Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
4942 5610
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G gujanagujana
0 / 6

oj pamietam jak tez tak chcialam poprawic spr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agnessis91
+5 / 9

Nom z tymi profesorami to się zgodzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hskone
0 / 2

To powinno wyglądać tak: - Panie profesorze, wie Pan, że nie jest Pan profesorem? - C0? Jak to? - Naprawdę jest Pan niestety tylko magistrem. - Ale jak to? - Chce Pan o tym porozmawiać? - Ale, ale... - Poprawi mnie pan? - Teraz mi wszystko jedno... jaką chcesz ocenę? - 3. - Co? Musisz sięgać wyżej bo nigdy nie zostaniesz Profesorem tak jak ja. Masz 5. - Dziękuję. No i koniec rozmowy. Można?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aska1990x
-1 / 5

Najświętsza prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demogorghon
+25 / 27

Zabawna sprawa. W szkołach niektórzy chcą żeby do nich "profesorze" mówić. A na uczelni wielu doktorów się obraża jak im się wyższą rangę przypisze :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KokiX
+6 / 6

dracodemonicus, dlaczego podchodzisz do każdej osoby stereotypowo? Dlaczego każdy uczeń wg. ciebie ma winę? Byłem w takiej sytuacji, kiedy zaliczałem sprawdzian z historii, udało mi się go napisać po dwóch miesiącach od daty sprawdzianu (w maju), a oceny nie dowiedziałem się do końca roku. Nauczyciel był taki przez całe 3 lata gimnazjum, d**a, nie potrafił niczego załatwić co wymagałoby jego zaangażowania wobec innych nauczycieli, a od uczniów wymagał o wiele za dużo. W liceum widzę, że poprzednia szkoła była porażką. Tam traktowano nas jak dzieci, tutaj jestem mierzony normalnie, wręcz po ludzku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lukas855
+23 / 23

A na studiach?
- panie profesorze czy mogę poprawić tą dwóję?
- nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lenag
+8 / 10

Sama nie wiem czy gorsza jest odmowa, czy dawanie nadziei..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ArT88
+13 / 13

dracodemonicus, dwoje na studiach można dostać także z przyczyn losowych a jeżeli twierdzisz inaczej to albo nie studiowałeś albo jesteś alienem co siedzi ciągle i ryje baniak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+5 / 5

@lukas855: Właśnie - niech się dzieci w liceum uczą, że życie to nie bajka. Bo po studiach, w pracy: "Ma pan słabe wyniki" "czy mogę je poprawić?" "Oczywiście, tylko że już nie w naszej firmie, żegnam"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rames
-2 / 10

Trzeba się uczy na 1 termin, a nie potem biegać i o poprawę prosić, oraz jeszcze na nauczyciela zwalać, że się nie nauczyłeś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aveszatan666
+9 / 9

jest prawo do 2 terminu, tak zwanej poprawy, na którą masz 2 tyg od oddania prac klasowych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
-1 / 1

@ave: Owszem, jest. Ale szlag trafia, gdy uczniowie starają się z niego skorzystać właśnie w 14 lub 14 dzień tego terminu. A nie oszukujmy się - jest to notoryczne. Zdaje mi się, że znacznie częstsze, niż sytuacja opisana w democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar odie
+2 / 2

Co to za liceum? Ja tak nie miałem nauczyciel zawsze miał czas, to tylko od nas zależało kiedy ocenę chcieliśmy poprawić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manki91
+3 / 3

teraz nauczyciele to chamy... nie wolno urazic ich dumy.. ja chodzilem do nauczyciela caly tydzien i nigdy czasu nie mial... stosujac wymowke "ide na konkurs, nie mozesz teraz, przyjdz jutro" "nie mam miejsca w klasie" i tak przez 1.5 tygodnia... porazka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T talek
0 / 4

Miałem w 100%taka sama sytuacje tylko ze u mnie trwalo to ponad 2 tygodnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S saimoncapoeira
+6 / 10

