@SZYCHA333 to fakt... ale nie odmówisz nam (Polakom) umiejętności tzw. "bitki" ;) lać to się zawsze potrafiliśmy, ale polityków zawsze mieliśmy do bani ;] ostatnio znów kolejne wojny z udziałem Polski przerabiane na historii... wszystko wygraliśmy po czym podpisaliśmy taki traktat że ostatecznie i tak dostaliśmy po dupie...
albo choćby najprostszy przykład... Jak można było nie zdobyć Malborka po zwycięstwie pod Grunwaldem ???? mieliśmy ich na tacy, ale Polacy oczywiście ani zapasów ani maszyn obleżniczysz nie raczyli wziąć...
xantypa... Kur*a... jesteś głupi. Państwo istnieje do teraz, do roku 2010, do dnia 30 kwietnia, do godziny 7:23. Było tyle wojen i nikomu nie udało się nas doszczętnie zniszczyć. Jesteśmy dalej na mapach świata, jesteśmy dalej jako kraj.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2010 o 7:23
Kordofon nie osądza się, czy ktoś jest idiotą po jego poglądach. Nie wiem czy wiesz, ale idiotyzm to niepełnosprawność intelektualna w stopniu znacznym, czyli znaczne opóźnienie rozwoju psychofizycznego. To tak jakbym ja powiedziała, że jesteś idiotą, bo uważasz że 2+2=4.
Nie, to tylko niewiedza. Idiotyzm to upieranie się przy swojej niewiedzy i nieakceptowanie, że człowiek może się mylić. A oni są przekonani, że wszyscy ich okłamują, i nie dopuszczają do siebie logicznych wyjaśnień, upierając się przy swoich "genialnych" wymysłach.
Kordofon - każda encyklopedia definiuje idiotyzm tak samo, jeżeli masz takową w domu - sprawdź. Mój "cytat" pochodził akurat z encyklopedii PWN, ale to w sumie nie ważne.
Zakończyła się w 45 ale chodziło mi o wjazd Armii Czerwonej do Polski co zdarzyło się w 1944... Wtedy właściwie uwolniliśmy się od Hitlera. Niestety był Stalin...
A ty meila to z podstawówki? Bo myślałem,że w gimnazjum uczą o czymś takim jak 'Polska Lubelska' i o tym jak komuniści przejęli władze a wszystko to było właśnie w 1944 roku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
+13
/
13
Niemniej... Polska to chyba jedyne wielkie państwo, które zostało zupełnie zlikwidowane lecz mimo wszystko przetrwało ( jedyne porównanie jakie mi przychodzi do głowy to Chiny - ale tam sytuacja wyglądała trochu inaczej, powodowana głównie zmianami dynastycznymi ) Jeśli znacie jakieś inne przykłady to mi je proszę podajcie :).
1. Wielkość to nie tylko powierzchnia. Australia jest wielkim państwem? Demokratyczna Republika Konga też? A co powiedzieć o takiej Japonii? 2. Gdyby pewna część obłoku powstałego w Wyniku Wielkiego Wybuchu nie uformowała Drogi Mlecznej oraz Układu Słonecznego ok. 4,7 Ga, to też by Polski nie było. Zresztą USA pewnie też nie, za to Ruscy na pewno by byli. Słowem - pieprzycie, gdybając. 3. Co to są rdzenne tereny Palestyny? Kraina geograficzna a państwo to troszkę odmienne rzeczy. Jeśli chodziło o muzułmańską Palestynę - to sorry, ale powstała grubych kilka wieków po Izraelu. 4. Litwa, z Rzeczpospolitą czy bez, także przestała istnieć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2010 o 0:04
Ja zawsze jestem dumny z mojego narodu i nigdy nie będę krył jakiej jestem narodowości.
Żaden przeciwnik nie potrafił pokonać Polskiej determinacji i odwagi chociaż wielu próbowało. Dla mnie początek wolnej Polski to moment kiedy komuchy odeszły od władzy a ruscy przestali okupować moją ojczyznę
Maciek93PL - a Ciebie wtedy na świecie nie było nawet. Faktycznie, miliony "ruskich" na ulicach, w urzędach tylko język rosyjski, bieda, bieda, bieda! A nagle po 1989 wreszcie mogę na ulicy mówić po polsku. Jakiż się wolny poczułem!
Btw. przymiotniki pisze się z małej litery.
Maciek dobrze mówi. A te cyfry wcale nie muszą (mogą, ale nie muszą) być datą kiedy się ktoś urodził. Mogę mówić po polsku, jestem wolny, bo ruscy kontrolowali nas, a teraz nie!
Brawo! Dobre! I de motywuje wszystkich, którzy chcą z nami zadrzeć. Skoro Was nie demotywuje to chyba dobrze, bo jesteście Polakami. I do autora wpisując 1944 zamiast 1945 musiałeś się narazić wszystkim geniuszom historycznym, którzy zawsze wpieprzają swoje 3 grosze! Nie mniej świetne i w sumie 1795 można by dać datę pierwszego rozbioru - 1772
co do całości- mi się demot podoba. prawda, nie zawsze było kolorowo, lata świetności minęły wraz z początkiem rozwojów, no ale cóż, w skali swiatowej żadne chyba państwo nie doznało tylu cierpień i innych przeciwności losu, a mimo wszystko podnosiło się na nogi za każdym razem. to tkwi w naszej mentalności i bardzo dobrze! dodając do tego wielu "przewodników" (Piłsudski, Papież czy Sikorski) było o co walczyć.
Zginął Ci jeden rok II Wojny Światowej. ;) A co do meritum: jak sądzisz, jak by się ona dla nas skończyła, gdyby Stalin (mniejsza o jego intencje) nie pogonił stąd Szwabów? Ja stawiam, że siedzieliby tu do dziś. Ile byliśmy w stanie sami zdziałać pokazało Powstanie Warszawskie. Co prawda mieliśmy w historii (głównie dawniejszej) kilka spektakularnych zwycięstw, ale poza tym ratowały nas głównie historyczne zbiegi okoliczności.
Optymistyczne, aczkolwiek ów optymizm nie jest niczym uzasadniony. No bo tak...
1795 - polska magnateria razem z królem jegomościem sprzedaje Polskę krajom ościennym
1918 - cudem ruskim odzyskana niepodległość; niepodległościowcy idą do więzienia, władzę zyskuje socjalista i niemiecki agent
1939 - Polska dała się zaskoczyć przez kraje ościenne w stanie totalnego rozbrojenia; wracają zabory i to z jeszcze gorszymi okupantami
1944 - Polacy rozpaczliwie walczą o wolność w nadziei na pomoc Armii Czerwonej; ta ich olewa, po czym podbija całe polskie tereny
1989 - Polska już miała szanse na odzyskanie niepodległości, gdy lewackie bandziory z PZPR-u dogadały się w Magdalence z lewackimi bandziorami z Solidarności, efektem czego w kraju rządzi na przemian lewica i centrum nie dopuszczając do głosu prawicy, a kraj został znowu sprzedany: tym razem masonom z UE.
