Dokładnie. W państwie prawa proces musi się odbyć. To sąd musi zdecydować, czy nie doszło do przekroczenia tzw. obrony koniecznej. Sąd, ewentualnie prokurator.
Gdzie tu wstyd? Że się bronił? Dobrze zrobił. W każdym razie nie miał wyboru. Sąd to umorzy i wszyscy będą happy. Gdize może być przekroczona granica obrony koniecznej? Jeśli złodziej włamie się do twoego mieszkania i zacznie uciekać (bez kradzieży jakiejkolwiek rzeczy), a ty go zabijesz. Wtedy jest już naruszenie prawa.
Przekroczenie granic obrony koniecznej? A niby jak sąd ma stwierdzić czy do niego nie doszło, jeśli go tam nie było? Przecież nawet jeśli ofiara byłaby karateką z czarnym pasem i mogłaby spokojnie rozłożyć napastników bez robienia im krzywdy, to mogła wziąć do ręki nóż, gdyż stwierdziła że dzięki temu poniesie mniejsze ryzyko niż walcząc gołymi rękami. Gdy bronisz swojego życia i dorobku przed bandytami to nie ma czegoś takiego jak obrona konieczna! Jakim prawem rząd chce wymusić na nas 100% uległość przed agresorami, tłumacząc to jeszcze tym że mogliśmy im niepotrzebnie zrobić krzywdę? Jeśli ktoś włamuje się do mojego domu, wiedząc że prawdopodobnie mam w nim nóż, to jednocześnie zgadza się na to bym go nim dźgnął, o ile jemu nie uda się mnie zadźgać pierwszego.
Polska to kraj prawa, gdzie taki proces nie jest niczym niezwykłym. Najprawdopodobniej sprzedawca zostanie uniewinniony. O co cała afera?
Obrona życia i mienia jest w Polsce dozwolona. Jeśli ktoś targnie się na moje życie, zdrowie lub mienie to musi się liczyć z tym, że może utracić swoje życie lub zdrowie.
@Przybor1995 - pieprzysz głupoty. Zapoznaj się najpierw z ustawa o obronie koniecznej (kodeks karny). Można się bronić, pod warunkiem, że nie przekracza się wyznaczonych przez ustawę granic. Przy czym faktem jest, że te granice często są zbyt "sztywne".
W polskim kodeksie karnym funkcjonuje prawo zwane 'przekroczeniem obrony koniecznej'. Najlepiej by było,
gdyby zniesiono to prawo, ale póki ono nadal istnieje w polskim prawie, takie procesy nie powinny wzbudzać
sensacji, moim zdaniem, bo to jest tylko formalność(której nie będzie po zniesieniu tego prawa).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2011 o 21:01
Dałem ci plusa, ale wiesz - jeżeli kieszonkowiec ci wyrwie portfel na ulicy, a ty wyciągniesz klamkę i go załatwisz - wtedy jednak granica obrony koniecznej by się przydała.
patrz wyżej. "Gdize może być przekroczona granica obrony koniecznej? Jeśli złodziej włamie się do twoego
mieszkania i zacznie uciekać (bez kradzieży jakiejkolwiek rzeczy), a ty go zabijesz."
Satan no coz, ale to on wybral taka droge zycia, czy jakis gangster placze ze go zabija? taka praca. A kryminalista to kryminalista, kiedys sie zlodzieja rece ucinalo bogli by to wprowadzic a za napascie wieszac. a za zabojstwo na palik i przestepczosc by tak zmalala ze hej
Nie powinno być granic obrony konicznej? Czyli jak ktoś mnie tylko mocno odepchnie (np. ze złości, że mu
kolejkę w sklepie zająłem) to uważasz, że powinienem mieć prawo go zastrzelić?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2011 o 1:28
bartors, to na papierze wygląda fajnie, ale mniej by ci się podobało, gdyby ciebie niesłusznie oskarżono
o np. morderstwo albo kradzież. Tak to posiedzisz za kratkami 3 lata, sprawa się wyjaśni i cię wypuszczą,
nawet odszkodowanie dostaniesz (gorzej jak się nie wyjaśni, no ale niestety się zdarza). A tak to co? Przyjdą na cmentarz i ładnie przeproszą?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2011 o 11:36
