To jest kur\/\/a skrajna głupota! Co się dzieje na drugim obrazku? To jest niby dobry ojciec? Właściwie za to wszystko na miejscu matki bym chyba solidnie z mężem porozmawiał. Co to ma być, przecież to trzeba być ekstremalnie ograniczonym...
Poyebany a nie uparty. Skończony debil. O ile pierwsze zdjęcie jeszcze jeszcze o tyle na drugim już przegiął a na ostatnim gdzi epływa na desce z dzieckiem w nosidełku to już trzeba być skończonym popier..leńcem i bezmózgim debilem!!!
Gówno się znasz. Najbardziej niebezpieczna jest sytuacja na 1 obrazku, chociaż nie wiem z jaką prędkością biegają te owce, co nie zmienia faktu że upadek z takiej wysokości grozi uszkodzeniem ciała. Na drugim dziecko zapewne karmiło konia czy co to tam jest w jakimś mini-zoo i się co najwyżej przestraszyło zwierza. Co do trzeciego, to nie sądzę, żeby facet na tym zasuwał jakoś specjalnie szybko. Poza tym nie jest tak łatwo utopić takie małe dziecko, bo niemowlęta mają odruch który zapobiega zachłyśnięciu się wodą przy nurkowaniu/pływaniu itp.
Do Pana na dole. Szkoda, że nie bierzesz pod uwage to, że dziecko przy zbyt niskiej temperaturze może wpaść w hipotermie ale o tym już nie pomyślałeś i na pewno będziesz wspaniałym ojcem pływającym z niemowlakiem w pobliskim jeziorku.
hahaa... dobry ociec nie jest zły!
Hehe...mam taki sam żagiel do Windsurfingu :)
To jest kur\/\/a skrajna głupota! Co się dzieje na drugim obrazku? To jest niby dobry ojciec? Właściwie za to wszystko na miejscu matki bym chyba solidnie z mężem porozmawiał. Co to ma być, przecież to trzeba być ekstremalnie ograniczonym...
Poyebany a nie uparty. Skończony debil. O ile pierwsze zdjęcie jeszcze jeszcze o tyle na drugim już przegiął a na ostatnim gdzi epływa na desce z dzieckiem w nosidełku to już trzeba być skończonym popier..leńcem i bezmózgim debilem!!!
Gówno się znasz. Najbardziej niebezpieczna jest sytuacja na 1 obrazku, chociaż nie wiem z jaką prędkością biegają te owce, co nie zmienia faktu że upadek z takiej wysokości grozi uszkodzeniem ciała. Na drugim dziecko zapewne karmiło konia czy co to tam jest w jakimś mini-zoo i się co najwyżej przestraszyło zwierza. Co do trzeciego, to nie sądzę, żeby facet na tym zasuwał jakoś specjalnie szybko. Poza tym nie jest tak łatwo utopić takie małe dziecko, bo niemowlęta mają odruch który zapobiega zachłyśnięciu się wodą przy nurkowaniu/pływaniu itp.
Wielbłąd, który złapał je za rączkę.
Do Pana na dole. Szkoda, że nie bierzesz pod uwage to, że dziecko przy zbyt niskiej temperaturze może wpaść w hipotermie ale o tym już nie pomyślałeś i na pewno będziesz wspaniałym ojcem pływającym z niemowlakiem w pobliskim jeziorku.