Co nie zmienia faktu, że nikt normalny nie wychodzi w gaciach na ulicę. Zrobiłbyś tak? Nie sądzę. Ja też nie i mniemam, że 99 % społeczności demotów również. Ale naturalnie, wszystkim się to "podoba"...
Ashardon nikt by nie wyszedł, bo ludzie się boją czegokolwiek robić przez to co sobie inni pomyślą. ale tez zapomninamy, ze zyjemy tylko raz.
a za demotywatora + podoba mi sie
demot jest dobry tylko zdjęcie nie pasuje, bo bycie ochlapanym przez samochód moim zdaniem nie jest cieszeniem się życiem. równie dobrze mógłbyś wstawić zdjęcie kolesia który pali papierosy albo odcina sobie język piłą tarczową. jeśli obrazek miałby być udany to powinieneś wstawić zdjęcie kogoś kto naprawdę korzysta z życia, a nie kolesia który najbliższy tydzień zamierza spędzić w domu bo się przeziębi od chodzenia w deszczowy dzień nago.
Akurat obrazek pasuje. Ja np. lubię wychodzić w deszcz, bycie mokrym, czy zniszczona skóra w żaden sposób mi nie przeszkadza w przeciwieństwie do większości ludzi.
Kiedyś gdy byłem na autostopie w Asyżu nie myłem się od dwóch dni i nie miałem żadnego pomysłu gdzie się umyć. Wtedy z siostrą poszedłem na stację benzynową zrobić zakupy; wychodzimy i spadła nagle wielka ulewa; nie myśląc zbyt wiele rozebrałem się do majtek i wyciągnąłem z plecaka szampon i mydło. Uczucie odświeżenia było niesamowite, a sami ludzie którzy mnie mijali samochodami pozytywnie się uśmiechali. Podniebny prysznic brałem także z kumplami na rekolekcjach i powiem wam że trzeba być idiotą by rezygnować z takich cudownych chwil na rzecz głupiego "Co ludzie powiedzą? Pewnie wezmą mnie za idiotę"
Prawda. Dla mnie to facet który potrafi się bawić, cieszy się z życia, bawi się itp. Później będzie miał co opowiadać i nie powie, że ten dzień był zmarnowany siedzeniem przed komputerem czy nudny! Trzeba z życia korzystać, bo mamy je tylko jedno, a do tego takie krótkie!
Hhehe. najpierw gdybym go zobaczyła pomyślałabym: What's the fuck? ale potem pomyślałabym, że mu zazdroszczę, za to, że robi coś takiego, na co wielu by się nie odważyło i jeszcze czerpie z tego radość. I co z tego że jest prawie nagi w kałuży, w błocie. ale on zrobił coś TAKIEGOO! :)
Demot świetny. Tylko tak swoją drogą, to są minusowane komentarze, które nie zgadzają się z Demotywatorem. Ktoś powie coś inaczej to od razu "Komentarz poniżej poziomu". Cóż...
ochlapać się wodą zanieczyszczoną spalinami, kapiącą benzyną i innym świństwem - to ma być radość? życie masz tylko jedno i nie zmarnuj go na takich błazeństwach.
Smarowanie się kałem i robienie sobie fot - jeśli koprofilom daje przyjemność i nikogo nie krzywdzi jest dobre? Co odróżnia człowieka cywilizowanego od niecywilizowanego? Mądrość zachowań. Ludzie zabawiający się swoimi idiotycznymi tematami, będący jak muchy obijające się od żarówki, to jest droga postępu? Wielu ludzi w zakładach psychiatrycznych uważa się za napoleona, chopina, Niechtzego... Po co ich zamykać skoro mają z tego frajdę i nikogo nie krzywdzą? Na prawdę uważacie, że należałoby ich wypuścić?
