Tak, zgodzę się, że to demotywuje. Ale jakby patrzeć na wszystko pod tym kątem to chodziłabym naga i nie mogłabym zjeść kanapki czy napić się soku. Ludzie, popadacie w takie skrajności, że to jest straszne. Taki jest świat i nie możemy tego zmienić. A narzekanie nic nie pomoże. Poza tym w krajach azjatyckich są takie warunki, że dla nich to naprawdę wiele. To nie Europa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2010 o 20:42
Z przykrością muszę stwierdzić, iż jest to prawda. Widziałem program o wodzie różanej (wyciskana z dzikich róż dodawana do np. perfum ala chanel czy drogich marcepanów ) gdzie kobieta z mężem przed świtem , do świtu zbierali z własnego pola zbierali dzikie róże, później kilka kilogramów tych róż nieśli do pracowni ( niestety na własną nie było ich stać ) tam róże były przerabiane i z kilku kilogramów wyciskali kilka mililitrów tej egzystencji i zbieracze, i ci którzy przerabiali róże dostawali kilka dolarów gdy dowiedzieli się, że za butelkę tej wody płaci się 500 dolarów byli zniesmaczeni i zdziwieni.
Tak samo nas ocenia "Zachód" jak dowiadują się o Polakach gotowych zasuwać jak niewolnicy za 400 euro miesięcznie, często z niepłatnymi nadgodzinami na wieczne nieodebranie i dwugodzinną drogą do pracy. Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia.
Gdyby nie to że u nas płaci się składki prawie tak duże jak pensja legalnego pracownika za karę że daje się ludziom pracę, a w zamian płaci się ludziom za to że nie pracują i daje im zasiłki to producentom nie opłacałoby się sprowadzać towarów z krajów o taniej sile roboczej po 3-5k USD za transport kontenerem + transport kołowy już w europie, no i nie zapominajmy o cle, i widzimisiach celników przetrzymujacych towar tygodniami a gotówka stoi. Kto jest winny - spytajcie sami. szkoda że ludzie majacy choć trochę oleju w głowie nie biorą się za politykę bo potrafią zarobić sami i niepotrzebne jest im piętno złodzieja.
OMG kolejna moda na demotach - jaki to, panie dzieju, wyzysk jest na świecie. No jest - gdyby butki dostępne w sklepach robili w UE to 90% Polaków by na bosaka zasuwała, bo koszty by wzrosły kilkadziesiąt razy.
Pretensje proszę do rządów - gdyby nie cła i inne głupoty "chroniące rynek" koszty pracy i ceny towarów rozeszły by się równomiernie po całym świecie i by nie było wyzysku.
Ok, to proszę mi powiedzieć, gdzie by pracowali Ci ludzie gdyby nie ta fabryka/manufaktura? Zapewne nie byłoby dla nich pracy!
Młode dziewczyny tracą pracę przez protesty 'wrażliwych'? Fabryka zamknięta- dziewczyny prostytuują się na ulicach. GOOD JOB, MATES! Trzeba zrozumieć, że dla tamtych ludzi możliwość pracy w takiej fabryce to faktycznie jest luksus. Jakby u nich nie było taniej, to firmy by tam nie przenosiły produkcji- ludzie najpewniej nie mieliby pracy albo byłaby ona jeszcze marniejsza. Trzeba spojrzeć na obie strony medalu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2010 o 22:40
Sorry, że się podpinam pod pierwszy komentarz, ale gdy czytam te kretynizmy które ludzie tu wypisują, to mnie szlag trafia. Przed skomentowaniem tego demota obejrzyjcie chociaż ten krótki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=J99W52EsHSM a potem się wypowiadajcie, bo sądzę, że nie macie zielonego pojęcia o czym wy mówicie (nie mówię tu o wszystkich).
Prawda - nie prawda, smutne - nie smutne, wiem jedno: gdyby nie ta firma to Ci ludzie pozdychali by z głodu. Warunki mają fatalne, ale mimo to godzą się na nie i uważają, że lepiej mieć najgorszą prace niż zdychanie gdzieś zza jakimś krzakiem. Może nawet uważają to prace za błogosławieństwo - tego nie wiem. No i pamiętajmy, nie są tam trzymani na siłę tylko z własnej woli. Także nie ma coś się pluć firmie. Catwalk oferuję pracę za psię pieniądze, ba, nawet nie pieniądze, a ktoś przychodzi i mówi "bardzo chętnie". Także w czym rzecz? Gdybym zaproponował komuś pracę, za 1 zł miesięcznie, a ktoś by ją wykonywał i to z miłą chęcią no to czemu nie? Sprawa między pracodawcą, a pracobiorcą - na pewno nie powinno się wtrącać to tego państwo jak np ma to miejsce u nas: pracodawca -> urząd -> spełnianie norm -> pracobiorca -> urząd -> podatki i takie kółeczko. No i nie zrozumcie mnie źle, też bym chciał co by świat był lepiej skonstruowany i żeby takie sytuacje jak ta z demota nie miały miejsca, no ale co zrobić. Na pewno nie ma sensu się czepiać ludzi, każdy patrzy na swoje, a nie na cudze. Tak samo robią zwierzęta. Więc no, jest to może i przykre, ale naturalne. Pretensje zgłaszać do Boga jeżeliście wierzący, tudzież nie zgłaszać, jeżeli wierzycie, że dobra materialne nie mają znaczenia, tak jak w to wierzy wiele cywilizacji i religii :)
@kashiwagi - masz rację, ale co szkodziłoby dać więcej kasy tym ludziom? Przecież to oni odwalają całą robotę, a nie dostają nawet 1% z tego na spółę. Ja nie miałbym serca robić coś takiego. Władcy tych fabryk śpią na gotówce, a tamci na materacach w fabryce. Chore i niemoralne.
te, kartofel pospolity, to nie jest ani chore ani niemoralne, to jest wolny rynek. tym ludziom nikt broni do głowy nie przystawia i nie każe pracować - pracują bo chcą. Pracują w ten sposób poniewaz nie mają lepszej alternatywy. Dla nich taka praca to zbawienie która pozwoli wyżywić rodzinę i mieć dach nad głową. Natomiast wy społeczni wrażliwcy natychmiast byście im ustawowo podnieśli pensje, dali przywileje... a oni przez to by stracili jedyne źródło utrzymania. Zamiast bełkotać coś o niemoralności raczę pouczyć się trochę ekonomii ciemny ignorancie.
@egoiste - gratuluję ogłady i kultury, na pewno daleko w życiu zajdziesz.
@przybor - ja tego nie neguję, ma prawo płacić im ile chce. Co nie zmienia faktu, że to niemoralne i tyle. Przecież oni śpią na kasie, co im szkodzi dać te trochę więcej pracownikom, bez których ich firma nie miałaby takich obrotów. To oni są fundamentem tej firmy, więc należy im się szacunek, a jednak pracują za miskę strawy. Taki Bill Gates czy wielu innych bogaczy oddają miliony na ludzi zupełnie im obcych charytatywnie, a ci nie potrafią dać więcej pieniędzy swoim najcenniejszym pracownikom? Jeszcze raz powtarzam, że mają prawo do tego i nikt im tego zakazać nie może. A to, że jest to niemoralne, to już tylko sprawa ich sumienia. Ja bym tak nie potrafił, bo pieniądz w moim życiu nie jest najważniejszy. Wolałbym mieć 90% zysków i czyste sumienie, niż wyciskać 99% zysku kosztem wyzysku.
Już chciałem dać plusa, dopóki nie przeczytałem podpis. Nie wiem czy wyczytałeś w jakiejś idiotycznej gazecie czy sam to wymyśliłeś to że ludzie robiący luksusowe rzeczy są bogaci? Bogaci są sprzedający! Minus za oderwanie od rzeczywistości autora
Zgadzam się z opinią iż jest to karygodne z drugiej jednak strony gdyby nie ta praca, oni umierali by z głodu i nie mieli by gdzie mieszkać. Zazwyczaj w takich fabrykach mieszkają całe rodziny i to jedyna szansa ażeby miec jakikolwiek dom. Z dwojga zlego wolę żeby cięzko pracowali i mogli coś zjeść niż obrana praw człowieka wkroczyła w taką firmę i zabrała im jedyny dom. Ludzie pchają się żeby pracować tam , oni bardzo chcą i potrzebują.
Mają pracę do jakiej się nadają za pieniądze, których gdzie indziej by nie zarobili. jęśli tak nie jest to dlaczego nie pujdą gdzie indziej? Jeśli myślą to niech założą swoją firmę to zobaczą jak wymagająca intelektualnie jest logistyka, która robią za nich biali.
dlatego nigdy nie kupuje drogich ubrań bo po prostu wiem, że te tańsze jak i zarówno droższe, pochodzą z tych samych fabryk, a za sam "zaszczyt" noszenia logo jakiegoś producenta, nie mam zamiaru płacić
Jak już pare osób wspomniało. Gdyby nie te fabryki, nie mieli by gdzie spać, co jeść. A w Polsce to co? To samo tylko za lepsza gotówke. Myślicie że czemu ludzie wyjeżdzają za granice pracować za 400euro? bo to lepsze niz 1000zł miesięcznie w polsce... to samo tam. LEPSZY KAWAŁEK CHLEBA NIŻ NIC! NIKT ICH DO TEJ PRACY NIE ZMUSZA! Więc puknijcie się w głowe, bo was czytać nie moge... Otwórzcie Oczy ludzie, Taki jest świat, takie jest życie.
A pracujący tam to najczęściej mądrzy, uzdolnieni i z dobrym sercem ludzie. _ Takie buty są nadmiar drogie, ale można w nich pochodzić kilka godzin, ponieważ się zniszczą przy potykaniu się w nich przez niewygodę. Ci ludzie powinni dostawać dziennie tysiące, ponieważ to jest ręczna i trudna robota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 17:29
Inga, zadziwiająca jest twoja ignorancja. Ty mówisz ile ludzie powinni zarabiać bo to trudna robota? A kopanie rowów czy przenoszenie mebli także nie jest łatwe. I co z tego? Po prostu to są nisko płatne zajęcia ponieważ ich praca ma niewielką wartość na rynku. Kazdy się do tego nadaje, podaż pracowników jest praktycznie nieograniczona. Zwłaszcza w Indiach gdzie jest 1,2mld ludzi. Ktoś tam inny wspomniał, że nie kupuje drogich ciuchów. Cóż, twój wybór. Jednak to jakie ubrania nosisz świadczy o twojej pozycji społecznej. Ale tak jak mówię - twój wybór. Tylko prosze cię, nie pleć bzdur że to poprzez solidarność z tymi ludźmi, bo gdyby ludzie nie kupowali rzeczy które robią to oni by nie mieli żadnej pracy
No ale gdyby pracownicy zarabiali więcej, wtedy nie byłoby promocji. Pracodawcom by się to nie opłacało. W kapitalizmie ktoś musi tracić by ktoś zyskiwał. Myślę, że większość z Nas robiła by coś podobnego na miejscu tych pracodawców. W końcu tu chodzi o zysk. A skoro tamci Ludzie nie narzekają na swoją pracę to widocznie takie warunki Ich zadowalają. Mieszkają w zakładzie pracy bo może nie mają domów i wolą to, zamiast iść na ulicę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 21:39
Moim zdaniem własnie tacy pracownicy powinni dostawać najwięcej kasy, but robiony ręcznie, coś pięknego a nie masowo, maszynowo robione obuwie znanych i najczęściej spotykanych firm, taki człowiek musi się baaardzo napracować aby zrobić takiego buta a i tak gówno z tego ma ;/ Chciwość pracodawców nie zna granic ;/
Jeśli Hindusi chcą pracować za tą stawkę, to nic widzę w tym absolutnie nic złego. Co więcej, uważam, że firma Catwalk odwala naprawdę dobrą robotę. PS Skąd przeświadczenie, że chciwość jest cechą negatywną? Wg mnie to cecha bardzo pozytywna.
@Icyto Na pewno nie chcą pracować za taką stawkę, ale nie mają wyboru. Albo taka praca, albo żadna. Dobrą robotę, to odwalają ci Hindusi przy robieniu butów, a nie ta firma. Firma jest tylko dobrze zarządzana.
@olaf0 Jeśli oni pracują dla tej firmy (są w niej zatrudnieni), to są jej cześcią - nie można powiedzieć, że np. drużyna piłkarska która zdobyła jakieś mistrzostwo jest kiepska, bo to nie on grała ale grający zawodnicy są fantastyczni.
Poza tym, gdyby jeden pracodawca (lub kilku) dał pracownikom znacznie więcej pieniędzy niż dostają pozostali, spowodowało by do zdestabilizowanie lokalnego rynku - wzrósł by popyt, podniosły by się ceny towarów (inflacja), a praca w innych firmach stała by się nieopłacalna (gdyby ludzie nie mogli się za nią utrzymać). Gdyby więc ludzie nie chcieli pracować w sąsiednich fabrykach za niższe wypłaty, wtedy część fabryk została by zamknięta, ponieważ producentowi przestało by się opłacać prowadzenie działalności w danym regionie (gdzie do kosztów dochodzi transport).
@olaf0, Hindusi odwalają borą robotę, ale ta firma również. Dzięki takim firmom jak ta, konkurencja na rynku pracy (wśród pracodawców) wzrośnie, co przełoży się wyższe płace dla pracowników. Niestety, dzięki takim kretynom którzy głoszą hasła "Kupując z tej firmie wspierasz wyzysk", jest mniejszy popyt na dobre jakościowo i cenowo buty, więc jest otwierane mniej firm co skutkuje mniejszą konkurencją na rynku pracy i niższymi płacami dla pracowników (bądź nawet brakiem pracy).
Olaf, wybór mają prostu: albo pracować albo nie pracować. Jeżeli decydują się pracować to znaczy że widzią w tym jakąś korzyść. Dzięki temu mają dach nad głową, mają wyżywienie dla siebie i rodziny. Ci ludzie żyją w biedzie, w ekstremalnej biedzie. W Polsce za biedę uważa się to, że nie codziennie można sobie pozwolić na ciepły posiłek. U nich bieda to brak jakiegokolwiek posiłku, brak ubrań, leków, lekarzym edukacji, bierzacej wody oraz dachu nad głową. Dzięki takim firmą pojawia się dla nich szansa wyrwania z tej skrajnej biedy. Oni chcą pracować - chcą się z tej biedy wyrwać.
oglądałam kiedyś program, jak powstają produktu do sklepu IKEA. jak niewolniczo pracują tam nawet małe dzieci a ludzie chorują od środków chemicznych :/ czy nie ma żadnej instytucji która zajęłaby się takimi rzeczami? jedno wiem na pewno, nigdy nie kupię już nic w ich sklepie.
W takim razie zrezygnuj z 90% rzeczy których używasz. Nawet komputer z którego piszesz, czy został najprawdopodobniej zrobiony w Azji przez paru chińczyków pracujących za "miskę ryżu". Pomyśl najpierw, a nie zobaczyłeś wzruszającego demota i już masz w pełni wyrobione zdanie.
O właśnie. Wiele rzeczy jest robionych takim sposobem, więc tu pojawia się dylemat: samemu stać w g.wnie, czy stać na kimś co jest w nim po uszy samemu mając w g.wnie jedynie kostki. Meble, urządzenia elektroniczne, samochody... to wszystko powstaje głównie w Chinach lub Indiach.
tuptunio nawet tą koszulkę która na sobie nosisz robił własnymi rączkami mały chińczyk razem z siostrami za wode i miske ryżu :D także jak chcesz byc czysta to chodź nago i zrezgynuj ze wszystkiego
Tak też produkuje się wszelkie tanie rzeczy jakie kupujemy codziennie. Oraz żywność. Która cena rośnie tak szybko, jak ilość powietrza w opakowaniach. Chcecie aby zbieracze ryżu dostawali prawdziwe pieniądze, zamiast uścisku dłoni? No to, pudełko kosztowałoby 50 złotych. A mówię o cenie hurtowej. Poświęcimy się? Ja mogę, ale po dłuższym zastanowieniu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2010 o 20:30
Bo jakby nie było zapłacisz dużo, ale jakość pierwsza klasa. Buty z Nike kupię raz na rok i wyglądają cały czas jak nowe, a z bazaru za 15 zł rozwalają się po 2 tygodniach ;)
hm.. ale gdyby nie ta firma to nie mieliby pracy wcale?
wg mnie lepiej mieć kiepską pracę niż żadną prawda?
