@BluesTata- tak tylko , czemu nie jakiś francuzik, czy amerykaniec ? najwięcej handlujemyz niemcami i najwięcej Polaków siedzi w niemczech ,i to niemcy zaprosili nas ma szczyt G20 gdy zaczął płakać Morawiecki
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 March 2017 2017 15:13
@xxwielebnyxx chyba "zaczął", a nie "zaczoł"!!!(Niemiecki za to pewnie znasz perfekt... o "niemcami", "niemczech" z małej się już czepiać nie będę). Wymień amerykańskie sieci handlowe w Polsce, które niszczą nasz rodzimy handel. No to już wiesz dlaczego "niemieckie".
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 18 March 2017 2017 15:15
@xxwielebnyxx aż tyle. Przeczytaj, co napisałeś, powoli i dokładnie, może dotrze do ciebie, że wypisujesz bzdury! Pytasz "dlaczego Niemieckie", a ja pytam "dlaczego ich tak bronisz"?
Dlatego, że socjalizm bazuje na najniższych instynktach i na zasadzie "olaboga nie wytrzymom, łoni majom a jo ni mom"...Niech Niemiec jeździ Ferrari a sąsiad niech ma tak samo źle jak ja...Co z tego, że sąsiad sam to sobie wypracował - "złodziej jeden" - na mojej krzywdzie wypracował, bo ja u niego zakupy robię w sklepie, a on ma o 50 gr. drożej niż w biedronce, więc mnie OKRADA! No, ale biedronka TEŻ mnie okrada - bo nie płaci podatków, żeby mi państwo coś "dało". Opodatkować biedronkę! Wtedy pójdę na zakupy i będę miał drożej...No, ale to już zbyt skomplikowane. Tak niestety myślą ludzie i najgorsze jest to, że posiadają prawa wyborcze.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 March 2017 2017 14:39
@Zibioff Nie! Najgorsze jest tp, że masz w całości rację. Największym wrogiem Polaków, jest wdrukowana w nich zawiść i zazdrość. Każdy sobie rzepkę skrobie, choć każdy wie, że w kupie siła. Niestety każdy z nas został już tak wiele razy oszukany, że mamy instynktowny wręcz lęk przed integracją i wspólnym działaniem. Ten kto nam wdrukował takie zachowania i odruchy, wygrał wojnę z Polską samymi Polakami.
A ż drugiej strony dlaczego ja mam płacić 1/3 więcej za ten sam towar? Sama zbieram na samochód, w ciągu roku pozwoli mi to uzbierać. A jeśli ten przykładowy pan nie jest konkurencyjny na rynku to dlaczego mam mu płacić? Mógł te pieniądze zainwestować na przykład w otwarcie drugiego sklepu. Mógłby obniżyć ceny jednocześnie zwiększając zyski. Zresztą obniżka cen zwykle zwiększa zyski bo klienci więcej kupują.
