Prawdziwy problem pojawia się gdy rower lub motocykl nadal wyprzedza prawą stroną samochody, które ruszają sprzed świateł lub już się rozpędzają - wtedy przy skręcie w prawo nietrudno o tragedię.
@1kuba21 - zaskoczę cię, w motocyklu wrzucenie biegu (lub jego przełączenie) trwa średnio dwa razy krócej niż w aucie o skrzyni manualnej. Dlaczego? Ponieważ "pedały" gazu i sprzęgła w motocyklu są obsługiwanie ręką (sprzęgło to lewa klamka na kierownicy, a gaz to manetka z prawej strony). Inna sprawa że skok pedału sprzęgła w aucie jest z 3 razy dłuższy niż w motocyklu. W aucie skrzynię biegów obsługujesz prawą ręką, a w motocyklu lewą nogą. Dodatkowo w aucie skrzynia biegów jest inaczej skonstruowana i ruchy dźwignią są bardziej złożone i np zmiana biegu to "wyrzucenie na luz i wbicie innego biegu". Czyli np ruch z biegu 2 na 3 to "do przodu, lekko w prawo i do przodu". A w motocyklu jak to wygląda? Tylko podciągasz dźwignię o jakieś 3-5cm w górę :) . Inna sprawa że w motocyklu da się zmieniać biegi bez sprzęgła (operując tylko gazem - zaleta skrzyni niesynchronizowanej) choć trzeba wprawy bo można zniszczyć tryby ;P . W aucie to praktycznie niewykonalne bo synchronizatory dostają ostro w palnik.
Ale problem o którym piszesz faktycznie może mieć miejsce jednak jego powodem nie jest to że w motocyklu ruszenie trwa dłużej (co nie jest prawdą), tylko to że czasem ktoś się zagapi :P .
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 2 March 2017 2017 10:30
@rafik54321 troszkę cię rozczaruje ale jest sposób "zaawansowany by zmieniać bieg bez sprzęgła, co nie wejść w bieg z luzu, lecz to kosztowna sztuczka operowana na wózkach widłowych
Nie pamiętam kiedy ostatnio mi się zdarzyła sytuacja, żeby motocykl który wyjechał na przód kolumny zablokował możliwość jazdy pozostałych pojazdów (1 na 1000 przypadków?) - z reguły zanim zdążysz wrzucić bieg to już tam nikogo nie ma (biegi na moto wrzuca się szybciej i odejście jest na innym poziomie niż w puszce) - za to samochody śpiące w kolejce na zielonym to widok codzienny - na moto ludzie nie zajmują się łapaniem pokemonów, poprawianiem makijażu bądź grzywki, jedzeniem kanapek z maka, trzymaniem telefonu w ręku, czy czytaniem książki - tylko jazdą. Nie wiem jakich tych motocyklistów spotkałeś, że tak Ci stali na tym zielonym. Motocykliści maja sporo innych problemów, ale szybkie ruszanie nie jest z reguły jednym z nich.
@AllKindz ja widzę inny problem. @obsługującychskutery Jak masz maszynę co ma trochę koni to spoko. Tylko jeśli jedziesz swoim skuterkiem 40km/h to po co pchasz się na przód. Zwłaszcza w miejscach gdzie wyprzedzanie jest trudne.
