Ja odrywam tylko dolną, resztę wpieprzam i to niemałe ilości (całych bananów). Również żyję, mam się dobrze, jak się załatwiam to nic z kibla nie spieprza a więc chyba jest w porządku. A jem banany od prawie 18 lat i jadłbym pewnie dłużej gdyby moi rodzice się pospieszyli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2010 o 19:43
Ja kiedyś miałem lamblie, ale leczenie nie jest długie, za to ochydne (sposób księdza 3 dniowy) sposób lekarski (2 tygodnie męki) oraz inny sposób (szklanka wódki na noc i po sprawie)
Akurat w tych importowanych do Polski raczej tego nie ma - bo są one hodowane w szklarniach. Dlatego, jak Cejrowski kiedyś powiedział, nie są zbyt dobre, my oczywiście raczej nie znamy smaku tych "dobrych", bo nigdy ich nie jedliśmy raczej. Bo są małe i brzydkie z wyglądu więc importowanie ich za granice było by nieopłacalne, bo ludzie by ich nie kupowali. Za to w krajach w których rosną, można je bardzo tanio kupić na bazarkach, i mają różnorodne smaki.
Ja lubię pasożyty, i jako człowiek starający się żyć w miarę naturalnie żyję ze wszystkimi mymi braćmi pasożytami w symbiozie. Najlepiej wszystko zdezynfekować dookoła... ciekawe ile wtedy pożyjemy...
skoro cysty są wydalane z kałem, a cysty to są inaczej mówiąc ,,jajka", one się rozwijają dopiero w jelicie to powiedzcie mi jak się cysta dostaje do tej końcówki? jakoś ostatio na zajęciach miałem o tym i doktorka powiedziała że to bujda. ;)
Cejrowski kiedyś mówił, że w koncówkach rozwijają się larwy moskitów, nie wiem co jest prawdą (może jedno i drugie) i nie chce mi się tego szukać w necie
gówno prawda, w tych bananach co dostajesz w sklepie nie ma lambii! tylko gromadza sie tam zwiazki chemiczne, ktorymi sa pryskane banany po przyjezdzie z afryki, aby dojrzaly, bo zbierane sa zielone (dokladniej mowiac np etylenem). Tak wlasnie wyglada niepelna i stara wiedza niektorych tworzacych demoty i to jeszcze na glowna idzie...wstyd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2010 o 19:16
Tu mogę się zgodzić, podobno jeszcze lamblie można spotkać (z opowiadań rodziców oraz lekarza) przez psy lub koty (bardzo rzadko) które w ich ciałach podobno nie mogą funkcjonować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2010 o 17:43
A ja z kolei słyszałam, że w tej końcówce znajdują się jajka wielkich pająków... Druga wersja to, ze małpy coś przy tym kombinują, a trzecia, że to właśnie jakieś tam bakterie. Masakra, ile bananów, tyle opinii. xD
Ja kiedyś odkrajałam, ale zdarzyło się sporo razy, że zjadłam chociaż przez przypadek, nic mi się nie stało... Ale możliwe, że akurat trafiło się tak, że nie jadłam tych trefnych bananów ;D
Nie z końcówki, rany. One są na skórze bananów, bo ci co je zbierają nie robią tego raczej w rękawiczkach :) Sami mają lambliozę, ale tak jak ameby u hindusów, różnicy im to nie robi. Trzeba mieć pecha, żeby je złapać, bo większość owoców jest opryskiwana tą całą chemią. Niby jak miałyby się znaleźć w bananie? Lamblie wyszły z kału i wdrapały się na drzewo? To trochę mniej 'ładna' wersja, ale ta choroba wynika raczej z braku papieru toaletowego w tropikach...
To prawda. Miałam to na biologii :D dlatego powinno się myc banany mimo, że skórki nie jemy. Dostanie się to na rękę, z ręki do buzi i do żołądka... :/
A ja mogę z autopsji potwierdzić, że to prawda... ;/ Cholerstwo boli jak diabli, nikomu nie życzę. Cysty pasożytów są odporne na kwas solny znajdujący się w żołądku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2010 o 19:45
ludzie, mógł napisać że jest tam wszystko a wy byście uwierzyli bo dość ładnie to ze sobą zgrał i brzmi fachowo. swoją drogą jeśli już w to wierzycie to podobno jak sie banana smaży to te robale wyłażą :D
Lamblią można się zakazić przez żywność zanieczyszczoną kałem ludzkim, zawierającym cysty. Pewnie te pierwotniaki nie mają zielonego pojęcia o istnieniu końcówek bananów, w których mogłyby sobie spokojnie mieszkać...