@Demi987 bzdury piszesz, bo założyłeś, że w "spożywczaku" jest drożej, a "Janusz" nie jest "konkurencyjny", a tak nie jest. Pamiętaj, że każdy przeciętny sklep osiedlowy spełnia też "misję" zaspokojenia potrzeb klienta. Asortyment sklepiku jest kilka razy większy niż asortyment Lidla, czy Biedronki, a to konkurencyjność. Towar zamawiany jest indywidualnie pod klienta i jest to bardzo częstym zjawiskiem. Czy kiedykolwiek słyszałeś w biedronie: Nie ma mojego ulubionego ketchupu, proszę go dla mnie zamówić? Nie słyszałeś, bo to sklep nastawiony na zysk, a nie na potrzeby klienta, a promocje często nie zaspokajają nawet 10% potrzeb klientów, czyli jedziesz po towar promocyjny, nie ma go, ale jak już jesteś, to coś sobie kupisz, a towar bez promocji, regularny, nie jest tani i mówię ci to mając 17 lat doświadczenia w handlu i znając ceny kilku tysięcy produktów. Czy ty też znasz wszystkie ceny produktów, jakie kupiłeś, umiesz stwierdzić, czy coś jest tanie czy nie? Nie! Tobie wydaje się, że wiesz, gazetki, plakaty, paletowe promocje one ci sugerują taniość. Kiedyś w Auchan wystawił na paletach promocję: 2x margaryna do smarowania, znana+deska do krojenia w cenie 15,99. Ludzie pakowali po 2-3 szt, myśleli, że wygrali los na loterii, ale nikt na półce obok nie zauważył, że ta margaryna kosztuje 3,99, a te deski do krojenia można kupić za 4-5 zł. Czy myślisz, że oni zauważyli, że zapłacili więcej niż powinni? Nie, oni wrócili do domu i mówili, że kupili 2 margaryny, a dostali deskę(na cenę nikt nie patrzył, bo po co, wszyscy kupują to i ja kupię)
Osiedlowy sklep, przy swoim asortymencie jest tańszy niż każdy dyskont, bo idąc tam kupisz wszystko w 1 miejscu, oszczędzasz swój czas, paliwo i swoje nerwy.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 March 2017 2017 10:33
@BluesTata: Większej głupoty nie słyszałem... w osiedlowym sklepiku jest większy asortyment niż w lidlu czy biedronce? Padam ze śmiechu... Sklepikarze zaopatrują się w hurtowniach, nakładają swoje marże, w związku z czym nigdy nie będą tańsi od supermarketów, które odnoszą korzyści skali trzymając za twarz swoich dostawców (dla których często są jedynym odbiorcą). To pozwala na ucywilizowanie cen, bo od tego jest konkurencja i reguły rynku. Nie trafiłem na sklepik osiedlowy, w którym miałbym wybór porównywalny do marketowego, no i nie trafiłem na sklepik osiedlowy, w którym kupiłbym śwież chleb, bo cwaniaczkom szkoda wyrzucić i będą ci go oferować dotąd aż sprzedadzą. Sklepy osiedlowe omijam szerokim łukiem.
@grger w małych sklepach często masz takie produkty które w Lidlu/Biedronce pojawiają się tylko podczas akcji tematycznej, a druga sprawa to jakość produktów - w takich marketach płacąc mniej za produkt "własny", nie zwraca się uwagi na jego jakość, a produkty tej samej marki są w podobnej cenie. Do takiego mniejszego sklepu specjalnie jeżdżę po chleb, bo mimo tego że droższy to jest o wiele lepszy niż chleb w Lidlu (w lidlu po przeliczeniu na bochenek 700g wychodzi ok 2,2, a ja płacę po 2,9 zł)
Dlatego, że prywaciarz w swoim sklepiku ma 2 razy większe ceny od tych w supermarkecie. Markety zarabiają na korzyści skali i mnie to nie boli. Gdyby jednak w ślad za ceną szła jakość, to pół biedy, ale niemal zawsze są to te same produkty co w biedrze albo lidlu, a marża 10 razy taka jak w owych marketach. Janusze biznesu.
Właściciel sieci dyskontów na całym świecie kupuje sobie auto - SKANDAL! Jak mógł, przecież pijawki z 500+ (90%) nadal są głodne i ich nie stać. Stać ich na paczkę fajek za 10-15 zł, kilka win...Jak można tylko 80-90% produktów z PL sprzedawać w swoim hipermarkecie. Jak można tylko 70% towaru posiadać w nim z PL? SKANDAL. Lepiej dawać na tacę i wpłacać na rydzyka, jego radio i tv. Lepiej wpieprzać suchy, stary chleb i popijać wodę, a zaskórniaki kisić, a po śmierci przepadną. Albo oszczędzić ostatni grosz i wydawać po 20 zł na szyneczki i pyszne jedzonka dla kotków. W tym poje*anym kraju dzikich i zawistnych ludzi...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 20 March 2017 2017 13:50
Szkoda tylko że taki osiedlowy ma ceny dużo wyższe niż taki market, a jakość produktów jest jeszcze gorsza. Kupują to w selgrosach i innych makrach, dodają do tego prowizje i sprzedają aż towar nie zacznie śmierdzieć.