Tak samo jak smarowanie się kałem, dla niektórych, np. dla mnie, nie do przyjęcia jest jedzenie ślimaków lub popularnych u nas flaków. Ale czy przeszkadza mi, że ktoś je jada? Nie, pod warunkiem, że nie muszę na to patrzeć. Analogicznie nie obchodzi mnie, co inni robią ze swoją kupą, pod warunkiem, że nie robią tego przy mnie. I tego się trzymajmy - oduczmy się zaglądania innym w talerz, do łóżka, łazienki i w inne miejsca, w które zaglądać się nie powinno, a życie stanie się lepsze. Dalej - wariantów potrzeb seksualnych istnieje niemal tyle samo, co ludzi. To, że w naszym zaścianku szczytem fantazji jest bzyku bzyku na kocyku przy dźwiękach disco-polo, nie oznacza, że świat erotycznych doznań na tym się kończy i kończyć się powinien, a wyłącznie o naszym ubóstwie. Fetysze typu wetlook i WAM (wet and messy), mogące stanowić klucz do zrozumienia tytułowego zachowania, są dość popularne na świecie, niezależnie od tego, że u nas prawie nikt nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia.
robiłem tak kiedyś za wschodnią granicą daleko, gdzieś koło 10 kwietnia. Pamiętam jak to śmiesznie wyglądało jak piloci przy lądowaniu chcieli mnie wyminąć;D
@Ashardon ty idioto - Kiedy miałem 9-10 lat, wychodziłem w samych majtkach na deszcz i skakałem jak głupi, ciesząc się tym, że pada i nie dbając o to, czy mnie sąsiad zobaczy. Nie każdy musi być taki, jak ty, "normalny".
Ja to robie nadal mimo tego, że jestem starszy. Jestem z tego dumny. A wszyscy Ci co się oburzają jak łyżeczką się stuknie w filiżankę niech mnie pocałują w d*pę.
Przypomniała mi się sytuacja pewnego zimowego popołudnia, gdy wychodziłam ze znajomymi ze szkoły. Gdy przekroczyłam próg szkolnych drzwi zobaczyłam sypiący śnieg, ślicznie wyglądał na tle ciemnego nieba. Zaczęłam cieszyć się jak dziecko, gdy biały puch sypał mi się na głowę. Mój kolego, widząc moją radość, zaczął mówić, że ja jestem jak małe dziecko : do szczęścia potrzeba mi niewiele. Może i tak jest, ale czy to źle? Wydaje mi się, że każdy z nas powinien być takim dzieckiem i cieszyć się za przeproszeniem z byle g*wna, bo właśnie takie nic nieznaczące chwile budują nasze życie, to one sprawiają, że czujemy że żyjemy. I tak jak w powyższym democie : czerpmy radość ze zwykłych, codziennych chwil, pozwólmy sobie czasem zwariować, bo czym jest życie bez radości i szaleństwa? Z pewnością jest nic nie warte. Dziękuję, do widzenia.
"Szatan boi się ludzi radosnych"św. Jan Bosko. "Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher."Albert Einstein
Tak samo jak jest filmik na YouTube o morsie pt.: "Komu zimno, temu zimno" i koleś w zimę chodzi bez koszulki po dworze, a jakaś babka na targu, że zadzwoni na policję... żal mi jej.
Stuprocentowy + Kierowca samochodu jest nazywany debilem, bo nie rozumiecie jaka to przyjemność ochlapać człowieka na chodniku :) Proponuje spróbować poczujecie satysfakcję :)
Co wy chcecie od tego człowieka,sama tak robiłam w któryś bardzo deszczowy dzień z przyjaciółmi..kałuże były wielkości dużych oczek wodnych..i tak byliśmy mokrzy od deszczu..raz zostaliśmy ochlapani przez przypadek..a potem zamiast bluzgać na kierowce po prostu zaczęliśmy się z tego śmiać(zabawnie było).Ludzie patrzyli na nas jak na wariatów,ale co z tego?
Potem już specjalnie staliśmy żeby nas ochlapali..ale jakoś wszyscy w samochodach jak zobaczyli że mamy świetną zabawę z tego nagle zaczęli kałużę omijać..