nastepne gimbusowsko-korwinistyczne wypociny pisane z płaczem i zastrzykiem adrenaliny. na litosc boska, sprawa jest przykra, sam nie mialbym litosci dla przestepcow, bo jestem prawicowy, ale musza byc zachowane procedury prawne. nie ma tak, ze ktos zostanie zabity ( nieoficjalnie słusznie ) i sprawa zostaje zamknieta, wszyscy szczesliwi. w przypadku morderstwa, niezaleznie jakiego na miejscy zjawia sie prokurator, musi zostac sporzadzony akt oskarzenia, a potem sprawa w sadzie. myslisz autorze, ze w dziczy jakiejs mieszkasz? a w takim przypadku sąd może orzec o obronie koniecznej. gorzej jak tego nie zrobi, ale to juz inna sprawa... wezcie demotów no-life'ów nie dawajcie na główną, bo mnie krew zalewa, że dzieciaki potrafią być aż tak głupie, by tego nie zrozumieć
osoby o centowych lub lewicowych poglądach też mogą być zwolennikami surowego karania ;) to już raczej kwestia świadomości efektów kar i dobrego poznania nauk o karze ;) To tak na marginesie :D
Skąd wiadomo ze to był napad , byli może jacyś inni świadkowie?? (bo jak jeden niezyje a drugi przerażony uciekł czyli jedyna wersja pochodzi od antykwariusza)
Może było tak: ( P- pracownik antykwariatu , K-owi kolesie)
K- witam chciałem odebrać 150zł za moje książki bo z tego co usłyszałem w rozmowie telefonicznej to wszystkie się sprzedały
P- Tak ale widzi Pan , musiałem cenę opuścić, bo inaczej by niezeszły ma pan tu 70zł to i tak dużo
K- A co mnie to interesuje , miało być 150 jak jest w umowie i tyle proszę mi wypłacić , trzeba było dzwonić i mnie zapytać bo za taką kwotę to mi się opłaca zostawić sobie książkę na pamiątkę, a zresztą co ja gadam , 150 zł już
P- Panie ma pan 70 i Spier***aj Pan stąd
K- ja tego niezostawie tak , mam swój honor idę na Policje ,a jeśli trzeba to do prokuratury i będzie miał Pan taką opinię że nic już Pan niesprzeda.
P- ty g*wniarzu Pier***ony ,grozisz mi, mówię Ci Spie****aj bo Ci zaj*** tak że Cię Matka niepozna
K- I za znieważenie klienta też Pan dostanie
>
Później oczywiście wmawia policji że to niebył jego nuż a napastnika, wymyśla całą tą historię z napadem by nie pójść siedzieć za morderstwo i wymyśla drugiego "kolegę" który uciekł by pokazać że sytuacja naprawdę była ciężka i wymagała użycia drastycznych metod
Miałem kiedyś podobnie! W środku siedzę z 20 kolegami na ławce w parku, aż tu nagle taki gówniarz na nas naskoczył, zaczął mnie okładać twarzą po pięści, a mojego kumpla Andrzeja brzuchem po bucie...
"najprawdopodobniej"? tzn, ze jakis internauta bez znajomosci przepisow sobie tak wymyslil? bo nie bardzo rozumiem skad sie to "najprawdopodobniej" wzielo. i owszem jest nieumyslne spowodowanie smierci, ale dzialajac w obronie koniecznej, bo jesli faktycznie przebieg zdarzen tak wygladal to jakos nie potrafie sobie innej kwalifikacji wyobrazic... takie glupie manipulowanie jednym zdaniem, zeby sie dostac na glowna i skrytykowac cos czego sie samemu nie rozumie
Alcard - radzę sprawdzić nowelizację KK, która weszła w życie w czerwcu 2010. Wystarczy, że zerkniesz na zmiany w art. 25. Głupie gadanie, a właśnie niewiele ponad rok temu zmieniono tą regulację na korzyść broniącego się.
Tak... Poprzednie zapisy ułatwiały stosowanie samej instytucji obrony koniecznej. Nowe są dość pogmatwane i szczerze powiedziawszy gorsze, bo zakres jest teraz zbyt szeroki (to już akurat wina orzecznictwa Sądu Najwyższego), bo zamach na osobę, może być usprawiedliwiany obroną konieczną :/
Sprawca przestępstwa miał broń, więc prokuratura powinna umorzyć sprawę. Sprawa zawsze trafia do sądu, ale jeśli wymiar sprawiedliwości działa prawidłowo, powinien taką sprawę oddalić.
Obrona konieczna to instytucja prawna, która istnieje w jakimś celu - żeby obywatel mógł się bronić przed bezprawnym zamachem. Jednak jak wszystko, ma swoje granice i one są potrzebne. Po co? Bo kiedyś jakiś z komentatorów będzie szedł nocą ulicą i nagle go zastrzeli jakaś pani z bronią, albo mu z noża da, bo się wystraszyła, że on idzie w jej kierunku i chce ją napaść. Ktoś powie "no dobrze, ale to ona atakowała", ktoś inny "atakowała, ale w obronie własnej - kobieta, w nocy, na ulicy - wystraszyła się po prostu"...