Dopóki nikt tych pracowników nie zmusza siłą do pracy to wg mnie jest ok - bo skoro się na to godzą to znaczy że lepszej pracy nie są w stanie znaleźć - proste
Głupota młodych socjalistów...
Jeżeli pracują w tej pracy to znaczy, że lepszej nie mają, nikt im nie każe tam pracować. Jeżeli pracują w takich warunkach to znaczy, że to są dla nich najlepsze warunki jaki mogliby mieć.
Drodzy debile, którzy plusują, wiedźcie że w normalnym świecie nikt nikogo do pracy nie zmusza. Jeżeli nie chcesz pracować, nie pracuj, nikt Ci nie każe. Zwłaszcza prywatna firma nie będzie nikomu nakazywać pracować, gdyby pracowali tam z przymusu spalili by tę fabrykę, albo zrobili by jakiś bunt.
Pozdrawiam myślących, a młodym anarchistą mówię:
- Popukajcie się w główkę, za nim takie debilizmy zaczniecie wypisywać.
Sam cechujesz się głupotą i aspołecznością. W takim razie prostytucja nie jest patologią społeczną, bo jest najlepszą dostępną nędzarce pracą i należy to w owym stanie zostawić. Niech się cieszy tym co ma, bo mogłaby mieć gorzej - a ponoć takie myślenie liberałowie zarzucają lewakom.. Codziennie coś nowego.
A Ty się nie cieszysz z tego, że nie jesteś bezdomny ? Nie cieszysz się z tego, że masz dostęp do internetu i możesz sobie polemizować z innym gościem, który również ma avatara misia ?
Rozwijanie, rozwijaniem, ale co mam mu narysować nową fabrykę i narysować mam mu pieniądze i inne rzeczy, które zrobią z niego bogacza ?
Albo dać mu pomoc socjalną, przez co będę musiał okraść innych ludzi ?
Nic na siłę. Ja i Ty byśmy nie pracowali w takich warunkach, ale to są dwa różne światy, Ty gdybyś dostał pracę powiedzmy za 10 tysięcy złoty i to byłaby twoja najlepsza propozycja, to co nie wziąłbyś ? Raczej byś wziął, tak samo on bierze pracę w fabrykach takich, a nie innych, bo to jego najlepsza oferta. Co do tego "niech się cieszy tym co ma, bo mogłaby mieć gorzej" i do zarzucania lewakom, to wg. mnie to już prędzej prawicowym konserwatystą bym zarzucał, albo tradycjonalistą, bo oni mają twarde zasady, z którymi za bardzo polemizować nie będziesz i u nich słowo normalne nie jest względne.
Ja nie jestem konserwatywnym liberałem.
Co do słowa lewak to mógłbym powiedzieć, że można mieć poglądy lewicowe być liberałem, bo pogląd prawicowy to pogląd wiążący się z tradycją, a pogląd lewicowy to taki bardziej nowoczesny. A nie każdy lewicowiec to socjalista, jak nie każdy prawicowiec to liberał. Może być prawicowiec o poglądach socjalistycznych również.
Mylisz pojęcia.
BTW: Ja nie czuję wielkiej osobowości Polski, bo jest ona dla mnie krajem jak wiele innych krajów, z tą różnicą, że tu się urodziłem, wychowałem i w ogóle. Ma ona swoją historię jak wiele innych krajów. Ma swoje wady i zalety. A to, że tu mieszkam to może kwestia czasu, nadzieja, albo nie wiem co, może sentyment. Ogólnie na wojnę walczyć za Polskę bym nie poszedł. Bo po co ? By zginąć jak debil ? Nie dziękuję. Nie jestem stworzony na wojnę, zginąłbym od pierwszego lepszego strzału. Sprzeciwiałbym się wojnie, ale to w innym kraju. Próbowałbym sprawę nagłośnić, ale walczyć, nie walczyłbym.
Wolność wolnością, a poglądy, poglądami. Mam poglądy uniwersalne, po prostu wyciągam to co najlepsze od każdego. Nie jestem Johnem Lockiem, nie jestem Karolem Marksem, ale jestem sobą.
I to jest właśnie piękne. Hindusi dostają prace, przez którą nie umierają z głodu, ja dostaję buty dobrej jakości po relatywnie niskiej cenie, a firma Catwalk jeszcze na tym zarabia i może dalej rozbudowywać swoją firmę. Każda ze stron jest zadowolona.
Ja mam takie same zdanie co never88enough. I tak nikt z nas nic nie zrobi dla osób żyjących w ubóstwie które zmusza ich do pracy, albo zrobi w malusieńskiej części procentu. Tak naprawdę gdyby wysłać na rzecz osób w ubóstwie (Nie tylko takich, ogółem, mieszkańców Afryki, pracowników takich fabryk itp) jakieś sto milionów dolarów, to tak naprawdę 5% takich osób zyskałoby dolara. Jak narazie cieszę się z tego co mam, jeśli dorobię się fortuny (w co niestety wątpię) to o tym pomyśle, ale tak naprawdę jednostki, nawet w bardzo dużej liczbie, pozostają jednostkami o znikomych możliwościach. Zresztą nawet mnóstwo możnych osób niewiele zrobi. Cały świat się opiera tak naprawdę na produktach z Chin. Może i bogacze mogą korzystać z innych, drogich artykułów, ale każdy bogacz stoi na biedniejszych, a biedniejsi żyją z Chin. Gdyby chińskie fabryki przestały funkcjonować, świat przeszedłby kryzys. Poza tym Chinom jest bardzo to na rękę, więc sytuacji raczej nie zmienią. W obecnym roku pokojowa nagroda Nobla ma trafić w ręce pewnego Chińczyka (nie pamiętam imienia i nazwiska) walczącego z łamaniem praw człowieka, i teraz wszystkie władze Chin są temu przeciwne.
chyba chory jestes twierdzac ze "Się nie podoba, można zmienić pracę..." uwazasz ze ci ludzie nie chcieli by miec lepiej platnej pracy, ladnego domu itd.
Pracuja w takich warunkach bo inaczej umarli by z glodu a ty widocznie masz wiecej niz potrzebujesz i takie glupoty gadasz
a więc skoro tak to ich pracodawca stanowi dla nich jedyną alternatywę oprócz skrajnej biedy. czy za to należy go potępiać? myślisz, że dla nich jest ciemiężycielem? czy bohaterem który dał im szansę uniknąć mieszkania w lepiankach?
A masz świadomosc że musisz to porównywać z punktem wyjścia, gdyby nie ta praca prawdopodbnie dzielili by los "niedotykalnych" najniższej kasty w społeczeństwie hinduskim, są już dokumenty odkłamujący mit "fabryk potu" nie porównuj ich z nami tylko z ich stanem początkowym, oni sie ciesza ze maja prace, za roku na rok bedzie sie im żyło lepiej
Dlatego - może nie tylko dlatego - nie kupuję sobie markowej odzieży. Po pierwsze- - duża oszczędność, a tak naprawdę tylko płacimy za tę metkę, ciuch jak ciuch - mniej znane firmy również oferują wysokiej jakości buty, bluzy itp. o połowę niższej cenie. //// To trochę jak z klockami Lego - płacimy 70% za markę, a 30% za plastik. Polska firma - Cobi - tworzy świetne klocki, o wiele tańsze. W prawdzie mają do dupy ludziki, ale jakość wykonania elementów niczym nie ustępuje Duńskiej firmie.
bzdura. jakosc wiekszosci markowych ubran w porownaniu z reszta, to jak niebo a ziemia. cala jesien przesmigalem w oryginalnej bluzie adidas originals z lat 80. - totalny oldschool! wczesniej, za czasow mtv i jacksona nosil ja moj kuzyn, a wiec bluza ma na koncie kilka dobrych lat uzytkowania, a wciaz wyglada jak nowa. o butach i jeansach nie mowiac. jedna para nike wystarcza spokojnie na kilka lat, nawet wykorzystujac ja do joggingu czy cwiczen. wole zainwestowac kilka razy wiecej i miec pewnosc, ze bede mogl korzystac z tych rzeczy przez baardzo dlugi czas.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2010 o 0:53
Też kiedyś myślałem że markowe ciuchy to tylko marka. Jednak pamiętam jak pierwszy raz odwiedziłem sklep z markowymi ubraniami typu Joop, Boss, Armani, Versace. Mit braku różnicy w jakości padł jak tylko chwyciłem jedną z tych rzeczy w rękę. Zupełnie inny materiał, inna jakość. Idź do sklepu Reserved i weź koszulkę do ręki. Normalna koszulka. Potem idź do sklepu i weź do ręki koszulkę Armaniego. Zdziwisz się jak okaże się że nierówności na twojej dłoni haczą delikatny materiał z którego jest zrobiona ta koszulka. Zdziwisz się jak gładka i delikatna może być taka koszulka.
Jeżeli kraj gdzie jest wysokie bezrobocie i niski poziom rozwoju to takie "niewolnictwo" jest na porządku dziennym. Ludzie pracują nawet gdyby mieli dostać za to tylko jedzenie i nocleg, i nie buntują się, gdyby się zbuntowali to na ich miejsce jest kilkunastu innych chętnych. Jedynym dobrym rozwiązaniem jest stawianie kolejnych fabryk (nowe miejsca pracy). Im mniej bezrobotnych tym pracodawca lepiej traktuje pracowników.
Hm, sam nie wiem... Z drogich "marek" to kupuję tylko gitary, bo wiem że tam pracownicy pracują godnie :) Przy butach i odzieży niestety zapieprzają przeważnie za "miskę ryżu" :/
o dzizas kolejne: popatrzcie jak ci z afryki/chin/indii/wietnamu mają zle, gdy my sie plawimy w luksusach. Koleś, nasi praprapradziadkowie w wieku 11 lat zapieprzali normalnie za podobne głodowe pensje, i to nie w jakiejs fabryczce tylko w kopalni węgla. Tylko że tak to w kapitalizmie bywa, ze pierwsze pokolenie pracuje za 1$, drugie za 3$, trzecie za 10$... i tak aż dojdziemy do poziomu takiego USA, gdzie kasa lezy na ulicy. Gdybyś im ustanowił płace minimalna, i inne lewicowe pier.. to gosc zatrudnil by 10 razy mniej osob, ktorzy wykonali by 10 minejsza prace, i nie dosc ze postepu by nie bylo, to jeszcze ludzie bez pracy by siedzieli.
Wybacz, acz nigdy nie dojdziesz do poziomu USA, kiedy owe USA ekonomicznie nigdy ci na to nie pozwoli, a wręcz czerpie zysk na tym, że robisz ich pranie i jesteś ich tanim rynkiem zbytu. Samą abstrakcyjną drogą cudownego kapitalizmu do ich stanu nigdy nie dojdziemy.
Dobrobytu i bogactwa nie tworzy się dając pieniądze (lub też je drukując). Dobrobyt i bogactwo tworzy się ciężką pracą. To, że ludzie w Europie żyją teraz w takim dobrobycie wynika tylko z jednej rzeczy: ich przodkowie kiedyś też tak pracowali. Dzięki tym fabrykom Ci ludzie mają za co żyć. A skoro tak bardzo smuci was ich los to dlaczego sami się nie złożycie, żeby otworzyć tam jakąś fabrykę i dać im 'godziwe' wynagrodzenie. O ile oczywiście jesteście w stanie powiedzieć czym 'godziwe' wynagrodzenie jest...
"To, że ludzie w Europie żyją teraz w takim dobrobycie wynika tylko z jednej rzeczy: ich przodkowie
kiedyś też tak pracowali." A o XIX-wiecznej nędzy waść nie wie, bo waść lektur nawet nie czytał ani podręczników. A o kolonializmie waść też pewnie nie wie, by stwierdzić skąd potężne zyski kosztem innych wyrobiły sobie europejskie potęgi.
w Polsce to nierealne bo Polska jest bogatszym krajem. Celem każdej firmy jest uzyskanie maksymalnego zysku i to jest zupełnie normalne oraz pożądane. Firma której nie zależy na zysku zaczyna generować straty. Na tym opiera się efektywność kapitalizmu.
zaraz zje mnie stadi guimbusow ale taki jest swiat. Sekretarka w Polsce zarabia 300 euro 10 km na zachod i ten sam zawod przynosi 3 razy a moze i 4 razy wieksze dochody. W indiach jest wiele biednych ludzi ktorym rzad nie jest w stanie zapewnic ani opieki ani pracy, tak samo jak firmy tam opieraja sie na tych z zachodu. Ci ludzie maja wybor, albo zrobia buty za miske ryzu albo pare centow, albo umra z glodu, bo dziewczyny maja jeszcze jedno wyjscie...Nie mowie ze jest to dobre, ale tak to jest, i co nie kupisz sobie butow? czy innego ubrania?
to gdzie ja mam buty kupowac na te mnie nie stac a jak kupie u chińczyka to dopiero przysłużę sie wyzyskowi na biednych ludziach w chinach co za miske ryżu tyraja
Jaki wyzysk, jakie zle warunki pracy?! Dla tych ludzi moze to byc jedyne miejsce pracy, dom oraz stolowka w jednym (i to znajac zycie za free, bo o tym nie sadze, by wspomniano). Przypomina mi sie program Johna Stossela (chyba 20/20 na abc) i odcinek, w ktorym mowiono o sweatshop'ach. Tam pokazano wiedze tych, ktorzy dodaja takie demoty (na temat zycia tych ''wyzyskiwanych'' oczywiscie), opinie ludzi o ss, ktorzy zyli w krajach 3 swiata, dla ktorych takie miejsca byly jedynym zrodlem utrzymania. Jak ktos chce mozna to znalezc na youtube, w wersji oryginalnej na pewno, moze jest nawet z tlumaczeniem.
Ehh... Gdyby nie ta firma,nie musieli by pracować za miskę ryżu... Umarli by z głodu:D łaaa! Obudziło się towarzystwo(jak mawiała moja chemiczka) Wszyscy są równi sratytaty... Ciuchy z targu też są made in china.I tańsze.Więc oni pracują za pół miski ryżu... WSTYDŹCIE SIĘ!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2010 o 23:02
No cóż, niby niehumanitarne, jednak patrząc na to z innej strony... bez tego świat by padł. Oni nie robią tylko butów. Oni robią praktycznie wszystko, no, może poza tym co oferuje sama matka natura, czyli żywność i surowce do mebli czy innych przedmiotów potrzebne. Gdyby nie oni, my też byśmy żyli w skrajnym ubóstwie. A gdybyśmy my żyli w skrajnym ubóstwie, także możni nie mają fundamentów by żyć na poziomie. No a cóż, już teraz produkty są dosyć wysokie. Gdyby np kurtki były produkowane w humanitarnych warunkach, to np za taką jedną kurtkę zamiast 150zł płacilibyśmy 500zł, a zamiast komputera za 2000zł płacilibyśmy 6000zł. Użalając się nic nie zrobimy, a powstrzymanie by takich praktyk miałoby więcej strat niż zysku. A w końcu jeszcze 100 lat temu czy 200 lat wszędzie było podobnie, gdybym żył w 1800 roku prawdopodobnie... nie, na pewno bym pracował w fabryce za małe grosze... za podobne "pensje", a przy większym zagrożeniu, bo maszyny wymagające obsługi ludzi nierzadko powodowały śmierć robotników. Albo pracowałbym w kopalni. A z kolei w 1500 roku bym zapewne ciągnąłbym pług, no, może nie o tej godzinie, bo nic nie byłoby widać. Mimo wszystko, niewolnictwo istnieje do dzisiaj, z tym, że pod inną nazwą. A takowe "niewolnictwo" tworzy fundamenty, na których stoi świat.
LOL! Kolejny debil wstawił demotywator, a tysiąc nierozumiejących świata gnoi go plusuje. Spytam tylko, czy Ci ludzie są zmuszani do pracy? Oni są o 100-razy bardziej zadowoleni z życia niż 3/4 polaków, są zadowoleni, bo mogą pracować! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Dobranoc.
Zapraszam do obejrzenia filmu dokumentalnego BBC "Welcome to Lagos".
Pokazuje on historie kilku ludzi, z których część pracuje zbierając surowce wtórne na wysypisku. http://www.youtube.com/watch?v=T8llgvgHxHE
Część z pokazanych osób pracuje nocą, pomimo tego że jest to bardziej niebezpieczne i trudniejsze. Dlaczego więc pracują w nocy? Odpowiedź jest w filmie.
