Ja slyszalem, ze najmlodszy uczestnik powstania to byl wtedy jeszcze w wozku, i wlasnie w tym wozku przewozil rozne powstancze rzeczy - bomby, wiadomosci, amunicje itp. Nie wiem czy prawda, czy nie, ale i tak Witus lepszy niz znaczna czesc dzisiejszych dzieckow, co tylko HWDP i JP potrafia napisac na stole.
Niech mnie teraz wszyscy zlinczują, ale napiszę to bo mam prawo do swojego zdania - wszystko to, "Kamienie na szaniec" itd to wg mnie głupota. I nie mówcie mi, ze się nie znam, mało wiem, nie czytałam... bo właśnie wiele przemyślałam, wyszukałam i z wieloma wykształconymi osobami z historii o tym rozmawiałam. O wiele bardziej Ci młodzi, mądrzy i wyksztalceni ludzie przydaliby się, ŻYJĄC! Ucząc się, wyjeżdżając, działając w sprawie Polski za granicą. I nie mówcie, że się nie dało, bo właśnie w ten sposób (między innymi) odzyskaliśmy niepodległość. Poza tym, bohaterowie "Kamieni..." często nie planowali swoich akcji, szli na spontan! Czy to na pewno patriotyzm, czy może brawura i chęć wykazania się (zwłaszcza w tym wieku?). Na pewno też przyczynili się do śmierci swoich rodaków - np. gdy rysowali kotwicę na ścianie kamienicy, to Niemcy znalazłszy napis zabijali wszystkich mieszkańców tej kamienicy! Proszę bardzo, niech tylko ktoś spróbuje zaprzeczyć, że tak nie było, to się tylko ośmieszy i pokaże, jak mało wie. A czy ten biedny mały chłopiec (który musiał wcześnie zacząć walczyć, skoro został kapralem) na pewno był świadom tego, co robił? ON ZABIJAŁ. Jakie zmiany w jego psychice mogło to spowodować?
Musiał być odważny, walczył o jedyną słuszną sprawę! A zaszczytem jest już to, że w tak młodym wieku był w korpusie podoficerów, a nie w harcerzach (którzy oczywiście też wiele dokonali) np.
Chociaż kapral to bardzo wysoki stopień nie jest (zaraz po starszym szeregowym), ale mimo wszystko, wielki szacunek dla tego chłopca, zaraz czekaj, nie chłopca - żołnierza. O takich ludziach trzeba pamiętać.
To były stopnie z palca wyssane na potrzeby zwiększania morale swoich oddziałów. Nie oszukujmy
się, został wykorzystany i poległ. W tym wieku to można się co najwyżej klockami bawić a nie
uczestniczyć w bitwie. No chyba że uczestniczyć jako mięso armiatnie czyli tak jak to miało
miejsce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 18:01
Co powiesz o dziesięcioletnich czeczeńskich chłopcach którzy znają i strzelają z AK-47 lepiej niż niejeden zawodowy żołnierz ? Walczą bo tak ich nauczono. Zabijają bo to nie jest złe. To jest dla nich wartością. A pokolenie JP(2) 100% będą jeszcze mieli okazję się wykazać. I życie pokaże z jakiego gówna są ulepieni. A tak w ogóle to chwała poległym!
Doceniam to że ten młody człowiek był patriotą i "chodź wy wtedy cierpieliście katusze, ja dziś tutaj walczyć już nie muszę". Gówniarze powtarzający JP nie mają z nimi nic wspólnego, nie wiem czemu ciągle ich porównujecie do prawdziwych bohaterów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 15:16
demotywujace. ale realnia byly inne. dzisiejsza mlodzież gdyby wybuchła wojna, to zginęła by jako pierwsza- taka prawda niestety :/ niewielu było by takich, co zdołaliby siebie obronić, a co dopiero nie zginać.
bohater bohaterem, ale prawda taka że żadne polskie powstanie nic prócz śmierci powstańców nie wniosło. Jedynie kościuszkowskie miało szanse odnieść sukces tylko w tedy szlachta nie chciała stracić chłopów od pola. Prawda taka (choć mnie każdy zminusuje i zwyzywa) że bez powstania nie trzeba by było odbudowywać warszawy. P.S Bohaterem nie staje się ginąć za swój kraj, ale sprawiając by przeciwnik zginął za swój.
no tak... nie trzeba by odbudowywać, bo nie należałaby do Polski:P... wszyscy zostalibyśmy zgermanizowani czy zrusyfikowani, a tak przynajmniej opór stawialiśmy:] nie tylko sukces militarny się liczy...
jakto by nie należało do Polski? a niby jakby wtedy powstańcy wygrali to może byśmy byli niepodlegli? to powstanie było bezsensowne właśnie dlatego że nie zmieniło i nie mogło nic zmienić. piszesz, że nie tylko sukces militarny się liczy... no pewnie, wysłanie tysięcy ludzi na rzeź też się liczy i jest czymś bohaterskim?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 16:49
trochę faktów :-) front rdziecki na 63 dni został wstrzymany. Nie ma co gdybać, jak daleko by
się posunął przez te 63 dni, ale jedno jest pewne - dzisiejsze granic trochę inaczej by się
kształtowały :] A dodać też trzeba, że ci ludzie mieli inną mentalność. To byli w
większości ochotnicy. Nie trzeba ich żałować, ich trzeba czcić i zachować pamięć po
nich. "Ja nie pękam, idę w śmierć od tak na krótką koszulę..." I jeszcze jedno - zanim zaczniecie pisać bzdury, to poczytajcie trochę różnych, niezależnych źródeł historycznych. I od razu mówię - wikipedia jest złym pomysłem:]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 17:08
ale co ma front radziecki do tego? nawet jeżeli posunołby się dalej i sowieci oswobodziliby Warszawe to co by to zmieniło? chyba tylko tyle, że powstańców wybiliby sowieci zamiast nazistów. granice by się inaczej kształtowały? przecież granice ustalono w Jałcie, powstanie nic w tej kwestii nie zmieniło. powstańców nie trzba żałować tylko czcić? mnie się wydaje, że jedno i drugie. żałować dlatego, że ktoś ich wysłał nieprzygotowanych na pewną i bezsensowną śmierć a czcić dlatego, że mimo wszystko walczyli o wolność
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 17:56
ile postanowień zostało złamanych podczas tej wojny? Wierzysz, że gdyby stalin mógł poszerzyć terytorium swoich wpływów, to nie zrobił by tego? Bo miał by na uwadze postanowienia z Jałty? trochę logiki;p
no właśnie, logika. Stalin gdyby chciał złamać te postanowienia z Jałty i wciągnąć Polske w
granice ZSRR to właśnie powstanie tylko by mu w tym pomogło.dlaczego? a to dlatego, że
"dzięki" temu powstaniu stolica Polski przestała istnieć(co to za państwo bez
stolicy?), AK i tak już słabe osłabiło się jeszcze bardziej walcząc przeciwko nazistą, a
polska inteligencja która mogła stanowić ewentualną opozycje po wojnie praktycznie sama w
większości się wybiła w tym powstaniu.wszystko to spowodowało tylko wzrost znaczenia polskich
komunistów.dlatego właśnie Stalin nie interweniował, po prostu patrzał aż się wszyscy wybiją
i on wtedy wejdzie, przecież to jego wrogowie się mordowali między sobą. dlatego tak jak już
wcześniej napisałem powstanie mogłoby tylo być na ręke Stalinowi gdyby chciał złamać
postanowienia, ale ich nie złamał.a czemu nie złamał? nie mógł, nie chciał? niewiadomo i nie
ma co gdybać ale powstanie w tej sprawie akurat nic nie zmieniało bo niby co mogło zmienić?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 18:56
mnhtn, dzięki za głos ten rozsądku. Obóz londyński strzelił sobie tym powstaniem gola. To był po prostu samobójczy krok i wspaniały prezent dla Stalina. Określenie "awantura warszawska" doskonale pasuje do tego zrywu.
Zdarzali się i młodsi, ale zazwyczaj nie brali czynnego udziału w walkach, ponieważ dowódcy przyjmowali jedynie 16, czy 17 latków, a 15 to był już wyjątek. Jednak Kaprala w tak młodym wieku nikt młodszy nie osiągnął...
Bombardowania zabiły mu rodziców, to chciał się zemścić i udało mu się.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 15:25
Na Powązkach dużo jest takich grobów, na tabliczkach napisy "zginął mając lat 14; 16; 23"
W tych czasach jest to niewyobrażalne poświęcenie i oddanie w imię ideałów i wolności.
Jestem ciekawa ilu młodych byłoby teraz stać na takie czyny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 15:27
SirCrouch, wtedy gdy ludzie organizowali powstania, to wierzyli, że wygrają. Jak by im głosik z nieba powiedział, że przegrają to zapewne by powstania nie robili :). Ale po za tym masz racje.
Chwała im za to! Chociaż ja nie wątpię, że dzisiaj też byśmy chwycili za broń i się bronili. Nie byłoby już dzieci JP, HWDP, emo, pokoemony, ale wszyscy by ramię w ramię szli ku wolności. Tak, jestem patriotą i wierzę, że system wartości jako Polaków mamy już od dawna w korzeniach, bo nas nawet nie dopadła rusyfikacja.
Warto uczcić młodych członków powstania, ale wg. mnie można też na tą sytuację spojrzeć z drugiej strony: Jaki dowódca przyznał mu stopień podoficerski (przecież i tak nie byłby w stanie dowodzić) oraz wysłał młodego chłopca, bez przeszkolenia wojskowego na linię frontu?
Ja się ponadto zastanawiam, czym taki dzieciak się różni od równie małych chłopców w stefie gazy z kałaszami w rękach. A tak w ogóle to nie wolno mieszać dziciaków do kretyńskich wojen dorosłych... szkoda mi wszystkich dziciaków, które nawet nie zdają sobie sprawy w co są mieszane.