życiowe oczywiście (+) główna się należy
Niektórym sprawia "radość" męczenie zwierząt. Pomiędzy normalnością a debilizmem jest cienka granica.
ale gość na zdjęciu nikomu krzywdy nie robi. i to jest właśnie ta różnica
Co nie zmienia faktu, że nikt normalny nie wychodzi w gaciach na ulicę. Zrobiłbyś tak? Nie sądzę. Ja też nie i mniemam, że 99 % społeczności demotów również. Ale naturalnie, wszystkim się to "podoba"...
Ashardon nikt by nie wyszedł, bo ludzie się boją czegokolwiek robić przez to co sobie inni pomyślą. ale tez zapomninamy, ze zyjemy tylko raz.
a za demotywatora + podoba mi sie
Przynajmiej sie umyje
Jesteśmy w końcu polakami, nam wszystko przeszkadza i jesteśmy zawistni, po*ebane to troche
w sumie można to samo powiedziedzieć o każdym zboczeńcu...
Najwazniejsze to byc soba i nie zmieniac swojego zdania i upodoban pod presja otoczenia.
To jest METAL \m/ hell yeah \m/
on jeszcze nie wie że kilka minut temu ktos nasikal do tej kałuży.
demot jest dobry tylko zdjęcie nie pasuje, bo bycie ochlapanym przez samochód moim zdaniem nie jest cieszeniem się życiem. równie dobrze mógłbyś wstawić zdjęcie kolesia który pali papierosy albo odcina sobie język piłą tarczową. jeśli obrazek miałby być udany to powinieneś wstawić zdjęcie kogoś kto naprawdę korzysta z życia, a nie kolesia który najbliższy tydzień zamierza spędzić w domu bo się przeziębi od chodzenia w deszczowy dzień nago.
To prawdziwy Hipster.
Akurat obrazek pasuje. Ja np. lubię wychodzić w deszcz, bycie mokrym, czy zniszczona skóra w żaden sposób mi nie przeszkadza w przeciwieństwie do większości ludzi.
Pedofile też czerpią radość z tego co inni nie rozumieją, ale raczej zwolennikiem ich działań nie jestem
Kiedyś gdy byłem na autostopie w Asyżu nie myłem się od dwóch dni i nie miałem żadnego pomysłu gdzie się umyć. Wtedy z siostrą poszedłem na stację benzynową zrobić zakupy; wychodzimy i spadła nagle wielka ulewa; nie myśląc zbyt wiele rozebrałem się do majtek i wyciągnąłem z plecaka szampon i mydło. Uczucie odświeżenia było niesamowite, a sami ludzie którzy mnie mijali samochodami pozytywnie się uśmiechali. Podniebny prysznic brałem także z kumplami na rekolekcjach i powiem wam że trzeba być idiotą by rezygnować z takich cudownych chwil na rzecz głupiego "Co ludzie powiedzą? Pewnie wezmą mnie za idiotę"
Nie tak łatwo dzisiaj o darmowy prysznic :| Z kadru pewnie szampon i mydło wycięli.
Jeden z lepszych demotów ostatnich czasów. Gdybym tylko mógł dałbym True Demotivator !!
Dzięki Bogu ty nic nie możesz...
Zgadam się jeden z najlepszych demotów jakie widziałem , często jestem tak odpierany przez ludzi
a jesteście pewni swojej reakcji jakbyście go zobaczyli?? bo moja byla by "czub" dla tego nie oszukuj się ze rozumiesz.
Prawda. Dla mnie to facet który potrafi się bawić, cieszy się z życia, bawi się itp. Później będzie miał co opowiadać i nie powie, że ten dzień był zmarnowany siedzeniem przed komputerem czy nudny! Trzeba z życia korzystać, bo mamy je tylko jedno, a do tego takie krótkie!
plus za Sciona tC ;)
To cała tajemnica szczęścia, rozkoszować się najmniejszymi drobiazgami. :) +
Chodzi o kierowcę?
To teraz wyobraźcie sobie co by było, jakbym swoją bryką wjechał w tę kałużę...
