Z tego miejsca chciałem przeprosić panią która dziś zdawała (choć może dopiero się uczyła - miejmy nadzieje) że przeszedłem kilka metrów przed samochodem który prowadziła -Libiąż (choć było to na pasach).
Zauważyłem że egzaminator chwycił kierownice co dobrze nie rokuje ... przepraszam :|
A moze blokowalas lewy pas zamiast jechac prawym ? A moze jechalas zbyt wolno i blokowalas ruch? Opisz troche bardziej ta sytuacje. Jaka droga, co mialas za chwile zrobic lub co przed chwila zrobilas ?
@maciejos901 najłatwiejszą drogą do zgarnięcia ogromnej ilości plusów jest wgranie się w aktualną "modę" jaka panuję na demotach. Kiedyś wystarczyło napisać "ale urwał" i miałeś kilkadziesiąt plusów, cały czas jest moda na "są cycki jest główna". Po prosto najłatwiej zdobyć sporo plusów dopasowując się do innych, ale najlepiej wyrażać swoje zdanie bo z plusów nic nie masz. Aha zapomniałbym. Bardzo dobrym sposobem jest też ogłaszanie całemu światu, że jest się patriotą :). Nie mówię, że to złe, ale czasami ludzi przesadzają i zachowują się jak debile...
Kiedyś na rondzie, też w Poznaniu uśmiechnąłem się do zestresowanej dziewczyny, ona zestresowała się jeszcze bardziej i instruktor zakończył jej egzamin przy wjezdzie na castoramę, elka identyczna, mam nadzieję że nie zdawałaś kolejny raz :D
hahaha dobra bajeczka, ale za trąbienie osoby nie poddanej egzaminowi nie można go oblać. A jeśli Ci taką bajke egzaminator wcisnął to powinnaś się wyklocic :) Ja tak 3 miałem wmawiane na egzaminie, ale wtedy patrzylem sie do kamerki i tlumaczylem dlaczego zrobilem tak a nie inaczej i nie ma zlituj się - zdałem :) może nie umiesz sie zachowac prowadzac samochod, a trabienie to tlumaczenie z dupy ?
No to się nie dziwię, że nie zdałaś, bo zamiast skupić się na jeździe ty przyjrzałaś się kierowcy samochodu za sobą i to na tyle skutecznie, że byłaś w stanie określić jego płeć i ubiór
Za trąbienie można oblać, egzaminator uznaje wtedy wymuszenie, kumpla chciał tak uwalić, ale się wykłócił że nic nie zrobił.
Wiec ludzie którzy prawka nie mają najlepiej niech zamkną mordeczki, bo nie wiecie jak to jest na egzaminie :)
Jak to mnie instruktor uczył egzaminator szuka frajerów i najlepiej jak sam się złapiesz :)
Od 10 roku zycia jeździłem od roweru przez motor samochód traktor czy ciężarówkę, a na egzaminie bałem się jak cholera mimo dobrej techniki zdałem za 3cim razem.
Pozdro dla nowych kursantów :)
można oblać za to,że ktoś na ciebie zatrąbił podobnie jak za chamskie wtargnięcie pieszego na jezdnię:)
@samos - ja również kiedy egzaminatorowi nie pobobało się cos tłmaczyłam dlaczego tak zrobiłam, zdałam!
Za wymuszenie, którego wynikiem jest trąbienie można oblać i owszem. Ale jak jedziesz zgodnie z przepisami i z odpowiednio wysoką prędkością, a ktoś trąbi bo i tak mu jest za wolno, to nie bardzo. Ludzie ogarnijcie się... Tak samo jak pieszy "wtargnie" ci na jezdnię to sorry winnetou, ale tak to jest w przepisach, że jak postawi chociaż jedną nogę na przejściu to masz się zatrzymać.
Wystarczy, że dziewczyna wolniej ruszała z pod świateł (co Clio jest normalką, bo to to ma 75
koni...)i egzaminator uznał to za brak dynamiki jazdy i utrudnianie skoro ktoś trąbi.
Nie
pamięta wół jak cielęciem był! Za każdym razem jak patrzę na Lki to szkoda mi tych ludzi, ile
stresu mnie to kosztowało.
Mało mają radości z jazdy, bo co to za zabawa- jazda po łuku
(nonsensowną zresztą), czy pomykanie 50 na mieście.
Egzamin jest na prawdę prosty tylko trzeba
podejść do tego ze spokojem. Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2011 o 21:36
haha aż mi się przypomniała sytuacja jak jechałem z ojcem (codziennie robi około 400 km samochodem i na prawdę dobrze jeździ) podjeżdżamy właśnie w PŃ do bardzo ruchliwej ulicy (lechickiej od murawy) i stoimy i stoimy w sznurze samochodów, jakieś dobre 6 minut w końcu mój ojciec się wkur****ł i podjechał do przodu po chodniku. Okazało się że szkoleniowiec wziął prawdopodobnie nową dziewczynę na ruchliwą część poznania w okolicach godziny 17 na "jazdy".. Mój ojciec strąbił gościa wyzywając go również z samochodu od idi*ty itd. I czyja to była wina? Przecież ani nie nasza, ani też nie tej laski, ale to ona była zestresowana, speszona i pewnie zostalo jej to na psychice (sznur samochodów trąbi aż wyjedzie) Serdecznie przepraszam te młodą kobietę, + oczywiście
i bardzo dobrze ze nie zdalas, na drodze nie ma miejsca na stres. jak nie potrafisz z tym wygrac na egzaminie to co bedzie w jezdzie rzeczywistej? tutaj wszyscy na wszystkich trąbią. kazdy przez to przechodzil.
Użycie awaryjnego sygnału dźwiękowego jest równoznaczne z tym że inny kierowca ruchu drogowego stwarza zagrożenie na drodze. A stwarzanie zagrożenia na drodze jest błędem krytycznym i skutkuje przerwaniem egzaminu.
To dla niedowiarków !
poza tym ja mu wierzę, bo mój kumpel nie zdał dlatego że przejechał po podwójnej ciągłej. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to że zdawał w zimie i cała droga była przykryta śniegiem i w ogóle żadnych linii nie było widać ;] To wszystko, dziękuję ;]
BMW- Bolid Młodego Wieśniaka :D nie wiem jak było w tym przypadku ale wkur***ją mnie takie chłopki ze wsi, wyjedzie ci taki na miasto i jaki to z niego nie kierowca, BMW starsze od niego 10 lat i myślą że są fajni.
@samos masz w tym rację ja również gdy zdawałam chciał mi wmówić błąd, którego nie było i gdy odpowiedziałam: "Za daleko zajechałam żeby oblać na czymś czego nie było!" wtedy gościu odpuścił i tak zdałam ;P a co do demota..sorry na mnie też wtedy zatrąbił jeden ale jakoś mogłam jechać dalej dlatego z jednej strony nie chce mi się wierzyć że przez to a z drugiej strony zdarzają się takie gnoje (egzaminatorzy) którzy jak widzą że się dekoncentrujesz potrafią na błahostce cię oblać- może i tak było w twoim przypadku ;)
@obiektywnyy: Dokładnie, też myślę, że to dobrze,że nie zdała. Skoro to była tak stresowa sytuacja dla niej że przez to nie zdała, to niech lepiej nie jeździ jeszcze po drogach.
No jasne, miał bmw to musiał mieć ten dres. Pewnie był łysy z krowim łańcuchem na szyi? Miałaś egzamin, a jednak miałaś też czas żeby przyjrzeć się kierowcy auta za Tobą, nawet zwróciłas uwagę na jego ubranie. Puknij się w głowe, prawo jazdy nie jest dla Ciebie
Mnie rozwalają komentarze typu: "Taaa, nie zdałaś, bo ktoś sobie trąbił. Jasne." Mogła nie zdać, bo najzwyczajniej w świecie się zestresowała i wtedy zaczęła popełniać błędy..