Sewek HG to zwykla komercha hahaha! i najmlodszy uczestnik powstania, ktory bral czynny udziual mial 11 lat. Byl kurierem i przenosil rozkazy na tereny nawet niemieckie!! zginal zabity przez snajpera przy elektrowni powisle
Przepraszam, ze musialem sie znizyc do jego poziomu, ale ten komentarz jest obraza zolnierza, ktory oddal zycie po to, bysmy zyli w wolnej Polsce. Po prostu hańba.
nie wiem, czy jest tu czym się podniecać. już samo dopuszczenie dzieci do walki w podobnym stopniu, co żołnierzy, jest żenujące - i wojna nie jest tu żadnym argumentem - a dopatrywanie się bohaterstwa w takiej tragedii, jak udział najmłodszych w powstaniu, to zwykła bezmyślność. walka dzieci to jedna z największych okropności wojny, trzeba o takiej ofierze pamiętać, ale tylko po to, by zapobiegać wykorzystywaniu dzieci w przyszłości
Mojim zdaniem wysyłanie dzieci na wojne niczym sie nie różni od barbażyństwa niemców którzy wysyłali hitler jungen w obronie berlina Dzieci myślą prosto dlatego mamy armie dzieci w afryce które bez większego zastanowienia pociągają za spust
W pierwszych dniach wojny w mikołowie nasi młodzi harcerze strzelali z dachu szpitala miejskiego do niemców niby ok bo bronili miasta ale co by było gdyby niemcy ostrzelali w odwecie szpital? Niestety jedną i drugą strone obowiązują przepisy konwencji genewskiej
A tak dzieci wystawiły życie pacjentów na pewną śmierć.
I czy to jest bohaterswo że walczyli z wrogiem?
Generałowie siedzą sobie w sztabie i przestawiają chorągiewki na mapie a młodzi ludzie giną
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 16:49
organizatorzy powstania wykazali sie.. lekko mowiac, nieodpowiedzialnoscia, doprowadzajac do powstania.
jednak poszczegolnym osobom nalezy sie szacunek.
Chłopak wykazal się może nie tyle bohaterstwem co glupotą. Takie przykłady dowodzą tego jak łatwo manipulowac ludzmi w szczegolnosci dziecmi a polski rząd sterujący akcją powinien sie wstydzic, ze w powstaniu braly udzial takie dzieci. Moim zdaniem w tym przypadku ciezko o czymkolwiek dyskutowac poniewaz takie dziecko podczas wojny nie wie i nie rozumie tego co robi. Tacy sami chlopcy walczyli np. w hitlerjugend, w wietnamie i kazdej innej wojnie. Nie mieszajmy dzieci do glupich konfliktow doroslych. Takie jes moje zdanie.
No okej, to bylo 65 lat temu, a dzis dzieciaki w jego wieku gina dziennie w Iraku. I nikt kuku nie robi. Mnie nie zdemotywowalo, mamy to na co dzien, troche dalej na wschodzie.
Coś takiego jak "pokolenie JP" nie istnieje. Kreują go ludzie tacy jak Ty. Piszesz o zjawisku którego nie ma, ale inni też piszą więc wydaje się że jest. Ot ktoś sobie wymyślił "pokolenie JP" a głupi (bo prosty) naród podchwycił nazwe.
LUDZIE DO JASNEJ CHOLERY! JP to JP CHWDP to CHWDP jedno i drugie takie samo gówno ale chyba do reszty was poj*bało żeby takich dresiarskich szczyli porównywać z ludzmi którzy walczyli o wolność swoją swoich bliskich i NASZĄ! Dzieci kobiety starsi ludzie nawet głusi walczyli z Niemcami o życie w każdy sposób jaki mogli choć całe powstanie było spisane na klęskę. Faktycznie ma to wiele wspólnego z gnojkami noszącymi szelesty i szepczącymi "JP" pod nosem po spisaniu... bez jaj czasem jak czytam wasze komentarze to robicie wrażenie większych debili niż ta cała banda antypolicyjnych gimnazjalistów
Powstanie Warszawskie wybuchło między innymi przez rusków- którzy stali na drugim krańcu Wisły. Gdy Rosjanie przychodzili nas "wyzwalać" wykazywali się wielkim okrucieństwem- Polacy walczyli wiec by wcześniej zająć rzeczone ziemie (M. in. Warszawę) i być gospodarzami na nich. Niestety, nie udało się to, bo Rosjanie przybywali za wcześnie lub sami przejmowali tam władzę.
Powstanie Warszawskie miało szanse. Niemieckie wojska były w częściowej rozsypce, wysłane na 3 fronty Europejskie.
To jest demotywator dla ludzi, którzy dzisiaj piszą na murach cHWDP, gnoją harcerzy- nie wiedząc, że dzięki nim dzisiaj żyją jako Polacy.
Po za tym- mamy się dziś czym chwalić. Bohaterstwem o które nie pokusili się Francuzi, Czesi, Słowacy- żadne inne okupowane państwo. Przypominam, AK było NAJWIĘKSZĄ armią podziemną w Europie a może nawet na świecie...
Chwała bohaterom. Chciałbym zginąć w imię wyższych ideałów, nie zarabiając kosy od jakiegoś podrostka.
Ci co wtedy polegli, zapewne przewracają się dziś w grobie.
Wysylanie dzieci na wojne, na przegrane powstanie. Genialne. W Afganistanie robia to samo ale to przeciez czysta glupota i skandal. Najglupsza rzecz to pozwolic zabic ludzi, od ktorych zalezy przyszlosc kraju.
Czyli jakich ? Nieświadomych zagrożenia idących bez przygotowania na rzeź z decyzji władzy ? Takich polaków nam nie potrzeba. Potrzeba nam ludzi ŚWIADOMYCH a nie mięsa armatniego.
Czasem zdarzają się takie przykre czasy, że dzieci są w stanie nauczyć nas dorosłości. Tak było właśnie podczas IIWŚ. Wielu pełnoletnich chowało się po kątach, a chłopak nie bał się przeciwstawić okupantowi. Ja osobiście w jego wieku bałbym się zrobić cokolwiek, więc chwała mu za to, że potrafił podjąć tak tragiczną dla niego decyzję. Nie sądzę, że go ktoś do tego zmusił, bo mielibyśmy wówczas tysiące zabitych młodocianych na polu walki.
jak wcześniej ktoś napisał - robią się tu faktowatory.pl.
To nie jest wikipedia, żeby wklejać w demota ciekawych ludzi, opisywać ich i dostawać się na główną. Już denerwuje mnie to od jakiegoś czasu i jak widać nie tylko mnie.
Właśnie, co z tego? Dużo chętniej obejrzałbym to w księdze Guinessa niż na demotywatorach. Jeśli wstawię Justina Biebera i powiem Ma 16 lat a już szczają za nim nastolatki na całym świecie bo śpiewa to dacie mi główną ?
Brawo, kolejna ofiara debilizmu polaczków - ile musimy jeszcze poświęcić, by walczyć za wasze "wyższe" ideały. Umierać za religie ? Umierać za kraj, który ma Cię gdzieś ? Umierać za przegrane sprawy ? Umierać za nie kochającą Cię rodzinne ? Umierać za ideały innych ludzi ? Brawo narodzie, naprawdę warto nam zazdrościć naszej Historii.
Co do powstania - denerwuję mnie jedna rzecz, jak wielkim trzeba być idotą by atakować słabo uzbrojone WOJSKA ówczesnej najlepszej armii świata ? Sens tego, taki by odbić Warszawę, by mieć szanse ocalić niepodległość przed komunistami - ALE z góry wiadomo było że bez pomocy ruskich nie uda nam się. WIĘC DO CHOLERY PO CO ? Po to by wstrzymać armie komunistów ? Berlin byłby zajęty wcześniej a może nawet całe Niemcy przez komunistów - TRAGEDIA, alianci nie utworzą kapitalistycznego kraju niemieckiego który nie stanie się najbogatszym krajem w okresie zimnej wojny.
jak dla mnie to był 12-letni frajer z karabinem. Powiem jedno.
Takie dziecko nie wie co to jest wojna tylko robi to co mu nakazano. Dali mu karabin w dłoń walneli parę fotek i juz mały super bohater się znalazł O_o
Jeżeli on jest taki odważny to co powiecie o małych talibach biegajacych z kałaszami lub obwiązanych TNT??
@Sazyr - otóż kwestia czy Ruscy pomogą czy nie wcale nie była wtedy taka jasna... poczytaj trochę najpierw na ten temat zamiast nazywać Powstanie debilizmem.
Co do demota, to walczący 12-latek, choćby za nie wiadomo jak piękną sprawę, wcale nie jest powodem do dumy. Raczej do wstydu że dorośli ludzie pozwolili mu walczyć. No chyba żeby przyjąć założenie, że szkolenie w niektórych częściach Afryki dzieci na żołnierzy to nie patologia...
bo my mieliśmy wszelkie powody żeby to wygrać ! tylko że "dziwnym trafem" iwany zatrzymały swoją ofensywę dokładnie chwile przed powstaniem (zajeli tylko pragę, więc było logicznym, że wkroczą też na drugi brzeg)
gówno mnie to obchodzi chodzby mial 5 lat sram, srałem i będe srał nie na to co zrobił ten młody bohater tylko na to że ten demot mnie nie zdemotywował tylko poinformował o jakims młodym ziomku
jestem z młodszego pokolenia ale nie jestem jp itp. i nie zamierzam porównywać się do tego chłopca a właściwie męszczyzny i nie piszcie ze disiejsze 12,13 latki są dupiate i lenie bo nie każdy to jp
W pw'44 pozwalali ginąć dzieciakom, teraz mówią że to było "bohaterskie", teraz muzułmanie pozwalają ginąć dzieciom - nazywa się ich terrorystami i skur*ysynami. Żenujące.
Skoro wy nie jestescie dziecmi JP, to pokazcie swoja odwage 16 letnie pijaczki. Patrioci? To wypad do wojska, skoro wszyscy tacy odwazni. Kazdy sie wypowiada, a nikt nie walczyl by za kraj, bo rzadza nim zwierzeta tak? Prymitywy.
sram na wasze komenty.zesrlibyscie sie waflami gdy ktos kazał by wam wyjsc w czasie wojny na ulice i walczyc.Szanuje takich Polakow...ubolewam ze nie ma juz takich wsrod nas.Ubolewam take ze Polską rządzi zydosdostwo. JUDE RAUS!!!
