Jeśli jadę lewym pasem, a z prawej strony wyprzedzają mnie inni kierowcy, to powinni zamienić swoje prawo jazdy na wyrok skazujący za narażanie innych na utratę zdrowia lub życia. Jeżdżę przepisowo!
@Girl_Has_No_Name tak tylko dla przypomnienia że na każdej drodze jest jakieś ograniczenie jedz do Szwajcarii i przekrocz prędkość o 1 km to wtedy pogadamy
@Kinjelo
Jeśli jedziesz lewym pasem i wyprzedzają cię inni kierowcy z prawej strony, to powinieneś zmienić swoje prawo jazdy na wyrok skazujący za narażanie innych na utratę zdrowia lub życia. Jeździsz nieprzepisowo.
Lewy pas służy do szybkiej jazdy i środkowy pas to również lewy pas, ja codziennie jeżdżę ekspersówką z 3 pasami i już się w sumie przyzwyczaiłem, że najwygodniej mi się jedzie prawym pasem bo większość baranów utknęła na środkowym i wyprzedzam ich normalnie.
PS. wyprzedzanie z prawej strony jest zabronione jedynie w terenie zabudowanym na drodze, która nie ma wyznaczonych pasów ruchu (wiem, że dla niektórych to zbyt trudne do ogarnięcia, ale jak jadę przepisowo prawym pasem stałą prędkością i wlecze się jakiś pipeusz środkowym pasem to mam zwalniać, żeby go przypadkiem nie wyprzedzić albo mam zmieniać całkiem pas na skrajny lewy, żeby "nie stwarzać zagrożenia(w mniemaniu januszów)"?
Pisząc, że jeżdżę przepisowo, mam na myśli dozwoloną prędkość (wiem, że w naszym kraju obowiązuje ruch prawostronny). Jadąc lewym z maksymalną dozwoloną prędkością (może właśnie kogoś wyprzedzam?) nie stwarzam zagrożenia, gdyż inni użytkownicy jadący przepisowo nie mają prawa (fizycznie) mnie wyprzedzić. Kto stwarza większe zagrożenie? Ja? Jadąc z przepisową prędkością czy debil, który chce pokazać długość przyrodzenia za pomocą auta tatusia?
@lelek2 nie miałam na myśli prędkości z jaką porusza się pojazd, a sam fakt, że blokuje lewy pas mając prawy wolny (skoro inni uczestnicy ruchu są zmuszeni go wyprzedzić z prawej strony).
@~wkurzaja_mnie_polscy_kierowcylewy lewy pas nie służy do zapie.. tylko do jazdy zgodnej z przepisami tak ze się doucz ile i gdzie z jaka prędkością można jeździć bo jak sobie zrobisz krzywdę to spoko ale innych to szkoda
@lelek2 tak tak, bo 10 za dużo zabija, nie wiem jakim gównianym samochodem jeździsz i jak kiepskie są Twoje umiejętności, ale jeśli uważasz, że ktoś się zabije jak gdzieś pojedzie trochę więcej niż na jakimś bzdurnym ograniczeniu to jesteś idiotą, a to, że wielu ludzi stwarza wypadki swoją brawurową jazdą to już inna kwestia, jadąc z przepisową prędkością też można nie zapanować nad samochodem...
@theredi - z takim myśleniem powinieneś mieć odebrane prawo jazdy i to dożywotnio, ponieważ jesteś socjopatą. Nie potrafisz się dostosować do panujących reguł i żyć w społeczeństwie. Zabić możesz jadąc na rowerze. Jak dobrze trafisz to zabić możesz mając na liczniku 20 km/h. Jeżeli na danej trasie jest ograniczenie do 120 km/h i ktoś jedzie 120km/h to nie ma "fizycznej" możliwości, żeby ktoś taki samochód wyprzedzał z prawej strony. Jeżeli w takiej sytuacji ktoś wyprzedza to powinien dostać mandat. Wyobraź sobie, że w kodeksie ruchu drogowego jest napisane, że wyprzedzając kogoś nie możesz przekroczyć dopuszczalnej prędkości. Jeżeli tego nie wiesz lub się z tym nie zgadzasz to oddaj prawo jazdy do wydziału komunikacji bo na nie nie zasługujesz. Przesiądź się na hulajnogę bo nawet na rowerze bedziesz stwarzał zagrożenie bo nie znasz podstaw zasad ruchu drogowego.
