Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Części z Chin, włoskie studio projektowe, amerykański design, wyprodukowano w Polsce Kilka przykładów na to, jaką "narodowość" mają samochody

Międzynarodowe zespoły konstruktorów, włoskie biura projektowe, współpraca międzykoncernowa, produkcja blisko miejsca zbytu, i części pochodzące z najróżniejszych krajów.

Ford Ka II

Samochód technicznie był identyczny z Fiatem 500 (poza wyglądem, różnił go dodatkowy tylny stabilizator). Oba auta produkowano w fabryce w Tychach, a silniki w fabryce Fiat Powertrain w Bielsku Białej.

Suzuki SX 4

"Japońskie" auto powstało we współpracy z Fiatem, a produkowane było w Węgierskim Esztergomie, na tej samej linii montażowej i z tych samych części co Fiat Sedici. Auta są tak tożsame ze sobą, że do obu modeli pasują te same części, ale z powodu uprzedzeń nabywców, Fiat Sedici szybciej tracił na wartości i kompletnie zniknął z rynku, podczas gdy Suzuki produkuje SX4 kolejnej generacji.

Mini Cooper

Samochód produkowany jest w Anglii, firma należy jednak do BMW, a silnik 1.6 Turbo to wspólny projekt Peugeota i BMW, produkowany zaś jest w zakładach we Francji

Honda Civic

Auto produkowane jest w 11 krajach. Samochody na rynek Europejski powstają w Anglii.

Toyota Aygo

"Japońskie" auto produkowane w czeskim Kolinie, a zaprojektowane wspólnie z koncernem PSA (Peugeot - Citroen). Samochód technicznie nie różnił się niczym od Peugeota 107 i Citroena C1 ale był znacząco droższy. Dziennikarze stwierdzili na jednym z fabrycznie nowych Citroenów C1 ślady korozji nadwozia.

FSO Polonez - rodzimy bigos

Zaprojektowany i skonstruowany we Włoszech, wielokrotnie przerabiany w Polsce, używał silników włosko-polskich (1.5, 1.6), polskich (FSO diesel) włoskich (Fiat, VM), niemieckich (Ford, VW), francuskich (Citroen 1.9D), angielskich zaprojektowanych we współpracy z Hondą (Rover). Większość części produkowano w Polsce, ale część pochodziła z Niemiec (regulator reflektorów, wtrysk Bosch), Włoch (listwy, spoilery), Holandii (wtrysk Abimex). Hamulce Lucas-Girling wykorzystywały części dedykowane do VW i Volvo. Prototypy wersji terenowych używały nawet skrzyń biegów z Subaru.

Chris Bangle

Amerykański projektant pracujący dla Opla, Fiata i BMW

Tadeusz Jelec

Polski projektant Jaguara. Zaprojektował także samochód Tata Nano.

Tadeusz Marek

Polski konstruktor Tadeusz Marek, trafił do Anglii w trakcie II Wojny Światowej. Po jej zakończeniu brał udział w projektowaniu silnika czołgu Centurion, który był w stanie pracować niezakłócenie nawet po uderzeniu fali po wybuchu bomby atomowej oddalonej tylko o kilka km. Tadeusz Marek zaprojektował silnik Aston Martin R6 montowany m.in w modelu DB5, oraz silnik V8 znany z modelu V8 Vantage. Marek zbudował również jedyny egzemplarz Aston Martina DB7 z silnikiem V8.

+
71 81
-

Zobacz także:


M MasterYoghourt
-2 / 4

@Kormoran358 Elita jednak woli tworzyć bogatych Niemców i biednych Chińczyków.

Q Quant
-2 / 2

@Kormoran358 - klasyk się mylił. Kapitał zawsze miał i jeszcze długo będzie miał narodowość. Dlatego właśnie wysokie technologie inwestuje się u siebie, a montownie robi się w Polsce czy Chinach.

trusty
0 / 2

Jeśli piszesz na jakiś temat, to zagłęb się trochę bardziej, a nie wypisuj bredni. Toyota Aygo jest droższa od Peugeota 107 i Citroena C1 choćby dlatego, że ma (przynajmniej miała w czasach kiedy tam pracowałem) 7 letnią gwarancję na blachę, a samochody PSA tylko 2 letnią.

