Jeżeli uwarzasz ,że praca męczy tylko fizycznie i ten robol pracuje ciężej niż ten kolo powyrzej to jesteś głupi jak ten robol i pewnie sam zapieprzasz na budowie bo tylko do tego jesteś zdolny.
Drogie: 'DziecoNeoLol'.Nie znam Cie i nie wiem ile masz lat, ale po Twoich wypowiedziach i samym nicku sądzę, iz po drugiej stronie siedzi osoba co najwyzej z 6tej klasy szkoly podstawowej (nie obrazajac szostoklasistow). Jezeli Twoim jedynym okresleniem na innych uzytkownikow Demotywatorow jest 'idiota' i tylko ta potrafisz sie do innych zwracac to lepiej w ogole sie nie odzywaj. Nie badz taki 'hop do przodu, bo Ci tylu zabraknie'. Pamietaj. Teraz jestes 'mocny' a ciekawe jak bys do osob powyzej 'skoczyl' jakbys sie z nimi spotkal w rzeczywistosci. Mozesz mnie teraz wyzywac. Mam to gdzies. Ale taka jest prawda i ktos musial Ci to uswiadomic ... . Pozdrawiam. (Demot +)
Za robotę na budowie średnio dostaje się około 3-4 tysiące na rękę, a kończysz robotę idziesz do domu i masz w dupie co będzie do jutra się dziać w robocie, a taki kolo z biura to nie dość że musi się nagłowić w biurze to i tak 24h ma zajęte pracą. Więc nie wiem co jest lepsze.
Praca fizycznie jest bardziej męcząca, co nieznaczy że umysłowa to tylko siedzenie i picie kawy. Ale co racja to racja - robotnik powinien dostawać tyle, co "podbijacz pieczątek".
szprycha i inni "fachowcy" popracujcie na budowie to sie dowiecie ile zarabiają budowlańcy. Ale budowlańcy z prawdziwego zdarzenia :) Najniższa stawka na budowie to 15pln na godzinę jako pomocnik :) Za mniej nikt nie chce pracować w budowlance
Ech... ynteligenci ten gryzipiórek to typowy biurokrata raz na godzinę przybija pieczątkę i zadowolony bo do PRACUJĄCYCH urzędników nikt przecież nic nie ma
tak wam się wydaje że na budowie się mało zarabia ale popatrza na to z tej strony , 8 godzin podstawy po 10 zł/h ( za mniej nikt nie chce pracować ) + 150% ( z 10 zł/h) za nadgodziny + 200 % za prace w niedziele , nie jest źle ;)
Autor chyba miał na myśli że za komuny było lepiej... To że ktoś pracuje za biurkiem wcale nie znaczy że nie jest ciężko. Zdarzało mi się pracować fizycznie, obecnie siedzę za biurkiem i jak wracam do domu jestem bardziej zryty niż po pracy fizycznej...
Pracowałem i fizycznie i umysłowo (oba dorywczo, kilka miesięcy). I jedno i drugie jest niewiarygodnie męczące, ale jedynie przed kilka dni. Człowiek przyzwyczaja się szybko do nowej pracy i otoczenia i nie jest tak źle. A co do wynagrodzenia - Są dobrzy pracownicy fizyczni co zarabiają dużo i są słabi pracownicy umysłowi, którzy pracują za marne pieniądze. Trzeba znać swoją wartość, bo w każdej dziedzinie można zarobić i mało i dużo - wszystko zależy od człowieka, charakteru, chęci szukania nowej pracy itp.
Ale ten robol jest po zawodówce, w której się opierdzielał, a inżynier jest po 3 latach w liceum i ciężkich 5 latach na politechnice... To mówi samo za siebie kto ma ile zarabiać.
jesli pracujecie umyslowo praca fizyczna jest czysta przyjemnoscia.
nie zauwazyliscie ze po fizycznym wysilku wbrew pozorom ma sie wiecej energii?? a co ci przyjdzie z siedzenia przy monitorze caly dzien, myslac o tym takze po powrocie do domu...
i jak ktos mi powie ze za prace umyslowa sa dobre pieniadze... popatrzcie na zarobki lekarzy...