Podsumowując, albo zainteresujcie się ludzie tematem i trochę się o kwestii przestępczości i orzecznictwa polskiego dowiedzcie, albo nie mówcie o czymś, o czym pojęcia nie macie...
To jest najgorsze w polskim prawie. Przestępca może sobie robić co chce bo mu i tak na niczym nie zależy,
a uczciwy człowiek ma związane ręce i jest bezsilny. W USA można zabić włamywacza i jest się bohaterem,
u nas w takiej samej sytuacji zostaje się zwykłym, podłym kryminalistą. U nas bronienie siebie jest takim
samym przestępstwem jak atakowanie kogoś innego. Poza tym nie przemawia do mnie jak sąd skazuje kogoś za
przekroczenie obrony koniecznej. Bo jak kur*a przestępca próbuje mnie pobić, okraść, lub nawet zabić a
ja mam tylko nóż pod ręką (którym wiadomo mogę go mocno skrzywdzić) to dlaczego do cholery nie mogę go
użyć?!
Jeśli kogoś interesuje ten problem i nasza rzeczywistość to polecam obejrzeć film "Lincz", który jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, mających miejsce całkiem nie dawno w Polsce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 sierpnia 2011 o 18:49
A powiedz mi... Na jaką karę skazuje sąd za przekroczenie granic obrony koniecznej? Kiedy to następuje dokładnie? Wiesz chociaż jak w świetle współczesnego orzecznictwa wygląda stosowanie ekscesu intensywnego i ekstensywnego przez polską judykaturę?
mało jest nieudolnych sądów w PL? mało jest banalnych spraw ciągnących się latami, a których
dokumentacja waży setki kg? ja nie twierdzę, że tak jest / będzie w tym przypadku, ale tylko dlatego, że
dla nas coś jest logiczne, nie znaczy że dla kogoś innego też takie będzie. mało absurdów w PL mamy?
osobiście mam nadzieję, że kiedyś prawo będzie u nas bronić ofiar a nie katów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2011 o 0:16
A ja mam nadzieję, że kiedyś osoby wypowiadające się tak głośno i z takim przekonaniem postarają się poznać prawo i realia. Sprawy ciągną się latami? Tak - strony same je często przewlekają unikając odbierania korespondencji choćby. Nieudolne sądy? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ktoś z latami doświadczenia w sądownictwie i po latach nauki o wykonywanym zawodzie śmie twierdzić inaczej niż Ty na "logikę"? Banalne sprawy? Może jak czytasz gazetę albo oglądasz tv. Nawet nie pomyślisz o setkach możliwości, których nie widzisz, o tym co w dokumentach jest zawarte - dla Ciebie już wszystko jest jasne. Prawo nie broni katów, prawo rządzi się logiką - nauką wielu polakom obcą (choć każdy uważa się naturalnie za jednostkę rozumiejącą prawidła tej nauki). Na domiar złego, osoby podnoszące takie twierdzenia jakie tu podniosłaś, nigdy nie zadają sobie trudu by sprawdzić jak jest naprawdę. Kiedyś może ktoś Cię o coś oskarży, media orzekną o Twojej winie a opinia publiczna za mediami - bo sprawa jest banalna, bo już po 5 minutowej informacji w Faktach czy innym Dzienniku wszystko wiadomo. Pamiętaj - nie krytykuj czegoś, czego nie znasz. Polskie prawo jest pełne absurdów i jest złe, to prawda. Ale ono jest tylko coraz gorsze, głównie przez naszych wspaniałych polityków, którzy nie wiedzą co tworzą, nie widzą konsekwencji swoich działań pod publiczkę. Coś co ładnie brzmi, w praktyce może się okazać tragedią.
Niestety takie nasze prawo, chroni ono przestępców zamiast ich zamiast porządnych obywateli. Ciągle panuje niewłaściwe przekonanie, że taki bandzior czy morderca to też człowiek i trzeba go tak traktować. Przecież przestępca to najczęściej nic nie warte ścierwo, jednak najczęściej ma więcej praw niż uczciwy człowiek. Przecież nawet dzisiaj policja musiała wypuścić "Łomiarza", który zabijał kobiet łomem i je gwałcił. Wszyscy wiedzą, że znowu będzie to robił ale puścili go ponieważ sprawa za długo się ciągnie a wyroku ciągle nie wydali. Nad czym się tu zastanawiać? Rozwalił mu łeb łomem tak jak sam potraktował wiele kobiet i sprawa była by zamknięta.