Dlaczego tak jest? Bo Janusz kupuje u Hansa kawę za 18 zł i sprzedaje ją w swoim patriotycznym sklepie po 38 zł. Dlatego tak jest! Na szczęście mamy wolny rynek i nie trzeba kupować u oszusta Janusza!
Ja raczej nie patrzę na samochód właściciela, którego nawet nie znam tylko na ceny, i nikt mi nie wmówi, że w małych polskich sklepach jest taniej albo tak samo jak w marketach. Zawsze robię zakupy w Kauflandzie i Tesco, czasami skoczę do osiedlowego polskiego sklepu po piwo i czipsy na wieczór i jak patrzę na ceny to: nie dziękuję. Dochodzi do tego niezbyt ładna ekspozycja towaru i niezbyt przyjemne mordy z winkami pod sklepem.
@BluesTata Przyczyny są dwie i są całkiem proste. Polacy wybierają ten sklep, gdzie taniej. Chyba nikt nie ma ochoty przepłacać. A drugi powód jest taki, że Hans ma mercedesa, a jego pracownicy ople, natomiast jak Janusz ma beemkę, to jest pracownicy popylają rowerem.
Niemiec, Amerykanin, Anglik marzy o tym, żeby zostać tak bogatym jak jego sąsiad i wtedy będzie szczęśliwy. Polak marzy o tym, żeby sąsiad został tak biedny jak on i wtedy będzie szczęśliwy.
Ja jednak myślę, że o tym, że ludzie kupują w dyskontach i różnego rodzaju marketach głównie decyduje cena. Cukier w Tesco 2,99zł, ten sam cukier u prywaciarza 3,99zł. Widzisz różnicę?
Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
OdpowiedzHans ? taki demot dla idiotów ?
Odpowiedz@xxwielebnyxx możesz wytłumaczyć dlaczego? Czego nie pojmujesz? Pytaj, wytłumaczę.
@BluesTata- tak tylko , czemu nie jakiś francuzik, czy amerykaniec ? najwięcej handlujemyz niemcami i najwięcej Polaków siedzi w niemczech ,i to niemcy zaprosili nas ma szczyt G20 gdy zaczął płakać Morawiecki
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 March 2017 2017 15:13
@xxwielebnyxx chyba "zaczął", a nie "zaczoł"!!!(Niemiecki za to pewnie znasz perfekt... o "niemcami", "niemczech" z małej się już czepiać nie będę). Wymień amerykańskie sieci handlowe w Polsce, które niszczą nasz rodzimy handel. No to już wiesz dlaczego "niemieckie".
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 March 2017 2017 15:15
@BluesTata i tylko tyle ? merytorycznie ,miałem rację demot dla idiotów
@xxwielebnyxx aż tyle. Przeczytaj, co napisałeś, powoli i dokładnie, może dotrze do ciebie, że wypisujesz bzdury! Pytasz "dlaczego Niemieckie", a ja pytam "dlaczego ich tak bronisz"?
Dlatego, że socjalizm bazuje na najniższych instynktach i na zasadzie "olaboga nie wytrzymom, łoni majom a jo ni mom"...Niech Niemiec jeździ Ferrari a sąsiad niech ma tak samo źle jak ja...Co z tego, że sąsiad sam to sobie wypracował - "złodziej jeden" - na mojej krzywdzie wypracował, bo ja u niego zakupy robię w sklepie, a on ma o 50 gr. drożej niż w biedronce, więc mnie OKRADA! No, ale biedronka TEŻ mnie okrada - bo nie płaci podatków, żeby mi państwo coś "dało". Opodatkować biedronkę! Wtedy pójdę na zakupy i będę miał drożej...No, ale to już zbyt skomplikowane. Tak niestety myślą ludzie i najgorsze jest to, że posiadają prawa wyborcze.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 March 2017 2017 14:39
Odpowiedz@Zibioff Nie! Najgorsze jest tp, że masz w całości rację. Największym wrogiem Polaków, jest wdrukowana w nich zawiść i zazdrość. Każdy sobie rzepkę skrobie, choć każdy wie, że w kupie siła. Niestety każdy z nas został już tak wiele razy oszukany, że mamy instynktowny wręcz lęk przed integracją i wspólnym działaniem. Ten kto nam wdrukował takie zachowania i odruchy, wygrał wojnę z Polską samymi Polakami.
