Wolność słowa istnieje dla wybranych, dla tych, których zdanie nie jest inne od ogólnie przyjętego przez np. system w jakiejś określonej kwestii. Dzisiejsza poprawność polityczna i szykanowanie każdego kto choć trochę odbiega od "normy" przyjętego myślenia na dany temat jest idealnym przykładem na tą "wolność" słowa. Hipokryzja liberalnego podejścia - jesteś wolnym człowiekiem, możesz mówić, i robić co chcesz, ale tylko wtedy jeśli to co mówisz/robisz jest zgodne z liberalną ideologią. Gdzie tu logika?
Wolność słowa jest, tylko nie ma wolności po słowie. Chociażby na demotach, za odmienne zdanie lecą minusy i obelgi, zamiast dyskusji. Więc nie ma co narzekać tylko spojrzeć na siebie.
Bez przesady. Gdyby nie było wolności słowa to nie czytałbym każdego dnia o tym, że Boga nie ma, a ja jestem beznadziejnym idiotą, bo ostatecznie w niego wierzę.
"Z łaski Boga mamy w Ameryce trzy nieocenione skarby: wolność słowa, wolność sumienia – i przezorność, by tych dwóch pierwszych nie traktować nazbyt serio!" - Mark Twain
Bo to tylko teoria... Jeśli twoje słowa obnażają pewne delikatne sprawy w rządzie to nikt o tobie nie usłyszy lub znikniesz w niewyjaśnionych okolicznościach.
Mieliście w Polsce jakieś konkretne przykłady z ograniczaniem wolności słowa? Ktoś wam zabrania wyrażac swoje zdanie? Wydaje mi się że macie wszyscy poważny problem z odróżnieniem czym jest wolność słowa, a czy odpowiedzialność za to co sie mówi. Bo do momentu gdy nikogo nie obrażasz, nie nawołujesz do nienawiści czy nie rzucasz bezpodstawnych oskarżeń (za wszystkie te rzeczy wg. polskiego prawa mozna zostać pociagniętym do odpowiedzialności) mozna mówić co się chce. I właśnie na tym polega (w demokratycznym kraju) wolność słowa.
A ja mówie,że za komuny była wolność słowa.Oczywiście jeśli nie mówiło sie żle o partii.Tak właśnie widze tok myślenia twój i podobnym do ciebie debliom.
Hahahah w szkole najlepiej się przekonać o wolności słowa.. nauczyciele mówią jacy jesteśmy tępi itp, a jak my na ich temat to od razu UWAGI lecą hahahah xd
było
http://thepietrov.blogspot.com/2010/03/wolnosc-i-niewola-sowa.html
może ktoś uzna to za spam, ale według mnie ma to sens
drÓga! ŻoNdzE!
A poza tym zgadzam się z demotem.
Wolność słowa jest, póki mówisz to co wszyscy, co wypada..
W Polsce mamy taką wolność słowa że np. zaprzeczając Holocaustowi możemy pójść do więzienia...
Najlepszym przykladem jest szkola...
Bo to jest prawda, nawet internet jest mocno kontrolowany...
Wolność słowa istnieje dla wybranych, dla tych, których zdanie nie jest inne od ogólnie przyjętego przez np. system w jakiejś określonej kwestii. Dzisiejsza poprawność polityczna i szykanowanie każdego kto choć trochę odbiega od "normy" przyjętego myślenia na dany temat jest idealnym przykładem na tą "wolność" słowa. Hipokryzja liberalnego podejścia - jesteś wolnym człowiekiem, możesz mówić, i robić co chcesz, ale tylko wtedy jeśli to co mówisz/robisz jest zgodne z liberalną ideologią. Gdzie tu logika?
moze odbiegnę od tematu, i powiem, ze fajny pomysł na plakat xd
Teoria, teoria... a w dodatku kolejna spiskowa. ;)
To nie teoria a utopia, i nie czuję tego czasami a na co dzień!
Święte słowa
Czy "wolność słowa" w granicach prawa to nadal wolność słowa?
Przy wolności słowa nie można zapomnieć o odpowiedzialności.
Wolność słowa jest, tylko nie ma wolności po słowie. Chociażby na demotach, za odmienne zdanie lecą minusy i obelgi, zamiast dyskusji. Więc nie ma co narzekać tylko spojrzeć na siebie.
Wolność słowa tak jak i inne możliwości niosą za sobą konsekwencje, nie zapominajmy o tym.
demot:Wolność słowa jest,:ale za to jakie są tego konsekwencje, gdy wypowiesz to co pragniesz...
Bez przesady. Gdyby nie było wolności słowa to nie czytałbym każdego dnia o tym, że Boga nie ma, a ja jestem beznadziejnym idiotą, bo ostatecznie w niego wierzę.
demot płytki, dobry dla Joli Rutowicz, napisane cos co było setki razy jakos fajnie napisane, a ten tu tak dennie opisał i głowna...
To zle czujesz.
Cos w tym jest.
Akcja Amnesty International... Sama przyklejałam takie plakaty :)
"Z łaski Boga mamy w Ameryce trzy nieocenione skarby: wolność słowa, wolność sumienia – i przezorność, by tych dwóch pierwszych nie traktować nazbyt serio!" - Mark Twain
I'm as fake as e wedding cake
And I'm Vague and I know that I'm homopolitan
Pitifully predictable
Correctly political
Bo to tylko teoria... Jeśli twoje słowa obnażają pewne delikatne sprawy w rządzie to nikt o tobie nie usłyszy lub znikniesz w niewyjaśnionych okolicznościach.
Znikanie ludzi o niewygodnych poglądach to raczej była specjalność twoich idoli (pokroju el comendante), więc przestan bredzić głupoty dziecko drogie.
Bo to jest tylko teoria, wraz z biegiem czasu ten demot będzie coraz bardziej trafny i aktualny, kto się orientuje już teraz ten rozumie... (+)
Wolność słowa jest. Gorzej z wolnością po słowie.
Mieliście w Polsce jakieś konkretne przykłady z ograniczaniem wolności słowa? Ktoś wam zabrania wyrażac swoje zdanie? Wydaje mi się że macie wszyscy poważny problem z odróżnieniem czym jest wolność słowa, a czy odpowiedzialność za to co sie mówi. Bo do momentu gdy nikogo nie obrażasz, nie nawołujesz do nienawiści czy nie rzucasz bezpodstawnych oskarżeń (za wszystkie te rzeczy wg. polskiego prawa mozna zostać pociagniętym do odpowiedzialności) mozna mówić co się chce. I właśnie na tym polega (w demokratycznym kraju) wolność słowa.
A ja mówie,że za komuny była wolność słowa.Oczywiście jeśli nie mówiło sie żle o partii.Tak właśnie widze tok myślenia twój i podobnym do ciebie debliom.
demot:Wolność słowa to nie mżliwość:wypowiadania przekleństw, ale dyskutowania na dany temat
Wolnością słowa czy głupotą jest podejście do grupy pseudokibiców i zwyzywanie ich klubu? Każde wypowiedziane słowo ma swoje konsekwencje.
demot:Pojedź protestować do Chin czy na Białoruś:Mama zabraniająca przeklinać to nie ograniczanie wolności słowa
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2010 o 14:11
Poszukajcie hasła chemtrails w internecie
Nie ma (przynajmniej w tym kraju) czegoś takiego jak wolność słowa, sam się o tym w szkole przekonałem
Hahahah w szkole najlepiej się przekonać o wolności słowa.. nauczyciele mówią jacy jesteśmy tępi itp, a jak my na ich temat to od razu UWAGI lecą hahahah xd