Jeśli dla autora, to co przeszła Polska to nie początkowy okres świetności, a następnie długie pasmo porażek, to nie wiem co można w takim wypadku nazwać "porażką". Może tego demota właśnie.
O proszę, narodowy optymista w stylu "ach, jak kocham zachód". Zero szacunku dla przodków, walczących za wolność. Nie mówię - byli i sprzedawczykowie (choćby i granatowi policjanci), ale dzięki ludziom takim jak Piłsudski czy dawniej, dawniej Jan Sobieski dziś byś "tempy chójó" nie mówił po polsku. Jak ci się tak tu nie podoba to ja, Polak, po polsku ci mówię - wypi3rdalaj. Gdziekolwiek.
Miarkuj słowa, młokosie. Raz, że po polsku mówię całkiem nieźle, wręcz lepiej od większości społeczeństwa, w tym - jak widzę - od ciebie, więc nie ucz ojca dzieci robić. Dwa, że żadnym słowem nie wspomniałem o rzekomych: wyższości zachodu nad czymkolwiek, szacunku dla przodków walczących za wolność, demokrację i odwiecznie polskie miasto Danzig, czy bandycie spod Bezdan, więc nie pchaj mi do gęby swojego gówna i nie nazywaj go "moimi słowami". Stwierdziłem, że demot jest żałosny, bo jest żałosny.
Bo jakoś Polska istnieje i nawet twoje lewackie chore myśli jeszcze tego kraju nie pozbawiły tożsamości.
Gdybyśmy zostali zniszczeni to byś teraz żył w Niemczech lub Rosji więc daruj sobie ten bezsensowny tok myslenia
prawda jest taka, że w część konfliktów wpakowaliśmy się sami - w większości przez nieudolność polityczną. czas zdać sobie sprawę, że żadne państwo nie jest samowystarczalne, bo nie znajdujemy się w geograficznej próżni i aby być liczącym się graczem na arenie międzynarodowej, trzeba umieć wchodzić w sojusze, układy i układziki na światową skalę. a my poza dumą i butą (która już nie raz nas zgubiła), uważaną przez niektórych za patriotyzm zawsze traciliśmy. a to, że w końcu udawało nam się odzyskać niepodległość, drogie dzieci NIGDY nie było zależne tylko od nas, więc przestańcie się łudzić.co do komuny - możecie wierzyć lub nie, ale wielu ludzi naprawdę w nią wierzyło, (np. Gomułka święcie wierzył, że przez oszczędności wzmocni państwo). historia pokazała, że to było złe, ale skąd wiadomo, że za jakiś czas nasze dzieci nie stwierdzą, że demokracja jest zła. trzeba pamiętać, że żaden system nie istniałby bez społecznego poparcia. dotyczy to zarówno nazistowski Niemiec, faszystowskich Włoch, stalinowskiego ZSRR i komunistycznej Polski. analizę wydarzeń historycznych i politycznych trzeba robić w znacznie szerszym kontekście niż rozróżnienie między czarnym a białym. a takie hasła są dobre na mecze piłkarskie, w życiu codziennym przydałaby się głębsza refleksja
Pięknie to ujął Jacek Kaczmarski w utworze "Pan Podbipięta" : "Zarabiał szlachcic siekąc tępych wrogów,
Co tylko po to wchodzili w granice,
Słabej lecz wiecznej Rzeczypospolitej,
Aby się mogła na ich trupach wesprzeć."
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2010 o 20:34
Durny demot. Doprowadzanie się z premedytacją do upadku, a potem podejmowanie próby przetrwania niczym szczury w kanale, nie wydaje mi się wcale sprawiedliwym synonimem niepokonania.
Nie ma czegoś takiego jak 'przesadny patriotyzm'. A jeśli patriotyzmu nie będzie, to się dopiero ostro przejedziemy, bo kto obroni ojczyznę, jeśli nikomu na ojczyźnie nie będzie zależeć?
Tylko, że patriotyzm nie jest ciągłym życiem przeszłością lecz również myśleniem o przyszłości. Ja jakoś tego patriotyzmu w naszych politykach nie widzę, skoro pozwolili by gro dobrych, młodych specjalistów opuściło kraj i wspomagało rozwój obcych państw.
O przeszłości należy pamiętać, ale nie nią żyć
CO W TYM DEMOTYWUJĄCEGO ?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
hm... na człowieka ktory interesuje sie historią. to hm. patrzac od początku. do powstania polski przyczyniła sie rzesza niemiecka, zeby miec państwo buforowe przed cesarstwem bizantyjski. potem jak juz ktos pisał, polakow wykorzystał napoleon bo mu byli potrzebni. potem stworzyl stalin polske bo tez mu była potrzebna. a swiadomosc narodowa to swoja drogą, usa sprzedało poslke ruskim. tez mi chwała to wszytko....
Czy ktoś zwrócił uwagę na wypowiedź @uosiuu ?
Patriotyzm kojarzy się nam wszystkim z powstaniami niepodległościowym, bo w takiej formie nam, Polakom grożono.
W 89' pozornie odzyskaliśmy niepodległość po to aby ponownie ją utracić 20 lat później tj. 1 grudnia 2009. Poza wąskimi grupami skrajnych, liberalnych, oszołomów nikt nie zdaje się na to zwracać uwagi, bo i tak 70% naszego społeczeństwa zagłosuje kandydata p(o)seudoliberłów, lub p(is)rawico-lewicy, czyli frakcji kolaborujących z europejskim okupantem, ku uciesze narodu.
w teorie żydowskie, masońskie nie wierzę.
Ustrój komunistyczny uważam za jedną z najbardziej śmiertelnych plag w historii ludzkości.
Co do pozaziemskiej inteligencji, to jak mawiał Einstein: "dowodem na ich istnienie jest to, że się z nami nie komunikują". Możliwe, że z powodu właśnie takich przedstawicieli naszego gatunku jak @alchemik1992
tez macie problemy poprostu kochajcie Polske i nie kłuccie sie kto jest patriota- jezeli sie powtarzam to przepraszam ale gdzies po polowie przeczytanych komentarzy mialem dosc czytania kto jest patriota a kto nie
tak, jak zwykle skrajnie prawicowi, internetowi napinacze krzyczą "MÓJ PATRIOTYZM JEST NAJMOJSZY!", nazywając każdego co bardziej liberalnego człowieka lewakiem, do którego większości z tych atakowanych brakuje dużo (i dobrze). przepraszam, ale jesteście śmieszni w tej swojej wściekłości. miłości to jest w Was tyle, co w Kim Dzong Ilu szacunku do ludu. patriotyzm nie jest jeden, a na pewno nie istnieje jedynie patriotyzm nacjonalistyczny. zrozumcie to wreszcie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2010 o 21:29
No bo liberał i liberalizm tradycyjnie związany jest z prawicą, więc trudno liberałów nazywać lewakami. Liberał - wolnościowiec, indywidualista, raczej nie pasuje do lewackiego postrzegania świata.