@AllKindz byłem cyklista i jestem kolarzem ale ja ruszam zawsze pierwszy z pomarańczowego lecz nigdy nie oberwałem z tych momentów klaksonem itp. nie wiem co autor ma do jednośladu, pewnie kolejny ból dupy do dawców organów
@sila1989 Zawsze się nad tym zastanawiałem, i piszę to jako osoba która dużo więcej czasu spędziła na 2 kółkach niż na czterech. Jeżdżąc moją 50 po mieście zastanawiałem się czemu inni "motorowerzyści" pakują się na przód kolumny skoro samochody rozpędzają się do tych przepisowych 50km/h dużo szybciej niż taki skuterek, i zaraz go wyprzedzą. Jedyną sytuacją gdzie pchanie się skuterkiem między autami ma sens, to wtedy gdy wiesz że żeby przejechać będziesz musiał stać 3 i więcej cykli zmian świateł, w innych przypadkach to trochę się mija z celem :D
@AllKindz @sila1989 @Delfin37 no czy samochód rusza szybciej? No nie do końca mogę się z tym zgodzić. Bo od 0-30km/h to raczej jednoślad (nawet jeśli ma tylko 5KM) będzie szybszy. Dlatego że jest po prostu lżejszy i motocykle ruszają z wysokich obrotów, kilkukrotnie nawet wyższych niż auto. Dlatego jednoślady mają lepszy stosunek mocy do masy w trakcie ruszania. A mało kto rusza zwykle autem kręcąc silnik np pod 5tys RPM, ale jednośladem tak właśnie się rusza. Osobiście jeżdżąc YBR125 (10KM 125kg wagi) ścigając się z kumplem który jechał autem 90KM 1.5 poj. o masie 1t. Złapał mnie dopiero gdy ja miałem na motorku 70km/h (powiem że w bólach on szedł 100km/h XD). Więc jednoślad nawet jeśli to skuter (jeśli jest sprawny) to rusza mniej więcej podobnie szybko co auto które jedzie spokojnym tokiem :) .
@rafik54321 Skutery na ogół mają coś poniżej 3KM, często w okolicach 2. Wierz mi, jeździłem 3 lata motorkiem o pojemności 72cm, i mogę cie zapewnić że samochody ruszają szybciej, a nawet jeśli udało mi się wyrwać do przodu, to byłem wyprzedzany na odcinku 50m. Różnica przyspieszenie pomiędzy motorowerem a motocyklem o poj. 125cm jest ogromna
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 March 2017 2017 18:05
@Delfin37 "Skutery na ogół mają coś poniżej 3KM, często w okolicach 2" - co ty XD. Zwykle ich moc oscyluje w granicach 4KM. 2-3KM to miały stare romety ;) .
"jeździłem 3 lata motorkiem o pojemności 72cm, i mogę cie zapewnić że samochody ruszają szybciej, a nawet jeśli udało mi się wyrwać do przodu, to byłem wyprzedzany na odcinku 50m." - a ja jeździłem 2 lata na charcie 210. O zawrotnej mocy aż 2,8KM! XD. I faktycznie szedł na równo z autami. Oczywiście po paru metrach zostawało się z tyłu. Jeśli miałeś 72cm3 pojemności to na 99% był to ten silnik. http://vemarket.kei.pl/aukcjeallegro/naprawaskuterapl/aukcje/nowe_zdjecia/SILNIK_SILNIKI_KOMPLETNE/SILNIK125_AUTOMAT.jpg
Co zabawne kolega miał taki i udało mi się po kilku drobnostach wycisnąć z tego małego bzyczka 75km/h ;) . Więc moc w teorii musiała gdzieś oscylować w granicach 6KM.
Jeśli faktycznie tak słabo ci jeździł to może sprzęgło zdechło, jesteś po prostu ciężki lub silnik był źle wyregulowany... W takich bzyczkach siedziałem dobrych 5 lat i nie ma opcji aby coś o pojemności większej niż 30cm3 miało mniej niż 4KM :) .
PS - moje 125cm3 na prawdę się mocno odpychało i porządnie zostawiało w tyle normalne auta. Oczywiście tylko do 50km/h, potem jednak moc auta wygrywała.
@rafik54321 Romet ogar 900 ze zmienionym cylindrem na 72ccm, ja wtedy 78kg wagi. Jak będziesz piłował na maksymalnych obrotach, albo próbował się ścigać z autami które jadą normalnie to może i ruszysz pierwszy ale ja mówię o normalne jeździe, i normalnym ruszaniu. Poza tym, odsetek ludzi którzy jeżdżą przepisowe 50km/h w mieście nie jest zbyt duży
@Delfin37 musiałeś coś skopać, bo właśnie w innym motorku na takim samym silniku udało mi się bez pałowania wycisnąć z niego całkiem ładną moc ;) . I czy na maksymalnych obrotach? Nie - tylko do 7tys RPM, a te silniczki kręcą się do 10tys RPM.