Nigdy nie mówilem do zwykłego nauczyciela "panie profesorze" skoro prawie nikt takiego tytułu nie ma uważam że to jest lizanie dupy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CzarnyMocher
0 / 2

dałem minusa bo mi cie szkoda, minusujcie go ,jak zrobiło wam się smutno

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+2 / 2

@ave: Tak, mi też Cię szkoda. Słyszałem o ludziach, którzy zbuntowali się i mówili specjalnie "panie magistrze". Mieli jaja. @saimoncapoeira: nie lizanie dupy. Kultura to nie lizanie dupy. Przyjęło się w naszym kraju mówić do nauczycieli w liceach "panie profesorze". A do uczniów "proszę państwa". Bo słowo "profesor" ma więcej niż jedno znaczenie, nie wiem, czy wiesz. Kultura i już. Wolałbyś, żeby sprzedawczyni w sklepie mówiła do Ciebie "proszę Pana" czy "niech weźmie"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patroy
+2 / 2

w moim liceum można z kadego przedmiotu poprawić tylko jedną ocenę na semestr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elvis1513
-2 / 2

nie tylko w liceum istnieje takie poprawianie ocen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jrock
+1 / 1

Ja niestety miałam tak samo z fizyką :/ i u mnie też musi być "pani profesor". No ale wyszło na to, że będę mieć 1 z fizyki na półrocze ( i tak uczyłam się systematycznie ale nigdy nie rozumiałam fizyki a pani nie chciała mi pomoc ).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
0 / 0

Chcesz korki? :D Polecam się :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qoz
0 / 2

@duncan kiepska nawijka, nie poruchasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
0 / 0

tego akurat nie zamierzałem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jelowiak1994
+1 / 1

Ja tak mam jak chce powyciagac oceny na trzy to tak od miesiaca chodze do dwoch nauczyciel :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar asiia95
-2 / 2

Nie tylko w liceum...;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zgrzybek
-3 / 3

Gdybyś zaproponował poprawę negatywnej oceny, a nie poprawę siebie, to może by się "profesor" szybciej poczaił i wyraził zgodę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konsiu
0 / 4

ja mam w takich sytuacjach chęć go udusić.. i jak tu być miłym i kulturalnym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek1122
+6 / 6

Za omnibusa nie mogę się uważać, poza przedmiotami bio-chem nigdy lotny nie byłem, ani szczególnie pracowity. A jednak potrafiłem zdać ze wszystkiego w liceum bez problemu, nawet z takiej kompletnie niepotrzebnej i nieciekawej dla mnie historii. Wystarczy poświęcić choć chwilę swojego cennego czasu w czasie semestru, aby przysiąść, by uniknąć takiego latania za nauczycielem. Jeżeli ktoś mówi, że sor/sorka nie potrafi go nauczyć czy zainteresować tematem, niech nie będzie hipokrytą i nauczy się sam choćby na ten symboliczny dopuszczający zamiast usprawiedliwiać się "do czego mi się to przyda w życiu". W końcu liceum "ogólnokształcące" nie nazywa się tak bez powodu. Jak jest w profilowanych nie wiem, nie uczęszczałem. Nie rozgrzeszam nauczycieli, którzy postępują jak w democie, tylko staram się zwrócić wam uwagę, że łatwiej wyeliminować przyczynę problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2011 o 20:08

C cessna172
-2 / 4

MrJoker13 powiem krótko żAL :((

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iceman070693
0 / 6

ja jak chcialem sie poprawic z angielskiego bo mialem miedzy 4 a 5 to mi powiedziala ze mi postawi 4+ zebym mial motywacje na drugie półrocze, a meczylem i tak ją caly tydzien na kazdej lekcji angielskiego a ona i tak ze "nie" :(
szkoda bo dla mnie kazda inna ocena z angielskiego niz 5 to jak 1
ale w drugin półroczu już tak łatwo nie odpuszcze :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trollik
-1 / 1

najbardziej mnie wkurzały takie osoby jak Ty... jak można biegać za nauczycielem????? jest możliwość pisania poprawy- piszesz, nie ma- nie piszesz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+2 / 2

@Iceman070693: odpuść czasem, koleś. Każdemu zdarza się gorsza ocena (nawet mi się zdarzyły, hłe hłe). @trollik: wiesz co, jak najbardziej można - to jest dowód, że Ci zależy. Ty myślisz, że liczy się tylko to, jakie masz oceny? Pokazanie, że jesteś zmotywowany (lub zdemotywowany) często jest równie ważne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N natka324
+4 / 4

W moim liceum nic nie można poprawiać nawet jedynki, wolałabym już żeby nauczyciele pozwalali poprawiać oceny jeśli się ich ubłaga, niż tak jak jest u mnie w szkole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Burza1
+7 / 7