no to sobie wyobraź, że o liberalizmie w takim rozumieniu mam pojęcie. natomiast mi chodziło o liberalizm w bardziej potocznym znaczeniu - m.in o tolerancję wobec różnych punktów widzenia z wyjątkiem tych fanatycznych. skrajna prawica (nie mówię tylko 'prawica', bo wiem, że to nie w porządku wobec normalnych prawicowych) uważa każdego tolerancyjnego człowieka za lewaka, a oni najczęściej ze skrajną lewicą nic wspólnego nie mają. być może mają coś wspólnego z lewicowymi, ale nie z lewakami. to jest fanatyczne myślenie, ale na necie często spotykam takich typów i się zastanawiam, skąd się biorą. liberalizm stawia indywidualność ponad narodowość, dlatego jest zły - tak często mówią nacjonaliści. więc być może nie jest to jednoznaczne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2010 o 22:41
Według mnie Polska ma chwalebną historie walki,ale wstydliwą polityki( niewykorzystanie bitwy pod Wiedniem politycznie,"sprzedanie" Białorusi ruskim w 1922,"sprzedanie" samych siebie w 1795 itd.) BTW. Co do upodobań politycznych to raczej liberalne,lekko patriotyczno-nacjonalistyczne(wiem,że to trochę się wyklucza,ale tak jest;p)
Lewica i prawica to aktualnie słowa o dosyć rozmytym znaczeniu. Z tym chyba trudno się nie zgodzić. O powodach tego rozmycia można długo rozmawiać i pewnie i wódki zabraknie.
Zamiast tego podzieliłbym opinie na świadome i nieświadome - zaangażowane i niezaangażowane czy po prostu przemyślane i nieprzemyślane. Rzeczywistość jest skomplikowana - zawsze, zwłaszcza ta międzyludzka. Problem polega na tym, że nie ma czasu na dogadywanie się, ponieważ świat dookoła Polski wcale nie dba o to, żeby ani wokół niej, ani w niej działo się dobrze. Wręcz przeciwnie.
I zamiast mówić o tym wprost, budzić ludzi i zastanawiać się, co z tym zrobić, karmi się ich plastykowym, bezpiecznym światem,. Tych, którzy to łykają, zwykło się nazywać, trochę przez brak innego nazwenictwa "lewakami".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2010 o 21:48
Kocham ten kraj, ale niestety do tych dat bardziej pasowałby podpis: kto kolejny w dzierżawę? kto następny w kolejce ? ewentualnie - kiedy znowu wpadacie, drodzy sąsiedzi ? Wtedy byłby to prawdziwy demotywator. Z samego demota jasno wynika, że na te określone 194 lata historii, przypada 128 lat bez suwerenności. Czyli niemal dwukrotnie dłużej, niż gdy ta suwerenność była. To jest ten wyznacznik niepokonalności ? Prędzej widział bym tu, ot, choćby : po trzykroć próbowali, ale nigdy wygrali.
pozdrawiam serdecznie.
zostane opluty, ale trudno- przyznam że światopoglądowego punktu widzenia jestem wręcz nacjonalistą. i dobrze mi z tym. kocham ten kraj, te góry, lasy morze czy wsie i miasta. gadacie że był źle bo to bo tamto. tylko nikt nie zauważył, że doprowadzali do tego nieodpowiedni ludzie którzy byli przy korycie. a co ma do tego biedny naród? kto k*rwa brał udział w powstaniach? kto stał na barykadach? kto latał po lasach i strzelał do aryjczyków? zwykli szarzy ludzie, do h*ja pana! a wiecie dlaczego? bo chcieli miec swój kraj, swoją ojczyznę. jesli nie wiecie co to praca organiczna czy praca u podstaw to radzę sie z tym zaznajomić, bo to kolejne przykałdy na to, że Polacy robili wszystko by naszej godności narodowej prusak czy moskal nam nie pogrzebał. z innej beczki- taki Piłsudski, patriota i w dodatku wojskowy- porwał ludzi i mimo ze byliśmy w czarnej dupie pod koniec I wojny, to jakoś udało mu się wyrwać trochę ziemi dla Polaków. tylko zauwazcie- jak jego przeciwnicy objeli władze to jakos dziwnie od razu się w kraju pogorszyło... kurde, gdyby jeszcze żył w 1939 roku to wątpie żeby Hitla się odważył na nas napadać (chociażby dlatego, ze bał się Piłsudskiego i darzył go wielkim szacunkiem i respektem).
Polska istnieje z litości innych państw. Komentarz idiotyczny " Niech gotuje się na porażke " Nie sądze żeby Polska jakikolwiek kraj na świecie obecnie mogła by pokonać, ewentualnie jakieś małe państewka afrykańskie ale to na naszym terenie, bo tam nie dolecimy ani nie dojedziemy, bo nie ma czym. :)
Pokazaliśmy naszą siłę w II wojnie światowej ? Ile to Niemcy lat próbowali wejść do Warszawy ? A sorry zapomniałem, to były 3 dni....
A Ruscy ? A oni w 2 dni.
Nie oszukujmy się, duch narodu to jedyne co mamy, bo jak patrze na nasze sił militarne to mi się płakać chce.
mamy tylko to co nam Ruscy dali 40 lat temu, albo co nam amerykanie zepsutego wcisnęli, a nie to PiSowcom wcisnęli.
Zdjęcie dobrane zbyt pochopnie, a demot bardziej motywuje niż demotywuje, ale dla mnie pierwsza klasa!!! Germanizowano nas, rusyfikowano, a my dalej jesteśmy POLAKAMI!!! Do tego gdyby nie my to cała Europa by poległa pod naporem Turków. Jan III Sobieski pod Wiedniem ocalił nasz Kontynent!
W latach 1945-1989, wbrew temu co mówi ten demot, Polska istniała i nie byłą pod żadną okupacją. Niech zrozumieją to wszystkie matoły, że rządzili wtedy krajem jego właśni ludzie, więc odmawianie PRLowi miana polskiej państwowości jest po prostu przekłamaniem. Niezależnie od oceny tego okresu historii.
Oczywiście że była pod okupacją, stacjonowała u nas Armia Czerwona, dowódcą LWP był Rosjanin Rokossowski, a ci ,,właśni ludzie" to głównie sowiecka agentura, dla przykładu konfident NKWD Bierut. Zakłamywanie historii, strzelanie do robotników, znaczna zależność od ZSRR-Polska nie była wtedy państwem suwerennym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 maja 2010 o 11:22
Cóż, ja jestem zwolennikiem tezy, że we wszystkie problemy wkopaliśmy się sami - czy nam się to podoba, czy nie jesteśmy narodem kłótliwym, który zjednoczyć się potrafi zwykle dopiero w sytuacji, z której nie ma już wyjścia. 2 dobrze określające nas cytaty: ,,Polacy potrafią umierać dla ojczyzny, ale nie potrafią dla niej żyć" i ,,Dla Polaków można czasem coś dobrego zrobić, ale z Polakami nigdy"
Widze polskie godlo i odrazu czuje sie zmetywowany :(( a tak wogule nie znam zadnej narodowosci ktora dala sie zniszczyc, chyba ze ulegly samozagladzie jak majowie czy teraz polacy. pozdrawiam ja sie nie czuje polakiem ja sie czuje obywatelem ziemi nie polski.
