takie wyobrażenie o wsi mają ludzie którzy uważają sie za "mieszczan" a mieszkają na zadupiu albo na blokowiskach. Ja osobiście mieszkam na wsi (choć wcale nie mam gospodarki) i za cholere nie zamieniłbym się z człowiekiem "z miasta"(oczywiście w cudzysłowie)
monotonia?? krajobraz jest z dnia na dzień inny, inaczej to wygląda wiosną, inaczej latem, inaczej gdy świeci słońce a inaczej gdy nadchodzi chmura burzowa.. życie tętniące dookoła to monotonia? nie wydaje mi się;)
ja też nie do końca wiem, czy masz za złe to, że to są drewniane domki czy to, że jest monotonnie. a może chwalisz, że masz pola łan zamiast pola psich kup.
ja tam bardzo lubię drewniane domki :)
ja na nikogo nie najeżdżam, tylko nie do końca zrozumiałem o co chodzi autorowi. tak na prawdę to do tej pory nie wiem, czy to, że zamiast budynków ma za oknem pole, jest według niego zaletą czy wadą. Na dobrą sprawę zarówno obrazek po lewej jak i po prawej prezentują równie piękny wiejski widok. sam na wsi spędziłem wiele razy wakacje i te czasy wspominam wspaniale. w slumsach nie mieszkam, a jak mi brakuje przyrody to wsiadam na rower i jadę nad rzekę albo do lasu.
to ty chyba na jakąś bezludną wieś się przeprowadziłaś. albo (co bardziej prawdopodobne) dupy Ci się z domu nie chce ruszyć i przez to nie masz znajomych w pobliżu co jest wynikiem Twoich nudów :P
ja mieszkam na wsi na ogródkach działkowych. wiara jest tylko latem, w weekendy i na wiosne/święta. wszyscy przyjeżdżają by właśnie TU spędzić Wigilie. wszyscy pragną spokoju i ciszy, chociaż jak już się zjadą to spokój zostaje naruszony :P :D ale kocham wieś i nie przeprowadziłabym się do miejsca w którym co chwile jest hałas. nie ma chwili sposobu. nie możesz pokazać samego siebie bo wszyscy na Ciebie patrzą, a tu? idziesz sobie i możesz se śpiewać i tańczyć i nikt tego nie widzi :D to jest piękne (choć czasem krępujące jak Cie ktoś przyłapie, np grupa chłopaków czających się w krzakach :D) ale jest bosko! :D
zgadzam sie... To jest straszne. Gdziekolwiek... na zakupy, na impreze, to trzeba brac samochod, musi byc kierowca, musi byc jakas finansa. Zupelnie inaczej niz w miescie. Co jak co, ale mieszkanie na wsi ma wiecej wad niz zalet. Dlatego uciekam stamtad i chyba juz nie wracam:(
Aha czyli itak wolisz do maista w mieście to nuudy dopiero. Na wsi to krowa ucieknie to ktoś przyczepe obali, to komuś kombajn sie rozpieprzy. Dzieje sie oj dzieje to ty chyba mieszkasz na nie wiejskiej wsi
Również mieszkam na wsi. Ta wieś z pierwszego obrazka to miejsce sprzed 30 lat... Teraz w mojej miejscowości są 2 osoby, które mają krowy, konie itp. Do miasta mam 15 kilometrów i nie chciałabym się przeprowadzić do miasta. Tak więc purcpyrc, współczuję niewiedzy.
Ja mieszkalem 10lat w miescie. od kilku mieszkam na wsi. moim zdaniem na swierzym powietrzu jest duzo lepiej, choc do sklepu mam 5km. ale od czego jest motor :)
Pff nigdy w życiu nie chciałbym mieszkać na wsi,wszędzie daleko...Poza tym widok bardzo piękny,zwykłe pole jak każde inne,naprawdę jest się czym zachwycać
Widać leń z ciebie i tyle dupy sie ruszyc nie chce tylko na demotach siedzisz. Lepiej patrzeć na pola które z dnia na dzień są inne niz na te same markety i pełno holoty pod oknem.. widzisz co psizesz wogóle?
Fajny stereotyp. Ja mieszkam na wsi a do miasta mam 4 minuty i nigdy do miasta bym sie nie przeprowadził. I teraz dostane minusy ze jestem "wiesniakiem"? Dalej, minusjcie.
A ja i tak będę szczęśliwy ze urodziłem sie i mieszkałem na wsi.
Po prostu ktoś kto nie mieszka na wsi, gdzieś pod miastem, tego nie zrozumie. Nie zapomnę spojrzeń kolegów, gdy w liceum powiedziałem "Mieszkam na wsi." Gdy zobaczyli jak i gdzie mieszkam, więcej w spojrzeniu było zazdrości, niż tak jak wcześniej drwiny.
Ja tam mieszkam na Wsi (3 tyś mieszkanców) i nie jest źle na prawde wole wieś niż miasto... juz w wiadomościach przeciez słychać jak to warszawiakom fajnie...
Może i mieszkam w mieście,ale mimo wszystko wielkim miastem tego nazwać nie można, jest trochę ładnych widoków. 30 kilometrów dalej jest wieś na której mieszka moja babcia i szczerze mówiąc to nienawidzę tych widoków ...