(Bo ja zawsze zaczynam jeść banana tego końca co odrywa się od kiści a końcówkę która nie jest od strony kiści wyrzucam)PYTANIA:W KTÓREJ KOŃCÓWCE????????????? SKĄD SIĘ TAM WZIĘŁY????????????? ILE CM KOŃCÓWKI ODCINAĆ SIĘ POWINNO??????????
koncowki bananow sa maczane w wosku zanim owoce trafia do sprzedaży. ma to zabić pasożyty, potem to zdrapują. banany x lat temu nie byly temu poddawane, dlatego w wielu domach utrzymał sie ten zwyczaj
ja jakoś nigdy nie zjadłam banana z końcówką a i tak przechodziłam to cholerstwo wiele razy;/ Za każdym razem kończyło się na pobycie w szpitalu, kroplówka a potem analiza treści żołądka (wpychają rurkę przez nos i cały przełyk do żołądka, okropieństwo) Dopiero po kuracji jakimiś ziołami (strasznie długa kuracja, strasznie gorzkie zioła) udało mi się tego całkowicie pozbyć. Nikomu tego nie życzę ;/
jakoś na ćwiczeniach z zoologii nas nie uczyli o niczym takim... ciekawe, skąd się te lamblie biorą w środku banana - jakim cudem cysty dostają się do miąższu? przez korzenie? -.-' przenoszą się z kałem i przez wypicie zanieczyszczonej wody, ale o ile wiem, to roślina nie pobiera wody razem z cystami, co najwyżej ze związkami mineralnymi... cykl życiowy tego pasożyta uniemożliwia dostanie się jakiejkolwiek jego formy do rośliny - więc to jeden wielki shit.
Boże ludzie, kto wam powiedział, że demot z wklejoną historią jest dobry! BEznadzieja i dno, demotywator to obrazek + tytuł z dobrym opisem w kilku słowach!!
W CZUBKACH BANANÓW MOGĄ SIEDZIEĆ GROŹNE DLA CZŁOWIEKA PASOŻYTY
!!! MIT !!!
NIE WIADOMO, SKĄD WZIĘŁA SIĘ TA DZIWACZNA PLOTKA. NAJCZĘŚCIEJ WYMIENIANE BANANOWE "ROBALE" TO NICIENIE I LAMBIE. SĄ ONE JEDNAK TAK WĄTŁE, ŻE NIE MOGŁYBY PRZEBIĆ SIĘ PRZEZ GRUBĄ SKÓRKĘ OWOCU (PROBLEM Z TYM MA WIĘKSZOŚĆ ZNACZNIE LEPIEJ WYPOSAŻONYCH OWADÓW). a GDYBY NAWET JAKIKOLWIEK PASOŻYT PRZEDOSTAŁ SIĘ DO WNĘTRZA BANANA, Z PEWNOŚCIĄ BYŁOBY WIDAĆ ŚLADY (NP. "TUNELE" W MIĄŻSZU).
też zawsze odkrawałam końcówki. jak byłam młodsza to nie pamiętam z jakiego powodu, a kilka lat temu wujek, który pracuje w Afryce jako misjonarz powiedział mi że węże wstrzykują jad.
Jak napisał jeden z moich poprzedników, w bananach importowanych do Polski nie ma żadnych pierwotniaków. Nasze banany rosną sobie w szklarniach, podlewane chemią. Za to banany, które wyrosły gdzieś w dżungli mogą je posiadać i wtedy uzasadnione jest odgryzanie końcówki.
HA!!! Jakieś 2 lata temu pytałem o to mojego nauczyciela biologii w liceum a on mi powiedział że jakieś głupoty gadam! :D a zawsze się tak wymądrzał ^^
hehe, ja tam jakos nie boje sie zadnego robactwa, ale zawsze zosatwiam koncowke, bo jak bylem mały to mi mama mowila ze małki sobie tą koncowke w dupe wpychają ;d i tak zostało..
