Żaden plagiat. Demot jest mój (chodzi o pomysł) kiedyś dawałem taki obrazek, który był na wykopie, ktoś zrobił demota własnie z tym obrazkiem który poszedł na główną. Zauważcie ile jest demotów z takimi samymi obrazkami ale innym przesłaniem...
Dlaczego według was co 2 demot z poczekalni powinien być na głównej? Ale nie trudno się domyśleć, że wydrukował górną etykietę, przykleił ją i zrobił zdjęcia jak zdejmował.
Jak jeszcze chodziłem do 6 klasy, była w sklepiku afera w związku z napojem niby-energetycznym za 3zł. Moj kolega odkleił folię z puszki, jak to zwykle z innymi napojami robił i co się okazało? Był to napój energetyczny V-max, czy jakoś tak, za 1,5 zł z Tesco! W Polsce nawet dzieciaki z podstawówki są kantowane...
Bo TaoTao to importer. Zreszta jesteście żałośni bo sami się smiejecie z Polski i naszych paradoksów, a gdy ktoś zrobi demot o tym że źle mu w polsce to zaraz kazdy pisze "Nie, nie, ja kocham polske i moj kraj.... ale tak źle mi jest bardzo źle i polska jest do dupy"
czemu? Przecież TaoTao jest importerem chińskich produktów co akurat mnie cieszy bo jeżeli chodzi o kuchnie orientalna to wole oryginał, a że w Polsce tzn. Unii etykietka musi być w ojczystym języku to coś takiego nakleili naprawdę nie rozumiem co w tym dziwnego.
Bo ta firma jest importerem a nie producentem. Sprzedają importowane produkty pod własną marką
Wystarczyło wejść na ich stronę
"Nasza firma skoncentrowała swoją działalność na rozwoju współpracy z dostawcami z krajów Dalekiego Wschodu. Efektem tamtych działań są nasze liczne kontakty i bardzo dobre relacje handlowe z rzetelnymi dostawcami z Azji."
nie interesuje mnie to... nie ma lepszych orzeszków niż w polewie wasabi! :) :) tyle, że zniknęły.. nie mogę ich nigdzie znaleźć.. do niedawna jedynie w sklepach caufland.. teraz juz nigdzie :(((((
Tao-Tao pewnie jest importerem. Więc musi dać polskie napisy zgodnie z przepisami, a że importuje na wyłączności zapewne to pod swoim szyldem może sprzedawać - w czym więc jest problem?
niekoniecznie musi to być oszustwo tylko na przykład w polsce produkty tej firmy mogą być sprzedawane pod marką taotao więc przykleili etykietę i gotowe przynajmniej jest pewność że do nas trafia ta sama żywność co na inne rynki a nie ich tańszy i gorszy odpowiednik bo i tak jest że na polskie rynki robi się tańsze i gorsze rzeczy i nie koniecznie jest to żywność wszystki sprzę rtv i agd tak jest robiony
Wystarczyłyby 3 zdjęcia 1, 4, i ostatnie. Skończcie już z tymi tasiemcowatymi demotami na pół strony. Trzeba było wrzucić film jak zrywasz tą etykietkę.
Ja tam nie rozumiem tego demota. Przecież to nie jest robienie nas w ch*ja tylko naklejanie polskiej etykiety która jest wymagana. Nie można w Polsce sprzedawać produktów bez polskich napisów. Takie trudne do zrozumienia?
Gdyby ktoś nie wiedział to firma Tao Tao jest importerem oryginalnych produktów i przypraw kuchni chińskiej, wietnamskiej, tajskiej, dalekowschodniej, orientalnej...
IMPORTEREM zaznaczam, nie producentem...
Brak wiedzy demotywuje...
W Polsce nie można sprzedawać produktów z obcojęzycznymi etykietami więc często przykleja sie drugą etykiete w postci tak owego "papierka". Chcecie mieć tanie żarcie to musicie to zaakceptować.
Fake - obrazek z orzeszkami Tao Tao - pod pokrywką nie widać wzorów, które są na następnych obrazkach, do tego prawie na samej górze nie widać wgłębienia na około puszki, którego w orzeszkach Tao Tao nie ma, natomiast takie wgłębienie jest w puszce z orzeszkami Khao Shong. Co za problem kupić 2 puszki, zrobić zdjęcie Tao Tao, przykleić potem etykietkę na Khao Shong i pokazać rzekome oszustwo? [-]
Ludzie to się nazywa recykling ja np ostatnio zdarłem etykietę z odświerzacza powietrza a pod spodem etykieta lakieru do włosów a ggdy posedłem do sklepu by zgłosić reklamację okazało się że tak wykorzystuje sie takie pojemniki ponownie
"Nie szata zdobi człowieka", Cena inna smak ten sam ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2010 o 9:30
no nie koniecznie, bo pierwsza etykietka to orzeszki w polewie sojowej a druga z przyprawami meksykańskimi
"Dlaczego żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch* - za moja kasę" Grabaż. Świetny demot!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2010 o 9:50
cała prawda..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2010 o 9:43
mnie tylko ciekawi dlaczego w ostnim obrazku jest inne zamknięcie
Z dwóch puszek ściągana jest etykieta
kakusia200 bo to jest przykrywka .... jak chcesz być wścibska i się i cwaniakować to następnym razem zobacz dokładnie :)
spokojnie , może dziewczyna nie zauważyła :)
Uuuu... na pohybel!