A ż drugiej strony dlaczego ja mam płacić 1/3 więcej za ten sam towar? Sama zbieram na samochód, w ciągu roku pozwoli mi to uzbierać. A jeśli ten przykładowy pan nie jest konkurencyjny na rynku to dlaczego mam mu płacić? Mógł te pieniądze zainwestować na przykład w otwarcie drugiego sklepu. Mógłby obniżyć ceny jednocześnie zwiększając zyski. Zresztą obniżka cen zwykle zwiększa zyski bo klienci więcej kupują.
Odpowiedz@Demi987 bzdury piszesz, bo założyłeś, że w "spożywczaku" jest drożej, a "Janusz" nie jest "konkurencyjny", a tak nie jest. Pamiętaj, że każdy przeciętny sklep osiedlowy spełnia też "misję" zaspokojenia potrzeb klienta. Asortyment sklepiku jest kilka razy większy niż asortyment Lidla, czy Biedronki, a to konkurencyjność. Towar zamawiany jest indywidualnie pod klienta i jest to bardzo częstym zjawiskiem. Czy kiedykolwiek słyszałeś w biedronie: Nie ma mojego ulubionego ketchupu, proszę go dla mnie zamówić? Nie słyszałeś, bo to sklep nastawiony na zysk, a nie na potrzeby klienta, a promocje często nie zaspokajają nawet 10% potrzeb klientów, czyli jedziesz po towar promocyjny, nie ma go, ale jak już jesteś, to coś sobie kupisz, a towar bez promocji, regularny, nie jest tani i mówię ci to mając 17 lat doświadczenia w handlu i znając ceny kilku tysięcy produktów. Czy ty też znasz wszystkie ceny produktów, jakie kupiłeś, umiesz stwierdzić, czy coś jest tanie czy nie? Nie! Tobie wydaje się, że wiesz, gazetki, plakaty, paletowe promocje one ci sugerują taniość. Kiedyś w Auchan wystawił na paletach promocję: 2x margaryna do smarowania, znana+deska do krojenia w cenie 15,99. Ludzie pakowali po 2-3 szt, myśleli, że wygrali los na loterii, ale nikt na półce obok nie zauważył, że ta margaryna kosztuje 3,99, a te deski do krojenia można kupić za 4-5 zł. Czy myślisz, że oni zauważyli, że zapłacili więcej niż powinni? Nie, oni wrócili do domu i mówili, że kupili 2 margaryny, a dostali deskę(na cenę nikt nie patrzył, bo po co, wszyscy kupują to i ja kupię)
Osiedlowy sklep, przy swoim asortymencie jest tańszy niż każdy dyskont, bo idąc tam kupisz wszystko w 1 miejscu, oszczędzasz swój czas, paliwo i swoje nerwy.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 19 March 2017 2017 10:33
@BluesTata: Większej głupoty nie słyszałem... w osiedlowym sklepiku jest większy asortyment niż w lidlu czy biedronce? Padam ze śmiechu... Sklepikarze zaopatrują się w hurtowniach, nakładają swoje marże, w związku z czym nigdy nie będą tańsi od supermarketów, które odnoszą korzyści skali trzymając za twarz swoich dostawców (dla których często są jedynym odbiorcą). To pozwala na ucywilizowanie cen, bo od tego jest konkurencja i reguły rynku. Nie trafiłem na sklepik osiedlowy, w którym miałbym wybór porównywalny do marketowego, no i nie trafiłem na sklepik osiedlowy, w którym kupiłbym śwież chleb, bo cwaniaczkom szkoda wyrzucić i będą ci go oferować dotąd aż sprzedadzą. Sklepy osiedlowe omijam szerokim łukiem.