Możecie minusować ^^
czlowieku wies wsi nierowna. Skoro mowisz o takiej duzej gminnej wsi, to sadze ze taka nie ma nic wspolnego z tym szczerym polem ktore widac na democie:].
tak żartem: wolałbym byc menelem na wsi niż w mieście. zawsze można sobie pić w lesie, można sie przespać elegancko na jakiejś trawce, bez zniesmaczonych min przechodniów. ;)
o tyle dobrze, o ile nie mieszka się w centrum, przestrzennym środkiem miasta, które niekoniecznie starówka musi być. u mnie np starówka jest przesunięta na południowy-wschód od terytorialnego centrum. i dojście za jego granice, na trawę zajmuje jakies 20 minut.
też na wsi mieszkam, 2 osiedla, straż, policja, wszystko to co w mieście. Nic mi tu nie przeszkadza, posiadłosć mam wielkości niejednego osiedla w mieście, garaż wielkości średniego mieszkania w bloku wiec żyć nie umierać :D
a po co to komu... nie wszyscy potrzebują świątyń handlu, gdy za 3,50 jestes w centrum metropolii busikiem. poza tym: kupisz na targu świeże japcoki, brzoskwinie, ba, nawet biedro jest i jakieś większe centrum handolwe (większe=wygląda na większe niż osiedlowy sklepik). a jak czegoś trzeba więcej to się jedzie do miasta. a na codzień cieszysz się ciszą i wiejskim spokojem.
a własnie mnie zastanawia jedno: ceny takich działek są chyba niższe (w np rocznym rozrachunku) niż ceny mieszkanka w np krakowie?
Miasta to najbardziej gówniane miejsca, w jakich potrafię przebywać. Może i są sklepy, ale tłoki ludzi, wszędzie śmierdzi szczochami z klatki schodowej, spalinami, powietrze jest brudne. Na wsi mam świeże powietrze, jestem na łonie natury, dużo przestrzeni, a żeby czuć zapach gnoju muszę wejść do obory. A od kiedy wieś = obory? W mojej wsi jest tylko kilka gospodarstw, a jest - kościół, szkoła, sporo sklepów nawet, bary, a mimo to jest cicho. Dlaczego? Bo to wieś. I chodzenie po mojej ukochanej dolinie w okolicy o pięknych widokach, gdzie ludzi prawie żadnych - bezcenne.
Chowajcie się, zasmrodzeni ignoranci z miasta.
Za to kocham wieś :D (Sam mieszkam w warszawie ale nie lubię miasta. Ludzie, hałas, brud, spaliny, wszystko sztuczne, nienaturalne, paskudne... weźmy takie mleko, w niektórych można po prostu wyczuć ordynarnie proszek, po prostu nie smakuje jak mleko, a takie prosto od krowy... ostatnio jak byłem na wsi i piłem mleko to prawie zwymiotowałem, bo wypiłem prawie dwa litry duszkiem XD Nie da się oderwać od butelki :)
Jeżdżę na wieś od 11 lat na całe wakacje. Jak kiedyś strasznie mnie to cieszyło to teraz wolę zostać w mieście, przyzwyczaiłam się do niego.
Po za tym coraz mniej ludzi jeździ do tej miejscowości i naprawdę nie ma co tam robić. Kiedyś było fajnie...
ja też mieszkałem na wsi, i rzeczywiście było spokojnie, pięknie i w ogóle, ale daleko od wszystkiego tak naprawdę. Teraz cieszę się, że mieszkam w centrum miasta i aby iść do klubu nie muszę wsiadać w dwa autobusy i tramwaj ;p
Wieś,no cóż.. na wakacje jest fajne pojechać ;) ja osobiście jeżdżę co roku, albo na dłuższe weekendy. Jednak nie widzi mi się mieszkanie tam na stałe.. Przywiązałam się do miasta ;) morze,plaża,parki.. tam też można się zrelaksować. Zresztą to jest kwestia przyzwyczajenia.
Sam mieszkam na wsi chociaż moi rodzice nie pracują w żadnej branży związanej z rolnictwem, nie mam stodoły, 1 ha pola uprawia sąsiad w dzierżawie. Coraz wiecej ludzi wyprowadza się na wieś, budują tam normalne domy (często zamożne) przez to tworzą się przedmieścia i nie powinno się ich nazywać wieśniakami jak często bywa bo to ogólnie głupie określenie bo czy to jest ważne gdzie kto mieszka?
