Było to wczoraj, z tym samym zdjęciem, ale wczoraj nie chciało mi się logować, by dodać plusa. Więc jak to się mówi: "Co się odwlecze to nie uciecze" :-) Dobry pomysł, bardzo prosty i trafny :-) ale na główną nie ma szansy, bo za trudny, większość nie wie, co ten Ciąg oznacza. Jeśli wygooglują, to zrozumieją :-) a to tylko chwilę zajmie :-)
Podaj szpital,gdzie tak podają:ładny talerz,ładne sztućce,kolorowa surówka.Chętnie się dowiem ,bo w tym roku miałam operację,w zeszłym też [niestety,zdrowie szwankuje] i po każdym pobycie wracałam lżejsza.Pobyt w szpitalu to dieta cud.A zaręczam,że nie choruję na żołądek.
Taaa jasne, ja juz nie mieszkam tam gdzie do podstawowki chodzilem, ale jak przyjade tam czasem to zawsze do szkly spytac czy moge obiad dostac takie dobre byly:D lepiej niz w domu D:
Czy ktoś z Was czyta czasem roflcopter'a? 4 maja pojawił się tam taki tekst: http://roflcopter.pl/rofls/3431
Naprawdę dobry, ocena +320. Tydzień później pojawia się ten demot, o jedzeniu i Fibonaccim - przypadek? Nie wierzę, nie ma opcji ;p A demoty, które nie są pomysłem autora, uważam za słabe...
może się czepiam, ale winno być "każdy wyraz jest sumą dwóch poprzednich", w aktualnym znaczeniu wynika że kolejny ciąg jest sumą dwóch poprzednich, totalnie bez sensu
W domyśle, że "każdy obiad" jest jak wyraz ciągu :)
Dobre, gratulacje dla autora ! :p
Taka dygresja a'propos stolowek - znam sytuacje, ze jednego dnia byly parowki, a nastepnego parowki (mniemam, iz te same) pokrojone znalazly sie w zupie ;d
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2010 o 0:18
Dla nie skapowanych przykład: dzisiaj jesz rosół a wczoraj z zup był np krupnk więc jutro będzie mieszanka tych dwóch.Wiem ,że to nie jest aż tak(chyba)ale to był tylko przykład.Pozdro
Dawno nie widziałem tak dobrego demota. [+]
demot:sperme jamajskiego koguta:mieloną w rumuńskiej betoniarce z jednookim zubrem raz!
Było to wczoraj, z tym samym zdjęciem, ale wczoraj nie chciało mi się logować, by dodać plusa. Więc jak to się mówi: "Co się odwlecze to nie uciecze" :-) Dobry pomysł, bardzo prosty i trafny :-) ale na główną nie ma szansy, bo za trudny, większość nie wie, co ten Ciąg oznacza. Jeśli wygooglują, to zrozumieją :-) a to tylko chwilę zajmie :-)
A jednak :P Głowna
0112358....
stary żarcik ;p ale dobry ;p +
świetne! bardzo trafne skojarzenie.
Ciąg Fibonacciego... uwielbiam!
szanujmy swoje fetysze:D
JacoZiom Ty moze do Lublina do szkoły nie chodzisz? :D
Ciąg Fibonacciego. Fajny program można napisać obrazując go
nie moszna, próbowałem napisać w wordpadzie ale mi wyskoczył czeski kaszaniarz i mam teraz errora
W szkolnych stołówkach jedzenie wcale nie jest takie złe (przynajmniej w mojej szkole). Bardziej by pasowało do szpitali ;p
Podaj szpital,gdzie tak podają:ładny talerz,ładne sztućce,kolorowa surówka.Chętnie się dowiem ,bo w tym roku miałam operację,w zeszłym też [niestety,zdrowie szwankuje] i po każdym pobycie wracałam lżejsza.Pobyt w szpitalu to dieta cud.A zaręczam,że nie choruję na żołądek.
Chodziło mi bardziej o to, że każdy jest sumą dwóch poprzednich.
Zerżnięte z roflcoptera
http://roflcopter.pl/rofls/3431
Bardzo fajne :)
Smacznego
plus za ciąg Fibonacciego, a co do obiadów to ja w mojej szkole je akurat uwielbiałem. Przepyszne były ;d
ah ta matma... widać niedostatecznie demotywuje z perspektywy szkolnej ławki :)
Przypomniał mi ten demot stare dobre czasy na obozie DMM. To właśnie podobny tekst wygrał konkurs :D
Czemu ja sama na to nie wpadłam?