Przez przestępców? Może... Na pewno przez osoby średnio rozgarnięte intelektualnie. Dla przestępców? Raczej pod publiczkę, dlatego często jest niespójne i po prostu głupie.
Pieprzenie. Przed sąd sprawa trafić musi, bo nie może być tak, żeby śmierć czlowieka (nawet takiego) była prawnie równa śmierci komara. Co nie oznacza skazania, jest przecież art. 25 k.k., o którym nie wiecie najwyraźniej szanowne gimbusy.
I czym wy gadanie... rządzący to banda idiotów którzy chcą się dorobić na naszej krzywdzie i bólu... brak pracy, zasiłku, brak normalnych warunków do życia... "ale oni maja wszystko i nadal im mało" co wy k...*** ślepi jesteście?!?!?! CZEGO WAM BRAKUJE! ja wiem, BRAKUJE WAM PEWNOSCI SIEBIE!!!! brakuje JEDNEJ osoby, która pociągnie nas WSZYSTKICH za sobą... która sprawi że ŻYCIE nasze będzie godne, prawdziwe... a nie ta je**** prowizorka.... mam już tego dość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i tak dostanie pewnie wyrok w zawieszeniu, a jeszcze prawdopodobniej zostanie to uznane za obronę konieczną wiec nic mu nie grozi:) ale jak sie nie ma pomysłu na demota to najlepiej takie coś stworzyć, bo wiadomo, że wszyscy na to polecą:)
Mamy po prostu umierać, a nie walczyć o swoje życie. Nawet jeśli ktoś napadnie cię we własnym domu, we własnym łóżku a ty chwycisz lampkę nocną i mu rozbijesz głowę odpowiesz za ten haniebny czyn.
Idiotyczny demot. Stanie przed sądem? Stanie. Czy to oznacza, że zostanie skazany? Ni cholery. Myślcie trochę, po to są sądy, czy dla ciebie, autorze, postawienie przed sądem automatycznie oznacza skazanie? To jak myślisz, po co one są?
Gratuluję autorowi demota, jeśli czuje się bezpiecznej przy ludziach biegających bezkarnie z bronią i strzelających do wszystkiego co się rusza. Akurat w tym wypadku, ja czuję się bezpieczniej w towarzystwie bezpańskich psów.
A tak na marginesie, akcja o nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt była organizowana w necie od zbiórki podpisów, po wysyłkę petycji. Samo się nie zrobiło. A Ty co zrobiłeś, żeby zmienić to, co Ci się nie podoba?????????????????
a tak na prawdę skończy się tym, że działał w obronie własnej ale proces musi być. Bo to sąd wymierza a nie policja...
Dokładnie. W państwie prawa proces musi się odbyć. To sąd musi zdecydować, czy nie doszło do przekroczenia tzw. obrony koniecznej. Sąd, ewentualnie prokurator.
Głupie prawo. Już było tyle demotów o jego błędach oraz w wiadomościach o tym mówili, a reform jak nie
ma, tak nie ma. [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2011 o 15:55
Dokładnie, policja musiała go zatrzymać, ale sąd i tak go ułaskawi.Bez przesady, w aż takim syfie nie mieszkamy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2011 o 16:09
Gdzie tu wstyd? Że się bronił? Dobrze zrobił. W każdym razie nie miał wyboru. Sąd to umorzy i wszyscy będą happy. Gdize może być przekroczona granica obrony koniecznej? Jeśli złodziej włamie się do twoego mieszkania i zacznie uciekać (bez kradzieży jakiejkolwiek rzeczy), a ty go zabijesz. Wtedy jest już naruszenie prawa.
jak dla mnie koleś jest bohaterem ze sam bronił tego co jego i mu się udało...
Przekroczenie granic obrony koniecznej? A niby jak sąd ma stwierdzić czy do niego nie doszło, jeśli go tam nie było? Przecież nawet jeśli ofiara byłaby karateką z czarnym pasem i mogłaby spokojnie rozłożyć napastników bez robienia im krzywdy, to mogła wziąć do ręki nóż, gdyż stwierdziła że dzięki temu poniesie mniejsze ryzyko niż walcząc gołymi rękami. Gdy bronisz swojego życia i dorobku przed bandytami to nie ma czegoś takiego jak obrona konieczna! Jakim prawem rząd chce wymusić na nas 100% uległość przed agresorami, tłumacząc to jeszcze tym że mogliśmy im niepotrzebnie zrobić krzywdę? Jeśli ktoś włamuje się do mojego domu, wiedząc że prawdopodobnie mam w nim nóż, to jednocześnie zgadza się na to bym go nim dźgnął, o ile jemu nie uda się mnie zadźgać pierwszego.