"Co dzień przestrzegam, jak młódź cierpi na tem, Że nie ma szkół uczących żyć z ludźmi i światem."Adam
Mickiewicz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar madcow
+1 / 3

dzien 3,4 i 5 to bzdura, nigdy tak nie bylo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bolo22
+2 / 4

Może i w liceum tak jest, ja chodzę do do technikum i nigdy się z takim czymś nie spotkałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sagad
+3 / 5

Poczekaj na studia. Gdy doktor odwołuje konsultacje bo nie ma czasu, bo wypadł mu wykład, bo przyjechał ktoś z innej uczelni prowadzić wykład. Normalka, albo lepiej! Gdy wykładowca ma konsultacje w jeden dzień tygodnia w godzinach w których Ty masz zajęcia, albo nie masz zajęć ale są o tak zdupionej godzinie że nikomu normalnemu po całym dniu na uczelni nie chce się wystawić nosa na dwór.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Guci0
-1 / 5

Żaden przedmiot nie powtarza mi się codzinnie. Nie wierzcie mu! Źle wygląda.. i głosi nauki szatana..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konsiu
-1 / 1

nie trzeba miec z jakims nauczycielem lekcji w ten dzien zeby poprawic cos ;/ mozna np przyjsc na przerwie do nauczyciela i sie zapytac czy na jakims kolku tego nauczyciela czy lekcji z inna klasa. wiec sytuacja opisana na obrazu jak najbardziej prawdziwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rafiix1112
-2 / 4

ja tak mam w gimnazjum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kazan16
+1 / 1

kumpel raz sie zapomniał z tym poprawianiem ocen i na koniec roku wyszło ze ma 40 jedynek ze wszystkich przedmiotów łacznie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LOLAxdmii
+2 / 2

Bywa XD
Głupi profesor

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BarthPSK
+2 / 2

chyba to wydrukuje i powywieszam w szkole:Dhehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
9 932karolina932
-1 / 3

Kto poprawia oceny w liceum?? oO

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OskarKowalczyk1995
-1 / 3

Jakie LICEUM!? Ludzie u mnie w GIMNAZJUM tak jest a Wy tu o liceum...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TycjaNNa
-1 / 1

Żeby tylko w liceum. W moim gimnazjum też są takie przypadki,i to nie tylko na koniec semestru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lovemusic
-3 / 3

Dobre liceum, skoro uczą w nim profesorowie. Pytanie: zwyczajni czy nadzwyczajni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Troi
+1 / 1

Dziwne. Ja chodziłem i mogłem kiedy chciałem poprawić ocene. Nawet na przerwie zdarzyło mi się ocene poprawiać. Trzeba umieć podejść do nauczyciela :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konsiu
-1 / 1

zalezy od nauczyciela :) ciesz sie ze tak miales

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar daveee
0 / 2

To się tyczy tylko mojej chaotycznej Pani od chemii ;)| +
Pozwolę sobie Panią pozdrowić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S spiner
+1 / 1

No u mnie w gimnazjum to nawet nauczyciele przypominali abysmy sie poprawiali, w liceum nietety sytuacja wyglada jak powyzej do tego niektorzy nauczyciele nie poprawiaja na lekcjach tylko na przyklad podczas sprawdzianu musimy szybciej skonczyc aby zdazyc sie poprawic :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar x4rd
+1 / 3

Jakbyś sie nauczyl, tobyś nie musiał, a tak to cierp meczenniku katusze ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Forman
+3 / 3

do zobaczenia na studiach, jedna poprawa na pół roku i auf wiedersehen

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G garen
+1 / 1

Ja miałem taką porąbaną nauczycielkę od fizyki w gimnazjum, że chciała mnie za wszelką cenę usrać. Nie chciała ze mną rozmawiać na lekcji, musiałem iść do niej specjalnie na przerwie. I gdy spytałem się jej na korytarzu czy mogę się poprawić, walnęła mi tekst "Jak chcesz się poprawić, to kup se świniaczka, zjedź go, i wtedy się poprawisz" - cokolwiek to znaczyło. Nie wiedziałem co zrobić :) Takie teksty miała chyba dlatego że to była już mega babcia, na moje oko z jakieś 70 lat. Nie wiem co ona tam robiła w tej szkole, ale po roku nauczania dyrekcja podziękowała jej za współprace :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar joozek4
0 / 2

A najlepsze jest to, że w większości przypadków "profesorzy" mają co najwyżej magistra. Amen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+1 / 1

profesor po łacinie znaczy nauczyciel, nie wiem, czy wiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenobcy
0 / 2

