludzie nauczcie się korzystać z tablic wzorów bo mnie żal ogarnia... -
Kurde, ale Wy macie problemy. Jestem w 1LO (mat-geo, nie human) i nie mam pojęcia co to za wzór. Chodziło o sam przekaz, ale jak macie propozycje na lepszy to poproszę. Ten jest z wiki, ja go nie pisałam, więc do ewentualnych błędów się nie przyznaję ;)
to jak nie wiesz co to za wzór to po cholere wrzucasz? Trzeba było ruszyć swoją met-geo kopułą wpisać "mechanika kwantowa" na wikipedi i tam wybrać wzór np. równanie Pana Erwina S.
toś się popisał autorze, jak się nie zna znaczenia słów to się ich nie używa, gdy chodzi o wzory to obowiązuje ta zasada stokroć bardziej
A mi to pomogło :). Dostałem szóstkę :).
Nawet się nie przyznajcie, że nie potraficie policzyć tego... fizyka jest dużo prostsza niż matma, bo tu operuje się na skończonych liczbach itd. A to z tego wzoru można sobie w pamięci policzyć. MASZ WZÓR to liczysz i tu nie ma nic trudnego. FIZYKA zaczyna się dopiero kiedy musisz wymyśleć wzrór albo go przerobić.
w obrazku dać równanie schrodingera i bedzie spokój, bo 99% osób nie zrozumie:D
ps. w fizyce kwantowej występują przestrzenie nieskończenie wymiarowe, więc ostrożnie z tym ze sie operuje na skonczonych liczbach;P
No wiesz, na poziomie podstawowym w liceum operuje się raczej tylko liczbami skończonymi. :D Eh, chciałoby się wrócić do takich czasów. Może zrobię na ten temat demota...? xD
ODchyLENIE STANDARDOWE nieuku na gorzE :>
No i co w tym takiego strasznego O.o
Braki w edukacji, gdy odchylenie stand. i wzór na elastyczność kojarzą się z fizyką.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2010 o 21:05
albo suma, albo trzy kropki... błąd logiczny, czyż nie?
ps od 390 do 400 jest 11elementów także sigma n 0-10, albo sigma n 1-11...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2010 o 21:17
nudne to już
We wzorze jest błąd:
Suma dziesięciu elementów to (396,2 - 390)^2 + ... + (396,2 - 399)^2 lub (396,2 - 391)^2 + ... + (396,2 - 400)^2
Natomiast (396,2 - 390)^2 + ... + (396,2 - 400)^2 to 11 elementów, co kłóci się z oznaczeniem symbolu sigmy od 1..10. :)
Eheh wzór na niepewność pomiarową, straszne mi co. Ten pierwszy wzór natomiast jest na odchylenie standardowe, więc zakładam iż autor demota to bezmyślny student I roku, skopiował ze wstępu skryptu do laborek :)
Planowanie i analiza eksperymentów, mile będę wspominał ten przedmiot, co się tyczy pierwszego "wzoru" to nawet nie próbujcie tego liczyć bo i tak wam źle wyjdzie, na górze niepotrzebna sigma i do tego dzielenie przez 90 gdzie powinna być ilość elementów czyli 11 lub 10
akurat, n(n-1) w mianowniku
... a komu to się w życiu przyda? ;> np. mechanikowi samochodowemu? A co on niby? Będzie wymieniał tarcze i na kartoniku obliczał czy będzie pasować ta? eehhh :)
metoda rózniczki zupełnej może nie przyda się mechanikowi samochodowemu ale jest stosowana w fizyce i w metrologii. dla pojedyńczego pomiaru nie ma innej metody liczenia błedów
Czyli: bez statystyki w fizyce praktycznej (właśnie np. bez rachunku błędów) nasza cywilizacja nie zaszłaby tak daleko... Teoria ma wielkie znaczenie ale praktyka pokazuje nam na co nas stać ...
yyyy malo w tym fizyki wiecej matmy... ;) i to podstawy studyjne wiec nie wiem moze jestem za bardzo wyksztalcony zeby mnie to smieszylo...? ale przyznaje ze dla mnie tez wygladalo groznie dopoki sie nie wgryzlem w podrecznik:)
nuda
dokładnie...statystyka...
przecież to jest podstawa każdego sprawozdania
i to jest jedna z łatwiejszych rzeczy ;]
Statystyka zabiła niejednego:D ale demot zacny^^
Obliczenia tych błędów były do kitu. Kilka razy musiałem sprawko poprawiać na Pwr:/
mocne
To jest matma
różniczka zupełna. pieprzone sprawozdania z fizyki ...
shymchuck, sam żeś matma -,-
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2010 o 11:59
błąd pomiaru (wyznaczania) energii potencjalnej wyznaczany z metody różniczki zupełnej. miałem to 3 lata temu a jest to na tyle ciekawe, ze pamietam jakby to bylo wczoraj. Dla nietechnicznych jest to zestaw hieroglifów :P
i od razu wszyscy na demotywatorach to świetni fizycy... ehh
toż to jest prosty wzór na oblicznie błędu. no żadna filozofia:D
Błedy pomiaru... jestem w liceum a na widok tego juz mam odruch wymiotny... Az sie boje co bedzie na studiach :(
nie lubię fizyki ;|
a podobno to kobiety wszystko komplikują O.o Jeżeli spojrzeć na to tak jak wy to trzeba by zauważyć, że nawet Ep=mgh to czysta matematyka. Czyli może coś takiego jak fizyka w ogóle nie istnieje, co? Przekaz jest prosty: wszyscy się podniecają fizyką że są sztućce, zapałki, linijki, młotki i konstrukcja wisi powietrzu. To zwracam uwagę, że fizyka (ta w szkołach głównie) nie polega na bawieniu się "klockami". Koniec filozofii. Amen.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2010 o 16:33
laborki z fizyki bede wpominac do konca zycia... :D najbardziej podobaly mi sie pomiary z wyznaczaniem predkosci fali dzwiekowej metoda rezonansu :D wygladalismy jak idioci przy tym :D:D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2010 o 17:23
haha! tylko to jest akurat rachunek błędów i to akurat matematyka - metody numeryczne.
To u góry jest łatwe...
fizyka nie jest aż tak trudna. Zresztą..zależy dla kogo;p