Może to mało pochlebne, ale w sumie Polacy są jak karaluchy: wszystko przeżyją, ciężko się ich pozbyć, a w dodatku ostatnio rozłażą się po całym świecie :). Współczuć obcokrajowcom...
jak dla mnie to wojna skończyła się w maju 45 roku a nie 44
a poza tym pewien niemiecki filozof powiedział tak "Polski nie da się podbić polaków wytępić. Dajcie polakom Polskę sami ją wytępią" co okazują :rozbicie dzielnicowe, potop szwedzki, najazd tatarski, wojny polsko-krzyżackie, zabory, II wojna światowa, PRL i niestety IV-RP
Naród polski zrośnie się zawsze tak jak zrosło się ciało biskupa już nie pamiętam imienia ale wiem że jego ciało poćwiartowane zrosło się w całość i polska również będzie się odradzać
Jak miło... Na demotywatorach jest już jawna cenzura i prawdy nie można mówić... Bo na to wskazuje sklasyfikowanie mojego komentarza jako "poniżej poziomu"...
Żeby było jasne: jestem zaciekłym wrogiem PIS-u. A to dlatego, że uważam go za zbyt lewicowy. Kaczyński (de mortuis nil nisi bene, ale prawda ważniejsza) zdradził Polskę w Lizbonie.
Nie jestem też jednym z narodowców, połączenie nacjonalizmu z demokracją to dżuma i cholera naraz.
Lewacy walczyli za wolną Polskę, a później mordowali i torturowali innych, którzy walczyli o to samo. Kto nie wierzy, niech sobie poczyta, co Piłsudski zrobił z generałem Rozwadowskim...
I żeby było jasne: mam przekonania patriotyczne, lecz nie czuję się solidarny ani z wybrakowaną 2RP, ani ze sterowaną przez obce mocarstwa 3/4RP. Jedyny czas, gdy Polska odnosiła autentyczne sukcesy to 1RP, czas monarchii. No, ale tego żaden polityczny poprawniak nie napisze...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2010 o 20:28
Bierzemy udział w wielu wojnach,wszystkie wojny wygraliśmy.
I co na Nam z tych wygranych wojen?Radzimy sobie z wrogiem,a Sami z własnym kraje sobie poradzić nie możemy.
Wygraliśmy tyle wojen,a rząd mamy do CH**A nie podobny !!!
A te okresy po między datami... po prostu nam nie wyszły? Na każdego jest sposób, jak i na nas...
No cóż... Budziliśmy się dopiero jak mieliśmy nóż na gardle...
Nikt nas nie zniszczy! O nie! Wolimy zniszczyć się sami podpisując traktat lizboński! Nie damy innym tej satysfakcji!
@SZYCHA333 to fakt... ale nie odmówisz nam (Polakom) umiejętności tzw. "bitki" ;) lać to się zawsze potrafiliśmy, ale polityków zawsze mieliśmy do bani ;] ostatnio znów kolejne wojny z udziałem Polski przerabiane na historii... wszystko wygraliśmy po czym podpisaliśmy taki traktat że ostatecznie i tak dostaliśmy po dupie...
albo choćby najprostszy przykład... Jak można było nie zdobyć Malborka po zwycięstwie pod Grunwaldem ???? mieliśmy ich na tacy, ale Polacy oczywiście ani zapasów ani maszyn obleżniczysz nie raczyli wziąć...
xantypa... Kur*a... jesteś głupi. Państwo istnieje do teraz, do roku 2010, do dnia 30 kwietnia, do godziny 7:23. Było tyle wojen i nikomu nie udało się nas doszczętnie zniszczyć. Jesteśmy dalej na mapach świata, jesteśmy dalej jako kraj.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2010 o 7:23
mogles dac jeszcze 2010
Ale 2010 to można powiedzieć... To nie był niczyj zamiar.
Kordofon nie osądza się, czy ktoś jest idiotą po jego poglądach. Nie wiem czy wiesz, ale idiotyzm to niepełnosprawność intelektualna w stopniu znacznym, czyli znaczne opóźnienie rozwoju psychofizycznego. To tak jakbym ja powiedziała, że jesteś idiotą, bo uważasz że 2+2=4.
Nie, to tylko niewiedza. Idiotyzm to upieranie się przy swojej niewiedzy i nieakceptowanie, że człowiek może się mylić. A oni są przekonani, że wszyscy ich okłamują, i nie dopuszczają do siebie logicznych wyjaśnień, upierając się przy swoich "genialnych" wymysłach.
Kordofon - każda encyklopedia definiuje idiotyzm tak samo, jeżeli masz takową w domu - sprawdź. Mój "cytat" pochodził akurat z encyklopedii PWN, ale to w sumie nie ważne.
Pink3 a myslalem ze 2ws zakonczyla sie w 45
gimnazjum?
Zakończyła się w 45 ale chodziło mi o wjazd Armii Czerwonej do Polski co zdarzyło się w 1944... Wtedy właściwie uwolniliśmy się od Hitlera. Niestety był Stalin...
2 wojna w Polsce zakończyła się w 1989
Przegralismy 90 % powstań narodowych, II wojne, w czasie pierwszej nie było nas na mapach. Napoleon nas sprzedał = przegralismy. Pozdrawiam.
brakuje jeszcze daty "2004 - ??"
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2010 o 18:18
@Piekielny
Gdybyśmy przegrali mówiłbyś Teraz po niemiecku i pewnie nie wiedział, że istniało coś takiego jak Polska
A ty meila to z podstawówki? Bo myślałem,że w gimnazjum uczą o czymś takim jak 'Polska Lubelska' i o tym jak komuniści przejęli władze a wszystko to było właśnie w 1944 roku.
Niemniej... Polska to chyba jedyne wielkie państwo, które zostało zupełnie zlikwidowane lecz mimo wszystko przetrwało ( jedyne porównanie jakie mi przychodzi do głowy to Chiny - ale tam sytuacja wyglądała trochu inaczej, powodowana głównie zmianami dynastycznymi ) Jeśli znacie jakieś inne przykłady to mi je proszę podajcie :).
Litwa, IZRAEL (!)... Najbardziej oczywiste przykłady, jakie przyszły mi do głowy.