Moja matka nigdy tego nie potrafiła zrozumieć :)
Dla tych wszystkich niedowiarków - może nie wszędzie i zapewne tylko w pojedynczych przypadkach, ale tacy nauczyciele są na prawdę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BucioR102
0 / 0

W technikum też ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karyska
+2 / 2

widać ze pierwszoklasista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lenag
0 / 0

Ustosunkuję się do tego - tak jest. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D demotlama
0 / 0

Kur*a no nic dodac nic ujac. Wielki plus:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cicha4
+1 / 1

gratuluje głównej Lenko ;D xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BadGateway
-1 / 3

Asia ,to twój demot ? Po tej pale z biologii o Seniówy to się nie dziwie ,ale trzeba było to zapić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C churchill92
0 / 4

nie rozumiem autora demota... przecież poprawić się możesz w domu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BlackGrabarz
0 / 2

Duży plus, znam z własnego doświadczenia właśnie jestem w takiej sytuacji z biologii, jeśli w poniedziałek nauczycielka ponownie mi odmówi(po raz piąty) idę do naszego szkolnego rzecznika praw ucznia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Almarcino
+1 / 1

Sie poprawic? Chyba ocene, klasówke. Ja osobiscie nigdy takiego problemu nie mialem. Profesorów tez nie spotkalem w LO i chociaz wielu prosilo by tak do nich mowic, zawsze zwracalem sie per Pan/Pani :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piszczu
0 / 2

Takie sytuacje sie zdarzają. Kumple poszli na poprawe, nauczycielka odeslala ich poniewaz na sali nie bylo juz miejsca, nastepnego dnia jak chcieli poprawiac uslyszeli "trzeba bylo przyjsc na poprawe". A co do profesorow to kilku nauczycieli z mojej szkoly kaze do siebie mowic per "panie magistrze" bo nie maja profesora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LoveMuse
+1 / 5

Debilne i nijak ma się do rzeczywistości, przynajmniej w mojej szkole i szkołach moich znajomych. Chcesz się poprawić, więc z innymi ustalasz termin poprawy i piszesz. I wymówki nauczyciela typu "Nie dziś, głowa mnie boli" są z du*y wzięte, że tak się wyrażę. On ma obowiązek dać Ci szanse poprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P patrojwrz
-1 / 3

skad ja to znam... w Technikum nie oplaca sie nie chodzic na spr bo potem z deka mozna siedziec

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iza59544
-1 / 3

tak jest wszedzie!głupi nauczyciele,PHI!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
-1 / 1

znaczy że jeśli dostajesz złą ocenę to kto jest głupi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Blodek
-2 / 2

i technikum. I wszędzie!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
-2 / 2

A kto to widział, żeby mówić inaczej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pieczywochrupkiewasa
-1 / 5

jakbym slyszala swoja nauczycielke od fizyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 19KamiL94
0 / 2

PROFESORZE?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gaszinho94
+1 / 1

Dokładnie mam z biologią xD Tylko, że w technikum ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar
-2 / 6

Mówisz per "profesorze" do jakiegoś belfra, co ledwo studia skończył (bo tacy najczęściej lądują w szkole)? On mógłby co najwyżej profesorowi w domu kibel czyścić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W weberNS
0 / 2

Uczeń do Nauczyciela od Chemii:
U:Proszę pana mogę poprawić faje?
N:To wstań i sobie popraw.

xdddd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lady2
-1 / 1

o tak, mam tak samo w LO :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nitrome
-2 / 2

Po lekturze komentarzy postanowiłem dać minusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D demolka666
-2 / 2

I tak macie fajnie że w ogóle możecie poprawiać. U nas na większości lekcjach nie ma takiej opcji. Sprawdziany z matmy (w klasie maturalnej !) poprawić będziemy mogli w kwietniu (sic!). Czyli zawalony sprawdzian z września będzie pisany 7 miesięcy później...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paulitta19
+1 / 3

Poprawianie ocen na studiach:
-Panie profesorze moge poprawic?
-nie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2011 o 23:20

avatar papamobil
0 / 2

hahah, dobre :D ale też nie każdy wykładowca taki jest ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mac277
-1 / 1

kiedyś poszedłem się poprawić i usłyszałem coś takiego: już cię poprawię tylko zejdź mi z oczów,do końca roku nie wierzyłem że mnie poprawi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tzolkin
+1 / 5

Byle magister, któremu nie "pykło" i wylądował jako nauczyciel w liceum karze mówić na siebie profesor. Kpina

Przy okazji srał pies historyczne względy. Magister to magister

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M monty
-1 / 1

Człowieku, weź mi nie mów. Chodzę do najlepszego liceum w moim mieście, lecz wszyscy nauczyciele mają tytuły magistra, bodajże tylko jeden ma profesora. Jeżeli na korytarzu na przerwie się tyłka nie podniesie, nie ukłoni się i nie wypowie "dzień dobry", to do końca roku na 100% piłują z danego przedmiotu.