Hhehe. najpierw gdybym go zobaczyła pomyślałabym: What's the fuck? ale potem pomyślałabym, że mu zazdroszczę, za to, że robi coś takiego, na co wielu by się nie odważyło i jeszcze czerpie z tego radość. I co z tego że jest prawie nagi w kałuży, w błocie. ale on zrobił coś TAKIEGOO! :)
prawda, niektórym to się po prostu nie mieści w główkach że można inaczej się bawić
Czy tylko mi sie wydaje czy ten facet ma troche opuszczone spodnie z przodu i pokazuje kierowcy swój "interes"...
Może ma brudny "interes" więc ekonomicznie go myje hehe
To jest wolność!
fajny demot... tez tak z kolega robilem jak patal deszcz, a widziala to moja katechetka i tez mowila, ze jestem debilem - mogl byc wczesniej dodany ;)
No co? Facet umyć się chciał. Brał zimny prysznic
a skąd ty kur.. mać wiesz co temu człowiekowi sprawia radość ? stul dupe jak ci nie pasuje sklej wary idz do mamy w kuchni pomóc ! DEMOT ZAJEBISTY
Kierowca też cieszy miche ze mogl kogos zalac woda.... hahahaha i co twoje wątpiliwosci zostaly rozwiane...
hmmm racja poczuj radość i zrób mi gałę
Demot świetny. Tylko tak swoją drogą, to są minusowane komentarze, które nie zgadzają się z Demotywatorem. Ktoś powie coś inaczej to od razu "Komentarz poniżej poziomu". Cóż...
Dlatego między innymi kocham Woodstock. Tam nikt nie spojrzy na ciebie krzywo za coś takiego.
i to jest właśnie, tak wielu ludzi nie umie cieszyć się z każdej z chwil :D
ochlapać się wodą zanieczyszczoną spalinami, kapiącą benzyną i innym świństwem - to ma być radość? życie masz tylko jedno i nie zmarnuj go na takich błazeństwach.
Smarowanie się kałem i robienie sobie fot - jeśli koprofilom daje przyjemność i nikogo nie krzywdzi jest dobre? Co odróżnia człowieka cywilizowanego od niecywilizowanego? Mądrość zachowań. Ludzie zabawiający się swoimi idiotycznymi tematami, będący jak muchy obijające się od żarówki, to jest droga postępu? Wielu ludzi w zakładach psychiatrycznych uważa się za napoleona, chopina, Niechtzego... Po co ich zamykać skoro mają z tego frajdę i nikogo nie krzywdzą? Na prawdę uważacie, że należałoby ich wypuścić?
Tak samo jak smarowanie się kałem, dla niektórych, np. dla mnie, nie do przyjęcia jest jedzenie ślimaków lub popularnych u nas flaków. Ale czy przeszkadza mi, że ktoś je jada? Nie, pod warunkiem, że nie muszę na to patrzeć. Analogicznie nie obchodzi mnie, co inni robią ze swoją kupą, pod warunkiem, że nie robią tego przy mnie. I tego się trzymajmy - oduczmy się zaglądania innym w talerz, do łóżka, łazienki i w inne miejsca, w które zaglądać się nie powinno, a życie stanie się lepsze. Dalej - wariantów potrzeb seksualnych istnieje niemal tyle samo, co ludzi. To, że w naszym zaścianku szczytem fantazji jest bzyku bzyku na kocyku przy dźwiękach disco-polo, nie oznacza, że świat erotycznych doznań na tym się kończy i kończyć się powinien, a wyłącznie o naszym ubóstwie. Fetysze typu wetlook i WAM (wet and messy), mogące stanowić klucz do zrozumienia tytułowego zachowania, są dość popularne na świecie, niezależnie od tego, że u nas prawie nikt nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia.
Dla mnie debil to ten w tym subaru który specjalnie wjeżdża w kałuże i chlapie ludzi
jak można nie czerpać radości z jazdy takim samochodem? i w dodatku kolesia ochlapał. cholerny farciarz.
ten koleś w gatkach też się nieźle bawi
o kutwa on ma dwie dupy xD
robiłem tak kiedyś za wschodnią granicą daleko, gdzieś koło 10 kwietnia. Pamiętam jak to śmiesznie wyglądało jak piloci przy lądowaniu chcieli mnie wyminąć;D
Zgubiłem się... to było o kierowcy
Lubię go ! xD
przyjemność obustronna - bankowo :P
Aż chce się zrobić to samo ;)
@Ashardon ty idioto - Kiedy miałem 9-10 lat, wychodziłem w samych majtkach na deszcz i skakałem jak głupi, ciesząc się tym, że pada i nie dbając o to, czy mnie sąsiad zobaczy. Nie każdy musi być taki, jak ty, "normalny".
