Zamiast szukać wymówek (bo nie ma boiska na osiedlu) poszukajcie w najbliższej okolicy jakiegoś orlika czy wyremontowanego placu zabaw. Nie mam dzieci ani rodzeństwa w tym wieku a jakoś wiem, gdzie tego typu miejsca w mojej okolicy się znajdują.
a ja dzisiaj chcialem isc na byla szkole na piwo z kumplami z LO, ale 2 boiska a nawet stoł pingpongowy były zajete przez dzieciaki. Sami ku** siedzicie przed komputerami a na dzieci narzekacie
Racja! To samo się tyczy rodziców.Bo to ich wina sadzają dzieciaka przed komp od małego żeby nie zawracał gitary a potem zdziwieni, że ciężko go od tego kompa odkleić...
dobrze powiadasz! główna !
trafne ;) +
dokładnie,dzieciom trzeba czasem coś pokazać,zaproponować,a nie tylko mówić żeby zajęli się czymś innym a nie tylko przed kompie siedzieli
Niestety jest to niemożliwe ponieważ na osiedlu widnieje zakaz gry w piłkę
Zamiast szukać wymówek (bo nie ma boiska na osiedlu) poszukajcie w najbliższej okolicy jakiegoś orlika czy wyremontowanego placu zabaw. Nie mam dzieci ani rodzeństwa w tym wieku a jakoś wiem, gdzie tego typu miejsca w mojej okolicy się znajdują.
starszy brat siedzi na laptopie i tłucze mincrafta
A Szopen całe życie przegrał przed fortepianem, i co...?
przegrał całe życie :P
Czekam z niecierpliwością
A co jak nie mam młodszego rodzeństwa?
a ja dzisiaj chcialem isc na byla szkole na piwo z kumplami z LO, ale 2 boiska a nawet stoł pingpongowy były zajete przez dzieciaki. Sami ku** siedzicie przed komputerami a na dzieci narzekacie
Racja! To samo się tyczy rodziców.Bo to ich wina sadzają dzieciaka przed komp od małego żeby nie zawracał gitary a potem zdziwieni, że ciężko go od tego kompa odkleić...