Wożą się, jakby byli nie wiadomo kim. Damn this shit ;/ ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P papik0079
0 / 2

Pałom się zapobiega, a nie lata się zawracać dupy człowiekowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gnoo
+1 / 3

Nie chciało się uczyć cały rok, to swoje musi się odcierpieć. A na 2 raz ucz się cały rok synek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Damachhh
+1 / 3

w takim razie nie wiem do jakiego prestiżowego liceum chodziłeś skoro w nim Cię profesorowie uczyli:)
a tak na marginesie to przypisywanie sobie tytułów naukowych przez nauczycieli znam z autopsji, ale na złoć i na przekór innym zamiast profesor mówiłem Panie/Pani magister tak jak to na tytuł naukowy przystało:) spróbujcie tego samego:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M macias17
-1 / 3

mnie przeważnie przez pierwsze 4 dni nie było ale piąty wyglądał tak samo jak tu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar prk
+1 / 1

u mnie bylo gorzej mialem sie poprawiac przed swietami a wyszlo ze dopiero w ostatnim dniu przed swietem trzech kroli i tez albo nie mial czasu albo zapomnial wydrukowac zadan

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rastiusza
-2 / 2

He trzeba było się Ku... uczyć systematycznie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TheKarooolina
0 / 2

ja poprawiałam spr przez 3 tygodnie bo profesorka zapominała przynieść ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R robos7
+1 / 1

Gdzieś Ty widział profesorów w liceum?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wojo501
-1 / 1

gówno prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rastiusza
0 / 2

o właśnie a w liceum to raczej profesor nie pracuje tylko magister, ale to tak na marginesie/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bawar4
-1 / 1

Rastiusza, przy okazji, nie masz racji, tam pracują sami profesorowie...
magistra tylko mam 1 w szkole, od WFu...
CHCĘ TU WIDZIEĆ TRU DEMOTYWATOR!!! ;d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2011 o 10:15

M mm181
0 / 0

Jak chodziłem do LO też tak było, ach dobrze że pamięta się ze szkoły tylko te najlepsze rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar malgola5710
-1 / 1

w gimnazjum jest identycznie :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O orlleano
0 / 0

a mnie wkurza to użalanie się nad tym losem biednego ucznia. trzebabyło się uczyć na bierząco. a jeśli człowiek naprawdę chce siepoprawić to jeszcze nie słyszałem o takim przypadku, zęby nauczyciel nie chciał dać szansy. chyba, zę siejest jakimś fajtłapą. co trocheto jakieś demoty typu: jakie to życie żaka jest ciężkie, a to guzik prawda. jest świetne, na studiach jest 10x więcej nauki i nikt nie narzeka na brak czasu, na zawał nauki, bo trzeba sobie jakoś radzić. ogarnijcie i nie wrzucajcie tego na główną 3 razy na dzień. czy to jak 3 razy nagłównej juzbyło: trzeba umieć a nie rozumieć. każdy to wie, ale nie kazdy żali siętym na demotach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrakLoginu
0 / 0

ja jestem w gimnazjum i też tak jest. w tamtym roku nauczycielka od geografii kazała mi się przygotować do odpowiedzi, a później nie miała czasu mnie spytać. albo ją głowa bolała, później gardło, a na koniec powiedziała, że już za późno...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agness069
0 / 2

cała prawda!! i to nie tylko w liceum, bo w gim też tak jest ;o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manki91
0 / 2

Miałem dokładnie tą samą sytuacje.. Chodziłem cały tydzień, zawsze nauczycielka nie miała czasu.. skonczyło się to sprawą u wych. ale ona staneła po jej stronie... bo babka się wkurzyła, bo wyszła na zonze... o mało by co musiałbym przepraszac babke za to, ze chcialem poprawic dwie jedynki.. ;/ połowa nauczycieli powinno zdawac dodatkowe testy albo IQ albo psychologiczne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J ja234
0 / 2