@aberg - z takim myśleniem powinieneś mieć odebrane prawo jazdy i to dożywotnio, ponieważ jesteś socjopatą. Nie potrafisz się dostosować do panujących reguł i żyć w społeczeństwie.
'Jeżeli na danej trasie jest ograniczenie do 120 km/h i ktoś jedzie 120km/h to nie ma "fizycznej" możliwości, żeby ktoś taki samochód wyprzedzał z prawej strony.'
Otóż jest taka możliwość - wystarczy, że taka osoba będzie jechała 121km/h. Tak, to wbrew prawu, ale to nie Ty jesteś od egzekwowania go, to nie Ty wystawiasz mandaty (Podejrzewam, że nie pracujesz w policji, ani w innych służbach, które mogą to zrobić).
Ust. z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.
Art. 16. 4. "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możlwiei blisko prawej krawędzi jezdni. [...]"
Skoro jedziesz 120km/h na drodze, na której jest ogranicznie 120km/h to znaczy, że powinieneś jechać prawym pasem, bo parafrazując - nie ma "fizycznej" możliwości, żeby ktoś taki samochód wyprzedzał z lewej strony.
Ust. z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń.
Art. 90. "Kto tamuje lub ustrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny albo karze nagany."
Jeśli ktoś łamie prawo i jedzie 121km/h na drodze, na której jest ograniczenie do 120km/h, a Ty jedziesz lewym pasem, zmuszając go tym samym do wyprzedzania prawym pasem, oznacza to że Ty również łamiesz prawo (conajmniej dwa przytoczone artykuły) i nie jesteś lepszy od osoby, którą chcesz upominać.
@Kinjelo "lewy pas słuzy do szybkiej jazdy" .... nie .... lewy pas służy do wyprzedzania i powinno się go traktować jak WC ... wchoddzę, robię swoje i wracam .... ten który jedzie lewym pasem przez kilka kilometrów z prędkością 150 km/h tez jest blokującym ten pas ....
@Kinjelo kolejny problem : jadę autostradą 140 km/h prawym pasem, przede mną ciężarówka jedzie 90 ... zmieniam pas na lewy i ją wyprzedzam .... gostek który jechał za mną robi to samo .... ja wyprzedzam ciężrówkę z prędkością 140km/h ... gościu za mną mruga mi długimi ...... co o tym myśleć ??
Jak ktoś jedzie lewym pasem z maksymalną dopuszczalną prędkością, to jego łamanie przepisu o ruchu prawostronnym ma takie samo prawo pierwszeństwa w zajęciu lewego pasa, jak łamanie przepisów o prędkości palantów za nim. I poza tym, zazwyczaj lewy pas nie jest tak rozjeżdżony jak prawy, a swoje zawieszenie cenię bardziej, niż czyjąś pasję do prędkości.
@J_R Zrozum, LEWY PAS JEST DO WYPRZEDZANIA! Jedziesz normalnie prawym, jak ktoś jedzie wolniej np. TIR to sobie wyprzedzaj przepisowo, nikt cię nie zmusi do tego, żebyś przekraczał prędkość i w tym momencie będę cię bronił, ale jak już po prawej stronie nic nie masz i możesz wjechać na prawy pas to ZJEŻDŻASZ NA PRAWY PAS, nie ważne czy jedziesz z dopuszczalną prędkością czy nie, a jak mimo to będziesz jechał lewym to łamiesz przepisy bo te jasno mówią, że masz obowiązek jechać prawym pasem, a lewy zajmować tylko w celu wyprzedzania.
