Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Istnieje wiele korzyści dla osób uprawiających sport, ale istnieje również szczegółowa lista sportów, które mogą być dla nich niebezpieczne, szczególnie dla dzieci. Przykładowo futbol amerykański, hokej na lodzie, mieszane sztuki walki, boks, zapasy i rugby. Należy unikać kucania, podnoszenia ciężarów, twardych lądowań oraz biegania na duże odległości.

Jest to bardzo popularnym sposobem siadania przez dzieci, ponieważ jest to dla nich bardzo wygodne. Jest to jednak prawdopodobnie najniebezpieczniejsza pozycja dla dzieci, a lekarze radzą rodzicom, aby zniechęcali swoje dzieci do siedzenia w ten sposób. Może ona osłabić stawy i spowodować wykrzywienie kończyn.

Dzieciaki spędzają coraz więcej czasu przed ekranami, a zwłaszcza tabletami. Lekarze ostrzegają rodziców, aby maksymalnie skracali czas zabawy ze względu na niebieskie światło, część szkodliwego światła emitowanego przez te ekrany. Typowymi objawami nadmiernej ekspozycji na niebieskie światło są ból głowy, ból szyi i ramion, suche lub podrażnione oczy. Może również wpływać na ich cykl snu i budzenia, powodując, że czują się zmęczeni i wyczerpani.

Niektórym rodzicom wydaje się, że zjeżdżanie ze zjeżdżalni ze swoją pociechą na kolanach jest troską o jego bezpieczeństwo - nic bardziej mylnego. Podczas takiej jazdy przez dużo większy ciężar rodzica, dziecko zjeżdża z większą szybkością i potencjalne uderzenie ręką lub zablokowanie nogi w jakiejś przeszkodzie może się skończyć złamaniem, podczas, gdy w czasie samotnej jazdy nie spowodowałoby żadnego zagrożenia

Stawanie na krzesłach. Dzieci to niestety uwielbiają, a chyba nikomu nie trzeba powtarzać, że jest to bardzo niebezpieczne i jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków z udziałem dzieci w domach

Zabawa w błocie to kolejna z ulubionych zajęć dzieci. Należy dokładnie rozważyć, gdzie się bawią, ponieważ kopanie i zabawa z brudem może być wyjątkowo szkodliwa dla dzieci. I w tym przypadku nie chodzi tak bardzo o zarazki, jak o potencjalne pozostałości po toksycznych substancjach, jakie używane były niegdyś w budownictwie, a które rozniosły się wokół domu. Stare działki, stodoły, garaże, to miejsca w sąsiedztwie których lepiej nie pozwalać milusińskim na błotne zabawy

Skoki na trampolinie. W ogródku niemal każdego szanującego się Polaka można zobaczyć trampolinę, jednak dostrzec skaczące na niej dziecko to nie lada sztuka. Może to i lepiej? Wbrew pozorom jeżeli dziecko nie jest przypięte specjalną uprzężą to szalona zabawa na trampolinie może się dla niego źle skończyć, dlatego zawsze trzeba mieć je wtedy na oku.

Chcemy, aby nasze dziecko było odpowiedzialne i pomagało w pracach domowych i przez to pozwalamy im na używanie niebezpiecznych narzędzi. Praca przy życiu wkrętarki, strzyżenie trawnika czy podgrzanie zupy w garnku wydawałoby się banalną czynnością, jednak trzeba brać pod uwagę, że w przypadku dzieci nie można stracić czujności ani na moment.

Wspinanie się po drabinkach na placu zabaw to wielka frajda, jednak szybko dzieci odkrywają, że jeszcze fajniejsze jest wspinanie się tam, gdzie nie przewidzieli tego konstruktorzy. W ten sposób dochodzi do wielu wypadków, bo niektóre konstrukcje i zjeżdżalnie mają całkiem imponujące wysokości.

Jazda bez kasku na rowerze lub hulajnodze kojarzy się dzieciom z wolnością i swobodą. Żadne z nich nie chce być gogusiem i maminsynkiem, który jeździ w kasku, a niestety jest to bardzo poważny błąd i należy jak najszybciej wyplenić ten zły nawyk.

+
127 172
-

Zobacz także:


konradstru
+1 / 1

@Ashardon Fakt, ale pewnie amerykańscy naukowcy...