Więc powiedzmy, że pracujesz w Firmie co masz za godzinę pracy 13zł. Są i wyższe stawki :) 20 dni x 10h x 13 zl = 2600 + 4 soboty x 10 godzin x 13 x 200% (bo tak jest w sobote) wychodzi 3640 zł :)
No ale powiedzmy, że ktoś miał mniej szczęścia i trafił za 10zł na godzinke więc. 24 dni x 10 godzin x 10 zł = 2400 zł więc co, to aż tak mało??
Dałem minusa, bo zamysł jest naciągany. Ten człowiek za biurkiem zarabiający tyle w 90% przypadków doszedł do czegoś ciężką pracą, a że umysłową? Może w takiej jest lepszy.
Pracuje na budowie od 17 roku życia i fakt jestem z wykształceniem zawodowym lecz to sytuacja finansowa rodziny zmusiła mnie do wczesnego startu . Lecz to nie czyni zemnie idioty bo jestem bardzo oczytany i nie jestem przeciętnym Polakiem który robi sobie studia tylko po to żeby mieć papier . Propos 80 procnet studentów w Polsce wybiera kierunki nie przydatne . A ja mam kilka fachów w ręku i zawsze sobie poradzę . Zarabiałem na początek jako pomocnik minimum 2 tysiące nie mając na głowie żadnych papierów , telefonów itd . Teraz zrobię prawię wszystko w budowlance i nigdy nie mam problemów z pracą a moi znajomi którzy się naśmiewali ze mnie , większość po szkołach wyższych i tak pracują na taśmach produkcyjnych jako sprzedawcy i zarabiają 3 x mniej niż ja, ja mam 4,5 tysiąca najmarniej wiec niestety ale muszę obalić mit budowlańca. Propos - tylko w naszym kraju nie docenia się budowlańców w każdym innym wręcz szanują ludzi którzy nie boją się ciężkiej pracy bo pozwala ona doceniać życie . Wiec jeśli chcesz obrażać kogokolwiek i pisać takie głupoty itd to najpierw się zastanów bo nawet moja kochana siostra po 2 mgr. pracuję w radiu "Akadera" fakt że to nie duże radio ale pracuję tam 7 rok za 1600 zł i znam wielu "kształconych" jak pisałem którzy się tak mądrzyli a kończą gorzej niż Ci jak nazwałeś "idioci"
Jeżeli uwarzasz ,że praca męczy tylko fizycznie i ten robol pracuje ciężej niż ten kolo powyrzej to jesteś głupi jak ten robol i pewnie sam zapieprzasz na budowie bo tylko do tego jesteś zdolny.
sądząc z Twojego "powyrzej" sam nie dysponujesz wykształceniem wyższym niż gimnazjalne, więc po co cała dyskusja?
Żal! Idiota ,który nie mogąc udzielic żadnej riposty doczepia się ortografii byleby tylko coś napisać.
Wyzywasz kogoś od idiotów a sam piszesz bzdety i w dodatku niepoprawnie językowo... Hipokryta
To są bzdety ,ale tylko według ciebie. Zanim nazwiesz kogoś hipokrytą sprawdź znaczenie tego słowa... Idiota
Drogie: 'DziecoNeoLol'.Nie znam Cie i nie wiem ile masz lat, ale po Twoich wypowiedziach i samym nicku sądzę, iz po drugiej stronie siedzi osoba co najwyzej z 6tej klasy szkoly podstawowej (nie obrazajac szostoklasistow). Jezeli Twoim jedynym okresleniem na innych uzytkownikow Demotywatorow jest 'idiota' i tylko ta potrafisz sie do innych zwracac to lepiej w ogole sie nie odzywaj. Nie badz taki 'hop do przodu, bo Ci tylu zabraknie'. Pamietaj. Teraz jestes 'mocny' a ciekawe jak bys do osob powyzej 'skoczyl' jakbys sie z nimi spotkal w rzeczywistosci. Mozesz mnie teraz wyzywac. Mam to gdzies. Ale taka jest prawda i ktos musial Ci to uswiadomic ... . Pozdrawiam. (Demot +)
Akurat osoba pracująca fizycznie mogła mieć mniej szczęścia w życiu i możliwe że ma większe wykształcenie.
wg mnie za robote na budowie powinni dawać chociaż połowe z tego co za podpisywanie papierków.