Ten sam film przedstawia również historię pracownika tartaku, który śpi w miejscu pracy (tak jak pracownicy w democie). Osoba ta przez kilka lat zbiera pieniądze na własny dom, za który musi zapłacić, po przeliczeniu, około 100zł. Oczywiście dom ten nie wygląda jak domy w Polsce, ale doskonale spełnia swoją funkcję w tamtejszym klimacie. Trzeba zrozumieć, że ludzie i społeczeństwo bogacą się stopniowo - nie można zrobić natychmiastowego przeskoku.
Nie wiem czy prawdziwe, ale na pewno mógłbyś (a raczej mogłabyś-sądząc po nicku) popracować nad tekstem pomiędzy obrazkami, bo aż roi się w nim od błędów. Tak niedopracowany demot odbieram jako informację, że masz wyje*ane na odbiorców, więc daję minusa.
A co mnie to może obchodzić z punktu widzenia mieszkańca Europy? Mogą nawet umierać w czasie pracy, mam to gdzieś. Ważne żeby na nasz rynek trafiały produkty ładne i wysokiej jakości, tak jak to np. jest z diamentami. Tyle się mówi że ludzie giną w kopalniach diamentów w Afryce, a nikogo to nie obchodzi gdy przychodzi czas kupić dziewczynie pierścionek zaręczynowy.
Ke? Kakak, kolejny raz piszesz pod moimi postami i kolejny raz dajesz dowody swojej głupoty. Nie studiuję medycyny tylko prawo i jak już wspomniałem, z mojego punktu widzenia los tych ludzi jest mi obojętny.
Chwila ludzie! To co?! ZABRONICIE TAMTYM LUDZIOM PRACOWAĆ? Że co? Że reszta obywateli kraju ma mieć podniesione podatki, przez co zbiednieją wszyscy, by płacić np. co miesiąc MEGAŚWIATŁE i cywilizacyjne zasiłki?
To jest skandal syf i gomora, by przeróżni synowie mamusi i córki tatusia w lewackiej modzie odbierały jedyną pracę tym ludziom, bo jest "okropna, ojej". I zapewne dać im jeszcze mieszkania socjalne - zabierając pieniądze reszcie społeczeństwa. Opanujcie się.
Ja wiem o czym pisze. Jednak jeżeli zostaje coś na zamknięciu dnia to jasne jest że drugiego dnia już nie będzie pierwszej świeżości. ja nie twierdze że takie rozwiązanie jest dobre tylko domyślam się czym kierował się ustawodawca. w grę może wchodzić jeszcze jedna rzecz - podatkowa. załóżmy że dziennie zostaje jedzenia o wartości 100zł które zostaje rozdane. teraz przeliczmy to przed dni w roku. wychodzi nam suma 36500zł. teraz wyobraźmy sobie że zamykając rok księgowy okazuje się że towar zakupiony na faktury za 36500zł po prostu wyparowuje - skarbówka od razu siada na dupe. a powiesz, że rozdałeś pracownikom to będzie dym o podatek od darowizny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2010 o 20:52
PIĘKNA ANTYREKLAMA!!!! Ciekawe, która z konkurencyjnych firm zrobiła tego demota, lub ile zapłaciła portalowi Demotywatory.pl za umieszczenie tej ANTYREKLAMY na swoim serwisie! Heh, ludzie ogarnijcie się, zawsze bedzie nami ktoś sterował z ukrycia, ale niech przynajmniej steruja nami najlepsi...
Przydałoby się chociaż odrobina poszanowania dla pracy człowieka i jego samego. Rozumiem, że nie każdy może mieć luksusową willę z basenem, ale każdy powinien mieć szansę na godne życie. Zapewne ludzie w fabrykach nie będą dostawać wysokiego wynagrodzenia, lecz tak skrajnie małe pensje są nie do pomyślenie. Tacy ludzie muszą mieć też zapewniony czas na odpoczynek. To co tam się dzieje nie jest akceptowalne.
tak, to zabroń im pracować w ten sposób. na pewno się ucieszą że wylecą na bruk i będą głodowac. ty nie jesteś od tego aby wymyślać jakie pensje są do pomyślenia a jakie nie sa. to jest wolny rynek, dzięki temu ich kraj wystartuje gospodarczo jak rakieta. Gdzie był najwyższy wzrost PKB? W przesocjalizowanej Francji czy w Chinach gdzie ludzie pracowali tak samo? Nie daje to wam do myslenia?
kolejna żałosna próba żerowania na ludzkiej wrażliwości;/ że też takie z dupy wyjęte badziewia trafiają na główną;/ wielbicielom polecam sprawdzenie tych informacji na profesjonalnych stronach w necie
Kolejna lewacka propaganda się szerzy. Znowu nieuki w komentarzach pytają dlaczego oni nie zarabiają więcej albo narzekają że firmy żerują na ludzkim nieszczęściu. Skumajcie ignorancji: oni za tyle pracują ponieważ chcą pracować. Gdyby nie te wszystkie takie fabryczki to ci ludzie by po prostu żyli w lepiankach i umierali z głodu. Nie rozumiecie tego ekonomiczni ślepcy że właśnie dlatego że są tanią siłą roboczą przenosi się tam fabryki które z kolei dają ludziom pracę i stopniowo podnoszą poziom życia? Nieuki, nie rozumiecie że jakby ci ludzie mieli zarabiać więcej to MNIEJ pracy by się dla nich znalazło? Nie, lepiej siać bolszewicką propagandę zamiast zrozumieć że właśnie taka praca jest dla nich szansą na poprawę!!! W USA wieki temu było podobnie. Ludzie nie mieli związków zawodowych, nie mieli płac minimalnych ani godziwych warunków pracy. Ale dzięki temu traciłeś pracę jednego dnia, drugiego miałeś nową. Dzięki temu ci ludzie byli w stanie się wzbogacić - nie było przepisów blokujących przedsiębiorczość. I co z tego że pracowano w fatalnych warunkach, co z tego że pracownik nie miał żadnych przywilejów? Ludzie i tak całymi rodzinami przybywali do stanów w poszukiwaniu lepszego życia. I znakomita większość je znalazła
Zawsze celem firmy jest jak największy zysk. Błędnie zakładasz, że oni zarabiają tak mega dużo na swoich rzeczach. Głównym kosztem jest sieć dystrybucji, marketing, logistyka, obsługa kredytów. Wiele firm mimo relatywnie niskich kosztów produkcji w porównaniu do ceny detalicznej i tak upadło. Co z tego że firma teoretycznie zarabia dużo, jeżeli przez pierwsze 5 lat dopiero zwraca się inwestycja z otwarcia nowej fabryki? Jeżeli inwestuje 5mln dolarów w nową fabrykę to tak naprawdę nie można powiedzieć że coś zarobiłem póki te 5mln mi się nie zwróci. Piszecie, że koszt produkcji takiego buta to jest 1/1000 ceny detalicznej i że jest skandal bo to wyzysk pracowników. A pomyślał któryś z was nad tym ile wysiłku w PR, w marketing, reklamę musiała włożyć firma aby klienci chcieli kupować jej buty po 1000$?
Janusz, ale nie każda taka firma w ogóle zarabia. Pamiętasz taką sieć Galeria Centrum? Bo ona nie tak dawno splajtowała. Po prostu firmy nie zawsze są rentowne a często ich rentowność jest na poziomie kilku punktów procentowych. Każde zwiększenie kosztów by ją zjadało.
Będę wredny i się troszkę poczepiam. Demot sam w sobie dobry (ba, nawet spełnia zasadę "musi demotywować" dzięki czemu nawet najwięksi puryści nie będą się czepiali), ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią. 7 obrazków + przydługawy tekst - jak dla mnie za dużo. Ciężko się przegląda demoty, jeżeli co chwila trafia się na takie dzieło. A przecież same dwa ostatnie obrazki (albo pierwszy + 2 ostatnie), oczywiście bez tego tekstu w środku, spokojnie dałyby ten sam przekaz. Niemniej jednak gratuluję głównej i życzę dalszych sukcesów.
Ale: skoro catwalk ma tam fabrykę pełną wykwalifikowanych pracowników, to któregoś dnia powstanie tam kolejna, która będzie tych najlepszych podbierać i do jedzenia dorzuci parę groszy. Indyjscy np. programiści z doświadczeniem wcale nie dostają dużo mniej niż europejscy, a firmę zmieniają kilka razy w ciągu roku. Skoro w tym kraju rozwija się jakiś przemysł, to jest to dla tego kraju szansa. Wyzysk jest oczywisty, ale chyba ten etap rozwoju cywilizacyjnego jest nieunikniony.
Dziwne, ze oni nie sa zmuszani do tej pracy. Przecież pracuja dobrowolnie. Wiec czemu to robia? Moze dlatego, ze wola pracowac po kilkanascie godzin dziennie niz zyc na smietniku... Za to my sie bulwersujemy, ze firma daje im alternatywe.
Piszecie o Chinach, Pakistanie, Indiach ... a spójrzcie na Polskę. Z pewnością znacie markę Monnari (zwłaszcza panie). Moja mama pracuje w firmie która szyje dla tej marki odzież. Zarabia dziennie 43 złote 47 groszy (1000 PLN podzielone przez 23 dni robocze), pracując po 9-10 godzin, musi dojechać do pracy 20 km w jedną stronę (wydatki na paliwo to ok 15 PLN dziennie). Odzież która w ciągu dnia przechodzi przez jej ręce ma czasem wartość (wg cen w sklepie) nawet ok. 45 000 PLN. Myślę, że resztę dopisze jakiś dobry pomysłodawca demota ...
urzekła mnie twoja historia. ale co dalej? sugerujesz że mama za malo zarabia? to niech poszuka innej pracy, do tej jej nikt nie zmusza. albo sugerujesz, że pracodawca za dużo zarabia? a dlaczego ma tyle nie zarabiać jeżeli pracownicy za takie stawki są skłonni pracować, a klienci takie ceny skłonni płacić? poza tym nie bierzesz pod uwagę tego, że głównymi kosztami takiej firmy nie jest produkcja a marketing.
Egoiste jaki ty cwelowaty jesteś, aż żal ... A nie pomyślałeś, że osoba w wieku 55 lat nie może ot tak znaleźć sobie pracy. Kiedyś za pracę jako krawcowa była w stanie wyżywić rodzinę i pobudować z ojcem dom, dziś kiedy jest już starsza i nieco schorowana nie ma szans na tą Twoją tzw. lepszą pracę ...
Bo to jest zmienność rynku. W nowoczesnych krajach przeciętni ludzie średnio 3 razy zmieniają branże w ciągu życia. A w polsce się oczekuje że jak ktoś się wyuczył za młodu na hydraulika to za 30 lat też będzie hydraulikiem. Ja wiem, że krawcowe kiedyś lepiej zarabiały a teraz są nisko opłacane bo sam mam znajomą krawcową. Ale... kogo chcesz za to winić? Sytuacja na rynku się tak zmieniła, że usługi krawcowych są nisko wyceniane. Możesz tupać nózką i krzyczeć że to niesprawiedliwe... a jednoczesnie za 2 dni sam pójdziesz na wyprzedaż jakiegoś produktu nie rozumiejąc że ceną pracy Twojej mamy jak i ceną tego wyprzedawanego produktu rządzi ten sam mechanizm.
Egoiste, wydaje mi się, czy próbujesz mi wyjaśnić mechanizmy rynkowe? Jeśli tak to odpuść sobie, bo prowadzę firmę już na tyle długo, żeby wiedzieć jak te mechanizmy wykorzystywać żeby było mi dobrze. W moim 1 poście chodziło mi o sedno - czyli rozczulanie się nad wykorzystywaniem ludzi w krajach 3 świata, kiedy to samo dzieje się w świetle prawa w Polsce.
patrz pan, wykorzystywanie ludzi. A jezeli ja idę do hipermarketu i widzę bułeczki po mega niskiej cenie i je kupuję to znaczy że wyzyskuję poddostawców którzy je po tak niskiej cenie wyprodukowali? co z tego ze prowadzisz firmę? ja znam ludzi którzy prowadzą firmę od 10 lat, pokończyli MBA a nie potrafią z niczym skojarzyć takich terminów jak stagflacja czy krzywa Phillipsa. Ja osobiście jestem wrażliwym na cudze cierpienie człowiekiem, wcale nie uwazam że tym ludziom (zarówno w Indiach, Chinach jak i w Polsce) jest lekko. Ale na tyle dobrze znam ekonomię aby wiedzieć że prostackim liczeniem na cudze współczucie czy co gorsza na interwencję państwa nic dobrego się nie zrobi.
"Jak widać, niestety największą korzyść na tym ma tylko pracodawca" - Po pierwsze: jeżeli to jest NAJwiększa korzyść to jak można napisać że ma TYLKO pracodawca? NAJwiększą korzyść jest tylko jedna. Po drugie: pracodawca zawsze ma największą korzyść, bo gdyby jej nie miał to komu by się opłacało być pracodawcą?
Dobre... "pracodawca zawsze ma największą korzyść" - widać, że firmy to ty nie prowadzisz kolego...
Pracownicy(nie mówię o tej sytuacji z demota) mają zapewniony urlop, L4, pewną pensje - a pracodawca; na urlop nie wyjedzie bo dziś nikomu ufać nie można, non stop musi walczyć(uzupełniać braki kadrowe) z "chorymi"('głowa mnie boli') pracownikami, a jak coś nie tak pójdzie w firmie to za wszystko płaci z WŁASNEJ kieszeni(np. pracownik rozwali sprzęt).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 11:28
Tak, jednak to pracodawca może liczyć na większe zyski, po prostu zgadnia całość. Pracownicy mają ustaloną stawkę za swoją prace, to jest koszt firmy. A zysk jaki wypracuje firma jest zyskiem właściciela. I z tego względu w perspektywie pracodawca ma największe korzyści. Jeżeli by tak nie było to co by skłaniało ludzi do zakładania firm i zatrudniania innych? Co by skłaniało do tego jak piszesz "jezeli coś pójdzie nie tak płacenia z WŁASNEJ kieszeni"? Perspektywa zarobku pracownika jest ograniczona, perspektywa zarobku pracodawcy jest nieograniczona. I to o właśnie mi chodzi. Jeżeli tego nie rozumiesz a jesteś jak się domyślam właścicielem firmy to ja się nie dziwię, że mamy taki kraj jaki mamy, jeżeli właścicielami firm sa takie głąby
a to ty jestes tym kolegą od uwielbienia nauki i poznawania świata? to sobie liźnij trochę ekonomii, zrozumiesz, że taka praca to szansa dla tych ludzi na wyrwanie się z biedy. ps. ciekawy jestem jak ty robisz zakupy. kiedy przymierzasz spodnie czy kurtkę zastanawiasz się nad tym kto i jak je zrobił czy po prostu patrzysz jak w nich wyglądasz i czy rozmiar pasuje?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 12:02
Taaa, wy nacjonaliści weźcie sobie najlepiej wykupcie wysepkę gdzieś na pacyfiku, sprowadźcie tam swoje szeregi "prawdziwych Polaków" czyli garstkę oszołomionych ksenofobów stanowiących kilka promili, może 1-2% wszystkich Polaków i załóżcie tam sobie waszą ukochaną Wszechpolskę i cieszcie się tym że wasz naród składa się z prawdziwych Polaków. Bo wy żałośnie próbujecie odbierać obywatelstwo większości społeczeństwa
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2010 o 11:36
Mnie do facetów nie ciągnie, jeżeli kogoś tak to nie mam zamiaru mu zabraniać robić czegoś czego pragnie pod warunkiem że nikogo przy tym nie krzywdzi. Jestem liberałem zarówno gospodarczo jak i obyczajowo. Kapitalizm niszczy patriotyzm? Chyba ten wasz, prostacko pojęty patriotyzm jako narodowy szowinizm, nacjonalizm i ksenofobię. Twój pomysł na gospodarkę to nic innego jak złagodzona wersja narodowego socjalizmu. Nie ma możliwości aby 38mln ludzi czuło wzajemną więź, solidarność, braterstwo i było gotowe do wyrzeczeń dla dobra ogółu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2010 o 14:46
Chodziłeś do szkoły??? "Obuwie są", "w zdecydowanie większości"... Gramatyka, gramatyka! Rozumiem, że dostrzegasz jaki niesprawiedliwy jest dzisiejszy świat, ale mógłbyś to chociaż poprawnie opisać :P
normalnie, odkrycie ameryki. popatrzcie w takim razie na metki i wyrzućcie wszystko co ma napisane made in china (czy z innym państwem trzeciego świata). zobaczymy co będziecie nosić. bo obecnie wszystkie (albo przynajmniej zdecydowana większość) firm odzieżowych i obuwniczych przeniosła tam swoje fabryki, dla taniej siły roboczej. nawet polska LPP, właściciel House, Reserved czy Cropp Town
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 15:08
taa, wyrzucą wszyscy bo nie chcą "wyzyskiwać" taniej siły roboczej, producenci się przestraszą i wyprowadzą swój interes gdzie indziej pozostawiając chińczyków bez pracy i perspektyw
Aż żygać się chce jak niektórzy szykają usprawiedliwenia i mówią że jakby nie ta super fabryka to by ci ludzi z głodu poumierali. Myślałem że żyjemy w czasach gdzie niewilnictwo już dawno przeszło do historii.
Czy ci ludzie są mniej warci niż wy? Dolar na dzień za zrobienie 100 butów o wartości 1000 dolarów? Ja bym tych wszystkich cwaniaków z demotywatory.pl tam posłał i niech się cieszą że mają co jeść i gdzie spać bo przecież ta fabryka to jest SUPPPER że daje taką możliwość wyzysku.
Bo niewolnictwo to historia. To nie jest obóz pracy tylko miejsce pracy. Nikt ich tam siłą nie
przetrzymuje. Jak chcą mogą odejść. Jezeli nie odchodzą to znaczy że nie mają lepszej
alternatywy. Nie wartościuj ludzi tylko ich pracę. W Indiach jest ponad miliard osób, głównie
niewykwalifikowanych. Jezeli masz taką ilośc niewykwalifikowanych robotników to jakiej wartości
ich pracy można się spodziewać? Ty chyba kolego również nie rozumiesz tego, że gdyby ich praca
była tyle samo warta co nas, ludzi z cywilizowanych krajów to żadna firma by nie miała po co tam
przenosić produkcji. Nie bierzesz też pod uwagę siły nabywczej tego dolara za którego są
produkowane i tych 1000 dolarów za które są sprzedawane. W USA ten jeden dolar jest warty dwie
gazety w kiosku, w Indiach pozwala wyżywić kilku osobową rodzinę. Zapominasz także że rynkowa
wartość produktu to nie jest koszt produkcji. Do tego dochodzi jeszcze bardzo wiele składowych
jak chociażby koszty centrali, koszty marketingu oraz wizerunek marki. Ludzie nie kupują butów za
1000 dolarów sądząc że tyle kosztuje ich produkcja, oni kupują je za 1000 dolarów płacąc za
markę, design i prestiż jaki się wiąże z noszeniem takiego produktu. Tak samo ja kupuję
spodnie CK za 600zł nie po to aby nie chodzić z gołą dupą, bo jakbym tylko o tym myślał to
bym kupił spodnie za 20zł, tylko po to aby mieć markowy produkt.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2010 o 17:45
To nie jest obóz pracy? A czym się to różni? Skoro taką wartość ma dolar w Indiach to 1 dolar dziennie dla pracownika jest czymś złym? Nie mają nigdzie pracy ponieważ każda firma właśnie tak traktuje pracowników, wielki cywilizowany człowieku. Jedyny prestiż jaki wnika z noszenia ubrań tylko dla ich marki to SNOBIZM.
Jeżeli firma świadomie wykorzystuje ludzkie nieszczęście i ubóstwo a ty to pochwalasz to gratulacje dla twojej moralności.
Osobiście to ja mam w poważaniu moralność, a w tej dyskusji wielką ignorancją jest powoływanie się na nią. Tutaj rzadzi ekonomia a nie moralność. Czym się rózni obóz pracy od takiego zakładu? Przede wszystkim tym, ze w obozie pracy ludzie są zmuszani do pracy. Z takiej fabryczki każdy może odejść kiedy chce. To nie złe firmy tak traktują pracowników, tylko w takich warunkach pracownicy w takich krajach są skłonni pracować. Przede wszystkim tanio. I to jest główny powód dla którego firmy przenoszą swoje zakłady produkcyjne właśnie tam. Jeżeli być tym ludziom podniósł pensje, zapewnił godziwe warunki pracy, po prostu uczynił z nich takich samych pracowników jak na zachodzie... to kto i po co by tam miał przenosić produkcję? Bieda sprawia że ludzie aby się z niej wyrwać skłonni są pracować za niskie stawki w kiepskich warunkach. A to z kolei skłania pracodawców aby im dać taką pracę, taką którą oni z pocałowaniem ręki przyjmą. To powoduje że kraj powoli podnosi się z biedy. Pytam jeszcze raz, w jakim kraju jest większa dynamika PKB? W przesocjalizowanej Francji, Niemczech czy Szwecji, czy w Chinach gdzie ludzie pracują w podobny sposób? Nie daje ci to do myslenia? Może ten krótki fragment z programu prowadzonego przez nieżyjącego już noblistę z ekonomii Miltona Friedmana pozwoli ci coś zrozumieć: wystarczy jak obejrzysz od 0:40 do 1:10: http://www.youtube.com/watch?v=2xwulIBflF4&feature=related
A co z tego wysokiego PKB mają ludzie? Ludzie nie są zmuszani przez pracodawców ale przez życie, może odejść ale gdzie? Do innej takiej fabryki? I powiedz mi gdzie tacy ludzie mogą stać się "wyspecjalizowanymi" pracownikami skoro pracują tylko po to aby nie umrzeć z głodu na następny dzień. CHWAŁA BOGU ZA OBOZY PRA.. FABRYKI!
Ty faktycznie jesteś ignorant. Po pierwsze ani Chiny ani Indie nie mają wysokiego PKB liczonego na mieszkańca (czyli per capita). Oni mają WYSOKĄ DYNAMIKĘ PKB. Znaczy się że ich PKB szybko rośnie. A to właśnie od pułapu PKB na mieszkańca zależy zamożność obywateli. Dla ciebie to tylko nic nie znaczący wskaźnik. A to jest nic innego jak wartość wytworzonych dóbr. A to właśnie dobra tworzą bogactwo - nie pieniądze. Pieniądze sa tylko środkiem wymiany. Jeżeli więc chińska i indyjska gospodarka szybko rośnie to znaczy że szybko rośnie zamożność obywateli. Oczywiście na razie efekty są mizerne, ale to dlatego, że zaczynają od bardzo niskiego pułapu. W Chinach poprawa już jest widoczna. Indie dopiero zaczynają. Jednak weź pod uwagę to, że jezeli zamiast 10% wzrostu gospodarczego by mieli 1% jak to bywało w krajach europejskich to by znaczyło ze 10-cio krotnie wolniej będą wychodzić z ubóstwa. I np ten dzisiejszy pracownik może za 40 lat będzie żył już na godnym poziomie. A tak, dopiero jego pra pra pra pra pra wnuki, po 400 latach. Jest zysk? Jest i to znaczący. Nie wiem czy oglądałes ten program z Friedmanem, on tam powiedział coś bardzo oczywistego "my żyjemy dzisiaj na wyższym poziomie ponieważ nasi dziadkowe przez to przeszli za nas" (chodziło o pracę w fabryce za niskie wynagrodzenie). Więc może zamiast jątrzyć zrozum że taka dzisiejsza praca stanowi szansę na zupełnie inne życie dla przyszłych pokoleń. Hindusi mają to szczęście, że ich rzad to rozumie i sam zabiega o inwestorów z zachodu a nie ich wygania poruszony marnymi warunkami pracy. I jeżeli ci pracownicy pracują po to aby nie umrzeć z głodu na następny dzień, to pomyśl że gdyby nie ta fabryka to by umarli z głodu na następny dzień.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 21:53
Oooo tak... Ci ludzie nie zasługują na lepsze traktowanie! CIEŚCIE SIĘ ŻE ŻYJECIE! Za 400lat wasze wnuki będą żyli jak prawdziwi europejczycy!
A teraz do roboty buty same się nie zrobią, kolacja za 16 godzin! NIE OBIJAĆ SIĘ.
kolego, ich kraj jest biedniejszy niż europa, stany czy generalnie zachód. możesz tupać nózką, że zasługują na to samo, ale nie przeskoczysz barier ekonomicznych. po prostu mozolnie muszą pracować na swój dobrobyt
a jak myślisz dlaczego tak jest? czy może takie firmy jak puma, adidas, reebok przenosza produkcję tam gdzie ludzie są skłonni pracować za niskie pieniądze? nie rozumiesz że to jest właśnie atut tych ludzi? że właśnie w ten sposób te kraje mogą się zacząć powoli bogacić? wy byście chcieli aby tam przyszła firma i zaproponowała ludziom takie same stawki jak na zachodzie. tylko pytanie po cholere wtedy by miała się tam przenosić?
Rozbroiło mnie tylko to w tej wzruszającej historyjce że może być czas czasu :D Padłam na miejscu... Czasem może warto postawić na styl, język... ? Pozdrawiam wszechobecnych językoznawców :)
CZY WY NIE ROZUMIECIE, ŻE GDYBY NEI TA FIRMA TO CI LUDZIE POZDYCHALIBY Z GŁODU? WŁAŚCICIELE TEJ FIRMY POWINNI BYĆ NOSZENI NA RĘKACH ZA TO ŻE STWORZYLI MIEJSCA PRACY DLA TYCH LUDZI! Gdyby w tej firmie było tak źle to nikt by tam nie pracował i by sobie poszukał innej pracy. Dla was takei warunki może są złe odrażające, ale dla tych ludzi jest to NORMALNE i się jeszcze cieszą, że mogą tu pracować!
Ze szczerego serca życzę takim indywiduom jak @egoiste, aby wylądowali w podobnym miejscu i na własnej skórze poczuli magiczną siłę wolnego rynku. Dla firmy, która posiada 100 fabryk wybudowanie 100 baraków, w których można się w cywilizowanych warunkach przespać i zjeść posiłki to nikły koszt. Zapewne mniejszy niż nowe kolejne Porsche prezesa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2010 o 18:30
a ja z całego serca życzę takim socjalistom jak nielubieglupkow zeby trafil tam gdzie nie ma wolnego rynku. np korea północna lub białoruś, wtedy by może się przekonał o tym, jak to powiedział Mises "Jeśli ktoś walczy o wolny rynek i wolną konkurencję, nie staje w obronie tych, którzy są już bogaci, lecz zabiega o swobodę działania dla anonimowych ludzi, którzy niebawem zostaną przedsiębiorcami, a ich pomysłowość sprawi, że życie przyszłych pokoleń stanie się lżejsze."
ty weź skończ z tymi narodowościowymi przytykami bo tylko robisz z siebie idiote. nie wazne kogo
cytuję, żyda, cygana czy araba. liczy się siła merytorycznego przekazu. i ten "żyd" w
odróżnieniu do polskich nacjonalistów nie zapodawał czysto emocjonalnego bełkotu bazującego na
ksenofobii, kompleksach i uprzedzeniach tylko stosował czysto racjonalne dowody. naród to nie
jedność, naród to grupa RÓŻNORODNYCH jednostek. nie możesz ich pozbawiać tej róznorodności,
prawa do róznych poglądów, do róznego wyznania, orientacji seksualnej czy róznych gustów
kulinarnych. jednostka jest suwerenna, nie zbudujesz szczęśliwego narodu jeżeli
unieszczęśliwisz jednostki. po drugie jak możesz napisać, że ekonomia jest na drugim miejscu?
to taki z ciebie miłośnik narodu że chcesz go w biedę wpędzać ekonomiczną ignorancją i
błednymi decyzjami? wolny rynek by sprawił, że ceny leków by przerosły moje możliwości? tylko
widzisz kolego, dzięki temu wolnemu rynkowi w czasie zdrowia, miliard ludzi prowadzi normalne
życie, ma co jeść, ma co ubrać, czym wyposazyć mieszkanie i czym jeździć. wolny rynek jest
gospodarką obfitości, socjalizm jest gospodarką niedoborów. Nie oczekuj od milionów ludzi
którzy składają się na naród braterskiej solidarności bo ta jest możliwa jedynie w
zbiorowiskach nie przekraczających 100 osób. W przypadku milionów ludzi, więzi są praktycznie
żadne, ludzie nie sa skłonni wyrzec się własnych zysków czy przywilejów na rzecz milionów
innych ludzi bo po pierwsze są dla niego całkowicie obcy, a po drugie ich jednostkowy wkład nie
przynosi realnie żadnej korzyści. opłaca się za to żyć z pracy innych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2010 o 11:39
Tak już jest na tym świeci ;/
gotują w czasie czasu?
A te glupie baby dla ktorych liczy sie firma i tak nie zwroca na to uwagi
Oni zrobią to lepiej niż maszyna. Podziwiam ich za ich dokładność i precyzję :)
Tak, zgodzę się, że to demotywuje. Ale jakby patrzeć na wszystko pod tym kątem to chodziłabym naga i nie mogłabym zjeść kanapki czy napić się soku. Ludzie, popadacie w takie skrajności, że to jest straszne. Taki jest świat i nie możemy tego zmienić. A narzekanie nic nie pomoże. Poza tym w krajach azjatyckich są takie warunki, że dla nich to naprawdę wiele. To nie Europa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2010 o 20:42
Polecam wszystkim książkę "Gomorra". Takie sytuacje zdarzają się bliżej, niż myślicie.
Z przykrością muszę stwierdzić, iż jest to prawda. Widziałem program o wodzie różanej (wyciskana z dzikich róż dodawana do np. perfum ala chanel czy drogich marcepanów ) gdzie kobieta z mężem przed świtem , do świtu zbierali z własnego pola zbierali dzikie róże, później kilka kilogramów tych róż nieśli do pracowni ( niestety na własną nie było ich stać ) tam róże były przerabiane i z kilku kilogramów wyciskali kilka mililitrów tej egzystencji i zbieracze, i ci którzy przerabiali róże dostawali kilka dolarów gdy dowiedzieli się, że za butelkę tej wody płaci się 500 dolarów byli zniesmaczeni i zdziwieni.
Tak samo nas ocenia "Zachód" jak dowiadują się o Polakach gotowych zasuwać jak niewolnicy za 400 euro miesięcznie, często z niepłatnymi nadgodzinami na wieczne nieodebranie i dwugodzinną drogą do pracy. Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia.
Gdyby nie to że u nas płaci się składki prawie tak duże jak pensja legalnego pracownika za karę że daje się ludziom pracę, a w zamian płaci się ludziom za to że nie pracują i daje im zasiłki to producentom nie opłacałoby się sprowadzać towarów z krajów o taniej sile roboczej po 3-5k USD za transport kontenerem + transport kołowy już w europie, no i nie zapominajmy o cle, i widzimisiach celników przetrzymujacych towar tygodniami a gotówka stoi. Kto jest winny - spytajcie sami. szkoda że ludzie majacy choć trochę oleju w głowie nie biorą się za politykę bo potrafią zarobić sami i niepotrzebne jest im piętno złodzieja.
OMG kolejna moda na demotach - jaki to, panie dzieju, wyzysk jest na świecie. No jest - gdyby butki dostępne w sklepach robili w UE to 90% Polaków by na bosaka zasuwała, bo koszty by wzrosły kilkadziesiąt razy.
Pretensje proszę do rządów - gdyby nie cła i inne głupoty "chroniące rynek" koszty pracy i ceny towarów rozeszły by się równomiernie po całym świecie i by nie było wyzysku.
Ok, to proszę mi powiedzieć, gdzie by pracowali Ci ludzie gdyby nie ta fabryka/manufaktura? Zapewne nie byłoby dla nich pracy!
Młode dziewczyny tracą pracę przez protesty 'wrażliwych'? Fabryka zamknięta- dziewczyny prostytuują się na ulicach. GOOD JOB, MATES! Trzeba zrozumieć, że dla tamtych ludzi możliwość pracy w takiej fabryce to faktycznie jest luksus. Jakby u nich nie było taniej, to firmy by tam nie przenosiły produkcji- ludzie najpewniej nie mieliby pracy albo byłaby ona jeszcze marniejsza. Trzeba spojrzeć na obie strony medalu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2010 o 22:40
Sorry, że się podpinam pod pierwszy komentarz, ale gdy czytam te kretynizmy które ludzie tu wypisują, to mnie szlag trafia. Przed skomentowaniem tego demota obejrzyjcie chociaż ten krótki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=J99W52EsHSM a potem się wypowiadajcie, bo sądzę, że nie macie zielonego pojęcia o czym wy mówicie (nie mówię tu o wszystkich).
Prawda - nie prawda, smutne - nie smutne, wiem jedno: gdyby nie ta firma to Ci ludzie pozdychali by z głodu. Warunki mają fatalne, ale mimo to godzą się na nie i uważają, że lepiej mieć najgorszą prace niż zdychanie gdzieś zza jakimś krzakiem. Może nawet uważają to prace za błogosławieństwo - tego nie wiem. No i pamiętajmy, nie są tam trzymani na siłę tylko z własnej woli. Także nie ma coś się pluć firmie. Catwalk oferuję pracę za psię pieniądze, ba, nawet nie pieniądze, a ktoś przychodzi i mówi "bardzo chętnie". Także w czym rzecz? Gdybym zaproponował komuś pracę, za 1 zł miesięcznie, a ktoś by ją wykonywał i to z miłą chęcią no to czemu nie? Sprawa między pracodawcą, a pracobiorcą - na pewno nie powinno się wtrącać to tego państwo jak np ma to miejsce u nas: pracodawca -> urząd -> spełnianie norm -> pracobiorca -> urząd -> podatki i takie kółeczko. No i nie zrozumcie mnie źle, też bym chciał co by świat był lepiej skonstruowany i żeby takie sytuacje jak ta z demota nie miały miejsca, no ale co zrobić. Na pewno nie ma sensu się czepiać ludzi, każdy patrzy na swoje, a nie na cudze. Tak samo robią zwierzęta. Więc no, jest to może i przykre, ale naturalne. Pretensje zgłaszać do Boga jeżeliście wierzący, tudzież nie zgłaszać, jeżeli wierzycie, że dobra materialne nie mają znaczenia, tak jak w to wierzy wiele cywilizacji i religii :)
demot:NO SHIT SHERLOCK:
@kashiwagi - masz rację, ale co szkodziłoby dać więcej kasy tym ludziom? Przecież to oni odwalają całą robotę, a nie dostają nawet 1% z tego na spółę. Ja nie miałbym serca robić coś takiego. Władcy tych fabryk śpią na gotówce, a tamci na materacach w fabryce. Chore i niemoralne.
te, kartofel pospolity, to nie jest ani chore ani niemoralne, to jest wolny rynek. tym ludziom nikt broni do głowy nie przystawia i nie każe pracować - pracują bo chcą. Pracują w ten sposób poniewaz nie mają lepszej alternatywy. Dla nich taka praca to zbawienie która pozwoli wyżywić rodzinę i mieć dach nad głową. Natomiast wy społeczni wrażliwcy natychmiast byście im ustawowo podnieśli pensje, dali przywileje... a oni przez to by stracili jedyne źródło utrzymania. Zamiast bełkotać coś o niemoralności raczę pouczyć się trochę ekonomii ciemny ignorancie.
Taa, przyjdzie i zamknie fabrykę, ludzie pójdą na bruk a dumni kontrolerzy wrócą do domów z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku
@egoiste - gratuluję ogłady i kultury, na pewno daleko w życiu zajdziesz.
@przybor - ja tego nie neguję, ma prawo płacić im ile chce. Co nie zmienia faktu, że to niemoralne i tyle. Przecież oni śpią na kasie, co im szkodzi dać te trochę więcej pracownikom, bez których ich firma nie miałaby takich obrotów. To oni są fundamentem tej firmy, więc należy im się szacunek, a jednak pracują za miskę strawy. Taki Bill Gates czy wielu innych bogaczy oddają miliony na ludzi zupełnie im obcych charytatywnie, a ci nie potrafią dać więcej pieniędzy swoim najcenniejszym pracownikom? Jeszcze raz powtarzam, że mają prawo do tego i nikt im tego zakazać nie może. A to, że jest to niemoralne, to już tylko sprawa ich sumienia. Ja bym tak nie potrafił, bo pieniądz w moim życiu nie jest najważniejszy. Wolałbym mieć 90% zysków i czyste sumienie, niż wyciskać 99% zysku kosztem wyzysku.
Internauci znajdą tą fabrykę po kolorze ścian i bedą dzwonić do właścicieli z pogróżkami,
żeby już nie męczyli zwierząt.
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 14:02
Już chciałem dać plusa, dopóki nie przeczytałem podpis. Nie wiem czy wyczytałeś w jakiejś idiotycznej gazecie czy sam to wymyśliłeś to że ludzie robiący luksusowe rzeczy są bogaci? Bogaci są sprzedający! Minus za oderwanie od rzeczywistości autora
Zgadzam się z opinią iż jest to karygodne z drugiej jednak strony gdyby nie ta praca, oni umierali by z głodu i nie mieli by gdzie mieszkać. Zazwyczaj w takich fabrykach mieszkają całe rodziny i to jedyna szansa ażeby miec jakikolwiek dom. Z dwojga zlego wolę żeby cięzko pracowali i mogli coś zjeść niż obrana praw człowieka wkroczyła w taką firmę i zabrała im jedyny dom. Ludzie pchają się żeby pracować tam , oni bardzo chcą i potrzebują.
Mają pracę do jakiej się nadają za pieniądze, których gdzie indziej by nie zarobili. jęśli tak nie jest to dlaczego nie pujdą gdzie indziej? Jeśli myślą to niech założą swoją firmę to zobaczą jak wymagająca intelektualnie jest logistyka, która robią za nich biali.
dlatego nigdy nie kupuje drogich ubrań bo po prostu wiem, że te tańsze jak i zarówno droższe, pochodzą z tych samych fabryk, a za sam "zaszczyt" noszenia logo jakiegoś producenta, nie mam zamiaru płacić
Jak już pare osób wspomniało. Gdyby nie te fabryki, nie mieli by gdzie spać, co jeść. A w Polsce to co? To samo tylko za lepsza gotówke. Myślicie że czemu ludzie wyjeżdzają za granice pracować za 400euro? bo to lepsze niz 1000zł miesięcznie w polsce... to samo tam. LEPSZY KAWAŁEK CHLEBA NIŻ NIC! NIKT ICH DO TEJ PRACY NIE ZMUSZA! Więc puknijcie się w głowe, bo was czytać nie moge... Otwórzcie Oczy ludzie, Taki jest świat, takie jest życie.
A pracujący tam to najczęściej mądrzy, uzdolnieni i z dobrym sercem ludzie. _ Takie buty są nadmiar drogie, ale można w nich pochodzić kilka godzin, ponieważ się zniszczą przy potykaniu się w nich przez niewygodę. Ci ludzie powinni dostawać dziennie tysiące, ponieważ to jest ręczna i trudna robota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 17:29
Inga, zadziwiająca jest twoja ignorancja. Ty mówisz ile ludzie powinni zarabiać bo to trudna robota? A kopanie rowów czy przenoszenie mebli także nie jest łatwe. I co z tego? Po prostu to są nisko płatne zajęcia ponieważ ich praca ma niewielką wartość na rynku. Kazdy się do tego nadaje, podaż pracowników jest praktycznie nieograniczona. Zwłaszcza w Indiach gdzie jest 1,2mld ludzi. Ktoś tam inny wspomniał, że nie kupuje drogich ciuchów. Cóż, twój wybór. Jednak to jakie ubrania nosisz świadczy o twojej pozycji społecznej. Ale tak jak mówię - twój wybór. Tylko prosze cię, nie pleć bzdur że to poprzez solidarność z tymi ludźmi, bo gdyby ludzie nie kupowali rzeczy które robią to oni by nie mieli żadnej pracy
smutne... ;(
azreael, zdycha to pedofil, gwałciciel itd zapamiętaj sobie ;/
No ale gdyby pracownicy zarabiali więcej, wtedy nie byłoby promocji. Pracodawcom by się to nie opłacało. W kapitalizmie ktoś musi tracić by ktoś zyskiwał. Myślę, że większość z Nas robiła by coś podobnego na miejscu tych pracodawców. W końcu tu chodzi o zysk. A skoro tamci Ludzie nie narzekają na swoją pracę to widocznie takie warunki Ich zadowalają. Mieszkają w zakładzie pracy bo może nie mają domów i wolą to, zamiast iść na ulicę.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 21:39
Moim zdaniem własnie tacy pracownicy powinni dostawać najwięcej kasy, but robiony ręcznie, coś pięknego a nie masowo, maszynowo robione obuwie znanych i najczęściej spotykanych firm, taki człowiek musi się baaardzo napracować aby zrobić takiego buta a i tak gówno z tego ma ;/ Chciwość pracodawców nie zna granic ;/
Jeśli Hindusi chcą pracować za tą stawkę, to nic widzę w tym absolutnie nic złego. Co więcej, uważam, że firma Catwalk odwala naprawdę dobrą robotę. PS Skąd przeświadczenie, że chciwość jest cechą negatywną? Wg mnie to cecha bardzo pozytywna.
Może jakieś argumenty od osób które zaminusowały mój komentarz?
@Icyto Na pewno nie chcą pracować za taką stawkę, ale nie mają wyboru. Albo taka praca, albo żadna. Dobrą robotę, to odwalają ci Hindusi przy robieniu butów, a nie ta firma. Firma jest tylko dobrze zarządzana.
Żadna praca nie hańbi ;> zawsze do polski na budowe by mogli przyjechać ...
@olaf0 Jeśli oni pracują dla tej firmy (są w niej zatrudnieni), to są jej cześcią - nie można powiedzieć, że np. drużyna piłkarska która zdobyła jakieś mistrzostwo jest kiepska, bo to nie on grała ale grający zawodnicy są fantastyczni.
Poza tym, gdyby jeden pracodawca (lub kilku) dał pracownikom znacznie więcej pieniędzy niż dostają pozostali, spowodowało by do zdestabilizowanie lokalnego rynku - wzrósł by popyt, podniosły by się ceny towarów (inflacja), a praca w innych firmach stała by się nieopłacalna (gdyby ludzie nie mogli się za nią utrzymać). Gdyby więc ludzie nie chcieli pracować w sąsiednich fabrykach za niższe wypłaty, wtedy część fabryk została by zamknięta, ponieważ producentowi przestało by się opłacać prowadzenie działalności w danym regionie (gdzie do kosztów dochodzi transport).
@olaf0, Hindusi odwalają borą robotę, ale ta firma również. Dzięki takim firmom jak ta, konkurencja na rynku pracy (wśród pracodawców) wzrośnie, co przełoży się wyższe płace dla pracowników. Niestety, dzięki takim kretynom którzy głoszą hasła "Kupując z tej firmie wspierasz wyzysk", jest mniejszy popyt na dobre jakościowo i cenowo buty, więc jest otwierane mniej firm co skutkuje mniejszą konkurencją na rynku pracy i niższymi płacami dla pracowników (bądź nawet brakiem pracy).
FAIRTRADE .... SPRAWDŹCIE CO TO JEST
Olaf, wybór mają prostu: albo pracować albo nie pracować. Jeżeli decydują się pracować to znaczy że widzią w tym jakąś korzyść. Dzięki temu mają dach nad głową, mają wyżywienie dla siebie i rodziny. Ci ludzie żyją w biedzie, w ekstremalnej biedzie. W Polsce za biedę uważa się to, że nie codziennie można sobie pozwolić na ciepły posiłek. U nich bieda to brak jakiegokolwiek posiłku, brak ubrań, leków, lekarzym edukacji, bierzacej wody oraz dachu nad głową. Dzięki takim firmą pojawia się dla nich szansa wyrwania z tej skrajnej biedy. Oni chcą pracować - chcą się z tej biedy wyrwać.
oglądałam kiedyś program, jak powstają produktu do sklepu IKEA. jak niewolniczo pracują tam nawet małe dzieci a ludzie chorują od środków chemicznych :/ czy nie ma żadnej instytucji która zajęłaby się takimi rzeczami? jedno wiem na pewno, nigdy nie kupię już nic w ich sklepie.
W takim razie zrezygnuj z 90% rzeczy których używasz. Nawet komputer z którego piszesz, czy został najprawdopodobniej zrobiony w Azji przez paru chińczyków pracujących za "miskę ryżu". Pomyśl najpierw, a nie zobaczyłeś wzruszającego demota i już masz w pełni wyrobione zdanie.
O właśnie. Wiele rzeczy jest robionych takim sposobem, więc tu pojawia się dylemat: samemu stać w g.wnie, czy stać na kimś co jest w nim po uszy samemu mając w g.wnie jedynie kostki. Meble, urządzenia elektroniczne, samochody... to wszystko powstaje głównie w Chinach lub Indiach.
tak, zrezygnujcie wszyscy, firma zbankrutuje a ci ludzie pójdą głodować w lepiankach. uroczy humanitaryzm
tuptunio nawet tą koszulkę która na sobie nosisz robił własnymi rączkami mały chińczyk razem z siostrami za wode i miske ryżu :D także jak chcesz byc czysta to chodź nago i zrezgynuj ze wszystkiego
Tak też produkuje się wszelkie tanie rzeczy jakie kupujemy codziennie. Oraz żywność. Która cena rośnie tak szybko, jak ilość powietrza w opakowaniach. Chcecie aby zbieracze ryżu dostawali prawdziwe pieniądze, zamiast uścisku dłoni? No to, pudełko kosztowałoby 50 złotych. A mówię o cenie hurtowej. Poświęcimy się? Ja mogę, ale po dłuższym zastanowieniu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2010 o 20:30
Wystarczyło by zmniejszenie marży.
oo kur.wa czuje sie zdemotywowany !!!!!!!!!!! to jakaś nowość tutaj
Tak jest w wielu azjackich fabrykach nie tylko tej firmy. Chiny dzięki takim sposobom rosną w siłę gospodarczą.
Bo jakby nie było zapłacisz dużo, ale jakość pierwsza klasa. Buty z Nike kupię raz na rok i wyglądają cały czas jak nowe, a z bazaru za 15 zł rozwalają się po 2 tygodniach ;)
Bardzo nieszczęśliwe sformułowanie "...w czasie czasu pracy..."
mi ich wcale nie szkoda, dla nich to prawdopodobnie normalne, nie mają albo nie znają innych możliwości, więc żyją w taki właśnie sposób
Tak to już jest, że gdy jeden się bogaci to stu innych prze to traci i też odwrotnie.
hm.. ale gdyby nie ta firma to nie mieliby pracy wcale?
wg mnie lepiej mieć kiepską pracę niż żadną prawda?
Dopóki nikt tych pracowników nie zmusza siłą do pracy to wg mnie jest ok - bo skoro się na to godzą to znaczy że lepszej pracy nie są w stanie znaleźć - proste
Kapitalizm...
o stary zes dowalil...
Dla kolegi pewnie lepszy jest socjalizm czyli zabrać uczciwym i dać złodziejom i bezrobotnym... Nie ma ustroju idealnego zrozum to.
A co? Może wujo Fidel?
sumienie mi nie pozwoliło by dać -
Głupota młodych socjalistów...
Jeżeli pracują w tej pracy to znaczy, że lepszej nie mają, nikt im nie każe tam pracować. Jeżeli pracują w takich warunkach to znaczy, że to są dla nich najlepsze warunki jaki mogliby mieć.
Drodzy debile, którzy plusują, wiedźcie że w normalnym świecie nikt nikogo do pracy nie zmusza. Jeżeli nie chcesz pracować, nie pracuj, nikt Ci nie każe. Zwłaszcza prywatna firma nie będzie nikomu nakazywać pracować, gdyby pracowali tam z przymusu spalili by tę fabrykę, albo zrobili by jakiś bunt.
Pozdrawiam myślących, a młodym anarchistą mówię:
- Popukajcie się w główkę, za nim takie debilizmy zaczniecie wypisywać.
Sam cechujesz się głupotą i aspołecznością. W takim razie prostytucja nie jest patologią społeczną, bo jest najlepszą dostępną nędzarce pracą i należy to w owym stanie zostawić. Niech się cieszy tym co ma, bo mogłaby mieć gorzej - a ponoć takie myślenie liberałowie zarzucają lewakom.. Codziennie coś nowego.
A Ty się nie cieszysz z tego, że nie jesteś bezdomny ? Nie cieszysz się z tego, że masz dostęp do internetu i możesz sobie polemizować z innym gościem, który również ma avatara misia ?
Rozwijanie, rozwijaniem, ale co mam mu narysować nową fabrykę i narysować mam mu pieniądze i inne rzeczy, które zrobią z niego bogacza ?
Albo dać mu pomoc socjalną, przez co będę musiał okraść innych ludzi ?
Nic na siłę. Ja i Ty byśmy nie pracowali w takich warunkach, ale to są dwa różne światy, Ty gdybyś dostał pracę powiedzmy za 10 tysięcy złoty i to byłaby twoja najlepsza propozycja, to co nie wziąłbyś ? Raczej byś wziął, tak samo on bierze pracę w fabrykach takich, a nie innych, bo to jego najlepsza oferta. Co do tego "niech się cieszy tym co ma, bo mogłaby mieć gorzej" i do zarzucania lewakom, to wg. mnie to już prędzej prawicowym konserwatystą bym zarzucał, albo tradycjonalistą, bo oni mają twarde zasady, z którymi za bardzo polemizować nie będziesz i u nich słowo normalne nie jest względne.
Ja nie jestem konserwatywnym liberałem.
Co do słowa lewak to mógłbym powiedzieć, że można mieć poglądy lewicowe być liberałem, bo pogląd prawicowy to pogląd wiążący się z tradycją, a pogląd lewicowy to taki bardziej nowoczesny. A nie każdy lewicowiec to socjalista, jak nie każdy prawicowiec to liberał. Może być prawicowiec o poglądach socjalistycznych również.
Mylisz pojęcia.
BTW: Ja nie czuję wielkiej osobowości Polski, bo jest ona dla mnie krajem jak wiele innych krajów, z tą różnicą, że tu się urodziłem, wychowałem i w ogóle. Ma ona swoją historię jak wiele innych krajów. Ma swoje wady i zalety. A to, że tu mieszkam to może kwestia czasu, nadzieja, albo nie wiem co, może sentyment. Ogólnie na wojnę walczyć za Polskę bym nie poszedł. Bo po co ? By zginąć jak debil ? Nie dziękuję. Nie jestem stworzony na wojnę, zginąłbym od pierwszego lepszego strzału. Sprzeciwiałbym się wojnie, ale to w innym kraju. Próbowałbym sprawę nagłośnić, ale walczyć, nie walczyłbym.
Wolność wolnością, a poglądy, poglądami. Mam poglądy uniwersalne, po prostu wyciągam to co najlepsze od każdego. Nie jestem Johnem Lockiem, nie jestem Karolem Marksem, ale jestem sobą.
I to jest właśnie piękne. Hindusi dostają prace, przez którą nie umierają z głodu, ja dostaję buty dobrej jakości po relatywnie niskiej cenie, a firma Catwalk jeszcze na tym zarabia i może dalej rozbudowywać swoją firmę. Każda ze stron jest zadowolona.
Ja mam takie same zdanie co never88enough. I tak nikt z nas nic nie zrobi dla osób żyjących w ubóstwie które zmusza ich do pracy, albo zrobi w malusieńskiej części procentu. Tak naprawdę gdyby wysłać na rzecz osób w ubóstwie (Nie tylko takich, ogółem, mieszkańców Afryki, pracowników takich fabryk itp) jakieś sto milionów dolarów, to tak naprawdę 5% takich osób zyskałoby dolara. Jak narazie cieszę się z tego co mam, jeśli dorobię się fortuny (w co niestety wątpię) to o tym pomyśle, ale tak naprawdę jednostki, nawet w bardzo dużej liczbie, pozostają jednostkami o znikomych możliwościach. Zresztą nawet mnóstwo możnych osób niewiele zrobi. Cały świat się opiera tak naprawdę na produktach z Chin. Może i bogacze mogą korzystać z innych, drogich artykułów, ale każdy bogacz stoi na biedniejszych, a biedniejsi żyją z Chin. Gdyby chińskie fabryki przestały funkcjonować, świat przeszedłby kryzys. Poza tym Chinom jest bardzo to na rękę, więc sytuacji raczej nie zmienią. W obecnym roku pokojowa nagroda Nobla ma trafić w ręce pewnego Chińczyka (nie pamiętam imienia i nazwiska) walczącego z łamaniem praw człowieka, i teraz wszystkie władze Chin są temu przeciwne.
Się nie podoba, można zmienić pracę...
chyba chory jestes twierdzac ze "Się nie podoba, można zmienić pracę..." uwazasz ze ci ludzie nie chcieli by miec lepiej platnej pracy, ladnego domu itd.
Pracuja w takich warunkach bo inaczej umarli by z glodu a ty widocznie masz wiecej niz potrzebujesz i takie glupoty gadasz
a więc skoro tak to ich pracodawca stanowi dla nich jedyną alternatywę oprócz skrajnej biedy. czy za to należy go potępiać? myślisz, że dla nich jest ciemiężycielem? czy bohaterem który dał im szansę uniknąć mieszkania w lepiankach?
kłamstwo na głównej?
A masz świadomosc że musisz to porównywać z punktem wyjścia, gdyby nie ta praca prawdopodbnie dzielili by los "niedotykalnych" najniższej kasty w społeczeństwie hinduskim, są już dokumenty odkłamujący mit "fabryk potu" nie porównuj ich z nami tylko z ich stanem początkowym, oni sie ciesza ze maja prace, za roku na rok bedzie sie im żyło lepiej
Dlatego - może nie tylko dlatego - nie kupuję sobie markowej odzieży. Po pierwsze- - duża oszczędność, a tak naprawdę tylko płacimy za tę metkę, ciuch jak ciuch - mniej znane firmy również oferują wysokiej jakości buty, bluzy itp. o połowę niższej cenie. //// To trochę jak z klockami Lego - płacimy 70% za markę, a 30% za plastik. Polska firma - Cobi - tworzy świetne klocki, o wiele tańsze. W prawdzie mają do dupy ludziki, ale jakość wykonania elementów niczym nie ustępuje Duńskiej firmie.
pamiętam jeszcze z dzieciństwa-klocki Cobi były o wiele niższej jakości.
bzdura. jakosc wiekszosci markowych ubran w porownaniu z reszta, to jak niebo a ziemia. cala jesien przesmigalem w oryginalnej bluzie adidas originals z lat 80. - totalny oldschool! wczesniej, za czasow mtv i jacksona nosil ja moj kuzyn, a wiec bluza ma na koncie kilka dobrych lat uzytkowania, a wciaz wyglada jak nowa. o butach i jeansach nie mowiac. jedna para nike wystarcza spokojnie na kilka lat, nawet wykorzystujac ja do joggingu czy cwiczen. wole zainwestowac kilka razy wiecej i miec pewnosc, ze bede mogl korzystac z tych rzeczy przez baardzo dlugi czas.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2010 o 0:53
Też kiedyś myślałem że markowe ciuchy to tylko marka. Jednak pamiętam jak pierwszy raz odwiedziłem sklep z markowymi ubraniami typu Joop, Boss, Armani, Versace. Mit braku różnicy w jakości padł jak tylko chwyciłem jedną z tych rzeczy w rękę. Zupełnie inny materiał, inna jakość. Idź do sklepu Reserved i weź koszulkę do ręki. Normalna koszulka. Potem idź do sklepu i weź do ręki koszulkę Armaniego. Zdziwisz się jak okaże się że nierówności na twojej dłoni haczą delikatny materiał z którego jest zrobiona ta koszulka. Zdziwisz się jak gładka i delikatna może być taka koszulka.
potrafię
Jeżeli kraj gdzie jest wysokie bezrobocie i niski poziom rozwoju to takie "niewolnictwo" jest na porządku dziennym. Ludzie pracują nawet gdyby mieli dostać za to tylko jedzenie i nocleg, i nie buntują się, gdyby się zbuntowali to na ich miejsce jest kilkunastu innych chętnych. Jedynym dobrym rozwiązaniem jest stawianie kolejnych fabryk (nowe miejsca pracy). Im mniej bezrobotnych tym pracodawca lepiej traktuje pracowników.
Ale mi to nowość. Standard. W Polsce też były przypadki wykorzystywania pracowników.
Hm, sam nie wiem... Z drogich "marek" to kupuję tylko gitary, bo wiem że tam pracownicy pracują godnie :) Przy butach i odzieży niestety zapieprzają przeważnie za "miskę ryżu" :/
W Niemczech pewnie robią sobie demoty o Polakach pracujących dziennie po 10-12 godzin za 1400 zł/miesięcznie
czasie czasu pracy? :>
Bylo, bylo, bylo.... ale i tak demotywuje....
ale buty brzydkie.
ja to bym nawet tak chciał pracować
o dzizas kolejne: popatrzcie jak ci z afryki/chin/indii/wietnamu mają zle, gdy my sie plawimy w luksusach. Koleś, nasi praprapradziadkowie w wieku 11 lat zapieprzali normalnie za podobne głodowe pensje, i to nie w jakiejs fabryczce tylko w kopalni węgla. Tylko że tak to w kapitalizmie bywa, ze pierwsze pokolenie pracuje za 1$, drugie za 3$, trzecie za 10$... i tak aż dojdziemy do poziomu takiego USA, gdzie kasa lezy na ulicy. Gdybyś im ustanowił płace minimalna, i inne lewicowe pier.. to gosc zatrudnil by 10 razy mniej osob, ktorzy wykonali by 10 minejsza prace, i nie dosc ze postepu by nie bylo, to jeszcze ludzie bez pracy by siedzieli.
Wybacz, acz nigdy nie dojdziesz do poziomu USA, kiedy owe USA ekonomicznie nigdy ci na to nie pozwoli, a wręcz czerpie zysk na tym, że robisz ich pranie i jesteś ich tanim rynkiem zbytu. Samą abstrakcyjną drogą cudownego kapitalizmu do ich stanu nigdy nie dojdziemy.
Dobrobytu i bogactwa nie tworzy się dając pieniądze (lub też je drukując). Dobrobyt i bogactwo tworzy się ciężką pracą. To, że ludzie w Europie żyją teraz w takim dobrobycie wynika tylko z jednej rzeczy: ich przodkowie kiedyś też tak pracowali. Dzięki tym fabrykom Ci ludzie mają za co żyć. A skoro tak bardzo smuci was ich los to dlaczego sami się nie złożycie, żeby otworzyć tam jakąś fabrykę i dać im 'godziwe' wynagrodzenie. O ile oczywiście jesteście w stanie powiedzieć czym 'godziwe' wynagrodzenie jest...
Pewnie ich przodkowie siedzieli na dupach i nic nie robili O.o Ale ty człowieku pie*dolisz.
"To, że ludzie w Europie żyją teraz w takim dobrobycie wynika tylko z jednej rzeczy: ich przodkowie
kiedyś też tak pracowali." A o XIX-wiecznej nędzy waść nie wie, bo waść lektur nawet nie czytał ani podręczników. A o kolonializmie waść też pewnie nie wie, by stwierdzić skąd potężne zyski kosztem innych wyrobiły sobie europejskie potęgi.
demot:kupując tam:wspierasz wyzysk
Pracownicy Google też twierdzą, że tyrają jak niewolnicy
Przynajmniej się nie reklamują, więc sprzedaż mniejsza :D Sklejanie butów przynajmniej w humanitarnych warunkach.
ale ch ujowe tłumaczenie!
jesli ta informacja jest prawdziwa, to wyszla ona od konkurentow catwalk, ktorzy zreszta placa swoim tajlandzkim pracownikom niewiele wiecej
"produktach tych butów"? "w czasie czasu pracy?" gb2school.
to sie nazyywa przedsiebiorczosc
wy odrazu dopasowujecie to pod standarty europejskie
indie to inny swiat, dla nich to jest normą.. krzywda im sie nie dzieje, maja dach nad glowa, pełną miche
a to ze firma na tym dobrze wychodzi to zasluga ich kierownictwa, kazdy ktory ma wiecej kasy odrazu jest brany za zlodzieja i wyzyskiwacza
kazdy na wszystko pracuje i pracowal... cieszyc sie moga dzieki swojemu umyslowi i praca rąk
zazdrosc to sie nazywa i to jest grzech.
indie teraz sie rozwijaja, u nich budownictwo kosi zniwa ogromne, ale tego nie widzimy...
u nich powstaja drogi, osiedla, slumsy zamieniaja sie w dzielnice lasy sredniej.,.... dzieki wlasnie kapitalowi takich polakow, niemcow
najpierw dowiedzcie sie cos na temat pozniej sie wypowiadajcie
w Polsce to nierealne bo Polska jest bogatszym krajem. Celem każdej firmy jest uzyskanie maksymalnego zysku i to jest zupełnie normalne oraz pożądane. Firma której nie zależy na zysku zaczyna generować straty. Na tym opiera się efektywność kapitalizmu.
zaraz zje mnie stadi guimbusow ale taki jest swiat. Sekretarka w Polsce zarabia 300 euro 10 km na zachod i ten sam zawod przynosi 3 razy a moze i 4 razy wieksze dochody. W indiach jest wiele biednych ludzi ktorym rzad nie jest w stanie zapewnic ani opieki ani pracy, tak samo jak firmy tam opieraja sie na tych z zachodu. Ci ludzie maja wybor, albo zrobia buty za miske ryzu albo pare centow, albo umra z glodu, bo dziewczyny maja jeszcze jedno wyjscie...Nie mowie ze jest to dobre, ale tak to jest, i co nie kupisz sobie butow? czy innego ubrania?
demot o catwalk a poniżej moonwalk ;)
Poprosze zrodlo. Bo jak narazie te twoje info sa wyssane z palca. i za pare dni okaze sie ze to fake !!
ZRODLO!!!
Drogi autorze demota, naucz się pisać po polsku zanim po raz kolejny postanowisz uraczyć nas swoją twórczością. Pozdrawiam :)
to gdzie ja mam buty kupowac na te mnie nie stac a jak kupie u chińczyka to dopiero przysłużę sie wyzyskowi na biednych ludziach w chinach co za miske ryżu tyraja
tzw. Hollow Corporation
Jaki wyzysk, jakie zle warunki pracy?! Dla tych ludzi moze to byc jedyne miejsce pracy, dom oraz stolowka w jednym (i to znajac zycie za free, bo o tym nie sadze, by wspomniano). Przypomina mi sie program Johna Stossela (chyba 20/20 na abc) i odcinek, w ktorym mowiono o sweatshop'ach. Tam pokazano wiedze tych, ktorzy dodaja takie demoty (na temat zycia tych ''wyzyskiwanych'' oczywiscie), opinie ludzi o ss, ktorzy zyli w krajach 3 swiata, dla ktorych takie miejsca byly jedynym zrodlem utrzymania. Jak ktos chce mozna to znalezc na youtube, w wersji oryginalnej na pewno, moze jest nawet z tlumaczeniem.
Tu jest link do tego filmiku z tłumaczeniem. http://www.youtube.com/watch?v=J99W52EsHSM
Polecam inne filmiki Johna Stossela z tego kanału na YT.
prawdopodobieństwo wyssania z dupy tej historii jest wielce wysokie, dlatego częstuję minusem
Ehh... Gdyby nie ta firma,nie musieli by pracować za miskę ryżu... Umarli by z głodu:D łaaa! Obudziło się towarzystwo(jak mawiała moja chemiczka) Wszyscy są równi sratytaty... Ciuchy z targu też są made in china.I tańsze.Więc oni pracują za pół miski ryżu... WSTYDŹCIE SIĘ!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2010 o 23:02
Prawdziwe oblicze kapitalizmu : )
"... w czasie czasu pracy..." po jakiemu to ?? Jak nie umiesz poprawnie języka polskiego to się nie zabieraj do tworzenia demotów!
"Jak nie umiesz poprawnie języka polskiego..." - a w jakim języku napisałeś to zdanie?
No cóż, niby niehumanitarne, jednak patrząc na to z innej strony... bez tego świat by padł. Oni nie robią tylko butów. Oni robią praktycznie wszystko, no, może poza tym co oferuje sama matka natura, czyli żywność i surowce do mebli czy innych przedmiotów potrzebne. Gdyby nie oni, my też byśmy żyli w skrajnym ubóstwie. A gdybyśmy my żyli w skrajnym ubóstwie, także możni nie mają fundamentów by żyć na poziomie. No a cóż, już teraz produkty są dosyć wysokie. Gdyby np kurtki były produkowane w humanitarnych warunkach, to np za taką jedną kurtkę zamiast 150zł płacilibyśmy 500zł, a zamiast komputera za 2000zł płacilibyśmy 6000zł. Użalając się nic nie zrobimy, a powstrzymanie by takich praktyk miałoby więcej strat niż zysku. A w końcu jeszcze 100 lat temu czy 200 lat wszędzie było podobnie, gdybym żył w 1800 roku prawdopodobnie... nie, na pewno bym pracował w fabryce za małe grosze... za podobne "pensje", a przy większym zagrożeniu, bo maszyny wymagające obsługi ludzi nierzadko powodowały śmierć robotników. Albo pracowałbym w kopalni. A z kolei w 1500 roku bym zapewne ciągnąłbym pług, no, może nie o tej godzinie, bo nic nie byłoby widać. Mimo wszystko, niewolnictwo istnieje do dzisiaj, z tym, że pod inną nazwą. A takowe "niewolnictwo" tworzy fundamenty, na których stoi świat.
LOL! Kolejny debil wstawił demotywator, a tysiąc nierozumiejących świata gnoi go plusuje. Spytam tylko, czy Ci ludzie są zmuszani do pracy? Oni są o 100-razy bardziej zadowoleni z życia niż 3/4 polaków, są zadowoleni, bo mogą pracować! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Dobranoc.
Zapraszam do obejrzenia filmu dokumentalnego BBC "Welcome to Lagos".
Pokazuje on historie kilku ludzi, z których część pracuje zbierając surowce wtórne na wysypisku.
http://www.youtube.com/watch?v=T8llgvgHxHE
Część z pokazanych osób pracuje nocą, pomimo tego że jest to bardziej niebezpieczne i trudniejsze. Dlaczego więc pracują w nocy? Odpowiedź jest w filmie.
Ten sam film przedstawia również historię pracownika tartaku, który śpi w miejscu pracy (tak jak pracownicy w democie). Osoba ta przez kilka lat zbiera pieniądze na własny dom, za który musi zapłacić, po przeliczeniu, około 100zł. Oczywiście dom ten nie wygląda jak domy w Polsce, ale doskonale spełnia swoją funkcję w tamtejszym klimacie. Trzeba zrozumieć, że ludzie i społeczeństwo bogacą się stopniowo - nie można zrobić natychmiastowego przeskoku.
Jak przeczytałem nazwę firmy, to pomyślałem, że z kotów robią te buty... ;)
Nie wiem czy prawdziwe, ale na pewno mógłbyś (a raczej mogłabyś-sądząc po nicku) popracować nad tekstem pomiędzy obrazkami, bo aż roi się w nim od błędów. Tak niedopracowany demot odbieram jako informację, że masz wyje*ane na odbiorców, więc daję minusa.
no coz kraj ten jest biedny lecz wlasnie z takiej recznej roboty to sa znani na calym swiecie (:
A co mnie to może obchodzić z punktu widzenia mieszkańca Europy? Mogą nawet umierać w czasie pracy, mam to gdzieś. Ważne żeby na nasz rynek trafiały produkty ładne i wysokiej jakości, tak jak to np. jest z diamentami. Tyle się mówi że ludzie giną w kopalniach diamentów w Afryce, a nikogo to nie obchodzi gdy przychodzi czas kupić dziewczynie pierścionek zaręczynowy.
Ke? Kakak, kolejny raz piszesz pod moimi postami i kolejny raz dajesz dowody swojej głupoty. Nie studiuję medycyny tylko prawo i jak już wspomniałem, z mojego punktu widzenia los tych ludzi jest mi obojętny.
Chwila ludzie! To co?! ZABRONICIE TAMTYM LUDZIOM PRACOWAĆ? Że co? Że reszta obywateli kraju ma mieć podniesione podatki, przez co zbiednieją wszyscy, by płacić np. co miesiąc MEGAŚWIATŁE i cywilizacyjne zasiłki?
To jest skandal syf i gomora, by przeróżni synowie mamusi i córki tatusia w lewackiej modzie odbierały jedyną pracę tym ludziom, bo jest "okropna, ojej". I zapewne dać im jeszcze mieszkania socjalne - zabierając pieniądze reszcie społeczeństwa. Opanujcie się.
Ja pracuję dla restauracji...żywność która się nie sprzedała leci do kosza...nikt nie może jej zabrać ani zjeść....bezsens...
To jest akurat wina absurdalnych przepisów, a nie restauracji.
Nie wiem czy takich absurdalnych. Kto potem poniesie odpowiedzialność jezeli jakiś pracownik się zatruje?
Ja wiem o czym pisze. Jednak jeżeli zostaje coś na zamknięciu dnia to jasne jest że drugiego dnia już nie będzie pierwszej świeżości. ja nie twierdze że takie rozwiązanie jest dobre tylko domyślam się czym kierował się ustawodawca. w grę może wchodzić jeszcze jedna rzecz - podatkowa. załóżmy że dziennie zostaje jedzenia o wartości 100zł które zostaje rozdane. teraz przeliczmy to przed dni w roku. wychodzi nam suma 36500zł. teraz wyobraźmy sobie że zamykając rok księgowy okazuje się że towar zakupiony na faktury za 36500zł po prostu wyparowuje - skarbówka od razu siada na dupe. a powiesz, że rozdałeś pracownikom to będzie dym o podatek od darowizny.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2010 o 20:52
Jak to się mówi: "szewc bez butów chodzi"
To prawda, zrobia lepiej niz maszyna. To jest wyzysk, ale to dla nich praca, z ktorej utrzymuja rodzine.
no i co z tego?!
Thank you captain obvious... to może teraz zróbmy imba mądrego demota o tym, ze my mamy komputery, a dzieci w Afryce niekoniecznie?
PIĘKNA ANTYREKLAMA!!!! Ciekawe, która z konkurencyjnych firm zrobiła tego demota, lub ile zapłaciła portalowi Demotywatory.pl za umieszczenie tej ANTYREKLAMY na swoim serwisie! Heh, ludzie ogarnijcie się, zawsze bedzie nami ktoś sterował z ukrycia, ale niech przynajmniej steruja nami najlepsi...
tekst pewnie wymyślony, jak większość tutaj ...
inaczej ci ludzie popadali by z glodu
demot:ten swiat jest pojeb!any
Przydałoby się chociaż odrobina poszanowania dla pracy człowieka i jego samego. Rozumiem, że nie każdy może mieć luksusową willę z basenem, ale każdy powinien mieć szansę na godne życie. Zapewne ludzie w fabrykach nie będą dostawać wysokiego wynagrodzenia, lecz tak skrajnie małe pensje są nie do pomyślenie. Tacy ludzie muszą mieć też zapewniony czas na odpoczynek. To co tam się dzieje nie jest akceptowalne.
tak, to zabroń im pracować w ten sposób. na pewno się ucieszą że wylecą na bruk i będą głodowac. ty nie jesteś od tego aby wymyślać jakie pensje są do pomyślenia a jakie nie sa. to jest wolny rynek, dzięki temu ich kraj wystartuje gospodarczo jak rakieta. Gdzie był najwyższy wzrost PKB? W przesocjalizowanej Francji czy w Chinach gdzie ludzie pracowali tak samo? Nie daje to wam do myslenia?
kolejna żałosna próba żerowania na ludzkiej wrażliwości;/ że też takie z dupy wyjęte badziewia trafiają na główną;/ wielbicielom polecam sprawdzenie tych informacji na profesjonalnych stronach w necie
Kolejna lewacka propaganda się szerzy. Znowu nieuki w komentarzach pytają dlaczego oni nie zarabiają więcej albo narzekają że firmy żerują na ludzkim nieszczęściu. Skumajcie ignorancji: oni za tyle pracują ponieważ chcą pracować. Gdyby nie te wszystkie takie fabryczki to ci ludzie by po prostu żyli w lepiankach i umierali z głodu. Nie rozumiecie tego ekonomiczni ślepcy że właśnie dlatego że są tanią siłą roboczą przenosi się tam fabryki które z kolei dają ludziom pracę i stopniowo podnoszą poziom życia? Nieuki, nie rozumiecie że jakby ci ludzie mieli zarabiać więcej to MNIEJ pracy by się dla nich znalazło? Nie, lepiej siać bolszewicką propagandę zamiast zrozumieć że właśnie taka praca jest dla nich szansą na poprawę!!! W USA wieki temu było podobnie. Ludzie nie mieli związków zawodowych, nie mieli płac minimalnych ani godziwych warunków pracy. Ale dzięki temu traciłeś pracę jednego dnia, drugiego miałeś nową. Dzięki temu ci ludzie byli w stanie się wzbogacić - nie było przepisów blokujących przedsiębiorczość. I co z tego że pracowano w fatalnych warunkach, co z tego że pracownik nie miał żadnych przywilejów? Ludzie i tak całymi rodzinami przybywali do stanów w poszukiwaniu lepszego życia. I znakomita większość je znalazła
demot:gdyby nie ta praca:nie mieliby żadnej
Gratuluję. Na serio. Bez sarkazmu to piszę.
Capitalism ho !
Zawsze celem firmy jest jak największy zysk. Błędnie zakładasz, że oni zarabiają tak mega dużo na swoich rzeczach. Głównym kosztem jest sieć dystrybucji, marketing, logistyka, obsługa kredytów. Wiele firm mimo relatywnie niskich kosztów produkcji w porównaniu do ceny detalicznej i tak upadło. Co z tego że firma teoretycznie zarabia dużo, jeżeli przez pierwsze 5 lat dopiero zwraca się inwestycja z otwarcia nowej fabryki? Jeżeli inwestuje 5mln dolarów w nową fabrykę to tak naprawdę nie można powiedzieć że coś zarobiłem póki te 5mln mi się nie zwróci. Piszecie, że koszt produkcji takiego buta to jest 1/1000 ceny detalicznej i że jest skandal bo to wyzysk pracowników. A pomyślał któryś z was nad tym ile wysiłku w PR, w marketing, reklamę musiała włożyć firma aby klienci chcieli kupować jej buty po 1000$?
Janusz, ale nie każda taka firma w ogóle zarabia. Pamiętasz taką sieć Galeria Centrum? Bo ona nie tak dawno splajtowała. Po prostu firmy nie zawsze są rentowne a często ich rentowność jest na poziomie kilku punktów procentowych. Każde zwiększenie kosztów by ją zjadało.
Będę wredny i się troszkę poczepiam. Demot sam w sobie dobry (ba, nawet spełnia zasadę "musi demotywować" dzięki czemu nawet najwięksi puryści nie będą się czepiali), ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią. 7 obrazków + przydługawy tekst - jak dla mnie za dużo. Ciężko się przegląda demoty, jeżeli co chwila trafia się na takie dzieło. A przecież same dwa ostatnie obrazki (albo pierwszy + 2 ostatnie), oczywiście bez tego tekstu w środku, spokojnie dałyby ten sam przekaz. Niemniej jednak gratuluję głównej i życzę dalszych sukcesów.
"w czasie czasu" - fajna konstrukcja językowa.
Ale: skoro catwalk ma tam fabrykę pełną wykwalifikowanych pracowników, to któregoś dnia powstanie tam kolejna, która będzie tych najlepszych podbierać i do jedzenia dorzuci parę groszy. Indyjscy np. programiści z doświadczeniem wcale nie dostają dużo mniej niż europejscy, a firmę zmieniają kilka razy w ciągu roku. Skoro w tym kraju rozwija się jakiś przemysł, to jest to dla tego kraju szansa. Wyzysk jest oczywisty, ale chyba ten etap rozwoju cywilizacyjnego jest nieunikniony.
"Obuwie damskie frimy Catwalk SĄ produkowane w Indiach" a polskiego to w szkole nie było?? :)
Brak źródła, więc ciekawe skąd autora czerpał te informacje, pewnie sam wymyślił. Kolejny zmyślony demot w który wszyscy wierzą.
"robią jedzenie w czasie czasu pracy" nie dość, że robisz błędy językowe, to jeszcze tym twoim żółtkom powinni potrącić z pensji za takie wybryki
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 9:44
Dziwne, ze oni nie sa zmuszani do tej pracy. Przecież pracuja dobrowolnie. Wiec czemu to robia? Moze dlatego, ze wola pracowac po kilkanascie godzin dziennie niz zyc na smietniku... Za to my sie bulwersujemy, ze firma daje im alternatywe.
ten demot to słaba reklama dla firmy xD
straszne to jest.
niestety ale tak jest nadal w niekórych państwach. . .
i to dla tych państw jest właśnie szansa, to jest początek drogi do sukcesu który może zepsuć kilku społecznych wrażliwców.
Piszecie o Chinach, Pakistanie, Indiach ... a spójrzcie na Polskę. Z pewnością znacie markę Monnari (zwłaszcza panie). Moja mama pracuje w firmie która szyje dla tej marki odzież. Zarabia dziennie 43 złote 47 groszy (1000 PLN podzielone przez 23 dni robocze), pracując po 9-10 godzin, musi dojechać do pracy 20 km w jedną stronę (wydatki na paliwo to ok 15 PLN dziennie). Odzież która w ciągu dnia przechodzi przez jej ręce ma czasem wartość (wg cen w sklepie) nawet ok. 45 000 PLN. Myślę, że resztę dopisze jakiś dobry pomysłodawca demota ...
urzekła mnie twoja historia. ale co dalej? sugerujesz że mama za malo zarabia? to niech poszuka innej pracy, do tej jej nikt nie zmusza. albo sugerujesz, że pracodawca za dużo zarabia? a dlaczego ma tyle nie zarabiać jeżeli pracownicy za takie stawki są skłonni pracować, a klienci takie ceny skłonni płacić? poza tym nie bierzesz pod uwagę tego, że głównymi kosztami takiej firmy nie jest produkcja a marketing.
Egoiste jaki ty cwelowaty jesteś, aż żal ... A nie pomyślałeś, że osoba w wieku 55 lat nie może ot tak znaleźć sobie pracy. Kiedyś za pracę jako krawcowa była w stanie wyżywić rodzinę i pobudować z ojcem dom, dziś kiedy jest już starsza i nieco schorowana nie ma szans na tą Twoją tzw. lepszą pracę ...
Bo to jest zmienność rynku. W nowoczesnych krajach przeciętni ludzie średnio 3 razy zmieniają branże w ciągu życia. A w polsce się oczekuje że jak ktoś się wyuczył za młodu na hydraulika to za 30 lat też będzie hydraulikiem. Ja wiem, że krawcowe kiedyś lepiej zarabiały a teraz są nisko opłacane bo sam mam znajomą krawcową. Ale... kogo chcesz za to winić? Sytuacja na rynku się tak zmieniła, że usługi krawcowych są nisko wyceniane. Możesz tupać nózką i krzyczeć że to niesprawiedliwe... a jednoczesnie za 2 dni sam pójdziesz na wyprzedaż jakiegoś produktu nie rozumiejąc że ceną pracy Twojej mamy jak i ceną tego wyprzedawanego produktu rządzi ten sam mechanizm.
Egoiste, wydaje mi się, czy próbujesz mi wyjaśnić mechanizmy rynkowe? Jeśli tak to odpuść sobie, bo prowadzę firmę już na tyle długo, żeby wiedzieć jak te mechanizmy wykorzystywać żeby było mi dobrze. W moim 1 poście chodziło mi o sedno - czyli rozczulanie się nad wykorzystywaniem ludzi w krajach 3 świata, kiedy to samo dzieje się w świetle prawa w Polsce.
patrz pan, wykorzystywanie ludzi. A jezeli ja idę do hipermarketu i widzę bułeczki po mega niskiej cenie i je kupuję to znaczy że wyzyskuję poddostawców którzy je po tak niskiej cenie wyprodukowali? co z tego ze prowadzisz firmę? ja znam ludzi którzy prowadzą firmę od 10 lat, pokończyli MBA a nie potrafią z niczym skojarzyć takich terminów jak stagflacja czy krzywa Phillipsa. Ja osobiście jestem wrażliwym na cudze cierpienie człowiekiem, wcale nie uwazam że tym ludziom (zarówno w Indiach, Chinach jak i w Polsce) jest lekko. Ale na tyle dobrze znam ekonomię aby wiedzieć że prostackim liczeniem na cudze współczucie czy co gorsza na interwencję państwa nic dobrego się nie zrobi.
mentalność ksenofoba - Polaka wykorzystać nie można, ale innego już tak?
"Jak widać, niestety największą korzyść na tym ma tylko pracodawca" - Po pierwsze: jeżeli to jest NAJwiększa korzyść to jak można napisać że ma TYLKO pracodawca? NAJwiększą korzyść jest tylko jedna. Po drugie: pracodawca zawsze ma największą korzyść, bo gdyby jej nie miał to komu by się opłacało być pracodawcą?
Dobre... "pracodawca zawsze ma największą korzyść" - widać, że firmy to ty nie prowadzisz kolego...
Pracownicy(nie mówię o tej sytuacji z demota) mają zapewniony urlop, L4, pewną pensje - a pracodawca; na urlop nie wyjedzie bo dziś nikomu ufać nie można, non stop musi walczyć(uzupełniać braki kadrowe) z "chorymi"('głowa mnie boli') pracownikami, a jak coś nie tak pójdzie w firmie to za wszystko płaci z WŁASNEJ kieszeni(np. pracownik rozwali sprzęt).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 11:28
Tak, jednak to pracodawca może liczyć na większe zyski, po prostu zgadnia całość. Pracownicy mają ustaloną stawkę za swoją prace, to jest koszt firmy. A zysk jaki wypracuje firma jest zyskiem właściciela. I z tego względu w perspektywie pracodawca ma największe korzyści. Jeżeli by tak nie było to co by skłaniało ludzi do zakładania firm i zatrudniania innych? Co by skłaniało do tego jak piszesz "jezeli coś pójdzie nie tak płacenia z WŁASNEJ kieszeni"? Perspektywa zarobku pracownika jest ograniczona, perspektywa zarobku pracodawcy jest nieograniczona. I to o właśnie mi chodzi. Jeżeli tego nie rozumiesz a jesteś jak się domyślam właścicielem firmy to ja się nie dziwię, że mamy taki kraj jaki mamy, jeżeli właścicielami firm sa takie głąby
ładne te buty
[+] xDD
te ........ lansiary takie szczegoly nie interesuja, dla nich wazne zeby buciki im pasowaly do np torebki.
a to ty jestes tym kolegą od uwielbienia nauki i poznawania świata? to sobie liźnij trochę ekonomii, zrozumiesz, że taka praca to szansa dla tych ludzi na wyrwanie się z biedy. ps. ciekawy jestem jak ty robisz zakupy. kiedy przymierzasz spodnie czy kurtkę zastanawiasz się nad tym kto i jak je zrobił czy po prostu patrzysz jak w nich wyglądasz i czy rozmiar pasuje?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 12:02
to sie nazywa zapal i przywiazanie do pracy ;D
lewaków. ci ludzie cieszą się że mają pracę, że nie głodują i nie śpią pod gołym niebem
Taaa, wy nacjonaliści weźcie sobie najlepiej wykupcie wysepkę gdzieś na pacyfiku, sprowadźcie tam swoje szeregi "prawdziwych Polaków" czyli garstkę oszołomionych ksenofobów stanowiących kilka promili, może 1-2% wszystkich Polaków i załóżcie tam sobie waszą ukochaną Wszechpolskę i cieszcie się tym że wasz naród składa się z prawdziwych Polaków. Bo wy żałośnie próbujecie odbierać obywatelstwo większości społeczeństwa
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2010 o 11:36
Mnie do facetów nie ciągnie, jeżeli kogoś tak to nie mam zamiaru mu zabraniać robić czegoś czego pragnie pod warunkiem że nikogo przy tym nie krzywdzi. Jestem liberałem zarówno gospodarczo jak i obyczajowo. Kapitalizm niszczy patriotyzm? Chyba ten wasz, prostacko pojęty patriotyzm jako narodowy szowinizm, nacjonalizm i ksenofobię. Twój pomysł na gospodarkę to nic innego jak złagodzona wersja narodowego socjalizmu. Nie ma możliwości aby 38mln ludzi czuło wzajemną więź, solidarność, braterstwo i było gotowe do wyrzeczeń dla dobra ogółu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2010 o 14:46
catwalk to nie luksusowa marka.
A niech zapie rdalają ktoś musi ;D
zależy jakie miasto/kierunek/cechy osobowości
WOW
Niestety tak jest ze wszystkim co drogie.Taki jest ten świat niesprawiedliwy
minus za te piep...e wycinki z "gazety" w democie...
Chodziłeś do szkoły??? "Obuwie są", "w zdecydowanie większości"... Gramatyka, gramatyka! Rozumiem, że dostrzegasz jaki niesprawiedliwy jest dzisiejszy świat, ale mógłbyś to chociaż poprawnie opisać :P
Przynajmniej maja stałą prace....
Co mnie obchodzi, że tak pracują? podoba mi się to kupuję.
normalnie, odkrycie ameryki. popatrzcie w takim razie na metki i wyrzućcie wszystko co ma napisane made in china (czy z innym państwem trzeciego świata). zobaczymy co będziecie nosić. bo obecnie wszystkie (albo przynajmniej zdecydowana większość) firm odzieżowych i obuwniczych przeniosła tam swoje fabryki, dla taniej siły roboczej. nawet polska LPP, właściciel House, Reserved czy Cropp Town
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 15:08
taa, wyrzucą wszyscy bo nie chcą "wyzyskiwać" taniej siły roboczej, producenci się przestraszą i wyprowadzą swój interes gdzie indziej pozostawiając chińczyków bez pracy i perspektyw
tak samo ma apple w chinach , zresztą większość firm w chinach tak ma
Aż żygać się chce jak niektórzy szykają usprawiedliwenia i mówią że jakby nie ta super fabryka to by ci ludzi z głodu poumierali. Myślałem że żyjemy w czasach gdzie niewilnictwo już dawno przeszło do historii.
Czy ci ludzie są mniej warci niż wy? Dolar na dzień za zrobienie 100 butów o wartości 1000 dolarów? Ja bym tych wszystkich cwaniaków z demotywatory.pl tam posłał i niech się cieszą że mają co jeść i gdzie spać bo przecież ta fabryka to jest SUPPPER że daje taką możliwość wyzysku.
Bo niewolnictwo to historia. To nie jest obóz pracy tylko miejsce pracy. Nikt ich tam siłą nie
przetrzymuje. Jak chcą mogą odejść. Jezeli nie odchodzą to znaczy że nie mają lepszej
alternatywy. Nie wartościuj ludzi tylko ich pracę. W Indiach jest ponad miliard osób, głównie
niewykwalifikowanych. Jezeli masz taką ilośc niewykwalifikowanych robotników to jakiej wartości
ich pracy można się spodziewać? Ty chyba kolego również nie rozumiesz tego, że gdyby ich praca
była tyle samo warta co nas, ludzi z cywilizowanych krajów to żadna firma by nie miała po co tam
przenosić produkcji. Nie bierzesz też pod uwagę siły nabywczej tego dolara za którego są
produkowane i tych 1000 dolarów za które są sprzedawane. W USA ten jeden dolar jest warty dwie
gazety w kiosku, w Indiach pozwala wyżywić kilku osobową rodzinę. Zapominasz także że rynkowa
wartość produktu to nie jest koszt produkcji. Do tego dochodzi jeszcze bardzo wiele składowych
jak chociażby koszty centrali, koszty marketingu oraz wizerunek marki. Ludzie nie kupują butów za
1000 dolarów sądząc że tyle kosztuje ich produkcja, oni kupują je za 1000 dolarów płacąc za
markę, design i prestiż jaki się wiąże z noszeniem takiego produktu. Tak samo ja kupuję
spodnie CK za 600zł nie po to aby nie chodzić z gołą dupą, bo jakbym tylko o tym myślał to
bym kupił spodnie za 20zł, tylko po to aby mieć markowy produkt.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2010 o 17:45
To nie jest obóz pracy? A czym się to różni? Skoro taką wartość ma dolar w Indiach to 1 dolar dziennie dla pracownika jest czymś złym? Nie mają nigdzie pracy ponieważ każda firma właśnie tak traktuje pracowników, wielki cywilizowany człowieku. Jedyny prestiż jaki wnika z noszenia ubrań tylko dla ich marki to SNOBIZM.
Jeżeli firma świadomie wykorzystuje ludzkie nieszczęście i ubóstwo a ty to pochwalasz to gratulacje dla twojej moralności.
Osobiście to ja mam w poważaniu moralność, a w tej dyskusji wielką ignorancją jest powoływanie się na nią. Tutaj rzadzi ekonomia a nie moralność. Czym się rózni obóz pracy od takiego zakładu? Przede wszystkim tym, ze w obozie pracy ludzie są zmuszani do pracy. Z takiej fabryczki każdy może odejść kiedy chce. To nie złe firmy tak traktują pracowników, tylko w takich warunkach pracownicy w takich krajach są skłonni pracować. Przede wszystkim tanio. I to jest główny powód dla którego firmy przenoszą swoje zakłady produkcyjne właśnie tam. Jeżeli być tym ludziom podniósł pensje, zapewnił godziwe warunki pracy, po prostu uczynił z nich takich samych pracowników jak na zachodzie... to kto i po co by tam miał przenosić produkcję? Bieda sprawia że ludzie aby się z niej wyrwać skłonni są pracować za niskie stawki w kiepskich warunkach. A to z kolei skłania pracodawców aby im dać taką pracę, taką którą oni z pocałowaniem ręki przyjmą. To powoduje że kraj powoli podnosi się z biedy. Pytam jeszcze raz, w jakim kraju jest większa dynamika PKB? W przesocjalizowanej Francji, Niemczech czy Szwecji, czy w Chinach gdzie ludzie pracują w podobny sposób? Nie daje ci to do myslenia? Może ten krótki fragment z programu prowadzonego przez nieżyjącego już noblistę z ekonomii Miltona Friedmana pozwoli ci coś zrozumieć: wystarczy jak obejrzysz od 0:40 do 1:10: http://www.youtube.com/watch?v=2xwulIBflF4&feature=related
A co z tego wysokiego PKB mają ludzie? Ludzie nie są zmuszani przez pracodawców ale przez życie, może odejść ale gdzie? Do innej takiej fabryki? I powiedz mi gdzie tacy ludzie mogą stać się "wyspecjalizowanymi" pracownikami skoro pracują tylko po to aby nie umrzeć z głodu na następny dzień. CHWAŁA BOGU ZA OBOZY PRA.. FABRYKI!
Ty faktycznie jesteś ignorant. Po pierwsze ani Chiny ani Indie nie mają wysokiego PKB liczonego na mieszkańca (czyli per capita). Oni mają WYSOKĄ DYNAMIKĘ PKB. Znaczy się że ich PKB szybko rośnie. A to właśnie od pułapu PKB na mieszkańca zależy zamożność obywateli. Dla ciebie to tylko nic nie znaczący wskaźnik. A to jest nic innego jak wartość wytworzonych dóbr. A to właśnie dobra tworzą bogactwo - nie pieniądze. Pieniądze sa tylko środkiem wymiany. Jeżeli więc chińska i indyjska gospodarka szybko rośnie to znaczy że szybko rośnie zamożność obywateli. Oczywiście na razie efekty są mizerne, ale to dlatego, że zaczynają od bardzo niskiego pułapu. W Chinach poprawa już jest widoczna. Indie dopiero zaczynają. Jednak weź pod uwagę to, że jezeli zamiast 10% wzrostu gospodarczego by mieli 1% jak to bywało w krajach europejskich to by znaczyło ze 10-cio krotnie wolniej będą wychodzić z ubóstwa. I np ten dzisiejszy pracownik może za 40 lat będzie żył już na godnym poziomie. A tak, dopiero jego pra pra pra pra pra wnuki, po 400 latach. Jest zysk? Jest i to znaczący. Nie wiem czy oglądałes ten program z Friedmanem, on tam powiedział coś bardzo oczywistego "my żyjemy dzisiaj na wyższym poziomie ponieważ nasi dziadkowe przez to przeszli za nas" (chodziło o pracę w fabryce za niskie wynagrodzenie). Więc może zamiast jątrzyć zrozum że taka dzisiejsza praca stanowi szansę na zupełnie inne życie dla przyszłych pokoleń. Hindusi mają to szczęście, że ich rzad to rozumie i sam zabiega o inwestorów z zachodu a nie ich wygania poruszony marnymi warunkami pracy. I jeżeli ci pracownicy pracują po to aby nie umrzeć z głodu na następny dzień, to pomyśl że gdyby nie ta fabryka to by umarli z głodu na następny dzień.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 21:53
Oooo tak... Ci ludzie nie zasługują na lepsze traktowanie! CIEŚCIE SIĘ ŻE ŻYJECIE! Za 400lat wasze wnuki będą żyli jak prawdziwi europejczycy!
A teraz do roboty buty same się nie zrobią, kolacja za 16 godzin! NIE OBIJAĆ SIĘ.
kolego, ich kraj jest biedniejszy niż europa, stany czy generalnie zachód. możesz tupać nózką, że zasługują na to samo, ale nie przeskoczysz barier ekonomicznych. po prostu mozolnie muszą pracować na swój dobrobyt
I nikt tu o strajku nie myśli ! Szacun :)
Wy nawet z najprostszego demota możecie zrobic dyskusję filozoficzną
Tak jest w wszystkich firmach które mają fabryki w Indiach np. Puma, Adidas, Reebok itp. Nawet jest otym na wikipedi wpiszcie sobie Puma i tam będzie
a jak myślisz dlaczego tak jest? czy może takie firmy jak puma, adidas, reebok przenosza produkcję tam gdzie ludzie są skłonni pracować za niskie pieniądze? nie rozumiesz że to jest właśnie atut tych ludzi? że właśnie w ten sposób te kraje mogą się zacząć powoli bogacić? wy byście chcieli aby tam przyszła firma i zaproponowała ludziom takie same stawki jak na zachodzie. tylko pytanie po cholere wtedy by miała się tam przenosić?
Podpis, nie powiem, całkiem odkrywczy...
Rozbroiło mnie tylko to w tej wzruszającej historyjce że może być czas czasu :D Padłam na miejscu... Czasem może warto postawić na styl, język... ? Pozdrawiam wszechobecnych językoznawców :)
CZY WY NIE ROZUMIECIE, ŻE GDYBY NEI TA FIRMA TO CI LUDZIE POZDYCHALIBY Z GŁODU? WŁAŚCICIELE TEJ FIRMY POWINNI BYĆ NOSZENI NA RĘKACH ZA TO ŻE STWORZYLI MIEJSCA PRACY DLA TYCH LUDZI! Gdyby w tej firmie było tak źle to nikt by tam nie pracował i by sobie poszukał innej pracy. Dla was takei warunki może są złe odrażające, ale dla tych ludzi jest to NORMALNE i się jeszcze cieszą, że mogą tu pracować!
Skąd wiesz rozmawiałeś z nimi?
Ze szczerego serca życzę takim indywiduom jak @egoiste, aby wylądowali w podobnym miejscu i na własnej skórze poczuli magiczną siłę wolnego rynku. Dla firmy, która posiada 100 fabryk wybudowanie 100 baraków, w których można się w cywilizowanych warunkach przespać i zjeść posiłki to nikły koszt. Zapewne mniejszy niż nowe kolejne Porsche prezesa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2010 o 18:30
a ja z całego serca życzę takim socjalistom jak nielubieglupkow zeby trafil tam gdzie nie ma wolnego rynku. np korea północna lub białoruś, wtedy by może się przekonał o tym, jak to powiedział Mises "Jeśli ktoś walczy o wolny rynek i wolną konkurencję, nie staje w obronie tych, którzy są już bogaci, lecz zabiega o swobodę działania dla anonimowych ludzi, którzy niebawem zostaną przedsiębiorcami, a ich pomysłowość sprawi, że życie przyszłych pokoleń stanie się lżejsze."
ty weź skończ z tymi narodowościowymi przytykami bo tylko robisz z siebie idiote. nie wazne kogo
cytuję, żyda, cygana czy araba. liczy się siła merytorycznego przekazu. i ten "żyd" w
odróżnieniu do polskich nacjonalistów nie zapodawał czysto emocjonalnego bełkotu bazującego na
ksenofobii, kompleksach i uprzedzeniach tylko stosował czysto racjonalne dowody. naród to nie
jedność, naród to grupa RÓŻNORODNYCH jednostek. nie możesz ich pozbawiać tej róznorodności,
prawa do róznych poglądów, do róznego wyznania, orientacji seksualnej czy róznych gustów
kulinarnych. jednostka jest suwerenna, nie zbudujesz szczęśliwego narodu jeżeli
unieszczęśliwisz jednostki. po drugie jak możesz napisać, że ekonomia jest na drugim miejscu?
to taki z ciebie miłośnik narodu że chcesz go w biedę wpędzać ekonomiczną ignorancją i
błednymi decyzjami? wolny rynek by sprawił, że ceny leków by przerosły moje możliwości? tylko
widzisz kolego, dzięki temu wolnemu rynkowi w czasie zdrowia, miliard ludzi prowadzi normalne
życie, ma co jeść, ma co ubrać, czym wyposazyć mieszkanie i czym jeździć. wolny rynek jest
gospodarką obfitości, socjalizm jest gospodarką niedoborów. Nie oczekuj od milionów ludzi
którzy składają się na naród braterskiej solidarności bo ta jest możliwa jedynie w
zbiorowiskach nie przekraczających 100 osób. W przypadku milionów ludzi, więzi są praktycznie
żadne, ludzie nie sa skłonni wyrzec się własnych zysków czy przywilejów na rzecz milionów
innych ludzi bo po pierwsze są dla niego całkowicie obcy, a po drugie ich jednostkowy wkład nie
przynosi realnie żadnej korzyści. opłaca się za to żyć z pracy innych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2010 o 11:39