D dncx
+32 / 36

Porada lekarzy o tym jak wychowywać dziecko, jest jak porada mechaników jak jeździć autem by działało dłużej. Owszem. auto jest trwalsze, ale zabawy z jazdy i przyjemności z prowadzenia nie ma w ogole. A o co chodzi w dzieciństwie? By człowiek poznał świat, by dowiedział się co może a co nie, a rodzice są od tego by pilnować dziecka. Jak wchodzi na krzesło, to rodzic ma przy nm stać.

Odpowiedz
N Nitria
+48 / 50

niech nie bawi się w brudzie, niech się nie uderzy, niech będzie pilnowany, niech wszystko będzie mu podane .... niech będzie kaleką życiową

Odpowiedz
S SmallPig
-2 / 12

syn ma 10 lat do 6 roku życia jeździł w kasku A teraz rower stoi ciągle pod blokiem jeździ kiedy chce z kolegami po mieście i chciała bym bardzo aby miał kask ale jakoś głupio żeby jeden nosił kask wśród dzieci skończyło by się to szykanowaniem zresztą ani razu nie upadł w kasku a po ulicach też nie jeździ co najwyżej po oznaczonych przejściach z sygnalizacją . A i też nie raz wracał brudny po zabawie na dworze w piachu błocie zwłaszcza jak był młodszy

Odpowiedz
Wertyko
+10 / 18

@SmallPig
Wzmocnij koleżanko w synu poczucie własnej wartości. Koledzy robią tak, ty będziesz mądrzejszy. Potem będziesz miał lepiej. Mnie całe gimnazjum wyśmiewali, bo jestem dość niski i chudy, a zawsze chciałem zostać ratownikiem. Co chwila żarty, teksty w stylu"nie nadajesz się, jak Ty zostaniesz ratownikiem, to ja papieżem! Możesz zostać co najwyżej informatykiem lub iść do biura." I już miałem się zniechęcić, ale rodzice zawsze mówili: "Na mądrych nie ma rady. Pokaż im, że jesteś mądrzejszy i będziesz miał lepiej. Nie musisz być jak inni. Ktoś zawsze będzie się śmiał." Także ja marzenie spełniłem, kolega jednak tym papieżem nie został. ;-)

SkoQ
+1 / 3

Głupoty mówisz, Franek pewnie z Tobą do klasy bujał a teraz się wypierasz znajomości :P

chamzewsi
+18 / 22

Za dzieciaka jeździłem rowerami bardzo dużo. Jeździłem niebezpiecznie, nieraz też zdarzyło mi się przekroczyć granicę ryzyka i mieć przyziemienie. Poobdzierane kostki, kolana, biodra to był standard. Ale co trzeba zrobić, żeby kask ochronił głowę? Nie wiem.

Odpowiedz
D daclaw
+12 / 18

@chamzewsi No właśnie też się nad tym zawsze zastanawiałem - chyba dzwon w drzewo przy sporej prędkości albo zderzenie z autem. Ale - powiedzmy sobie - wtedy ta styropianowa wytłoczka pomoże jak umarłemu kadzidło.

S Skalos
+2 / 2

Tak najprościej? Zbyt gwałtowne hamowanie hamulcem przednim, lub zablokowanie przedniego koła np. poprzez wpadnięcie w szczelinę między płytami na drodze lub w szynę tramwajową. Owszem, w obu przypadkach w grę wchodzi spora prędkość lub zjazd po mocno pochylonej drodze, lecz w przypadku młodszych dzieci nic nie jest niewykonalne.

B blahblahbluh
+17 / 21

@automat09 Bombelek w folii bąbelkowej. Madczyna incepcja.

Fragglesik
+5 / 9

Są tu ze dwie dobre rady, ale współczuję twojemu dziecku.

Odpowiedz
K katem
+10 / 14

Najlepiej zamknąć dziecko w klatce lub pokoiku ze ścianami wyłożonymi gąbką - i bezpiecznie, i cicho (bo gąbka wytłumia dźwięki).

Odpowiedz
O oeriel
+8 / 10

"W ogródku niemal każdego szanującego się Polaka można zobaczyć trampolinę." Zaraz zaraz... skoro nie mam jej w ogródku, a niektórzy nie mają ogródka, to się nie szanujemy lub nie jesteśmy szanowani?
Proszę Cie...

Odpowiedz
Z ZimaIdzie
+7 / 7

Zgodzę się jedynie z tym siedzeniem. Sama jestem tego ofiarą.

Dziecko nie jest ze szkła ani z cukru. Musi odkrywać świat, nawet, jeśli to boli.