@rafik54321 nie wiem co mogłem zepsuć. Zakładam że po 3 latach jeżdzenia potrafiłem wrzucić bieg i wystartować ze świateł prawidłowo. Motorek jest fajny, bez problemu do 80 się na nim rozpędzam, a dalej nie wiem bo nie ma skali na liczniku, i zapewniam cię że na światłach samochody bez problemu mnie odstawiały, czasami jak piłowałem to miałem z 50m przewagi ale potem auta zmieniały bieg i tyle z mojego prowadzenia
@Delfin37 No i wszystko jasne... Miałeś zbyt długie przełożenia :) . Takie przełożenie sprawdza się żeby motorek palił mniej, ale znacznie ujmuje mu dynamiki.
Ja ze swojej strony chciałbym zaapelować o ostrożniejszą jazdę. I nie chodzi mi tutaj o jeżdżenie zgodnie z przepisami (bo do nich raczej nikt się nie stosuje) ale o rozwagę, szczególnie na terenach zabudowanych. Pierwsze ciepłe śni to nie tylko początek sezonu dla was, ale również dużo dzieci które wychodzą z domów. Wydaje mi się ze zwolnienie na minutę czy dwie (przejazd przez wieś lub małe miasteczko) nie jest aż tak problematyczne jak życie ze świadomością ze się kogoś zabiło.
Jest jeszcze kwestia przejeżdżających na tzw. późnym żółtym i wczesnym czerwonym i żaden motocyklista nie chciałby wjechać w tak rozpędzone auto. Pozdrawiam
Prawdziwy problem pojawia się gdy rower lub motocykl nadal wyprzedza prawą stroną samochody, które ruszają sprzed świateł lub już się rozpędzają - wtedy przy skręcie w prawo nietrudno o tragedię.
Odpowiedz@1kuba21 - zaskoczę cię, w motocyklu wrzucenie biegu (lub jego przełączenie) trwa średnio dwa razy krócej niż w aucie o skrzyni manualnej. Dlaczego? Ponieważ "pedały" gazu i sprzęgła w motocyklu są obsługiwanie ręką (sprzęgło to lewa klamka na kierownicy, a gaz to manetka z prawej strony). Inna sprawa że skok pedału sprzęgła w aucie jest z 3 razy dłuższy niż w motocyklu. W aucie skrzynię biegów obsługujesz prawą ręką, a w motocyklu lewą nogą. Dodatkowo w aucie skrzynia biegów jest inaczej skonstruowana i ruchy dźwignią są bardziej złożone i np zmiana biegu to "wyrzucenie na luz i wbicie innego biegu". Czyli np ruch z biegu 2 na 3 to "do przodu, lekko w prawo i do przodu". A w motocyklu jak to wygląda? Tylko podciągasz dźwignię o jakieś 3-5cm w górę :) . Inna sprawa że w motocyklu da się zmieniać biegi bez sprzęgła (operując tylko gazem - zaleta skrzyni niesynchronizowanej) choć trzeba wprawy bo można zniszczyć tryby ;P . W aucie to praktycznie niewykonalne bo synchronizatory dostają ostro w palnik.
Ale problem o którym piszesz faktycznie może mieć miejsce jednak jego powodem nie jest to że w motocyklu ruszenie trwa dłużej (co nie jest prawdą), tylko to że czasem ktoś się zagapi :P .
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 2 March 2017 2017 10:30
Odpowiedz@rafik54321 ojej, jaki Ty mądry jesteś.