Polska to kraj prawa, gdzie taki proces nie jest niczym niezwykłym. Najprawdopodobniej sprzedawca zostanie uniewinniony. O co cała afera?
Obrona życia i mienia jest w Polsce dozwolona. Jeśli ktoś targnie się na moje życie, zdrowie lub mienie to musi się liczyć z tym, że może utracić swoje życie lub zdrowie.
@Przybor1995 - pieprzysz głupoty. Zapoznaj się najpierw z ustawa o obronie koniecznej (kodeks karny). Można się bronić, pod warunkiem, że nie przekracza się wyznaczonych przez ustawę granic. Przy czym faktem jest, że te granice często są zbyt "sztywne".
W polskim kodeksie karnym funkcjonuje prawo zwane 'przekroczeniem obrony koniecznej'. Najlepiej by było,
gdyby zniesiono to prawo, ale póki ono nadal istnieje w polskim prawie, takie procesy nie powinny wzbudzać
sensacji, moim zdaniem, bo to jest tylko formalność(której nie będzie po zniesieniu tego prawa).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2011 o 21:01
@Przybor1995, artykuł 25 i 26 Kodeksu karnego. Przed napisaniem czegokolwiek polecam zapoznać się z treścią w/w.
OD zawsze wiadomo że prawo w polsce bardziej chroni oprawcę niż bandytę. Co nowego odkryliście?
cholera, nie właziłem tu chyba z pół roku, loguję się, a mój demot na głównej z archivum. xD
to juz stara sprawa. została umorzona. nie powinno istnieć cos takiego jak 'granica obrony koniecznej'. obrona to obrona.
Dałem ci plusa, ale wiesz - jeżeli kieszonkowiec ci wyrwie portfel na ulicy, a ty wyciągniesz klamkę i go załatwisz - wtedy jednak granica obrony koniecznej by się przydała.
patrz wyżej. "Gdize może być przekroczona granica obrony koniecznej? Jeśli złodziej włamie się do twoego
mieszkania i zacznie uciekać (bez kradzieży jakiejkolwiek rzeczy), a ty go zabijesz."
Satan no coz, ale to on wybral taka droge zycia, czy jakis gangster placze ze go zabija? taka praca. A kryminalista to kryminalista, kiedys sie zlodzieja rece ucinalo bogli by to wprowadzic a za napascie wieszac. a za zabojstwo na palik i przestepczosc by tak zmalala ze hej
Nie powinno być granic obrony konicznej? Czyli jak ktoś mnie tylko mocno odepchnie (np. ze złości, że mu
kolejkę w sklepie zająłem) to uważasz, że powinienem mieć prawo go zastrzelić?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2011 o 1:28
bartors, to na papierze wygląda fajnie, ale mniej by ci się podobało, gdyby ciebie niesłusznie oskarżono
o np. morderstwo albo kradzież. Tak to posiedzisz za kratkami 3 lata, sprawa się wyjaśni i cię wypuszczą,
nawet odszkodowanie dostaniesz (gorzej jak się nie wyjaśni, no ale niestety się zdarza). A tak to co? Przyjdą na cmentarz i ładnie przeproszą?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2011 o 11:36
Z dwojga złego lepiej odsiedzieć głupi wyrok, niż pożegnać się z tym światem.
Ja bym sie nie wahał i ZAPIE...RDOLIŁ!!!! Bo moja córeczka wolała by mieć tatusia za kratkami niż 2 metry pod ziemią.
nastepne gimbusowsko-korwinistyczne wypociny pisane z płaczem i zastrzykiem adrenaliny. na litosc boska, sprawa jest przykra, sam nie mialbym litosci dla przestepcow, bo jestem prawicowy, ale musza byc zachowane procedury prawne. nie ma tak, ze ktos zostanie zabity ( nieoficjalnie słusznie ) i sprawa zostaje zamknieta, wszyscy szczesliwi. w przypadku morderstwa, niezaleznie jakiego na miejscy zjawia sie prokurator, musi zostac sporzadzony akt oskarzenia, a potem sprawa w sadzie. myslisz autorze, ze w dziczy jakiejs mieszkasz? a w takim przypadku sąd może orzec o obronie koniecznej. gorzej jak tego nie zrobi, ale to juz inna sprawa... wezcie demotów no-life'ów nie dawajcie na główną, bo mnie krew zalewa, że dzieciaki potrafią być aż tak głupie, by tego nie zrozumieć
osoby o centowych lub lewicowych poglądach też mogą być zwolennikami surowego karania ;) to już raczej kwestia świadomości efektów kar i dobrego poznania nauk o karze ;) To tak na marginesie :D
Z ogólna myśla sie zgadzam, alenie musi byc aktu oskarzenia i nie musi to trafic do sadu. Sprawa moze nie wyjśc poza prokuraturę.