Odpowiedz
P pajda3
+1 / 1

@trusty oraz posiadała dodatkowe wyposażenie, którego nie było w tańszych C1 i P107 - stąd różnica w cenie :)

A konto usunięte
+1 / 1

@trusty Autor wstawki zaznaczyl, ze na NOWYM egzemplarzu citroena C1 znaleziono slady korozji wiec logicznym jest, ze skoro toyota byla drozsza od tych modeli to musiala miec lepsza blache przez co cena musiala byc wyzsza... Zanim komus zarzucisz jakies braki to przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem.

trusty
-1 / 1

@Alkanaro - argument wzięty z dupy chyba. To, że znaleziono ślady korozji na citroenie, nie oznacza od razu, że w toyocie jest lepsza blacha.
BTW - idąc za Twoim tokiem rozumowania, logiczne wydaje się, że w peugeocie też jest lepsza blacha. Tak więc, swoje wywody na temat logiki możesz sobie wsadzić w d...
EDIT: zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy - autor demota napisał, że technicznie niczym się nie różniły. Chyba jednak nie ja muszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 12 April 2017 2017 19:46

~Chii_chan
+1 / 1

Liczy się ,kto zarabia. Jeśli polscy pracownicy oraz polski budżet (podatki), to właśnie bardzo dobrze!

Odpowiedz
D daclaw
+4 / 4

Czy się to komuś podoba czy nie, obecnie nie jest możliwy rozwój nauki i techniki w skali innej, niż międzynarodowa, globalna. To wynika z logiki wzrostu cywilizacji. Jeśli ma on trwać, musimy z czasem nauczyć się wykorzystywać zasoby całej planety a potem sięgnąć dalej, a nie zamykać się (fizycznie i mentalnie) w jakiś sztucznych granicach. Ten głupek Kim z Korei Północnej ma niewątpliwie determinację i zdolnych ludzi. Gdyby zasilił tym jakiś międzynarodowy program kosmiczny, mógłby niedługo lądować np. na Marsie. A tak zostało mu "wymyślanie koła od nowa" i mozolne odtwarzanie technologii z lat 40/50. To taki jaskrawy przykład dumnego nacjonalizmu i postawienia na pełną "suwerenność". Można, tylko po co?

Odpowiedz
Q Quant
0 / 0

@daclaw - no dzisiaj, to już raczej nie można. Pełna suwerenność gospodarcza jest niewykonalna dla takiego kraju jak Korea Płn. Nawet ZSRR nie był krajem w pełni niezależnym gospodarczo, pomimo że miał na swoim terytorium wszystkie możliwe surowce, stworzył własne rozwiązania i technologie (albo je ukradł i przystosował) dosłownie we wszystkich dziedzinach gospodarki. A jednak w światowym rynku musiał uczestniczyć, choćby po to aby sprzedawać surowce i pozyskiwać dewizy, za które później kupowano zachodnie technologie (nie wszystkie dało się ukraść, a czasem się to nie opłacało). To co robi Korea Płn. z punktu widzenia racjonalnej gospodarki jest całkowicie pozbawione sensu, a robi się to wyłącznie z przyczyn politycznych. Korea po prostu nie chce musieć się liczyć z jakimikolwiek zewnętrznymi wpływami, bo takie wpływy prędzej czy później doprowadziłby do osłabienia totalitarnej władzy Kimów. Zresztą i tak to im nie wychodzi, bo Korea jest wolna tylko od wpływów zachodu, ale Chin już nie. Gdyby nie eksport do Chin, Korea nie mogłaby nawet marzyć o programie jądrowym czy rakietowym, bo na jego realizację potrzebowała dewiz. Bez Chin Korea Płn. jest niczym, więc ta ich rzekoma niezależność to pic na wodę.

N Neodot
0 / 0

Z Suzuki SX4 vs Fiat Seidici problem był jeszcze inny - przy identycznej specyfikacji Fiat Seidici kosztował o 30% więcej niż Suzuki SX4 ;).

Odpowiedz
F filarm
+1 / 1

ford ka mial jeszcze jeden wachacz wiecej z przodu niz fiat 500 na jedno kolo

Odpowiedz
~Voli500
+1 / 1

Samochody, czy szerzej marki mają narodowość - to właściciel marki (centrala firmy) zgarnia marżę i to oni mają popyt na swoje produkty. Chiński biznesmen chce niemieckiego Mercedesa i g..o go obchodzi, że wahacze zrobiono w Polsce a okablowanie w Maroku. Popyt jest na niemieckiego merca i to niemiecki merc zgarnia marże. A podwykonawcy... są nieistotni i łatwo zastępowali. Dlatego niektórzy tkwią w pułapce średniego dochodu, inni w biedzie totalnej zaś innym kasa rośnie na kontach sama.

Odpowiedz