@Purple_Piper stereotyp. Zazwyczaj po dużej kraksie to dawcą może być ewentualnie oczu. Narządy wewnetrznne to są konsystencji pasztetowej. Mimo wszystko idiotyczne zachowanie motocyklisty. Znam kilka osób jeżdżących jednośladem. Taki debil pracuje na nieprawdziwa opinie o wszystkich motocyklistach że to dawcy.
Po zachowaniu kierowcy, tj. najpierw sprawdza stan samochodu a dopiero potem rannego wnioskuję, że akcja toczy się w Rosji, ew. w Polsce, czy innym państwie wschodu.
@Paszko_Rymbaba Może ma pasażerów w samochodzie, np małe dziecko w foteliku i sprawdza czy uszkodzenia w samochodzie nie spowodują np zapalenia się pojazdu. Poza tym prawo nakazuje najpierw zabezpieczenie miejsca zdarzenia a potem do ratowania.
@psiak121212
Gdyby nie jazda jak ostatni cymbał a później pozostawienie samochodu na wewnętrznym pasie to mógłbym faktycznie uznać, że jest ostrożny, bo ma kogoś w samochodzie ;-).
@Paszko_Rymbaba Gdzie widzisz tą jazdę "jak ostatni cymbał"??
Gość jedzie sobie lewym pasem, przygotowany do wyprzedzania cysterny widocznej w oddali, nagle wyprzedza go z prawej strony motocykl który hamuje gwałtownie mu przed maską, kierowca samochodu zwalnia, nie hamując gwałtownie co mogłoby spowodować zagrożenie dla jadących za nim, zjeżdża na na lewy skraj swojego pasa by uniknąć zderzenia z motocyklem, motocykl przyśpiesza gwałtownie po czym gwałtownie hamuje nie dając czasu na reakcję kierowcy samochodu czym doprowadza do wypadku.
@psiak121212
Gdy jadę na autostradzie to co trzeci jedzie lewym pasem przygotowany do "przygotowany do wyprzedzania cysterny widocznej w oddali", albo wirtualnej... Motocyklista to baran kwadratowy, ale kierowca samochodu przynajmniej liniowy ( z braku lepszego określenia ;-)
@Paszko_Rymbaba Oceniłem to co widzę, skąd wiesz że przed chwilą kierowca samochodu nie wykonał wyprzedzania innego pojazdu, a powrót na prawy pas zablokował mu jadący motocyklem.
Dziwi mnie, że każdy motocyklistę uważa za niewinnego i ofiarę tego zdarzenia. Ofiarą to on może jest ale losu.
@Bimbol niektóre kamerki w autach oddalają sporo,ta cysterna była dość blisko jak mimo hamowania pojawiła się nagle, jedyny matoł to ten na pi.dziku i los go pokarał.
@Krisiek44 Patrząc na tempo zbliżania się cysterny to obstawiam, że gość z lewego pasa grzał zdrowo i bynajmniej nie zamulał a już na pewno nie do tego stopnia by tuman w motorynce grzejącej 200km/h miał "prawo" go spowalniać. No ale... jak widać karma trafia wszystkich :P
Wygląda to też trochę jak wymuszenie odszkodowania. Jestem pełna obaw, że ktoś się może przyczepić do kierowcy samochodu i obwinić za wypadek z powodu nie zachowania bezpiecznej odległości... Mam nadzieję, że ten filmik dopuszczą do materiału dowodowego i uznają że motocyklista wtargnął przed samochód celem doprowadzenia do zderzenia.
Nie cierpię nalepek na autach w stylu "patrz w lusterka motocykle są wszędzie". No kór....a. A może nie powinny być wszędzie?? Może powinny być kurr....a na swoim pasie przestrzegając przepisów w tym ograniczeń prędkości?? Nie wiedzą sami że nie mają żadnej strefy zgniotu ani poduszek?
Często motocykliści tak się zachowują. Myślą że są panami droga a niestety są chamami. Problem głównie dotyczy środowiska osób poruszających się scigaczami. Osoby na "czoperach" zachowują się normalnie.
Piekne! 10/10
OdpowiedzGdzie się tacy rodzą?...
Odpowiedz@Robaczeczek
Oni krócej żyją.
Nie masz racji. ((i nie zaśmiecaj interneta twoimi badaniami..)
OdpowiedzW słowniku pod litera D. Debil.
Odpowiedz@Purple_Piper na ogół niewiele da się z tego wykorzystać jak na szlifierce przy 200 mlaska o pobocze czy inny samochód
@Purple_Piper Dobrze ze mózgi są nie przeszczepialne...
@Purple_Piper stereotyp. Zazwyczaj po dużej kraksie to dawcą może być ewentualnie oczu. Narządy wewnetrznne to są konsystencji pasztetowej. Mimo wszystko idiotyczne zachowanie motocyklisty. Znam kilka osób jeżdżących jednośladem. Taki debil pracuje na nieprawdziwa opinie o wszystkich motocyklistach że to dawcy.
