Jeśli myślę, że poderwie kobietę na samochód to już wiem, że kobieta nie jest porządna :) Poza tym dlaczego coś poważnego między ludźmi musi wynikać z podrywu?...
No widzę chłopaki że szybko oceniacie dziewczyny. Oczywiście na sam samochód polecą tylko bezmózgie blachary, ale... Czy wy czasem nie mieliście sytuacji w której jakiś znajomy podjechał fajnym samochodem (w dzieciństwie rowerem), którym chcielibyście się przejechać. Z niektórymi paniami jest tak samo. To że masz fajny samochód to pozwoli ci zwrócić jej uwagę, ale czy to zainteresowanie przeobrazisz w coś więcej to już od ciebie i od niej zależy. Takich które lecą na sam samochód jest mało (chyba że jeździsz Bugatti, ale to już wiadomo że nie na sam samochód lecą)
Na auto można zarobić, wystarczy popracować trochę. I nie zawsze dziewczyna, która poleciała na auto, jest blacharą. Może być miłośniczką danej marki i docenić, że koleś lubi te same auta (zawsze to wspólne zainteresowania). Znałem kiedyś dziewczynę, która poleciała na poloneza mojego dziadka... Bo jej dziadek też kiedyś takiego miał. Ją też nazwiesz blacharą? Od jakiej kwoty muszę mieć auto, żeby moja dziewczyna nie została nazwana szmatą, która leci na auto? Moja wina, że mam lepszy samochód (pojęcie względne, nie chwalę się, bo dla kogoś bogatszego to nędzna popierdółka)? Zarób, zamiast siedzieć przed kompem, zamiast wyszukiwać powody, dla których inni mają dziewczyny, a Ty nie. To nie jest uwaga bezpośrednio do twórcy demota, ale do każdego, który twierdzi, że wystarczy dobre auto, żeby mieć dziewczynę.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 August 2012 2012 21:08
Dla kobiety ważne jest, żeby związać się z mężczyzną który umie sobie poradzić w życiu a więc umie zarobić. Dobry samochód jest dowodem na finansową zaradność, dlatego kobiety lgną do mężczyzn w dobrych samochodach, w drogich garniturach i z drogimi zegarkami na ręce. Czy nie umiecie zrozumieć, że tak zbudowany jest ten świat i swoim jęczeniem tego nie zmienicie?
@Up: Dokładnie, znajdzie sobie taka sponsora i już nic nie musi robić. Jest tylko księżniczką i z pogardą dla reszty Pań się wywyższa. Powinno być tak, że On i Ona są siebie warci i oboje na wspólne marzenia pracują. A nie tylko mężczyzna, bo jest zaradny, to Ona już nie musi nic robić tylko brać przyjemności.
To czy kobieta jest pasjonatką czy blacharą można poznać po chwili rozmowy. Pasjonatka będzie mieć jakieś pojęcie o motoryzacji a znajomość blachary pewnie skończy się na znaniu marki auta. Co do kasy i zaradności to nie jest jedno i to samo. Niektórzy są urodzeni w czepku, dziani rodzice fundują im co tylko zechcą, bywają też tacy którzy maja kasę ale skąd, tego nikt nie wie. Nie chciałbym być z kobietą która wybrała mnie na podstawie grubości portfela, bo każdemu może się noga powinąć a wtedy zapewne byłby koniec "miłości"
Co tu dużo mówić jesteście po prostu nieudacznikami że nie możecie wyrwać tej jedynej ,bo ja tu czegoś nie rozumiem chcesz mieć dziewczynę to masz i tyle ,nie wiem co w tym trudnego
Jeśli myślę, że poderwie kobietę na samochód to już wiem, że kobieta nie jest porządna :) Poza tym dlaczego coś poważnego między ludźmi musi wynikać z podrywu?...