powinien jeszcze medal dostać, za to że jednego syfa mniej będzie na ulicy
@BBigy Jak za przeproszeniem gówno wiesz o ateistach, to się nie wypowiadaj na ich temat.
Skąd wiadomo ze to był napad , byli może jacyś inni świadkowie?? (bo jak jeden niezyje a drugi przerażony uciekł czyli jedyna wersja pochodzi od antykwariusza)
Może było tak: ( P- pracownik antykwariatu , K-owi kolesie)
K- witam chciałem odebrać 150zł za moje książki bo z tego co usłyszałem w rozmowie telefonicznej to wszystkie się sprzedały
P- Tak ale widzi Pan , musiałem cenę opuścić, bo inaczej by niezeszły ma pan tu 70zł to i tak dużo
K- A co mnie to interesuje , miało być 150 jak jest w umowie i tyle proszę mi wypłacić , trzeba było dzwonić i mnie zapytać bo za taką kwotę to mi się opłaca zostawić sobie książkę na pamiątkę, a zresztą co ja gadam , 150 zł już
P- Panie ma pan 70 i Spier***aj Pan stąd
K- ja tego niezostawie tak , mam swój honor idę na Policje ,a jeśli trzeba to do prokuratury i będzie miał Pan taką opinię że nic już Pan niesprzeda.
P- ty g*wniarzu Pier***ony ,grozisz mi, mówię Ci Spie****aj bo Ci zaj*** tak że Cię Matka niepozna
K- I za znieważenie klienta też Pan dostanie
>
Później oczywiście wmawia policji że to niebył jego nuż a napastnika, wymyśla całą tą historię z napadem by nie pójść siedzieć za morderstwo i wymyśla drugiego "kolegę" który uciekł by pokazać że sytuacja naprawdę była ciężka i wymagała użycia drastycznych metod
Taka moja mała teoria spiskowa ;)
Znalazł się Colombo...
Colombo nie Colombo - to jest jakaś opcja. Ta opisana w gazetach nie zawsze jest prawdziwa ;)
Miałem kiedyś podobnie! W środku siedzę z 20 kolegami na ławce w parku, aż tu nagle taki gówniarz na nas naskoczył, zaczął mnie okładać twarzą po pięści, a mojego kumpla Andrzeja brzuchem po bucie...
"najprawdopodobniej"? tzn, ze jakis internauta bez znajomosci przepisow sobie tak wymyslil? bo nie bardzo rozumiem skad sie to "najprawdopodobniej" wzielo. i owszem jest nieumyslne spowodowanie smierci, ale dzialajac w obronie koniecznej, bo jesli faktycznie przebieg zdarzen tak wygladal to jakos nie potrafie sobie innej kwalifikacji wyobrazic... takie glupie manipulowanie jednym zdaniem, zeby sie dostac na glowna i skrytykowac cos czego sie samemu nie rozumie
Przypomina się to wydarzenie:
http://archives.myrepublica.com/portal/index.php?action=news_details&news_id=27100
Koleś uratował dziewczynę, zabił 3, ranił 8 a reszta spośród 40 napastników uciekła zostawiając większość skradzionych rzeczy ;) Koleś dostał masę nagród i podobno ma już gdzieś pomnik :)
Nie rozumiem tego. Jednego bandyty mniej, ale i tak trzeba ukarać osobę, która się broniła...
Polskie prawo...ot, co.
Takich historii jak ta, jest o wiele więcej, cóż.
Alcard - radzę sprawdzić nowelizację KK, która weszła w życie w czerwcu 2010. Wystarczy, że zerkniesz na zmiany w art. 25. Głupie gadanie, a właśnie niewiele ponad rok temu zmieniono tą regulację na korzyść broniącego się.
Tak... Poprzednie zapisy ułatwiały stosowanie samej instytucji obrony koniecznej. Nowe są dość pogmatwane i szczerze powiedziawszy gorsze, bo zakres jest teraz zbyt szeroki (to już akurat wina orzecznictwa Sądu Najwyższego), bo zamach na osobę, może być usprawiedliwiany obroną konieczną :/
Sprawca przestępstwa miał broń, więc prokuratura powinna umorzyć sprawę. Sprawa zawsze trafia do sądu, ale jeśli wymiar sprawiedliwości działa prawidłowo, powinien taką sprawę oddalić.