No z tym zapachem z obór i innych tego typu budynków wiejskich to co niektórzy przesadzili. Mieszkanie na wsi ma to do siebie, że posiada się podwórze (i to duże a nie takie podwórko 5x5m jak to w miastach gdzie się dwa kwiatki na krzyż mieszczą) na którym są odpowiednio rozmieszczone budynki(przynajmniej w mojej wiosce tak jest) , tak więc dom jest przy drodze a obora itp. jak najdalej od niego co w zupełności niweluje przykry zapach.
wieś jest piękna i cudownie czasem oderwać się od zgiełku i zabiegania miasta, ale w moim przypadku na chwile. mieszkać nie za bardzo sobie wyobrażam :)
Ja również mieszkam na wsi... Do sklepu, a w zasadzie marketu mam 2-3 minuty drogi, do lekarza 10, do pizzerii 5 i to na piechotę :)... Jeśli chodzi o "gospodarkę" to mam niewielki ogródek warzywny i sad, a za oknem plus minus taki widok jak na drugim zdjęciu :)... I niech mi ktoś powie, że na wsi życie jest marne :D
Ja wole mój widok ulicy i ogrodu... Jak bym miał taki widok wyprowadził bym się z tamtąd, nie jestem fanem wsi a ten widok jest jak na jakimś odludziu , ten demot bardziej demotywuje niż motywuje...
sam jestem ze wsi i kocham to miejsce w którym mieszkam. Nigdy bym nie chciał mieszkać w mieście. Wolę przesiadywać ze znajomymi na moście albo w polach niż pod klatką bloku i być wyznawcą JP itd.. oni mają swoje życie ja swoje i niech nikt nikomu w drogę nie wchodzi ; D Wieś jest piękna !
Ludzie ! Autor chciał pokazać, że domysły ludzi jak wygląda życie na wsi nie jest takie jak sobie ludzie z 'miast' wyobrażają. Tyle i już. Może nie ma takiego widoku za oknem ok spoko, ale na pewno nie mieszka też w tej chatce z lewej (;
wiocha wcale nie wyglada tak że stary drewniany dom , czasem są ładniejsze domki niż w mięście jjest spokój i piękne widoki , ale serio , ja zawsze lubie jezdzic na wieś , tak jest pięknie i fajnie sobie tam chodzić pojezdzić gdzieś
Taaa, tez moge zrobic zdjecie z filtrem polaryzacyjnym i nawet najmniej ciekawy pejzaz bedzie wygladal ladnie dzieki pieknemu niebieskiemu niebu oraz zywym i kontrastowym kolorom...
Haha :D Chyba żartujecie.Za nic nie chciałbym jechać do MIASTA :d !
Wiecie, w przeciwieństwie do niektórych nie lubię żyć w klatkach dla ludzi, o nazwie "Blok".Wolę również oddychać powietrzem, a nie spalinami.Zaletą jest również to, że na swojej ziemi mam rzekę, jakieś 50 metrów od domu - Mam też widok na nią.Za nią jest las .. W lato codziennie robi się ognisko, w jesień je najbardziej soczyste jabłka na świecie, w zimę przez dnie wali się śnieżkami z kolegami i rodzeństwem, w wiosnę najlepiej jest patrzeć na ten piękny widok - Zieloną, bujną trawę, niebieskie niebo.Najlepiej jest się położyć na trawie z resztą, lub też położyć koc i zdrzemnąć się ;d Wolę to, od patrzenia na inny blok.Sklep jest jakieś 20-30 metrów od domu, nie ma problemu z tym.
A właśnie - Czytając komentarze, ktoś wspomniał o mleku.
Ja codziennie wieczorem (Czasami rano ..) wypijam kubek, potem jeszcze płatki kukurydziane (To już uzależnienie :D).Mleko smakuje wyśmienicie .. Kiedy w wakacje jeżdżę na 2-3 dni do miasta i tam kosztuję tego "mleka" - Jest on całkowicie bez smaku.Dla mnie to jak woda+chemikalia.A jakie drogie .. Zbankrutował bym u was.
Co do zapachu - Nonsens stulecia.Chyba że uważacie, że wąchanie spalin samochodów jest dużo lepsze i zdrowsze od zapachu drzew, roślin .. Powodzenia.Tylko nie zapomnijcie masek na twarz, kiedy wyjdziecie na zewnątrz lub otworzycie okno.
Ja mieszkam na wsi i nie narzekam i niechałabym przeprowadzić się do miasta. Nie rozumiem ludzi, którzy mówią 'Wiochmen' i myślą, że są super bo są z miasta ;) W Wakacje mam blisko jezioro, a do miasta kilometr. Więc nie mam co narzekać. Nie muszę mieć jakiś wygód wystarczy mi to co mam. Tylko, że u mnie za oknem widać stary, niemiecki cmentarz :D
A ja mieszkam w mieście i nie jest tak źle, jak tu niektórzy opisują. Mam ładne mieszkanie w nowym bloku z cegły, chodzę sobie na spacery do parku, mam wszędzie blisko. Z dala od ruchliwych ulic powietrze nie jest mocno zanieczyszczone, na moim osiedlu jest dużo zieleni. Nie chciałabym mieszkać na wsi, chociaż lubię tam spędzić np. 2 tygodnie latem, żeby odpocząć.
