Również nie przepłacam. W przeciętnym samochodzie wykorzystywanym głównie do pokonywania drogi po mieście praca/dom/sklep, nie potrzeba inwestować w wysokiej klasy części zawieszenia. Oczywiście jak ktoś ma 300 km pod maską i robi miesięcznie kilka tysięcy kilometrów, lepiej żeby zadbał o te kwestie. Inna sprawa, że użytkownicy często oszczędzają np, na osprzęcie silnika lub elektronice, w której zwykle razem ze spadkiem ceny spada ( a wręcz zanika) jakość
Może dlatego warto czasami przepłacić, żeby potem się nie zabić na prostej gładkiej drodze.
OdpowiedzRównież nie przepłacam. W przeciętnym samochodzie wykorzystywanym głównie do pokonywania drogi po mieście praca/dom/sklep, nie potrzeba inwestować w wysokiej klasy części zawieszenia. Oczywiście jak ktoś ma 300 km pod maską i robi miesięcznie kilka tysięcy kilometrów, lepiej żeby zadbał o te kwestie. Inna sprawa, że użytkownicy często oszczędzają np, na osprzęcie silnika lub elektronice, w której zwykle razem ze spadkiem ceny spada ( a wręcz zanika) jakość
OdpowiedzGdzie zrobiłeś to zdjęcie bo mi taki kołpak zginął?
Odpowiedz