Ale widze kumaci jestescie. chodziło o to ze zestresowala sie dziewczyna jeszcze bardziej i nie poszlo. a jakby kots nie wiedzial to przy kazdym egzaminie kazdy sie stresuje a jeszcze jak sie ma C*uja a nie egzaminatora to tym bardziej...
Ja zawsze staram się ułatwić zdanie egzaminowanym, czy to przepuszczę jak sznur samochodów za mną, czy specjalnie zwolnię, żeby sobie spokojnie wjechali ;) Nie wiem czemu ale jakaś solidarność ze zdającymi w moim przypadku jest... Pewnie dlatego, że sam pamiętam jeszcze jak to było na egzaminie ;) W każdym razie apeluję do kierowców: bądźcie wyrozumiali i starajcie się choć trochę "ułatwić" życie zdającym na prawko a już przynajmniej nie utrudniajcie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 stycznia 2011 o 2:02
przypomnę, że egzamin jest nagrywany i przypadku niesłusznego oblania możesz się odwołać i powołać na nagrania. z tym, że baardzo wątpię, czy to trąbienie osoby trzeciej spowodowało oblanie. a jakby lokomotywa zatrąbiła? albo dzieciak na gwizdku? też byś oblała? niedorzeczne
Jako syn egzaminatora mogę stwierdzić że ta bzdura mogłaby mieć uzasadnienie jeżeli "pani..." wymusiła i prawdopodobnie tak było. Cieszę się że pani nie zdała bo zdają ci co błędów nie popełniają zależy tylko od umiejętności a nie od egzaminatora... (Jak zły to uwali... debilizm)
Za to, że ktoś trąbił? Ja wiem, egzaminatorzy oblewają nawet za najmniejsze pierdoły, ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałem. Więc albo odwołanie od wyniku, albo rachunek sumienia, czy przypadkiem przez to trąbienie tamtego kolesia (albo i nie przez to) nie popełniłaś błędu.
za byle co teraz Cie obleją,żeby mieć kase ;] czysty zysk .. ja oblałam za to,że nie zachowałam bezpiecznego odstępu przy wymijaniu auta, co ciekawsze - powiedział,ze przerywa egzamin,ale mam wyjechać i wyjechałam ! : x takie chamy ..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2011 o 21:35
"Jako syn egzaminatora mogę stwierdzić że ta bzdura mogłaby mieć uzasadnienie jeżeli "pani..."
wymusiła i prawdopodobnie tak było. Cieszę się że pani nie zdała bo zdają ci co błędów nie
popełniają zależy tylko od umiejętności a nie od egzaminatora... (Jak zły to uwali...
debilizm)" Zdaja ci co błedó nie robią albo mają ojca egzaminatora...
steq22 Stul dziób i nie mądrzyj się. Nawet jak zdasz egzamin, to i tak nie ma szans, że będziesz jeździł bezbłędnie do końca życia. W Polsce zarabiają niezłą kasę na oblewaniu za pierdoły. Nigdzie indziej chamstwo i żerowanie na problemach innych nie jest tak wykorzystywane jak w Polsce.
A skąd wiesz, że dres? Wyszedł z auta i pomachał? I co egzaminator wpisał na kartce, gdzie wpisuje się powód nie zdania egzaminu? Raczej do egzaminatora miej pretensje...
Bo widziałam? A egzaminator postawił jakiś szlaczek, że rozczytać ciężko. Do neigo nie mam o co, był kulturalny w przeciwieństwie do dresiarza. Kultura nakazywałaby nie trąbić, logiczne, że siedząc w egzaminie się denerwuje!
Aha. Czyli nie odczytałaś, co dokładnie egzaminator napisał? Być może ten, który trąbił, miał do tego podstawy. Czyżby kolejna ,,blondynka'' za kierownicą?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2011 o 19:37
Może to szaleństwo ale ja patrze w lusterka, w nich zazwyczaj widzę ryjki kierowców. Polecam.
Na mnie frajer w UWAGA Cinquecento wymusił na egzaminie, zdałam.
MistrzMalodobry ma racje. Jesli czlowiek nie umie radzic sobie ze stresem to nie ma czego szukac na drodze w samochodzie. To co sie dzieje na egzaminie to jest bardzo malutka czesc tego co czeka kierowce na drodze. Jesli juz z czyms takim nie potrafi sobie poradzic to nie wiem co on tam robi...
marcho gówno prawda. Na drodze jak jedziesz to nie masz egzaminatora obok siebie, którzy tylko czeka na twój najmniejszy błąd, by z radością wypisać NEGATYWNY. Znam dobrych kierowców, którzy jeżdżą lepiej niż niektóre barany, ale nie mają prawka, przez właśnie egzaminatorów którzy stresują, by uwalić najsłabszych. A to że opędzlują kogoś z tysiączka złotych i zostawią z gównem, to nic przecież. Taka jest Polska, gnoi się najsłabszych zamiast im pomagać. I dziwię się cwaniaczkom którzy bronią Wordu, jarają się pewnie swoim prawkiem zdanym za pierwszym. Nawet nie wiecie, jakie horrory niektórzy przeżywają.
"marcho gówno prawda. Na drodze jak jedziesz to nie masz egzaminatora obok siebie, którzy tylko
czeka na twój najmniejszy błąd, by z radością wypisać NEGATYWNY." Sory DieselBoy za zacytowanie, ale lepszymi słowami chyba nie dało się tego wyrazić.
No niestety, ale większość samochodów beztrosko jadących sobie lewym pasem z prędkością równą połowie dopuszczalnej na danej drodze w momencie kiedy prawy jest puściutki, jest prowadzona przez kobiety. :\
Chyba trochę przesadzasz, a jeżeli nie, to współczuję Twoim stopom... Poza tym to inna kwestia, że ludzie przy przejściach dla pieszych z sygnalizacją świetlną zachowują się jak skończeni idioci i stoją dosłownie na samej jezdni. To się później nie ma co dziwić, że im jeżdżą po stopach.
Za to jak ktoś na mnie wymusi to nawet nie muszę się domyślać, z góry wiadomo, ze to facet. Rzeczywiście starsze panie jeżdżą fatalnie, asekuracyjnie, po często późno robiły prawo jazdy i zwyczajnie boją się jeździć, ale już nowe pokolenie pań-kierowców niczym nie odstępuje od panów.
mój post o tym że 95% osób wkurzających cię na drodze to kobiety został wyrzuconym zgadnij dlaczego. No przykro mi tak jest, Kobiety są beznadziejnymi kierowcami na ulicy myślą tylko za siebie i zachowują się egoistycznie. Są wyjątki ale jeszcze się mile nierozczarowałem..
Ludzie, czy Was po*ebało?! No sory, ale odpuśćcie sobie tą wojnę płci! Lepsi i gorsi są wszędzie! Osądzanie całej grupy po kilku przypadkach (nawet, jeśli stanowią większość danej grupy) jest chore. Jeśli kobieta jest gorszym kierowcą ze względu na swoją płeć, prawdopodobnie przyszłość każdego mężczyzny to rzyganie pod monopolowym (a jakże? W koncu niewiele "żulów" to kobiety). Stereotypy Wam wykrzywiają spojrzenie na świat.