@johnyrabarbarowiec Zrozum, LEWY PAS JEST DO JAZDY PO NIM, nie tylko do wyprzedzania. Jak masz powód, by jechać lewym, to jedziesz lewym, nie ważne, czy chcesz deptać auto, czy oszczędzać zawieszenie, czy skręcasz w lewo i nie umiesz na ciasno zmieniać pasa. Jak ktoś chce wyprzedzać, to MOŻE sobie to robić PRAWYM PASEM NA WIĘKSZOŚCI DRÓG PUBLICZNYCH. Jak jadę lewym pasem z maksymalną dopuszczalną prędkością, to NIE WIDZĘ powodu, by moje łamanie przepisu było MNIEJ WAŻNE, niż łamanie przepisu o maksymalnej prędkości przez kogoś innego, chyba, że jest to pojazd uprzywilejowany. Zresztą, jak już łamie ktoś przepis o prędkości, to co mu szkodzi łamać przepis o zakazie wyprzedzenia prawą stroną? Zazwyczaj i tak wolno mu to robić.
@mysliwy1234 To według teorii ustawodawcy ten na lewym pasie stanowi zagrożenie, bo jadąc wolniej powinien jechać prawym pasem :) Ot cała filozofia która panuje na całym świecie, no chyba, że ruch jest lewostronny to strony są odwrotnie :)
@
johnyrabarbarowiec niestety często jest tak, że na lewym znajduje się gościu który po prostu wyprzedza TIRa, robi to z maksymalną dozwoloną prędkością (czasem nawet 10-20 więcej) a za nim pojawia sie sebix w bawarskim gównie i mryga mu długimi ... potem ten sebix opowiada, że spotkał blokowacza lewego pasa ....
@johnyrabarbarowiec "Wg Twojej teorii jadąc lewym pasem wykonuje manewr wyprzedzania, bo lewy pas jest wg Twojej teorii do wyprzedzania. I teraz mam do Ciebie pytanie-jadąc lewym pasem wyprzedzam a kierowca jadący prawym pasem jedzie szybciej ode mnie i mnie wyprzedza, więc kto wg Twojej teorii jest wyprzedzającym a kto wyprzedzanym?:)"
Gdzie tu jest logika Twojej wypowiedzi? Już pomijam, że taka sytuacja się nie zdarza, ale niech tam. Jeśli wyprzedzasz załóżmy Mercedesa lewym pasem i ktoś inny chce Cię wyprzedzić prawym, to tego nie zrobi, bo przed nim jedzie Mercedes, którego Ty wyprzedzasz. No chyba, że gościu teleportuje się przed Meśka. A jeśli kierowca tego Mercedes w momencie Twojego wyprzedzania stwierdzi, że byle kto go nie będzie wyprzedzał i przyśpieszy, to Ty automatycznie zjeżdżasz na prawy pas zaraz za niego. Ot cała filozofia. A jak już jedziesz prawym pasem i chcesz kogoś wyprzedzić (np. TIRa), to powinieneś najpierw spojrzeć w lusterko, czy ktoś właśnie nie grzeje lewym pasem, żebyś nie zajechał mu drogi. Powinieneś poczekać, aż ktoś kto zapier*ala lewym (i jest już blisko) przejedzie, i dopiero wtedy powinieneś wyprzedzić owego TIRa. I zaraz po jego wyprzedzeniu zjeżdżasz na prawy pas. Co w tym trudnego?
Czytam te komentarze i zastanawiam się jak to się stało, że prowadzicie samochody jeszcze żyjecie? Większość z Was nie ma pojęcia o przepisach ruchu drogowego.
Przede wszystkim, to że ktoś inny złamał przepis nie uprawnia Ciebie do łamania przepisów i nie usprawiedliwia Twojego łamania prawa.
Np jeśli jedziesz z maksymalną dozwoloną prędkością na lewym pasie i nie wyprzedzasz innego pojazdu znajdującego się na prawym pasie, nie omijasz przeszkody, nie skręcasz w lewo, a prawy pas nie jest przeznaczony tylko do skrętu w prawo, to popełniasz wykroczenie, za które możesz (i powinieneś) otrzymać karę do 500 złotych.