Gdyby nie WB i potem USA Izraela by nie było
Izrael nie był nigdy wielkim państwem... praktycznie nigdy nie był państwem. Litwa. Cóż, wliczam ją do Rzeczypospolitej.
w zasadzie nie mozna powiedziec ze Izrael jako panstwo w ogole istnial przed zakonczeniem II WS. obecny izrael to rdzenne tereny palestyny
1. Wielkość to nie tylko powierzchnia. Australia jest wielkim państwem? Demokratyczna Republika Konga też? A co powiedzieć o takiej Japonii? 2. Gdyby pewna część obłoku powstałego w Wyniku Wielkiego Wybuchu nie uformowała Drogi Mlecznej oraz Układu Słonecznego ok. 4,7 Ga, to też by Polski nie było. Zresztą USA pewnie też nie, za to Ruscy na pewno by byli. Słowem - pieprzycie, gdybając. 3. Co to są rdzenne tereny Palestyny? Kraina geograficzna a państwo to troszkę odmienne rzeczy. Jeśli chodziło o muzułmańską Palestynę - to sorry, ale powstała grubych kilka wieków po Izraelu. 4. Litwa, z Rzeczpospolitą czy bez, także przestała istnieć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2010 o 0:04
Piękny demot. Jak go zobaczyłem to mi się łzy same z oczy polały.
Ja zawsze jestem dumny z mojego narodu i nigdy nie będę krył jakiej jestem narodowości.
Żaden przeciwnik nie potrafił pokonać Polskiej determinacji i odwagi chociaż wielu próbowało. Dla mnie początek wolnej Polski to moment kiedy komuchy odeszły od władzy a ruscy przestali okupować moją ojczyznę
Maciek93PL - a Ciebie wtedy na świecie nie było nawet. Faktycznie, miliony "ruskich" na ulicach, w urzędach tylko język rosyjski, bieda, bieda, bieda! A nagle po 1989 wreszcie mogę na ulicy mówić po polsku. Jakiż się wolny poczułem!
Btw. przymiotniki pisze się z małej litery.
Maciek dobrze mówi. A te cyfry wcale nie muszą (mogą, ale nie muszą) być datą kiedy się ktoś urodził. Mogę mówić po polsku, jestem wolny, bo ruscy kontrolowali nas, a teraz nie!
A tak na prawdę kto na dzień dzisiejszy miałby chcieć nas zniszczyć?
Zdziwiłbyś się,szkoda że ludzie są tacy nieświadomi.Nie myśl,że cała prawda jest w TV.
A gdzie jest cała prawda? W Tobie?
Zaraz, zaraz... Czy to jest najgorszy demot z wszystkich na głównej? Tak, dokładnie tak. ;)
dekur-wamotywator? no litości! takie rzeczy to na samosie albo smoga, wszystko genialne, ale na demotywatorach to beznadzieja
Brawo! Dobre! I de motywuje wszystkich, którzy chcą z nami zadrzeć. Skoro Was nie demotywuje to chyba dobrze, bo jesteście Polakami. I do autora wpisując 1944 zamiast 1945 musiałeś się narazić wszystkim geniuszom historycznym, którzy zawsze wpieprzają swoje 3 grosze! Nie mniej świetne i w sumie 1795 można by dać datę pierwszego rozbioru - 1772
w sumie to lepiej 1795 bo dopiero po 3cim rozbiorze Polska zniknęła z mapy Europy
II wojna zankonczyła się dla nas w 1993 kiedy to ostatni ruski zołnierz wyjechal z polski.
motywuje jak cholera, jak dla mnie top 1
W każdym z przypadków, które podałeś Polska wygrała tylko dzięki konfliktom między zaborcami, lub problemom wewnętrznym okupantów.
w piłkę nożną było by na odwrót
@Kulas122
np Prusy ;]
co do całości- mi się demot podoba. prawda, nie zawsze było kolorowo, lata świetności minęły wraz z początkiem rozwojów, no ale cóż, w skali swiatowej żadne chyba państwo nie doznało tylu cierpień i innych przeciwności losu, a mimo wszystko podnosiło się na nogi za każdym razem. to tkwi w naszej mentalności i bardzo dobrze! dodając do tego wielu "przewodników" (Piłsudski, Papież czy Sikorski) było o co walczyć.
błąd, miało byc "z początkiem rozbiorów" xP
demot:1 grudnia 2009 - ?
1944-xx Bolków, Alków i innych TW jeszcze nie wykurzyliśmy
Najlepszy demot jaki do tej pory widziałem :)
Brakuje nam takich patriotów .
Nie trzeba komentować po prostu ZAJEBISTE!
Zginął Ci jeden rok II Wojny Światowej. ;) A co do meritum: jak sądzisz, jak by się ona dla nas skończyła, gdyby Stalin (mniejsza o jego intencje) nie pogonił stąd Szwabów? Ja stawiam, że siedzieliby tu do dziś. Ile byliśmy w stanie sami zdziałać pokazało Powstanie Warszawskie. Co prawda mieliśmy w historii (głównie dawniejszej) kilka spektakularnych zwycięstw, ale poza tym ratowały nas głównie historyczne zbiegi okoliczności.
Słuchaj,państwo samowystarczalne to była Francja Ludwika XIV.Żeby mieć sukcesu trzeba miec sojusznika,a nas sojusznicy zrobili w bambuko.
nie pokonani?Ile razy to polska przegrywała?
popuakauem siem
Optymistyczne, aczkolwiek ów optymizm nie jest niczym uzasadniony. No bo tak...
1795 - polska magnateria razem z królem jegomościem sprzedaje Polskę krajom ościennym
1918 - cudem ruskim odzyskana niepodległość; niepodległościowcy idą do więzienia, władzę zyskuje socjalista i niemiecki agent
1939 - Polska dała się zaskoczyć przez kraje ościenne w stanie totalnego rozbrojenia; wracają zabory i to z jeszcze gorszymi okupantami
1944 - Polacy rozpaczliwie walczą o wolność w nadziei na pomoc Armii Czerwonej; ta ich olewa, po czym podbija całe polskie tereny
1989 - Polska już miała szanse na odzyskanie niepodległości, gdy lewackie bandziory z PZPR-u dogadały się w Magdalence z lewackimi bandziorami z Solidarności, efektem czego w kraju rządzi na przemian lewica i centrum nie dopuszczając do głosu prawicy, a kraj został znowu sprzedany: tym razem masonom z UE.
Tacyśmy właśnie "niepokonani"...
Patriotyzm patriotyzmem ale takie teksty podchodzą mi już pod PiSowe oszołomstwo i tak typową dla Polaków megalomanię
Jeśli dla autora, to co przeszła Polska to nie początkowy okres świetności, a następnie długie pasmo porażek, to nie wiem co można w takim wypadku nazwać "porażką". Może tego demota właśnie.
ty jesteś porażką gdyby Polska poniosła porażkę to gadałbyś po rusku niemiecku lub turecku
Najbardziej żenujący pseudodemot od czasu "miejsc przeklętych". Gimnazjalny hurrapatriota leczy narodowy kompleks małego fiuta. Żałosne.