Ironia widzę, że Ci obca jest. Chodzi o to, że gdy przechodzę przez jezdnię i już na niej jestem to samochodom z prawej strony to różnicy nie robi, przecież od płaskostopia nikt nie umarł, nie? Co będzie się przejmował, rozmowa ważniejsza:-)
Tak, ironia jest mi obca. Szczególnie taka, której nie ma. Ale może zamiast próbować ironizować, podasz jakiś konkretny przykład obserwacji. Bo jak rozumiem, po stopach Ci nikt nie jeździ, skoro to była "ironia". "Gdy przechodzę przez jezdnię i już na niej
jestem to samochodom z prawej strony to różnicy nie robi, przecież od płaskostopia [...]" czyli jak rozumiem, za każdym razem jak przechodzisz przez ulicę, samochód przejeżdża Ci po stopach. Albo przynajmniej raz na 2 tygodnie. Tylko znowu wracasz do swojego "ironicznego" przykładu, niezgodnego z rzeczywistością. Podaj konkret, a nie tylko myśl swojej wybujałej wyobraźni, która jak tylko zauważysz dojeżdżający do pasów samochód, mówi Ci, że zaraz Cie potrąci, albo przejedzie po stopach. Krótko żyję, ale nie często mi się zdarza żebym idąc po pasach musiał specjalnie zwalniać, albo zatrzymywać się, żeby mi po stopach nie przejechali...
czyli nie umialas jezdzic, to juz nie te czasy ze usadzaja kogo chca teraz sa kamerki w kazym samochodz. Jesli uwaasz ze dobrze jechalas to mozesz sie sadzic. p[ozdro kłamczucho
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2011 o 19:32
Za zostanie obtrąbionym chyba nie polewa się egzaminu? Nie spytałaś o powód niezdania? Jeżeli to było widzimisię egzaminatora, zawsze możesz się odwołać.
Mój kolega zdał za to że pieszemu zajechał drogę(w okolicy nie było żadnych ludzi, tym bardziej na przejściu). odwołał się - stwierdzono że kamery nie wykazują czy ten pieszy był czy nie więc wierzą na słowo egzaminatorowi. Oczywiście jak ktoś trafił na spoko egzaminatora i zdał za pierwszym to będzie gadać że wszystko sobie wymyślają ci co oblali. za nim podszedłem do egzaminu też myślałem że "źli egzaminatorzy" to mit. :)
Źli egzaminatorzy to nie mit... Ale co tutaj było przyczyną? Bo chyba na karcie egzaminacyjnej (czy jak to zwał) nie ma rubryki umożliwiającej oblanie za to, że ktoś na nas trąbił.
Napisz odwołanie do WORDU. Za trąbienie nie oblewają. Znając życie jechałaś 5km/h i blokowałaś ruch, a dres jak to dres nie będzie się pier.dolił i postanowił se zatrąbić :D
Widze ze autor niezle kreci :D Przeciez po egzaminie (zdanym czy nie) dostajesz karteczke i tam wyraznie jest za co negatyw i za jedna zle zrobiona rzecz sie nie oblewa.
nie chce mi sie wierzyc ze za to, iz jakis pedancik trabil, koles cie oblal. Musialas gosciowi dac pretekst do oblania np. wystawilas dresowi srodkowy paluszek puszczajac kierownice albo zaczelas ladowac glowa w kierownice ze zlosci
Trabil na ciebie kierowca, ktoremu pewnie zajechalas droge... Poza tym na drodze jak ktos na ciebie zatrabi to puscisz kierownice i wyladujesz na drzewie?
widocznie kompletnie nie potrafisz jezdzic, dodatkowo kompletnie sobie nie radzisz stresem skoro dalas sobie wmowic ze jak ktos zatrabi to oblewasz, albo stalas 5 min na zielonym i zastanawialas sie czy ruszyc, bardzo dobrze ze oblalas, obecnie na eLkach powinni uczyc jak dynamicznie poruszac sie po miescie a nie jak slimaczyc sie i powodowac korki, potem takie babsko jezdzi micra i zawadza tylko pas a jak juz zielone to wielki stres w oczach i szybko chowanie szminki.
Kierowca autobusu włączył autopilota i wyskoczył przez okno prosto na dach tego BMW. Pasażerowie odśpiewali kolędy, podczas gdy kierowca pouczył dresa. Na koniec nie obyło się bez oklasków.
ee sam jestem dresem, a to nie znaczy od razu ze nie kulturalnym ;) z tego co czytam wnioskuje ze siedzac w pelnym stresie w samochodzie podczas egzaminu mialas czelnosc popatrzyc (jadac do przodu)w lusterko i gapic sie na dresa. Egzaminator pewnie myslal ze nie mozesz sie skupic na jezdzie bo podoba Ci sie dres po prostu Cie oblal :D ot cala filozofia
I tak zawsze będzie na tych co noszą dresy bo kobieta widziała, że i tak je ma jadąc w BMW :) I tak te komentarze będą zminusowane bo to stereotyp jest, że co złego to dres, a w tramwaju czy autobusie żaden cwel się nie odezje, w oczy nie spojrzy chociaż byś sam jechał, a on z koleżkami. Więc trzeba się na necie po spinać :)
ja również dziękuję super panu, w srebrnym samochodzie który dnia 29.12.2010 w Gdyni o godzinie około 7:28 NA KONIEC EGZAMINU zatrąbił za mną gdy wyjeżdżając na zielonej strzałce na skrzyżowaniu pod estakadą, wjeżdżając na morską miałam "czysto" a on zjechał z góry z estakady od strony obłuża gdzie nie mogłam go widzieć! DZIEKUJĘ PAJACU. Wystawić Ci rachunek na kolejny egzamin????
4 podejścia - 2000 złotych w plecy - jakieś 50-60 wyjeżdżonych godzin w "L", dobre 30 godzin przejechane ze znajomymi - 3 razy oblanie na łuku - ale teraz posiadając prawko i samochód mogę powiedzieć : A K*RWA DOBRZE CI TAK!!!! Pozdrawiam :P
Nauczcie się jeździć to nie będzie problemów. Skoro odrobina stresu dekocentruje Cię i wzbudza niepewność w Twoich działaniach to egzaminator słusznie uznał, że się po prostu nie nadajesz. Zawsze możesz jeździć rowerem lub wózkiem z tesco.
Ehhh... szkoda gadać to jest właśnie POLSKA. 5x podchodziłem do egzaminu w Polsce i wszystkie oblałem, w Anglii zdałem za 1 razem. Raz, że egzamin jest zwyczajnie trudny gdyż egzaminatorzy celowo "wpychają cię na miny", można zrobić mniej błędów niż w Anglii to jeszcze ludzie ci przeszkadzają. 3x oblałem przez właśnie ludzi 2x z własnej winy- 1x pieszy WYBIEGŁ mi na przejście i egzaminator dał po hamulcach, 2x mimo, że miałem pierwszeństwo jakiś palant zajechał mi drogę i także egzaminator interweniował a 3x koleś przegiął i specjalnie mi przeszkadzał zajeżdżając drogę i właśnie trąbiąc (około 20 letni małolat). Złośliwość w pl niezna granic...
Bo.. TU JEST POLSKAAAAAA! Jak jestes bambus i pier*lisz sie na kazdym skrzyzowaniu i walisz pod siebie przy najmniejszym stresie to nie pchaj sie na droge tylko poganiaj na hulajnodze!
Chyba dobrze ze pchaja na miny ,przynajmniej wiadomo kto czego sie nauczyl, widocznie jestes cienka pipka jak 5 razy w Polsce nie zdales, w takim razie zostan na wyspach i nei wracaj b oprzez ciebie krzyze trzeba bedzie stawiac
Jedna łamaga mniej za kołkiem.. po to jest egzamin żeby takie odsiewać.. myślisz ze w normalnej jeździe nie będzie stresujących sytuacji? ze nikt nie będzie na Ciebie trąbił?