@grger w małych sklepach często masz takie produkty które w Lidlu/Biedronce pojawiają się tylko podczas akcji tematycznej, a druga sprawa to jakość produktów - w takich marketach płacąc mniej za produkt "własny", nie zwraca się uwagi na jego jakość, a produkty tej samej marki są w podobnej cenie. Do takiego mniejszego sklepu specjalnie jeżdżę po chleb, bo mimo tego że droższy to jest o wiele lepszy niż chleb w Lidlu (w lidlu po przeliczeniu na bochenek 700g wychodzi ok 2,2, a ja płacę po 2,9 zł)
Dlatego, że prywaciarz w swoim sklepiku ma 2 razy większe ceny od tych w supermarkecie. Markety zarabiają na korzyści skali i mnie to nie boli. Gdyby jednak w ślad za ceną szła jakość, to pół biedy, ale niemal zawsze są to te same produkty co w biedrze albo lidlu, a marża 10 razy taka jak w owych marketach. Janusze biznesu.
OdpowiedzWłaściciel sieci dyskontów na całym świecie kupuje sobie auto - SKANDAL! Jak mógł, przecież pijawki z 500+ (90%) nadal są głodne i ich nie stać. Stać ich na paczkę fajek za 10-15 zł, kilka win...Jak można tylko 80-90% produktów z PL sprzedawać w swoim hipermarkecie. Jak można tylko 70% towaru posiadać w nim z PL? SKANDAL. Lepiej dawać na tacę i wpłacać na rydzyka, jego radio i tv. Lepiej wpieprzać suchy, stary chleb i popijać wodę, a zaskórniaki kisić, a po śmierci przepadną. Albo oszczędzić ostatni grosz i wydawać po 20 zł na szyneczki i pyszne jedzonka dla kotków. W tym poje*anym kraju dzikich i zawistnych ludzi...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 March 2017 2017 13:50
OdpowiedzSzkoda tylko że taki osiedlowy ma ceny dużo wyższe niż taki market, a jakość produktów jest jeszcze gorsza. Kupują to w selgrosach i innych makrach, dodają do tego prowizje i sprzedają aż towar nie zacznie śmierdzieć.
OdpowiedzDlaczego tak jest? Bo Janusz kupuje u Hansa kawę za 18 zł i sprzedaje ją w swoim patriotycznym sklepie po 38 zł. Dlatego tak jest! Na szczęście mamy wolny rynek i nie trzeba kupować u oszusta Janusza!
OdpowiedzJa raczej nie patrzę na samochód właściciela, którego nawet nie znam tylko na ceny, i nikt mi nie wmówi, że w małych polskich sklepach jest taniej albo tak samo jak w marketach. Zawsze robię zakupy w Kauflandzie i Tesco, czasami skoczę do osiedlowego polskiego sklepu po piwo i czipsy na wieczór i jak patrzę na ceny to: nie dziękuję. Dochodzi do tego niezbyt ładna ekspozycja towaru i niezbyt przyjemne mordy z winkami pod sklepem.
Odpowiedz@BluesTata Przyczyny są dwie i są całkiem proste. Polacy wybierają ten sklep, gdzie taniej. Chyba nikt nie ma ochoty przepłacać. A drugi powód jest taki, że Hans ma mercedesa, a jego pracownicy ople, natomiast jak Janusz ma beemkę, to jest pracownicy popylają rowerem.
OdpowiedzPolak Polakowi Polakiem :)
OdpowiedzNiemiec, Amerykanin, Anglik marzy o tym, żeby zostać tak bogatym jak jego sąsiad i wtedy będzie szczęśliwy. Polak marzy o tym, żeby sąsiad został tak biedny jak on i wtedy będzie szczęśliwy.
OdpowiedzJa jednak myślę, że o tym, że ludzie kupują w dyskontach i różnego rodzaju marketach głównie decyduje cena. Cukier w Tesco 2,99zł, ten sam cukier u prywaciarza 3,99zł. Widzisz różnicę?
OdpowiedzBo to pokolenie wychowane w PRLu
Odpowiedz