@rafik54321 troszkę cię rozczaruje ale jest sposób "zaawansowany by zmieniać bieg bez sprzęgła, co nie wejść w bieg z luzu, lecz to kosztowna sztuczka operowana na wózkach widłowych
zmiana biegu bez sprzegla tak, ruszać bez sprzegla z manualna skrzynia sie nie da :)
Nie pamiętam kiedy ostatnio mi się zdarzyła sytuacja, żeby motocykl który wyjechał na przód kolumny zablokował możliwość jazdy pozostałych pojazdów (1 na 1000 przypadków?) - z reguły zanim zdążysz wrzucić bieg to już tam nikogo nie ma (biegi na moto wrzuca się szybciej i odejście jest na innym poziomie niż w puszce) - za to samochody śpiące w kolejce na zielonym to widok codzienny - na moto ludzie nie zajmują się łapaniem pokemonów, poprawianiem makijażu bądź grzywki, jedzeniem kanapek z maka, trzymaniem telefonu w ręku, czy czytaniem książki - tylko jazdą. Nie wiem jakich tych motocyklistów spotkałeś, że tak Ci stali na tym zielonym. Motocykliści maja sporo innych problemów, ale szybkie ruszanie nie jest z reguły jednym z nich.
Odpowiedz@AllKindz ja widzę inny problem. @obsługującychskutery Jak masz maszynę co ma trochę koni to spoko. Tylko jeśli jedziesz swoim skuterkiem 40km/h to po co pchasz się na przód. Zwłaszcza w miejscach gdzie wyprzedzanie jest trudne.
@AllKindz Ja proponuję, żeby motocykle do 750cc nie pchały się pod światła, bo blokują ruszanie troche szybszym autkom :P ;)
@AllKindz byłem cyklista i jestem kolarzem ale ja ruszam zawsze pierwszy z pomarańczowego lecz nigdy nie oberwałem z tych momentów klaksonem itp. nie wiem co autor ma do jednośladu, pewnie kolejny ból dupy do dawców organów
@sila1989 Zawsze się nad tym zastanawiałem, i piszę to jako osoba która dużo więcej czasu spędziła na 2 kółkach niż na czterech. Jeżdżąc moją 50 po mieście zastanawiałem się czemu inni "motorowerzyści" pakują się na przód kolumny skoro samochody rozpędzają się do tych przepisowych 50km/h dużo szybciej niż taki skuterek, i zaraz go wyprzedzą. Jedyną sytuacją gdzie pchanie się skuterkiem między autami ma sens, to wtedy gdy wiesz że żeby przejechać będziesz musiał stać 3 i więcej cykli zmian świateł, w innych przypadkach to trochę się mija z celem :D
@AllKindz @sila1989 @Delfin37 no czy samochód rusza szybciej? No nie do końca mogę się z tym zgodzić. Bo od 0-30km/h to raczej jednoślad (nawet jeśli ma tylko 5KM) będzie szybszy. Dlatego że jest po prostu lżejszy i motocykle ruszają z wysokich obrotów, kilkukrotnie nawet wyższych niż auto. Dlatego jednoślady mają lepszy stosunek mocy do masy w trakcie ruszania. A mało kto rusza zwykle autem kręcąc silnik np pod 5tys RPM, ale jednośladem tak właśnie się rusza. Osobiście jeżdżąc YBR125 (10KM 125kg wagi) ścigając się z kumplem który jechał autem 90KM 1.5 poj. o masie 1t. Złapał mnie dopiero gdy ja miałem na motorku 70km/h (powiem że w bólach on szedł 100km/h XD). Więc jednoślad nawet jeśli to skuter (jeśli jest sprawny) to rusza mniej więcej podobnie szybko co auto które jedzie spokojnym tokiem :) .
@rafik54321 Skutery na ogół mają coś poniżej 3KM, często w okolicach 2. Wierz mi, jeździłem 3 lata motorkiem o pojemności 72cm, i mogę cie zapewnić że samochody ruszają szybciej, a nawet jeśli udało mi się wyrwać do przodu, to byłem wyprzedzany na odcinku 50m. Różnica przyspieszenie pomiędzy motorowerem a motocyklem o poj. 125cm jest ogromna
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 March 2017 2017 18:05
@Delfin37 "Skutery na ogół mają coś poniżej 3KM, często w okolicach 2" - co ty XD. Zwykle ich moc oscyluje w granicach 4KM. 2-3KM to miały stare romety ;) .
