Czemu nie potrafią docenić prawdziwych demotów, które często kryją się w poczekalni a wrzucaja na główną takie coś...Każdy ma swoją "piętę Achillesa" więc co w tym nadzwyczajnego??
Może Achillesa nie zagrał za dobrze, zresztą widać było, że jakoś nie tak czuł się w tej roli, ale to nie zmienia faktu, że Brad Pitt to jeden z lepszych aktorów w dzisiejszych czasach, a może tak na prawdę jeden z niewielu dobrych... Także nie rozumiem krytyki takiej jak wyżej, ale no cóż.
Bratt pitt to taki aktor jak ja kuba rozpruwacz, on tylko modeluje, chociaż ja się nie znam :) no ale tak:
"MAM W SOBIE COŚ Z WOJOWNIKA,
PIĘTĘ ACHILLESA" to takie jak: "MAM CIAŁO JAK GRECKI BÓG, SZKODA ŻE JEST TO DIONIZOS" nikt idei nie rozumie...
Racja... Widać, ze się nie znasz. Radzę Ci się nie wypowiadać na tematy, o których nie masz pojęcia bo to typowe dla ignorantów. On nie zagrał tylko w troi, ale i w innych filmach, jeżeli ktoś mówi, że to słaby aktor i że się "modeluje" ( co jest absurdem), to niech obejrzy takie filmy jak np. 12 małp, Bękarty wojny, Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, Przekręt, Podziemny krąg, SIedem itd.
Wybaczcie moje czepianie się, ale po prostu dobija mnie gdy ludzie od Transformersów, albo co gorsza od zmierzchu, krytykują dobrych aktorów. Następny będzie DiCaprio, a potem kto? Al Pacino?
Pitt po prostu zagrał w taki sposób, ile wymagała ta komercyjna troja... Nie mówię, ze była zła, ale mało wymagająca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 18:24
Może może właśnie... ale ta troja nie miała z nim nic wspólnego, dla pieniędzy mógł zagrać, ale ten sztuczny i zrobiony w 10 minut jak dla mnie film, mnie poprostu przestraszył :) (pierwsze 10 min.)
Co racja to racja... Film był sztuczny. Po prostu kino rozrywkowe... Tu nie chodzi już o film (bo jak na kino rozrywkowe był bardzo dobry) , tylko o to, że Brad wybrał sobie słabą nie wymagającą rolę, co się odbiło na jego reputacji wśród takich kinomanów jak ja. Taki rodzaj kina po prostu nie jest dla niego. Jak na możliwości Brada, jego rola w tym filmie była straszna. Nie wiem co on tu
robił, mógł to zostawić innym aktorom pokroju Blooma czy coś, a nie sam robić z siebie gołego
lalusia, ale no cóż... Tak bywa. Gwiazdom się w głowach przewraca, w każdym razie na podstawie
jednego filmu nie można oceniać ogólnej gry aktora. Później na szczęście uratowały go inne
role (nie licząc Mr. & Mrs. Smith ).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 14:19
zakuty łeb chyba
Też.
na mistrzach jesteś ;p
demot:Lech Wałęsa:Największy polski wojownik, a Ty masz mu za złe, że w 1764 roku przegrał bitwę pod Grunwaldem
@Calvin ona była w 1410.. chyba najprostsza data wraz z chrzestem polski ;p
Też o tym pomyślałam jak przeczytałam "Mam w sobie coś z wojownika". ^^
oryginalnie;) mnie się podoba plus+
JA MAM JAJA ACHILLESA
Teraz admin dodaje to co mu się podoba. Pomimo że teraz jest 67/85 niektóre 150/150 się nie dostają...
najwyraźniej te demoty miały jednak jakąś piętę achillesową.
demot:Aja mam:Jądra po akilesie
Cóż, wychodzi że masz jądra jak pan na obrazku - niewidoczne.
demot:Mam w sobie coś z rycerza:Zakuty łeb
ja tez cos z neigo mam... bo wlasciwie jak mam PMS, to tez umiem sie tak wydrzec, jak on pod Troją na Hektora
a ja mam Achilles z bierzmowania :P
czemu akurat pięta? nie mogla go matka zanurzyc za jajka ? ... smiesznie by wygladalo na filmie jak by mu torbe strzałą przestrzelili :)
wszyscy mają ;]
a dupe ty lizal??
a skwary wygryzal??
ewentualnie bizonki czyli włosy z dupy z kawałkiem kupy
Widzę, że jesteś obcykany w tym temacie. Jest slang więzienny a ty operujesz slangiem "dupnym". Więc może żeby cię sprawdzić poproszę o rimming.
muzdinek bambo afrika mieszka carna ma skure ten nas mudzinek
siema eniu
@ Calvin7: Jak widać zarówno historia jak i matematyka to twoja pięta achillesowa.