To że ktoś jedzie szybciej to inna kwestia i inne wykroczenie, nie zmienia to faktu, że i tak to Ty wtedy utrudniasz ruch.
Kierowco, jeśli nie potrafisz sklecić poprawnego zdania w języku polskim, odłóż prawo jazdy i powtórz maturę. Jak inni kierowcy mogą wyprzedzać cię z prawej strony, jadąc lewym pasem ?
@pedro65 "jeśli jadąc lewym pasem" - czyt. jeśli Ty jedziesz lewym pasem - na prawdę tak trudno to pojąć ?! obawiam się, że czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną.. ale ważne, że poradziłeś sobie z maturą : )
Poradziłem sobie z maturą i kilkoma troszeczkę trudniejszymi egzaminami. Potrafię też napisać kilka stron A4 w taki sposób, że są chętni, żeby to dobrowolnie przeczytać. Zaś sformułowanie: "jeżeli jadąc lewym pasem wyprzedzają cię inni kierowcy" znaczy po polsku, że wyprzedzający kierowcy jadą lewym pasem. Autor hasła miał być może na myśli sformułowanie: "jeśli JEDZIESZ lewym pasem i wyprzedzają cię inni kierowcy" - jednak nie poradził sobie z prostym zdaniem w języku polskim.
Jechałam kiedyś A2 za takim głąbem na białostockich numerach co zamarzł na lewym pasie i ani na chwile nie chciał zjechać na prawy, chociaż spokojnie miał miejsce. Należało go zatrzymać i mordę obić, ale ich było dwóch a ja akurat sama i się spieszyłam (piepezyli coś cały czas bo im bez ustanku ręce w powietrzu latały, więc pewnie jakie geje czy co). Tylko że milicji też na to nie uświadczysz, a potem dziwne, że korki i że niektórzy przyciskają mocniej, jak już ciotka z drogi zjedzie.
Ręce opadają. Niedzielni kierowcy. Lewy pas czy też pasy w zależności ilu pasmowa drogą służą TYLKO I WYŁĄCZNIE do wyprzedzania lub omijania. Prawo jest jasne w tej kwestii, masz OBOWIĄZEK jechać prawym skrajnym pasem. Jedziecie prawym, jedzie przed wami zawalidroga, wyprzedzacie go lewym i wracacie na prawy. W całej Europie to obowiązuje, ale oczywiście polscy Janusze w passatach nie potrafią tego swoimi małymi móżdżkami pojąć. Jeżeli macie 3 pasmową drogę, to też jedziecie PRAWYM! razem z TIRami, wyprzedzacie je środkowym, lub lewym i wracacie na prawy. No ludzie.
@~izzo tylko ze w Europie to wszyscy potrafią się zatrzymać przed przejściem dla pieszych jechać z prędkością mniejsza niż na znakach a tu to wielkie halo jak mandat dostana za przekroczenie prędkości o 40 km/h
to ma znaczenie na autostradach i drogach szybkiego ruchu, a nie w mieście gdzie jest ograniczenie do 50 i można wyprzedzać prawym pasem. za wyprzedzanie prawym na autostradach są surowe kary.
taaa kraj piratow drogowycj
OdpowiedzJeśli jadę lewym pasem, a z prawej strony wyprzedzają mnie inni kierowcy, to powinni zamienić swoje prawo jazdy na wyrok skazujący za narażanie innych na utratę zdrowia lub życia. Jeżdżę przepisowo!
OdpowiedzBlokując ruch na lewym pasie, stwarzasz zagrożenie. I jesteś po prostu *pip*...
@Girl_Has_No_Name tak tylko dla przypomnienia że na każdej drodze jest jakieś ograniczenie jedz do Szwajcarii i przekrocz prędkość o 1 km to wtedy pogadamy
@Kinjelo
Jeśli jedziesz lewym pasem i wyprzedzają cię inni kierowcy z prawej strony, to powinieneś zmienić swoje prawo jazdy na wyrok skazujący za narażanie innych na utratę zdrowia lub życia. Jeździsz nieprzepisowo.