A ja z mojego okienka na pięterku widzę mój piękny ogródek i nie duzy las ale zawsze sie chodzilo z bratem,kolegami "bic" się kijami, wchodzić na drzewa, to były czasy. Do gimnazjum chodze do miasta więc wiem jak tam jest i musze powiedzieć ze nie zazdroszcze, najgorsze to miny i smród spalin.
moja kolezanka mieszka na wsi i bardzo jej tego zazdroszcze momentami...chociaz nie chcialabym mieszkac jak ona w szczerym polu doslownie i zero ludzi w odleglosci 7km.ma to swoje plusy.cisza,spokoj...chyba wolalabym mieszkac jednak na obrzezach miasta :) i bym miala spokoj i do miasta blisko :)
Wieś jest piękna. Ja pół życia spędziłam na wsi, nedawno się wyprowadziłam i tęsknię za tą przestrzenią nie ograniczoną blokami wokół. Najpiękniejsze zawsze były poranki na tarasie z widokiem na pola i las :) mmmm coś cudownego :) a jakie imprezki :D cisza, spokoj, nikt nie wzywa policji za zkłócanie ciszy :) a teraz wychodze na fajka na balkon a tam dzieciarnia nieokiełznana na placu piszczy, krzyczy to w dzień. a wieczorem wystarczy słowo głośniej powiedzieć i już sie sąsiedziw oknach czają... ech... A drugą rzeczą jest mentalność ludzi ze wsi. Coś pięknego :)
Całe życie mieszkam na wsi, nigdy sie tego nie wstydzilam i do konca zycia nie zapomne min moich "miastowych" kolegow, ktorzy po odwiedzeniu mnie powiedzieli, ze moge robic co chce, ale oni juz na zawsze zostaja :)
Ludzie ze wsi w Polsce sa ograniczenie i przewaznie glupsi. Idiotow znajdziesz tu i tu ale tam znacznie wiecej.
Znacie orkreslenie "ale wieś" ? skadś sie chyba wzielo nie.
Hmmm bardzo ciekawe stwierdzenie ;) Mieszkam na wsi już 9 lat, wcześniej mieszkałam w mieście,ale rodzice chcieli miec święty spokój w końcu i się przeprowadziliśmy. I nigdy nie myślałam, że jestem głupsza od moich znajomych z miasta, oni też tak nie twierdzą.Uważam również, że określenie "ale wieś" owszem skądś się wzięło, a wiesz skąd?Otóż ze stereotypowego patrzenia na mieszkańców wsi. Zarówno życie w mieście jak i życie na wsi ma swoje wady i zalety, ale nie widzę jaki jest sens obrażania innych tylko i wyłącznie z powodu miejsca zamieszkania. I jeszcze jedno dodam,że powiedzenie "ale wieśniak"niekoniecznie dotyczy osoby ze wsi, ale raczej człowieka, którego zachowanie jest poniżej normy;poziomu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 listopada 2010 o 17:31
wiem rze masz idętyczny tom haupe nie? ale wioha.
Super widok, mi tylko gór brakuje ; ). To zdjęcie to na serio z Twojego okna?
o tej porze roku, to raczej wątpie ;)
tak tętniące życie na melanż do remizy spożywczak to centrum kultury dziękuje bardzo...
mam podobny widok za oknem. ale jakies domki w oddali sa jednak. Wcale mi sie nie podoba mieszkanie na za*dupiu. Niedlugo sie wynosze.
Wieś rządzi.
takie wyobrażenie o wsi mają ludzie którzy uważają sie za "mieszczan" a mieszkają na zadupiu albo na blokowiskach. Ja osobiście mieszkam na wsi (choć wcale nie mam gospodarki) i za cholere nie zamieniłbym się z człowiekiem "z miasta"(oczywiście w cudzysłowie)
to nie jest twój widok koleś;] wystarczy wpisać w google grafika : wieś, i wyskakuje ten obrazek jako pierwszy o.O
monotonnie? proszę Cię! Rzeczywiście, fakt, że pod Twoim oknem przejeżdża co chwila inny samochód to nie jest monotonia ;)
tu rośliny rosną, kwiaty kwitną, liście się zielenią - później złocą, owoce dojrzewają - a potem je zjadasz :D
i to jest tętniące życie! ;)
monotonia?? krajobraz jest z dnia na dzień inny, inaczej to wygląda wiosną, inaczej latem, inaczej gdy świeci słońce a inaczej gdy nadchodzi chmura burzowa.. życie tętniące dookoła to monotonia? nie wydaje mi się;)
Przypomniały mi się wakacje u babci na wsi. Najlepsze, co mnie mogło w życiu spotkać. I racja: stereotypy trzeba obalać.
Ty się chwalisz czy żalisz?
Też się nad tym zastanawiam.
Żali się. I?
ja też nie do końca wiem, czy masz za złe to, że to są drewniane domki czy to, że jest monotonnie. a może chwalisz, że masz pola łan zamiast pola psich kup.
ja tam bardzo lubię drewniane domki :)
fantastycznie.
cieszymy się, że nie możemy poczuć tego zapachu z obory o poranku. :D
Chociaż zdrowsze to niż spaliny.
Glimpse. Jeżeli Mieszkasz w Slumsach i Brakuje Tobie Przyrody/ładnego widoku...Przeprowadź się a nie najeżdzasz na innych.
ja na nikogo nie najeżdżam, tylko nie do końca zrozumiałem o co chodzi autorowi. tak na prawdę to do tej pory nie wiem, czy to, że zamiast budynków ma za oknem pole, jest według niego zaletą czy wadą. Na dobrą sprawę zarówno obrazek po lewej jak i po prawej prezentują równie piękny wiejski widok. sam na wsi spędziłem wiele razy wakacje i te czasy wspominam wspaniale. w slumsach nie mieszkam, a jak mi brakuje przyrody to wsiadam na rower i jadę nad rzekę albo do lasu.