Gdybyś umiała jeździć to żadne trąbienie nie zwróciło by Twojej uwagi na stronię nieuwagi hahah:D masło maślane, ale wiesz o co mi chodzi. Btw. nie wszyscy z BMW to dresy ;)
ja miałem to samo... tylko mnie ztrąbił jakiś taksówkarz ale zdalem :D tylko sie posrałem troche... w sensie wystraszylem. Ale nie napisze gdzie bo tu po demotach grasuje detektyw i by mnie znalazł :]
Dres z Bmw... Pieprzeni lansiarze wkurzaja Ci gnoje. To właśnie te cwaniaki szpanujące w Bmw jeździć nie umieją. Znam kilka dziewczyn co dobrze jeżdzą, chociaż większość cienko se radzi, ale nie mówię że autorka demota źle jeździ. Pozdrawiam.
yy może chodzi jej o to że ją to trąbienie zdenerwowało , bała się i nie mogła skupić ;o aa wy od razu na nią wiazd robicie ;/ a skąd wiesz chłopcze jak pachną jej cycki ;O?
Uff. Całe szczęście, że cię oblał. Skoro byle trąbienie powoduje, że nie jesteś w stanie prowadzić, to lepiej,żebyś w domu siedziała i od czasu do czasu skoczyła po browar.
BTW: Bo najłatwiej to zwalić na wszystkich innych wokół, niż przyznać się, że się nie potrafi jeździć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 stycznia 2011 o 20:03
I co z tego że ktoś trąbił ?? Prawda jest taka że jakbyś umiala jeździć na takim poziomie, żeby posiadać prawo jazdy to nie miałoby to żadnego znaczenia... A koleś pewnie trąbił bo blokowałaś ruch. Pozdrawiam prawdziwych kierowców
On Ci tylko przgrywał trąbiąc abyś mógł zaśpiewać hymn Bośni i Hercegowiny, kierowcy z Jemenu krtóry wyprosił blondynkę która nie chciała dotykać zardzewiałej poręczy. Nie obyło się bez braw w autobusie przez które Ty się zdenerwowałeś i wjechałeś na wyproszoną z autobusu blondynkę.
Się nie dziwię. W końcu jesteś kobietą. Więcej pewności siebie i lodów dla instruktora a zdasz MOŻE za 5 razem. A w ogóle to ja stałem szybciej niż ty jechałaś.
Moje kondolencje ;]
Może powiesz dlaczego nie zdałas?
Taaa, nie zdałaś, bo ktoś sobie trąbił. Jasne.
za to że ktoś trąbił nie zdać egzaminu, trochę dziwne...
Z tego miejsca chciałem przeprosić panią która dziś zdawała (choć może dopiero się uczyła - miejmy nadzieje) że przeszedłem kilka metrów przed samochodem który prowadziła -Libiąż (choć było to na pasach).
Zauważyłem że egzaminator chwycił kierownice co dobrze nie rokuje ... przepraszam :|
Nie no, bez beki. Ktoś w to naprawdę uwierzył?
Komentarz usunięty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 19:44
A moze blokowalas lewy pas zamiast jechac prawym ? A moze jechalas zbyt wolno i blokowalas ruch? Opisz troche bardziej ta sytuacje. Jaka droga, co mialas za chwile zrobic lub co przed chwila zrobilas ?
Nie ma to jak tłumaczyć własną niekompetencję brakiem kultury innych.
Hell yeah! Lubisz to!
@maciejos901 najłatwiejszą drogą do zgarnięcia ogromnej ilości plusów jest wgranie się w aktualną "modę" jaka panuję na demotach. Kiedyś wystarczyło napisać "ale urwał" i miałeś kilkadziesiąt plusów, cały czas jest moda na "są cycki jest główna". Po prosto najłatwiej zdobyć sporo plusów dopasowując się do innych, ale najlepiej wyrażać swoje zdanie bo z plusów nic nie masz. Aha zapomniałbym. Bardzo dobrym sposobem jest też ogłaszanie całemu światu, że jest się patriotą :). Nie mówię, że to złe, ale czasami ludzi przesadzają i zachowują się jak debile...
Kiedyś na rondzie, też w Poznaniu uśmiechnąłem się do zestresowanej dziewczyny, ona zestresowała się jeszcze bardziej i instruktor zakończył jej egzamin przy wjezdzie na castoramę, elka identyczna, mam nadzieję że nie zdawałaś kolejny raz :D
hahaha dobra bajeczka, ale za trąbienie osoby nie poddanej egzaminowi nie można go oblać. A jeśli Ci taką bajke egzaminator wcisnął to powinnaś się wyklocic :) Ja tak 3 miałem wmawiane na egzaminie, ale wtedy patrzylem sie do kamerki i tlumaczylem dlaczego zrobilem tak a nie inaczej i nie ma zlituj się - zdałem :) może nie umiesz sie zachowac prowadzac samochod, a trabienie to tlumaczenie z dupy ?
i bardzo dobrze, ze nie zdałeś. ze stresem za kółkiem równiez trzeba umieć sobie radzic...
tak a egzaminator wyszedł i zaczął bić brawa.
No to się nie dziwię, że nie zdałaś, bo zamiast skupić się na jeździe ty przyjrzałaś się kierowcy samochodu za sobą i to na tyle skutecznie, że byłaś w stanie określić jego płeć i ubiór
Komentarz usunięty
A kogo to obchodzi? Zresztą pierwsza moja myśl po zobaczeniu tego demota to 'hahahahahah', a jak ta bmka trąbiła to egzaminator wstał i bił brawo?
Wątpię żeby taki dres z czarnego BMW wchodził na demoty. Lepiej weź maczetę i poszukaj go na jakiejś ustawce.
Za trąbienie można oblać, egzaminator uznaje wtedy wymuszenie, kumpla chciał tak uwalić, ale się wykłócił że nic nie zrobił.
Wiec ludzie którzy prawka nie mają najlepiej niech zamkną mordeczki, bo nie wiecie jak to jest na egzaminie :)
Jak to mnie instruktor uczył egzaminator szuka frajerów i najlepiej jak sam się złapiesz :)
Od 10 roku zycia jeździłem od roweru przez motor samochód traktor czy ciężarówkę, a na egzaminie bałem się jak cholera mimo dobrej techniki zdałem za 3cim razem.
Pozdro dla nowych kursantów :)
Moze trzeba bylo ruszyc?
typowy dres w bolidzie młodzieży wiejskiej, dres ssie :)
można oblać za to,że ktoś na ciebie zatrąbił podobnie jak za chamskie wtargnięcie pieszego na jezdnię:)
@samos - ja również kiedy egzaminatorowi nie pobobało się cos tłmaczyłam dlaczego tak zrobiłam, zdałam!
do Apo: nie tylko wymuszenie, może to być również np spowalnianie ruchu, za to oblewają.
oj tam niezdałaś... ale masz demota na głównej :D
Za wymuszenie, którego wynikiem jest trąbienie można oblać i owszem. Ale jak jedziesz zgodnie z przepisami i z odpowiednio wysoką prędkością, a ktoś trąbi bo i tak mu jest za wolno, to nie bardzo. Ludzie ogarnijcie się... Tak samo jak pieszy "wtargnie" ci na jezdnię to sorry winnetou, ale tak to jest w przepisach, że jak postawi chociaż jedną nogę na przejściu to masz się zatrzymać.
Wystarczy, że dziewczyna wolniej ruszała z pod świateł (co Clio jest normalką, bo to to ma 75
koni...)i egzaminator uznał to za brak dynamiki jazdy i utrudnianie skoro ktoś trąbi.
Nie
pamięta wół jak cielęciem był! Za każdym razem jak patrzę na Lki to szkoda mi tych ludzi, ile
stresu mnie to kosztowało.
Mało mają radości z jazdy, bo co to za zabawa- jazda po łuku
(nonsensowną zresztą), czy pomykanie 50 na mieście.