PS. Akurat wtedy to się bardzo dobrze sprawdzało. Już przy śniadaniu wiedzieliśmy co będzie na obiad...
i na kolacje :D
ja tam bardzo dobrze wspominam szkolne obiady, czasami zupy to się kilka dokładek jadło a jak były pierogi leniwe to kupowałem jeszcze jeden obiad :)
ah ta zupa z wczorajszego obiadu :)
Czy autor demota ma pojęcie o ciągu Fibonacciego?
czy mi się zdaje, czy to bardzo głupie pytanie?
1,1,2,3,5,8,13,21,34,... dwa tygodnie temu to brałem :P
demoot najlepszy z dzisejszej serii
świetne ;D
tez to zauwazylam, ale na takiego demota z ciagiem fibonacciego nie wpadlam :)
piękne :D
świetnie skomponowany żart.1-1-2-3-5-8-13-21
ja mam w szkole smaczne obiady :)
Piękne ! :D
super
Aż trudno to ocenić... pozostaje dać plusa i się zachwycać dalej :) więcej takich na główną proszę
Taaa jasne, ja juz nie mieszkam tam gdzie do podstawowki chodzilem, ale jak przyjade tam czasem to zawsze do szkly spytac czy moge obiad dostac takie dobre byly:D lepiej niz w domu D:
demot:O, pan też znalazł grzebień...:
Świetny demot, naprawdę świetny [+]
no i powiedzcie, że matematyka nie jest potrzebna w życiu.. ;P cudo!
Tak tak! To było to! ;]
Każdy następny obiad jest większy od poprzedniego. Dobrze zrozumiałem?
źle
to współczuje stołówki u mnie są bardzo dobre :)
W moim gimnazjum były zajebiste obiady... z wyjątkiem żeberek, bo tam był same kości :))
U mnie też są dobre. Jedynym powiązaniem jaki widziałam jest to, że zawsze jak mamy rosół to jest na drugie potrawka z kurczaka.
W końcu inteligentny demot! Pozdro dla twórcy
Czy ktoś z Was czyta czasem roflcopter'a? 4 maja pojawił się tam taki tekst:
http://roflcopter.pl/rofls/3431
Naprawdę dobry, ocena +320. Tydzień później pojawia się ten demot, o jedzeniu i Fibonaccim - przypadek? Nie wierzę, nie ma opcji ;p A demoty, które nie są pomysłem autora, uważam za słabe...
mocne :D
może się czepiam, ale winno być "każdy wyraz jest sumą dwóch poprzednich", w aktualnym znaczeniu wynika że kolejny ciąg jest sumą dwóch poprzednich, totalnie bez sensu
W domyśle, że "każdy obiad" jest jak wyraz ciągu :)
Dobre, gratulacje dla autora ! :p
Taka dygresja a'propos stolowek - znam sytuacje, ze jednego dnia byly parowki, a nastepnego parowki (mniemam, iz te same) pokrojone znalazly sie w zupie ;d
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2010 o 0:18
demot:W szpitalach również:- we wtorek sos pomidorowy, w środę pomidorówka ;)
demot bardzo dobry, ale u mnie w sql są dobre i świeże obiady
no to chyba w twojej szkole tak jest. Bo w mojej tak nie było.
Dla nie skapowanych przykład: dzisiaj jesz rosół a wczoraj z zup był np krupnk więc jutro będzie mieszanka tych dwóch.Wiem ,że to nie jest aż tak(chyba)ale to był tylko przykład.Pozdro
O, jakie pomysłowe i oryginalne porównanie :D niestety, takie życie, ja jakoś nigdy nie przekonałam się do szkolnych obiadów...;p
u mnie w szkole to obiady byly pierwsza klasa !! :)
jak by tak wyglądało jedzenie na stołówce to bym chodziła z chęcią a tak to jemy jakieś gumowe mięso, papa z ziemniaków i pseudo surówka
Ale to oznacza zę w kolejnych dniach mamy coraz większe dania... -
demot:A co to jest to zielone?
http://wyciagamykarteczki.pl/342235/Nauczyciele-tez-wiedza-co-to-demotywatory
Podobno na czyimś sprawdzianie było zadanie na temat tego demotywatora xD