Odpowiedz
U99
+9 / 9

Najlepiej, gdyby całe dzieciństwo (tak do 30-tki) przesiedziało w kącie. Przypięte do kaloryfera.

Odpowiedz
maggdalena18
+3 / 3

Zamknąć dziecko w inkubatorze i niech wyrośnie na p_izdusiowatą kalekę.

Odpowiedz
A adamis62
+1 / 1

Brakuje tu czegoś, co naprawdę szkodzi dzieciom - popularne samochodziki, na których dzieci siedzą okrakiem odpychając się nogami. Ta zabawka wykrzywia nogi i stawy biodrowe. Sprawdzony fakt.

Odpowiedz
O Ola_Pat
+1 / 1

Dzieci tylko na smyczy z atestem. Co z tym że taka p*zda zginie przy pierwszym kontakcie z żeczywistością.

Odpowiedz
D dncx
0 / 0

Jeżdziłem na rowerze od 1985 roku, odkąd kupili mi rodzice rower. POtem jak kupiłem auto jedziłe mniej. Ale nigdy, NIGDY, nie zakładałem żadnych zabezpieczeń. Bo nie wywalałem się na rowerze. Nigdy tez nie jeździłem jak jakiś pacan, ale tak by nie stała mi się krzywda. W tamtych czasach rower to była jedyna forma zabawy i rozrywki po zaszklonej, która sprawiała mi radość. A nieraz miał osię przytarte kolana czy stopy odciskami. Ale rozumiem, ze teraz dzieci jakieś niedorozwinięte sa i trzeba je trzymać pod kloszem. Absurd.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 August 2019 2019 12:24

Odpowiedz
K killerxcartoon
0 / 0

quwa... co za de bile , "Dzieci spędzają coraz więcej czasu przed ekranami" , niepodważalny fakt... ale czytamy dalej... " ze względu na niebieskie światło, część szkodliwego światła emitowanego przez te ekrany."
"Typowymi objawami nadmiernej ekspozycji na niebieskie światło są ból głowy, ból szyi i ramion, suche lub podrażnione oczy."
No co za kretyn takie wnioski wyciąga.?

Suche lub podrażnione oczy nie są skutkiem niebieskiego światła tylko ciągłego gapienia się i koncentracji wzroku na obiekcie jaki przyciąga uwagę. zmniejsza to drastycznie ilość mrugnięć.. co znacz że na gałce ocznej na fragmencie jaki ma kontakt z otoczeniem nie jest rozprowadzana ochronna warstwa śluzu i oko wysycha nadmiernie co może powodować podrażnienia np wywołane pyłkami jakie tez przy mrugnięciu są ściągane z gałki ocznej. G ma to wspólnego z niebieskim światłem ale z tabletem owszem

Bule szyi i ramion są wywołane z kolei ciągłym utrzymywaniu je w tej samej pozycji często nie pionowej a zgiętej do korzystania z tabletu , nasz mięśnie szyi , ścięgna , kręgi szyjne i układ kostny nie jest do tego przystosowany. Z obserwacji osób jakie od dziecka zginają głowę do tabletu wynika ze części z nich nadbudowuje się znacznie wyrostki kostne na kręgach jakie są przyczepami mięśni i ścięgien co jawnie udowadnia ze te rejony są przeciążane utrzymywaniem głowy. G ma to wspólnego z niebieskim światłem ale z tabletem owszem

bule głowy są spowodowane dużą aktywnością płatów skroniowych i czołowych jakie wynikają z aktywnej analizy tego co się wyświetla , zwiększona aktywność wymaga większej energii co wymusza zwiększony przepływ krwi do tych rejonów mózgu a co za tym idzie zwiększone jej ciśnienie .. i to ono wywołuje bóle z uwago na nadmierne obciążenie żył i tętnic na które oddziałuje ciśnienie , mogą powodować przez to zwiększenie ich objętości i ucisk okolicznych tkanek nerwowych. G ma to wspólnego z niebieskim światłem ale z tabletem owszem

Odpowiedz
A Asheera
0 / 0

jpd... piękny poradnik "jak zrobić z dziecka" ofiarę życiową, mająca alergie na wszystko.

Najlepiej zamknąć w sterylnym pokoju, dawać tylko i wyłącznie zarcie z milionem "atestow", z których 99% znaczy jedno wielkie G. i w ogóle chronić przed absolutnie wszystkim. Zadrapanie? o nie!toż to zagrożenie dla zycia!

Odpowiedz