A ja takich Polakow nie szanuje. To byla zwykla glupota. Jasne, ten dzieciak jeszcze nie wiedzial co robi, glupota wykazali sie jego "koledzy" z powstania. Jakim trzeba byc sku.rwysynem, by pozwolic malolatowi isc na pewna smierc?
wyslijcie tego demota kazdemu młodemu pokracznemu polakowi ktory "jest"
jp100% albo hwdp.
Ciekawe czy wyszli byscie na przeciw okupantowi, j..bane pomioty neostrady!!!
Młodzież była wykorzystywana do działań konspiracyjnych podczas okupacji niemieckiej, szczególnie harcerze w Szarych Szeregach gdzie chłopcy od 12 roku życia robiły za łączników, od 15 to był mały sabotaż (kto czytał kamie nie na szaniec to wie xd) czyli zrywanie flak, malowanie kotwiczki i napisów (np. Tylko świnie siedzą w kinie albo Deutschland liegt allen fronten, od 18 była dywersja akcje pod arsenałem (odbicie Rudego)czy pod Celestynowem oraz zamachy na Kutscherę (udany przeprowadzony 1 lutego 1944) i na Koppego (nieudany przeprowadzony 11.06.1994 chyba ;) to oczywiście te najsławniejsze do tego wyburzanie mostów itp.
W 1918-1920 młodzi obrońcy Lwowa gdzie młodzi chłopcy (nawet 10 letni) umierali za Polskę, też wtedy było dużo harcerzy, bo przecież tam 7 lat wcześniej powstała pierwsza polska komenda skautowa i pierwsze 4 drużyny.
Ogólnie kiedyś mieliśmy zajebistą młodzież dzisiaj to tylko JP i CHWDP
I co z tego?! Chłopak po wojnie mógł założyć rodzinę i wieść szczęśliwe (lub nie) życie. A zginął w imię fanatycznej walki z wrogiem nie do pokonania. Zaraz mnie zminusujecie za niepatriotyczne hasła ale to tylko moje zdanie.
Sam krytykuje wspolczesna mlodziez mimo iz sam do niej naleze ale "traktowanie" calej mlodziezy jak ty to pieknie powiedziales "dzisiaj to tylko JP i CHWDP" mnie dosyc dosadnie zirytowalo. A co do tego demotywatora to chwalicie dzieci ktore walczyly o nasz kraj i byly gotowe oddac zycie a potepiacie dzieci z Hitlerjugend mimo ze wyslali ich do walki gdy przeciwnik juz zaczal sie zblizac do ich ojczyzny. Z drugiej strony wiekszosc z was nosi w sobie jakis kult kleski. Jak dla mnie to chory system edukacji wam wpoil jakies przekonania ze pokonani sa prawdziwymi bohaterami a zwycięscy to przegrani- jak dla mnie general Patton mial racje: "Nie jest sztuka oddawac krew za ojczyzne tylko sprawic by jakis inny skur****n oddal krew za swoja". Jesli uwazacie ze oddawanie zycie za ojczyzne jest wporzadku to mozecie je oddawac ja tam wole przezyc i wyslac wroga z powrotem do siebie albo go wogole spacyfikować ale rozumiem kazdy ma wlasne zdanie.
Kajon, właśnie chciałem napisać to samo. Ludzie pomyślcie trochę i dajcie plusa za wykonanie demota, prace w niego włożoną, innowacyjność, a nie za respekt do osoby na niej przedstawianej. Po prostu już te biograficzne demoty są przesadą. Np. demot o "JP na 1%" koleś tak naprawdę dodaje tylko obrazek do tekstu, nad którym pomyślał i jest to coś nowego, a nie ok skrócę biografie napisze coś o JP, albo pojadę po "młodszym pokoleniu", bo wszyscy to hate'ują.
Ci, którzy tak wspaniale przewidują, co by było gdyby, jakby się zachowała dzisiejsza młodzież... Ciekawa jestem, jak Wy byście postąpili? Ilu znacie dzisiaj nastolatków? Nie oceniacie za łatwo? Nie macie pojęcia, jakby postąpili, bo skąd byście mieli być? Taka sytuacja to sprawdzian i sama nie wiem, jakbym żyła, gdyby była wojna, więc może darujcie sobie schodzeniem z każdego tematu do JP?
i Wy go podziwiacie? Dziecko nawet nie wiedziało na czym ta wojna polega. dzisiaj w Afryce robią tak samo. Nie wiem czy rzeczywiście chłopak wykazał się odwagą i patriotyzmem czy tylko starsi mu namącili w głowie. dzisiaj pewnie miałby za sobą wspaniałe życie.
Btw. co wy macie do ludzi JP na 100%? Założę się, a nawet jestem pewny, że połowa z Was nigdy nie miała bliższego doczynienia z takimi osobami. Większa część Was bluzgając o "pokoleniu JP" jest hipokrytami. Pomyślcie o tych dzieciakach wychowywanych przez podwórko. Tak naprawdę to nie oni wybierają sobie ideologie, tylko ich starsi koledzy. Wy sami na pewno po części należycie do jakiejś grupy, która nie pasuje Wam w 100 %, ale nie macie innej alternatywy.
Nadzwyczajne sytuacje prowokują nadzwyczajne zachowania. Nie narzekajcie tak na obecną młodzież - jestem pewien, że w sytuacji wymagającej poświęcenia stanęliby na wysokości zadania.
Całą prawda. Jak dzisiaj w Afryce i Ameryce Łacińskiej dzieci są wysyłane na wojnę to afera na cały świat. Ale jak nasi tak robili, to super było. Moralność Kalego.
Nie wiadomo, czy dziś w podobnej sytuacji nie stałoby się tak samo. Można najróżniejsze rzeczy wygadywać na młodzież, że czasy się zmieniają, prawda jest jednak taka że historia lubi się powtarzać, jestem pewien, że przed rokiem 39 ówczesne starsze pokolenie miało całkiem podobne zdanie o młodzieży co obecne. Tak więc wcale nie jest wykluczone, że w przypadku najwyższej potrzeby do obrony naszego kraju staną ci, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali- współczesna młodzież i dzieci- co niestety byłoby ogromną tragedią, podobnie jak 66 lat temu, i do czego za wszelką cenę musielibyśmy starać się nie dopuścić.
Wiem, że na Śląsku najmłodszym powstańcem był Ludwik Wacławek. Też dzielny chłopak. adam1717 nie jestem pewna czy to było w czasie powstania, ale pamiętam, że czytałam książkę w której właśnie była mowa o tym jak kobieta przewoziła amunicje itd w wózku.
I strasznie denerwują mnie takie wypowiedzi jak obZena :/ Człowieku, wtedy nie było łatwo, każdy walczył, dzieci nawet same od siebie chciały walczyć.
Przekonałaś mnie. Skoro nie było łatwo, to faktycznie głupotą byłoby dzieciaki w domach na siłę trzymać (zresztą kto miałby je trzymać, skoro walczył każdy). Oj, to były ciężkie czasy, też pamiętam że co jak co, ale łatwo to na pewno nie było. Ci Niemcy i w ogóle... Pozdrawiam koleżankę z konspiry!
Wkurzają mnie te komentarze lewackich ścierw.. "Dzieci na wojnie, dorośli jeb.nijcie sie w łeb" ... Zauważcie drodzy koledzy i koleżanki że temu ŻOŁNIERZOWI przyszło życ w czasach wszelkiego zatracenia moralności i człowieczeństwa.. Umrzeć dla kraju i w jego obronie... "Marzenie każdego patrioty!" Oi!
Gdyby Powstanie Warszawskie wzniecili przedstawiciele doktryn Marxa to teraz taki demot byłby prawdziwym demotem. A tak jest tylko przejawem tego, że z gołymi rękoma i dziećmi rzuciliśmy się na doborowe oddziały Wehrmachtu i w nagrodę Hitler kazał zrównać Warszawę z ziemią, co uczynił a my uznajemy to za sukces.
@Passea
Nigdybym nie przypuszczał, że ktoś nazwie mnie lewackim ścierwem.
Dał(a)byś karabin dwunastoletniemu
dziecku do ręki i powiedział(a) : idź zabijaj Niemców? Dał(a)byś?!!
Uważasz, że to takie proste i oczywiste?
Szanuję powstańców, ale dowódcami, którzy pozwolili walczyć dzieciom, powinien się sąd wojskowy zająć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2010 o 8:00
Nie chodziło mi konkretnie o poszczególne osoby, ale społeczeństwo ogółem. Skąd wiesz czy ktoś powiedział mu że ma iść walczyć ? Wtedy ludzie mieli inna mentalność... zapewne sam wział do ręki karabin, przepraszam pistolet maszynowy, gwoli ścisłości... Popatrz z drugiej strony jak wtedy morale szły w góre ... Dobra decyzja dowódców w sensie taktycznym, o etyce nie rozmawiajmy bo to nie miejsce do tego..
oi.
Błąd. Zabijał w czasie wojny w ramach działań wojennych jako kombatant walczącej strony, mamy więc do czynienia z kontratypem - nie ma przestępstwa, nie można mówić o zabójstwie, a tym bardziej jego postaci kwalifikowanej. Już nie mówiąc o tym, że charakter okupacji niemieckiej w Polsce, nawet w GG był taki, że zabijanie Niemców można w zasadzie zakwalifikować jako obronę konieczną. A poza tym, puknij się w łeb.