bylo
Ludzie, nie dawajcie plusów temu plagiatowi. Taki demot jest na głównej od dawna ...
To już nawet orzeszki muszą mieć tapetę...
Przypomniała mi się piosenka Strachów "Żyję w kraju..." :D
Nie dawajcie plusów temu plagiatorowi. Demot dobry ale nie jego ...
Żaden plagiat. Demot jest mój (chodzi o pomysł) kiedyś dawałem taki obrazek, który był na wykopie, ktoś zrobił demota własnie z tym obrazkiem który poszedł na główną. Zauważcie ile jest demotów z takimi samymi obrazkami ale innym przesłaniem...
obrazek stary, podpis nijaki... dlaczego główna?
moje ulubione orzeszki ^^
Kubeczek zmienia się w puszkę?;o
O lol! Faktycznie
jak dla mnie na odwrót , puszka zmienia sie w kubeczek :) wystarczy popatrzeć na kształt puszki z 1 zdjęcia z "puszką" ze zdjęcia ostatniego :)
Przecież tam widać pod pokrywką otwarcie jak i jest w puszce i w ogóle pod pokrywką widać że to puszka
Dlaczego według was co 2 demot z poczekalni powinien być na głównej? Ale nie trudno się domyśleć, że wydrukował górną etykietę, przykleił ją i zrobił zdjęcia jak zdejmował.
Jak jeszcze chodziłem do 6 klasy, była w sklepiku afera w związku z napojem niby-energetycznym za 3zł. Moj kolega odkleił folię z puszki, jak to zwykle z innymi napojami robił i co się okazało? Był to napój energetyczny V-max, czy jakoś tak, za 1,5 zł z Tesco! W Polsce nawet dzieciaki z podstawówki są kantowane...
Dwa ostatnie obrazki leża chyba na innym biurku i ostatnie zdj ma inne zamknięcie:D wiec czy mozna wierzyc?
Nie wszędzie bo tylko w Polsce
Nie wszędzie, chyba wszyscy... :/
Och Deja vu? Czyżby umkło adminom, że to już było, tylko, że miało troszkę inny opis?
ziomeczek16 na 1 i2 drugim tez jest.
to jest po prostu oslonka musial ja sciagnac zeby zedrzec papierek.
wez najpierw dobrze popatrz..
To juz było na gownej
no ale sprzedaż orzeszków niewątpliwie wzrośnie:)
wszezystkie te orzeszki i groszek prażony są importowane i tylko naklejana jest etykieta dystrybutora. jak ktoś mówi "fake" to niech kupi i sprawdzi
Bo TaoTao to importer. Zreszta jesteście żałośni bo sami się smiejecie z Polski i naszych paradoksów, a gdy ktoś zrobi demot o tym że źle mu w polsce to zaraz kazdy pisze "Nie, nie, ja kocham polske i moj kraj.... ale tak źle mi jest bardzo źle i polska jest do dupy"
jesteście tępi, Tao Tao jest to dystrybutor żywności a nie producent wiec tobia tak ze kupuja w Chnach sprzedaja w Polsce. ale mi to odkrycie...
Niemożliwe że dałem się tak zrobić :)
Zaraz lece do sklepu po orzeszki Tao Tao hehe.
Haha ;D
jak już tu ktoś słusznie zauważył - pd razu nasuwa się piosenka SnL "Żyję w kraju".. ;) mieszkaaam w teeczce teeeeektuuurooooowej xdd
ja bym to zgłosił na policję
czemu? Przecież TaoTao jest importerem chińskich produktów co akurat mnie cieszy bo jeżeli chodzi o kuchnie orientalna to wole oryginał, a że w Polsce tzn. Unii etykietka musi być w ojczystym języku to coś takiego nakleili naprawdę nie rozumiem co w tym dziwnego.
Ja tez
Pidżama Porno - Żyję w kraju
no chyba nie... strachy na lachy - żyję w kraju.
Kiedyś już był taki demot..
każdy robi nas w wała, a autor w szczególności: to dwa rózne opakowania
Było KUR.WA!