Kiedyś w piekarni w której mój znajomy pracuje postanowili upiec banany - po wyjęciu z pieca zobaczyli, że coś z nich wylazło... od tamtej pory nie dotykam ich nawet!
A jakie skutki są po tym ?. Bo już mnie dupa boli.. iluż można opróżniać kał w ciągu dnia. Jakieś jajka białe w kale miałem:/. Rok już minął i powraca jak banana zjadłem.
Jeśli nie dokładnie umyjesz jabłko, zjesz niewidoczne dla oka jaja muszek. Jeśli nie dokładnie umyjesz sałatę, jest ogromna szansa, że zjesz jajeczka glisty ludzkiej. Jeśli nie 'otworzysz' śliwki przed jej zjedzeniem, możesz zjeść zwykłe robaki. Podobnie jest z malinami. Zjedzenie tych stworzeń może mieć duży wpływ na twoje zdrowie. Ludzie są jednak tak cholernie leniwi, że nawet jeśli prawdopodobieństwo zachorowania na tę chorobę będzie wynosiło ponad 80%, oni i tak nie odetną tej końcówki, ani nie umyją dokładnie jabłka..
Ps. Mi również rodzice wmawiali, że końcówki dlatego są takie czarne, bo to wąż je gryzie.
Znajoma opowiadała mi, że przeprowadziła kiedyś takie doświadczenie: kawałek banana umieściła na talerzyku, posypała go solą i zostawiła to na noc. A rano okazało się, że z banana wyszły jakieś małe czarne robaczki... :p
PS: też zawsze odkrajam końcówki albo ich nie zjadam.
Nicienie i lambie czyli te które niby siedzą w czubku banana
są bardzo wątłe i nie zdołały się przebić przez tak grubą
skórkę jaką ma banan. Nawet gdyby jakoś dostały się do wnętrza
widać byłoby jakieś ślady np. tunele w miąższu.
Informacje które przedstawiłem pochodzą z magazynu "Focus Extra" NR specjalny 15/2009 Grudzień 2009 Styczeń 2010
Świetna gazetka, obala 215 bzdur w które wierzymy.
straszna mitomania :D nie ma potrzeby obcinania koncówek, to głupota, natomiast należy umyć owoc przed obraniem :P. Giardia lamblia - do zarażenia dochodzi w wyniku spożycia pokarmu lub wody skażonej kałem ludzkim. Giardioza jest jedną z chorób brudnych rąk.
Wpie*rdalam banany parenascie lat i jakos zyje, a nigdy jakos nie zwracalem wiekszej uwagi na koncowki
ja tez nigdy w zyciu nie odkrajam i jem banay od 10 lat!
Ja odrywam tylko dolną, resztę wpieprzam i to niemałe ilości (całych bananów). Również żyję, mam się dobrze, jak się załatwiam to nic z kibla nie spieprza a więc chyba jest w porządku. A jem banany od prawie 18 lat i jadłbym pewnie dłużej gdyby moi rodzice się pospieszyli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2010 o 19:43
Komentarz usunięty
a ja to wiedziałem od kilkunastu lat, jak większość moich znajomych (nie naukowców), więc to że to właśnie odkryłeś mi nie imponuje
odrywać, odkrawać, odcinać nawet odłupywać a kuuurddeeee nie 'odkrajać' co to wgle za slowo
I jak? Srasz cystami?
Ja kiedyś miałem lamblie, ale leczenie nie jest długie, za to ochydne (sposób księdza 3 dniowy) sposób lekarski (2 tygodnie męki) oraz inny sposób (szklanka wódki na noc i po sprawie)
ja też jem końcówki bananów, podnosze żarcie z ziemi itd. i jakoś żyje
Akurat w tych importowanych do Polski raczej tego nie ma - bo są one hodowane w szklarniach. Dlatego, jak Cejrowski kiedyś powiedział, nie są zbyt dobre, my oczywiście raczej nie znamy smaku tych "dobrych", bo nigdy ich nie jedliśmy raczej. Bo są małe i brzydkie z wyglądu więc importowanie ich za granice było by nieopłacalne, bo ludzie by ich nie kupowali. Za to w krajach w których rosną, można je bardzo tanio kupić na bazarkach, i mają różnorodne smaki.