Chwała bohaterom! Zabijał w obronie ojczyzny a nie dla dóbr materialnych.
zulus249 weź ty się zastanów nad sobą. Czytałeś wogóle cokolwiek czy swoją wiedzę opierasz na TV SLD? Gadasz jak komuch. Powinieneś wiedzieć że ten chłopiec i tak został by zabity przez Rosjan jak większość prawdziwych Polaków. Powinieneś tez wiedzieć że dzieci w AK przystępowały dobrowolnie, najczęściej sieroty i nie brały udziału w akcjach typowo zbrojnych (choć zdarzały się oczywiście takie przypadki). Ubolewajcie nad tysiącami zabitymi przez faszystów i komunistów w czasie "pokoju" a nie podczas działań zbrojnych. Należy też dodać, że naczelny morderca prawdziwych Polaków ZSRR ma w Polsce do dzisiaj legalnie działającą partie wywodzącą się z tamtych struktur i ideologi - SLD.
Chwała i szacunek dla Kaprala Witolda Modelskiego. I jednocześnie maksymalna pogarda dla rozpolitykowanych dowódców powstania, którzy nie wytłumaczyli Mu, ze wojna nie jest dla dzieci. Po wojnie WM i wielu jego rówieśników mogłoby się bardziej przydać Polsce. Jako żywi...
A o Alfonsie ,nie pamiętam nazwiska, nikt nie słyszał? Miał niespełna 9 lat i chwycił za broń podczas obrony kępy oksywskiej. Jego pomnik znajduje się w Gdyni na Obłużu. Został ranny i nie dojechał do szpitala.
Rozwalają mnie poglądy co niektórych piszących tutaj.
Wypominać że mimo iż powstanie jak wielu pisze było bezsensowne ludzie poszli w bój?
No tak wy byście k u r w a siedzieli w domu przed kompem i wymyślali demoty zamiast ruszyć d u p e i mieć chociaż świadomość że MIMO WSZYSTKO zrobiliście coś by się przeciwstawić.
Żałosne dzieci neostrady...
Raczej użyli go jako mięsa armatniego. Znaleźli się demotywatorowi Patrioci, Wy tez byście srali w gacie. Moim zdaniem takie dzieci były wpychane na pole bitwy a nie odważne. Niech spoczywają w pokoju wszystkie ofiary bezsensownej (pseudo)patriotycznej wojny. Pamiętajmy że agresorzy tez byli patriotami swojego kraju, obrońcy też. Patriotyzm to po prostu kolejne narzędzie zbrodni w rękach władzy. Służy tylko do wszczynania wojen.
AUTORZE!!! DZIĘKUJĘ CI ZA TWOJE DEMOTY! KAŻDY JEDEN KTÓRY DODAJESZ PRZESYŁAM ZNAJOMYM BY PLUSOWALI! niestety.... większość w poczekalni... tylko ten się przebił!
pozdrawiam Cię serdecznie!
NIEPODLEGŁA POLSKA-NA ZAWSZE!!!!!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2010 o 22:06
Zgadzam sie z Bartkiem 966. Biedny dzieciak nie umial jeszcze trafnie postrzegac rzeczywistosci i kierowal sie glosem rodzicow, ktorym patriotyzm z kolei tę zdolnośći wypaczył i wysłali go na pewną śmierć. Tragizm dzieci wmanipulowanych w wojne jest fajnie pokazany w filmie Upadek ( w oryginale, nie w przerobkach z YT;] )
Ta, pewnie... Dzieciakowi zrobili wodę z mózgu, poszedł na pewną śmierć, a Wy to nazywacie bohaterstwem? Wstyd mi dziś przede wszystkim za polski rząd w Londynie i za tych, którzy podejmowali tak głupie decyzje... Dzieciaki wysyłać przeciwko doskonale wyszkolonemu, regularnemu wojsku, które technologicznie i ilościowo od razu było na wygranej pozycji. To jest ostatnie świństwo nie bohaterstwo. Spójrzcie z innej strony i nie dajcie sobie robić wody z mózgu, tak jak kiedyś robiono innym.
Kur*a ile mozna, przyjdzie taki gimnazjalista z lekcji historii i zgrywa sie "madrymi" demotywatorami, tydzien temu rzucilbys nazwiskiem to by nie wiedzial co sie dzieje.
Niech mnie teraz wszyscy zlinczują, ale napiszę to bo mam prawo do swojego zdania - wszystko to,
"Kamienie na szaniec" itd to wg mnie głupota. I nie mówcie mi, ze się nie znam, mało wiem, nie
czytałam... bo właśnie wiele przemyślałam, wyszukałam i z wieloma wykształconymi osobami z
historii o tym rozmawiałam. O wiele bardziej Ci młodzi, mądrzy i wyksztalceni ludzie przydaliby
się, ŻYJĄC! Ucząc się, wyjeżdżając, działając w sprawie Polski za granicą. I nie mówcie,
że się nie dało, bo właśnie w ten sposób (między innymi) odzyskaliśmy niepodległość.
Poza tym, bohaterowie "Kamieni..." często nie planowali swoich akcji, szli na spontan! Czy to na
pewno patriotyzm, czy może brawura i chęć wykazania się (zwłaszcza w tym wieku?). Na pewno też
przyczynili się do śmierci swoich rodaków - np. gdy rysowali kotwicę na ścianie kamienicy, to
Niemcy znalazłszy napis zabijali wszystkich mieszkańców tej kamienicy! Proszę bardzo, niech
tylko ktoś spróbuje zaprzeczyć, że tak nie było, to się tylko ośmieszy i pokaże, jak mało
wie. A czy ten biedny mały chłopiec (który musiał wcześnie zacząć walczyć, skoro został
kapralem) na pewno był świadom tego, co robił? ON ZABIJAŁ. Jakie zmiany w jego psychice mogło
to spowodować?[/quote]
Co do twoich wypowiedzi na temat kamieni na Szaniec i tym podobnych rzeczy, to muszę się z tobą nie zgodzić. Nie wiem czy wiesz, ale takich przypadków rysowania kotwic i innych napisów anty niemieckich ze strony AK było naprawdę mało. Ich obchodził los tych polaków, którzy musieli ginąć w okupowanej Polsce. Głównie AL zajmowało się takimi rzeczami nie bacząc na to jakie to przyniesie konsekwencje. Al była to Armia Ludowa bądź co bądź pod zwierzchnictwem komunistów. Na co dowodem może być to że członkowie AK byli mordowani po wojnie, a żołnierze AL nie.
I nie mów mi tylko że jestem jakiś nie doinformowany, czy coś w tym stylu. Ja mam dostęp do wielu informacji historycznych i nie muszę tego szukać, jako iż mam w rodzinie wielu historyków.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2010 o 17:33
Ludzie..o czym wy mówicie. Gloryfikujecie swoimi komentarzami osoby, które pozwoliły temu dziecku walczyc. No k*rwa o czym my rozmawiamy. To dziecko byłoby w szkole podst. Ktos madrze napisal, dzis potepiacie to ze dzieci biora udzial w wojnach na swiecie, a ze to bylo podczas powstania - to spoko. Kto daje dziecku bron i pozwala walczyc - debil. Kto z Was chciałby by to wasze dziecko walczylo, kto by mu na to pozwolil?! od razu powinni mu zabrac prawa rodzicielskie. Podczas powstania zginelo 130 - 250 tys ludzi(szacunki). Ludności cywilnej. Nie chcę potepiac uczestników powstania, bo to co zrbobili to ogromny akt odwagi, ale tyle dekad pozniej mowic ze to bylo dobre..? wiedzac jakie to noslo skutki..? Trzeba sie zastanowic. czy zycie jest tak malo wazne?
Ja slyszalem, ze najmlodszy uczestnik powstania to byl wtedy jeszcze w wozku, i wlasnie w tym wozku przewozil rozne powstancze rzeczy - bomby, wiadomosci, amunicje itp. Nie wiem czy prawda, czy nie, ale i tak Witus lepszy niz znaczna czesc dzisiejszych dzieckow, co tylko HWDP i JP potrafia napisac na stole.
A później srać po gaciach jak pały jadą
w ogóle to co to za porównanie.
Niech mnie teraz wszyscy zlinczują, ale napiszę to bo mam prawo do swojego zdania - wszystko to, "Kamienie na szaniec" itd to wg mnie głupota. I nie mówcie mi, ze się nie znam, mało wiem, nie czytałam... bo właśnie wiele przemyślałam, wyszukałam i z wieloma wykształconymi osobami z historii o tym rozmawiałam. O wiele bardziej Ci młodzi, mądrzy i wyksztalceni ludzie przydaliby się, ŻYJĄC! Ucząc się, wyjeżdżając, działając w sprawie Polski za granicą. I nie mówcie, że się nie dało, bo właśnie w ten sposób (między innymi) odzyskaliśmy niepodległość. Poza tym, bohaterowie "Kamieni..." często nie planowali swoich akcji, szli na spontan! Czy to na pewno patriotyzm, czy może brawura i chęć wykazania się (zwłaszcza w tym wieku?). Na pewno też przyczynili się do śmierci swoich rodaków - np. gdy rysowali kotwicę na ścianie kamienicy, to Niemcy znalazłszy napis zabijali wszystkich mieszkańców tej kamienicy! Proszę bardzo, niech tylko ktoś spróbuje zaprzeczyć, że tak nie było, to się tylko ośmieszy i pokaże, jak mało wie. A czy ten biedny mały chłopiec (który musiał wcześnie zacząć walczyć, skoro został kapralem) na pewno był świadom tego, co robił? ON ZABIJAŁ. Jakie zmiany w jego psychice mogło to spowodować?
i jak on się teraz z tym czuje : D ?
pisze się "CHWDP" jak już, ale i tak masz racje :) ;p
W wieku 12 lat tytuł kaprala... Musiał być cholernie odważny. Nie to co pokolenia JP i inne shity.
Musiał być odważny, walczył o jedyną słuszną sprawę! A zaszczytem jest już to, że w tak młodym wieku był w korpusie podoficerów, a nie w harcerzach (którzy oczywiście też wiele dokonali) np.
Chociaż kapral to bardzo wysoki stopień nie jest (zaraz po starszym szeregowym), ale mimo wszystko, wielki szacunek dla tego chłopca, zaraz czekaj, nie chłopca - żołnierza. O takich ludziach trzeba pamiętać.