"jeździłem 3 lata motorkiem o pojemności 72cm, i mogę cie zapewnić że samochody ruszają szybciej, a nawet jeśli udało mi się wyrwać do przodu, to byłem wyprzedzany na odcinku 50m." - a ja jeździłem 2 lata na charcie 210. O zawrotnej mocy aż 2,8KM! XD. I faktycznie szedł na równo z autami. Oczywiście po paru metrach zostawało się z tyłu. Jeśli miałeś 72cm3 pojemności to na 99% był to ten silnik.
http://vemarket.kei.pl/aukcjeallegro/naprawaskuterapl/aukcje/nowe_zdjecia/SILNIK_SILNIKI_KOMPLETNE/SILNIK125_AUTOMAT.jpg
Co zabawne kolega miał taki i udało mi się po kilku drobnostach wycisnąć z tego małego bzyczka 75km/h ;) . Więc moc w teorii musiała gdzieś oscylować w granicach 6KM.
Jeśli faktycznie tak słabo ci jeździł to może sprzęgło zdechło, jesteś po prostu ciężki lub silnik był źle wyregulowany... W takich bzyczkach siedziałem dobrych 5 lat i nie ma opcji aby coś o pojemności większej niż 30cm3 miało mniej niż 4KM :) .
PS - moje 125cm3 na prawdę się mocno odpychało i porządnie zostawiało w tyle normalne auta. Oczywiście tylko do 50km/h, potem jednak moc auta wygrywała.
@rafik54321 Romet ogar 900 ze zmienionym cylindrem na 72ccm, ja wtedy 78kg wagi. Jak będziesz piłował na maksymalnych obrotach, albo próbował się ścigać z autami które jadą normalnie to może i ruszysz pierwszy ale ja mówię o normalne jeździe, i normalnym ruszaniu. Poza tym, odsetek ludzi którzy jeżdżą przepisowe 50km/h w mieście nie jest zbyt duży
@Delfin37 musiałeś coś skopać, bo właśnie w innym motorku na takim samym silniku udało mi się bez pałowania wycisnąć z niego całkiem ładną moc ;) . I czy na maksymalnych obrotach? Nie - tylko do 7tys RPM, a te silniczki kręcą się do 10tys RPM.
@rafik54321 nie wiem co mogłem zepsuć. Zakładam że po 3 latach jeżdzenia potrafiłem wrzucić bieg i wystartować ze świateł prawidłowo. Motorek jest fajny, bez problemu do 80 się na nim rozpędzam, a dalej nie wiem bo nie ma skali na liczniku, i zapewniam cię że na światłach samochody bez problemu mnie odstawiały, czasami jak piłowałem to miałem z 50m przewagi ale potem auta zmieniały bieg i tyle z mojego prowadzenia
@Delfin37 No i wszystko jasne... Miałeś zbyt długie przełożenia :) . Takie przełożenie sprawdza się żeby motorek palił mniej, ale znacznie ujmuje mu dynamiki.
@AllKindz Autor demotywatora raczej myli motocyklistów ze skuterkowcami ;-)
UĆ na zdjęciu :)
OdpowiedzUĆ!!!!!!!!!!!!!!!!! nie usuwać biacze :)
OdpowiedzPrzestoń fandzolić.Bakej jaja.
OdpowiedzJa ze swojej strony chciałbym zaapelować o ostrożniejszą jazdę. I nie chodzi mi tutaj o jeżdżenie zgodnie z przepisami (bo do nich raczej nikt się nie stosuje) ale o rozwagę, szczególnie na terenach zabudowanych. Pierwsze ciepłe śni to nie tylko początek sezonu dla was, ale również dużo dzieci które wychodzą z domów. Wydaje mi się ze zwolnienie na minutę czy dwie (przejazd przez wieś lub małe miasteczko) nie jest aż tak problematyczne jak życie ze świadomością ze się kogoś zabiło.
Odpowiedzscreen od :LuCzYnA :D
OdpowiedzJest jeszcze kwestia przejeżdżających na tzw. późnym żółtym i wczesnym czerwonym i żaden motocyklista nie chciałby wjechać w tak rozpędzone auto. Pozdrawiam
Odpowiedz