Ja to robie nadal mimo tego, że jestem starszy. Jestem z tego dumny. A wszyscy Ci co się oburzają jak łyżeczką się stuknie w filiżankę niech mnie pocałują w d*pę.
Też lubię jeździć samochodem, gdy pada deszcz i chlapać na pieszych :)
Przypomniała mi się sytuacja pewnego zimowego popołudnia, gdy wychodziłam ze znajomymi ze szkoły. Gdy przekroczyłam próg szkolnych drzwi zobaczyłam sypiący śnieg, ślicznie wyglądał na tle ciemnego nieba. Zaczęłam cieszyć się jak dziecko, gdy biały puch sypał mi się na głowę. Mój kolego, widząc moją radość, zaczął mówić, że ja jestem jak małe dziecko : do szczęścia potrzeba mi niewiele. Może i tak jest, ale czy to źle? Wydaje mi się, że każdy z nas powinien być takim dzieckiem i cieszyć się za przeproszeniem z byle g*wna, bo właśnie takie nic nieznaczące chwile budują nasze życie, to one sprawiają, że czujemy że żyjemy. I tak jak w powyższym democie : czerpmy radość ze zwykłych, codziennych chwil, pozwólmy sobie czasem zwariować, bo czym jest życie bez radości i szaleństwa? Z pewnością jest nic nie warte. Dziękuję, do widzenia.
zajebisty koleś \m/
Też czerpię radość z ochlapywania pieszych... A oni tego nie rozumieją :(
ubieglego lata sam tak robilem :)
Z kąpieli na środku ulicy?
Też uwielbiam chlapać na pieszych ;)
Nie nazywajcie go debilem tylko dlatego że ma dwa palce.
ekshibicjonista?
ja tez uwielbiam wjezdzac w kaluze i zalewac woda i blotem tych wszystkich pieszych:D.
Nie wiem, jak można jeździć (trudne słowo) Scionem (jeszcze trudniejsze słowo) i być radosnym...
Naprawdę podoba mi się ten demotywator, dawno nie było tak dobrego.
DEBIL
"Szatan boi się ludzi radosnych"św. Jan Bosko. "Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher."Albert Einstein
DLA MNIE FAJNIE BO JEST COŚ DLA OCHŁODY
Tak samo jak jest filmik na YouTube o morsie pt.: "Komu zimno, temu zimno" i koleś w zimę chodzi bez koszulki po dworze, a jakaś babka na targu, że zadzwoni na policję... żal mi jej.
u mnie w mieście na takich mówimy poje* ale to nie jest obraźliwe wprost motywujące
niby wszyscy tacy sami a jednak inni
dzisiaj mając inne poglądy religijne irokeza kolczyka w nosie jest sie traktowanym jak obcego :(
Stuprocentowy + Kierowca samochodu jest nazywany debilem, bo nie rozumiecie jaka to przyjemność ochlapać człowieka na chodniku :) Proponuje spróbować poczujecie satysfakcję :)
Co wy chcecie od tego człowieka,sama tak robiłam w któryś bardzo deszczowy dzień z przyjaciółmi..kałuże były wielkości dużych oczek wodnych..i tak byliśmy mokrzy od deszczu..raz zostaliśmy ochlapani przez przypadek..a potem zamiast bluzgać na kierowce po prostu zaczęliśmy się z tego śmiać(zabawnie było).Ludzie patrzyli na nas jak na wariatów,ale co z tego?
Potem już specjalnie staliśmy żeby nas ochlapali..ale jakoś wszyscy w samochodach jak zobaczyli że mamy świetną zabawę z tego nagle zaczęli kałużę omijać..
Szacun!