Gdy patroluj? dolin? cieni orlego sztandaru musz? obawia? si? z?a
Gdy? jestem zaledwie ?miertelnikiem, a ?miertelni mog? najwy?ej umrze?
Zadaj? pytania i domagam si? odpowiedzi
Od bezimiennych obserwatorów bez twarzy
Paraduj?cych po wy?o?onych dywanami korytarzach bia?ej hali
Gdy? czyje? jest królestwo, pot?ga i chwa?a?
Na wieki wieków - amen
Sta?! Kto idzie?!
?mier?...
Podejd? przyjacielu
Czy jest tu kto?
Ski? g?ow? je?li mnie s?yszysz
Czy jest kto? w domu?
No dalej, chod?
S?ysz? , ?e czujesz si? ?le
Potrafi? z?agodzi? Twój ból
I znów postawi? Ci? na nogi
Zrelaksuj si?
Potrzebuj? tylko troch? informacji
Tylko podstawowych faktów
Czy mo?esz pokaza? gdzie Ci? boli?
To nie ból, Ty si? oddalasz
Jak odleg?y statek na linii horyzontu
Pojawiasz si? tylko na falach
Twoje usta