Aż witki opadają na niektóre komentarze...
Obrona konieczna to instytucja prawna, która istnieje w jakimś celu - żeby obywatel mógł się bronić przed bezprawnym zamachem. Jednak jak wszystko, ma swoje granice i one są potrzebne. Po co? Bo kiedyś jakiś z komentatorów będzie szedł nocą ulicą i nagle go zastrzeli jakaś pani z bronią, albo mu z noża da, bo się wystraszyła, że on idzie w jej kierunku i chce ją napaść. Ktoś powie "no dobrze, ale to ona atakowała", ktoś inny "atakowała, ale w obronie własnej - kobieta, w nocy, na ulicy - wystraszyła się po prostu"...
Podsumowując, albo zainteresujcie się ludzie tematem i trochę się o kwestii przestępczości i orzecznictwa polskiego dowiedzcie, albo nie mówcie o czymś, o czym pojęcia nie macie...
To jest najgorsze w polskim prawie. Przestępca może sobie robić co chce bo mu i tak na niczym nie zależy,
a uczciwy człowiek ma związane ręce i jest bezsilny. W USA można zabić włamywacza i jest się bohaterem,
u nas w takiej samej sytuacji zostaje się zwykłym, podłym kryminalistą. U nas bronienie siebie jest takim
samym przestępstwem jak atakowanie kogoś innego. Poza tym nie przemawia do mnie jak sąd skazuje kogoś za
przekroczenie obrony koniecznej. Bo jak kur*a przestępca próbuje mnie pobić, okraść, lub nawet zabić a
ja mam tylko nóż pod ręką (którym wiadomo mogę go mocno skrzywdzić) to dlaczego do cholery nie mogę go
użyć?!
Jeśli kogoś interesuje ten problem i nasza rzeczywistość to polecam obejrzeć film "Lincz", który jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, mających miejsce całkiem nie dawno w Polsce.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2011 o 18:49
A powiedz mi... Na jaką karę skazuje sąd za przekroczenie granic obrony koniecznej? Kiedy to następuje dokładnie? Wiesz chociaż jak w świetle współczesnego orzecznictwa wygląda stosowanie ekscesu intensywnego i ekstensywnego przez polską judykaturę?
To jest obrona osobista , chyba żaden sędzia przy zdrowych zmysłach nie orzeknie inaczej
mało jest nieudolnych sądów w PL? mało jest banalnych spraw ciągnących się latami, a których
dokumentacja waży setki kg? ja nie twierdzę, że tak jest / będzie w tym przypadku, ale tylko dlatego, że
dla nas coś jest logiczne, nie znaczy że dla kogoś innego też takie będzie. mało absurdów w PL mamy?
osobiście mam nadzieję, że kiedyś prawo będzie u nas bronić ofiar a nie katów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2011 o 0:16
A ja mam nadzieję, że kiedyś osoby wypowiadające się tak głośno i z takim przekonaniem postarają się poznać prawo i realia. Sprawy ciągną się latami? Tak - strony same je często przewlekają unikając odbierania korespondencji choćby. Nieudolne sądy? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ktoś z latami doświadczenia w sądownictwie i po latach nauki o wykonywanym zawodzie śmie twierdzić inaczej niż Ty na "logikę"? Banalne sprawy? Może jak czytasz gazetę albo oglądasz tv. Nawet nie pomyślisz o setkach możliwości, których nie widzisz, o tym co w dokumentach jest zawarte - dla Ciebie już wszystko jest jasne. Prawo nie broni katów, prawo rządzi się logiką - nauką wielu polakom obcą (choć każdy uważa się naturalnie za jednostkę rozumiejącą prawidła tej nauki). Na domiar złego, osoby podnoszące takie twierdzenia jakie tu podniosłaś, nigdy nie zadają sobie trudu by sprawdzić jak jest naprawdę. Kiedyś może ktoś Cię o coś oskarży, media orzekną o Twojej winie a opinia publiczna za mediami - bo sprawa jest banalna, bo już po 5 minutowej informacji w Faktach czy innym Dzienniku wszystko wiadomo. Pamiętaj - nie krytykuj czegoś, czego nie znasz. Polskie prawo jest pełne absurdów i jest złe, to prawda. Ale ono jest tylko coraz gorsze, głównie przez naszych wspaniałych polityków, którzy nie wiedzą co tworzą, nie widzą konsekwencji swoich działań pod publiczkę. Coś co ładnie brzmi, w praktyce może się okazać tragedią.
demot:Czy aż tak trudno to zrozumieć:że żadna z obecnie rządząćych partii nie chce tego zmienić?