To były stopnie z palca wyssane na potrzeby zwiększania morale swoich oddziałów. Nie oszukujmy
się, został wykorzystany i poległ. W tym wieku to można się co najwyżej klockami bawić a nie
uczestniczyć w bitwie. No chyba że uczestniczyć jako mięso armiatnie czyli tak jak to miało
miejsce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 18:01
Co powiesz o dziesięcioletnich czeczeńskich chłopcach którzy znają i strzelają z AK-47 lepiej niż niejeden zawodowy żołnierz ? Walczą bo tak ich nauczono. Zabijają bo to nie jest złe. To jest dla nich wartością. A pokolenie JP(2) 100% będą jeszcze mieli okazję się wykazać. I życie pokaże z jakiego gówna są ulepieni. A tak w ogóle to chwała poległym!
Kapralem to on nie byl polecam pierwsza lepsza encyklopedie (nawet wikipedie -.-)
faktowatory.pl
też tak chce
Doceniam to że ten młody człowiek był patriotą i "chodź wy wtedy cierpieliście katusze, ja dziś tutaj walczyć już nie muszę". Gówniarze powtarzający JP nie mają z nimi nic wspólnego, nie wiem czemu ciągle ich porównujecie do prawdziwych bohaterów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 15:16
demotywujace. ale realnia byly inne. dzisiejsza mlodzież gdyby wybuchła wojna, to zginęła by jako pierwsza- taka prawda niestety :/ niewielu było by takich, co zdołaliby siebie obronić, a co dopiero nie zginać.
bohater bohaterem, ale prawda taka że żadne polskie powstanie nic prócz śmierci powstańców nie wniosło. Jedynie kościuszkowskie miało szanse odnieść sukces tylko w tedy szlachta nie chciała stracić chłopów od pola. Prawda taka (choć mnie każdy zminusuje i zwyzywa) że bez powstania nie trzeba by było odbudowywać warszawy. P.S Bohaterem nie staje się ginąć za swój kraj, ale sprawiając by przeciwnik zginął za swój.
a powstania śląskie? wielkopolskie?
co do powstania warszawskiego to było ono bezsensowne tak jak i bezsensowne było wysyłanie takich bajtli na rzeź
no tak... nie trzeba by odbudowywać, bo nie należałaby do Polski:P... wszyscy zostalibyśmy zgermanizowani czy zrusyfikowani, a tak przynajmniej opór stawialiśmy:] nie tylko sukces militarny się liczy...
jakto by nie należało do Polski? a niby jakby wtedy powstańcy wygrali to może byśmy byli niepodlegli? to powstanie było bezsensowne właśnie dlatego że nie zmieniło i nie mogło nic zmienić. piszesz, że nie tylko sukces militarny się liczy... no pewnie, wysłanie tysięcy ludzi na rzeź też się liczy i jest czymś bohaterskim?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 16:49
trochę faktów :-) front rdziecki na 63 dni został wstrzymany. Nie ma co gdybać, jak daleko by
się posunął przez te 63 dni, ale jedno jest pewne - dzisiejsze granic trochę inaczej by się
kształtowały :] A dodać też trzeba, że ci ludzie mieli inną mentalność. To byli w
większości ochotnicy. Nie trzeba ich żałować, ich trzeba czcić i zachować pamięć po
nich. "Ja nie pękam, idę w śmierć od tak na krótką koszulę..." I jeszcze jedno - zanim zaczniecie pisać bzdury, to poczytajcie trochę różnych, niezależnych źródeł historycznych. I od razu mówię - wikipedia jest złym pomysłem:]
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 17:08
ale co ma front radziecki do tego? nawet jeżeli posunołby się dalej i sowieci oswobodziliby Warszawe to co by to zmieniło? chyba tylko tyle, że powstańców wybiliby sowieci zamiast nazistów. granice by się inaczej kształtowały? przecież granice ustalono w Jałcie, powstanie nic w tej kwestii nie zmieniło. powstańców nie trzba żałować tylko czcić? mnie się wydaje, że jedno i drugie. żałować dlatego, że ktoś ich wysłał nieprzygotowanych na pewną i bezsensowną śmierć a czcić dlatego, że mimo wszystko walczyli o wolność
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 17:56
ile postanowień zostało złamanych podczas tej wojny? Wierzysz, że gdyby stalin mógł poszerzyć terytorium swoich wpływów, to nie zrobił by tego? Bo miał by na uwadze postanowienia z Jałty? trochę logiki;p
no właśnie, logika. Stalin gdyby chciał złamać te postanowienia z Jałty i wciągnąć Polske w
granice ZSRR to właśnie powstanie tylko by mu w tym pomogło.dlaczego? a to dlatego, że
"dzięki" temu powstaniu stolica Polski przestała istnieć(co to za państwo bez
stolicy?), AK i tak już słabe osłabiło się jeszcze bardziej walcząc przeciwko nazistą, a
polska inteligencja która mogła stanowić ewentualną opozycje po wojnie praktycznie sama w
większości się wybiła w tym powstaniu.wszystko to spowodowało tylko wzrost znaczenia polskich
komunistów.dlatego właśnie Stalin nie interweniował, po prostu patrzał aż się wszyscy wybiją
i on wtedy wejdzie, przecież to jego wrogowie się mordowali między sobą. dlatego tak jak już
wcześniej napisałem powstanie mogłoby tylo być na ręke Stalinowi gdyby chciał złamać
postanowienia, ale ich nie złamał.a czemu nie złamał? nie mógł, nie chciał? niewiadomo i nie
ma co gdybać ale powstanie w tej sprawie akurat nic nie zmieniało bo niby co mogło zmienić?
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 18:56
mnhtn, dzięki za głos ten rozsądku. Obóz londyński strzelił sobie tym powstaniem gola. To był po prostu samobójczy krok i wspaniały prezent dla Stalina. Określenie "awantura warszawska" doskonale pasuje do tego zrywu.
co to robi na głównej, wtf -.-
Zdarzali się i młodsi, ale zazwyczaj nie brali czynnego udziału w walkach, ponieważ dowódcy przyjmowali jedynie 16, czy 17 latków, a 15 to był już wyjątek. Jednak Kaprala w tak młodym wieku nikt młodszy nie osiągnął...
Bombardowania zabiły mu rodziców, to chciał się zemścić i udało mu się.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 15:25
Na Powązkach dużo jest takich grobów, na tabliczkach napisy "zginął mając lat 14; 16; 23"
W tych czasach jest to niewyobrażalne poświęcenie i oddanie w imię ideałów i wolności.
Jestem ciekawa ilu młodych byłoby teraz stać na takie czyny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 15:27
SirCrouch, wtedy gdy ludzie organizowali powstania, to wierzyli, że wygrają. Jak by im głosik z nieba powiedział, że przegrają to zapewne by powstania nie robili :). Ale po za tym masz racje.
demot:a niektórzy:podniecają się 90 levelem w tibii
I co z tego? Nie, serio, co z tego? To demotywatory, nie wikipedia.
Chwała im za to! Chociaż ja nie wątpię, że dzisiaj też byśmy chwycili za broń i się bronili. Nie byłoby już dzieci JP, HWDP, emo, pokoemony, ale wszyscy by ramię w ramię szli ku wolności. Tak, jestem patriotą i wierzę, że system wartości jako Polaków mamy już od dawna w korzeniach, bo nas nawet nie dopadła rusyfikacja.
Szkoda, że nie zyję w tamtych czasasz
Ja tam się cieszę, że nie muszę się ukrywać po krzokach przed nazistami...
Warto uczcić młodych członków powstania, ale wg. mnie można też na tą sytuację spojrzeć z drugiej strony: Jaki dowódca przyznał mu stopień podoficerski (przecież i tak nie byłby w stanie dowodzić) oraz wysłał młodego chłopca, bez przeszkolenia wojskowego na linię frontu?
Ja się ponadto zastanawiam, czym taki dzieciak się różni od równie małych chłopców w stefie gazy z kałaszami w rękach. A tak w ogóle to nie wolno mieszać dziciaków do kretyńskich wojen dorosłych... szkoda mi wszystkich dziciaków, które nawet nie zdają sobie sprawy w co są mieszane.
Sewek HG to zwykla komercha hahaha! i najmlodszy uczestnik powstania, ktory bral czynny udziual mial 11 lat. Byl kurierem i przenosil rozkazy na tereny nawet niemieckie!! zginal zabity przez snajpera przy elektrowni powisle
teraz jak by wybuchło powstanie to nie było by komu walczyć a te sieroty co piszą hwdp i jp to dały by się cwelić niemcom
i ch*uj że poległ? je*ać go!
Ch*j, ale Tobie w dupe.
Przepraszam, ze musialem sie znizyc do jego poziomu, ale ten komentarz jest obraza zolnierza, ktory oddal zycie po to, bysmy zyli w wolnej Polsce. Po prostu hańba.
ss*ij mi jaja romii ;D
nie wiem, czy jest tu czym się podniecać. już samo dopuszczenie dzieci do walki w podobnym stopniu, co żołnierzy, jest żenujące - i wojna nie jest tu żadnym argumentem - a dopatrywanie się bohaterstwa w takiej tragedii, jak udział najmłodszych w powstaniu, to zwykła bezmyślność. walka dzieci to jedna z największych okropności wojny, trzeba o takiej ofierze pamiętać, ale tylko po to, by zapobiegać wykorzystywaniu dzieci w przyszłości
na wojnie zwykle łamane są wszelkie zasady :] i to jest argument.
demot:No i co z tego?:chwała mu za to, ale to nie jest temat na demota.
młody polak bohater a taki sam młody niemiec z hitler jungen broniący berlina to już barbażyńca
I to jest ktoś!!!!
Pamiętamy
Tak to było na wojnie. Chwała mu za to. Ale co ten demot miał wnieść, to nie rozumiem.
demot:A kto umarł:ten nie żyje
Mojim zdaniem wysyłanie dzieci na wojne niczym sie nie różni od barbażyństwa niemców którzy wysyłali hitler jungen w obronie berlina Dzieci myślą prosto dlatego mamy armie dzieci w afryce które bez większego zastanowienia pociągają za spust
W pierwszych dniach wojny w mikołowie nasi młodzi harcerze strzelali z dachu szpitala miejskiego do niemców niby ok bo bronili miasta ale co by było gdyby niemcy ostrzelali w odwecie szpital? Niestety jedną i drugą strone obowiązują przepisy konwencji genewskiej
A tak dzieci wystawiły życie pacjentów na pewną śmierć.