żerżnięty demot :/
Chcecie się dostać na główną? Kopiujcie stare demoty ...
Wcale nie widać że to fake..
To nie fake. Ja też nieraz odkryłem tajemnice takich puszek ;)
Bo ta firma jest importerem a nie producentem. Sprzedają importowane produkty pod własną marką
Wystarczyło wejść na ich stronę
"Nasza firma skoncentrowała swoją działalność na rozwoju współpracy z dostawcami z krajów Dalekiego Wschodu. Efektem tamtych działań są nasze liczne kontakty i bardzo dobre relacje handlowe z rzetelnymi dostawcami z Azji."
Jeśli produkt jest sprzedawany w Polsce to musi mieć etykietę po polsku. A że postanowili nieco ją ubarwić...
Każdy powód jest dobry, żeby napluć na Polskę, taaa?
Niestety takie życie...
Mocne :D
To samo jest z orzeszkami w polewie wasabi, też od TaoTao - sprawdzałem to już nieraz.
nie interesuje mnie to... nie ma lepszych orzeszków niż w polewie wasabi! :) :) tyle, że zniknęły.. nie mogę ich nigdzie znaleźć.. do niedawna jedynie w sklepach caufland.. teraz juz nigdzie :(((((
mnie te bardzo smakowały, ale też ich nie mogę znaleźć. BTW to chyba jest ponownie wykorzystane opakowanie, bo skład się nie zgadza z tym na puszce.
Tao-Tao pewnie jest importerem. Więc musi dać polskie napisy zgodnie z przepisami, a że importuje na wyłączności zapewne to pod swoim szyldem może sprzedawać - w czym więc jest problem?
niekoniecznie musi to być oszustwo tylko na przykład w polsce produkty tej firmy mogą być sprzedawane pod marką taotao więc przykleili etykietę i gotowe przynajmniej jest pewność że do nas trafia ta sama żywność co na inne rynki a nie ich tańszy i gorszy odpowiednik bo i tak jest że na polskie rynki robi się tańsze i gorsze rzeczy i nie koniecznie jest to żywność wszystki sprzę rtv i agd tak jest robiony
Wystarczyłyby 3 zdjęcia 1, 4, i ostatnie. Skończcie już z tymi tasiemcowatymi demotami na pół strony. Trzeba było wrzucić film jak zrywasz tą etykietkę.
Ja tam nie rozumiem tego demota. Przecież to nie jest robienie nas w ch*ja tylko naklejanie polskiej etykiety która jest wymagana. Nie można w Polsce sprzedawać produktów bez polskich napisów. Takie trudne do zrozumienia?
przez ten demot śniło mi się to w nocy :P
to już uzależnienie...
Gdyby ktoś nie wiedział to firma Tao Tao jest importerem oryginalnych produktów i przypraw kuchni chińskiej, wietnamskiej, tajskiej, dalekowschodniej, orientalnej...
IMPORTEREM zaznaczam, nie producentem...
Brak wiedzy demotywuje...
a ty co, pracujesz u nich? jak tak, to wracaj zawijac puszki w papierki.
Ciekawy demot, ale nie podoba mi się podpis. Polska jest cudownym krajem.
W Polsce nie można sprzedawać produktów z obcojęzycznymi etykietami więc często przykleja sie drugą etykiete w postci tak owego "papierka". Chcecie mieć tanie żarcie to musicie to zaakceptować.
A były przynajmniej w polewie sojowej :D I gdzie produkowane :D
Bo jak w Azji to masz orzeszki prosto z Azji :D
ta...
jasne...
a wieczko to samo się zmieniło na tym ostatnim obrazku...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2010 o 21:11
Wieczko na poprzednich zdjęciach leży obok puszki.
Jak się większość daje, to i robią...
już w bambuko nas robicie.. inna pokrywka od orzeszków inna... Polacy bez kitu sa glupi xD
to ta sama puszka slepitkarze! c;p
Fake - obrazek z orzeszkami Tao Tao - pod pokrywką nie widać wzorów, które są na następnych obrazkach, do tego prawie na samej górze nie widać wgłębienia na około puszki, którego w orzeszkach Tao Tao nie ma, natomiast takie wgłębienie jest w puszce z orzeszkami Khao Shong. Co za problem kupić 2 puszki, zrobić zdjęcie Tao Tao, przykleić potem etykietkę na Khao Shong i pokazać rzekome oszustwo? [-]
A ja tam widzę buźke na lewo od napisu Khao Shong :D
Ludzie to się nazywa recykling ja np ostatnio zdarłem etykietę z odświerzacza powietrza a pod spodem etykieta lakieru do włosów a ggdy posedłem do sklepu by zgłosić reklamację okazało się że tak wykorzystuje sie takie pojemniki ponownie