Lewy pas służy do szybkiej jazdy i środkowy pas to również lewy pas, ja codziennie jeżdżę ekspersówką z 3 pasami i już się w sumie przyzwyczaiłem, że najwygodniej mi się jedzie prawym pasem bo większość baranów utknęła na środkowym i wyprzedzam ich normalnie.
PS. wyprzedzanie z prawej strony jest zabronione jedynie w terenie zabudowanym na drodze, która nie ma wyznaczonych pasów ruchu (wiem, że dla niektórych to zbyt trudne do ogarnięcia, ale jak jadę przepisowo prawym pasem stałą prędkością i wlecze się jakiś pipeusz środkowym pasem to mam zwalniać, żeby go przypadkiem nie wyprzedzić albo mam zmieniać całkiem pas na skrajny lewy, żeby "nie stwarzać zagrożenia(w mniemaniu januszów)"?
Pisząc, że jeżdżę przepisowo, mam na myśli dozwoloną prędkość (wiem, że w naszym kraju obowiązuje ruch prawostronny). Jadąc lewym z maksymalną dozwoloną prędkością (może właśnie kogoś wyprzedzam?) nie stwarzam zagrożenia, gdyż inni użytkownicy jadący przepisowo nie mają prawa (fizycznie) mnie wyprzedzić. Kto stwarza większe zagrożenie? Ja? Jadąc z przepisową prędkością czy debil, który chce pokazać długość przyrodzenia za pomocą auta tatusia?
@lelek2 nie miałam na myśli prędkości z jaką porusza się pojazd, a sam fakt, że blokuje lewy pas mając prawy wolny (skoro inni uczestnicy ruchu są zmuszeni go wyprzedzić z prawej strony).
@~wkurzaja_mnie_polscy_kierowcylewy lewy pas nie służy do zapie.. tylko do jazdy zgodnej z przepisami tak ze się doucz ile i gdzie z jaka prędkością można jeździć bo jak sobie zrobisz krzywdę to spoko ale innych to szkoda
@lelek2 tak tak, bo 10 za dużo zabija, nie wiem jakim gównianym samochodem jeździsz i jak kiepskie są Twoje umiejętności, ale jeśli uważasz, że ktoś się zabije jak gdzieś pojedzie trochę więcej niż na jakimś bzdurnym ograniczeniu to jesteś idiotą, a to, że wielu ludzi stwarza wypadki swoją brawurową jazdą to już inna kwestia, jadąc z przepisową prędkością też można nie zapanować nad samochodem...
@theredi - z takim myśleniem powinieneś mieć odebrane prawo jazdy i to dożywotnio, ponieważ jesteś socjopatą. Nie potrafisz się dostosować do panujących reguł i żyć w społeczeństwie. Zabić możesz jadąc na rowerze. Jak dobrze trafisz to zabić możesz mając na liczniku 20 km/h. Jeżeli na danej trasie jest ograniczenie do 120 km/h i ktoś jedzie 120km/h to nie ma "fizycznej" możliwości, żeby ktoś taki samochód wyprzedzał z prawej strony. Jeżeli w takiej sytuacji ktoś wyprzedza to powinien dostać mandat. Wyobraź sobie, że w kodeksie ruchu drogowego jest napisane, że wyprzedzając kogoś nie możesz przekroczyć dopuszczalnej prędkości. Jeżeli tego nie wiesz lub się z tym nie zgadzasz to oddaj prawo jazdy do wydziału komunikacji bo na nie nie zasługujesz. Przesiądź się na hulajnogę bo nawet na rowerze bedziesz stwarzał zagrożenie bo nie znasz podstaw zasad ruchu drogowego.
@aberg śmieszny jesteś, nawet nie chce mi się z Tobą dyskutować bo nie ma o czym.