Egzamin jest na prawdę prosty tylko trzeba
podejść do tego ze spokojem. Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 21:36
Gościu z bmw pewnie egzamin zdał za 15 razem i złośc go bierze jak widzi ,,L'' na ulicy.
@CocaineBusiness
Dresy nie zdają prawka, oni jeżdżą na legitke JP.
TelFyr
Piesi-idioci nigdy nie wyskoczyli Ci zza zaparkowanego na poboczu samochodu? Przecież to standard...
Na mnie też trąbili i zdałem. Jak przez to oblałaś to bardzo dobrze bo potem tacy kierowcy po drogach jeżdżą.
haha aż mi się przypomniała sytuacja jak jechałem z ojcem (codziennie robi około 400 km samochodem i na prawdę dobrze jeździ) podjeżdżamy właśnie w PŃ do bardzo ruchliwej ulicy (lechickiej od murawy) i stoimy i stoimy w sznurze samochodów, jakieś dobre 6 minut w końcu mój ojciec się wkur****ł i podjechał do przodu po chodniku. Okazało się że szkoleniowiec wziął prawdopodobnie nową dziewczynę na ruchliwą część poznania w okolicach godziny 17 na "jazdy".. Mój ojciec strąbił gościa wyzywając go również z samochodu od idi*ty itd. I czyja to była wina? Przecież ani nie nasza, ani też nie tej laski, ale to ona była zestresowana, speszona i pewnie zostalo jej to na psychice (sznur samochodów trąbi aż wyjedzie) Serdecznie przepraszam te młodą kobietę, + oczywiście
znajdzmy go!
i bardzo dobrze ze nie zdalas, na drodze nie ma miejsca na stres. jak nie potrafisz z tym wygrac na egzaminie to co bedzie w jezdzie rzeczywistej? tutaj wszyscy na wszystkich trąbią. kazdy przez to przechodzil.
Użycie awaryjnego sygnału dźwiękowego jest równoznaczne z tym że inny kierowca ruchu drogowego stwarza zagrożenie na drodze. A stwarzanie zagrożenia na drodze jest błędem krytycznym i skutkuje przerwaniem egzaminu.
To dla niedowiarków !
poza tym ja mu wierzę, bo mój kumpel nie zdał dlatego że przejechał po podwójnej ciągłej. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to że zdawał w zimie i cała droga była przykryta śniegiem i w ogóle żadnych linii nie było widać ;] To wszystko, dziękuję ;]
Dobrze, że nie zdała, bo baby za kierownicą to niebezpieczeństwo na drodze..
No cóż... urzekła mnie twoja historia. Zdasz za drugim razem :)
Nie zdałaś bo jak usłyszałaś klakson to wyskoczyłaś z samochodu i strzelałąs do niego ;d
W końcu to kobieta więc nie zdziwiło mnie że nie zdała :D
BMW- Bolid Młodego Wieśniaka :D nie wiem jak było w tym przypadku ale wkur***ją mnie takie chłopki ze wsi, wyjedzie ci taki na miasto i jaki to z niego nie kierowca, BMW starsze od niego 10 lat i myślą że są fajni.
ta pewnie koło cibei przejechał autobus zkolednikami a zaraz za nim obstawa policyjna i autobus na magical mystery tour Beatlesów taaaaaaaaa
@samos masz w tym rację ja również gdy zdawałam chciał mi wmówić błąd, którego nie było i gdy odpowiedziałam: "Za daleko zajechałam żeby oblać na czymś czego nie było!" wtedy gościu odpuścił i tak zdałam ;P a co do demota..sorry na mnie też wtedy zatrąbił jeden ale jakoś mogłam jechać dalej dlatego z jednej strony nie chce mi się wierzyć że przez to a z drugiej strony zdarzają się takie gnoje (egzaminatorzy) którzy jak widzą że się dekoncentrujesz potrafią na błahostce cię oblać- może i tak było w twoim przypadku ;)
Ja bym najpierw przyspieszył, a potem się zatrzymał i walnął wsteczny. Oblać i tak już oblałem, a samochód nie mój.
Jak jechalas jak ofiara losu to nawet bez tego trabienia bys nie zdala, koles tez musial wkoncu miec powod zeby trabic.
@obiektywnyy: Dokładnie, też myślę, że to dobrze,że nie zdała. Skoro to była tak stresowa sytuacja dla niej że przez to nie zdała, to niech lepiej nie jeździ jeszcze po drogach.
Co na to kierowca jadącego w pobliżu autobusu i motorniczy tramwaju?
No jasne, miał bmw to musiał mieć ten dres. Pewnie był łysy z krowim łańcuchem na szyi? Miałaś egzamin, a jednak miałaś też czas żeby przyjrzeć się kierowcy auta za Tobą, nawet zwróciłas uwagę na jego ubranie. Puknij się w głowe, prawo jazdy nie jest dla Ciebie
A JA DZISIAJ ZDAŁEM:D
Jak ktoś na ciebie trąbi na egzaminie to powinnaś mieć wyje**** i jechać dalej swoje a nie tam się stresować narwańcem ,który już nie zna przepisów:)
Mnie rozwalają komentarze typu: "Taaa, nie zdałaś, bo ktoś sobie trąbił. Jasne." Mogła nie zdać, bo najzwyczajniej w świecie się zestresowała i wtedy zaczęła popełniać błędy..
nie wierzycie zdajcie egzamin teraz to zobaczycie jak jest
Ale widze kumaci jestescie. chodziło o to ze zestresowala sie dziewczyna jeszcze bardziej i nie poszlo. a jakby kots nie wiedzial to przy kazdym egzaminie kazdy sie stresuje a jeszcze jak sie ma C*uja a nie egzaminatora to tym bardziej...
Ja zawsze staram się ułatwić zdanie egzaminowanym, czy to przepuszczę jak sznur samochodów za mną, czy specjalnie zwolnię, żeby sobie spokojnie wjechali ;) Nie wiem czemu ale jakaś solidarność ze zdającymi w moim przypadku jest... Pewnie dlatego, że sam pamiętam jeszcze jak to było na egzaminie ;) W każdym razie apeluję do kierowców: bądźcie wyrozumiali i starajcie się choć trochę "ułatwić" życie zdającym na prawko a już przynajmniej nie utrudniajcie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2011 o 2:02
a czemu zaraz jej wina jedziecie na nia mescy szowinisci :P okropienstwo :D dawac namiary na ta bume dorwiemy gooooooooooooooooooooooooooooooo
Od kiedy za trąbienie oblewają egzamin ?
Widocznie egzaminator nie był zbyt rozgarnięty, uznał że jeśli ktoś trąbi na zdającego to ten zdający robi coś źle.
Pewnie uznal , ze to utrudnienie ruchu dla innych.
Chyba nie przeczytałeś tytułu demota
przypomnę, że egzamin jest nagrywany i przypadku niesłusznego oblania możesz się odwołać i powołać na nagrania. z tym, że baardzo wątpię, czy to trąbienie osoby trzeciej spowodowało oblanie. a jakby lokomotywa zatrąbiła? albo dzieciak na gwizdku? też byś oblała? niedorzeczne
Jako syn egzaminatora mogę stwierdzić że ta bzdura mogłaby mieć uzasadnienie jeżeli "pani..." wymusiła i prawdopodobnie tak było. Cieszę się że pani nie zdała bo zdają ci co błędów nie popełniają zależy tylko od umiejętności a nie od egzaminatora... (Jak zły to uwali... debilizm)
Za to, że ktoś trąbił? Ja wiem, egzaminatorzy oblewają nawet za najmniejsze pierdoły, ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałem. Więc albo odwołanie od wyniku, albo rachunek sumienia, czy przypadkiem przez to trąbienie tamtego kolesia (albo i nie przez to) nie popełniłaś błędu.
instalacja: życzę powodzenia w odwoływaniu się xd
za byle co teraz Cie obleją,żeby mieć kase ;] czysty zysk .. ja oblałam za to,że nie zachowałam bezpiecznego odstępu przy wymijaniu auta, co ciekawsze - powiedział,ze przerywa egzamin,ale mam wyjechać i wyjechałam ! : x takie chamy ..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 21:35
"Jako syn egzaminatora mogę stwierdzić że ta bzdura mogłaby mieć uzasadnienie jeżeli "pani..."
wymusiła i prawdopodobnie tak było. Cieszę się że pani nie zdała bo zdają ci co błędów nie
popełniają zależy tylko od umiejętności a nie od egzaminatora... (Jak zły to uwali...
debilizm)" Zdaja ci co błedó nie robią albo mają ojca egzaminatora...