Też mieszkam na wsi i mam jeszcze lepszy widok.
ja mieszkam na wsi od dziecka i mam już dosyć tego. może i jest miejscami ładnie, ale do najbliższego miasta kilka kilometrów. straszne nudy...
to ty chyba na jakąś bezludną wieś się przeprowadziłaś. albo (co bardziej prawdopodobne) dupy Ci się z domu nie chce ruszyć i przez to nie masz znajomych w pobliżu co jest wynikiem Twoich nudów :P
ja mieszkam na wsi na ogródkach działkowych. wiara jest tylko latem, w weekendy i na wiosne/święta. wszyscy przyjeżdżają by właśnie TU spędzić Wigilie. wszyscy pragną spokoju i ciszy, chociaż jak już się zjadą to spokój zostaje naruszony :P :D ale kocham wieś i nie przeprowadziłabym się do miejsca w którym co chwile jest hałas. nie ma chwili sposobu. nie możesz pokazać samego siebie bo wszyscy na Ciebie patrzą, a tu? idziesz sobie i możesz se śpiewać i tańczyć i nikt tego nie widzi :D to jest piękne (choć czasem krępujące jak Cie ktoś przyłapie, np grupa chłopaków czających się w krzakach :D) ale jest bosko! :D
A nie przeszkadza Ci, że w małej miejscowości pewnie wszyscy się znają? Tak z ciekawości, nie chodzi o to, by Ci dopiec, jagoda2701.
zgadzam sie... To jest straszne. Gdziekolwiek... na zakupy, na impreze, to trzeba brac samochod, musi byc kierowca, musi byc jakas finansa. Zupelnie inaczej niz w miescie. Co jak co, ale mieszkanie na wsi ma wiecej wad niz zalet. Dlatego uciekam stamtad i chyba juz nie wracam:(
Nie wiem, czemu mnie zminusowaliście za zadanie pytania, ale okej.
Aha czyli itak wolisz do maista w mieście to nuudy dopiero. Na wsi to krowa ucieknie to ktoś przyczepe obali, to komuś kombajn sie rozpieprzy. Dzieje sie oj dzieje to ty chyba mieszkasz na nie wiejskiej wsi
zazdroszczę !!
Również mieszkam na wsi. Ta wieś z pierwszego obrazka to miejsce sprzed 30 lat... Teraz w mojej miejscowości są 2 osoby, które mają krowy, konie itp. Do miasta mam 15 kilometrów i nie chciałabym się przeprowadzić do miasta. Tak więc purcpyrc, współczuję niewiedzy.
Ja mieszkalem 10lat w miescie. od kilku mieszkam na wsi. moim zdaniem na swierzym powietrzu jest duzo lepiej, choc do sklepu mam 5km. ale od czego jest motor :)
Pff nigdy w życiu nie chciałbym mieszkać na wsi,wszędzie daleko...Poza tym widok bardzo piękny,zwykłe pole jak każde inne,naprawdę jest się czym zachwycać
Widać leń z ciebie i tyle dupy sie ruszyc nie chce tylko na demotach siedzisz. Lepiej patrzeć na pola które z dnia na dzień są inne niz na te same markety i pełno holoty pod oknem.. widzisz co psizesz wogóle?
Super, mieszkasz w miejscu w ktorym nie ma nic. Zazdroszcze
Fajny stereotyp. Ja mieszkam na wsi a do miasta mam 4 minuty i nigdy do miasta bym sie nie przeprowadził. I teraz dostane minusy ze jestem "wiesniakiem"? Dalej, minusjcie.
A ja i tak będę szczęśliwy ze urodziłem sie i mieszkałem na wsi.
Po prostu ktoś kto nie mieszka na wsi, gdzieś pod miastem, tego nie zrozumie. Nie zapomnę spojrzeń kolegów, gdy w liceum powiedziałem "Mieszkam na wsi." Gdy zobaczyli jak i gdzie mieszkam, więcej w spojrzeniu było zazdrości, niż tak jak wcześniej drwiny.
Ja tam mieszkam na Wsi (3 tyś mieszkanców) i nie jest źle na prawde wole wieś niż miasto... juz w wiadomościach przeciez słychać jak to warszawiakom fajnie...
Zależy w którym oknie, z jednego może być widok na pole a z innego na drogę lub sklep ;)
Już Ci zboże dojrzało? :>
Teraz powiedz na niego, jego tate ze są wiesniaki i co to za grzech mieć pole ze zbożem .
Może i mieszkam w mieście,ale mimo wszystko wielkim miastem tego nazwać nie można, jest trochę ładnych widoków. 30 kilometrów dalej jest wieś na której mieszka moja babcia i szczerze mówiąc to nienawidzę tych widoków ...
Możecie minusować ^^
Dziękuje za pozwolenie :>
czlowieku wies wsi nierowna. Skoro mowisz o takiej duzej gminnej wsi, to sadze ze taka nie ma nic wspolnego z tym szczerym polem ktore widac na democie:].
tak żartem: wolałbym byc menelem na wsi niż w mieście. zawsze można sobie pić w lesie, można sie przespać elegancko na jakiejś trawce, bez zniesmaczonych min przechodniów. ;)
Widzisz yzma666 zbulwersowałeś "mieszczaninów" i masz ocene za wypowiedz równa 0. Co nie oznacza ze się z Tobą zgadzam.