A ja miałam Lamblie i żyję:)
ja o tym wiedziałam zawsze.
Kurde...Przez całe życie oddawałem koncowke do zjedzenia mamie ^^ bo najczesciej one byly pobite a ja nie lubie tego smaku :P
Dudulek: Co zepsute to dla mamy? ;)
no to jeszcze kilka lat i umrzesz
Ja podobnie. jem banany od dziecka i żyje.
Te banany które już docierają do polski maja tyle w sobie chemii, że po prostu jakieś tam żyjątka giną
Lamblie w dzisiejszych czasach ma mnóóóóostwo ludzi.
BZDURY BZDURY BZDURY ! ! ! POLECAM ARTYKUŁ http://wybredni.pl/news/55/lamblie-w-bananach I OGÓLNIE STRONĘ WYBREDNI.PL
Ja lubię pasożyty, i jako człowiek starający się żyć w miarę naturalnie żyję ze wszystkimi mymi braćmi pasożytami w symbiozie. Najlepiej wszystko zdezynfekować dookoła... ciekawe ile wtedy pożyjemy...
skoro są wydalane z kałem to mam je w du*ie (w przenośni)(ale niedługoterminowo(dosłownie)))
@pawu95 Mylisz się, małpy zawsze obierają banany ze skórki.
to sie moze kiedys zdiwisz ; P
ja tam zawsze odkrajam poczatek i koniec :D
Raz strułem się bananem nie jadam ich wogóle
W bananach rosnących naturalnie ;) To co my dostajemy w sklepach to generalnie chemia, są spryskiwane wszystkim czym się da :P
skoro cysty są wydalane z kałem, a cysty to są inaczej mówiąc ,,jajka", one się rozwijają dopiero w jelicie to powiedzcie mi jak się cysta dostaje do tej końcówki? jakoś ostatio na zajęciach miałem o tym i doktorka powiedziała że to bujda. ;)
Zmotywowałeś mnie do odkrajania końcówek :)
mocne. :)
Wkońcu znam przyczyne, przez którą dodaje tego komentarza podczas siedzenia na sedesie.
zawsze wiedzialem dlaczego:) no moze nie zawsze ale po obejrzeniu pewnego filmu wiem dlaczego sie ich nie je:) wiec demot dla mnie slaby;)
110932/Nie-jedz-koncowki było coś podobnego.
zgadzam się
A nie "odkrawasz"?
pff, przesądy: a jakie prawdopodobieństwo na to hę?
Prawdopodobnie 1:1000000, jak wiekszość uważa ze sraczka jest objawą tej choroby to się mylą, objawami są (głównie) poranne bóle brzucha.
wielkie mi odkrycie..
hahaha nom dla dzieci z 4 czy 5 klasy to jest odkrycie. dzieciaczki
Cejrowski kiedyś mówił, że w koncówkach rozwijają się larwy moskitów, nie wiem co jest prawdą (może jedno i drugie) i nie chce mi się tego szukać w necie
ja już to wiem .. 10 lat ? więcje -,-
Smacznego ^^
a te robaczki to w żołądku nie giną przypadkiem, kwas je nie zabija?
ale jak rozmnazaja sie tasiemce? Tez przez zoladek ida do jelit. Tak samo te robaczki, nie gina w zoladku
heh moj tasiemiec lubi takie zwierzaczki
Ja wiedziałem i mój brat chorował na lambrię, dlatego zawsze zostawiam końcówkę :P
Jakoś mi się nie chce w to wierzyć i też nigdy nie zwracałam uwagi na końcówki.