Odsyłam was do mojej powyższej wypowiedzi ;]
steq22 Stul dziób i nie mądrzyj się. Nawet jak zdasz egzamin, to i tak nie ma szans, że będziesz jeździł bezbłędnie do końca życia. W Polsce zarabiają niezłą kasę na oblewaniu za pierdoły. Nigdzie indziej chamstwo i żerowanie na problemach innych nie jest tak wykorzystywane jak w Polsce.
daj nam jakies namiary na egzaminatora albo dresa my sie nim zajmiemy!!!
Rzeczywiście, prawdziwy przeciwnik przemocy z Ciebie.
oblewają za trąbienie.
tak, kiedy ZDAJĄCY zatrąbi bez potrzeby...
A skąd wiesz, że dres? Wyszedł z auta i pomachał? I co egzaminator wpisał na kartce, gdzie wpisuje się powód nie zdania egzaminu? Raczej do egzaminatora miej pretensje...
Bo widziałam? A egzaminator postawił jakiś szlaczek, że rozczytać ciężko. Do neigo nie mam o co, był kulturalny w przeciwieństwie do dresiarza. Kultura nakazywałaby nie trąbić, logiczne, że siedząc w egzaminie się denerwuje!
Aha. Czyli nie odczytałaś, co dokładnie egzaminator napisał? Być może ten, który trąbił, miał do tego podstawy. Czyżby kolejna ,,blondynka'' za kierownicą?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 19:37
Może to był ksiądz? :)
Może to szaleństwo ale ja patrze w lusterka, w nich zazwyczaj widzę ryjki kierowców. Polecam.
Na mnie frajer w UWAGA Cinquecento wymusił na egzaminie, zdałam.
demot:ciekawe?:przed chwilą to wymyśliłem
ale przynajmniej masz demota na głównej bejbe :)
:D trąbienie na elkę + 10 do bycia burakiem
Pewnie zminusowali Ci co trąbią :D
A co! Niech sie stresuja koty na egzaminie, zeby potem na ulice nie wyjezdzaly lamusy, ktore sraja pod siebie jak ktos na nich trabnie!
MistrzMalodobry ma racje. Jesli czlowiek nie umie radzic sobie ze stresem to nie ma czego szukac na drodze w samochodzie. To co sie dzieje na egzaminie to jest bardzo malutka czesc tego co czeka kierowce na drodze. Jesli juz z czyms takim nie potrafi sobie poradzic to nie wiem co on tam robi...
marcho gówno prawda. Na drodze jak jedziesz to nie masz egzaminatora obok siebie, którzy tylko czeka na twój najmniejszy błąd, by z radością wypisać NEGATYWNY. Znam dobrych kierowców, którzy jeżdżą lepiej niż niektóre barany, ale nie mają prawka, przez właśnie egzaminatorów którzy stresują, by uwalić najsłabszych. A to że opędzlują kogoś z tysiączka złotych i zostawią z gównem, to nic przecież. Taka jest Polska, gnoi się najsłabszych zamiast im pomagać. I dziwię się cwaniaczkom którzy bronią Wordu, jarają się pewnie swoim prawkiem zdanym za pierwszym. Nawet nie wiecie, jakie horrory niektórzy przeżywają.
"marcho gówno prawda. Na drodze jak jedziesz to nie masz egzaminatora obok siebie, którzy tylko
czeka na twój najmniejszy błąd, by z radością wypisać NEGATYWNY." Sory DieselBoy za zacytowanie, ale lepszymi słowami chyba nie dało się tego wyrazić.
pieprzone dresy!
A gdzie kierowca autobusu ? Nie zwyzywał nikogo ?
oczywiscie musi byc w tym dres zeby bylo ciekawie :) jestem ciekaw jak zauwazyles ze ma dres, bo to, ze ktos jest lysy nie znaczy ze dresy ma ;)
Nie zdalas bo jestes kobieta.
Co ma jedno z drugim? Jestem kobietą, zdałam za pierwszym razem.
Najlepsi zdają za drugim!
Najlepsi jeżdżą bez prawka.
dobrze jedna kobieta mniej na drodze.
O tak! bo zazwyczaj w telewizji słyszy się o pijanych kobietach za kierownicą... Szowinista!
sory ale jak jakiś samochód wkurza mnie na drodze to w 95% za kierownicą siedzi kobieta. :)
O widzę, kolejny cfaniaczek na drodze:|
Faceci po pijaku problemy stwarzają, a kobiety nawet na trzeźwo.
Ale ma racje :D Ze mna jest to samo, z moim ojcem tez :D Albo baba albo stary dziad :D
No niestety, ale większość samochodów beztrosko jadących sobie lewym pasem z prędkością równą połowie dopuszczalnej na danej drodze w momencie kiedy prawy jest puściutki, jest prowadzona przez kobiety. :\
To dziwne, bo zazwyczaj po moich stopach przejeżdża facet rozmawiający sobie beztrosko przez telefon.
Chyba trochę przesadzasz, a jeżeli nie, to współczuję Twoim stopom... Poza tym to inna kwestia, że ludzie przy przejściach dla pieszych z sygnalizacją świetlną zachowują się jak skończeni idioci i stoją dosłownie na samej jezdni. To się później nie ma co dziwić, że im jeżdżą po stopach.
Za to jak ktoś na mnie wymusi to nawet nie muszę się domyślać, z góry wiadomo, ze to facet. Rzeczywiście starsze panie jeżdżą fatalnie, asekuracyjnie, po często późno robiły prawo jazdy i zwyczajnie boją się jeździć, ale już nowe pokolenie pań-kierowców niczym nie odstępuje od panów.
mój post o tym że 95% osób wkurzających cię na drodze to kobiety został wyrzuconym zgadnij dlaczego. No przykro mi tak jest, Kobiety są beznadziejnymi kierowcami na ulicy myślą tylko za siebie i zachowują się egoistycznie. Są wyjątki ale jeszcze się mile nierozczarowałem..
Ludzie, czy Was po*ebało?! No sory, ale odpuśćcie sobie tą wojnę płci! Lepsi i gorsi są wszędzie! Osądzanie całej grupy po kilku przypadkach (nawet, jeśli stanowią większość danej grupy) jest chore. Jeśli kobieta jest gorszym kierowcą ze względu na swoją płeć, prawdopodobnie przyszłość każdego mężczyzny to rzyganie pod monopolowym (a jakże? W koncu niewiele "żulów" to kobiety). Stereotypy Wam wykrzywiają spojrzenie na świat.