O proszę, narodowy optymista w stylu "ach, jak kocham zachód". Zero szacunku dla przodków, walczących za wolność. Nie mówię - byli i sprzedawczykowie (choćby i granatowi policjanci), ale dzięki ludziom takim jak Piłsudski czy dawniej, dawniej Jan Sobieski dziś byś "tempy chójó" nie mówił po polsku. Jak ci się tak tu nie podoba to ja, Polak, po polsku ci mówię - wypi3rdalaj. Gdziekolwiek.
Miarkuj słowa, młokosie. Raz, że po polsku mówię całkiem nieźle, wręcz lepiej od większości społeczeństwa, w tym - jak widzę - od ciebie, więc nie ucz ojca dzieci robić. Dwa, że żadnym słowem nie wspomniałem o rzekomych: wyższości zachodu nad czymkolwiek, szacunku dla przodków walczących za wolność, demokrację i odwiecznie polskie miasto Danzig, czy bandycie spod Bezdan, więc nie pchaj mi do gęby swojego gówna i nie nazywaj go "moimi słowami". Stwierdziłem, że demot jest żałosny, bo jest żałosny.
sugerujesz, ze nikt nigdy nie zniszczyl polski?
Bo jakoś Polska istnieje i nawet twoje lewackie chore myśli jeszcze tego kraju nie pozbawiły tożsamości.
Gdybyśmy zostali zniszczeni to byś teraz żył w Niemczech lub Rosji więc daruj sobie ten bezsensowny tok myslenia
patriotyzm
prawda jest taka, że w część konfliktów wpakowaliśmy się sami - w większości przez nieudolność polityczną. czas zdać sobie sprawę, że żadne państwo nie jest samowystarczalne, bo nie znajdujemy się w geograficznej próżni i aby być liczącym się graczem na arenie międzynarodowej, trzeba umieć wchodzić w sojusze, układy i układziki na światową skalę. a my poza dumą i butą (która już nie raz nas zgubiła), uważaną przez niektórych za patriotyzm zawsze traciliśmy. a to, że w końcu udawało nam się odzyskać niepodległość, drogie dzieci NIGDY nie było zależne tylko od nas, więc przestańcie się łudzić.co do komuny - możecie wierzyć lub nie, ale wielu ludzi naprawdę w nią wierzyło, (np. Gomułka święcie wierzył, że przez oszczędności wzmocni państwo). historia pokazała, że to było złe, ale skąd wiadomo, że za jakiś czas nasze dzieci nie stwierdzą, że demokracja jest zła. trzeba pamiętać, że żaden system nie istniałby bez społecznego poparcia. dotyczy to zarówno nazistowski Niemiec, faszystowskich Włoch, stalinowskiego ZSRR i komunistycznej Polski. analizę wydarzeń historycznych i politycznych trzeba robić w znacznie szerszym kontekście niż rozróżnienie między czarnym a białym. a takie hasła są dobre na mecze piłkarskie, w życiu codziennym przydałaby się głębsza refleksja
Pięknie to ujął Jacek Kaczmarski w utworze "Pan Podbipięta" : "Zarabiał szlachcic siekąc tępych wrogów,
Co tylko po to wchodzili w granice,
Słabej lecz wiecznej Rzeczypospolitej,
Aby się mogła na ich trupach wesprzeć."
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2010 o 20:34
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale Kaczmarski mówił to ironicznie, a nie hurrapatriotycznie.
Durny demot. Doprowadzanie się z premedytacją do upadku, a potem podejmowanie próby przetrwania niczym szczury w kanale, nie wydaje mi się wcale sprawiedliwym synonimem niepokonania.
o kurcze, śniła mi się dzisiaj wojna :P
a demot piękny :) zasłużył na główną, o tak!
demot:To jest polskie godło:Jego miejsce jest na ścianie, a nie na demotywatorze.
Kocham Cię za to :o
pięknie
Genialne. Ten symbol powinien być w sercu każdego, a nie być szmatą do wycierania sobie nim gęby.
Przesadny patriotyzm.
Zresztą w świetle ostatnich wydarzeń możemy się na tym niedługo przejechać.
Nie ma czegoś takiego jak 'przesadny patriotyzm'. A jeśli patriotyzmu nie będzie, to się dopiero ostro przejedziemy, bo kto obroni ojczyznę, jeśli nikomu na ojczyźnie nie będzie zależeć?
Tylko, że patriotyzm nie jest ciągłym życiem przeszłością lecz również myśleniem o przyszłości. Ja jakoś tego patriotyzmu w naszych politykach nie widzę, skoro pozwolili by gro dobrych, młodych specjalistów opuściło kraj i wspomagało rozwój obcych państw.
O przeszłości należy pamiętać, ale nie nią żyć
CO W TYM DEMOTYWUJĄCEGO ?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
hm... na człowieka ktory interesuje sie historią. to hm. patrzac od początku. do powstania polski przyczyniła sie rzesza niemiecka, zeby miec państwo buforowe przed cesarstwem bizantyjski. potem jak juz ktos pisał, polakow wykorzystał napoleon bo mu byli potrzebni. potem stworzyl stalin polske bo tez mu była potrzebna. a swiadomosc narodowa to swoja drogą, usa sprzedało poslke ruskim. tez mi chwała to wszytko....
Czy ktoś zwrócił uwagę na wypowiedź @uosiuu ?
Patriotyzm kojarzy się nam wszystkim z powstaniami niepodległościowym, bo w takiej formie nam, Polakom grożono.
W 89' pozornie odzyskaliśmy niepodległość po to aby ponownie ją utracić 20 lat później tj. 1 grudnia 2009. Poza wąskimi grupami skrajnych, liberalnych, oszołomów nikt nie zdaje się na to zwracać uwagi, bo i tak 70% naszego społeczeństwa zagłosuje kandydata p(o)seudoliberłów, lub p(is)rawico-lewicy, czyli frakcji kolaborujących z europejskim okupantem, ku uciesze narodu.
w teorie żydowskie, masońskie nie wierzę.
Ustrój komunistyczny uważam za jedną z najbardziej śmiertelnych plag w historii ludzkości.
Co do pozaziemskiej inteligencji, to jak mawiał Einstein: "dowodem na ich istnienie jest to, że się z nami nie komunikują". Możliwe, że z powodu właśnie takich przedstawicieli naszego gatunku jak @alchemik1992
rozumiem, że Twoim wzorem rozwoju społecznego i ekonomicznego jest Ukraina i Białoruś? bo gdyby nie UE, bylibyśmy na tym samym poziomie...
tez macie problemy poprostu kochajcie Polske i nie kłuccie sie kto jest patriota- jezeli sie powtarzam to przepraszam ale gdzies po polowie przeczytanych komentarzy mialem dosc czytania kto jest patriota a kto nie
tak, jak zwykle skrajnie prawicowi, internetowi napinacze krzyczą "MÓJ PATRIOTYZM JEST NAJMOJSZY!", nazywając każdego co bardziej liberalnego człowieka lewakiem, do którego większości z tych atakowanych brakuje dużo (i dobrze). przepraszam, ale jesteście śmieszni w tej swojej wściekłości. miłości to jest w Was tyle, co w Kim Dzong Ilu szacunku do ludu. patriotyzm nie jest jeden, a na pewno nie istnieje jedynie patriotyzm nacjonalistyczny. zrozumcie to wreszcie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2010 o 21:29
Czy Ty w ogóle rozumiesz słowo "liberalizm" i "liberał"?
a Ty?