OdpowiedzNo widzę chłopaki że szybko oceniacie dziewczyny. Oczywiście na sam samochód polecą tylko bezmózgie blachary, ale... Czy wy czasem nie mieliście sytuacji w której jakiś znajomy podjechał fajnym samochodem (w dzieciństwie rowerem), którym chcielibyście się przejechać. Z niektórymi paniami jest tak samo. To że masz fajny samochód to pozwoli ci zwrócić jej uwagę, ale czy to zainteresowanie przeobrazisz w coś więcej to już od ciebie i od niej zależy. Takich które lecą na sam samochód jest mało (chyba że jeździsz Bugatti, ale to już wiadomo że nie na sam samochód lecą)
Odpowiedztu chyba jakaś mieszanka audi z mercedesem
OdpowiedzNa auto można zarobić, wystarczy popracować trochę. I nie zawsze dziewczyna, która poleciała na auto, jest blacharą. Może być miłośniczką danej marki i docenić, że koleś lubi te same auta (zawsze to wspólne zainteresowania). Znałem kiedyś dziewczynę, która poleciała na poloneza mojego dziadka... Bo jej dziadek też kiedyś takiego miał. Ją też nazwiesz blacharą? Od jakiej kwoty muszę mieć auto, żeby moja dziewczyna nie została nazwana szmatą, która leci na auto? Moja wina, że mam lepszy samochód (pojęcie względne, nie chwalę się, bo dla kogoś bogatszego to nędzna popierdółka)? Zarób, zamiast siedzieć przed kompem, zamiast wyszukiwać powody, dla których inni mają dziewczyny, a Ty nie. To nie jest uwaga bezpośrednio do twórcy demota, ale do każdego, który twierdzi, że wystarczy dobre auto, żeby mieć dziewczynę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 August 2012 2012 21:08
Odpowiedznajłatwiej i najtaniej jest wyrywać na BMW serii 3 ;)
Odpowiedz130 tys. za golca z dychawicznym silnikiem - nie wiem czy to tak tanio.
Dla kobiety ważne jest, żeby związać się z mężczyzną który umie sobie poradzić w życiu a więc umie zarobić. Dobry samochód jest dowodem na finansową zaradność, dlatego kobiety lgną do mężczyzn w dobrych samochodach, w drogich garniturach i z drogimi zegarkami na ręce. Czy nie umiecie zrozumieć, że tak zbudowany jest ten świat i swoim jęczeniem tego nie zmienicie?
OdpowiedzOddane całe sedno. Tak to wygląda.
Facet jest zaradny to wtedy ona już nic nie musi robić tylko leżeć i pachnieć, bo on zarobi na wszystko
@Up: Dokładnie, znajdzie sobie taka sponsora i już nic nie musi robić. Jest tylko księżniczką i z pogardą dla reszty Pań się wywyższa. Powinno być tak, że On i Ona są siebie warci i oboje na wspólne marzenia pracują. A nie tylko mężczyzna, bo jest zaradny, to Ona już nie musi nic robić tylko brać przyjemności.
To czy kobieta jest pasjonatką czy blacharą można poznać po chwili rozmowy. Pasjonatka będzie mieć jakieś pojęcie o motoryzacji a znajomość blachary pewnie skończy się na znaniu marki auta. Co do kasy i zaradności to nie jest jedno i to samo. Niektórzy są urodzeni w czepku, dziani rodzice fundują im co tylko zechcą, bywają też tacy którzy maja kasę ale skąd, tego nikt nie wie. Nie chciałbym być z kobietą która wybrała mnie na podstawie grubości portfela, bo każdemu może się noga powinąć a wtedy zapewne byłby koniec "miłości"
OdpowiedzCo tu dużo mówić jesteście po prostu nieudacznikami że nie możecie wyrwać tej jedynej ,bo ja tu czegoś nie rozumiem chcesz mieć dziewczynę to masz i tyle ,nie wiem co w tym trudnego
OdpowiedzŚwięte słowa, piona
To twoje subiektywne zdanie. Nie każdy ma w zdobywaniu dziewczyn poziom "easy". Nieudacznikiem jest ten kto nie próbuje.
fuck, zawsze takie cos chcialem miec
OdpowiedzCo to za marka "DUNC"?
Odpowiedz