@aberg - z takim myśleniem powinieneś mieć odebrane prawo jazdy i to dożywotnio, ponieważ jesteś socjopatą. Nie potrafisz się dostosować do panujących reguł i żyć w społeczeństwie.
'Jeżeli na danej trasie jest ograniczenie do 120 km/h i ktoś jedzie 120km/h to nie ma "fizycznej" możliwości, żeby ktoś taki samochód wyprzedzał z prawej strony.'
Otóż jest taka możliwość - wystarczy, że taka osoba będzie jechała 121km/h. Tak, to wbrew prawu, ale to nie Ty jesteś od egzekwowania go, to nie Ty wystawiasz mandaty (Podejrzewam, że nie pracujesz w policji, ani w innych służbach, które mogą to zrobić).
Ust. z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.
Art. 16. 4. "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możlwiei blisko prawej krawędzi jezdni. [...]"
Skoro jedziesz 120km/h na drodze, na której jest ogranicznie 120km/h to znaczy, że powinieneś jechać prawym pasem, bo parafrazując - nie ma "fizycznej" możliwości, żeby ktoś taki samochód wyprzedzał z lewej strony.
Ust. z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń.
Art. 90. "Kto tamuje lub ustrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny albo karze nagany."
Jeśli ktoś łamie prawo i jedzie 121km/h na drodze, na której jest ograniczenie do 120km/h, a Ty jedziesz lewym pasem, zmuszając go tym samym do wyprzedzania prawym pasem, oznacza to że Ty również łamiesz prawo (conajmniej dwa przytoczone artykuły) i nie jesteś lepszy od osoby, którą chcesz upominać.
@Kinjelo "lewy pas słuzy do szybkiej jazdy" .... nie .... lewy pas służy do wyprzedzania i powinno się go traktować jak WC ... wchoddzę, robię swoje i wracam .... ten który jedzie lewym pasem przez kilka kilometrów z prędkością 150 km/h tez jest blokującym ten pas ....
@Kinjelo kolejny problem : jadę autostradą 140 km/h prawym pasem, przede mną ciężarówka jedzie 90 ... zmieniam pas na lewy i ją wyprzedzam .... gostek który jechał za mną robi to samo .... ja wyprzedzam ciężrówkę z prędkością 140km/h ... gościu za mną mruga mi długimi ...... co o tym myśleć ??
pier*olisz jak połamany, jeśli jedziesz lewym a prawym Cię wyprzedzają to jesteś ciotą obrzyganą....
Inni kierowcy, jadąc lewym pasem, wyprzedzają mnie z prawej strony? Czyli ja jadę pasem zieleni?
OdpowiedzDodajmy do tego kierowców TIRów (nie rzadko zmieniających pas znienacka przed nosem) wyprzedzających się przez 4 km jadąc podobną prędkością.
OdpowiedzJak ktoś jedzie lewym pasem z maksymalną dopuszczalną prędkością, to jego łamanie przepisu o ruchu prawostronnym ma takie samo prawo pierwszeństwa w zajęciu lewego pasa, jak łamanie przepisów o prędkości palantów za nim. I poza tym, zazwyczaj lewy pas nie jest tak rozjeżdżony jak prawy, a swoje zawieszenie cenię bardziej, niż czyjąś pasję do prędkości.
Odpowiedz@J_R Zrozum, LEWY PAS JEST DO WYPRZEDZANIA! Jedziesz normalnie prawym, jak ktoś jedzie wolniej np. TIR to sobie wyprzedzaj przepisowo, nikt cię nie zmusi do tego, żebyś przekraczał prędkość i w tym momencie będę cię bronił, ale jak już po prawej stronie nic nie masz i możesz wjechać na prawy pas to ZJEŻDŻASZ NA PRAWY PAS, nie ważne czy jedziesz z dopuszczalną prędkością czy nie, a jak mimo to będziesz jechał lewym to łamiesz przepisy bo te jasno mówią, że masz obowiązek jechać prawym pasem, a lewy zajmować tylko w celu wyprzedzania.