No bo liberał i liberalizm tradycyjnie związany jest z prawicą, więc trudno liberałów nazywać lewakami. Liberał - wolnościowiec, indywidualista, raczej nie pasuje do lewackiego postrzegania świata.
no to sobie wyobraź, że o liberalizmie w takim rozumieniu mam pojęcie. natomiast mi chodziło o liberalizm w bardziej potocznym znaczeniu - m.in o tolerancję wobec różnych punktów widzenia z wyjątkiem tych fanatycznych. skrajna prawica (nie mówię tylko 'prawica', bo wiem, że to nie w porządku wobec normalnych prawicowych) uważa każdego tolerancyjnego człowieka za lewaka, a oni najczęściej ze skrajną lewicą nic wspólnego nie mają. być może mają coś wspólnego z lewicowymi, ale nie z lewakami. to jest fanatyczne myślenie, ale na necie często spotykam takich typów i się zastanawiam, skąd się biorą. liberalizm stawia indywidualność ponad narodowość, dlatego jest zły - tak często mówią nacjonaliści. więc być może nie jest to jednoznaczne.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2010 o 22:41
Według mnie Polska ma chwalebną historie walki,ale wstydliwą polityki( niewykorzystanie bitwy pod Wiedniem politycznie,"sprzedanie" Białorusi ruskim w 1922,"sprzedanie" samych siebie w 1795 itd.) BTW. Co do upodobań politycznych to raczej liberalne,lekko patriotyczno-nacjonalistyczne(wiem,że to trochę się wyklucza,ale tak jest;p)
Lewica i prawica to aktualnie słowa o dosyć rozmytym znaczeniu. Z tym chyba trudno się nie zgodzić. O powodach tego rozmycia można długo rozmawiać i pewnie i wódki zabraknie.
Zamiast tego podzieliłbym opinie na świadome i nieświadome - zaangażowane i niezaangażowane czy po prostu przemyślane i nieprzemyślane. Rzeczywistość jest skomplikowana - zawsze, zwłaszcza ta międzyludzka. Problem polega na tym, że nie ma czasu na dogadywanie się, ponieważ świat dookoła Polski wcale nie dba o to, żeby ani wokół niej, ani w niej działo się dobrze. Wręcz przeciwnie.
I zamiast mówić o tym wprost, budzić ludzi i zastanawiać się, co z tym zrobić, karmi się ich plastykowym, bezpiecznym światem,. Tych, którzy to łykają, zwykło się nazywać, trochę przez brak innego nazwenictwa "lewakami".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2010 o 21:48
Poland - pride of Europe!
Zajechało nacjonalizmem...
Autor demota zapomniał chyba o czymś takim,jak UE...
Nie wiedziałem, że II Wojna Światowa trwałą do 1944 :/ Zawsze mi mówiono, że do 1945...
poczytaj sobie komentarze, a zrozumiesz o co chodzi.
KOcham Moją Ojczyznę !!! Jestem dumny, ze jestem Polakiem i że pochodzę z Łap:)
Kocham ten kraj, ale niestety do tych dat bardziej pasowałby podpis: kto kolejny w dzierżawę? kto następny w kolejce ? ewentualnie - kiedy znowu wpadacie, drodzy sąsiedzi ? Wtedy byłby to prawdziwy demotywator. Z samego demota jasno wynika, że na te określone 194 lata historii, przypada 128 lat bez suwerenności. Czyli niemal dwukrotnie dłużej, niż gdy ta suwerenność była. To jest ten wyznacznik niepokonalności ? Prędzej widział bym tu, ot, choćby : po trzykroć próbowali, ale nigdy wygrali.
pozdrawiam serdecznie.
Plusów dużo mniej niż demoty o polskich drogach. Ależ umiłowanie do narzekanie w narodzie. Proponuję kompromis: narzekadła niech na siebie narzekają.
ostatnio coraz wiecej orzełków i flag na demotach ;)
zostane opluty, ale trudno- przyznam że światopoglądowego punktu widzenia jestem wręcz nacjonalistą. i dobrze mi z tym. kocham ten kraj, te góry, lasy morze czy wsie i miasta. gadacie że był źle bo to bo tamto. tylko nikt nie zauważył, że doprowadzali do tego nieodpowiedni ludzie którzy byli przy korycie. a co ma do tego biedny naród? kto k*rwa brał udział w powstaniach? kto stał na barykadach? kto latał po lasach i strzelał do aryjczyków? zwykli szarzy ludzie, do h*ja pana! a wiecie dlaczego? bo chcieli miec swój kraj, swoją ojczyznę. jesli nie wiecie co to praca organiczna czy praca u podstaw to radzę sie z tym zaznajomić, bo to kolejne przykałdy na to, że Polacy robili wszystko by naszej godności narodowej prusak czy moskal nam nie pogrzebał. z innej beczki- taki Piłsudski, patriota i w dodatku wojskowy- porwał ludzi i mimo ze byliśmy w czarnej dupie pod koniec I wojny, to jakoś udało mu się wyrwać trochę ziemi dla Polaków. tylko zauwazcie- jak jego przeciwnicy objeli władze to jakos dziwnie od razu się w kraju pogorszyło... kurde, gdyby jeszcze żył w 1939 roku to wątpie żeby Hitla się odważył na nas napadać (chociażby dlatego, ze bał się Piłsudskiego i darzył go wielkim szacunkiem i respektem).
Polska istnieje z litości innych państw. Komentarz idiotyczny " Niech gotuje się na porażke " Nie sądze żeby Polska jakikolwiek kraj na świecie obecnie mogła by pokonać, ewentualnie jakieś małe państewka afrykańskie ale to na naszym terenie, bo tam nie dolecimy ani nie dojedziemy, bo nie ma czym. :)
Pokazaliśmy naszą siłę w II wojnie światowej ? Ile to Niemcy lat próbowali wejść do Warszawy ? A sorry zapomniałem, to były 3 dni....
A Ruscy ? A oni w 2 dni.
Nie oszukujmy się, duch narodu to jedyne co mamy, bo jak patrze na nasze sił militarne to mi się płakać chce.
mamy tylko to co nam Ruscy dali 40 lat temu, albo co nam amerykanie zepsutego wcisnęli, a nie to PiSowcom wcisnęli.
30 dni trwał opór Polski, a Polaków kilkadziesiąt lat.
A ile Francji, Danii, Belgii?
Przede wszystkim to jest herb nieistniejącego w latach 1944-89 państwa - wówczas orzeł nie miał korony ;). Poza socjalizmem w kilku momentach też nie.