Fajny widoczek.Ja też za wsi.Śmiejcie się jak chcecie :D
Kocham wiejskie widoki!! Stegienka rządzi! Nie mogę się doczekać kiedy tam wrócę :) Bo niestety urodziłam się i mieszkam w samym centrum miasta :(
o tyle dobrze, o ile nie mieszka się w centrum, przestrzennym środkiem miasta, które niekoniecznie starówka musi być. u mnie np starówka jest przesunięta na południowy-wschód od terytorialnego centrum. i dojście za jego granice, na trawę zajmuje jakies 20 minut.
Żeby być szczerym- wolę zapach obornika na wsi, niż smród psich odchodów w mieście.
też na wsi mieszkam, 2 osiedla, straż, policja, wszystko to co w mieście. Nic mi tu nie przeszkadza, posiadłosć mam wielkości niejednego osiedla w mieście, garaż wielkości średniego mieszkania w bloku wiec żyć nie umierać :D
Wszystko jak w mieście? Galerie handlowe,kina też masz?:)
a po co to komu... nie wszyscy potrzebują świątyń handlu, gdy za 3,50 jestes w centrum metropolii busikiem. poza tym: kupisz na targu świeże japcoki, brzoskwinie, ba, nawet biedro jest i jakieś większe centrum handolwe (większe=wygląda na większe niż osiedlowy sklepik). a jak czegoś trzeba więcej to się jedzie do miasta. a na codzień cieszysz się ciszą i wiejskim spokojem.
a własnie mnie zastanawia jedno: ceny takich działek są chyba niższe (w np rocznym rozrachunku) niż ceny mieszkanka w np krakowie?
Miasta to najbardziej gówniane miejsca, w jakich potrafię przebywać. Może i są sklepy, ale tłoki ludzi, wszędzie śmierdzi szczochami z klatki schodowej, spalinami, powietrze jest brudne. Na wsi mam świeże powietrze, jestem na łonie natury, dużo przestrzeni, a żeby czuć zapach gnoju muszę wejść do obory. A od kiedy wieś = obory? W mojej wsi jest tylko kilka gospodarstw, a jest - kościół, szkoła, sporo sklepów nawet, bary, a mimo to jest cicho. Dlaczego? Bo to wieś. I chodzenie po mojej ukochanej dolinie w okolicy o pięknych widokach, gdzie ludzi prawie żadnych - bezcenne.
Chowajcie się, zasmrodzeni ignoranci z miasta.
u mnie z okna las widać, faza mi, co nie ?
Za to kocham wieś :D (Sam mieszkam w warszawie ale nie lubię miasta. Ludzie, hałas, brud, spaliny, wszystko sztuczne, nienaturalne, paskudne... weźmy takie mleko, w niektórych można po prostu wyczuć ordynarnie proszek, po prostu nie smakuje jak mleko, a takie prosto od krowy... ostatnio jak byłem na wsi i piłem mleko to prawie zwymiotowałem, bo wypiłem prawie dwa litry duszkiem XD Nie da się oderwać od butelki :)
współczucie....
@pancyr: no tak, tobie znane jest tylko mleko od byka.
Najlepiej jak później "cichy" traktor będzie zbierał plony. Ach, te zapachy.
Beznadziejny ten demot:/
Nikt normalny nie kwestionuje zalet życia na wsi, więc nie widzę sensu w leczeniu kompleksów demotami nt. wyższości wsi nad miastem.
Prawdziwy demot ;)
to faktycznie, "wsiowo" tam u was ;)
No według mnie, widok z pierwszego obrazka jest ciekawszy.
Jeżdżę na wieś od 11 lat na całe wakacje. Jak kiedyś strasznie mnie to cieszyło to teraz wolę zostać w mieście, przyzwyczaiłam się do niego.
Po za tym coraz mniej ludzi jeździ do tej miejscowości i naprawdę nie ma co tam robić. Kiedyś było fajnie...
no jest pięknie:)sam mieszkam na wsi i za żadne skarby świata nie przeprowadził bym się do miasta:)
jakoś nie chce mi się wierzyć, że masz dom aż tak blisko pola :D
a niby dlaczego nie?
ja mam podobne widoki ;D tylko że dookoła są łąki i lasy no i sąsiedzi xD
u mnie zaraz po drugiej stronie drogi jest pole ;D
'Byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna';)
A ja mieszkam na przedmieściach i mam chujowy widok ;] Co to kogo obchodzi?
U mnie jest podobnie
+
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 19:03
Nie rozumiem.
ja też mieszkałem na wsi, i rzeczywiście było spokojnie, pięknie i w ogóle, ale daleko od wszystkiego tak naprawdę. Teraz cieszę się, że mieszkam w centrum miasta i aby iść do klubu nie muszę wsiadać w dwa autobusy i tramwaj ;p
wszystko spoko piknie ładnie. ale co w tym demotywującego?
Wieś,no cóż.. na wakacje jest fajne pojechać ;) ja osobiście jeżdżę co roku, albo na dłuższe weekendy. Jednak nie widzi mi się mieszkanie tam na stałe.. Przywiązałam się do miasta ;) morze,plaża,parki.. tam też można się zrelaksować. Zresztą to jest kwestia przyzwyczajenia.