@johnyrabarbarowiec Zrozum, LEWY PAS JEST DO JAZDY PO NIM, nie tylko do wyprzedzania. Jak masz powód, by jechać lewym, to jedziesz lewym, nie ważne, czy chcesz deptać auto, czy oszczędzać zawieszenie, czy skręcasz w lewo i nie umiesz na ciasno zmieniać pasa. Jak ktoś chce wyprzedzać, to MOŻE sobie to robić PRAWYM PASEM NA WIĘKSZOŚCI DRÓG PUBLICZNYCH. Jak jadę lewym pasem z maksymalną dopuszczalną prędkością, to NIE WIDZĘ powodu, by moje łamanie przepisu było MNIEJ WAŻNE, niż łamanie przepisu o maksymalnej prędkości przez kogoś innego, chyba, że jest to pojazd uprzywilejowany. Zresztą, jak już łamie ktoś przepis o prędkości, to co mu szkodzi łamać przepis o zakazie wyprzedzenia prawą stroną? Zazwyczaj i tak wolno mu to robić.
@mysliwy1234 To według teorii ustawodawcy ten na lewym pasie stanowi zagrożenie, bo jadąc wolniej powinien jechać prawym pasem :) Ot cała filozofia która panuje na całym świecie, no chyba, że ruch jest lewostronny to strony są odwrotnie :)
@
johnyrabarbarowiec niestety często jest tak, że na lewym znajduje się gościu który po prostu wyprzedza TIRa, robi to z maksymalną dozwoloną prędkością (czasem nawet 10-20 więcej) a za nim pojawia sie sebix w bawarskim gównie i mryga mu długimi ... potem ten sebix opowiada, że spotkał blokowacza lewego pasa ....
@johnyrabarbarowiec "Wg Twojej teorii jadąc lewym pasem wykonuje manewr wyprzedzania, bo lewy pas jest wg Twojej teorii do wyprzedzania. I teraz mam do Ciebie pytanie-jadąc lewym pasem wyprzedzam a kierowca jadący prawym pasem jedzie szybciej ode mnie i mnie wyprzedza, więc kto wg Twojej teorii jest wyprzedzającym a kto wyprzedzanym?:)"
Gdzie tu jest logika Twojej wypowiedzi? Już pomijam, że taka sytuacja się nie zdarza, ale niech tam. Jeśli wyprzedzasz załóżmy Mercedesa lewym pasem i ktoś inny chce Cię wyprzedzić prawym, to tego nie zrobi, bo przed nim jedzie Mercedes, którego Ty wyprzedzasz. No chyba, że gościu teleportuje się przed Meśka. A jeśli kierowca tego Mercedes w momencie Twojego wyprzedzania stwierdzi, że byle kto go nie będzie wyprzedzał i przyśpieszy, to Ty automatycznie zjeżdżasz na prawy pas zaraz za niego. Ot cała filozofia. A jak już jedziesz prawym pasem i chcesz kogoś wyprzedzić (np. TIRa), to powinieneś najpierw spojrzeć w lusterko, czy ktoś właśnie nie grzeje lewym pasem, żebyś nie zajechał mu drogi. Powinieneś poczekać, aż ktoś kto zapier*ala lewym (i jest już blisko) przejedzie, i dopiero wtedy powinieneś wyprzedzić owego TIRa. I zaraz po jego wyprzedzeniu zjeżdżasz na prawy pas. Co w tym trudnego?
Czytam te komentarze i zastanawiam się jak to się stało, że prowadzicie samochody jeszcze żyjecie? Większość z Was nie ma pojęcia o przepisach ruchu drogowego.
OdpowiedzPrzede wszystkim, to że ktoś inny złamał przepis nie uprawnia Ciebie do łamania przepisów i nie usprawiedliwia Twojego łamania prawa.