gówno prawda, w tych bananach co dostajesz w sklepie nie ma lambii! tylko gromadza sie tam zwiazki chemiczne, ktorymi sa pryskane banany po przyjezdzie z afryki, aby dojrzaly, bo zbierane sa zielone (dokladniej mowiac np etylenem). Tak wlasnie wyglada niepelna i stara wiedza niektorych tworzacych demoty i to jeszcze na glowna idzie...wstyd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2010 o 19:16
Tu mogę się zgodzić, podobno jeszcze lamblie można spotkać (z opowiadań rodziców oraz lekarza) przez psy lub koty (bardzo rzadko) które w ich ciałach podobno nie mogą funkcjonować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2010 o 17:43
a dzisiaj przeczytałem w gazecie(21.wiek), że banany zmniejszają ryzyko zakażenia HIVem :D
A ja z kolei słyszałam, że w tej końcówce znajdują się jajka wielkich pająków... Druga wersja to, ze małpy coś przy tym kombinują, a trzecia, że to właśnie jakieś tam bakterie. Masakra, ile bananów, tyle opinii. xD
A ja właśnie jem banana i zjem razem z końcówką.
Rządzisz stary
Ja kiedyś odkrajałam, ale zdarzyło się sporo razy, że zjadłam chociaż przez przypadek, nic mi się nie stało... Ale możliwe, że akurat trafiło się tak, że nie jadłam tych trefnych bananów ;D
Nie z końcówki, rany. One są na skórze bananów, bo ci co je zbierają nie robią tego raczej w rękawiczkach :) Sami mają lambliozę, ale tak jak ameby u hindusów, różnicy im to nie robi. Trzeba mieć pecha, żeby je złapać, bo większość owoców jest opryskiwana tą całą chemią. Niby jak miałyby się znaleźć w bananie? Lamblie wyszły z kału i wdrapały się na drzewo? To trochę mniej 'ładna' wersja, ale ta choroba wynika raczej z braku papieru toaletowego w tropikach...
To prawda. Miałam to na biologii :D dlatego powinno się myc banany mimo, że skórki nie jemy. Dostanie się to na rękę, z ręki do buzi i do żołądka... :/
to jest właśnie prawda! a nie jakieś końcówki... też dowiedziałem się od jednej doktórki
Ja i tak zawsze odgryzam końcówkę i wypluwam do kosza ;P
A ja mogę z autopsji potwierdzić, że to prawda... ;/ Cholerstwo boli jak diabli, nikomu nie życzę. Cysty pasożytów są odporne na kwas solny znajdujący się w żołądku.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2010 o 19:45
Totalna bzdura, krótki artykuł na ten temat w focusie ekstra 15/2009 na str41.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ae7fe31af47da17.html
zdjęcie tego artykułu
Ale się podniecacie, że nic wam nie ma... ;/
Widocznie to prawda, skoro uczą tego na biologii.
Zdemotywowałeś mnie ,odemnie tyle
ludzie, mógł napisać że jest tam wszystko a wy byście uwierzyli bo dość ładnie to ze sobą zgrał i brzmi fachowo. swoją drogą jeśli już w to wierzycie to podobno jak sie banana smaży to te robale wyłażą :D
Jak bylem mały też to u mnie stwierdzono :/
Boli żołądek zawroty głowy w szkole nie myślałem kurde rzygałem 3 tygodnie w szpitalu na zatruciu aż wreszcie odkryli tą lambie :/
demot:A mi rodzice powiedzieli:ze wąż gryzie koncowki banana
ja to miałem. To nie jest takie straszne. Masz biegunke raz na tydzień i jedna dwutygodniowa kuracja i po sprawie.
ale to ma jeden banan na milion :D
ja mialem lamblie za malolata i zawsze odkroje obie koncowki bo nie mam zamiaru miec znowu tego swinstwa:/
To już wszystko jasne ;]
Chyba jedyna przydatna rzecz której mnie rodzicie nauczyli to to aby odcinać końcówkę banana ;p
nauczyli jeszcze mówić i chodzić, ale banany są oczywiście ważniejsze
Lamblią można się zakazić przez żywność zanieczyszczoną kałem ludzkim, zawierającym cysty. Pewnie te pierwotniaki nie mają zielonego pojęcia o istnieniu końcówek bananów, w których mogłyby sobie spokojnie mieszkać...
pierd*lenie o Szopenie.
Ja te końcówki lubie wpie**rzać. Ja właściwie choruje raz na dwa lata na przeziębienia... Takie coś mi nie straszne ;D
Przez ciebie już nigdy nie zjem banana !!!
Kiedyś tego nie zjadałem ale teraz to się tym jakoś za specjalnie nie przejmuje
Byłam na to chora.