Po zachowaniu kierowcy, tj. najpierw sprawdza stan samochodu a dopiero potem rannego wnioskuję, że akcja toczy się w Rosji, ew. w Polsce, czy innym państwie wschodu.
Odpowiedz@Paszko_Rymbaba Może ma pasażerów w samochodzie, np małe dziecko w foteliku i sprawdza czy uszkodzenia w samochodzie nie spowodują np zapalenia się pojazdu. Poza tym prawo nakazuje najpierw zabezpieczenie miejsca zdarzenia a potem do ratowania.
@psiak121212
Gdyby nie jazda jak ostatni cymbał a później pozostawienie samochodu na wewnętrznym pasie to mógłbym faktycznie uznać, że jest ostrożny, bo ma kogoś w samochodzie ;-).
@Paszko_Rymbaba Co wskazuje, że jedzie "jak ostatni cymbał"?
@Paszko_Rymbaba Gdzie widzisz tą jazdę "jak ostatni cymbał"??
Gość jedzie sobie lewym pasem, przygotowany do wyprzedzania cysterny widocznej w oddali, nagle wyprzedza go z prawej strony motocykl który hamuje gwałtownie mu przed maską, kierowca samochodu zwalnia, nie hamując gwałtownie co mogłoby spowodować zagrożenie dla jadących za nim, zjeżdża na na lewy skraj swojego pasa by uniknąć zderzenia z motocyklem, motocykl przyśpiesza gwałtownie po czym gwałtownie hamuje nie dając czasu na reakcję kierowcy samochodu czym doprowadza do wypadku.
Jeżeli ktoś jedzie to jak cymbał to motocyklista.
@psiak121212
Gdy jadę na autostradzie to co trzeci jedzie lewym pasem przygotowany do "przygotowany do wyprzedzania cysterny widocznej w oddali", albo wirtualnej... Motocyklista to baran kwadratowy, ale kierowca samochodu przynajmniej liniowy ( z braku lepszego określenia ;-)
@Paszko_Rymbaba Oceniłem to co widzę, skąd wiesz że przed chwilą kierowca samochodu nie wykonał wyprzedzania innego pojazdu, a powrót na prawy pas zablokował mu jadący motocyklem.
Dziwi mnie, że każdy motocyklistę uważa za niewinnego i ofiarę tego zdarzenia. Ofiarą to on może jest ale losu.
Spotkało się na drodze dwóch matołów: mistrz lewego pasa i tępy motocyklista.
Odpowiedz@Bimbol niektóre kamerki w autach oddalają sporo,ta cysterna była dość blisko jak mimo hamowania pojawiła się nagle, jedyny matoł to ten na pi.dziku i los go pokarał.
@Krisiek44 Patrząc na tempo zbliżania się cysterny to obstawiam, że gość z lewego pasa grzał zdrowo i bynajmniej nie zamulał a już na pewno nie do tego stopnia by tuman w motorynce grzejącej 200km/h miał "prawo" go spowalniać. No ale... jak widać karma trafia wszystkich :P
Miałem napisać coś mądrego,jakiś wzór,coś o momencie pędu,no w tym duchu,ale jedyne co mi tu pasuje to:no kur.a debil do kwadratu.
OdpowiedzWygląda to też trochę jak wymuszenie odszkodowania. Jestem pełna obaw, że ktoś się może przyczepić do kierowcy samochodu i obwinić za wypadek z powodu nie zachowania bezpiecznej odległości... Mam nadzieję, że ten filmik dopuszczą do materiału dowodowego i uznają że motocyklista wtargnął przed samochód celem doprowadzenia do zderzenia.
OdpowiedzSpokojna głowa, po to właśnie są te kamerki żeby mieć dowody jakby co, prokuratura by sobie przypału narobiła odrzucając tak klarowny dowód ;p
Wymuszenie odszkodowania ;)
OdpowiedzAle na jego niekorzyść kierowca auta posiadał kamerę.
I dobrze. motoryniarz jeszcze z własnego oc zapłaci
OdpowiedzNie cierpię nalepek na autach w stylu "patrz w lusterka motocykle są wszędzie". No kór....a. A może nie powinny być wszędzie?? Może powinny być kurr....a na swoim pasie przestrzegając przepisów w tym ograniczeń prędkości?? Nie wiedzą sami że nie mają żadnej strefy zgniotu ani poduszek?
OdpowiedzCzęsto motocykliści tak się zachowują. Myślą że są panami droga a niestety są chamami. Problem głównie dotyczy środowiska osób poruszających się scigaczami. Osoby na "czoperach" zachowują się normalnie.
Odpowiedz