jeśli jestem dosyć niski, jadę jeszcze gdzieś z tatą, a on musi na chwilkę gdzieś wpaść, jest gorąco, więc teoretycznie zostawia swoje małe dziecko w nagrzanym samochodzie, prawda?
Źródło, bo wygląda mi to na kolejną "urzekającą historię". Przecież do dzieci wzywana jest od razu pomoc społeczna, która je przejmuje od policji. Myślisz, że policja narażałaby się na ewentualne oskarżenie ze strony "mamy", zwłaszcza, że jego życiu lub zdrowiu nic nie zagrażało? W końcu, gdyby tak było, to od razu trafiłoby do szpitala. Misia pewnie wyciągnęli z depozytu, gdzie zostawił go wraz z klamką jakiś bandzior.
W moim mieście np. straż pożarna, regularnie kupuje pluszowe misie. Takiego misia wręcza się dzieciom, które uczestniczyły w wypadku bądź innym nieprzyjemnym zdarzeniu.
Dzięki impala. Autor demota powinien brać z Ciebie wzór. Ale sami przyznacie, że historia wydawała się mało prawdopodobna? To powtórzone zdjęcie wcale jej nie pomogło.
@Samgwa Widocznie trzeba. Ty z pewnoscia nikomu nie pomozesz. Swiadczy o tym nazwanie dziecka bachorem. Mysle, ze jednak 20 lat to za malo. Moze za 50 cos do ciebie dotrze.
Pomagier się znalazł, adoptuj sobie jakąś sierotkę, domy dziecka pełne.
A ja kupię worek lizaków po 50gr za sztukę, wysypię w piaskownicy i "bendem bohaterem"..
Nie ma jakiegoś paragrafu na publikowanie zdjęć dziecka w internetach? Gdzie jego prywatność? Zresztą czy zrobienie czegoś naturalnego i oczywistego to już wielkie halo a nie coś normanego i oczywistego?
Wykąpali a na koniec wlepili mandat za... Za "bo ponieważ" trzeba bloczek sprzedać. A może oni to dziecko nie kąpaki tylko co innego z nim robili. To już prokuratorska sprawa. Fejk. Podobno gdzieś, komuś, kiedyś policjant pomógł. Nikt nie wie tylko gdzie, komu i kiedy.
To mogło się zdarzyć tylko w Polsce lub podobnie zacofanym kraju - na zachodzie pewnie już zostaliby oskarżeni o zachowania pedofilskie i naruszenie nietykalności cielesnej.
jeśli jestem dosyć niski, jadę jeszcze gdzieś z tatą, a on musi na chwilkę gdzieś wpaść, jest gorąco, więc teoretycznie zostawia swoje małe dziecko w nagrzanym samochodzie, prawda?
OdpowiedzŹródło, bo wygląda mi to na kolejną "urzekającą historię". Przecież do dzieci wzywana jest od razu pomoc społeczna, która je przejmuje od policji. Myślisz, że policja narażałaby się na ewentualne oskarżenie ze strony "mamy", zwłaszcza, że jego życiu lub zdrowiu nic nie zagrażało? W końcu, gdyby tak było, to od razu trafiłoby do szpitala. Misia pewnie wyciągnęli z depozytu, gdzie zostawił go wraz z klamką jakiś bandzior.
OdpowiedzW moim mieście np. straż pożarna, regularnie kupuje pluszowe misie. Takiego misia wręcza się dzieciom, które uczestniczyły w wypadku bądź innym nieprzyjemnym zdarzeniu.
Dzięki impala. Autor demota powinien brać z Ciebie wzór. Ale sami przyznacie, że historia wydawała się mało prawdopodobna? To powtórzone zdjęcie wcale jej nie pomogło.
O jejku, osiągnęli poziom szympansa, brawo dla tych panów.
Odpowiedz@Samgwa A ty jeszcze nie. Pracuj, pracuj, za jakies 20 lat dorownasz makakom.
Przygarnianie cudzego potomstwa jest w świecie zwierząt normą, z ludźmi jest już tak źle? że trzeba się chwalić umyciem dupy obcego bachora?
@Samgwa Wcale nie jest tak rozpowszechnione, a do tego zależy od czynników środowiskowych. Są też antyprzykłady: lwy (lądowe i morskie).
@Samgwa Widocznie trzeba. Ty z pewnoscia nikomu nie pomozesz. Swiadczy o tym nazwanie dziecka bachorem. Mysle, ze jednak 20 lat to za malo. Moze za 50 cos do ciebie dotrze.
Pomagier się znalazł, adoptuj sobie jakąś sierotkę, domy dziecka pełne.
A ja kupię worek lizaków po 50gr za sztukę, wysypię w piaskownicy i "bendem bohaterem"..
Nie ma jakiegoś paragrafu na publikowanie zdjęć dziecka w internetach? Gdzie jego prywatność? Zresztą czy zrobienie czegoś naturalnego i oczywistego to już wielkie halo a nie coś normanego i oczywistego?
Odpowiedz@raz1el Dzieci sie tak szybko zmieniją, że niedługo to bedzie juz inne dziecko z wyglądu :P
Przypomina mi się 13 posterunek :D
OdpowiedzWykąpali a na koniec wlepili mandat za... Za "bo ponieważ" trzeba bloczek sprzedać. A może oni to dziecko nie kąpaki tylko co innego z nim robili. To już prokuratorska sprawa. Fejk. Podobno gdzieś, komuś, kiedyś policjant pomógł. Nikt nie wie tylko gdzie, komu i kiedy.
Odpowiedz13 posterunek mi się przypomniał co, opiekowali się dzieckiem. Mam nadzieje że Ci policjanci zachowali się lepiej od nich.
OdpowiedzA mamusia oburzona i z mordą że "bezszczeli sataniści DZIECKO mi zabierajo!!1"?
OdpowiedzTo mogło się zdarzyć tylko w Polsce lub podobnie zacofanym kraju - na zachodzie pewnie już zostaliby oskarżeni o zachowania pedofilskie i naruszenie nietykalności cielesnej.
OdpowiedzPolicjanci lubia dzieci na to wyglada :D
Odpowiedz