(Bo ja zawsze zaczynam jeść banana tego końca co odrywa się od kiści a końcówkę która nie jest od strony kiści wyrzucam)PYTANIA:W KTÓREJ KOŃCÓWCE????????????? SKĄD SIĘ TAM WZIĘŁY????????????? ILE CM KOŃCÓWKI ODCINAĆ SIĘ POWINNO??????????
Ja osobiście obieram od ogonka (tzn. miejsca gdzie ewentualnie kilka bananów się łączy) wtranżalam aż do jakiś 3 cm od dołu. Resztę wyrzucam do kosza.
a Pascal mowil ze to zdrewniala czesc banana
koncowki bananow sa maczane w wosku zanim owoce trafia do sprzedaży. ma to zabić pasożyty, potem to zdrapują. banany x lat temu nie byly temu poddawane, dlatego w wielu domach utrzymał sie ten zwyczaj
Ale z fwas idjoci, przeciesz kaszdy wie ze koncufki som radjoaktywne!!! Wienc wszystkie cholerstwa wytruje!
...
ja jakoś nigdy nie zjadłam banana z końcówką a i tak przechodziłam to cholerstwo wiele razy;/ Za każdym razem kończyło się na pobycie w szpitalu, kroplówka a potem analiza treści żołądka (wpychają rurkę przez nos i cały przełyk do żołądka, okropieństwo) Dopiero po kuracji jakimiś ziołami (strasznie długa kuracja, strasznie gorzkie zioła) udało mi się tego całkowicie pozbyć. Nikomu tego nie życzę ;/
bo to nie z końcówek, ale ze skórki złapałaś
nie no skórki nie jem xD
jakoś na ćwiczeniach z zoologii nas nie uczyli o niczym takim... ciekawe, skąd się te lamblie biorą w środku banana - jakim cudem cysty dostają się do miąższu? przez korzenie? -.-' przenoszą się z kałem i przez wypicie zanieczyszczonej wody, ale o ile wiem, to roślina nie pobiera wody razem z cystami, co najwyżej ze związkami mineralnymi... cykl życiowy tego pasożyta uniemożliwia dostanie się jakiejkolwiek jego formy do rośliny - więc to jeden wielki shit.
Shit sie nazywa Paco, ktory jest nosicielem, zachcialo mu sie kupe, poszedl w krzaki, podtarl sie reka, a potem radosnie ruszyl zbierac banany :D
ja tam zawsze zjadam końcówki i nic mi nie jest :D gdybyśmy mieli teraz roztrząsać co jest zdrowe, a co nie, to byśmy nic nie jedli. :P
jem banany już tyle lat... w ogóle mnie to nie zdemotywowało
Żadna nowośc, zawsze wiedziałam, że pierwotniaki są w bananach.
Boże ludzie, kto wam powiedział, że demot z wklejoną historią jest dobry! BEznadzieja i dno, demotywator to obrazek + tytuł z dobrym opisem w kilku słowach!!
Sama kiedyś miałam lamblie, więc teraz wolę dla świętego spokoju odkroić te końcówki albo nie zjeść banana wcale. :P
i tak wysrasz
Focus Ekstra
Numer specjalny 15/209
W CZUBKACH BANANÓW MOGĄ SIEDZIEĆ GROŹNE DLA CZŁOWIEKA PASOŻYTY
!!! MIT !!!
NIE WIADOMO, SKĄD WZIĘŁA SIĘ TA DZIWACZNA PLOTKA. NAJCZĘŚCIEJ WYMIENIANE BANANOWE "ROBALE" TO NICIENIE I LAMBIE. SĄ ONE JEDNAK TAK WĄTŁE, ŻE NIE MOGŁYBY PRZEBIĆ SIĘ PRZEZ GRUBĄ SKÓRKĘ OWOCU (PROBLEM Z TYM MA WIĘKSZOŚĆ ZNACZNIE LEPIEJ WYPOSAŻONYCH OWADÓW). a GDYBY NAWET JAKIKOLWIEK PASOŻYT PRZEDOSTAŁ SIĘ DO WNĘTRZA BANANA, Z PEWNOŚCIĄ BYŁOBY WIDAĆ ŚLADY (NP. "TUNELE" W MIĄŻSZU).