Zazwyczaj nie pozwalają poprawiać podczas lekcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JoannadArcXXI
0 / 2

Nie wiedziałam, że są w Polsce szkoły średnie, w których uczą profesorowie. U mnie w szkole byli sami magistrowie i dwóch doktorów. A tak na przyszłość - nie zwracajmy się do tych buców tytułami, których nie posiadają, włażąc im w tyłek pokazujecie jedynie jacy jesteście słabi. Nauczyciele są dla was a nie wy dla nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2011 o 13:19

N newartimoc17
+3 / 3

Od poniedziałku mówię do nauczycieli proszę pana/panią, a nie profesorze :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S siudemka
0 / 2

Jak takie zachowanie psora was drażni to na studiach dostaniecie nerwicy (nic nadzwyczajnego)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar joker0skater
0 / 4

false demot! jak widzę jakie debile chodzą teraz do liceum, to zaczynam rozumieć, dlaczego niektórzy nauczyciele tak koszą. Pomyśl czy faktycznie umiesz materiał na tę ocenę? Bo jak widać oceny już się nie liczą, a na maturze niebawem będzie łączenie kropek i liczenie sylab.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamisha
+1 / 1

To gdzie wyście się uczyli? W najgorszym lo w mieście, w którym nikt sie wami nie przejmował? Moja szkoła była normalna - chcesz poprawiać, poprawiasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rispekt
+1 / 1

Ta, w mojej szkole wygląda to zupełnie inaczej. Uczniowie olewają naukę cały semestr, a tydzień przed wystawienien ocen, mają pretensje, że "szm*ta/ch*j" nie pozwalają im poprawić. Przypuszczam, że tak wygląda w większości liceów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2011 o 16:59

I izkaa195
+1 / 1

taaa święta prawda:D tylko ze to jest nie tylko w liceum:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gabriel94
0 / 2

Gorzej jest tylko wtedy, jak specjalnie zostajesz godzinę po lekcjach by poprawiać, a nauczyciel zapomina i nie przychodzi a potem się czepia, że to twoja wina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kennypl
+1 / 3

Ktoś może zrobić z tego kontr-demota.
Poprawianie ocen na studiach dzień 1.:
Panie profesorze mogę poprawić tę ocenę?
Profesor: Nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cle0o
0 / 2

Tak samo jest w moim gimnazjum ;//
Miałam tak z francuskiego ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar InfinityWiz
+1 / 1

poczekaj aż na studia pójdziesz :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Izabellaxd
-1 / 1

nie tylko w liceum :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciociamrook
-1 / 1

Gimnazjum to jak mniemam przygotowanie, oblewam 3 klasę, tutaj przynajmniej jedną z wielu poprawiłam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matsumoto
0 / 0

W gimnazjum też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Trivia
0 / 0

Na pewno powinno się zaliczyć sprawdziany w pierwszym terminie, ale każdemu może zdarzyć się gorszy dzień. W większości przypadków rzeczywiście to uczniowie ponoszą winę, ale nie można mówić, że nauczyciele nigdy nie są winni. Nie mam zamiaru obrzucać ich błotem czy winić za całe zło świata. Wszyscy popełniają jakieś błędy, a wyrozumiałość to dobra cech.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eduardo
-1 / 1

Tymczasem na studiach: Profesor po takim tygodniu zbywania, stwierdził, że skoro tyle czasu już do niego chodzę z tą poprawką, to znaczy, że się przygotowałem i już umiem => trójeczka :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vampirefanatic
-1 / 1

obawiam się że nie tylko w liceum ;|
w gimnazjum już to jest !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Deadle
0 / 0

ZGADZAM SIE W 100% nie tylko w liceum.. -.- gimnazjum jest jeszcze gorzej serio...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lenag
0 / 0

to współczuję Ci w liceum, bo nie dasz rady. ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheQueenOfDisaster
-2 / 2

W gimnazjum także... Pozdrawiam panią od niemca z ZSO4 w Poznaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tunczyk
-3 / 3

widać macie niesamowitego pecha do szkół... u mnie od razu po oddaniu sprawdzianu ustala się termin po lekcjach na którym ci, co chcą poprawić przychodzą, no i poprawiają. nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wampirzycaa
0 / 2

` A najgorsze w tym wszystkim jest to, że to prawda ;/ ale oczywiście [+] dla autora ;))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem