Nie jestem zwolennikiem przemocy, ale jak bym dorwał tego dziada ze zdjęcia to bym mu za ten 2010 rok takiego kopa w dupę zasadził, że by wylądował na księżycu ;)
nie pier dziel. ten rok był tak przerypany że szkoda gadać. to kur wa może faktycznie w tym kalendarzu majów coś jest jak już teraz takie anomalie wystepują
ten nowy będzie lepszy, tak wynika z gwiazd ;p
Będzie rokiem barana i byka, pierwsza połowa -baran- taka sobie, druga - byk- zajebista.
Chyba, że gwiazdy nas ochu*ały ;)
A wiecie co za to Właśnie Kocham Polskę, troszkę jak rodzinę, trochę wstyd, siara wielka, uważam że większość to idioci, ale jednak chcę tu mieszkać:). Lubie kontrast nie ma monotonii, każdy dzień zaskakuje cię jeszcze większym absurdem który goni absurd.
Smutek i rozpacz były wszędzie, szczęście tylko jednostkowo. U mnie pół wsi zalało w czasie powodzi, niby szczęście że mnie nie, ale z tego powodu że mam coś tak rzadkiego w dzisiejszym świecie jak empatia, przez 2 miesiące pomagałem w remontach. Szczęście w nieszczęściu :)
u mnie to samo. tzn ja strażakom pomagałem, a mi do chałupy woda nie weszła tylko dlatego że mieszkanie nie jest równo z ziemią tylko trochę wyżej i mam 1,5 metrówa piwnicę którą 3 razy dziennie odpompowywałem.
lecz tam bliżej wału to było nie zaciekawie, bo ponad metr wody było, a było by jeszcze gorzej tylko do sąsiedniej wsi pojechaliśmy wał łatać bo by w pi zdu wieś nam zalało.
i nie powiedziałbym że tak jednostkowo bo cały kraj miał przeryoane w tym roku.
i masz rację empatia to rzadka rzecz, zauważyłem to w maju, każdy się tyko martwił by do jego chałupy woda nie doszła
Nasza wieś jest spora(bo była kiedyś miastem)większa jej część leży na lekkim wzniesieniu. Niestety Odra przepływa bardzo blisko(od mojego domu 10 metrów).Wszystkie niższe partie wsi zostały zalane. Do mnie woda weszła na podwórko, ale do domu nie - zalało tylko piwnice. Ale właśnie co do empatii, u nas ludzie sobie pomagali. Przychodzili do nas sąsiedzi z drugiego końca ulicy i pomagali nam układać worki razem ze strażakami. Wszyscy pytali się czy jest w porządku, czy coś mogą pomóc. My tez pomagaliśmy naszym sąsiadom bo niestety woda odcięła ich z 3 stron. Strażacy przyjeżdżali codziennie sprawdzać czy woda nie poszła zanadto w górę, parę razy sołtys był a z 2 razy to nawet burmistrz się pofatygował(20 km).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2011 o 20:34
tzn niby jak trzeba było to to się zebrało 50 ludzi by jechać na wały. i niby pomagali z workami, lecz jak później pompowaliśmy to takie cuda wydziwiali że szkoda gadac. bo byly nie drożne rowy to na kilka pomp sie pompowało to potrafili rów i pół drogi odetkać w nocy, co ze strażakami zatkaliśmy by nam z góry z głównej drogi w dółnie szło
jak już spie****a z tej polski to mógłby chociaż sandały zostawić są zajebiste bo jak się chodzi w skarpetkach to nie zostawią takiej wkur*******j dziury między stopowym kciukiem a tym wskazującym.
noo to był rok. latał słoik z kupą , kierowca autobusu stał sie bohaterem, a nader wszystko co rusz niemowlaka urzekały historie dnia codziennego. czekamy jeszcze tylko na odpowiedź Świebodzina.
Tryliard razy widziałem rysunki starszego pana z szarfą starego roku i niemowlaka z analogiczną, lecz rok starszego. Oryginalność więcej oczekujem. W skrócie: Po wuju.
po jednym roku jedynie juz spiep...a ;p;p;p
a my tu cale zycie ;p;p;p
ale juz sie jakos przyzwyczailem ;p i nie chcailbym gdzie inndziej spedzic zycia;p
Ta ulga gdy opuszcza się granice Polski...
rok 2010 mialo duzo katastrof, zima, katastrofa w smoleńsku, goracy upał, powodz , duzo sniegu, itp. Najgorszy rok jaki przezyłem. ;/
Obawiam się, że ten dzieciak za rok będzie sp*****ł na rowerze....
Demot jest plagiatem!Dziobu89 podał źródło demowatory.pl a tak naprawdę obrazek pochodzi z gazety ANGORA.
"Ta ulga gdy opuszcza się granice Polski..." To wypierda*aj i nie wracaj! Ty poczujesz ulgę i ja również...
Nie jestem zwolennikiem przemocy, ale jak bym dorwał tego dziada ze zdjęcia to bym mu za ten 2010 rok takiego kopa w dupę zasadził, że by wylądował na księżycu ;)
Rok 2010 był katastrofalny. Może 2011 bd lepszy?
Ps. Ten rys. jest z "Angory"
ja sądzę, że rower to mało. ten dzieciak będzie spier** SR-71.
Widziałam ten obrazek w Angorze. Strasznie mnie wtedy rozbawił. :)
Mnie również choć nie czytam i nie kupuję tej gazetki xd
pozdrawiam ;p
haha doj ebany ;d
On tutaj był tylko rok, co my mamy powiedzieć...
działo się działo w tym roku :P ale ten nowy będzie jeszcze gorszy podobno :P
weź nie strasz..
nie pier dziel. ten rok był tak przerypany że szkoda gadać. to kur wa może faktycznie w tym kalendarzu majów coś jest jak już teraz takie anomalie wystepują
ten nowy będzie lepszy, tak wynika z gwiazd ;p
Będzie rokiem barana i byka, pierwsza połowa -baran- taka sobie, druga - byk- zajebista.
Chyba, że gwiazdy nas ochu*ały ;)
oby był lepszy!
A wiecie co za to Właśnie Kocham Polskę, troszkę jak rodzinę, trochę wstyd, siara wielka, uważam że większość to idioci, ale jednak chcę tu mieszkać:). Lubie kontrast nie ma monotonii, każdy dzień zaskakuje cię jeszcze większym absurdem który goni absurd.
jak by się tak nad tym głębiej zastanowić to szczerą prawdę piszesz :)
Nie trzeba się głebiej zastanawiać. Wystarczy przeczytac ten komentarz. Świata racaja
prawda! przynajmniej nie jest tak szaro i sucho jak na pustyni. Każdy dzień zaskakuje czy innym.
Zastanawia mnie gdzie dobiegł stary rok ?
do ostatniej stacji metra.
mnie bardziej nurtuję dlaczego ten młody ma tak zdeformowanego członka
Smutek i rozpacz były wszędzie, szczęście tylko jednostkowo. U mnie pół wsi zalało w czasie powodzi, niby szczęście że mnie nie, ale z tego powodu że mam coś tak rzadkiego w dzisiejszym świecie jak empatia, przez 2 miesiące pomagałem w remontach. Szczęście w nieszczęściu :)
u mnie to samo. tzn ja strażakom pomagałem, a mi do chałupy woda nie weszła tylko dlatego że mieszkanie nie jest równo z ziemią tylko trochę wyżej i mam 1,5 metrówa piwnicę którą 3 razy dziennie odpompowywałem.
lecz tam bliżej wału to było nie zaciekawie, bo ponad metr wody było, a było by jeszcze gorzej tylko do sąsiedniej wsi pojechaliśmy wał łatać bo by w pi zdu wieś nam zalało.
i nie powiedziałbym że tak jednostkowo bo cały kraj miał przeryoane w tym roku.
i masz rację empatia to rzadka rzecz, zauważyłem to w maju, każdy się tyko martwił by do jego chałupy woda nie doszła
Nasza wieś jest spora(bo była kiedyś miastem)większa jej część leży na lekkim wzniesieniu. Niestety Odra przepływa bardzo blisko(od mojego domu 10 metrów).Wszystkie niższe partie wsi zostały zalane. Do mnie woda weszła na podwórko, ale do domu nie - zalało tylko piwnice. Ale właśnie co do empatii, u nas ludzie sobie pomagali. Przychodzili do nas sąsiedzi z drugiego końca ulicy i pomagali nam układać worki razem ze strażakami. Wszyscy pytali się czy jest w porządku, czy coś mogą pomóc. My tez pomagaliśmy naszym sąsiadom bo niestety woda odcięła ich z 3 stron. Strażacy przyjeżdżali codziennie sprawdzać czy woda nie poszła zanadto w górę, parę razy sołtys był a z 2 razy to nawet burmistrz się pofatygował(20 km).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2011 o 20:34
tzn niby jak trzeba było to to się zebrało 50 ludzi by jechać na wały. i niby pomagali z workami, lecz jak później pompowaliśmy to takie cuda wydziwiali że szkoda gadac. bo byly nie drożne rowy to na kilka pomp sie pompowało to potrafili rów i pół drogi odetkać w nocy, co ze strażakami zatkaliśmy by nam z góry z głównej drogi w dółnie szło
"+", bo nie ma skarpetek pod sandałami
On jeszcze nie wie....
glowna.
jak już spie****a z tej polski to mógłby chociaż sandały zostawić są zajebiste bo jak się chodzi w skarpetkach to nie zostawią takiej wkur*******j dziury między stopowym kciukiem a tym wskazującym.
Ten z 2010 już chyba nie będzie z nami pił :( Trzeba rekrutować nowych zawodników (2011) >xD
Okładka aktualnej Angory. ;]
Który to już raz "Angora" na demotach...:))
tak straszyć dzieciaka.
noo to był rok. latał słoik z kupą , kierowca autobusu stał sie bohaterem, a nader wszystko co rusz niemowlaka urzekały historie dnia codziennego. czekamy jeszcze tylko na odpowiedź Świebodzina.
mistrz ciętej riposty znowu w akcji. i PROSZĘ dzieci NEO nie minusujcie go, bo wie o czym pisze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2011 o 20:37
Tryliard razy widziałem rysunki starszego pana z szarfą starego roku i niemowlaka z analogiczną, lecz rok starszego. Oryginalność więcej oczekujem. W skrócie: Po wuju.
Zdjęcie z Angory xD
Nie ma bata na wariata, dobry demot! i tak bedzie z roku na rok gorzej.
Jak można kupić demot.
Nawet jest kod kreskowy.
Mogłeś nadać tytuł "To uczu-cie", to dostałbyś 2 razy tyle plusów, hehe. A tak serio, to +
Okładna najnowszej Angory :P Genialna gazeta :)
Angora wymiata!! najlepszy tygodnik!
oo widze ze czytasz Angore :D
bo grafiki to w większości a. mleczki są a on ma niezłe, a co do samego pisma dobra lekturka, do tego jeszcze pismo polityka też jest w miare
Powiedział konfident do policjanta
może to pedobear tylko już się wyprowadza
Źródło; Angora; )
2011-ego zaraz dres napadnie: "Szarfa albo wpie*dol!"
Za grafike "+"
Ten 2010 to widać, że w Auschwitz sie urodził, ale dożył starości.
Czuje to jak przychodzi moj zamiennik w pracy :)
Grunt, że przeżył ;D
po jednym roku jedynie juz spiep...a ;p;p;p
a my tu cale zycie ;p;p;p
ale juz sie jakos przyzwyczailem ;p i nie chcailbym gdzie inndziej spedzic zycia;p
wygląda jak nauczyciel po 45 minutach w mojej klasie
Obrazek smieszny,ale i smutna prawda
Oj, prawda, prawda.
Kto ku*wa tak sie starzeje w jeden rok ...