Ironia widzę, że Ci obca jest. Chodzi o to, że gdy przechodzę przez jezdnię i już na niej jestem to samochodom z prawej strony to różnicy nie robi, przecież od płaskostopia nikt nie umarł, nie? Co będzie się przejmował, rozmowa ważniejsza:-)
Tak, ironia jest mi obca. Szczególnie taka, której nie ma. Ale może zamiast próbować ironizować, podasz jakiś konkretny przykład obserwacji. Bo jak rozumiem, po stopach Ci nikt nie jeździ, skoro to była "ironia". "Gdy przechodzę przez jezdnię i już na niej
jestem to samochodom z prawej strony to różnicy nie robi, przecież od płaskostopia [...]" czyli jak rozumiem, za każdym razem jak przechodzisz przez ulicę, samochód przejeżdża Ci po stopach. Albo przynajmniej raz na 2 tygodnie. Tylko znowu wracasz do swojego "ironicznego" przykładu, niezgodnego z rzeczywistością. Podaj konkret, a nie tylko myśl swojej wybujałej wyobraźni, która jak tylko zauważysz dojeżdżający do pasów samochód, mówi Ci, że zaraz Cie potrąci, albo przejedzie po stopach. Krótko żyję, ale nie często mi się zdarza żebym idąc po pasach musiał specjalnie zwalniać, albo zatrzymywać się, żeby mi po stopach nie przejechali...
Nie wiedziałem ze w lusterku widać spodnie kierowcy jadącego za samochodem ;/
Bo jesteś ślepy. Jeżeli dobrze sie przyjrzysz to wyczaisz nawet jego buty!
czyli nie umialas jezdzic, to juz nie te czasy ze usadzaja kogo chca teraz sa kamerki w kazym samochodz. Jesli uwaasz ze dobrze jechalas to mozesz sie sadzic. p[ozdro kłamczucho
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 19:32
Dres z tyłu pomyślał że jesteś z/za PO :D
Za zostanie obtrąbionym chyba nie polewa się egzaminu? Nie spytałaś o powód niezdania? Jeżeli to było widzimisię egzaminatora, zawsze możesz się odwołać.
Mój kolega zdał za to że pieszemu zajechał drogę(w okolicy nie było żadnych ludzi, tym bardziej na przejściu). odwołał się - stwierdzono że kamery nie wykazują czy ten pieszy był czy nie więc wierzą na słowo egzaminatorowi. Oczywiście jak ktoś trafił na spoko egzaminatora i zdał za pierwszym to będzie gadać że wszystko sobie wymyślają ci co oblali. za nim podszedłem do egzaminu też myślałem że "źli egzaminatorzy" to mit. :)
Źli egzaminatorzy to nie mit... Ale co tutaj było przyczyną? Bo chyba na karcie egzaminacyjnej (czy jak to zwał) nie ma rubryki umożliwiającej oblanie za to, że ktoś na nas trąbił.
Wystarczy, ze Pani się zestresowała tym i zgasł jej samochód. Zdarza się.
Napisz odwołanie do WORDU. Za trąbienie nie oblewają. Znając życie jechałaś 5km/h i blokowałaś ruch, a dres jak to dres nie będzie się pier.dolił i postanowił se zatrąbić :D
Następnym razem się uda.
które podejście? ;d
a na chodniku obok rozmawia dwóch kolejnych dresów: Co robisz?- Stoję, acha- to ja radio...
Trąbil a ona sie stresowała - logiczne. ;D
Widze ze autor niezle kreci :D Przeciez po egzaminie (zdanym czy nie) dostajesz karteczke i tam wyraznie jest za co negatyw i za jedna zle zrobiona rzecz sie nie oblewa.
W tym BMW był admin. I teraz go sumienie ruszyło. A w ramach przeprosin wrzucił Twojego demota na główną.
nie chce mi sie wierzyc ze za to, iz jakis pedancik trabil, koles cie oblal. Musialas gosciowi dac pretekst do oblania np. wystawilas dresowi srodkowy paluszek puszczajac kierownice albo zaczelas ladowac glowa w kierownice ze zlosci
Trabil na ciebie kierowca, ktoremu pewnie zajechalas droge... Poza tym na drodze jak ktos na ciebie zatrabi to puscisz kierownice i wyladujesz na drzewie?
widocznie kompletnie nie potrafisz jezdzic, dodatkowo kompletnie sobie nie radzisz stresem skoro dalas sobie wmowic ze jak ktos zatrabi to oblewasz, albo stalas 5 min na zielonym i zastanawialas sie czy ruszyc, bardzo dobrze ze oblalas, obecnie na eLkach powinni uczyc jak dynamicznie poruszac sie po miescie a nie jak slimaczyc sie i powodowac korki, potem takie babsko jezdzi micra i zawadza tylko pas a jak juz zielone to wielki stres w oczach i szybko chowanie szminki.
Kierowca autobusu włączył autopilota i wyskoczył przez okno prosto na dach tego BMW. Pasażerowie odśpiewali kolędy, podczas gdy kierowca pouczył dresa. Na koniec nie obyło się bez oklasków.
Główna na mistrzach jak nic :D
ch*j z tym , że nie zdałaś.
Za to masz demota na głownej, kobieto raduj się.
Przecież najlepiej zrzucić winę na innych. :)
ee sam jestem dresem, a to nie znaczy od razu ze nie kulturalnym ;) z tego co czytam wnioskuje ze siedzac w pelnym stresie w samochodzie podczas egzaminu mialas czelnosc popatrzyc (jadac do przodu)w lusterko i gapic sie na dresa. Egzaminator pewnie myslal ze nie mozesz sie skupic na jezdzie bo podoba Ci sie dres po prostu Cie oblal :D ot cala filozofia
I tak zawsze będzie na tych co noszą dresy bo kobieta widziała, że i tak je ma jadąc w BMW :) I tak te komentarze będą zminusowane bo to stereotyp jest, że co złego to dres, a w tramwaju czy autobusie żaden cwel się nie odezje, w oczy nie spojrzy chociaż byś sam jechał, a on z koleżkami. Więc trzeba się na necie po spinać :)
o kurde a ty z Opola a tu nie brakuje przygłupów z ZWM-u;>
I napewno ten "dres" wchodzi na demoty i przeczyta Twoje pozdrowienia ;). Dobra jesteś ; o
A egzaminator wyjął flet i zagrał na cymbałkach.
Zemsta autobusowego working class hero i tak łysola dopadnie.
Nie obchodzi mnie to czy to wymówka czy nie ale daje (+) bo tez dzis nie zdalem :/
ja również dziękuję super panu, w srebrnym samochodzie który dnia 29.12.2010 w Gdyni o godzinie około 7:28 NA KONIEC EGZAMINU zatrąbił za mną gdy wyjeżdżając na zielonej strzałce na skrzyżowaniu pod estakadą, wjeżdżając na morską miałam "czysto" a on zjechał z góry z estakady od strony obłuża gdzie nie mogłam go widzieć! DZIEKUJĘ PAJACU. Wystawić Ci rachunek na kolejny egzamin????
Mi wystaw bo sie wzruszyłem.
Nie zdałaś, bo wymusiłaś, proste.
a co zrobił kierowca autobusu ?
4 podejścia - 2000 złotych w plecy - jakieś 50-60 wyjeżdżonych godzin w "L", dobre 30 godzin przejechane ze znajomymi - 3 razy oblanie na łuku - ale teraz posiadając prawko i samochód mogę powiedzieć : A K*RWA DOBRZE CI TAK!!!! Pozdrawiam :P
Prawdziwy Polak. Gratulacje i pozdrawiam.
jak można oblać 3 razy za to samo, tym bardziej na łuku?
ch*j z prawkiem przynajmniej demot na głownej :D
Nie umiesz jeździć to nie dałeś. Jak tez powiem na WF ze nie zrobiłem 100 pompek bo za głosno było.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 19:46
Nauczcie się jeździć to nie będzie problemów. Skoro odrobina stresu dekocentruje Cię i wzbudza niepewność w Twoich działaniach to egzaminator słusznie uznał, że się po prostu nie nadajesz. Zawsze możesz jeździć rowerem lub wózkiem z tesco.