Zawsze o tym wiedziałem, ale brawo dla admina, który odkrył to dopiero teraz skoro zaakceptował tego demota i dał na główną...
też zawsze odkrawałam końcówki. jak byłam młodsza to nie pamiętam z jakiego powodu, a kilka lat temu wujek, który pracuje w Afryce jako misjonarz powiedział mi że węże wstrzykują jad.
a ja byłem na to chory!;/:(
nie robaki. ale dziwnie się to leczy...
ja nie odkrajam xD
Jak napisał jeden z moich poprzedników, w bananach importowanych do Polski nie ma żadnych pierwotniaków. Nasze banany rosną sobie w szklarniach, podlewane chemią. Za to banany, które wyrosły gdzieś w dżungli mogą je posiadać i wtedy uzasadnione jest odgryzanie końcówki.
ja zostawiam tylko trochę tej dolnej końcówki. ;d
HA!!! Jakieś 2 lata temu pytałem o to mojego nauczyciela biologii w liceum a on mi powiedział że jakieś głupoty gadam! :D a zawsze się tak wymądrzał ^^
A jeśliby na płocie było napisane "dupa" to byś skorzystał? :D
haha, dobre superchruperze xD
było...
Ale mądrzej zrobione, bez ściany tekstu
Czyli to nie było bajerowanie, że umrzemy.
hehe, ja tam jakos nie boje sie zadnego robactwa, ale zawsze zosatwiam koncowke, bo jak bylem mały to mi mama mowila ze małki sobie tą koncowke w dupe wpychają ;d i tak zostało..
poje**ny to mozesz byc ty orangutanie.. mowiła to specjalnie, jak byłem mały, idiocisko jedne ..
Mam je w dupie
Było
aż się boje zjeść teraz banana ;]
Demoty z identycznym podpisem były już chyba ze 4...
Gówno prawda. W jaki sposób cysty lambrii moga się dostać do banana przez tak grubą skórkę? Pogieło was?
a właśnie wczoraj się nad tym zastanawiałem :P dzięki :P
ja odgryzam górę i nie dojadam do końca-bez cięcia:P
"teraz juz wiesz dlaczego ją odkrajasz"
NIGDY TEGO NIE ROBIE xD
demot:Lamblioza:zarazisz się nią przez skórkę, a nie końcówkę banana!
Moja siostra na to zachorowała jednym słowem przej-ebane, więc polecam nie jeść końcówek . . .
Dlatego właśnie nie jem bananów...
aa tam srasz.. nie bój sie, od razu Cie nie zjedzą
Kiedyś w piekarni w której mój znajomy pracuje postanowili upiec banany - po wyjęciu z pieca zobaczyli, że coś z nich wylazło... od tamtej pory nie dotykam ich nawet!
A jakie skutki są po tym ?. Bo już mnie dupa boli.. iluż można opróżniać kał w ciągu dnia. Jakieś jajka białe w kale miałem:/. Rok już minął i powraca jak banana zjadłem.
było
stary .. odkrawa się końcówki .. (odgryzać też można) bo to jest nasiono ;) pozdro !
Jest banan - jest główna
a raczej są gówna z robaczkami :)
hehe xD
kazdy banan to przecież klon. z robalami by klonowali?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2010 o 0:53
u nas ta końcówka nazywała się "robak"
http://www.gronkowiec.pl/lamblie.html poczytajcie
O.o niewiedzialem o tym ale i tak zawsze odrywalem obie koncowki. :) +
Zagadkę z dzieciństwa uważam za rozwiązaną. Dziękuje, do widzenia ;]
czekaj czekaj gdzie to mialem okulary bo przeczytac niemoge...
A Kevin Spacey wpierda.lal całego nieobranego... xD
Widocznie przez parenaście lat jedzenia calości się uodporniłem.
ja tam jem banany z końcówkami;)
nie wiem czy moge wkleic ten link http://www.przekroj.pl/cywilizacja_pytania_artykul,6222.html w kazdym razie prostuje ta bzdure w swoim democie
Mój kumpel na to zachorował ;/
BZDURY BZDURY BZDURY ! ! !