I czy to jest bohaterswo że walczyli z wrogiem?
Generałowie siedzą sobie w sztabie i przestawiają chorągiewki na mapie a młodzi ludzie giną
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 16:49
Przecinek robi różnicę, z szacunku dla Poległych Powstańców powinieneś nauczyć się czytać Wikipedię w języku polskim.
Moim zdaniem brak słownika ortograficznego również nie różni się od barbarzyństwa.
demot:A dzisiaj?:Dzisiaj byśmy się oburzyli, że Afgańczycy wykorzystują dzieci.
demot:Bohaterem nie jest ten kto pamięta te wydarzenia:Bohaterem jest ten który poległ za tamte wydarzenia
organizatorzy powstania wykazali sie.. lekko mowiac, nieodpowiedzialnoscia, doprowadzajac do powstania.
jednak poszczegolnym osobom nalezy sie szacunek.
co ty dzisiaj możesz o tym wiedzieć?
WALI MNIE TO
Chłopak wykazal się może nie tyle bohaterstwem co glupotą. Takie przykłady dowodzą tego jak łatwo manipulowac ludzmi w szczegolnosci dziecmi a polski rząd sterujący akcją powinien sie wstydzic, ze w powstaniu braly udzial takie dzieci. Moim zdaniem w tym przypadku ciezko o czymkolwiek dyskutowac poniewaz takie dziecko podczas wojny nie wie i nie rozumie tego co robi. Tacy sami chlopcy walczyli np. w hitlerjugend, w wietnamie i kazdej innej wojnie. Nie mieszajmy dzieci do glupich konfliktow doroslych. Takie jes moje zdanie.
No okej, to bylo 65 lat temu, a dzis dzieciaki w jego wieku gina dziennie w Iraku. I nikt kuku nie robi. Mnie nie zdemotywowalo, mamy to na co dzien, troche dalej na wschodzie.
No tak, smutne, zginął w wieku 12 lat, nie on jeden w tym powstaniu. To fakt.
I co z tego?
CO TO MA DO DEMOTYWATORÓW?!
Ma i to dużo. Demotywuje( a przynajmniej mam nadzieje) tych co są JP. Może w końcu zrozumieją że nie tylko to ich JP sie liczy.
Coś takiego jak "pokolenie JP" nie istnieje. Kreują go ludzie tacy jak Ty. Piszesz o zjawisku którego nie ma, ale inni też piszą więc wydaje się że jest. Ot ktoś sobie wymyślił "pokolenie JP" a głupi (bo prosty) naród podchwycił nazwe.
LUDZIE DO JASNEJ CHOLERY! JP to JP CHWDP to CHWDP jedno i drugie takie samo gówno ale chyba do reszty was poj*bało żeby takich dresiarskich szczyli porównywać z ludzmi którzy walczyli o wolność swoją swoich bliskich i NASZĄ! Dzieci kobiety starsi ludzie nawet głusi walczyli z Niemcami o życie w każdy sposób jaki mogli choć całe powstanie było spisane na klęskę. Faktycznie ma to wiele wspólnego z gnojkami noszącymi szelesty i szepczącymi "JP" pod nosem po spisaniu... bez jaj czasem jak czytam wasze komentarze to robicie wrażenie większych debili niż ta cała banda antypolicyjnych gimnazjalistów
gdyby teraz była wojna w polsce to też by były takie osoby nawet niektóre dzieci neo
Powstanie Warszawskie wybuchło między innymi przez rusków- którzy stali na drugim krańcu Wisły. Gdy Rosjanie przychodzili nas "wyzwalać" wykazywali się wielkim okrucieństwem- Polacy walczyli wiec by wcześniej zająć rzeczone ziemie (M. in. Warszawę) i być gospodarzami na nich. Niestety, nie udało się to, bo Rosjanie przybywali za wcześnie lub sami przejmowali tam władzę.
Powstanie Warszawskie miało szanse. Niemieckie wojska były w częściowej rozsypce, wysłane na 3 fronty Europejskie.
To jest demotywator dla ludzi, którzy dzisiaj piszą na murach cHWDP, gnoją harcerzy- nie wiedząc, że dzięki nim dzisiaj żyją jako Polacy.
Po za tym- mamy się dziś czym chwalić. Bohaterstwem o które nie pokusili się Francuzi, Czesi, Słowacy- żadne inne okupowane państwo. Przypominam, AK było NAJWIĘKSZĄ armią podziemną w Europie a może nawet na świecie...
Chwała bohaterom. Chciałbym zginąć w imię wyższych ideałów, nie zarabiając kosy od jakiegoś podrostka.
Ci co wtedy polegli, zapewne przewracają się dziś w grobie.
Pozdrawiam.
Wysylanie dzieci na wojne, na przegrane powstanie. Genialne. W Afganistanie robia to samo ale to przeciez czysta glupota i skandal. Najglupsza rzecz to pozwolic zabic ludzi, od ktorych zalezy przyszlosc kraju.
demot:takich Polaków nam trzeba!:
Czyli jakich ? Nieświadomych zagrożenia idących bez przygotowania na rzeź z decyzji władzy ? Takich polaków nam nie potrzeba. Potrzeba nam ludzi ŚWIADOMYCH a nie mięsa armatniego.
Czasem zdarzają się takie przykre czasy, że dzieci są w stanie nauczyć nas dorosłości. Tak było właśnie podczas IIWŚ. Wielu pełnoletnich chowało się po kątach, a chłopak nie bał się przeciwstawić okupantowi. Ja osobiście w jego wieku bałbym się zrobić cokolwiek, więc chwała mu za to, że potrafił podjąć tak tragiczną dla niego decyzję. Nie sądzę, że go ktoś do tego zmusił, bo mielibyśmy wówczas tysiące zabitych młodocianych na polu walki.
Wybacz, moje dzieci nie będą umierały dla idei.
jak wcześniej ktoś napisał - robią się tu faktowatory.pl.
To nie jest wikipedia, żeby wklejać w demota ciekawych ludzi, opisywać ich i dostawać się na główną. Już denerwuje mnie to od jakiegoś czasu i jak widać nie tylko mnie.
Poświęcenie dla kraju i odwaga :)
A MY się martwimy, że nam dziewczyna nie odpisała...[z naciskiem na MY :)]
Właśnie, co z tego? Dużo chętniej obejrzałbym to w księdze Guinessa niż na demotywatorach. Jeśli wstawię Justina Biebera i powiem Ma 16 lat a już szczają za nim nastolatki na całym świecie bo śpiewa to dacie mi główną ?
Brawo, kolejna ofiara debilizmu polaczków - ile musimy jeszcze poświęcić, by walczyć za wasze "wyższe" ideały. Umierać za religie ? Umierać za kraj, który ma Cię gdzieś ? Umierać za przegrane sprawy ? Umierać za nie kochającą Cię rodzinne ? Umierać za ideały innych ludzi ? Brawo narodzie, naprawdę warto nam zazdrościć naszej Historii.
Co do powstania - denerwuję mnie jedna rzecz, jak wielkim trzeba być idotą by atakować słabo uzbrojone WOJSKA ówczesnej najlepszej armii świata ? Sens tego, taki by odbić Warszawę, by mieć szanse ocalić niepodległość przed komunistami - ALE z góry wiadomo było że bez pomocy ruskich nie uda nam się. WIĘC DO CHOLERY PO CO ? Po to by wstrzymać armie komunistów ? Berlin byłby zajęty wcześniej a może nawet całe Niemcy przez komunistów - TRAGEDIA, alianci nie utworzą kapitalistycznego kraju niemieckiego który nie stanie się najbogatszym krajem w okresie zimnej wojny.
Z kolei kosmopolityzm połączony z brakiem wiedzy też jest zły
jak dla mnie to był 12-letni frajer z karabinem. Powiem jedno.
Takie dziecko nie wie co to jest wojna tylko robi to co mu nakazano. Dali mu karabin w dłoń walneli parę fotek i juz mały super bohater się znalazł O_o
Jeżeli on jest taki odważny to co powiecie o małych talibach biegajacych z kałaszami lub obwiązanych TNT??
demotywatory.pl = www.ciekawostkihistoryczne.pl
A co w tym demotywującego ?
kolejny demot z cwaniakiem ;/
@Sazyr - otóż kwestia czy Ruscy pomogą czy nie wcale nie była wtedy taka jasna... poczytaj trochę najpierw na ten temat zamiast nazywać Powstanie debilizmem.
Co do demota, to walczący 12-latek, choćby za nie wiadomo jak piękną sprawę, wcale nie jest powodem do dumy. Raczej do wstydu że dorośli ludzie pozwolili mu walczyć. No chyba żeby przyjąć założenie, że szkolenie w niektórych częściach Afryki dzieci na żołnierzy to nie patologia...
bo my mieliśmy wszelkie powody żeby to wygrać ! tylko że "dziwnym trafem" iwany zatrzymały swoją ofensywę dokładnie chwile przed powstaniem (zajeli tylko pragę, więc było logicznym, że wkroczą też na drugi brzeg)
gówno mnie to obchodzi chodzby mial 5 lat sram, srałem i będe srał nie na to co zrobił ten młody bohater tylko na to że ten demot mnie nie zdemotywował tylko poinformował o jakims młodym ziomku
jestem z młodszego pokolenia ale nie jestem jp itp. i nie zamierzam porównywać się do tego chłopca a właściwie męszczyzny i nie piszcie ze disiejsze 12,13 latki są dupiate i lenie bo nie każdy to jp
BOHATER.
a mógłby wiele dobrego zdziałać po wojnie... myślę, że zbyt wielu dobrych ludzi niepotrzebnie zginęło i dlatego było potem tak źle
Taaa... Szkoda, ze w wieku 12 lat nie zostal jeszcze generalem :/
W pw'44 pozwalali ginąć dzieciakom, teraz mówią że to było "bohaterskie", teraz muzułmanie pozwalają ginąć dzieciom - nazywa się ich terrorystami i skur*ysynami. Żenujące.
