Oczywiście :) Powiem więcej: znana jest naprawdę od wielu lat. Jako mały szkrab w jakimś "Wiem" czy czymś, czytałam o tym, że japońscy biznesmeni mają przenośne klozety ze sobą, bo w kilkugodzinnych korkach do pracy to jedyny sposób, żeby sobie "ulżyć", gdy zajdzie potrzeba.
Aż mi się przypomniała taka historia moich znajomych, otóż zdechł im pies i nie mieli co z nim zrobić. W związku z tym właścicielka pojechała autobusem (nie miała samochodu) z psem w walizce do jakiegoś zakładu, gdzie za zapłatą zajęliby się ciałem. Pewien "dżentelmen" pomógł jej nieść walizkę, aż w końcu z nią uciekł przy najbliższej okazji. Musiał mieć ciekawą minę, gdy ją otworzył xD
Kiedyś, gdy telefony komórkowe mieściły się w noszonych w ręku wielkich walizach, istniał taki system zabezpieczeniowy: Wyrwana z rąk właściciela walizka wypuszczała z siebie rozchodzące się w 3 różnych kierunkach, teleskopowe kije długości ok. 1-1,5 m., które skutecznie uniemożliwiały bandycie jakąkolwiek ucieczkę :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 12:20
Dobre tylko że nie demotywuje ]:->
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2010 o 17:38
Siemano Stefan co dziś ukradłeś, a uwierz mi Heniu że wielkie gówno ;P Złodziej zdemotywowany :P więc jak nie jak tak ;)
demot dla złodzieja, ujdzie
a złodzieja by zdemotywowało ;]
ja też bym chciał xD
to coś w rodzaju shitbox'a
tylko że ją się opróżnia na bieżąco, a nie nosi ekskrementy ze sobą;) ale tak czy siak zonk by był
Mina byłaby lepsza, gdyby walizka była wypełniona.
źródło...
tekst z Galileo wczoraj oglądałem i to taki grubasek powiedział
@Oliwiakc - Co ? Tekst wymyslony przez mnie a obrazek z obczaju -_-
Potwierdzam - Galileo
Kolejny.. skoro oliwia ogladala go wczoraj 14.06 (cokolwiek to jest) a demota wrzucilem 08.06 to chyba cos nie tak prawda? Kpina.
MINA BEZCENNA ;P
wydaje mi się, że nikt nie byłby w stanie tego opisać :D
swoją drogą dobra walizeczka na wszelkie wyjazdy w plener :)
demot:Pulp Fiction:Wiemy co było w walizce
Mogę się założyć, że ta walizka jest wynikiem japońskiej myśli technicznej :)
To samo pomyślałem.
Oczywiście :) Powiem więcej: znana jest naprawdę od wielu lat. Jako mały szkrab w jakimś "Wiem" czy czymś, czytałam o tym, że japońscy biznesmeni mają przenośne klozety ze sobą, bo w kilkugodzinnych korkach do pracy to jedyny sposób, żeby sobie "ulżyć", gdy zajdzie potrzeba.
takie coś to pewnie tylko made in china :p
Fajny gadżet xD Przydatny tu i ówdzie ;]
demot:Oglądając Galileo:Można trafić na główną
już wiemy gdzie sika pani z kiosku!
o ranyy. jak bylam mala to zawsze marzylam o takim podrecznym kibelku ;P hahah ;D lol.
co to już nie wymyślą;p
Aż mi się przypomniała taka historia moich znajomych, otóż zdechł im pies i nie mieli co z nim zrobić. W związku z tym właścicielka pojechała autobusem (nie miała samochodu) z psem w walizce do jakiegoś zakładu, gdzie za zapłatą zajęliby się ciałem. Pewien "dżentelmen" pomógł jej nieść walizkę, aż w końcu z nią uciekł przy najbliższej okazji. Musiał mieć ciekawą minę, gdy ją otworzył xD
Taa... Gówniany łup
siadasz i się załamuje :D
Kiedyś, gdy telefony komórkowe mieściły się w noszonych w ręku wielkich walizach, istniał taki system zabezpieczeniowy: Wyrwana z rąk właściciela walizka wypuszczała z siebie rozchodzące się w 3 różnych kierunkach, teleskopowe kije długości ok. 1-1,5 m., które skutecznie uniemożliwiały bandycie jakąkolwiek ucieczkę :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 12:20
ha,xd . Ja również. ;P ! _ zajefajny demooot ;d ;*
w galileo był shitbox .a co do tego demota złodziej myśli że tam jest forsa otwiera a tu gówno;))))
nie ma jak łazić z własnym gównem po mieście. na pewno by ukradli
demot:Nocnik:Wersja turystyczna.
fajne ; ))
hah, ale podpis bardziej trafny niz te do innych demotów z tym obrazkiem! ; ] + wielki ; )
ej może wiecie gdzie takie cudo można kupić ?