POLECAM ARTYKUŁ http://wybredni.pl/news/55/lamblie-w-bananach I OGÓLNIE STRONĘ WYBREDNI.PL
Ja na to chorowałem więc odcinam aby nie nawróciło się : p
Na coś trzeba umrzeć.
Jeśli nie dokładnie umyjesz jabłko, zjesz niewidoczne dla oka jaja muszek. Jeśli nie dokładnie umyjesz sałatę, jest ogromna szansa, że zjesz jajeczka glisty ludzkiej. Jeśli nie 'otworzysz' śliwki przed jej zjedzeniem, możesz zjeść zwykłe robaki. Podobnie jest z malinami. Zjedzenie tych stworzeń może mieć duży wpływ na twoje zdrowie. Ludzie są jednak tak cholernie leniwi, że nawet jeśli prawdopodobieństwo zachorowania na tę chorobę będzie wynosiło ponad 80%, oni i tak nie odetną tej końcówki, ani nie umyją dokładnie jabłka..
Ps. Mi również rodzice wmawiali, że końcówki dlatego są takie czarne, bo to wąż je gryzie.
trzeba wierzyc w nasz uklad trawienny ktory robaki porazi kwasem solnym tak jak kazde inne bialko :P
tsaa...jakies 12 lat banany jem prawie nalogowo, nigdy nie odgryzajac koncowek a jakos jestem zdrowy w 100% ;p
świetny demot, po zjedzieniu 5minut temu banana... ;d
ja tam odkrajałam zawsze .
i psu dawałam .
eee . ups .
Tak bo tyle ludzi ginie bo nie odkroiło końcówki banana
ja odkrajałam bo mi rodzice powiedzieli że tam są te lablie :P na które zawsze mówiłam lambrie bo tak jakoś ładniej :D
banany są niedobre, poza tym są dla małp
A ja właśnie zjadłam całego banana :O
bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
zdziwil mnie ten demot na glownej, bo juz majac 12 lat posiadalam taką wiedzę.
ja też słyszałem o tym jak miałem ok 10 lat
Znajoma opowiadała mi, że przeprowadziła kiedyś takie doświadczenie: kawałek banana umieściła na talerzyku, posypała go solą i zostawiła to na noc. A rano okazało się, że z banana wyszły jakieś małe czarne robaczki... :p
PS: też zawsze odkrajam końcówki albo ich nie zjadam.
demot:Lamblie przenoszą się z kałem:Skąd kał w końcówce banana?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2010 o 18:52
kompościk? ;>
pseudo naukowy tekscik pisany przez dziecko nie znajace podstaw biologii, cos takiego na glownej?
He he ale kazdy to wie od malego mama mowila :]
mój królik zawsze wcina końcówki banana i jakoś żyje. o_O
a ja na lamblie chorowalam 11 lat;/
Jem banany od prawie 20 lat- zawsze z końcówką- i żyję. Na biologii w liceum obalaliśmy ten mit...
Po 18 latach życia, wreszcie sie dowiedziałem o co chodzi z tą końcówką :D
ja zawsze odkrajałem a nie wiedziałem tego ;P
A ja jem tylko skórkę. Skórka ma najwięcej witamin :))))))
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2010 o 17:41
Nicienie i lambie czyli te które niby siedzą w czubku banana
są bardzo wątłe i nie zdołały się przebić przez tak grubą
skórkę jaką ma banan. Nawet gdyby jakoś dostały się do wnętrza
widać byłoby jakieś ślady np. tunele w miąższu.
Informacje które przedstawiłem pochodzą z magazynu "Focus Extra" NR specjalny 15/2009 Grudzień 2009 Styczeń 2010
Świetna gazetka, obala 215 bzdur w które wierzymy.
a czy alkohol zabija te pier^olone szkodniki?
prędzej ciebie , niż je
straszna mitomania :D nie ma potrzeby obcinania koncówek, to głupota, natomiast należy umyć owoc przed obraniem :P. Giardia lamblia - do zarażenia dochodzi w wyniku spożycia pokarmu lub wody skażonej kałem ludzkim. Giardioza jest jedną z chorób brudnych rąk.
ciekawe w jaki sposób one by się tam niby miały dostać , co za bzdura , ludzie media kłamią