Np jeśli jedziesz z maksymalną dozwoloną prędkością na lewym pasie i nie wyprzedzasz innego pojazdu znajdującego się na prawym pasie, nie omijasz przeszkody, nie skręcasz w lewo, a prawy pas nie jest przeznaczony tylko do skrętu w prawo, to popełniasz wykroczenie, za które możesz (i powinieneś) otrzymać karę do 500 złotych.
To że ktoś jedzie szybciej to inna kwestia i inne wykroczenie, nie zmienia to faktu, że i tak to Ty wtedy utrudniasz ruch.
Znam ludzi, którzy jeżdzą i znaków nie znają, więc nie wymagajmy pamietania tak złożonych przepisów. :D Oni wiedzą lepiej. :D
Kierowco, jeśli nie potrafisz sklecić poprawnego zdania w języku polskim, odłóż prawo jazdy i powtórz maturę. Jak inni kierowcy mogą wyprzedzać cię z prawej strony, jadąc lewym pasem ?
Odpowiedz@pedro65 "jeśli jadąc lewym pasem" - czyt. jeśli Ty jedziesz lewym pasem - na prawdę tak trudno to pojąć ?! obawiam się, że czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną.. ale ważne, że poradziłeś sobie z maturą : )
Poradziłem sobie z maturą i kilkoma troszeczkę trudniejszymi egzaminami. Potrafię też napisać kilka stron A4 w taki sposób, że są chętni, żeby to dobrowolnie przeczytać. Zaś sformułowanie: "jeżeli jadąc lewym pasem wyprzedzają cię inni kierowcy" znaczy po polsku, że wyprzedzający kierowcy jadą lewym pasem. Autor hasła miał być może na myśli sformułowanie: "jeśli JEDZIESZ lewym pasem i wyprzedzają cię inni kierowcy" - jednak nie poradził sobie z prostym zdaniem w języku polskim.
zz pupę. proponuję spotkanie pupy PR pt pupę ? . pro por por por optimum pt pupę. uruchom
Odpowiedzi
Przepraszam przysnąłem z komórką w rękach
OdpowiedzJak co roku w wakacje, wraca temat lewego pasa..
OdpowiedzJechałam kiedyś A2 za takim głąbem na białostockich numerach co zamarzł na lewym pasie i ani na chwile nie chciał zjechać na prawy, chociaż spokojnie miał miejsce. Należało go zatrzymać i mordę obić, ale ich było dwóch a ja akurat sama i się spieszyłam (piepezyli coś cały czas bo im bez ustanku ręce w powietrzu latały, więc pewnie jakie geje czy co). Tylko że milicji też na to nie uświadczysz, a potem dziwne, że korki i że niektórzy przyciskają mocniej, jak już ciotka z drogi zjedzie.
OdpowiedzRęce opadają. Niedzielni kierowcy. Lewy pas czy też pasy w zależności ilu pasmowa drogą służą TYLKO I WYŁĄCZNIE do wyprzedzania lub omijania. Prawo jest jasne w tej kwestii, masz OBOWIĄZEK jechać prawym skrajnym pasem. Jedziecie prawym, jedzie przed wami zawalidroga, wyprzedzacie go lewym i wracacie na prawy. W całej Europie to obowiązuje, ale oczywiście polscy Janusze w passatach nie potrafią tego swoimi małymi móżdżkami pojąć. Jeżeli macie 3 pasmową drogę, to też jedziecie PRAWYM! razem z TIRami, wyprzedzacie je środkowym, lub lewym i wracacie na prawy. No ludzie.
Odpowiedz~izzo albo tylko albo wyłącznie .... TYLKO I WYŁĄCZNIE to kardynalny błąd
@~izzo tylko ze w Europie to wszyscy potrafią się zatrzymać przed przejściem dla pieszych jechać z prędkością mniejsza niż na znakach a tu to wielkie halo jak mandat dostana za przekroczenie prędkości o 40 km/h
to ma znaczenie na autostradach i drogach szybkiego ruchu, a nie w mieście gdzie jest ograniczenie do 50 i można wyprzedzać prawym pasem. za wyprzedzanie prawym na autostradach są surowe kary.
Odpowiedz