Niestety takie nasze prawo, chroni ono przestępców zamiast ich zamiast porządnych obywateli. Ciągle panuje niewłaściwe przekonanie, że taki bandzior czy morderca to też człowiek i trzeba go tak traktować. Przecież przestępca to najczęściej nic nie warte ścierwo, jednak najczęściej ma więcej praw niż uczciwy człowiek. Przecież nawet dzisiaj policja musiała wypuścić "Łomiarza", który zabijał kobiet łomem i je gwałcił. Wszyscy wiedzą, że znowu będzie to robił ale puścili go ponieważ sprawa za długo się ciągnie a wyroku ciągle nie wydali. Nad czym się tu zastanawiać? Rozwalił mu łeb łomem tak jak sam potraktował wiele kobiet i sprawa była by zamknięta.
Prawo polskie zostało stworzone przez przestępców dla przestępców, taki obrót spraw jest więc oczywisty.
Przez przestępców? Może... Na pewno przez osoby średnio rozgarnięte intelektualnie. Dla przestępców? Raczej pod publiczkę, dlatego często jest niespójne i po prostu głupie.
Działał w obronie koniecznej i nie wydaje mi się, że dostanie wyrok za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Pieprzenie. Przed sąd sprawa trafić musi, bo nie może być tak, żeby śmierć czlowieka (nawet takiego) była prawnie równa śmierci komara. Co nie oznacza skazania, jest przecież art. 25 k.k., o którym nie wiecie najwyraźniej szanowne gimbusy.
to przez tuska PS.Jak ma kasę złodziej to przekupi sędziego !
88uokim jesteś debilem
Kurde no ostatnio mam takie jakby dejavu . Oglądam coś/myślę o tym, a za chwilę widzę coś o tym w internecie. Mocne !
I czym wy gadanie... rządzący to banda idiotów którzy chcą się dorobić na naszej krzywdzie i bólu... brak pracy, zasiłku, brak normalnych warunków do życia... "ale oni maja wszystko i nadal im mało" co wy k...*** ślepi jesteście?!?!?! CZEGO WAM BRAKUJE! ja wiem, BRAKUJE WAM PEWNOSCI SIEBIE!!!! brakuje JEDNEJ osoby, która pociągnie nas WSZYSTKICH za sobą... która sprawi że ŻYCIE nasze będzie godne, prawdziwe... a nie ta je**** prowizorka.... mam już tego dość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
chcesz o tym porozmawiać?
hmm, jak to jest w piosence system of a down- fuck the system
"we all need fuck the system "(wszyscy musimy je*ać system )
i tak dostanie pewnie wyrok w zawieszeniu, a jeszcze prawdopodobniej zostanie to uznane za obronę konieczną wiec nic mu nie grozi:) ale jak sie nie ma pomysłu na demota to najlepiej takie coś stworzyć, bo wiadomo, że wszyscy na to polecą:)
A bohaterami powstań się szczycą zapominając ilu zdrowych Niemców zginęło.
A gdyby napadli policjanta i ten zastrzeliłby obu jak by się to nazywało? Samoobrona! I żadnych konsekwencji ;|
Mamy po prostu umierać, a nie walczyć o swoje życie. Nawet jeśli ktoś napadnie cię we własnym domu, we własnym łóżku a ty chwycisz lampkę nocną i mu rozbijesz głowę odpowiesz za ten haniebny czyn.
Idiotyczny demot. Stanie przed sądem? Stanie. Czy to oznacza, że zostanie skazany? Ni cholery. Myślcie trochę, po to są sądy, czy dla ciebie, autorze, postawienie przed sądem automatycznie oznacza skazanie? To jak myślisz, po co one są?
Gratuluję autorowi demota, jeśli czuje się bezpiecznej przy ludziach biegających bezkarnie z bronią i strzelających do wszystkiego co się rusza. Akurat w tym wypadku, ja czuję się bezpieczniej w towarzystwie bezpańskich psów.
A tak na marginesie, akcja o nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt była organizowana w necie od zbiórki podpisów, po wysyłkę petycji. Samo się nie zrobiło. A Ty co zrobiłeś, żeby zmienić to, co Ci się nie podoba?????????????????
Nie powinienen iść siedzieć działał w obronie własnej .
Tak działa system... :)
Niebezpieczne zwierzęta = biało daszkowcy -.-