Skoro wy nie jestescie dziecmi JP, to pokazcie swoja odwage 16 letnie pijaczki. Patrioci? To wypad do wojska, skoro wszyscy tacy odwazni. Kazdy sie wypowiada, a nikt nie walczyl by za kraj, bo rzadza nim zwierzeta tak? Prymitywy.
I komu potrzebne było to powstanie?
Polacy zgodnie twierdzą, że było niepotrzebne.
Dobre, ale nie na demotywatory, bo to raczej motywuje ze byl bohaterem
sram na wasze komenty.zesrlibyscie sie waflami gdy ktos kazał by wam wyjsc w czasie wojny na ulice i walczyc.Szanuje takich Polakow...ubolewam ze nie ma juz takich wsrod nas.Ubolewam take ze Polską rządzi zydosdostwo. JUDE RAUS!!!
A ja takich Polakow nie szanuje. To byla zwykla glupota. Jasne, ten dzieciak jeszcze nie wiedzial co robi, glupota wykazali sie jego "koledzy" z powstania. Jakim trzeba byc sku.rwysynem, by pozwolic malolatowi isc na pewna smierc?
wyslijcie tego demota kazdemu młodemu pokracznemu polakowi ktory "jest"
jp100% albo hwdp.
Ciekawe czy wyszli byscie na przeciw okupantowi, j..bane pomioty neostrady!!!
Młodzież była wykorzystywana do działań konspiracyjnych podczas okupacji niemieckiej, szczególnie harcerze w Szarych Szeregach gdzie chłopcy od 12 roku życia robiły za łączników, od 15 to był mały sabotaż (kto czytał kamie nie na szaniec to wie xd) czyli zrywanie flak, malowanie kotwiczki i napisów (np. Tylko świnie siedzą w kinie albo Deutschland liegt allen fronten, od 18 była dywersja akcje pod arsenałem (odbicie Rudego)czy pod Celestynowem oraz zamachy na Kutscherę (udany przeprowadzony 1 lutego 1944) i na Koppego (nieudany przeprowadzony 11.06.1994 chyba ;) to oczywiście te najsławniejsze do tego wyburzanie mostów itp.
W 1918-1920 młodzi obrońcy Lwowa gdzie młodzi chłopcy (nawet 10 letni) umierali za Polskę, też wtedy było dużo harcerzy, bo przecież tam 7 lat wcześniej powstała pierwsza polska komenda skautowa i pierwsze 4 drużyny.
Ogólnie kiedyś mieliśmy zajebistą młodzież dzisiaj to tylko JP i CHWDP
"dzisiaj to tylko JP i CHWDP" - nie tylko, przejrzyj na oczy.
A może by tak odpuścić sobie te wojny i walki i zacząć podziwiać pokój a nie walczących... .
I co z tego?! Chłopak po wojnie mógł założyć rodzinę i wieść szczęśliwe (lub nie) życie. A zginął w imię fanatycznej walki z wrogiem nie do pokonania. Zaraz mnie zminusujecie za niepatriotyczne hasła ale to tylko moje zdanie.
chu-j w dupe kazdemu pedalowi ktory dal minusa nie powinnien nazywac sie Polakiem !!!
Sam krytykuje wspolczesna mlodziez mimo iz sam do niej naleze ale "traktowanie" calej mlodziezy jak ty to pieknie powiedziales "dzisiaj to tylko JP i CHWDP" mnie dosyc dosadnie zirytowalo. A co do tego demotywatora to chwalicie dzieci ktore walczyly o nasz kraj i byly gotowe oddac zycie a potepiacie dzieci z Hitlerjugend mimo ze wyslali ich do walki gdy przeciwnik juz zaczal sie zblizac do ich ojczyzny. Z drugiej strony wiekszosc z was nosi w sobie jakis kult kleski. Jak dla mnie to chory system edukacji wam wpoil jakies przekonania ze pokonani sa prawdziwymi bohaterami a zwycięscy to przegrani- jak dla mnie general Patton mial racje: "Nie jest sztuka oddawac krew za ojczyzne tylko sprawic by jakis inny skur****n oddal krew za swoja". Jesli uwazacie ze oddawanie zycie za ojczyzne jest wporzadku to mozecie je oddawac ja tam wole przezyc i wyslac wroga z powrotem do siebie albo go wogole spacyfikować ale rozumiem kazdy ma wlasne zdanie.
przestańcie wrzucać i plusowac takie gówna! to nie serwis historyczny, tylko demotywatory!!!
Kajon, właśnie chciałem napisać to samo. Ludzie pomyślcie trochę i dajcie plusa za wykonanie demota, prace w niego włożoną, innowacyjność, a nie za respekt do osoby na niej przedstawianej. Po prostu już te biograficzne demoty są przesadą. Np. demot o "JP na 1%" koleś tak naprawdę dodaje tylko obrazek do tekstu, nad którym pomyślał i jest to coś nowego, a nie ok skrócę biografie napisze coś o JP, albo pojadę po "młodszym pokoleniu", bo wszyscy to hate'ują.
Ci, którzy tak wspaniale przewidują, co by było gdyby, jakby się zachowała dzisiejsza młodzież... Ciekawa jestem, jak Wy byście postąpili? Ilu znacie dzisiaj nastolatków? Nie oceniacie za łatwo? Nie macie pojęcia, jakby postąpili, bo skąd byście mieli być? Taka sytuacja to sprawdzian i sama nie wiem, jakbym żyła, gdyby była wojna, więc może darujcie sobie schodzeniem z każdego tematu do JP?
i Wy go podziwiacie? Dziecko nawet nie wiedziało na czym ta wojna polega. dzisiaj w Afryce robią tak samo. Nie wiem czy rzeczywiście chłopak wykazał się odwagą i patriotyzmem czy tylko starsi mu namącili w głowie. dzisiaj pewnie miałby za sobą wspaniałe życie.
naród to przede wszystkim ludzie, dobrze pamiętać, że własną śmiercią temu narodowi się nie służy, bo to go tylko osłabia.
Btw. co wy macie do ludzi JP na 100%? Założę się, a nawet jestem pewny, że połowa z Was nigdy nie miała bliższego doczynienia z takimi osobami. Większa część Was bluzgając o "pokoleniu JP" jest hipokrytami. Pomyślcie o tych dzieciakach wychowywanych przez podwórko. Tak naprawdę to nie oni wybierają sobie ideologie, tylko ich starsi koledzy. Wy sami na pewno po części należycie do jakiejś grupy, która nie pasuje Wam w 100 %, ale nie macie innej alternatywy.
Nadzwyczajne sytuacje prowokują nadzwyczajne zachowania. Nie narzekajcie tak na obecną młodzież - jestem pewien, że w sytuacji wymagającej poświęcenia stanęliby na wysokości zadania.
demot:Wysyłanie dzieci na wojnę:Dorośli - je....cie się w łeb
ty się je***nij nikt ich do niczego nie zmuszał. Oni wiedzieli co to odwaga i patriotyzm nie to co dziś :/
Całą prawda. Jak dzisiaj w Afryce i Ameryce Łacińskiej dzieci są wysyłane na wojnę to afera na cały świat. Ale jak nasi tak robili, to super było. Moralność Kalego.
Nie wiadomo, czy dziś w podobnej sytuacji nie stałoby się tak samo. Można najróżniejsze rzeczy wygadywać na młodzież, że czasy się zmieniają, prawda jest jednak taka że historia lubi się powtarzać, jestem pewien, że przed rokiem 39 ówczesne starsze pokolenie miało całkiem podobne zdanie o młodzieży co obecne. Tak więc wcale nie jest wykluczone, że w przypadku najwyższej potrzeby do obrony naszego kraju staną ci, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali- współczesna młodzież i dzieci- co niestety byłoby ogromną tragedią, podobnie jak 66 lat temu, i do czego za wszelką cenę musielibyśmy starać się nie dopuścić.
Wiem, że na Śląsku najmłodszym powstańcem był Ludwik Wacławek. Też dzielny chłopak. adam1717 nie jestem pewna czy to było w czasie powstania, ale pamiętam, że czytałam książkę w której właśnie była mowa o tym jak kobieta przewoziła amunicje itd w wózku.
I strasznie denerwują mnie takie wypowiedzi jak obZena :/ Człowieku, wtedy nie było łatwo, każdy walczył, dzieci nawet same od siebie chciały walczyć.
Przekonałaś mnie. Skoro nie było łatwo, to faktycznie głupotą byłoby dzieciaki w domach na siłę trzymać (zresztą kto miałby je trzymać, skoro walczył każdy). Oj, to były ciężkie czasy, też pamiętam że co jak co, ale łatwo to na pewno nie było. Ci Niemcy i w ogóle... Pozdrawiam koleżankę z konspiry!
demot:Patriotyzm:Co TY Zrobiłeś dla Polski ?
To był najmłodszy ODZNACZONY uczestnik powstania. Czytamy wikipedię i zwracamy uwagę na przecinki(lub ich brak).
Wkurzają mnie te komentarze lewackich ścierw.. "Dzieci na wojnie, dorośli jeb.nijcie sie w łeb" ... Zauważcie drodzy koledzy i koleżanki że temu ŻOŁNIERZOWI przyszło życ w czasach wszelkiego zatracenia moralności i człowieczeństwa.. Umrzeć dla kraju i w jego obronie... "Marzenie każdego patrioty!" Oi!
Oi! :D
demot:Najmłodszy nie w ogóle:tylko ODZNACZONY
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2010 o 0:18
Gdyby Powstanie Warszawskie wzniecili przedstawiciele doktryn Marxa to teraz taki demot byłby prawdziwym demotem. A tak jest tylko przejawem tego, że z gołymi rękoma i dziećmi rzuciliśmy się na doborowe oddziały Wehrmachtu i w nagrodę Hitler kazał zrównać Warszawę z ziemią, co uczynił a my uznajemy to za sukces.