Za robotę na budowie średnio dostaje się około 3-4 tysiące na rękę, a kończysz robotę idziesz do domu i masz w dupie co będzie do jutra się dziać w robocie, a taki kolo z biura to nie dość że musi się nagłowić w biurze to i tak 24h ma zajęte pracą. Więc nie wiem co jest lepsze.
chyba Cie cycki bolią Imadori. ciekawe na jakiej budowie zwykły pracownik dostaje 3-4 tyś na ręke!?!?
Imadori, chyba za granicą.
Praca fizycznie jest bardziej męcząca, co nieznaczy że umysłowa to tylko siedzenie i picie kawy. Ale co racja to racja - robotnik powinien dostawać tyle, co "podbijacz pieczątek".
szprycha i inni "fachowcy" popracujcie na budowie to sie dowiecie ile zarabiają budowlańcy. Ale budowlańcy z prawdziwego zdarzenia :) Najniższa stawka na budowie to 15pln na godzinę jako pomocnik :) Za mniej nikt nie chce pracować w budowlance
A ja powiem cytując klasyka
"Nie chciało sie nosić teczki, trzeba ciągnąć dziś woreczki"
Ech... ynteligenci ten gryzipiórek to typowy biurokrata raz na godzinę przybija pieczątkę i zadowolony bo do PRACUJĄCYCH urzędników nikt przecież nic nie ma
tak wam się wydaje że na budowie się mało zarabia ale popatrza na to z tej strony , 8 godzin podstawy po 10 zł/h ( za mniej nikt nie chce pracować ) + 150% ( z 10 zł/h) za nadgodziny + 200 % za prace w niedziele , nie jest źle ;)
Fajnie jest... mieć painta i umieć z niego korzystać.
Duży wysiłek umysłowy wpływa na organizm tak samo jak wysiłek fizyczny.
po ręce - to chyba nie ten gosciu co pracuje...
Autor chyba miał na myśli że za komuny było lepiej... To że ktoś pracuje za biurkiem wcale nie znaczy że nie jest ciężko. Zdarzało mi się pracować fizycznie, obecnie siedzę za biurkiem i jak wracam do domu jestem bardziej zryty niż po pracy fizycznej...
Pracowałem i fizycznie i umysłowo (oba dorywczo, kilka miesięcy). I jedno i drugie jest niewiarygodnie męczące, ale jedynie przed kilka dni. Człowiek przyzwyczaja się szybko do nowej pracy i otoczenia i nie jest tak źle. A co do wynagrodzenia - Są dobrzy pracownicy fizyczni co zarabiają dużo i są słabi pracownicy umysłowi, którzy pracują za marne pieniądze. Trzeba znać swoją wartość, bo w każdej dziedzinie można zarobić i mało i dużo - wszystko zależy od człowieka, charakteru, chęci szukania nowej pracy itp.
Może i jesteś bardziej zryty (powiedzmy że tak) ale i pensja jest bardziej zadowalająca
Ale ten robol jest po zawodówce, w której się opierdzielał, a inżynier jest po 3 latach w liceum i ciężkich 5 latach na politechnice... To mówi samo za siebie kto ma ile zarabiać.
Praca umysłowa wcale nie męczy mniej niż fizyczna...
ja sie nie nadaje ani do tej ani do tej ; ]
No patrzcie ludzie, jak komuchy obrodziły...
Każdemu po równo, żeby wszyscy mieli gówno?