Debilny demot. Może mam wstawić godło czy flagę Wielkiej Brytanii z zakresem lat w których nikt ich wysp nie podbił?!
A ci wszyscy, którzy nas klepali - Niemcy, Rosjanie i Szwedzi też mają się bać?
Jeszcze Polska nie zginęła .... i nie zginie :)
Zdjęcie dobrane zbyt pochopnie, a demot bardziej motywuje niż demotywuje, ale dla mnie pierwsza klasa!!! Germanizowano nas, rusyfikowano, a my dalej jesteśmy POLAKAMI!!! Do tego gdyby nie my to cała Europa by poległa pod naporem Turków. Jan III Sobieski pod Wiedniem ocalił nasz Kontynent!
zajebiste. dzieki ziomek za tego demota!!! WIELKA POLSKA NIECHAJ TRWA NA WIEKI !!
ten demot nie jest patriotyczny tylko nacjonalistyczny. to jest różnica
Bardzo dobry demot. A jedyne wygrane powstanie w historii Polski to było powstanie wielkopolskie. Reszta niestety kapa.
W latach 1945-1989, wbrew temu co mówi ten demot, Polska istniała i nie byłą pod żadną okupacją. Niech zrozumieją to wszystkie matoły, że rządzili wtedy krajem jego właśni ludzie, więc odmawianie PRLowi miana polskiej państwowości jest po prostu przekłamaniem. Niezależnie od oceny tego okresu historii.
Oczywiście że była pod okupacją, stacjonowała u nas Armia Czerwona, dowódcą LWP był Rosjanin Rokossowski, a ci ,,właśni ludzie" to głównie sowiecka agentura, dla przykładu konfident NKWD Bierut. Zakłamywanie historii, strzelanie do robotników, znaczna zależność od ZSRR-Polska nie była wtedy państwem suwerennym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2010 o 11:22
Zastanawiam się jaki typ ludzi wcisnął "słabe" do tego demota.
Ci, którzy wiedzą, że Polski już nie ma - w przeciwieństwie do pseudopatriotów alkoholików.
Cóż, ja jestem zwolennikiem tezy, że we wszystkie problemy wkopaliśmy się sami - czy nam się to podoba, czy nie jesteśmy narodem kłótliwym, który zjednoczyć się potrafi zwykle dopiero w sytuacji, z której nie ma już wyjścia. 2 dobrze określające nas cytaty: ,,Polacy potrafią umierać dla ojczyzny, ale nie potrafią dla niej żyć" i ,,Dla Polaków można czasem coś dobrego zrobić, ale z Polakami nigdy"
POLSKA KURzWA! JEBzAC INNYCH, TYLKO POLSKA na zawsze!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2010 o 13:47
spokojnie, nie martwcie sie o innych - polacy sa jedynymi, ktorzy niszcza ten nic juz nie warty kraj...
demot:Czuję dumę:...bo Polska to kraj, który podnosił się z trumien.
+ !
Dodaje doemota a nie wie ile trwała II wojna światowa...
Chyba ty nie wiesz, do którego roku trwała w Polsce...
Widze polskie godlo i odrazu czuje sie zmetywowany :(( a tak wogule nie znam zadnej narodowosci ktora dala sie zniszczyc, chyba ze ulegly samozagladzie jak majowie czy teraz polacy. pozdrawiam ja sie nie czuje polakiem ja sie czuje obywatelem ziemi nie polski.
Obywatelom ziemi przydałaby się elementarna znajomość ortografii, nawet pogardzanej polskiej ortografii, jeśli ziemskiej jeszcze nie wymyślono.
Może to mało pochlebne, ale w sumie Polacy są jak karaluchy: wszystko przeżyją, ciężko się ich pozbyć, a w dodatku ostatnio rozłażą się po całym świecie :). Współczuć obcokrajowcom...
Przecież od 1989 Polską steruje Układ!
(ironia)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2010 o 19:03
jak dla mnie to wojna skończyła się w maju 45 roku a nie 44
a poza tym pewien niemiecki filozof powiedział tak "Polski nie da się podbić polaków wytępić. Dajcie polakom Polskę sami ją wytępią" co okazują :rozbicie dzielnicowe, potop szwedzki, najazd tatarski, wojny polsko-krzyżackie, zabory, II wojna światowa, PRL i niestety IV-RP
w 44 roku odzyskane zostały ziemie polskie no a berlin zdobyto 2 maja 1945 może jemu właśnie o odzyskanie ziem polski chodziło :)
Naród polski zrośnie się zawsze tak jak zrosło się ciało biskupa już nie pamiętam imienia ale wiem że jego ciało poćwiartowane zrosło się w całość i polska również będzie się odradzać
Widzę, że kolega nie zna pojęcia DEMOTYWACJA.
Zapraszam na wikipedię, bo tego demotywatorem nazwać nie można.
"demotywatory" z tego serwisu mają Demotywować/Motywować... Poczytaj ZASADY.
Taa co tam, że "syf i kiła" jak wrogom też nie idzie ;)
Tekst demota to słowa Czesława Miłosza
Naprawdę? Ja sam sobie ułożyłem.
Banda prymitywów... Ciekaw jestem co pieprzyli byście, gdybyście urodzili się z inną narodowością, co byście wtedy gadali na swój naród.
@ sfiks
taki mądry jestes? to wyp***laj na zachód. znajdź se tam prace i spróbuj wyżyć. a nie, wybacz, pierw ukończ gimnazjum...
Jak miło... Na demotywatorach jest już jawna cenzura i prawdy nie można mówić... Bo na to wskazuje sklasyfikowanie mojego komentarza jako "poniżej poziomu"...
Żeby było jasne: jestem zaciekłym wrogiem PIS-u. A to dlatego, że uważam go za zbyt lewicowy. Kaczyński (de mortuis nil nisi bene, ale prawda ważniejsza) zdradził Polskę w Lizbonie.
Nie jestem też jednym z narodowców, połączenie nacjonalizmu z demokracją to dżuma i cholera naraz.
Lewacy walczyli za wolną Polskę, a później mordowali i torturowali innych, którzy walczyli o to samo. Kto nie wierzy, niech sobie poczyta, co Piłsudski zrobił z generałem Rozwadowskim...
I żeby było jasne: mam przekonania patriotyczne, lecz nie czuję się solidarny ani z wybrakowaną 2RP, ani ze sterowaną przez obce mocarstwa 3/4RP. Jedyny czas, gdy Polska odnosiła autentyczne sukcesy to 1RP, czas monarchii. No, ale tego żaden polityczny poprawniak nie napisze...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2010 o 20:28
Bierzemy udział w wielu wojnach,wszystkie wojny wygraliśmy.
I co na Nam z tych wygranych wojen?Radzimy sobie z wrogiem,a Sami z własnym kraje sobie poradzić nie możemy.
Wygraliśmy tyle wojen,a rząd mamy do CH**A nie podobny !!!