@Passea
Nigdybym nie przypuszczał, że ktoś nazwie mnie lewackim ścierwem.
Dał(a)byś karabin dwunastoletniemu
dziecku do ręki i powiedział(a) : idź zabijaj Niemców? Dał(a)byś?!!
Uważasz, że to takie proste i oczywiste?
Szanuję powstańców, ale dowódcami, którzy pozwolili walczyć dzieciom, powinien się sąd wojskowy zająć.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2010 o 8:00
Nie chodziło mi konkretnie o poszczególne osoby, ale społeczeństwo ogółem. Skąd wiesz czy ktoś powiedział mu że ma iść walczyć ? Wtedy ludzie mieli inna mentalność... zapewne sam wział do ręki karabin, przepraszam pistolet maszynowy, gwoli ścisłości... Popatrz z drugiej strony jak wtedy morale szły w góre ... Dobra decyzja dowódców w sensie taktycznym, o etyce nie rozmawiajmy bo to nie miejsce do tego..
oi.
demot:Zabijał:a wy podziwiacie mordercę i uważacie go za autorytet
Błąd. Zabijał w czasie wojny w ramach działań wojennych jako kombatant walczącej strony, mamy więc do czynienia z kontratypem - nie ma przestępstwa, nie można mówić o zabójstwie, a tym bardziej jego postaci kwalifikowanej. Już nie mówiąc o tym, że charakter okupacji niemieckiej w Polsce, nawet w GG był taki, że zabijanie Niemców można w zasadzie zakwalifikować jako obronę konieczną. A poza tym, puknij się w łeb.
Chwała bohaterom! Zabijał w obronie ojczyzny a nie dla dóbr materialnych.
zulus249 weź ty się zastanów nad sobą. Czytałeś wogóle cokolwiek czy swoją wiedzę opierasz na TV SLD? Gadasz jak komuch. Powinieneś wiedzieć że ten chłopiec i tak został by zabity przez Rosjan jak większość prawdziwych Polaków. Powinieneś tez wiedzieć że dzieci w AK przystępowały dobrowolnie, najczęściej sieroty i nie brały udziału w akcjach typowo zbrojnych (choć zdarzały się oczywiście takie przypadki). Ubolewajcie nad tysiącami zabitymi przez faszystów i komunistów w czasie "pokoju" a nie podczas działań zbrojnych. Należy też dodać, że naczelny morderca prawdziwych Polaków ZSRR ma w Polsce do dzisiaj legalnie działającą partie wywodzącą się z tamtych struktur i ideologi - SLD.
Chwała i szacunek dla Kaprala Witolda Modelskiego. I jednocześnie maksymalna pogarda dla rozpolitykowanych dowódców powstania, którzy nie wytłumaczyli Mu, ze wojna nie jest dla dzieci. Po wojnie WM i wielu jego rówieśników mogłoby się bardziej przydać Polsce. Jako żywi...
A o Alfonsie ,nie pamiętam nazwiska, nikt nie słyszał? Miał niespełna 9 lat i chwycił za broń podczas obrony kępy oksywskiej. Jego pomnik znajduje się w Gdyni na Obłużu. Został ranny i nie dojechał do szpitala.
Rozwalają mnie poglądy co niektórych piszących tutaj.
Wypominać że mimo iż powstanie jak wielu pisze było bezsensowne ludzie poszli w bój?
No tak wy byście k u r w a siedzieli w domu przed kompem i wymyślali demoty zamiast ruszyć d u p e i mieć chociaż świadomość że MIMO WSZYSTKO zrobiliście coś by się przeciwstawić.
Żałosne dzieci neostrady...
demot:Walczyliśmy, polegliśmy:Wy byście srali w nachy i z domu nie wychodzili...
Obawiam się, że gdyby wojna wybuchła to byłoby na odwrót.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2011 o 11:52
Widze ze naziolskie scierwo sie tu panoszy....
Ta osoba to bohater, anie jak moi koledzy JP.
Raczej użyli go jako mięsa armatniego. Znaleźli się demotywatorowi Patrioci, Wy tez byście srali w gacie. Moim zdaniem takie dzieci były wpychane na pole bitwy a nie odważne. Niech spoczywają w pokoju wszystkie ofiary bezsensownej (pseudo)patriotycznej wojny. Pamiętajmy że agresorzy tez byli patriotami swojego kraju, obrońcy też. Patriotyzm to po prostu kolejne narzędzie zbrodni w rękach władzy. Służy tylko do wszczynania wojen.
AUTORZE!!! DZIĘKUJĘ CI ZA TWOJE DEMOTY! KAŻDY JEDEN KTÓRY DODAJESZ PRZESYŁAM ZNAJOMYM BY PLUSOWALI! niestety.... większość w poczekalni... tylko ten się przebił!
pozdrawiam Cię serdecznie!
NIEPODLEGŁA POLSKA-NA ZAWSZE!!!!!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2010 o 22:06
Zgadzam sie z Bartkiem 966. Biedny dzieciak nie umial jeszcze trafnie postrzegac rzeczywistosci i kierowal sie glosem rodzicow, ktorym patriotyzm z kolei tę zdolnośći wypaczył i wysłali go na pewną śmierć. Tragizm dzieci wmanipulowanych w wojne jest fajnie pokazany w filmie Upadek ( w oryginale, nie w przerobkach z YT;] )
Do takiego dzieciaka powinniście mieć szacunek bo, kto wie czy wy oddalibyście życie za Ojczyznę.Daję (+)
Ta, pewnie... Dzieciakowi zrobili wodę z mózgu, poszedł na pewną śmierć, a Wy to nazywacie bohaterstwem? Wstyd mi dziś przede wszystkim za polski rząd w Londynie i za tych, którzy podejmowali tak głupie decyzje... Dzieciaki wysyłać przeciwko doskonale wyszkolonemu, regularnemu wojsku, które technologicznie i ilościowo od razu było na wygranej pozycji. To jest ostatnie świństwo nie bohaterstwo. Spójrzcie z innej strony i nie dajcie sobie robić wody z mózgu, tak jak kiedyś robiono innym.
Kur*a ile mozna, przyjdzie taki gimnazjalista z lekcji historii i zgrywa sie "madrymi" demotywatorami, tydzien temu rzucilbys nazwiskiem to by nie wiedzial co sie dzieje.
młoty z was nie wiecie coto wojna, byłem w Istambule i widziałem to na własne oczy.
http://www.youtube.com/watch?v=Zbzfxa5ci6o ziper - patriota klasyk ;)
mam to w dupie
[quote] PannaWredna
25 lutego 2010 o 21:05
Niech mnie teraz wszyscy zlinczują, ale napiszę to bo mam prawo do swojego zdania - wszystko to,
"Kamienie na szaniec" itd to wg mnie głupota. I nie mówcie mi, ze się nie znam, mało wiem, nie
czytałam... bo właśnie wiele przemyślałam, wyszukałam i z wieloma wykształconymi osobami z
historii o tym rozmawiałam. O wiele bardziej Ci młodzi, mądrzy i wyksztalceni ludzie przydaliby
się, ŻYJĄC! Ucząc się, wyjeżdżając, działając w sprawie Polski za granicą. I nie mówcie,
że się nie dało, bo właśnie w ten sposób (między innymi) odzyskaliśmy niepodległość.
Poza tym, bohaterowie "Kamieni..." często nie planowali swoich akcji, szli na spontan! Czy to na
pewno patriotyzm, czy może brawura i chęć wykazania się (zwłaszcza w tym wieku?). Na pewno też
przyczynili się do śmierci swoich rodaków - np. gdy rysowali kotwicę na ścianie kamienicy, to
Niemcy znalazłszy napis zabijali wszystkich mieszkańców tej kamienicy! Proszę bardzo, niech
tylko ktoś spróbuje zaprzeczyć, że tak nie było, to się tylko ośmieszy i pokaże, jak mało
wie. A czy ten biedny mały chłopiec (który musiał wcześnie zacząć walczyć, skoro został
kapralem) na pewno był świadom tego, co robił? ON ZABIJAŁ. Jakie zmiany w jego psychice mogło
to spowodować?[/quote]
Co do twoich wypowiedzi na temat kamieni na Szaniec i tym podobnych rzeczy, to muszę się z tobą nie zgodzić. Nie wiem czy wiesz, ale takich przypadków rysowania kotwic i innych napisów anty niemieckich ze strony AK było naprawdę mało. Ich obchodził los tych polaków, którzy musieli ginąć w okupowanej Polsce. Głównie AL zajmowało się takimi rzeczami nie bacząc na to jakie to przyniesie konsekwencje. Al była to Armia Ludowa bądź co bądź pod zwierzchnictwem komunistów. Na co dowodem może być to że członkowie AK byli mordowani po wojnie, a żołnierze AL nie.
I nie mów mi tylko że jestem jakiś nie doinformowany, czy coś w tym stylu. Ja mam dostęp do wielu informacji historycznych i nie muszę tego szukać, jako iż mam w rodzinie wielu historyków.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2010 o 17:33
Ludzie..o czym wy mówicie. Gloryfikujecie swoimi komentarzami osoby, które pozwoliły temu dziecku walczyc. No k*rwa o czym my rozmawiamy. To dziecko byłoby w szkole podst. Ktos madrze napisal, dzis potepiacie to ze dzieci biora udzial w wojnach na swiecie, a ze to bylo podczas powstania - to spoko. Kto daje dziecku bron i pozwala walczyc - debil. Kto z Was chciałby by to wasze dziecko walczylo, kto by mu na to pozwolil?! od razu powinni mu zabrac prawa rodzicielskie. Podczas powstania zginelo 130 - 250 tys ludzi(szacunki). Ludności cywilnej. Nie chcę potepiac uczestników powstania, bo to co zrbobili to ogromny akt odwagi, ale tyle dekad pozniej mowic ze to bylo dobre..? wiedzac jakie to noslo skutki..? Trzeba sie zastanowic. czy zycie jest tak malo wazne?
A ktoś jednak spowodował, że To Dziecko do tej podstawówki pójść nie mogło...