Bez problemu można wózkiem widłowym tak przenieść auto, bez uszkadzania czegokolwiek. Trzeba umiejętnie pod progi podłożyć jakieś deski. Kiedyś pomagałem tacie przy samochodzie, nie mieliśmy kanału, więc tak podnieśliśmy auto na wózku widłowym. BHP leży, wiem :)
A ja słyszałem że to mąz tak zaparkował i powiedział żonie że jak wyjedzie bez uszkodzenia to może jechać gdzie chce. Tak że gówno prqwda. Historia nieprawdziwa
Wózek widłowy i sprawa załatwiona w kilka sekund.twojnick
OdpowiedzSzaryKomentator nie widziałeś solidnego "widlaka" w akcji
@ SzaryKomentator Jak operator wózka to debil to uszkodzi samochód, ale nie widzę większego problemu zrobienia tego.
I do tego progi i możliwe uszkodzenie podłogi, zależnie gdzie będzie ciężar najbardziej siedział ;p.
Nah, jakbym nie dostał wypłaty, to bym nie zwrócił służbowego auta...
Odpowiedz@FenrirIbnLaAhad Dokładnie. A w ogóle to na biednego nie trafiło. Skoro miał takie auto służbowe, to i pensję nielichą.
Aha, gdyby to była kobieta, to by było "kto takiej idiotce dał prawo jazdy".
OdpowiedzNie byłoby, to zostało zrobione specjalnie, więc nie wymyślaj.
Bez problemu można wózkiem widłowym tak przenieść auto, bez uszkadzania czegokolwiek. Trzeba umiejętnie pod progi podłożyć jakieś deski. Kiedyś pomagałem tacie przy samochodzie, nie mieliśmy kanału, więc tak podnieśliśmy auto na wózku widłowym. BHP leży, wiem :)
OdpowiedzA ja słyszałem że to mąz tak zaparkował i powiedział żonie że jak wyjedzie bez uszkodzenia to może jechać gdzie chce. Tak że gówno prqwda. Historia nieprawdziwa
Odpowiedz