Skoro w tym roku obchodzimy 600lecie bitwy pod Grunwaldem to jakim cudem wyszedł ci rok 1764 ?
rety... chyba faktycznie przy każdej prowokacji znajdzie się ktoś, kto się na nią nabierze...
demot:Ryszard Pejiński:jeden z lepszych wykonawców ubiegłego stulecia a ty i tak nie masz łokci
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2010 o 14:08
Dobre, zdemotywowało mnie!
Czemu nie potrafią docenić prawdziwych demotów, które często kryją się w poczekalni a wrzucaja na główną takie coś...Każdy ma swoją "piętę Achillesa" więc co w tym nadzwyczajnego??
taki z niego Achilles jak z koziej dupy trąba
Może Achillesa nie zagrał za dobrze, zresztą widać było, że jakoś nie tak czuł się w tej roli, ale to nie zmienia faktu, że Brad Pitt to jeden z lepszych aktorów w dzisiejszych czasach, a może tak na prawdę jeden z niewielu dobrych... Także nie rozumiem krytyki takiej jak wyżej, ale no cóż.
Bratt pitt to taki aktor jak ja kuba rozpruwacz, on tylko modeluje, chociaż ja się nie znam :) no ale tak:
"MAM W SOBIE COŚ Z WOJOWNIKA,
PIĘTĘ ACHILLESA" to takie jak: "MAM CIAŁO JAK GRECKI BÓG, SZKODA ŻE JEST TO DIONIZOS" nikt idei nie rozumie...
Racja... Widać, ze się nie znasz. Radzę Ci się nie wypowiadać na tematy, o których nie masz pojęcia bo to typowe dla ignorantów. On nie zagrał tylko w troi, ale i w innych filmach, jeżeli ktoś mówi, że to słaby aktor i że się "modeluje" ( co jest absurdem), to niech obejrzy takie filmy jak np. 12 małp, Bękarty wojny, Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, Przekręt, Podziemny krąg, SIedem itd.
Wybaczcie moje czepianie się, ale po prostu dobija mnie gdy ludzie od Transformersów, albo co gorsza od zmierzchu, krytykują dobrych aktorów. Następny będzie DiCaprio, a potem kto? Al Pacino?
Pitt po prostu zagrał w taki sposób, ile wymagała ta komercyjna troja... Nie mówię, ze była zła, ale mało wymagająca.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 18:24
Znam prawie wszystkie z nim filmy :)
Tym bardziej mnie dziwi twoja opinia :) Może jest obrzydliwie śliczny i dba o sobie, ale nie można mu tego odmówić, że aktorem jest bardzo dobrym...
Może może właśnie... ale ta troja nie miała z nim nic wspólnego, dla pieniędzy mógł zagrać, ale ten sztuczny i zrobiony w 10 minut jak dla mnie film, mnie poprostu przestraszył :) (pierwsze 10 min.)
Co racja to racja... Film był sztuczny. Po prostu kino rozrywkowe... Tu nie chodzi już o film (bo jak na kino rozrywkowe był bardzo dobry) , tylko o to, że Brad wybrał sobie słabą nie wymagającą rolę, co się odbiło na jego reputacji wśród takich kinomanów jak ja. Taki rodzaj kina po prostu nie jest dla niego. Jak na możliwości Brada, jego rola w tym filmie była straszna. Nie wiem co on tu
robił, mógł to zostawić innym aktorom pokroju Blooma czy coś, a nie sam robić z siebie gołego
lalusia, ale no cóż... Tak bywa. Gwiazdom się w głowach przewraca, w każdym razie na podstawie
jednego filmu nie można oceniać ogólnej gry aktora. Później na szczęście uratowały go inne
role (nie licząc Mr. & Mrs. Smith ).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 14:19