Płaci się tyle, ile warta jest robota. Czasem biurwa dostaje więcej, czasem robol. Zawsze górą jest fachowiec :-) np. ja :->
trzeba było sie uczyć, a nie dupy wyrywać za młodu. Chociaz emerytura wczesniejsza się robolom należy, bo przesrane mają. nie to co nauczyciele
Spójrzcie tak... miał być demotywator ?? no to jest i przedstawia realia. A jestem pewien że niektórzy poczuli się zdemotywowani:)
Ekonomista zarabia jakieś 1200 złotych na rękę pracując jako doktor na Akademii, a pracownik budowlany po podstawówce i 4000-5000 złotych na czarno.
Ekonomista zarabia jakieś 1200 złotych na rękę pracując jako doktor na Akademii, a pracownik budowlany po podstawówce i 4000-5000 złotych na czarno.
jak sam napisałeś budowlaniec zarabia 4000-5000 tyś ale na czarno a z czego na starość żyć będzie??
jesli pracujecie umyslowo praca fizyczna jest czysta przyjemnoscia.
nie zauwazyliscie ze po fizycznym wysilku wbrew pozorom ma sie wiecej energii?? a co ci przyjdzie z siedzenia przy monitorze caly dzien, myslac o tym takze po powrocie do domu...
i jak ktos mi powie ze za prace umyslowa sa dobre pieniadze... popatrzcie na zarobki lekarzy...
demot:Warto bylo byc kozakiem...:i sie nie uczyc?
Więc powiedzmy, że pracujesz w Firmie co masz za godzinę pracy 13zł. Są i wyższe stawki :) 20 dni x 10h x 13 zl = 2600 + 4 soboty x 10 godzin x 13 x 200% (bo tak jest w sobote) wychodzi 3640 zł :)
No ale powiedzmy, że ktoś miał mniej szczęścia i trafił za 10zł na godzinke więc. 24 dni x 10 godzin x 10 zł = 2400 zł więc co, to aż tak mało??
taaa...
ponura rzeczywistość:/
dokałdnie +
Dałem minusa, bo zamysł jest naciągany. Ten człowiek za biurkiem zarabiający tyle w 90% przypadków doszedł do czegoś ciężką pracą, a że umysłową? Może w takiej jest lepszy.
Tamten pierwszy po prostu był po studiach...
jasne, ja pracuje w biurze(państwówka) po studiach i zarabiam 1300 zł netto, faktycznie kupa kasy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2010 o 20:40
Pracuje na budowie od 17 roku życia i fakt jestem z wykształceniem zawodowym lecz to sytuacja finansowa rodziny zmusiła mnie do wczesnego startu . Lecz to nie czyni zemnie idioty bo jestem bardzo oczytany i nie jestem przeciętnym Polakiem który robi sobie studia tylko po to żeby mieć papier . Propos 80 procnet studentów w Polsce wybiera kierunki nie przydatne . A ja mam kilka fachów w ręku i zawsze sobie poradzę . Zarabiałem na początek jako pomocnik minimum 2 tysiące nie mając na głowie żadnych papierów , telefonów itd . Teraz zrobię prawię wszystko w budowlance i nigdy nie mam problemów z pracą a moi znajomi którzy się naśmiewali ze mnie , większość po szkołach wyższych i tak pracują na taśmach produkcyjnych jako sprzedawcy i zarabiają 3 x mniej niż ja, ja mam 4,5 tysiąca najmarniej wiec niestety ale muszę obalić mit budowlańca. Propos - tylko w naszym kraju nie docenia się budowlańców w każdym innym wręcz szanują ludzi którzy nie boją się ciężkiej pracy bo pozwala ona doceniać życie . Wiec jeśli chcesz obrażać kogokolwiek i pisać takie głupoty itd to najpierw się zastanów bo nawet moja kochana siostra po 2 mgr. pracuję w radiu "Akadera" fakt że to nie duże radio ale pracuję tam 7 rok za 1600 zł i znam wielu "kształconych" jak pisałem którzy się tak mądrzyli a kończą gorzej niż Ci jak nazwałeś "idioci"