Sam mieszkam na wsi chociaż moi rodzice nie pracują w żadnej branży związanej z rolnictwem, nie mam stodoły, 1 ha pola uprawia sąsiad w dzierżawie. Coraz wiecej ludzi wyprowadza się na wieś, budują tam normalne domy (często zamożne) przez to tworzą się przedmieścia i nie powinno się ich nazywać wieśniakami jak często bywa bo to ogólnie głupie określenie bo czy to jest ważne gdzie kto mieszka?
Też mieszkam na wsi i mam takie i ładniejsze widoki. A wy ciągle samochody, smog i hałas.
mam prawie taki sam xD . ;)
świetny demot!
Demotywator dla niejednego mieszczucha,który myśli,że każda wieś jest zabita dechami !!
Główna !!
[ironia]J**** agralizację! Urbanizacja rządzi![/ironia]
jak sie tak zachwycacie , to zapraszam do Obic . tez tu jest wiejsko ....
a zdjecia typowe...
nie wiem co to robi na glownej.
No z tym zapachem z obór i innych tego typu budynków wiejskich to co niektórzy przesadzili. Mieszkanie na wsi ma to do siebie, że posiada się podwórze (i to duże a nie takie podwórko 5x5m jak to w miastach gdzie się dwa kwiatki na krzyż mieszczą) na którym są odpowiednio rozmieszczone budynki(przynajmniej w mojej wiosce tak jest) , tak więc dom jest przy drodze a obora itp. jak najdalej od niego co w zupełności niweluje przykry zapach.
Ja zyje we wsi w gorach i moj widok jest duzo bardziej urozmaicony i nie narzekam ;) wprost przeciwnie :p GORCE rlz :)
wieś jest piękna i cudownie czasem oderwać się od zgiełku i zabiegania miasta, ale w moim przypadku na chwile. mieszkać nie za bardzo sobie wyobrażam :)
Ja również mieszkam na wsi... Do sklepu, a w zasadzie marketu mam 2-3 minuty drogi, do lekarza 10, do pizzerii 5 i to na piechotę :)... Jeśli chodzi o "gospodarkę" to mam niewielki ogródek warzywny i sad, a za oknem plus minus taki widok jak na drugim zdjęciu :)... I niech mi ktoś powie, że na wsi życie jest marne :D
Ja wole mój widok ulicy i ogrodu... Jak bym miał taki widok wyprowadził bym się z tamtąd, nie jestem fanem wsi a ten widok jest jak na jakimś odludziu , ten demot bardziej demotywuje niż motywuje...
No ale tak jest na wsi, tam są pola, nie wiem co w tym dziwnego?
sam jestem ze wsi i kocham to miejsce w którym mieszkam. Nigdy bym nie chciał mieszkać w mieście. Wolę przesiadywać ze znajomymi na moście albo w polach niż pod klatką bloku i być wyznawcą JP itd.. oni mają swoje życie ja swoje i niech nikt nikomu w drogę nie wchodzi ; D Wieś jest piękna !
Coś nisko masz okna... :P
no i co? o0
Ludzie ! Autor chciał pokazać, że domysły ludzi jak wygląda życie na wsi nie jest takie jak sobie ludzie z 'miast' wyobrażają. Tyle i już. Może nie ma takiego widoku za oknem ok spoko, ale na pewno nie mieszka też w tej chatce z lewej (;
wiocha wcale nie wyglada tak że stary drewniany dom , czasem są ładniejsze domki niż w mięście jjest spokój i piękne widoki , ale serio , ja zawsze lubie jezdzic na wieś , tak jest pięknie i fajnie sobie tam chodzić pojezdzić gdzieś
Taaa, tez moge zrobic zdjecie z filtrem polaryzacyjnym i nawet najmniej ciekawy pejzaz bedzie wygladal ladnie dzieki pieknemu niebieskiemu niebu oraz zywym i kontrastowym kolorom...
Haha :D Chyba żartujecie.Za nic nie chciałbym jechać do MIASTA :d !
Wiecie, w przeciwieństwie do niektórych nie lubię żyć w klatkach dla ludzi, o nazwie "Blok".Wolę również oddychać powietrzem, a nie spalinami.Zaletą jest również to, że na swojej ziemi mam rzekę, jakieś 50 metrów od domu - Mam też widok na nią.Za nią jest las .. W lato codziennie robi się ognisko, w jesień je najbardziej soczyste jabłka na świecie, w zimę przez dnie wali się śnieżkami z kolegami i rodzeństwem, w wiosnę najlepiej jest patrzeć na ten piękny widok - Zieloną, bujną trawę, niebieskie niebo.Najlepiej jest się położyć na trawie z resztą, lub też położyć koc i zdrzemnąć się ;d Wolę to, od patrzenia na inny blok.Sklep jest jakieś 20-30 metrów od domu, nie ma problemu z tym.
A właśnie - Czytając komentarze, ktoś wspomniał o mleku.