Jedź z dziewczyną rowerem, albo wózkiem z Tesco na randkę, proszę cię bardzo. Jak cię nie wyśmieje i nie rzuci, to bardzo chętnie tak zrobię.
dieselBoy- czyli laski leca na fury ? buahahaha dobre
O! To gimnazjalistki też już mogą zdawać egzamin na prawo jazdy? Wybacz, nie mogłam się powstrzymać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 20:59
Taaak, zatrąbił i nie zdałaś. I arkusz przebiegu egzaminu dostałaś bez błędów, tylko w uwagach było ze na Ciebie trąbią?? co za pie*dolenie ;/
Ehhh... szkoda gadać to jest właśnie POLSKA. 5x podchodziłem do egzaminu w Polsce i wszystkie oblałem, w Anglii zdałem za 1 razem. Raz, że egzamin jest zwyczajnie trudny gdyż egzaminatorzy celowo "wpychają cię na miny", można zrobić mniej błędów niż w Anglii to jeszcze ludzie ci przeszkadzają. 3x oblałem przez właśnie ludzi 2x z własnej winy- 1x pieszy WYBIEGŁ mi na przejście i egzaminator dał po hamulcach, 2x mimo, że miałem pierwszeństwo jakiś palant zajechał mi drogę i także egzaminator interweniował a 3x koleś przegiął i specjalnie mi przeszkadzał zajeżdżając drogę i właśnie trąbiąc (około 20 letni małolat). Złośliwość w pl niezna granic...
Bo.. TU JEST POLSKAAAAAA! Jak jestes bambus i pier*lisz sie na kazdym skrzyzowaniu i walisz pod siebie przy najmniejszym stresie to nie pchaj sie na droge tylko poganiaj na hulajnodze!
Czyli rozumiem, że jak Ci teraz wychodzą piesi na jezdnie, to nie dajesz po hamulcach tylko gaz na full + wycieraczki? :O
Chyba dobrze ze pchaja na miny ,przynajmniej wiadomo kto czego sie nauczyl, widocznie jestes cienka pipka jak 5 razy w Polsce nie zdales, w takim razie zostan na wyspach i nei wracaj b oprzez ciebie krzyze trzeba bedzie stawiac
Jedna łamaga mniej za kołkiem.. po to jest egzamin żeby takie odsiewać.. myślisz ze w normalnej jeździe nie będzie stresujących sytuacji? ze nikt nie będzie na Ciebie trąbił?
Dalej nie rozumiecie, że stresujący nie jest trąbienie, tylko egzaminator? Jak sam jedziesz to jest w ch*j łatwiej.
Nie rób sceny!!!
Liczą się ceny !!!:D
PO ;D jestem z Poznania i też niedawno zdawałem być może w tym samochodzie :) zdałem za pierwszym ;]
Gdybyś umiała jeździć to żadne trąbienie nie zwróciło by Twojej uwagi na stronię nieuwagi hahah:D masło maślane, ale wiesz o co mi chodzi. Btw. nie wszyscy z BMW to dresy ;)
a ciekawe co na to egzaminator? może wybiegł z samochodu dostał choroby wściekłych krów i dlatego nie zaliczyli Ci egzaminu.
ZNAJDŹMY GO TAK JAK TYCH CO MĘCZĄ ZWIERZĘTA!
ja miałem to samo... tylko mnie ztrąbił jakiś taksówkarz ale zdalem :D tylko sie posrałem troche... w sensie wystraszylem. Ale nie napisze gdzie bo tu po demotach grasuje detektyw i by mnie znalazł :]
Dres z Bmw... Pieprzeni lansiarze wkurzaja Ci gnoje. To właśnie te cwaniaki szpanujące w Bmw jeździć nie umieją. Znam kilka dziewczyn co dobrze jeżdzą, chociaż większość cienko se radzi, ale nie mówię że autorka demota źle jeździ. Pozdrawiam.
Prawda jest taka, że kto się piz-dą urodził kanarkiem nie umrze, tyle w temacie.
yy może chodzi jej o to że ją to trąbienie zdenerwowało , bała się i nie mogła skupić ;o aa wy od razu na nią wiazd robicie ;/ a skąd wiesz chłopcze jak pachną jej cycki ;O?
żenujące jest to, że chwalicie się swoimi "przeżyciami" na demotywatorach, nie wiem, psa sobie kupcie, czy coś
Trąbiłem ,bo mi sie do sracza spieszyło :/
w 1:23 słychać strzały
To co, że nie zdałaś, demot na głównej lepszy niż prawko.
ejjj. ja jutro mam egzamin, wiec nie trabcie mi z laski swojej ^^. (MORD)
Uff. Całe szczęście, że cię oblał. Skoro byle trąbienie powoduje, że nie jesteś w stanie prowadzić, to lepiej,żebyś w domu siedziała i od czasu do czasu skoczyła po browar.
BTW: Bo najłatwiej to zwalić na wszystkich innych wokół, niż przyznać się, że się nie potrafi jeździć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 20:03
Następny cwaniak. Wszystkiego przyczyną są egzaminatorzy i dziury w drogach. Przejedziesz po takiej dziurze i uwali cię za wylanie kawy egzaminatora.
TEŻ DZISIAJ OBLAŁEM!!
to takie typowe.
trąbiłem bo świateł nie włączylas
I co z tego że ktoś trąbił ?? Prawda jest taka że jakbyś umiala jeździć na takim poziomie, żeby posiadać prawo jazdy to nie miałoby to żadnego znaczenia... A koleś pewnie trąbił bo blokowałaś ruch. Pozdrawiam prawdziwych kierowców
hahahahahah łysy się znalazł :D
Zgadzam się z Toba , jak egzaminator widzi ze umiesz jezdzic to nie usadza za byle co , wiem bo sam zdawalem miesiac temu ;)
I co nikt nie klaskał?
no nie powiem, ale charakterystyka sprawcy na policji w stylu "łysy dres w czrnym bmw" raczej nie przejdzie
demot:Sytuacja z serii: Ja stałem a drzewo we mnie wjechało
haha ^^ dobre ;p
a co na to kierowca autobusu?
a potem nagle niewiadomo skąd zjawił sie kierowca autobusu. wyrzucił dresa z BMKi i egzaminator wraz z przechodniami bili mu brawo
Dobrze, że ja mam to już za sobą^^
Nie zdałaś bo na Cb zatrobił to ostrooo , a po za tym z kąd wiedziałaś że to dres ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2011 o 20:09
On Ci tylko przgrywał trąbiąc abyś mógł zaśpiewać hymn Bośni i Hercegowiny, kierowcy z Jemenu krtóry wyprosił blondynkę która nie chciała dotykać zardzewiałej poręczy. Nie obyło się bez braw w autobusie przez które Ty się zdenerwowałeś i wjechałeś na wyproszoną z autobusu blondynkę.
AviCullen to co napisałeś w komentarzu zostało uznane jako komentarz poniżej poziomu :) Mocny koleś jestes ;]
Czytanie ze zrozumieniem sprawia ci problem? "zdałam" "AM", podstawówka się kłania
Za to że nie ma ani słowa o kierowcy autobusu i pasażerach [-]
Czy tylko mi się zdaje czy ten samochód nie ma prawego lusterka?
to złudzenie optyczne
Się nie dziwię. W końcu jesteś kobietą. Więcej pewności siebie i lodów dla instruktora a zdasz MOŻE za 5 razem. A w ogóle to ja stałem szybciej niż ty jechałaś.
Trzeba było zatkać uszy...
Przynajmniej masz demota na głównej :P
Ona nie zdała dlatego że się zestresowała jego trąbieniem, a nie dlatego że na nią trąbił!!!