Ja codziennie wieczorem (Czasami rano ..) wypijam kubek, potem jeszcze płatki kukurydziane (To już uzależnienie :D).Mleko smakuje wyśmienicie .. Kiedy w wakacje jeżdżę na 2-3 dni do miasta i tam kosztuję tego "mleka" - Jest on całkowicie bez smaku.Dla mnie to jak woda+chemikalia.A jakie drogie .. Zbankrutował bym u was.
Co do zapachu - Nonsens stulecia.Chyba że uważacie, że wąchanie spalin samochodów jest dużo lepsze i zdrowsze od zapachu drzew, roślin .. Powodzenia.Tylko nie zapomnijcie masek na twarz, kiedy wyjdziecie na zewnątrz lub otworzycie okno.
http://sk9.pl/16de07
uwielbiam moją wieś i właśnie taki widok z okna .. ;)
+ dla autora .
Ja mieszkam na wsi i nie narzekam i niechałabym przeprowadzić się do miasta. Nie rozumiem ludzi, którzy mówią 'Wiochmen' i myślą, że są super bo są z miasta ;) W Wakacje mam blisko jezioro, a do miasta kilometr. Więc nie mam co narzekać. Nie muszę mieć jakiś wygód wystarczy mi to co mam. Tylko, że u mnie za oknem widać stary, niemiecki cmentarz :D
A ja mieszkam w mieście i nie jest tak źle, jak tu niektórzy opisują. Mam ładne mieszkanie w nowym bloku z cegły, chodzę sobie na spacery do parku, mam wszędzie blisko. Z dala od ruchliwych ulic powietrze nie jest mocno zanieczyszczone, na moim osiedlu jest dużo zieleni. Nie chciałabym mieszkać na wsi, chociaż lubię tam spędzić np. 2 tygodnie latem, żeby odpocząć.
mieszkasz na polnej drodze?
A ja z mojego okienka na pięterku widzę mój piękny ogródek i nie duzy las ale zawsze sie chodzilo z bratem,kolegami "bic" się kijami, wchodzić na drzewa, to były czasy. Do gimnazjum chodze do miasta więc wiem jak tam jest i musze powiedzieć ze nie zazdroszcze, najgorsze to miny i smród spalin.
Już masz takie zboże? :O
heh jeszcze kombajn na tym polu i ja moge zyc :D
moja kolezanka mieszka na wsi i bardzo jej tego zazdroszcze momentami...chociaz nie chcialabym mieszkac jak ona w szczerym polu doslownie i zero ludzi w odleglosci 7km.ma to swoje plusy.cisza,spokoj...chyba wolalabym mieszkac jednak na obrzezach miasta :) i bym miala spokoj i do miasta blisko :)
Też mam z okna widok na zborze, ale nie widzę powodów, żeby się tym ekscytować..
no ja zboRZem też bym się nie ekscytowała.
Wsie górą ! :D
teraz najbogatsi przenoszą się poza miasta, a biedni zostają w centrum :)
i teraz się okazuje że 70% użytkowników mieszka na wsi
Wieś jest piękna. Ja pół życia spędziłam na wsi, nedawno się wyprowadziłam i tęsknię za tą przestrzenią nie ograniczoną blokami wokół. Najpiękniejsze zawsze były poranki na tarasie z widokiem na pola i las :) mmmm coś cudownego :) a jakie imprezki :D cisza, spokoj, nikt nie wzywa policji za zkłócanie ciszy :) a teraz wychodze na fajka na balkon a tam dzieciarnia nieokiełznana na placu piszczy, krzyczy to w dzień. a wieczorem wystarczy słowo głośniej powiedzieć i już sie sąsiedziw oknach czają... ech... A drugą rzeczą jest mentalność ludzi ze wsi. Coś pięknego :)
Całe życie mieszkam na wsi, nigdy sie tego nie wstydzilam i do konca zycia nie zapomne min moich "miastowych" kolegow, ktorzy po odwiedzeniu mnie powiedzieli, ze moge robic co chce, ale oni juz na zawsze zostaja :)
wielki plus od "wieśniary" :D
chcialabym miec taki widok ;)
Ludzie ze wsi w Polsce sa ograniczenie i przewaznie glupsi. Idiotow znajdziesz tu i tu ale tam znacznie wiecej.
Znacie orkreslenie "ale wieś" ? skadś sie chyba wzielo nie.
Hmmm bardzo ciekawe stwierdzenie ;) Mieszkam na wsi już 9 lat, wcześniej mieszkałam w mieście,ale rodzice chcieli miec święty spokój w końcu i się przeprowadziliśmy. I nigdy nie myślałam, że jestem głupsza od moich znajomych z miasta, oni też tak nie twierdzą.Uważam również, że określenie "ale wieś" owszem skądś się wzięło, a wiesz skąd?Otóż ze stereotypowego patrzenia na mieszkańców wsi. Zarówno życie w mieście jak i życie na wsi ma swoje wady i zalety, ale nie widzę jaki jest sens obrażania innych tylko i wyłącznie z powodu miejsca zamieszkania. I jeszcze jedno dodam,że powiedzenie "ale wieśniak"niekoniecznie dotyczy osoby ze wsi, ale raczej człowieka, którego zachowanie jest poniżej normy;poziomu.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2010 o 17:31
Ahh, widzisz. Ja mam podobny widok, choć mieszkam w mieście ;]